Pomocna, rozmowa, inteligentna. Tak, mam tatuaże.
Uwielbiam czytać książki - kryminały, horrory oraz książki gatunku fantasy. Gorąco polecam książki z serii "Chemia Śmierci" S.Becketta.
Gry komputerowe? Tak, ale w mniejszym stopniu.
Mogłeś zauważyć, że umieszczam wiele demotywatorów o psach, kotach czy też innych istotach. Zgadza się, jestem miłośniczką zwierząt. Pomagam im czynnie - moja rodzina prowadzi schronisko dla bezdomnych psów, gdzie spędzam większość czasu. Pokazuje moim podopiecznym, że nie wszyscy ludzie są źli i krzywdzą. Wiem, że są one zdolne do kochania, dlatego nie rozumiem jak można krzywdzić czy porzucać zwierzę. Uważam, że szacunek i humanitarne traktowanie należy się każdej żywej istocie. Moim marzeniem jest to, że każdy z moich psiaków znajdzie dobry dom.
Wszystko jest kwestią tego, aby nie zapominać, że celem dyskusji nie jest "nawrócenie" drugiej osoby na swój światopogląd, tylko ewentualna wymiana opinii. Podoba Ci się ten pomysł? Czyli mogę liczyć na Twoje wsparcie i dołączysz do szeregów moich eksterminatorów? Mogę się złowieszczo uśmiechnąć, gładząc się po brodzie? Zaczniemy od najbardziej popularnych miejsc jak klubowe dyskoteki, parady równości, zloty kiboli, konwenty fanów anime, woodstock, i inne tego typu rzeczy.
Z jednej strony to miłe, jak się tak można z kimś zgodzić, z drugiej zaś - trochę utrudnia konstruktywną dyskusję, która jest jednak oparta na pewnym sporze. Nie do końca rozumiem tego Pana. Tzn. wiem, że to taka dziwna maniera, na którą można natknąć się w internetach, ale ja jestem właśnie w trakcie depresji związanej z tym, że rocznikowo jestem jeszcze starszy, a ciągle nie udało mi się przejąć władzy nad światem i oczyścić go z podludzi, więc sama rozumiesz, że brzmi dziwnie. Taaak, niedomówienia to coś okropnego, kilka razy skomplikowały mi życie, zwłaszcza w relacjach z kobietami.
O, na dodatek jeszcze miło zaskoczyłaś mnie długością odpowiedzi. Podpisuję się pod wszystkim na temat tatuaży, do siebie dodam jeszcze, że za pewne nieporozumienie uważam stosowanie rozmaitej symboliki bez ich głębszej znajomości (wszelkie azjatyckie ideogramy, motywy indiańskie i różne inne wynalazki). Zgadzam się co do wrażenia, jakie mogą wywołać. Ludzie zupełnie inaczej reagują, gdy mówię, że mam na plecach "symbol solarny", a nie "swastykę". Co do kwestii kontaktów międzyludzkich, to nie chciałem niczego konkretnego sugerować. Jeśli chodzi zaś o kąśliwy komentarz pod zdjęciem wulkanu testosteronu w rurkach, to był on jak najbardziej na miejscu. )
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 stycznia 2015 o 23:52
Miło, jeśli jesteś inteligentna. Ja mam do tatuaży dość specyficzne podejście, ale zazwyczaj potrafię je u kobiet docenić. Czyżbyś należała też do osób, które od ludzi bardziej cenią zwierzęta? No, tak się zabłąkałem w internetach, bo widziałem Twój kąśliwy komentarz pod demotem z rurkowcem.
Przyznam, że kiedyś grałam o wiele więcej. Teraz po prostu nie mam na to czasu i myślę, że dwa dni grania w tygodniu to wcale nie tak dużo ;) Ale przyznam Ci racją - jeśli ktoś nie zna umiaru i pizga w to all day all night, to rzeczywiście powinien przestać.
Ostatnio byłem na Hall of Games we Wrocławiu. Połowa imprezy była zależna od LOL'a. Konkurs cosplay'ów- połowa z lola. Każdy łepek( gimnazjum~) też za tym lolem ganiali. I do tego ta cukierkowa, ohydna grafika.
Nie ogarniam fenomenu tej gry :
Zmodyfikowano
1 raz razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 listopada 2014 o 19:12
Początkowo LoL mi się nie podobał. Tak jak Ty uważałam, że grafika jest cukierkowa, nie widziałam sensu tej gry. Ale z czasem się przekonałam. Zaczęłam grać ze znajomymi, satysfakcjonowało mnie to, że gram coraz lepiej, poznałam wiele osób, z którymi kontakt nie ogranicza się jedynie do rozmów na skypie - byliśmy razem na Woodstock'u, w czasie wakacji/ferii odwiedzamy się jeśli jest to możliwe. Ale nie uważam LoLa za jakiś fenomen. Gra jak gra, gram gdy mi się nudzi. Nie rozumiem jak można tracić pieniądze na skiny czy też inne dodatki.. A co do tego szału na temat LoLa, na różnych imprezach to odpowiedz jest jedna - Blizzard stawia właśnie na tę grę. Konkursy cosplay'ów, rozgrywanie meczy w trakcje imprez, zawody międzynarodowe emitowane na Twitch'u (a nawet w TV). Wszystko po to, aby przyciągnąć większą liczbę graczy, a za tym idą większe dochody. Owszem, gra jest darmowa, ale dodatki już nie. Wszystko polega na tym, aby nie dać się zwariować i znać granicę ;)
Skarbie wiem co czujesz . Mam tak samo . Od pewnego dnia postanowiłam Uśmiechnąc sie i pokazac innym że nie obchodzi mnie ich opinnia . Oni wszyscy nie nawidzą jak mam uśmiech na twarzy :3 Tylko mam jeden problem nie jest to szczery uśmiech jest on sztuczny . Powiem ci jedno nie ufaj nikomu. licz na siebie . wal wszystko i żyj z uśmiechem choc trudne to jest ..
