Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Na Białorusi niczym w filmie Barei

W ramach "czynu społecznego" lekarzy ze szpitala w Żytkowiczach w obwodzie homelskim zagoniono do zamiatania ulic. Tradycja "subotnika" sięga jeszcze epoki Lenina

www.demotywatory.pl
+
204 215
-

Zobacz także:


J jonaszewski
-3 / 11

Te "subotniki" bywają spontaniczne, a tradycja dbania o własną okolicę nie jest ani zła, ani naganna. Zły jest tylko przymus.
Mnie irytuje raczej polskie podejście "rzucam śmieci na ziemię, bo płacę podatki i służby mają się tym zająć".

Odpowiedz
A adamis62
-1 / 1

@jonaszewski, ty o tej spontaniczności naprawdę na poważnie napisałeś?
Doskonale pamiętam "spontaniczność" w PRL. Też tak to przedstawiano. Tyle, że wtedy nawet władza w to nie wierzyła. A tu proszę, upłynęło trochę lat i mamy nowe zastępy naiwnie wierzących propagandzie.

O tym, że pracownicy mojego zakładu pracy, czyli ja też, spontanicznie zrzekli się swoich rocznych premii i spontanicznie przekazali je na budowę jakiegoś proletariackiego pomnika dowiedziałem się z Trybuny Robotniczej. To był 1984 rok.

A adamis62
0 / 0

@jonaszewski, było o subotnikach na Białorusi, a ty wyjeżdżasz z czymś zupełnie innym. I to, co zrobili ci wdzięczni Ukraińcy ma dowodzić spontaniczności subotników na Białorusi? Jak???

J jonaszewski
-1 / 1

@adamis62 Zacznijmy od tego, że bohatersko próbujesz obalić tezy, które sam postawiłeś.

Napisałem, że subotniki "bywają spontaniczne" (a nie, że zawsze są). Na dowód podałem przykład ludzi pochodzących z kraju, gdzie również organizowane są subotniki - gdyby były przymusem, nie robiliby przecież tego dobrowolnie za granicą. Widać uważają, że to jest dobry zwyczaj.

Dalej napisałem, że przymus jest zły - nie wiedzieć czemu, Ty próbujesz mi to samo na siłę udowodnić. Po co, skoro sam to napisałem?...

Na końcu wskazałem, że przydałoby się nam coś takiego w Polsce - do czego się już nie odniosłeś, za to bredzisz coś o uleganiu propagandzie.

Świat nie jest czarnobiały.

A adamis62
0 / 0

@jonaszewski, może nie było by rozmowy, ale demot jest o subotniku NA BIAŁORUSI, a ty napisałeś, że TE SUBOTNIKI bywają spontaniczne. Teraz kombinujesz, że chodzi ci w ogóle o dowolne subotniki.
Gdyby nie to "TE", nie było by tematu.
Poza tym robisz się niekulturalny. Po co?

J jonaszewski
0 / 0

@adamis62 Myślę, że ta dyskusja zmierza donikąd. Postawiłeś sobie jakąś tezę dotyczącą tego, co powiedziałem, a teraz próbujesz mnie przekonać, że wiesz lepiej, co powiedziałem. Spokojnie możesz pozostać przy swoim, jeśli poprawia Ci to nastrój.

A adamis62
-1 / 1

@jonaszewski, napisałeś, co napisałeś. Polski język znam dość dobrze, więc rozumiem co napisałeś.
Użyłeś niepoprawnie zaimka wskazującego niemęskoosobowego "TE", i teraz mas do mnie pretensje, że wprowadziłeś mnie w błąd?

