Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
Z nami od: 27 lipca 2011 o 11:24
Ostatnio: 19 września 2023 o 16:47
Płeć: mężczyzna
Exp: 0
  • Demotywatorów na głównej: 2 z 49 (47 w archiwum)
  • Punktów za demoty: -507
  • Komentarzy: 10044
  • Punktów za komentarze: -19529
 
Dodaj nowy komentarz Zamknij
avatar RXsmok

"jakbym już dawna wiedział że Lecha nie będzie a jego rolę w PiSie i na skrajnej prawicy przejmie Jarosław? Nie sądzę!" czy ty naprawde myslisz ze tacy socjalisci jak PiS to prawica? i to skrajna ? naprawde?

Odpowiedz
avatar Davax

ZADANIE: Obok dużego i bogatego rynku zbytu znajdują się dwa biedne kraje o tych samym potencjale gospodarczym. Jedyną różnicą jest funkcjonowanie systemu. W pierwszym panuje znana sprawiedliwość społeczna, wysokie podatki, kontrola społeczeństwa przez państwo, które mówi co wolno a co nie wolno, fundusz pracy, zus, nfz itd. Czyli twój ideał państwa. A w drugim panuje wolność osobista, wolność gospodarcza, poszanowanie własności, pełniący minimalne funkcje państwo, niskie podatki, aksjomat o nieagresji i te sprawy libertariańskie. PYTANIE: W którym państwie będzie się żyć lepiej za 100 lat? Odpowiedź uzasadnij.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy razy. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2013 o 19:10

avatar zaymoon

Pierwsze państwo będzie konkurowało technologią i wykształconą siłą roboczą, drugie tanią siłą roboczą i niskimi podatkami (pusty budżet = słabe państwo). Pierwsze państwo stworzy dobrze funkcjonujące państwowe lud uzależnione od państwa koncerny, które szybko zdominują rynek w drugim państwie niszcząc niemające wsparcie tamtejsze firmy.

avatar Davax

Błąd! Pierwsze państwo nie może konkurować technologią, ponieważ najzwyczajniej nie stać jej prześcignięcie technologiczne państw bogatszych. To ma tyle samo sensu co kupowanie BMW na zamówienie (przykładowa cena to 270 tyś zł) przez biedaka. Budowanie kapitału bez początkowych środków produkcji trwa o wiele dłużej niż w państwie gdzie owe środki produkcji będą wchodzić drzwiami i oknami. "Krwawi kapitaliści", żeby zatrudnić lepszych pracowników będą oferowali lepsze oferty pracy niż będą obecne w tym biednym kraju. Większe zatrudnienie i lepsze wynagrodzenie podwyższy standard życia i ludzie będą mogli co raz częściej inwestować w siebie czy w dzieci. W ten sposób każde pokolenie będzie miało coraz lepiej. BTW. Niskie podatki to nie pusty budżet. Nie każdy ma tak samo jak ty i moja mama, że musicie wydać pieniądze zanim się skończą. Z niskich podatków da się utrzymać mały silny rząd (zobacz Szwajcarię). Podsumowując, państwo pierwsze będzie inwestowało w technologie w podobny sposób co ZSRR w przemysł. To znaczy kosztem obywateli, zaniedbując ich potrzeby które byłoby zapewniane przez gigantyczny wachlarz prywatnych przedsiębiorców, który nie powstaną przez duże obciążenia państwa. A państwo drugie będzie w naturalny sposób (zależnie od realnych potrzeb), budować swoje bogactwo zaczynając od najtańszych inwestycji kończąc na przodownictwie w nowych technologiach.

