Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Tak widzę tych wszystkich głąbów, którzy jadą z opuszczonymi szybami i jakimś hip-hopowym badziewiem włączonym na full

www.demotywatory.pl
+
568 577
-

Zobacz także:


ZONTAR
+9 / 9

Czyżby mamy pierwszego przedstawiciela?

S sand01man
0 / 0

Ten psedo hip-hop, który mówi tylko o dziwkach, hajsie i ruchaniu?

Ja mieszkam w Edynburgu i nic tak nie budzi jak jakiś arabus jadący przy mojej ulicy.
Nawalający jakimś "alukaba tilili elomba" o 4 nad ranem.
Zapier**ającym 100 w strefie do 20.
Z tłumikiem "made by Sebix", którego wycie i tak tej muzyki nie zagłusza.

Odpowiedz
L Loganesko
+4 / 4

Nie tylko hiphop, jakakolwiek muzyka puszczona tak by inni musieli jej słuchać w przestrzeni publicznej jest nie do przyjęcia. Tylko wieśniaki i debile zmuszają innych do słuchania lubianej przez siebie muzyki. Oczywiście koncerty to inna para kaloszy.

Odpowiedz
A adamis62
+1 / 1

@Loganesko, koncerty też, o ile są za głośne. A za głośne są wszystkie! Zupełnie i tego nie rozumiem, co za debile decydują o tym, że każda muzyka puszczana publicznie MUSI być na maxa. Czy to koncert, czy wesele, czy występ przedszkolaków, wszędzie jest stanowczo za głośno.
Przecież na to są normy. Jeszcze nie słyszałem, żeby organizatora takich imprez ukarano za ich przekroczenie.
Przypuszczam, że ludzie o tym decydujący są po prostu dość głusi na skutek częstego obcowania z decybelami.
Na weselach zawsze słyszałem od KAŻDEJ osoby, której o to pytałem, że jest stanowczo za głośno. Podchodziłem do muzyków lub didżeja i prosiłem o ściszenie, robił to, ale po jakimś czasie znów podkręcał. Debile normalnie.

Szymek1990
+2 / 2

Po mimo że od lat sam słucham tego gatunku muzyki to muszę ci autorze przyznać częściowo rację, a czemu częściowo? Bo obecnie pseudo raperom bliżej jest do disco polo niż do rapu, hip hopu. (Ze względu że wielu będzie co nie rozróżnia co jest co to wypisałem oba)

Odpowiedz