Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
368 377
-

Zobacz także:


I iposek
+8 / 12

@hubertnnn ok, zaciekawiłeś mnie, jaki jest związek pomiędzy zarobkami a umiejętnością oszczędzania?

RomekC
-2 / 12

Chciał napisać ma tyle bo potrafi oszczędzać. Trudno się domyślić, @iposek?

I iposek
+6 / 10

@RomekC trudno, bo widzisz, o ile nt zarobków demot mówi, o tyle o tym że gość posiada jakiś duży majątek już ni cholewy.

JanuszTorun
+2 / 2

@RomekC -- Być może chciał to napisać. Ale napisał co innego.
Możemy odnieść się tylko do tego, co napisał,
a nie do tego, co być może (ale nie na pewno) chciał.

RomekC
-2 / 6

Ja tam widzę coś o kupieniu mieszkania. Mieszkanie można chyba nazwać majątkiem, nie sądzisz @iposek?

Ashera01
0 / 10

@hubertnnn to już nie jest oszczędność tylko zwykłe skąpstwo, skoro żal mu nową kurtkę sobie kupić.

L lameria
+2 / 2

@Ashera01 Ale podarta to taka moda

W Wektorynka
0 / 2

@iposek
Szacunek dla pieniądza?
Może to jest związek pomiędzy umiejętnością zarabiania i oszczędzania?
Ktoś docenia ciężką pracę i pieniądz, nie trwoni kasy i w firmie i w domu.
Ginący gatunek ale są takie.

D daclaw
+1 / 1

@iposek Jeśli dobrze zarabia, pracując u kogoś, to nie ma związku. Ale jeśli pracuje na własny rachunek, prowadzi jakąś działalność, czy coś, to umiejętność starannego zarządzania kasą ma zasadnicze znaczenie. Jak ktoś jest lekkoduchem to, nawet będąc właścicielem kultowej, wiecznie nabitej pod korek knajpy w centrum Gdańska, może tonąć w długach.

Ludzie bardzo bogaci zdecydowanie częściej są skąpi, niż rozrzutni.

I iposek
0 / 2

@RomekC hmm, no w ścisłym sensie tak, ale czy serio uważasz kogoś posiadającego jedno mieszkanie, to w którym mieszka za osobę jakoś szczególnie majętną?

RomekC
0 / 0

@iposek, nie użyłem określenia "osoba szczególnie majętna". Nie wiemy także jakie mieszkanie kupił. Biorąc pod uwagę ile zarabia i jak jest "oszczędną" osobą mógł kupić mieszkanie za 2 mln. 2 mln to duży majątek*.
* duży majątek to bardzo subiektywna ocena - oceniam ze swojego punktu widzenia

I iposek
+1 / 3

@Wektorynka hmm, czyli, idąc dalej twoim tokiem rozumowania, ludzie słabo zarabiający to utracjusze którzy całą kasę jaką dysponują przepuszczają na głupoty?

I iposek
0 / 2

@RomekC no właśnie, nie wiemy nic o jego majątku, to ty poruszyłeś temat jego majątku. wiemy ile zarabia, i że nie wydaje na to co chce laska, ale gość może przepuszczać całą kasę na coś o czym ona nie ma pojęcia. W każdym razie, ja nie widzę związku pomiędzy zarobkami (na etacie, co innego własna działalność) a tendencją do oszczędzania.

RomekC
0 / 0

"gość może przepuszczać całą kasę na coś o czym ona nie ma pojęcia"
Może. Ale do są domysły, @iposek. Jeśli nie przepuszcza to sporo gromadzi.

I iposek
0 / 2

@RomekC "jeśli nie przepuszcza to sporo gromadzi" to też tylko założenie :) . Ale to i tak nie zmienia faktu że nie ma związku pomiędzy zarobkami a sposobem ich "używania"

W Wektorynka
+1 / 1

@iposek Za daleko idziesz tokiem nie mojego rozumowania.
Ktoś kto dobrze zarabia, bo ma szacunek dla pieniądza, nie oznacza, że ludzie źle zarabiający tego szacunku nie mają.
To tak, jakby założyć, że skoro są ludzie z dobry zdrowiem, bo o nie dbają to znaczy, że wszyscy chorzy to ludzie, którzy olewają dbanie o to.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 January 2024 2024 23:00

I iposek
0 / 2

@Wektorynka innymi słowy, nie ma związku pomiędzy zarobkami a stosunkiem do pieniądza/oszczędzania etc, cnd

A ankrion
+37 / 49

rada: zacznij pracować i miej kasę na wspólne wakacje, nowe ciuchy i wspólne mieszkanie. tak się realizuje partnerstwo

Odpowiedz
O Ochrety
+18 / 28

@ankrion Z opisu nie wynika, że autorka nie zarabia, nie chce płacić za siebie, ani że zamierza wprowadzać się do autora. Równie dobrze może mieć dobra pracę i chcieć, żeby partner bardziej dbał o swój wizerunek i spędzał razem z nią wakacje za granicą. Każdy ma jakieś oczekiwania i priorytety, nie każdy takie same, ale w związku wygodnie jest, jeśli gdzieś da się spotkać w tym wszystkim.

Oczywiście, może być, że autorka posta szuka sponsora.

M michalSFS
+10 / 22

@Ochrety
Może zarabia, może nie zarabia. Panna wygląda na lecącą na kasę. Zaczyna wątek od zarobku, wszystko w wypowiedzi kręci się wokół "nieswojego" pieniądza. Już nawet wyczaiła widełki zarobkowe. Jak na studiach pracowałem to dziewczyna nie miała pojęcia, ile zarabiam. To nie był ten etap. A tu dziewczyna już chce do niego "docierać" i ustawiać go po swojemu.

Pomijam już kwestię czy post jest prawdziwy, czy fejkowy. Sytuacja hipotetyczna.

O Ochrety
+6 / 14

@michalSFS Po prostu chciałabym, żeby dopóki dana rzecz nie wynika bez wątpienia z tekstu (lub lepiej: z faktów) zachować domniemanie niewinności. Zdarza się, że ktoś użyje nietrafionego wyrażenia i jest odsądzany od czci i wiary, bo ktoś to sobie nadinterpretował. Mam na to alergię.

O Ochrety
+13 / 15

@GieniaK Serio tak uważasz? Kredyt jest bardzo dużym obciążeniem finansowym, a dla wielu osób także psychicznym. Zrozumiałe, że ktoś chce go spłacić najszybciej, jak to możliwe. Osobiście latem pierwszy raz wzięłam niewielką pożyczkę, i od tamtego czasu sama nie kupiłam żadnego ciucha i raczej co najmniej do lata nic nie kupię, bo mnie stresuje bycie poniżej zera.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 January 2024 2024 18:23

K katem
+14 / 14

@GieniaK A może nie lubi być zadłużonym ? Ten aspekt doskonale rozumiem, bo sama mam chyba "kredytofobię" i jeśli coś pożyczyłam, to starałam się jak najszybciej spłacić. A teraz żyję szczęśliwie, bo nie mam żadnych kredytów (karty spłacam automatycznie i w 100%)

M michalSFS
+6 / 8

@GieniaK
Na jakiej podstawie tak uważasz?
Generalnie sytuacja jest przedstawiona ze strony (fejkowej pewnie) kobiety. I treść więcej mówi o niej, niż o nim (pomimo, że jest o nim). Gość może po prostu mieć inne priorytety.

Może faktycznie jest sknerą, a może nie (tu są dwie możliwości). W kwestii samego auta jest po prostu praktyczny. Natomiast po niej dobitnie widać, że jest materialistką.