Eaunanisme
+6 / 8

@dekaron0789 Jeśli cokolwiek udowadniasz tym wpisem, to właśnie brak szacunku do pracy. Problemem nie jest praca jako taka, ale przekonanie pewnych grup, że ich praca jest bardziej wartościowa od tej, którą wykonują inni, bo przecież taki lekarz czy urzędnik to tylko kawę pije. A w ogóle przecież praca niefizyczna to nie praca. Jak ktoś pracuje umysłowo, to się nie męczy. Etc.

dekaron0789
-5 / 7

@Eaunanisme Jestem lewicowcem, programista, w czasie studiów aby mieć na kromkę chleba zaciągałem sie do rożnych prac, np zbrojarz - betoniarz, czy pracach przy wyrębach lasu.
I tak, mając ta perspektywę, praca za biurkiem to nie praca, to przywilej. Przywilej tym większy, że nauczyciel za 18h pracy, czy urzędnik za prace od poniedziałku do piątku praktycznie tylko na pierwsza zmianę zarabia więcej od pracowników fizycznych, że juz o pracach w tych wszystkich montowniach na liniach produkcyjnych nie pomne.
Kapitalizm finansowy (choć ja lubię mówić papierkowy) wyparł u nas kapitalizm produkcyjny, w tym przemysłowy ciężki zwłaszcza, dzięki czemu nas kontynent sie zwija, a nie rozwija. Tzw "robol" jest w Polsce pogardzany na każdym kroku,mimo że to dzięki niemu funkcjonuje kraj, a nie dzięki Anetce z Hru która zarabia więcej od inżyniera produkcji.

Xar
+3 / 5

@dekaron0789 przezyles kapitalistyczna szkole zycia i nadal sie nie nauczyles, ze zeby miec trzeba na to sobie zarobic?
"urzędnik za prace od poniedziałku do piątku praktycznie tylko na pierwsza zmianę zarabia więcej od pracowników fizycznych, że juz o pracach w tych wszystkich montowniach na liniach produkcyjnych nie pomne." Zwroc uwage jakie sa wymagania dla kogos, kto ma przykrecic srobke zgodnie z instrukcja, w razie problemow zglosic przelozonemu. I porownaj do wymagan ukonczenia 5letnich studiow i wykorzystania wiedzy na nich zdobytej
"Anetce z Hru która zarabia więcej od inżyniera produkcji." a taka firme to bym chcial zobaczyc xD

dekaron0789
-4 / 4

@Xar Jeżeli wydaje ci sie, że praca na produkcji to przykręcanie jakiś rzeczy, to widać że nie masz absolutnie zielonego pojęcia o absolutnie niczym. Na przykładzie zakładu który zajmuje sie produkcji opakowań metalowcych , dokładnie puszek .
Pracownik obsługujący maszynę, tzw "nożyce" które zajmują sie wycinaniem, i cieciem poszczególnych elementów z blachy musi ogarniać caly system zamówień, bo tak, on to zamawia a nie "biuro", zamówienia idą do kilku firm, korzystających z rożnego rodzaju systemów zamówień, musi z wyprzedzeniem, według zleceń, zamówić poszczególne elementy, i rożnego rodzaju blachy, z rożnego rodzajów stopów, bo "puszki" ida do producentów rożnych substancji. Oczywiście odpowiada za wszelkie rodzaju błędy przy zamówieniu, kontroluje partie materiału która przychodzi, odbiera to. Następnie ten sam pracownik z zakupionego przez siebie materiału bierze sie za ciecie lub wycinanie poszczególnych elementów z tej blachy. to juz sa jak by nie patrzeć dwa etaty. ale dodatkowo do jego obowiązków dochodzi konserwacja/ naprawa oraz przedstawianie calej tej maszyny, ponieważ do poszczególnego zamówienia musi przestrajać maszynę, ustawiać nożyce tnące, ostrzyc je.
I to za zajebsite 200zl powyżej płacy minimalnej.
Żeby potem taki ignorant xar przyszedł i napisał ze praca na produkcji to przykręcanie śrubki według instrukcji albo co wypisujesz w innych komentarzach że taka praca nie wymaga myślenia, że każdy może to ogarnąć.

Po pól roku pracy tam nie wyrabiał byś normy.
Podejrzewam że jak ustawić elementy tnące być nie wiedział.