avatar zaymoon

Właśnie pierwsze państwo stać będzie na rozwój technologii dzięki wysokim podatkom, prywaciarz jest krótkowzroczny więc jego obchodzi tylko krótkotrwały zysk. Technologie rozwijają się tylko tam gdzie państwo w nie inwestuje W drugim kraju biznes będzie szedł na łatwiznę i będzie dorabiał się kosztem swoich współobywateli (wyzysk siły roboczej, bezproduktywne fundusze ubezpieczeniowe które zastąpią ZUS i powszechną służbę zdrowia doprowadzając obywateli do ruiny i napychając kieszenie garstce uprzywilejonwanych). Ludzie będą zarabiać grosze, większość pensji przeżrą opłaty (ubezpieczenia, edukacja, woda prąd i ogrzewanie bez państwowej regulacji cen maksymalnych, kredyty), wielu ludzi wogóle nie będzie stać na żadne ubezpieczenia bo w profesjach które wielu ludzi może wykonywać zarobki będą groszowe, pozwalające tylko na zregenerowanie sił. W pierwszym kraju firmy będą zmuszone do większej kreatywności, szukania zysków za granicą, będą musiały obniżać koszty dzięki technologii i lepszej organizacji pracy a nie dokręcaniu śruby pracownikom. Inwestorzy do drugiego państwa będą walić drzwiami i oknami, do Meksyku czy Bangladeszu też walą, za to do Korei Południowej żadni inwestorzy się nie pchali, za to rozwijały się tam państwowe Czebole. Owszem inwestorzy będą się tam pchać, sam przecież tak napisałem, w tym inwestorzy z pierwszego państwa którzy dzięki ochronie swego państwa zdobędą silną pozycję. W drugim państwie będą mogli sobie pozwolić na wyzysk o jakim nawet nie mogą myśleć u siebie (coś jak Niemieckie, Włoskie czy Francuskie koncerny którzy zupełnie inaczej zachowują się wobec siły roboczej w Polsce, gdzie im wolno dokręcać śrubę, inaczej wobec siły roboczej w swoich krajach gdzie władze im zakazują gnojenia pracowników). Szwajcaria to żaden przykład, bo to państwo-mafia które żeruje na pieniądzach pranych przez ich banki dla złodziei z całego świata. Poza tym podatki w Szwajcarii są niskie tylko na tle Zachodniej Europy (niewiele niższe), Polak płaci do budżetu 9 razy mniej niż Szwajcar. Co do ZSRR to właśnie za komuny ten kraj się rozwijał i był drugim supermocarstwem (militarnie pierwszym), a jak na tle ZSRR wygląda dzisiejsza kapitalistyczna Rosja niskich podatków i pełna oligarchii? Śmiech na sali! Obywatelom też dużo lepiej żyło się w ZSRR niż dzisiaj w Rosji czy na Ukrainie, a w Azji Środkowej mają poziom życia na poziomie Indii czy Bangladeszu. Bogactwa narodu nie da się zbudować bez centralnego planowania, wszystkie wysoko rozwinięte kraje mają strategie rozwojowe, a ich koncerny są mniej lub bardziej zależne od państwa. Złote akcje w Niemczech, państwowy liderzy we Francji, Czebole w Korei, wprost państwowe koncerny w Chinach, Amerykańce nawet mogą wszcząć wojnę w imię obrony interesów swoich korporacji (to akurat patologiczny przykład ale niezbity dowód na symbiozę państwa i koncernów), a my w Polsce na własnej skórze przekonaliśmy się że dla włoskiego koncernu interesy Włoch są ważniejsze niż ich prywatny interes.

Zmodyfikowano 2 razy razy. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2013 o 23:26