"Poznałam chłopaka" - interpretuję to jako początek związku lub po prostu spotykanie się jeszcze bez tego (oficjalnie nie jesteśmy parą). Dlatego pewne sprawy mogą wyglądać inaczej niż za 6- miesięcy.

Oczywiście rozważamy hipotetyczną sytuację i każdy z nas może się mylić lub prawda jest pośrodku:)

P Prywaciarz
0 / 0

@katem też bym tak chciał być już wolny...Niestety dyscyplina trudna rzecz. ;-)

O Ochrety
+3 / 7

@GieniaK Może w ogóle należało zacząć od tego: Kobieta, która się z nim spotkała (jeśli wierzyć screenów) myśli, że gość zarabia 25tys. miesięcznie. Ta informacja nie musi być, oczywiście, prawdziwa.

A czy chciałabym być w relacji z osobą z takim podejściem do pieniędzy... Przez dłuższy czas nie miałabym bladego pojęcia o tym, jaki jest stosunek tego, co zarabia, do tego, co wydaje i nie obchodziłoby mnie to. Jeśli byłoby mi z takim człowiekiem źle, to wtedy zaczęłabym się martwić i zastanawiać, co dalej.

O Ochrety
0 / 6

@GieniaK Faktycznie można się pogubić w tamtym zdaniu. Autorka wypowiedzi z demota mogłaby mieć błędną informację o zarobkach mężczyzny, którego spotkała.

Zakładam, że nie ma możliwości całkowitego niewydawanie pieniędzy, więc nie mówię o dzieleniu przez zero, jeśli to tego się doczepiłaś.

Uroczo się doczepiłaś tego snucia przypuszczeń na temat możliwości spotkania przeze mnie człowieka z Twojej wyobraźni.

Szukanie sponsora jest jednym z możliwych wytłumaczeń tekstu z demota. Podobnie jak wymyślenie tego tekstu przez człowieka nienawidzącego kobiet, lub po prostu niedopasowanie charakterów i oczekiwań.

Wygląda na to, że karmię właśnie trolla, ale nie mogę zasnąć, a takie pisanie mnie relaksuje, więc... Chyba wychodzi na to, że troll karmi mnie.

K katem
+4 / 4

@GieniaK A wiesz, ile teraz kosztuje mieszkanie w takiej np. Warszawie ? Ale może też owa dziewczyna nie bardzo mu pasuje na towarzyszkę wyjazdu, więc szuka pretekstu? Może lubi swój samochód ? Samochòd za 5 tys. wcale nie musi być w złym stanie.
- może mieć taką rynkową wartość że względu na rocznik, a być samochodem zadbanym i bezpiecznym. Może lubi styl niedbały ? Tyle pytań!! Osoba, która ocenia przede wszystkim wg zarobków, posiadanego samochodu i stylu ubierania się nie wydaje mi się osobą godną zaufania jej ocenom.

O Ochrety
+2 / 6

@GieniaK Wierzę, że nie jesteś moim wrogiem, po prostu atakujesz na ślepo.

S skromny
+2 / 2

@GieniaK Gość materialista?
'jeździ samochodem za 5k i nie chce go zmienić'
'Koleś zarabia 25 tys. miesięcznie! I szkoda mu kasy na wyjazd.'
Może gościa nie rajcują zagranicznie wycieczki. Swoją drogą, ciekawe, czy ta kobieta zapłaciłaby za siebie, czy po prostu szuka jelenia, który będzie jej finansował jej foteczki na facebooka

M movah02h
+1 / 3

@GieniaK 25k to nie są wielkie pieniądze. Zwłaszcza jak się chce szybko spłacić mieszkanie.

Samochód to nie zęby, że trzeba mieć załatane dziury i umyte. Może być wart 5k.

Nie wiem co to znaczy "ubrania potargane, po szkoda na kurtkę". Jeśli są brudne, pogniecione, powycierane, spłowiałe, z dziurami, to rzeczywiście powinien to poprawić. Tylko co ma do tego kurtka? Podejrzewam, że ona chciała go nakłonić do zakupu kurtki, w której myśli, że będzie _dla_niej_ wyglądał atrakcyjniej. A on ma stare kurtki, które lubi i nie chce nowych.

Ciekawe dlaczego ona zakłada, że inni uznają, że bycie domatorem to coś wymagającego zmiany?

Po co pyta obcych ludzi o to, czy się z nim spotykać? Przecież to może być dla niej życiowa decyzja.

I Iasafaer
-2 / 4

@katem @michalSFS @Ochrety

Ludzie na miłość boską. @GieniaK ma tutaj naprawdę rację.
Po co na siłę usprawiedliwiać i szukać wyjaśnienia sytuacji, która na kilometr śmierdzi, wręcz cuchnie problemem. Nieważne czy sytuacja jest fejkowa, czy nie. Fakt pozostaje, że tacy ludzie rzeczywiście istnieją.
Wielu majętnych ludzi chodzi w łachmanach i żyją jak dziady. Znana jest nawet historia pewnej milionerki, która chodziła brudna, śmierdząca i ostatecznie pożałowania również na leczenie swojego dziecka. To są oczywiście skrajne przypadki, ale nie oznacza to, że nie istnieje jakaś swoista skala szarości tego zjawiska.

Życie z totalną sknerą nie jest łatwe, ba, powiedziałbym, że może być naprawdę uciążliwe.
Ja "milionów monet" nie zarabiam, moja żona również. Niemniej moja żona jest strasznym dusigroszem i to do tego stopnia, że często muszę ją siłowo wyciągać na zakupy ciuchów, bo ona chętnie chodziłaby ciągle w tym samym. I nie chodzi mi o ciągłe kupowanie nowych rzeczy, ale fakt, że jeszcze do niedawna z uporem maniaka chodziła w ciuchach z okresu swojego liceum mając dziś ponad 30 lat w pewnym momencie zaczęło mnie irytować. Szczególnie, że często mi również żałowała, mimo, że zarabiając 3x więcej od niej często to właśnie ja finansuję większość wydatków.

Życie z totalną sknerą może być równie uciążliwe co życie z lekkoduchem, który przewala hajs bez opamiętania.

M michalSFS
+2 / 2

@Iasafaer
Z Gienią jest taki problem, że gdyby to kobieta była przedstawiana w niekorzystnym świetle (chociaż moim zdaniem po części jest), to uznałaby to za fejk napisany przez jakiegoś incela. A, że to chodzi o faceta - jej zdaniem (i twoim) sknerusa to na pewno taka sytuacja miała miejsce:) A co by się nie działo to facet jest be:) Zaobserwowane wielokrotnie na demotach:).

Oczywiście, że takie osoby istnieją i pewnie ciężko z nimi żyć. Natomiast tu wygląda to na początek związku lub nawet jeszcze nie (etap - spotykamy się - ale jeszcze nic oficjalnego). Raczej nie mówi się nikomu (i nie pisze), po 5 miesiącach chodzenia "poznałam chłopaka". Zwróć na to uwagę - nie interpretujesz tego w taki sposób? Kobieta już teraz chorobliwie interesuje się jego finansami. Wie ile zarabia, wie na co wydaje, a n a co nie wydaje. Pewniejsze jest to, że leci na jego kasę niż to, że facet ma rzeczywisty problem z wydawaniem. Ja to tak odbieram. No, obie opcje (lecę na kasę a to sknera) też są możliwe. Brzytwa Ockhama.

Kobiet lecących na czyjąś kasę pewnie jest nie mniej niż facetów - sknerów.

