Pisałam mamie SMS-a, żeby kupiła mi tampony, czekoladę i Midol. Wysłałam go do szefa :( Następnego dnia te rzeczy były u mnie w pracy na biurku
Zapytałam kiedyś koleżanki, czy mam kupić jakichś niewolników (slaves) do biura. Chodziło mi o talerzyki (plates)
Myślałem, że napisałem do żony pytanie, co ma na sobie... Dostałem wiadomość zwrotną od kolegi "Nie twoja sprawa, świrze"
Koleżanka dostała od matki SMS-a o treści "Kocham cię". Było jej miło, dopóki nie dostała kolejnego: "Sorki, nie do ciebie"
Był taki czas, kiedy mój telefon poprawiał "leaving" (wychodzę) na "lesbian" (lesbijka). Ciągle pisałam ludziom "Właśnie zostałam lesbijką"
Kiedyś wysłałem mamie emotkę z kupą w ramach żartu. Myślała, że to czekoladowe lody i odpisała "Pychota!"
Napisałam mojej fryzjerce "zadzwoń, jak będziesz miała chwilkę" (sec.), co autokorekta poprawiła na "zadzwoń, jak będziesz uprawiać seks"
Wychodziłam z pracy i pisałam SMS-a mamie, że jestem w drodze do domu (home). Przypadkiem wpisałam "Jestem w drodze, suko (hoe)"
Chciałem napisać mojej nowej miłości "jesteś mi winien buziaka (kiss)", a poszło "jesteś mi winien dziecko (kid)". Nadal nie odpisał
Pisałam szefowi "okidoki" po tym, jak kazał mi dokończyć zadanie, a telefon zmienił to na "oki, umrzyj"
Moja mama chciała zapytać rodziców o alergię na orzeszki (peanut), ale autokorekta poprawiła to na "które z waszych dzieci ma alergię na penisa?"
Koleżanka napisała mi kiedyś, że przebiegła milę poniżej 12 minut. Zamiast odpisać "Wow, jesteś szybka! (fast) wysłałem: "Wow, jesteś gruba! (fat)"
Pisałam koleżance, że "strzeliłam pięć kolejek (shots) i jedną zadedykowałam tobie". Minęło 9 godzin, zanim zorientowałam się, że wpisałam "5 kup (shits)"
Napisałem szefowi i kolegom z pracy, że mnie nie będzie, bo jestem chory. Dodałem na końcu "regards" (pozdrawiam), a autokorekta poprawiła to na "retards" (debile)
Nie wiadomo z jakich to czasów, kiedyś autokorekta działała dość przypadkowo. Obecnie można powiedzieć, że systemy w telefonach uczą się i podpowiadają słowa, których najczęściej używasz, często sugerując się poprzednim słowem, jakie wpisałeś, więc takie zwroty świadczyć mogą o tym, jakie zdanie i podejście mają piszący do danej sytuacji, czy też osoby.
Raz koleżanka dostała wiadomość od swojej 15 letniej córki - "jestem na seksie" po ,minucie przyszedł drugi "sorry na sks-ie". Minuta wystarczyła, żeby koleżanka przeżyła zawał
Kiedyś wysłałam SMS-a, że na szczęście w wagonie jest chłodno (jazda pociągiem w czasie upałów). Poźniej dopiero zauważyłam, że nacisnęłam na klawiaturze i zamiast o.
może byłoby fajnie, gdyby była to wersja polska
OdpowiedzNie wiadomo z jakich to czasów, kiedyś autokorekta działała dość przypadkowo. Obecnie można powiedzieć, że systemy w telefonach uczą się i podpowiadają słowa, których najczęściej używasz, często sugerując się poprzednim słowem, jakie wpisałeś, więc takie zwroty świadczyć mogą o tym, jakie zdanie i podejście mają piszący do danej sytuacji, czy też osoby.
OdpowiedzRaz koleżanka dostała wiadomość od swojej 15 letniej córki - "jestem na seksie" po ,minucie przyszedł drugi "sorry na sks-ie". Minuta wystarczyła, żeby koleżanka przeżyła zawał
OdpowiedzKiedyś wysłałam SMS-a, że na szczęście w wagonie jest chłodno (jazda pociągiem w czasie upałów). Poźniej dopiero zauważyłam, że nacisnęłam na klawiaturze i zamiast o.
OdpowiedzNo rzeczywiście, straszne wtopy.
Odpowiedz