Dawno temu, wspólnie z kolegą i jego rodziną oglądaliśmy "Króla lwa". Jedyną osobą, która płakała był ojciec kolegi, z zawodu rzeźnik pracujący w ubojni. I tak sobie wtedy myślałem, "kurna, facet codziennie zawodowo morduje zwierzęta, a płacze jak lwiątko Simba traci ojca". Nawet przyszło mi do głowy, że on płakał, bo to nie on ukatrupił tego lwa, tylko ktoś inny :)
no to powszechnie znany fakt, bokser jest narażony na całą masę uderzeń które prowadzą do mniejszych lub większych wstrząśnień mózgu, a to go niszczy.
OdpowiedzDawno temu, wspólnie z kolegą i jego rodziną oglądaliśmy "Króla lwa". Jedyną osobą, która płakała był ojciec kolegi, z zawodu rzeźnik pracujący w ubojni. I tak sobie wtedy myślałem, "kurna, facet codziennie zawodowo morduje zwierzęta, a płacze jak lwiątko Simba traci ojca". Nawet przyszło mi do głowy, że on płakał, bo to nie on ukatrupił tego lwa, tylko ktoś inny :)
Odpowiedz