Zmodyfikowano 7 razy Ostatnia modyfikacja: 17 January 2024 2024 19:05

G GieniaK
-4 / 4

@skromny
"'jeździ samochodem za 5k i nie chce go zmienić'
'Koleś zarabia 25 tys. miesięcznie! I szkoda mu kasy na wyjazd.'
Może gościa nie rajcują zagranicznie wycieczki. Swoją drogą, ciekawe, czy ta kobieta zapłaciłaby za siebie, czy po prostu szuka jelenia, który będzie jej finansował jej foteczki na facebooka"

Największą miłością tego gościa są pieniądze, jak sam zauważyłeś. Nie rajcuje go nic poza kasą. On nawet za siebie nie chce zapłacić, a co dopiero miałby finansować jej foteczki na facebooka!

G GieniaK
-3 / 3

@movah02h
"25k to nie są wielkie pieniądze. Zwłaszcza jak się chce szybko spłacić mieszkanie." - i to jest powód, aby najbardziej kochać pieniądze?

"Samochód to nie zęby, że trzeba mieć załatane dziury i umyte. Może być wart 5k." - zepsute, brudne zęby nie stanowią zagrożenia dla pasażerów auta - gruchota. Więc jest zupełnie odwrotnie.

"Nie wiem co to znaczy "ubrania potargane, po szkoda na kurtkę". Jeśli są brudne, pogniecione, powycierane, spłowiałe, z dziurami, to rzeczywiście powinien to poprawić." - to akurat nie powinno nikogo obchodzić. W tym konkretnym przypadku można jedynie powiedzieć, że jego "wygląd" bierze się ze skąpstwa, ale to i tak, nikomu nic do tego!

"Tylko co ma do tego kurtka? Podejrzewam, że ona chciała go nakłonić do zakupu kurtki, w której myśli, że będzie _dla_niej_ wyglądał atrakcyjniej. A on ma stare kurtki, które lubi i nie chce nowych." - a może stara, poszarpana kurtka sprawia, że ciągle jest chory, przeziębiony i ona się o niego martwi?

"Ciekawe dlaczego ona zakłada, że inni uznają, że bycie domatorem to coś wymagającego zmiany?" - nie ten demot!

"Po co pyta obcych ludzi o to, czy się z nim spotykać? Przecież to może być dla niej życiowa decyzja." - mamy wolność. Między innymi dlatego ty możesz napisać tu komentarz!

S skromny
+2 / 2

@GieniaK 'Największą miłością tego gościa są pieniądze, jak sam zauważyłeś'
W którym momencie to zauważyłem? Podaj cytat.
'Nie rajcuje go nic poza kasą.'
To Twoje schizy.
'On nawet za siebie nie chce zapłacić'
A Ty nawet nie chcesz zapłacić za swojego psychologa.

G GieniaK
-2 / 2

@Iasafaer
Aż dziw, że jeszcze cię nie zminusowali.

"Wielu majętnych ludzi chodzi w łachmanach i żyją jak dziady." - i tu jest sedno sprawy. Dziad to dziad, a sytuacja finansowa czy materialna nie ma tu nic do rzeczy.

A w większości komentarzy tutaj chodzi o to, aby za wszelką cenę poniżyć dziewczynę - bo to kobieta, a z dziada zrobić bohatera!

M michalSFS
+3 / 3

@GieniaK

A w większości komentarzy tutaj chodzi o to, aby za wszelką cenę poniżyć dziewczynę - bo to kobieta, a z dziada zrobić bohatera! - wypisz mnie z tego.

W niektórych przypadkach bronię facetów, w niektórych kobiet, czasem przedstawiam skalę szarości. W przeciwieństwie do ciebie mam większy dystans do tego. U ciebie zawsze kobieta jest pokrzywdzona, a facet jest draniem.

Po co miałem go minusować? Dyskutujemy, nie obraża mnie, ma inne zdanie.

G GieniaK
0 / 0

@michalSFS
Usunąć? Ciebie? Z grona hejterów tej dziewczyny?
Chyba żarty sobie robisz! Oto kilka Twoich wpisów:

"Panna wygląda na lecącą na kasę."

" A tu dziewczyna już chce do niego "docierać" i ustawiać go po swojemu."

"Generalnie sytuacja jest przedstawiona ze strony (fejkowej pewnie) kobiety. I treść więcej mówi o niej, niż o nim (pomimo, że jest o nim)."

"Natomiast po niej dobitnie widać, że jest materialistką."

"Pewniejsze jest to, że leci na jego kasę niż to, że facet ma rzeczywisty problem z wydawaniem. Ja to tak odbieram."

"Później jednak, jak przeciążysz system, pojawia się aplikacja Samotna matka 2.0 :)"

K katem
+1 / 1

@GieniaK Za szybko oceniasz. Nic nie wiesz o człowieku poza tym, co napisała pani, równie szybko oceniająca na podstawie wyglądu a nie wnikająca w przyczyny takiego a nie innego zachowania. Podkreślę jeszcze - człowiek dopiero kupił mieszkanie, ma ogromny kredyt do spłacenia i zapewne jest tym przerażony. Może wydaje mu się, że jego praca taka stabilna nie jest i nie wiadomo, jak długo ją będzie miał i czy uda mu się ów kredyt spłacić. Panienka widzi tylko, ile on zarabia, ale nie wie, ile musi wydawać (ile wynosi rata kredytu i ile musi włożyć w mieszkanie, by je dostosować do mieszkania w nim). A co pannicy samochód przeszkadza, skoro jest bezawaryjny ? Za mało prestiżowy ? Nowe samochody wcale lepsze nie są i mniej się nie psują.

G GieniaK
0 / 0

@skromny
"W którym momencie to zauważyłem? Podaj cytat."
Podaję, ten sam, który wkleiłam w poprzedniej wiadomości do Ciebie:

"'jeździ samochodem za 5k i nie chce go zmienić'
'Koleś zarabia 25 tys. miesięcznie! I szkoda mu kasy na wyjazd.'
Może gościa nie rajcują zagranicznie wycieczki."

M michalSFS
+1 / 1

@GieniaK
W tym poście robisz dokładnie to samo, tylko w drugą stronę.
W zestawieniu ogólnym: ja staram się być jak najbardziej obiektywny przy ocenianiu różnych sytuacji. U ciebie zawsze jest tak samo: kobieta skrzywdzona, facet bydle. Co by się nie działo. Walczyć z incelami, a sama jesteś ich żeńskim odpowiednikiem.

To odbiór opisanej sytuacji. Nie wypieram się tego. Rozłożyłem to na czynniki pierwsze, w komentarzach wyjaśniłem, dlaczego odbieram tak, a nie inaczej.

Ostatni cytowany tekst to żart. Uszczypliwy, że takie nagminne zachowania mogą prowadzić do rozpadu związku. A że facet jest w sądzie na straconej pozycji, to co by nie robił aplikacja Samotny Ojciec 2.0 nie chce się ściągnąć. Fajnie, że akurat cię to "ujęło":)

@katem. Szybko i negatywnie ocenia, bo chodzi o faceta. Klapki na oczach w jedną stronę. Wszyscy możemy się mylić lub prawda jest gdzieś pośrodku, jedynie Gienia ma pewność swojej racji :)

S skromny
0 / 0

@GieniaK Dalej nie widzę, gdzie w podanym fragmencie JA sugeruję, że gość jest zakochany w pieniądzach.

O Ochrety
0 / 0

@Iasafaer Ty chyba nie wiesz, co dla dorosłej kobiety oznacza możliwość noszenia własnych ubrań z liceum :D

Jak Tobie broni korzystać z Twoich pieniędzy, to faktycznie jest dyskomfort/problem.

G GieniaK
0 / 0

@katem
"Za szybko oceniasz." - tak myślisz?