Ja kuszę? Ależ skąd... lubisz może jabłka?
OdpowiedzWszystko jest kwestią tego, aby nie zapominać, że celem dyskusji nie jest "nawrócenie" drugiej osoby na swój światopogląd, tylko ewentualna wymiana opinii. Podoba Ci się ten pomysł? Czyli mogę liczyć na Twoje wsparcie i dołączysz do szeregów moich eksterminatorów? Mogę się złowieszczo uśmiechnąć, gładząc się po brodzie? Zaczniemy od najbardziej popularnych miejsc jak klubowe dyskoteki, parady równości, zloty kiboli, konwenty fanów anime, woodstock, i inne tego typu rzeczy.
OdpowiedzZ jednej strony to miłe, jak się tak można z kimś zgodzić, z drugiej zaś - trochę utrudnia konstruktywną dyskusję, która jest jednak oparta na pewnym sporze. Nie do końca rozumiem tego Pana. Tzn. wiem, że to taka dziwna maniera, na którą można natknąć się w internetach, ale ja jestem właśnie w trakcie depresji związanej z tym, że rocznikowo jestem jeszcze starszy, a ciągle nie udało mi się przejąć władzy nad światem i oczyścić go z podludzi, więc sama rozumiesz, że brzmi dziwnie. Taaak, niedomówienia to coś okropnego, kilka razy skomplikowały mi życie, zwłaszcza w relacjach z kobietami.
OdpowiedzO, na dodatek jeszcze miło zaskoczyłaś mnie długością odpowiedzi. Podpisuję się pod wszystkim na temat tatuaży, do siebie dodam jeszcze, że za pewne nieporozumienie uważam stosowanie rozmaitej symboliki bez ich głębszej znajomości (wszelkie azjatyckie ideogramy, motywy indiańskie i różne inne wynalazki). Zgadzam się co do wrażenia, jakie mogą wywołać. Ludzie zupełnie inaczej reagują, gdy mówię, że mam na plecach "symbol solarny", a nie "swastykę". Co do kwestii kontaktów międzyludzkich, to nie chciałem niczego konkretnego sugerować. Jeśli chodzi zaś o kąśliwy komentarz pod zdjęciem wulkanu testosteronu w rurkach, to był on jak najbardziej na miejscu. )
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz razy. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2015 o 23:52
Miło, jeśli jesteś inteligentna. Ja mam do tatuaży dość specyficzne podejście, ale zazwyczaj potrafię je u kobiet docenić. Czyżbyś należała też do osób, które od ludzi bardziej cenią zwierzęta? No, tak się zabłąkałem w internetach, bo widziałem Twój kąśliwy komentarz pod demotem z rurkowcem.
OdpowiedzNie graj w LOL'a, szkoda czasu na akurat tę grę.
OdpowiedzPrzyznam, że kiedyś grałam o wiele więcej. Teraz po prostu nie mam na to czasu i myślę, że dwa dni grania w tygodniu to wcale nie tak dużo ;) Ale przyznam Ci racją - jeśli ktoś nie zna umiaru i pizga w to all day all night, to rzeczywiście powinien przestać.
Ostatnio byłem na Hall of Games we Wrocławiu. Połowa imprezy była zależna od LOL'a. Konkurs cosplay'ów- połowa z lola. Każdy łepek( gimnazjum~) też za tym lolem ganiali. I do tego ta cukierkowa, ohydna grafika. Nie ogarniam fenomenu tej gry :
Zmodyfikowano 1 raz razy. Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2014 o 19:12
Początkowo LoL mi się nie podobał. Tak jak Ty uważałam, że grafika jest cukierkowa, nie widziałam sensu tej gry. Ale z czasem się przekonałam. Zaczęłam grać ze znajomymi, satysfakcjonowało mnie to, że gram coraz lepiej, poznałam wiele osób, z którymi kontakt nie ogranicza się jedynie do rozmów na skypie - byliśmy razem na Woodstock'u, w czasie wakacji/ferii odwiedzamy się jeśli jest to możliwe. Ale nie uważam LoLa za jakiś fenomen. Gra jak gra, gram gdy mi się nudzi. Nie rozumiem jak można tracić pieniądze na skiny czy też inne dodatki.. A co do tego szału na temat LoLa, na różnych imprezach to odpowiedz jest jedna - Blizzard stawia właśnie na tę grę. Konkursy cosplay'ów, rozgrywanie meczy w trakcje imprez, zawody międzynarodowe emitowane na Twitch'u (a nawet w TV). Wszystko po to, aby przyciągnąć większą liczbę graczy, a za tym idą większe dochody. Owszem, gra jest darmowa, ale dodatki już nie. Wszystko polega na tym, aby nie dać się zwariować i znać granicę ;)
Skarbie wiem co czujesz . Mam tak samo . Od pewnego dnia postanowiłam Uśmiechnąc sie i pokazac innym że nie obchodzi mnie ich opinnia . Oni wszyscy nie nawidzą jak mam uśmiech na twarzy :3 Tylko mam jeden problem nie jest to szczery uśmiech jest on sztuczny . Powiem ci jedno nie ufaj nikomu. licz na siebie . wal wszystko i żyj z uśmiechem choc trudne to jest ..
Odpowiedz