36 wyników
W Paryżu i innych francuskich miastach trwają protesty przeciwko obowiązkowym szczepieniom dla pracowników służby zdrowia oraz karnetom zdrowotnym umożliwiającym wyłącznie osobom zaszczepionym wejście do m.in. centrów handlowych czy restauracji
Demonstracje rozpoczęły się w środę rano we francuskiej stolicy; protestowało wówczas około 2250 osób. Inne demonstracje odbyły się również w Tuluzie, Bordeaux, Montpelier, Nantes i innych miastach. Władze francuskie szacują, że wzięło w nich udział około 19 000 osób.
W Paryżu policja użyła przeciwko protestującym gazu łzawiącego, argumentując podjęte działania tym, że nie przestrzegano zaplanowanej trasy demonstracji.
W całej Francji odbyły się łącznie 53 protesty - poinformowało Francuskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
Jeden z demonstrantów, 29-letni Yann Fontaine, powiedział, że przyjechał do Paryża, aby demonstrować przeciwko karnetom zdrowotnym, które jego zdaniem są równoznaczne z “segregacją”.
„Macron bawi się lękami, to obrzydliwe. Znam ludzi, którzy będą się teraz szczepić tylko po to, aby zabrać swoje dzieci do kina, a nie po to, by chronić innych przed COVID-19” - powiedział Fontaine.
„Nie ma żadnego obowiązku szczepienia, to jest maksymalna zachęta” - odpowiedział rzecznik rządu Gabriel Attal
Następna strona