Może powinnam była pomyśleć, że dziewczyna martwi się o zdrowie partnera, bo w poszarpanych ciuchach, starej kurtce chodzi i ciągle jest chory, przeziębiony? A może dziewczyna martwi się o zdrowie czy nawet życie partnera, bo ten autem - gratem jeździ? No i najważniejsze, dziewczyna wie, że balans między pracą i wypoczynkiem to warunek konieczny dla dobrego zdrowia i życia, ale i dla związku też, a partner jakiś taki niekumaty i poświęci wszystko na rzecz kasy?

Jak myślisz, dobrze myślę?

G GieniaK
-1 / 1

@michalSFS
Przyznałeś w końcu, że jesteś hejterem dziewczyny z demota.

Nie ma chyba nic bardziej wartościowego, niż przyznać się do własnych błędów. Gratulacje!!! Oby tak dalej!

K katem
+1 / 1

@GieniaK Możemy sobie pogdybać, bo w rzeczywistości nic nie wiemy. On może równie dobrze być skąpcem,. ale na podstawie danych nie można tego jednoznacznie stwierdzić. A podawane argumenty są w większości do obalenia: np. : co to znaczy "potargane ubrania" ? Czy tylko wymięte, czy porwane ? Nie było nigdzie napisane, że chodzi chory i przeziębiony. Co do samochodu - jeździłam samochodem nawet tańszym - sprzedałam, bo musiałam z jednego zrezygnować ze względu na trudności z parkowaniem (mam tylko 2 miejsca w garażu), ale samochód był w bardzo dobrym stanie, i z pewnością nie można go było nazwać gratem, mimo, że był prawie pełnoletni. Może więc i samochód tego pana też gratem jest mimo niskiej ceny nabycia ?

G GieniaK
0 / 0

@katem
Przyznasz, że masz myślenie, skrzywione stereotypami, ukierunkowane na "ganienie" kobiet?

Czy będziesz udawać, że ten demot to coś innego?

RomekC
+1 / 1

"Przyznasz, że masz myślenie, skrzywione stereotypami, ukierunkowane na "ganienie" kobiet?"
A Ty, @GieniaK? Pokaż mi jakiś Twój wpis który gani kobiety albo broni mężczyzn, proszę :-)
* Nie musi być pod tym demotem.

K katem
+1 / 1

@GieniaK Nie mam skrzywienia. Znowu za szybko oceniasz - po komentarzu do jednego demotywatora, gdzie akurat nie tyle bronię mężczyzny, ile wskazuję na potencjalne powody jego zachowania (z prostej przyczyny - są podobne do moich z jednego z etapów mojego życia, gdy już całkiem dobrze zarabiałam, ale starałam się żyć oszczędnie, bo chciałam odłożyć na wkład na mieszkanie, więc zapewne też wielu ludzi uważało mnie za skąpą). Raz "ganię" kobiety (jeśli na to zasługują), innym razem mężczyzn, jeśli na to też zasłużą.

G GieniaK
-1 / 1

@katem
Faceta wychwaliłaś.

Co skłoniło Cię do skrytykowania dziewczyny?

K katem
0 / 0

@GieniaK Zbytnie (wg mnie) zainteresowanie jego finansami na tym etapie znajomości, zakładanie, że jest skąpy, bo ogranicza się w wydatkach na siebie (sic !) i jeździ starym, ale sprawnym i niepsującym się samochodem. Czemu się tego czepia ? Wstyd jej przed koleżankami, że nie może pokazać się w towarzystwie nadzianego kolesia ? Jakieś to dla mnie takie płytkie. Nie chce jej się wgłębić w temat i poznać przyczyny ? Ot, nie moja mentalność.

G GieniaK
-1 / 1

@katem
I dalej ganisz dziewczynę!
To jest ten Twój obiektywizm?

Nie odpowiadaj, nie ma sensu kontynuować.

K katem
+1 / 1

@GieniaK Nie mam za co jej chwalić - przecież wytłumaczyłam.

Masz rację. Pora skończyć.
Pozdrawiam :-)

P Prywaciarz
+7 / 17

Zabrać go na zakupy, kupić ciuchy bo on wydaje kasę na kredyt, zaproponować budżetowy wyjazd albo wspólne zwiedzanie lokalnych atrakcji i za parę lat cieszyć się wspólnie jego mieszkaniem bez kredytu. Ewentualnie dać nr jakiejś ogarniętej lasce, która wie na czym polega odpowiedzialność i co to jest zdrowy rozsądek:-D

Odpowiedz
O Ochrety
+2 / 14

@Prywaciarz Jeśli przez czas jego spłacania kredytu, ona ma go sponsorować z nadzieją wspólnego mieszkania, to lepiej, żeby się jakoś zabezpieczyła na wypadek, gdyby jednak zbyt długo razem nie pomieszkali. Jeśli chce go sponsorować niezależnie od ewentualnego wspólnego mieszkania później, to oczywiście może, chcę tylko napisać, że nie ma gwarancji, że plan z mieszkaniem się powiedzie.

M michalSFS
-1 / 3

@Ochrety
Tu nie ma słowa o sponsorowaniu z jej strony. "Poznałam chłopaka". Przez jaki czas mówiłaś komuś, że "poznałaś chłopaka"? 1-2 miesiące, 3-4 w przypadku osób, które widywałaś rzadziej, np. znajomych? Domniemanie to początkowy etap spotykania, jeszcze wszystko może wydarzyć się. Jest czas na poznanie. I to nie jest czas, by zarządzać budżetem, zwłaszcza nieswoim.



Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 January 2024 2024 17:19

O Ochrety
0 / 2

@michalSFS O sponsorowaniu gościa pisał Prywaciarz, proponując, żeby przez czas spłacania kredytu to kobieta płaciła temu mężczyźnie za wyposażenie garderoby, LICZĄC na późniejsze korzystanie z jego mieszkania.

P Pajonk1987
-1 / 1

@Ochrety Z twoich komentarzy wnioskuję że jesteś kobietą...?

G GieniaK
-3 / 5

@Prywaciarz
"i co to jest zdrowy rozsądek:-D" - no właśnie, co to jest?

O Ochrety
+1 / 5

@Pajonk1987 Dlatego, że chcę, żeby nie wyciągać wniosków na wyrost?

Czy dlatego, że wiem, że jeśli jeden z partnerów ma mieszkanie i spłaca kredyt, to nawet jeśli drugi opłaca wspólne bieżące wydatki przez cały okres spłaty kredytu, w razie rozstania drugi z partnerów (niezależnie w jakiego rodzaju nieformalnej relacji są) zostaje z niczym?

Nigdy nie pytałam mężczyzn o zarobki i nie pozwalałam, żeby za mnie płacili, a ostatnią rzeczą, jaką bym sobie życzyła, jest związek z zależnością finansową od mężczyzny.

P Prywaciarz
-1 / 1

@Ochrety nie wiem, ja jak jestem w sklepie czy grzebię w internecie to bez pytania kupuję. Kiedyś jak zacząłem się spotykać z jedną księżniczką, to nawet tygodnia nie trzeba było żeby mi sama jakiś t-shirt kupiła który jej się spodobał. Albo to masz i czujesz, albo nie oczekuj nic od innych jeśli sam nie masz odruchu żeby się dzielić, czy robić prezenty bez okazji :-)

P Prywaciarz
+2 / 4

@Ochrety nie podpiszę się pod "sponsorować". Napisałem "kupić ciuchy", chodziło mi o gest a nie wieczny sponsoring. Poza tym jeśli by mieszkała nie z nim to by ponosiła koszty np najmu itp, a jak mieszka z nim to może mieć większą swobodę finansową, czyli albo ogarnie wspólne zakupy albo zrobi opłaty. Tak to się w normalnych związkach kręci, że kasa idzie z każdej, nie tylko jednej strony

P Prywaciarz
0 / 2

@GieniaK sprowadzam to do zasady że jak robimy coś razem, to i kosztami możemy się podzielić ;-)
Nie chciałbym zostać na opak zrozumiany :-D

O Ochrety
0 / 2

@Prywaciarz "Nie chciałbym zostać na opak zrozumiany :-D"
Eh, cóż za ironia. Przepraszam za moją nadinterpretację Twojej wypowiedzi.