avatar Davax

"W pierwszym kraju firmy będą zmuszone do większej kreatywności, szukania zysków za granicą, będą musiały obniżać koszty dzięki technologii i lepszej organizacji pracy a nie dokręcaniu śruby pracownikom." Albo zrezygnować póki mogą.......... Państwo pierwsze próbuje nieudolnie powtarzać działanie Korei Południowej. Zapomina, że zanim Korea Południowa inwestowała w drogą technologie, inwestowała w tańsze dziedziny gospodarki. Biednego kraju nie stać po prostu na prześcignięcie bogatych krajów. Korea miała 5 etapów gospodarczych z których dopiero 5. to etap wysokich technologi a 2 pierwsze etapy opierały się na taniej sile roboczej. Korea Południowa naśladowała pod tym względem kolejności inwestycji naturalnego(wolnego) procesu rynkowego. Jednak to nadal tylko naśladownictwo oryginału, którego działania są efektywniejsze z prostej przyczyny: podczas transferu funduszy licząc od pobrania podatku, aż do jego wydania następuje olbrzymia strata konieczna na pokrycie kosztów obsługi. Wolny rynek jest górą również z powodu niewystępowania wysokich podatków, które zabijają drobną i średnią przedsiębiorczość, wiele dziedzin nie rozwinie się z powodu braku opłacalności inwestycji, która to właśnie stanowi największe źródło PKB, Trzeba pamiętać też, że tam gdzie urzędnik ma władze, tam jest korupcja. A więc to klasyczny przykład "Co widać, a czego nie widać" (dobra książka polecam przeczytać). Państwo drugie, osiągnie szybszy postęp niż Korea Południowa, właśnie dzięki kapitalizmowi. Gospodarka kraju drugiego będzie stopniowo przechodzić od początkowego polegania na inwestycjach zagranicznych, dzięki któremu nastąpi wyciągnięcie z biedy, przez własną przedsiębiorczość dzięki oszczędnościom ludzi, przez szybkie zwiększanie się poziomu życia, do zostania potentatem nowych technologi. Teraz obalę w naprawdę prosty sposób parę bredni antykapitalistycznych. Kłamstwem jest, że prywaciarze kierują się tylko zyskiem krótkoterminowy. W różnych branżach różni przedsiębiorcy mają różne sposoby podejścia do interesu. Ten którego taktyka będzie osiągała dobre wyniki, ten zdobędzie (w zależności od konkurencji) część rynku. Biurwa nie ma monopolu na myślenie. Kolejnym kłamstwem jest, że technologia rozwija się tylko dzięki państwu. Na technologiach się zarabia, więc kapitalizm tutaj zadziała lepiej niż państwo pierwsze, które wręcz zabija w ludziach przedsiębiorczość. Ludzie i bez aparatu państwowego chcą się edukować, więc kraj drugi szybko wyrobił kadrę intelektualistów, nie zubażając resztę narodu. Różnica między państwie pierwszym a drugim polega na tym, że człowiek z pomysłem zamiast mieć otwarte drzwi musi je wyważać. "Twórczy kapitalizm wiąże interes innych i nasz własny w sposób, który pozwala rozwinąć się obu. Ten silnik hybrydowy własnej korzyści i troski o innych może służyć znacznie większemu kręgowi ludzi, niż stworzony tylko przez własną korzyść lub troskę tylko o siebie." Nie mam pojęcia jak niby pojawienie się firm, które chcą zatrudnić setki tysięcy bezrobotnych na dobrowolnych umowach może przyczynić się do wyzysku. Większy popyt na ludzi pracy spowoduje tylko podniesienie płac. Z tragicznej sytuacji na starcie naszej symulacji na co raz lepszą. W prawdziwym kapitaliźmie, który jest w państwie drugim, gdzie państwo nie ma żadnej władzy w dobrowolnych umowach międzyludzkich, rynek lepiej reaguje na wyzysk cenowy likwidując przyczyny a nie skutki(państwo pierwsze). Tam gdzie jest duży zysk, każdy będzie chciał z niego skorzystać, co zachęci do stworzenia konkurencji firmie wyzyskującej a więc stała i naturalna poprawa sytuacji bez kosztownych i szkodzących interwencji. Ponadto trzeba również pamiętać o normalnym ludzkim działaniu. Kiedy co roku mój rachunek za centralne ogrzewanie wynosił parę tysięcy złotych, zrezygnowałem z niego na rzecz grzejnika elektrycznego. W państwie pierwszym, to może być utrudnione ze względu na ową ochronę czy inne absurdalne pomysły. Na stracie zbyt pazernej ciepłowni zyskują inne firm

