@Dziennik Można oczywiście kupić o wiele lepszej jakości (i oczywiście o wiele drożej). Ale w dzisiejszych czasach raczej niewielu stać na ten "luksus".
To zależy jaką promocję sieć rzuci na dane produkty... przecież ta "wojna" to może być taka że jak "badania" robi Robal... to biorą wszystko promocyjne... a "badanie" w lidlu robią na niepromocyjnych produktach
@Anonim_Gall Niektórzy mają blisko, wiadomo. InterMarche ogarnęło patent na otwarte niedziele, i za tę awaryjną możliwość zakupów ich cenię, już raz lub dwa korzystałam :D I miałam wrażenie, że strasznie tam drogo.
Tanij o panie, tanij!
Jakoś nie widać, żeby przeszkadzała bylejakość towarów w marketach tylko, żeby tanij było. A! no i wincyj - może być byle jakie, niezdrowe, niesmaczne, aby było słodkie, korolowe i wincyj i tanij.
Ale pewnie w tym koszyku to same takie produkty, które się do spożycia nie nadają. Kiedyś była w Lidlu taka akcja marek własnych pod hasłem "Skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać" i akurat byliśmy u lekarza bardzo długo i obok był Lidl, a my głodni więc po co gdzieś szukać, tutaj kupię coś do jedzenia. Kupiłem nawet te produkty, które oni porównywali i muszę przyznać, że nie wiem, do czego oni to porównywali. Pierwszy i ostatni raz byłem wtedy w Lidlu. W związku z niedawnymi podwyżkami żywności zostałem zmuszony do wypróbowania tańszych zamienników różnych produktów i kupowałem różne produkty marek własnych różnych marketów - to nadal nie nadaje się do spożycia.
w soboty w Biedronce wszystko jest w rabacie. 2 tygodnie z rzędu każda jedna pozycja miała rabat. dla mnie ok, tylko mogłyby te ceny być zachowane cały tydzień a nie tylko na soboty jak fakt robi badanie
Taaa obniżają ceny teraz bo walczą o klienta...to czemu wcześniej nie mogli obniżyć cen bez tej walki i przyczynić się do zmniejszenia inflacji? Skoro obniżają ceny to znaczy, ze pomimo niższej ceny i tak im się oplaca sprzedawać=zarabiają. A polaczki cieszą mordy wraz z autorem demota i nie widzą jak sklepy walą was w pupsko. Nie od dziś wiadomo, że polaczki lubią promocje...
Po co robią obniżki typu "kup 2 a drugi produkt 50% taniej" skoro od razu mogli dać 25% na każdy z artykułów skoro i tak im się opłaca? Jest to sztuczne zawyżanie cen a to powoduje wzrost inflacji.
takiej, taniej, taniej a w opakowaniu g... niskiej jakości produkt.
Odpowiedz@Dziennik Można oczywiście kupić o wiele lepszej jakości (i oczywiście o wiele drożej). Ale w dzisiejszych czasach raczej niewielu stać na ten "luksus".
byle smsy mi nie wysyłali
Odpowiedz@Tomasz1977 Ja dziś w końcu z satysfakcją zablokowałam smsy od nakrapianego dyskontu :)
To zależy jaką promocję sieć rzuci na dane produkty... przecież ta "wojna" to może być taka że jak "badania" robi Robal... to biorą wszystko promocyjne... a "badanie" w lidlu robią na niepromocyjnych produktach
OdpowiedzIle jest takich sklepów Intermarche? Ja w okolicy nie mam żadnego. A jak miałbym dojechać, to na dojazd wydam więcej niż te 6 czy 7 zł.
Odpowiedz@Anonim_Gall Niektórzy mają blisko, wiadomo. InterMarche ogarnęło patent na otwarte niedziele, i za tę awaryjną możliwość zakupów ich cenię, już raz lub dwa korzystałam :D I miałam wrażenie, że strasznie tam drogo.
Tanij o panie, tanij!
OdpowiedzJakoś nie widać, żeby przeszkadzała bylejakość towarów w marketach tylko, żeby tanij było. A! no i wincyj - może być byle jakie, niezdrowe, niesmaczne, aby było słodkie, korolowe i wincyj i tanij.
same syfiaste rzeczy...smacznego
OdpowiedzAle pewnie w tym koszyku to same takie produkty, które się do spożycia nie nadają. Kiedyś była w Lidlu taka akcja marek własnych pod hasłem "Skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać" i akurat byliśmy u lekarza bardzo długo i obok był Lidl, a my głodni więc po co gdzieś szukać, tutaj kupię coś do jedzenia. Kupiłem nawet te produkty, które oni porównywali i muszę przyznać, że nie wiem, do czego oni to porównywali. Pierwszy i ostatni raz byłem wtedy w Lidlu. W związku z niedawnymi podwyżkami żywności zostałem zmuszony do wypróbowania tańszych zamienników różnych produktów i kupowałem różne produkty marek własnych różnych marketów - to nadal nie nadaje się do spożycia.
Odpowiedz@cincinmj57 bo różnicy może nie widać, jednak czuć.Nie na wszystkim warto oszczędzać.
Ale to jest wszystko kosztem czegoś lub kogoś. Dostawców, pracowników, jakości, mniejszych sieci i sklepów. Cudów nie ma, muszą na czymś przykosić.
OdpowiedzNie będzie. Parę towarów na krzyż wyprzedadzą taniej, bo i tak zalegają na magazynach, a resztę jeszcze drożej niż wcześniej.
Odpowiedzw soboty w Biedronce wszystko jest w rabacie. 2 tygodnie z rzędu każda jedna pozycja miała rabat. dla mnie ok, tylko mogłyby te ceny być zachowane cały tydzień a nie tylko na soboty jak fakt robi badanie
OdpowiedzDziwne, w mojej wsi ta sieć padła... a taka tania, no popatrz...
OdpowiedzTaaa obniżają ceny teraz bo walczą o klienta...to czemu wcześniej nie mogli obniżyć cen bez tej walki i przyczynić się do zmniejszenia inflacji? Skoro obniżają ceny to znaczy, ze pomimo niższej ceny i tak im się oplaca sprzedawać=zarabiają. A polaczki cieszą mordy wraz z autorem demota i nie widzą jak sklepy walą was w pupsko. Nie od dziś wiadomo, że polaczki lubią promocje...
OdpowiedzPo co robią obniżki typu "kup 2 a drugi produkt 50% taniej" skoro od razu mogli dać 25% na każdy z artykułów skoro i tak im się opłaca? Jest to sztuczne zawyżanie cen a to powoduje wzrost inflacji.