P Prywaciarz
0 / 2

@Ochrety nic się nie dzieje, rozmawiamy. zdarza się :-D

G GieniaK
-1 / 3

@Prywaciarz
On nie daje się namówić na wyjazd, a nie na sponsorowanie wyjazdu.

P Prywaciarz
0 / 2

@GieniaK chyba powinniśmy każdy "case" rozbierać na czynniki pierwsze, przeprowadzać rzetelną analizę interesariuszy, poznać otoczenie, a na koniec dopiero zaczynać dyskusję ;-)

O Ochrety
0 / 2

@Prywaciarz Ale tu akurat @GieniaK pisze o bardzo logicznej rzeczy. Właśnie jest pytanie, dlaczego wielu komentujących patrzy na to, jakby kobieta chciała być wożona dobrą bryką, mieć sponsorowane ekskluzywne wakacje i pokazywać się w towarzystwie wymuskanego mężczyzny, a niewiele weźmie pod uwagę, że może po prostu chcieć, żeby jej partner korzystał z bezpiecznego pojazdu, lubił spędzać urlop podobnie jak ona i w podstawowym stopniu dbał o swój wizerunek.

Są dwie niewykluczające się opcje: albo takie kobiety są, albo jest taki stereotyp.

Ja z kolei zrozumiałam, że chcesz tu kompletnie odwrócić te stereotypowe role, być może interpretując Twoją wypowiedź właśnie w kontekście walki płci, którą miał sprowokować demot.

G GieniaK
-1 / 3

@Prywaciarz
" sprowadzam to do zasady że jak robimy coś razem, to i kosztami możemy się podzielić ;-)" - możemy, ale co to ma wspólnego z demotem?

P Prywaciarz
-1 / 1

@GieniaK temat rzeka. Nie brnę dalej w to, bo każdy interpretuje i tak po swojemu:-D

P Prywaciarz
-1 / 1

@Ochrety "Ja z kolei zrozumiałam, że chcesz tu kompletnie odwrócić te stereotypowe role, być może interpretując Twoją wypowiedź właśnie w kontekście walki płci, którą miał sprowokować demot."
Absolutnie żadnych walk płci. Bardziej myślałem o tym że gość jest na serio ogarnięty i przewidujący, a laska tego nie rozumie. Chodzi o szacunek wzajemny i zrozumienie że ten konkretny facet inwestuje czas i pieniądze żeby jak najszybciej zapewnić sobie spokój w przyszłości. A w kontekście taniego auta to wkraczamy na niebezpieczny obszar. Sam uwielbiam graty i mimo posiadania "bezpiecznego" dużego auta i tak uwielbiam tłuc się gruzami :-D
To hobby, styl życia. Albo zwykłe graciarstwo, czyli nic zdrożnego :-D
Odnośnie wizerunku - jedni nie wyjdą z domu bez umycia włosów, makijażu itp, a inni w klatkach babci i gaciach polecą po bułki na śniadanie.. No może się trochę różnią, ale skoro zasuwasz mając na uwadze konkretną wizję przyszłości, to nic złego że robisz to "na roboczo"

O Ochrety
-1 / 1

@Prywaciarz Ewidentnie kobieta z demota ma problem z danymi cechami/taktyką autora. Ma opcje: zaakceptować, próbować zmienić lub pożegnać się. "Probować zmienić", myślę, może oznaczać zarówno różne formy manipulacji, jak i uczciwe szukanie kompromisów. Moim zdaniem nie jest głupie poradzić się innych, bo to dość powszechne doświadczenie, że druga osoba, jakkolwiek cudowna, ma swoje ograniczenia oraz że nie ma człowieka, z którym zgodzimy się we wszystkim. Dla Ciebie chyba problem jest taki, że nie widzisz, żeby ona probowała zrozumieć i uszanować gościa - być może nie próbuje, ewentualnie uznała za zbędne przekazanie tej kwestii w pytaniu do postronnych.

Oczywiście, można nie lubić postawy osób próbujących zmieniać innych lub próbujących uszczęśliwiać innych wbrew im. Podobnie można nie chcieć być w związku z osobą posiadającą zupełnie dowolną cechę lub zwyczaj, jak np. chodzenie po bułki (lub nawet po domu) niedbale ubranym, lub przeciwnie: potrzebującym upewnić się wielokrotnie co do swojego nienagannego wyglądu przed wyjściem ze śmieciami.

I irulax
0 / 0

@Ochrety A nie lepiej zwyczajnie pogadać jak on widzi wspólny związek?

I irulax
+3 / 3

@GieniaK Np. odpuścić sobie, jeżeli dziewczyna aż przebiera nóżkami z niecierpliwości aby dobrać się do Twojej kasy. Albo np. takiej, która w zupie ma twoje cele, ponieważ chwilowe zachcianki są najważniejsze. Lub takiej, która nie odważy się zwyczajnie szczerze pogadać, zamiast tego szuka hacków w internecie.
To właśnie jest dla mnie rozsądek. :)

O Ochrety
0 / 0

@irulax Ale to nie ja proszę w necie o rady związkowe. Chociaż nie uważam, że szukanie różnych punktów widzenia, także w sieci, jest niemądre.

G GieniaK
-2 / 2

@irulax
"Np. odpuścić sobie, jeżeli dziewczyna aż przebiera nóżkami z niecierpliwości aby dobrać się do Twojej kasy." - najwraźniej jego kasa jest większa od jego męskości.

S skromny
+2 / 2

@Ochrety ' Właśnie jest pytanie, dlaczego wielu komentujących patrzy na to, jakby kobieta chciała być wożona dobrą bryką, mieć sponsorowane ekskluzywne wakacje i pokazywać się w towarzystwie wymuskanego mężczyzny' Może dlatego, że jej argumenty sprowadzają się do 'zarabia tyle i tyle' oraz 'nie wydaje' w kontekście 'na mnie'.
'dbał o swój wizerunek.'
Czytaj, lansował się.

I irulax
+2 / 2

@GieniaK Widocznie uznał, że jest wystarczająco męski bez lanserskiego samochodu, słit foci z wyjazdu zagranicznego jak i.... bez tej dziewczyny. Która zresztą nie mogła przeboleć, że tyle kasy pójdzie na zmarnowanie. xD
A może zwyczajnie uznał ja za osobę niewartą nadmiernej inwestycji? ;)

I irulax
0 / 0

@Ochrety Pewnie znów pomyliłem wpisy - przepraszam. Nie zamierzam dawać Tobie żadnych rad związkowych.

O Ochrety
0 / 0

@skromny Miedzy lansowaniem się a chodzeniem w ubraniach tak zużytych, że podartych, jest szereg pośrednich podejść do ubierania się. Ja np. Nie mam problemu z chodzeniem w ubraniach, które uległy rozpruciu lub zdarzyła się im mała dziurka, jeśli jestem w stanie ogarnąć nićmi temat tak, żeby problem był niewidoczny, ale nawet po mieszkaniu staram się nie chodzić w ubraniach z dziurami.

Właśnie nie ma tam nic o tym, jak ona się czuje w tym samochodzie lub o oczekiwaniu sponsorowania jej wakacji, zatem kontekst wydawania "na mnie" użytkownicy sobie dopisali.