Ale bardzo proszę jak chcesz taka zobaczyć, zapraszam do której z "specjalnych stref przemysłowych"i odwiedzenia której fabryki, zapytaj ile zarabia tam anetka z kadr z ile tam na dole inżynier produkcji.
albo jak traktuje sie "roboli"

Pierwszy przykład osobisty gdy jeszcze pracowałem na etacie jak informatyk w takim kołchozie
My, ci lepsi, biali ludzi z biur wigilie pracownicza mieliśmy w godzinach pracy, jedzenie i napoje zakupione zostały przez firmę, i po owej wigilii mieliśmy wolne, można było isc do domu,
Natomiast "robole" mogli sobie cos takiego zorganizowany przez albo po zmianie, oczywiście wyłącznie na swój koszt,

Eaunanisme
+2 / 4

@dekaron0789 Jestem lewicowcem i nigdy by mi nie przyszło do głowy, żeby gardzić kimś tylko dlatego, że chodzi do pracy w garniturze i klika na komputerze, a nie operuje ciężką maszyną. Nie uświadczysz z mojej strony również pogardy dla "robola", bo nie ma 10-letnich studiów z leżenia i pierdzenia w stołek. Bo też przeszedłem drogę od dorabiania na studiach na zmywaku po obecnie wykonywaną przeze mnie pracę biurową na stanowisku decyzyjnym. I gdybym miał Twoje podejście, to pewnie bym stwierdził, że tyram jak osioł wyrabiając nadgodziny, nie mając czasu na rodzinę i znajomych, a mógłbym sobie pracować na jakimś pseudofizycznym stanowisku i jak pani sprzątająca przechadzać się po biurze i wymieniać worki na śmieci za minimalną i mieć z bani.

Druga kwestia, to skąd Ty bierzesz zarobki różnych grup? Specjaliści po zawodówkach od lat zarabiają dużo więcej, niż pracownik umysłowy, o Anetce po europeistyce, która w HRach może i dostanie więcej na start, ale i tak będzie przez lata szurać bliżej minimalnej, nie wspomnę. Standardem jeszcze kilka lat temu, jak przychodziłem do swojej obecnej pracy (gdzie w wymogach były studia magisterskie, znajomość dwóch języków obcych na C1, a kandydatów było 10 na miejsce), były zarobki na poziomie 3000 na rękę. Tymczasem w autobusach komunikacji miejskiej latają w tej chwili na ekranach ogłoszenia o naborze i można sobie wyczytać, że nowy kierowca po opłaceniu przez pracodawcę kursów i szkoleń dostanie na start 7300 brutto (5300 na rękę) podstawy.

To, że pogardza się pracami fizycznymi jest drugim końcem tego samego kija, na którym pogardza się pracami umysłowymi. Bierze się z przekonania, że praca w biurze to łatwa, lekka i przyjemna, więc wbija się dzieciom do głów pierdoły, żeby się uczyły, bo będą kopać rowy albo zamiatać ulice.

B Bigoszprawiczka
+2 / 2

@dekaron0789 swiat się kończy ale muszę się zgodzić z Xarem. Porównujesz typowo polska patologię z tym jak powinno być. Jeżeli pracujesz w firmie która tak działa i Anetka z HR zarabia więcej niż operator to znaczy 2 rzeczy. Pierwsza prezes ma 10 mieszkań i puka Anetkę a po drugie za taką robotę za granica zarobiłbyś kupę kasy ale z operatora d.. nie pracownik

P positiveplus
+3 / 3

@dekaron0789 Przepraszam, ale piszesz straszne bzdury. Tak może było kiedyś. Jeździłem po zakładach jako monter, od kilku lat pracuje na zakładzie na miejscu - nigdy nie widziałem stanowiska z takim zakresem obowiązków jaki opisałeś. Albo to właśnie wyssałeś z palca, albo ktoś powinien się natychmiast zwolnić, bo jest wyzyskiwany i pracuje za sześć etatów na raz - obsługę, logistyka, planiste, zakupowca, ustawiacza, dział UR. Nigdy nie spotkałem nikogo z obsługi maszyn odpowiedzialnego za zakupy i zamówienia. Konserwacje niektóre ok, przezbrojenia czasem też, naprawy bardzo rzadko.
Aktualnie pracuję na zakładzie obróbki CNC - od zamówień jest planista i zakupy, konserwacje dział UR, od przezbrojeń jest dodatkowy pracownik działu CNC (chociaż nie jest nazwany ustawiaczem), programy piszą mu programiści. Wypłata - ok. 7500 brutto, praca na 3 zmiany.
Jak ktoś zarabia lekko powyżej minimalnej na zakładach w moim mieście to jest dosłownie od tego aby położyc towar na taśmie lub zdjąć go z taśmy. Nie spotkałem się też z nikim z działu technicznego który by zarabiał mniej niż "pani Anetka z HR" - zaczynając od managera, na techniku kończąc.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 4 April 2024 2024 15:47

