Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
274 281
-

Zobacz także:


P Prywaciarz
+2 / 2

@AleksandraCz żeby to dobrze robić, trzeba się jednak trochę nauczyć. No i paluszki bolą ;-)

AleksandraCz
+2 / 2

@Prywaciarz a kurs jest od tego żeby się nauczyć :p ale trzeba umieć wystać te załóżmy 30-90 minut, bo tyle mniej więcej trwają masaże...

Xar
+2 / 6

@AleksandraCz bierze 250zl, w tym masz 23% VAT, wiec dla firmy wezmie 200zl. Zalozmy, ze dziennie wykona takich masazy 10, czyli ma 2000zl dziennie. Zalozmy, ze pracuje 20dni w tygodniu, wiec ma 40.000zl. W teorii. Teraz policz wynajem lokalu przystosowanego etc. zalozmy 10.000zl, wydaje sie nadal niezle, bo niby zostaje 30kola w kieszeni. Dolicz do tego jeszcze obowiazkowy ZUS, PIT, ksiegowosc etc. i nagle zostanie laptem moze 10kola na reke. Za zapindalanie 10godzin dziennie przez 20dni w miesiacu, i to ciezkiej pracy fizycznej, pomijajac juz kwestie higieniczne etc. Dziekuje, wole moja umyslowa z ladniejsza wyplata

P Prywaciarz
0 / 0

@AleksandraCz ostatnio widziałem jak wymagające jest dla 120kg Turka i drobnej, plus minus 45kg Azjatki wykonanie tego samego masażu - on lekko ciężarem ciała uciskał jak trzeba, a ona była nad pacjentką na stole i wkładała w to o wiele więcej energii:-)

P pejter
0 / 2

@Xar to nie taka zła opcja, jak się myśli, poznaje się ludzi, nawiązuje kontakty, można się "zakręcić" i zaproponować inne usługi albo znaleźć inną pracę. Hajs zawsze skapuję od najbogatszych warto się przy nich kręcić, a biedni raczej na masaże nie chodzą

mooz
0 / 0

@AleksandraCz
Żeby brać 250zł za masaż, to oprócz zaliczenia kursu i wieloletniej praktyki trzeba mieć do tego talent i po prostu to lubić. Nie da się na dłuższą metę wykonywać pracy której się nienawidzi, choćby była nie wiem jak dobrze płatna.

S starydziad
+1 / 5

No cóż. Skoro się nie ma ładnych stóp, to trzeba robić coś innego.

Odpowiedz
P Prywaciarz
+5 / 7

@starydziad można zawsze sprzedawać noszone rajstopy albo majty :-))

A Ashardon
0 / 0

@BrickOfTheWall Jak mówi ojciec Pjotera - do takich spraw i osądów, to trzeba usiąść na spokojnie.

Bo na ten przykład taki Marcin "testosteron/cesarz" Najman - "czepie" kasę na durniach? "Czepie" aż miło! Ale z drugiej strony, czy ta kasa jest warta tego, że jego nazwisko, a tym samym też nazwisko członków jego rodziny, jest synonimem najgorszych ludzkich przymiotów?

Czy 20-latka pokazująca swoje nagie ciało na przeróżnych portalach fanowskich jest w stanie określić, czy liczba zer na koncie bankowym jest współmierna z utraconą godnością?

I tak dalej dalej i tak dalej...

BrickOfTheWall
+2 / 2

@Ashardon
Kwestia priorytetów. Jeżeli celem jest hajs - szybko i nieskomplikowanie - to showbiznes jest bardzo dobrą metodą na to. To się zawsze sprzeda, a im niższy poziom tym więcej odbiorców.

Jeżeli celem jest spokój i możliwość patrzenia bez obrzydzenia w lustro - wtedy trzeba trochę pozapieprzać, zdobyć fach i wiedzę - pozwalające żyś sobie spokojnie na przyzwoitym poziomie.

PS. Osobiście podejrzewam że większość wszelkich freaków i celebrytów robi z siebie kretynów z pełnym wyrachowaniem i według scenariuszy tworzonych przez speców od socjologi, mediów i biznesu.

A artinu211
+7 / 9

Jeśli Cię to pocieszy, to według Akademii Chłopskiego Rozumu, zarabianie w internecie powstało, +/-, 10 lat temu i za 10 lat Julki już nie będą zarabiać, wszystko przejmą korporacje i AI

Odpowiedz
J jeszczeNieZajety
+2 / 2

Wciąż komuna. W teorii marksistowskiej towar ma wartość obiektywną - to ilość pracy włożonej w wyprodukowanie tego towaru. W praktyce (i w kapitaliźmie) towar jest tyle wart ile ktoś chce za niego zapłącić. Nie istnieje jakaś wartość "obiektywna". O co zdaje się ma pretensję autor demota.
Kiedyś była w radiu ("Powtórka z rozrywki") para majster i docent. Majstra grał Friedmann a docenta Kofta. Majster mówił zdecydowanym, pewnym siebie tonem a docent płaczliwym. Ogólne ustawienie było takie, że majster wyciągnął docenta z instytutu i zrobił z niego człowieka. Oto jeden z ich dialożków, który na mnie zrobił wielkie wrażenie:.
Docent (płaczliwie): "Bo ja tak panie majster tyram i tyram jak głupi i nic z tego nie mam"
Majster (energicznie) "To tyraj jak mądry, docent!"

Odpowiedz
J jonaszewski
+2 / 2

@jeszczeNieZajety Wydaje mi się, że autor mniej się przejmuje ustrojem gospodarczym, a bardziej chodzi mu o aspekty etyczne. Poza tym nie podaż jest problemem, tylko popyt.

C csnrdi
+1 / 1

a wiesz o tym, bo też kupiłeś od niej te fotki ?

Odpowiedz