G GieniaK
+1 / 1

@irulax
"Widocznie uznał, że jest wystarczająco męski bez lanserskiego samochodu, słit foci z wyjazdu zagranicznego jak i.... bez tej dziewczyny. Która zresztą nie mogła przeboleć, że tyle kasy pójdzie na zmarnowanie. xD" - mógł też uznać, że musi oszczędzać na zabieg powiększający męskość. Jeden taki, wcale nie biedny, a w taniej klinice to robił i umarł. Może ten się przestraszył i zbiera na drogą, sprawdzoną klinikę?

"A może zwyczajnie uznał ja za osobę niewartą nadmiernej inwestycji? ;)" - może też być tak, że wiesz, wspólny wyjazd, wspólny pokój.... Może on woli poczekać...?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 January 2024 2024 21:31

S skromny
0 / 0

@Ochrety 'Właśnie nie ma tam nic o tym, jak ona się czuje w tym samochodzie'
jest -> 'jezdzi samochodem za 5k.'
'oczekiwaniu sponsorowania jej wakacji'
jest -> 'wyciągnięcie go na jakiś wyjazd zagraniczny'
'zatem kontekst wydawania "na mnie" użytkownicy sobie dopisali.'
Jak widać powyżej, nie.

I irulax
+1 / 1

@GieniaK Oczywiście może być i tak, jak piszesz. :) Mimo wszystko: człowiek wystarczająco zaradny, aby w młodym wieku zarabiać 25 tys. - to wcale powszechne nie jest. I wystarczająco zdeterminowany, aby kumulować kapitał na swoje cele, a nie rozwalać na pierdoły - również niezbyt popularna postawa. Jeżeli nie trafi na partnerkę, która go oskubie - kto wie, może dojdzie do czegoś wielkiego? Wtedy (nawet po operacji) będzie musiał zatrudnić kamerdynera, żeby ten wyrzucał mu z łózka nachalne panienki. ;)

O Ochrety
0 / 0

@skromny Jak kogoś dokądś wyciągam, nigdy nie implikuje to tego, że ktoś ma za mnie płacić.

"Jeździ samochodem za 5k" nie musi (chociaż może) oznaczać "chce mnie wozić/wozi mnie samochodem za 5k".

To prawda, człowiek o cechach, które wymieniłeś, ma wielkie szanse świetnie ustawić się w życiu. Istnieje jeszcze opcja, że tylko powiedział kobiecie dla beki lub dla szpanu, że tyle zarabia ;)

S skromny
0 / 0

@Ochrety 'Jak kogoś dokądś wyciągam, nigdy nie implikuje to tego, że ktoś ma za mnie płacić.'
Tutaj chodziło o wycieczkę zagraniczną, czyli najprawdopodobniej gość chciał jechać na wycieczkę w Polsce. Dodając do tego, że panna interesuje się wydaniem JEGO pieniędzy to pewnie i w znaczeniu ją też ma sponsorować.

'"Jeździ samochodem za 5k" nie musi (chociaż może) oznaczać "chce mnie wozić/wozi mnie samochodem za 5k".'
Tutaj chodzi o to, że kobietę interesuje ile wóz kosztuje, a więc chęć lansowania się.

M michalSFS
0 / 0

@skromny
Przypomniało mi się jak dziewczyna szwagra zaprosiła go na wycieczkę do Chorwacji.
Pojechali. Podliczył koszty, opłacił połowę i był absolutnie pewien, że wszystko jest ok.
Dziewczyna obraziła się, bynajmniej nie dlatego, że nie pozwolił jej za siebie zapłacić XD

S skromny
0 / 0

@michalSFS No, ale jak będziesz szczery i nazwiesz jej zachowanie po imieniu to zarzuci Ci brak empatii. Takie mamy współczesne witaminki.

M michalSFS
0 / 0

@skromny
No i widzisz taki wpis jak tu, może fejkowy, może nie.
Wszystko wokół kręci się "nieswojej" kasy i nieswojego samochodu. Tani, sprawny, ale w domyśle - nie lansiarski.
A potem taka Blue Alien 2.0 pisze ci, że w takim układzie to kobitka będzie sponsorować tego typa XDDD
Paradne.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 January 2024 2024 19:44

C csnrdi
+3 / 3

podaj mi jego adres a do niego dotrę

dosłownie

Odpowiedz
G GieniaK
-5 / 7

@csnrdi
Nie chcesz mieć takiego partnera!
Jeśli o to ci chodzi?

C csnrdi
+2 / 4

@GieniaK
a co mam to Tobie zostawić ? niedoczekanie!

facet zasługuje na to aby się dowiedzieć jaką pindą jest laska, która mu się podoba

G GieniaK
-5 / 7

@csnrdi
Lepiej dla tej laski, aby zabrał się za inną, najlepiej ciebie!

C csnrdi
+1 / 3

wybacz ale wolę zostać kolejne 20 lat z moją żoną a Ciebie @GieniaK rozgryzłem:

jesteś 1000% trollem więc zastosuję manewr czysto Krogański: ignorowanie

M michalSFS
0 / 0

@csnrdi
Może to nie trolling, a styl życia? :)

G GieniaK
+1 / 1

@csnrdi
"wybacz ale wolę zostać kolejne 20 lat z moją żoną a Ciebie @GieniaK rozgryzłem:" - ciebie nikt nie musiał rozgryzać, sam nam opowiedziałeś, że masz żonę. Tylko z tymi 20 latami, to różnie może być, życie płata różne figle.

Teraz to już na pewno mnie zignorujesz!

@michalSFS
"Może to nie trolling, a styl życia? :)" - cierpliwie czekaj na odpowiedź. Kolega @csnrdi ciągle jeszcze gryzie!

samodzielny68
+1 / 3

Wystarczy do ślubu udawać, że jesteś porządny, czysty i schludny. Potem już można bekać i puszczać bąki nie przerywając ziewania!

Odpowiedz
M michalSFS
0 / 2

@samodzielny68
Do pewnego momentu działasz na systemie operacyjnym. Żenada 1.0. Muli, ale jakoś tam działa, nierzadko latami. Niestety bugów jest coraz więcej i występują coraz poważniejsze awarie.

Później jednak, jak przeciążysz system, pojawia się aplikacja Samotna matka 2.0 :)

A Amera
0 / 0

@samodzielny68 aż mi się przypomniał tekst znajomej: "oni są dopiero na początku związku, jeszcze nawet bąków przy sobie nie puszczają" :)

A Amera
0 / 2

Akurat przy tym "szkoda mu na kurtkę" zapaliłaby mi się czerwona lampka. Jeśli rzeczywiście chodzi w podniszczonych ciuchach choć stać go na nowe ubranie to może być chorobliwie skąpy i celem jego życia może być zbieranie pieniędzy. Aż mi się mój dziadek skojarzył: emerytura 5,5 tys a chodzi ubrany jak lump i tylko liczy ile ma pieniędzy i oskarża wszystkich że go okradają (a wszyscy już rzygają tymi jego pieniędzmi). Owszem, dołożył mi się do mieszkania ale mój mąż miał już ochotę oddać mu te pieniądze po kolejnym tekście "kupiłem wam mieszkanie"

P Prywaciarz
-1 / 1

@samodzielny68 "Potem już można bekać i puszczać bąki nie przerywając ziewania!"- a sikać do zlewu?

samodzielny68
0 / 0

@Prywaciarz Co ty? To się robi tylko w pracy i nie do zlewu a do umywalki.

B Bongo123xyz
+4 / 6

25000PLN/mc i ona mówi "dość dobrze" a nie "bardzo dobrze" lub "rewelacyjnie". Taką kwotę zarabia mniej niż 1% Polaków.