dekaron0789
-3 / 3

@positiveplus

Możesz wierzyć lub nie, ale sytuacja którą opisałem ma jak najbardziej miejsce, teraz, aktualnie polska powiatowa wita.
Zwolni się i co? Ja wiem że niektórzy żyją w świecie fantasy gdzie wystarczy zmienić prace i wziąć kredyt.
Po to aby zarobić 1k więcej a za mieszkanie dać 2.5, normalnie interes życia.

@Bigoszprawiczka, nie pracuje na etacie, mam własną firmę, ale mieszkam w Polsce powiatowej, i widzę jak wygląda praca mojej rodziny czy sąsiadów.
Gmina 20tys, jak byś przejeżdżał przez nią to byś pomyślał, od zajania zakładów pracy, wielkich hal.
Jest konkurencja o pracownika, i bla bla bla inne korwinistycze bzdety, a realia są takie, ze 90% ludzi w tej gminie zarabia 200zl powzej minimalnej. a mieszkania kosztują 2k na miesiąc, nie zatruje, gmina 20tys, bo tylu ukraicow tutaj przyjechało do pracy, i wynajmują w 10 jedne mieszkanie.
a młoda osoba chcąca sie usamodzielnic ma perspektywę 3.2k na rękę i 2k+ za mieszkanie.
Jedynie gdzie młoda osoba moze zarobić pieniądze na to aby samodzielnie przeżyć to policja lub wojsko.

@Eaunanisme
Skoro wierzysz plakatom to nic tutaj nie zrobię.
Proponuje ci wejść na stronę Policji i sprawdzić co oni tam wypisują w sprawie zarobków, a potem zapytać znajomego policjanta ile faktycznie dostaje.

Tak pisze z własnej perspektywy, praca za komputerkiem jest łatwa i przyjemna, bo pracowałem na betoniarni i w lesie.
Mam perspektywę której najwyraźniej tobie brakuje.
Moge Ci podesłać ogłoszenie o prace, właśnie jako zbrojarz betoniarz, popracujesz, to w tedy będziesz mógł sie wypowiedzieć.
Następnie, kogo widujesz na siłowniach, czy po 15 w kawiarniach restauracyjkach, kto jedź po pracy rowerem?
Nawiązywałeś jakieś znajomości?
Nie nie sa to pracownicy kołchozów, nie sa to pracownicy leśni, nie sa to pracownicy służb drogowych itp.
Są to białe kołnierzyki, tych z niebieskimi to jakiś mały procent.
Dlaczego?
Bo jak bys spędził 10-12h na zrębie, zwłaszcza latem gdzie gzy kąsają tak ze noga odmawia posłuszeństwa, ze o komarach i kleszczach nie wspomnę, gdzie żar sie leje z nieba/albo apda/ albo trzaska mróz. To jedyne co bys myslał to sen.
dlatego tez, z powodu kultury zap.. jest w polsce szklany sufit, bo większość ludzi nie ma albo kiedy, albo po prostu nie ma sily podosic kwalifikacji, po w tyg zap.. a w weekend trzeba posprzątać i przygotować sie na kolejny tyg zap..
Przypomnij mi, od ilu temperatury w biurze pracownik ma wolne?
Zapraszam w takim razie takiego pracownika na ulice przy remoncie dróg albo do lasu.
I właśnie o tym mowie, brak wyobraźni.

Dlatego to rozwianie gdzie urzędników/lekarzy, nauczycieli i ogólnie cała budżetówkę przetarga sie po takich meijsach raz w roku, to zobaczysz jak poprawi sie jakoś świadczonych przez nich usług.
skorzystają wszyscy.


Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 April 2024 2024 16:15

Xar
+2 / 2

@dekaron0789 slyszales moze o czyms takim jak dzial przygotowania produkcji, dzial zaopatrzenia i dzial logistyki? Kazdy kto ma jakiekolwiek pojecie o organizacji pracy wie, ze te zadania ktore wymieniles to wlasnie zadania tychze dzialow, a nie szeregowego goscia od nacisniecia przycisku

P positiveplus
+3 / 3

@dekaron0789 Kolego, jakim świecie fantazji. Piszę Tobie jak jest np. w województwie lubuskim i dolnośląskim - gość który zarabia 200 zł powyżej minimalnej przychodzi do pracy przełożyć produkt z miejsca na miejsce, nic więcej. W moim zakładzie ludzie pracujący na obrabiarkach CNC którzy wciskają głównie przycisk start/stop i wymieniają na nich narzędzia zarabiają 5-5,5 tys. na rękę. Nie mówię oczywiście, że cały dzień piją kawusie i idą do domu - ale mocno skomplikowanej ani odpowiedzialnej pracy na pewno nie mają.

Od jakiej temperatury w biurze pracownik ma wolne? Wg kodeksu pracy od żadnej - nie ma maksymalnej temperatury, jest określona tylko minimalna.

dekaron0789
-3 / 3

@Xar Idz sobie szukaj takich działów w januszexach, mogę ci latarkę pożyczyć .
Choc opisany przeze mnie przykład dotyczy " firmy o międzynarodowym zasięgu i renomie"
Opisałem ci prace konkretnego człowieka z konkretnej firmie, i on sam to wszystko wykonuje.
ale ty dalej prawisz kocopoły od "naciskania przycisku"

A adamis62
+1 / 1

@dekaron0789, błagam cię!!! Tylko nie ratuj nas przez kapitalizmem!!!

A adamis62
+1 / 1

@positiveplus, co się dziwisz @dekaron0789, przecież od razu pochwalił się, że jest lewicowcem. Taki nie kieruje się logiką, rozsądkiem czy rachunkiem ekonomicznym tylko ideologią.

B Bigoszprawiczka
+1 / 1

@dekaron0789 młoda osoba powinna wyjechać za granicę. Znając odrobinę angielskiego i mając pojęcie o pracy znajdzie ją szybko. Niemcy, skandynawia czy benelux potrzebują ludzi do pracy. Szkoda czasu i zdrowia na Polskę

Eaunanisme
+1 / 1

@dekaron0789 Nie muszę spędzać 10-12 godzin na zrębie, żeby siedzieć w swojej robocie 12 godzin urobiony po łokcie i mieć ochotę umrzeć po powrocie do domu. Zwolnienie do domu przy zbyt wysokiej temperaturze w biurze? Może u Ciebie jest taka polityka, ale u mnie nie będzie miał kto robić, jak wszyscy sobie pójdą do domku, bo za gorąco. Że na ulicy gorąco przy remoncie drogi? Zapraszam do biura bez klimatyzacji, pod krawatem w długich spodniach i marynarce przy 35 stopniach.

Jeśli komuś brakuje perspektywy, to właśnie Tobie. Pracowałeś kiedyś ciężko fizycznie, teraz nie pracujesz ciężko umysłowo i się wymądrzasz, bo się kurzu nałykałeś kiedyś i nagle znawca, która praca jest ciężka, a która nie może być ciężka. Pewnie nawet nie wiesz i się byś nigdy nie dowiedział, że jak się dostaje stanowisko decyzyjne, to się robi komplet badań pod kątem stanu zdrowia (w tym cholesterol i EKG), żebyś czasem nie kipnął z nadmiaru stresu za biurkiem. Na pewno robi się to z nienawiści do pracowników fizycznych, bo przecież praca za biurkiem to zawsze relaks.

Zejdź na ziemię.

H humman
+2 / 2

Cała Europa została podbita przez XXIw... Cała? Nie! Jedna, jedyna osada, zamieszkała przez nieugiętych Białorusinów, wciąż stawia opór najeźdźcom i uprzykrza życie swoim mieszkańcom

Odpowiedz