Odpowiedz
Kocioo
0 / 2

@Bongo123xyz Może brutto.

rafik54321
0 / 4

@Kocioo Chciałbym tyle brutto wyciągać. Netto to i tak by wychodziło blisko 20 koła XD.

Kocioo
+1 / 1

@rafik54321 Raczej ok 17k

rafik54321
-2 / 2

@Kocioo Jeśli zaokrąglić do całych dziesiątek to 17tys by wyszło właśnie 20tys :P .

No i dużo zależy od typu umowy

RomekC
+1 / 1

"I na wakacje go nie stać!"
Skąd taki wniosek, @GieniaK? To że ktoś czegoś nie kupuje nie oznacza, że go nie stać.

G GieniaK
-1 / 1

@RomekC
Dziad to dziad i nie ma co dalej brnąć bo się gó..o wyleje!

AleksandraCz
+7 / 9

to jest cecha ludzi bogatych, że nie wydają kasy na wszystko co popadnie. dlatego mają kasę

Odpowiedz
RomekC
+1 / 1

"i niewiele poza tym!"
Na szczęście to tylko Twoja opinia, @GieniaK. Wyciągasz bardzo daleko idące wnioski z jednostronnej relacji.

rafik54321
+8 / 12

I nie wpadło babsko na pomysł że może faktycznie chłop ma przyzwoitą ilość PLNów, bo ich nie przepie****a na głupoty? XD

Ma stary wóz w dobrym stanie - to po co ma go się pozbyć? Tyłek wozi, a jak się rozleci to go zezłomuje. Do tego nie musi się przejmować utratą wartości w czasie.

Odpowiedz
M michalSFS
+5 / 7

@rafik54321
Z tym autem - dokładnie tak. Jest prawdopodobnie ekonomiczne, sprawne, nie jest skarbonką. Po co szukać kwadratowych jaj? A nie kupuje dla szpanu, którym można byłoby się wozić 'po mieście" i mieć kierowcę szofera.

Kolega usłyszał kiedyś od koleżanki: "Mógłbyś sobie w końcu kupić porządny samochód".
Nie pasowało jej jeżdżenie starym golfem. A woził ją za darmo, przeginał z tym, normalnie - szofer. Nic od nie chciał - nie był w płaczliwym friendzone. Woziła d...za darmo, czasem w nocy wstawał, żeby ją przywieźć z jakiejś imprezy czy gdzieś zawieść. Typ: "nie potrafię odmówić". Miał częste "szkolenia" u mnie, stał się dużo bardziej asertywny :) Już nie pozwala wykorzystywać się. Trochę wody upłynęło w Wiśle - nim dotarł do tego etapu.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 January 2024 2024 17:24

LowcaKomedii
-1 / 15

@michalSFS U mnie znajomy miał powiedzmy "normalny" samochód, w który dość dużo zainwestował. Wszystko było zrobione i sprawne. Miał jednak ciągotki do kupowania rzeczy dla szpanu. Kupił sobie w zasadzie nowy samochód, bardzo dużo na niego wydał i można powiedzieć, że skończyła się dla niego przyjemność z jazdy. Ten stres na każdym dołku, kamyczki na drodze itp.

rafik54321
0 / 4

@michalSFS Lepszy stary wóz który nie zawodzi, niż zawodna nówka sztuka.

Nie kumam tego - po co ludzie inwestują w "szpan"? Po co? Raduje ich wkurzanie innych? Praktycznie zawsze znajdzie się większy bogacz.
Jak ktoś jest bogaty - to jest. Nie musi tego nikomu udowadniać. Jakieś przedłużanie ptysia czy jak?

Wg mnie logika w takim "paradowaniu bogactwem" jest równie sensowna, co zrobienie platynowego sedesu wysadzanego diamentami XD. No niby można, niby status i wgl, ale serio? Defekować na diamenty? XD.
I w czym taki kibel jest lepszy od kibla z castoramy za 1 lepszy banknot? I tu się wypróżnisz i tu. Platynowy kibel nie zapobiega zatwardzeniu XD...
Dokupić nakładkę "a'la bidet" - rozumiem. Tu są jakieś wymierne profity, ale platynowy kibel?

Rozumiem sobie kupić ferrari i upalać je na torze. Ok. Ktoś ma taką zajawkę, ma taką potrzebę, stać go - spoko. Używa ferrari tak jak używa się ferrari, łutututu. Tylko kupować sobie ferrari by się pokazać i bać się mu dać "miodku" :/ . No to po co komuś taki wóz?
To tak jakby jakiś wielki dzik skoksowany fikał do przeciętniaka w klubie i padł od jednego strzała na pysk XD.

Drażnią mnie tacy ludzie, którzy udają kogoś kim nie są. Co strugają cholera wie kogo, a są tacy "tyci" jak przyjdzie co do czego.

RomekC
+4 / 4

"on czeka aż ona opłaci mu wakacje" - Nie na odwrót, @GieniaK?

G GieniaK
-2 / 2

@RomekC
Myśl intensywnie, bo teraz nie będzie łatwo, ale dasz radę. "Wyciągnięcie go na jakiś wyjazd graniczy z cudem, bo on nie chce wydawać".

Ale jeśli masz ochotę na zabawę w stylu, 'ona pewnie chce, aby sponsorował ten wyjazd' albo coś w ten deseń, to zwróć się z tym do hejterów kobiet, ja się w piaskownicy z Tobą bawić nie będę.

RomekC
0 / 0

"Wyciągnięcie go na jakiś wyjazd graniczy z cudem, bo on nie chce wydawać"
I to ma wskazywać, że "on czeka aż ona opłaci mu wakacje", @GieniaK? Strasznie nad interpretujesz.

Skar2k19
+8 / 10

logika bab ma kasę to trzeba ją wydać -.-

Odpowiedz
S skromny
+1 / 3

@Skar2k19 Logika bab, nie wydaje kasy na lewo i prawo to materialista.

RomekC
0 / 0

Jakoś z jej wpisu to za bardzo nie wynika, @GieniaK.

koszmarek66
+1 / 3

Kolejny dowód na to, że pieniądze szczęścia nie dają
;)

Odpowiedz
RomekC
-1 / 1

Być może fejkowy wpis dowodem, @koszmarek66...
;)

koszmarek66
+1 / 1

@RomekC Być może... Task failed successfully.

BTW. Ta historyjka nie wygląda na niemożliwą ;)

RomekC
-1 / 1

Zakładając, że wpis jest prawdziwy, @koszmarek66, należałoby poznać spojrzenie drugiej strony przed nazwaniem tej sytuacji dowodem.

koszmarek66
+1 / 1

@RomekC Dowód jest pojedynczym i niezależnym od innych elementem do wykorzystania dowodowego. Ty masz na myśli raczej postępowanie dowodowe. Mam papiery biegłego od zeszłego tysiąclecia :)

RomekC
-1 / 1

"Mam papiery biegłego od zeszłego tysiąclecia :)"
Nie wystraszę się i brnę dalej @koszmarek66 - w jaki sposób wpis tej kobiety jest dowodem, że pieniądze szczęścia nie dają?

koszmarek66
+2 / 2

@RomekC Ma przy sobie masę pieniędzy i mimo to jest nieszczęśliwa.

Lubię pomagać ludziom :)

RomekC
-1 / 1

"Lubię pomagać ludziom" - Fantastycznie, @koszmarek66. Masz plusa.

"Ma przy sobie masę pieniędzy" - Z którego fragmentu to wynika?
"jest nieszczęśliwa" - Przy okazji to. Który fragment o tym mówi?

koszmarek66
+1 / 1

@RomekC Nie chcę być nieuprzejmy ale coś mi się zdaje, że przez przypadek trafiłeś na demotywatory.pl zamiast na filologia.pl lub apodyktyczni.pl.

Bez odbioru.

RomekC
-1 / 1

@koszmarek66, rozczarowujesz mnie. Więcej się spodziewałem po kimś kto ma papiery biegłego od zeszłego tysiąclecia ;-)

H konto usunięte
0 / 6

Gościu dobrze myśl. Chodzi w potarganych gaciach i siedzi w robocie, póki ma siły na zarabianie i spłacanie mieszkania. Jak będzie stary to będzie chodził w całych gaciach i jeździł na wakacje bo bank mi mieszkania już nie zabierze. Z planem kobiety to nie dość, że zostałby bez mieszkania to też nie miałby na nowe gacie i wakacje.

Odpowiedz
G gonzor73
+3 / 3

Też tak miałem z poznawanymi przelotnie laskami, widać nie jesteś warta jego wydatków.


Ale jakby nie było fajna prowokacja do wypowiedzi...

Odpowiedz
R rhkkkk
0 / 6

Czytając komentarze można dojść do wniosku, że ideałem jest człowiek których chodzi w łachach, nigdzie nie jeździ bo drogo, samochód ma oczywiście 25 letni ale "sprawny i bezpieczny". Ale za to ma w ciul kasy która inwestuje w mieszkanie. I na takich oto ideałów dybią sprzedajne kobiety aby tę kasę wydać. Teraz mam pytanie do większości komentujących kto chciałby pozostawać w relacji kumpelskiej z gościem co nie pójdzie na piwo do baru bo w biedronce jest tańsze, na weekend nie wyjedzie bo przecież ci górale tylko chcą z niego kasę wyciągnąć, do kina nie pójdzie bo wiadomo, za cenę biletu jest miesiąc netflixa, ale jaki netflix, przecież youtube jest za darmo a jeszcze taniej można oglądać TVP i TVN. No generalnie super osoba aby spędzać z nią czas. I idealny kandydat na męża / partnera. W przyszłości będzie żywił dzieci kartoflami i parówkami z najniższej półki? Dwie uwagi na koniec. IMO gość ma jakiś problem mentalny. Oszczędność jest cnotą ale opis sprawia wrażenie przerażającego sknerstwa. I druga uwaga. Te 25 letnie samochody to są według właścicieli sprawne tylko do momentu kiedy ich nie sprzedadzą. Potem można się dowiedzieć ile tam rzeczy było nie zrobione a ile "drutowane". Utrzymanie takiego auta się po prostu nie opłaca, jeśli chce się je utrzymać w sprawności przy użyciu nowych, legitnych części i rzetelnego mechanika. Pomijam tutaj faktycznie 5% hobbystów czy osób które same mają umiejętności aby auto naprawiać i ich to bawi. Ale cała reszta takich aut to złom w którym właścicielem robią cokolwiek dopiero jak się urwie bo wszystko inne przekracza wartość auta.

Odpowiedz
G GieniaK
-2 / 2

@rhkkkk
Przeczytała Twój wpis z uwagą i pozostawiłabym plusa bez komentowania. Ale, kartofle i parówki zmusiły mnie do reakcji!

"W przyszłości będzie żywił dzieci kartoflami i parówkami z najniższej półki?" - bo tak sobie wyobraziłam te wszystkie panie (które "bronią" i wynoszą tego gościa do rangi bohatera) jako matki jego dzieci, karmiące siebie i potomstwo tymi kartoflami i parówkami z najniższej półki! I tak pomyślałam, czy te kartofle to okraszone czy takie suche, bo szkoda mu kasy na słoninę?

RomekC
+1 / 1

"tak sobie wyobraziłam te wszystkie panie [...] jako matki jego dzieci, karmiące siebie i potomstwo tymi kartoflami i parówkami z najniższej półki! I tak pomyślałam..."
Szkoda, że nie pomyślałaś, @GieniaK, że te wszystkie panie, jako matki mogą pracować, zarabiać i za swoje kupować dzieciom coś lepszego.

G GieniaK
-1 / 1

@RomekC
Mogą, tylko po co?
Nie lepiej wybrać wartościowego partnera na ojca dzieci?

RomekC
0 / 0

@GieniaK, Ty już sobie wyobraziłaś te wszystkie panie jako matki jego dzieci, karmiące siebie i potomstwo tymi kartoflami i parówkami z najniższej półki. Nawiązuję do tego założenia.

G GieniaK
0 / 0

@RomekC
Dostałeś odpowiedź.

A Aluette1
0 / 2

zostaw go natychmiast. Ty i Wasze dzieci będziecie jeść kocie konserwy. Te najtańsze.

Odpowiedz
B bangosy
+2 / 2

To jest raczej fikcyjny scenariusz.
"dość dobrze zarabia - 25 000zł miesięcznie".
"[...] się nie dogadamy przez jego charakter. Jak do niego dotrzeć."

Bądźmy szczerzy i filozofie odstawmy na bok (jakby to miał być realny scenariusz).

Jaka kobieta zainteresuje się gościem, który jeździ autem za 5k (może jakiś stary model?), chodzi w podartych ciuchach, jest skąpy i "tylko pracuje".

Pierwsze co podaje to zarobek chłopaka: 25 000zł miesięcznie.
Gdyby nie to zdanie, to praktycznie wiadomość - "problem" nie istnieje, bo na chłopaka nie zwróciła by nawet uwagi.

Odpowiedz
S Sacres
+1 / 1

Napisała, że jest „fajny i inteligentny”, więc to chyba powinno wystarczyć? Nie wygląda i nie ubiera się raczej jak menel bo by nie było w ogóle tematu (no chyba że serio taka materialistka), więc nie rozumiem za bardzo w czym problem. Nawet jeśli jest skąpy to każdy ma jakieś wady, a zresztą jego pieniądze więc niech robi co chce.

Odpowiedz
Q Qbikkkk
+1 / 3

Fejk
Gdyby tyle zarabial i tak oszczedzal to by mial pieniadze na kupno mieszkania za gotowke.
25k mies nie zarabia sie pierwszego dnia kariery, wiec pewnie w branzy siedzi juz 5-10 lat, od poczatku nie zarabial malo i ciagle oszczedzanie daloby mu mozliwosc zakupu mieszkania bez zaciagania kredytu (bo kredyt to % dla banku, ktorego oszczedna osoba woli nie placic).
Co do samej idei takiego oszedzania to dziewczyna ma racje. Co gosc ma zamiar zrobic z tymi pieniedzmi na starosc?
Nalezy zostawic sobie troche oszczednosci+ jakis fundusz oszczednosciowy lub ppk, a za reszte cieszyc sie zyciem. Nawet jak straci prace to przy takich zarobkach mozna uznac, ze typ jest wysokiej klasy specjalista, ktory nie powinien miec problemu ze znalezieniem sobie nowej.
Tez sporo zarabiam, 13,5k na umowe , zona 10k B2B. Kupilismy z zona jedno mieszkanie, wynajelismy zeby sie splacalo, kupilismy GLC z salonu bo uznalismy, ze fajnym samochodem warto pojezdzic gdy sie jest jeszcze mlodym, dosc czesto latamy/jezdzimy na 1-3 dniowe wycieczki, zeby troche swiata zwiedzic. W tym roku mamy zamiar sie zainteresowac zakupem malej lodzi za ok 100k pln.
Inna sprawa, ze typowi moze odpowiadac taki poziom zycia, nie kazdy potrzebuje nowych spodni, gdy stare sa jeszcze sprawne.

Odpowiedz
Cagenicolas
0 / 0

poznałam chlopaka ktory chodzi w starych dresach i jezdzi starym autem i mi to przeszkadza

Odpowiedz