avatar Davax

Na stracie zbyt pazernej ciepłowni zyskują inne firmy. Co to w ogóle za moralność, żeby najpierw człowieka okradać i doprowadzić do ruiny i takiemu w nędzy zaoferowac łaskawie pomoc? Państwa podobne do państwa pierwszego swoją polityką doprowadziło do ruiny wiele osób. Co rozumiesz po przez "silną pozycje"? Państwowe pilnowanie monopolu na rynku? O ironio, właśnie takie systuacje powodują ten wyzysk, który ci z ust nie schodzi. Na wolnym rynku wyzysk nie ma możliwości utrzymać się. Firma silna jest tylko i wyłącznie wtedy kiedy jest w stanie stale zapewniać lepsze usługi i po konkurencyjnych cenach. Państwowy monopol nie tworzy silnych firm, tylko chroni przed upadkiem. Jeśli uważasz, że istnieje na świecie jakikolwiek kapitalistyczny kraj to radze, albo się douczyć, albo się leczyć. Istnieją tylko państwa których system jest podobny do kapitalizmu. Rosja, Bangladesz, Ukraina to są kraje zaliczane do kategorii w zasadzie bez wolności/bez wolności gospodarczej a więc z kapitalizmem nie mają dużo wspólnego. Kierowca zawsze woli jeździć po prostych gładkich drogach gdzie prowadzenie jest łatwe, dlatego mało kto zainteresuje się państwem pierwszym skoro próba skorzystania z krętych, płatnych i dziurawych dróg, wiążę się z dużym ryzykiem niedojechania do celu. To podwójny zysk dla obywateli drugiego państwa. Po pierwsze nie muszą utrzymywać się z głodowych zasiłków (już wspominałem dlaczego), a po drugie z tworzonych oszczędności będą mogli sami inwestować, stopniowo przejmując pałeczkę w gospodarce. W państwie pierwszym gdzie z wolnego rynku został tylko sam rynek, utrzymają się tylko państwowe molochy i monopolistyczne niczego nie obawiające się korporacje, których stać na trudne warunki państwa. W takiej sytuacji nie ma żadnego bodźca który wymusza poprawę usług czy obniżkę cen. W pierwszym państwie zachodzi patologia tego typu, że z powodu ochrony firmy przed konkurencją dopłaca się do niej z podatków, albo stosuje się zaporowe cło. Oba te działania służą tylko zachowania statusu quo dla monopolisty kosztem konsumentów. Kraj drugi zamierza mieć blisko 9.8/10 w skali wolności gospodarczej wyprzedzając Singapur i Hongkong. Dzięki czemu w stosunkowo krótkim czasie przegoni światowe gospodarki. Jeśli brać komunizm i kapitalizm jako przeciwieństwa (znam szerszą skale), to okazuje się, że tym bliżej kapitalizmu tym obywatele bogatsi, dlatego oczywistym jest dążenie do niego. Wolność i własność, nie kolektywna abstrakcja. Prakseologia, nie statyczna aberracja. Złoty pieniądz, nie fiducjarna kreacj

Zmodyfikowano 1 raz razy. Ostatnia modyfikacja: 14 października 2013 o 23:59

avatar Davax

Wolność i własność, nie kolektywna abstrakcja. Prakseologia, nie statyczna aberracja. Złoty pieniądz, nie fiducjarna kreacja. BTW. Obejrzyj http://www.youtube.com/watch?v=J99W52EsHSM

Zmodyfikowano 1 raz razy. Ostatnia modyfikacja: 14 października 2013 o 10:21

avatar Davax

Wiem, że kiepsko gramatyke opanowałem, ale mam ważniejsze języki do opanowania niż Polski. Przepraszam za wszystkie błędy przeszłe i przyszłe. W warunkach wolnej konkurencji nigdy nie powstał monopol wyzyskujący ludzi. Kiedy państwo przestaje nękać firmy, często okazuje się, że małe-średnie firmy są bardziej wydajne niż wielkie molochy. Przyczyna jest prosta. W wielkiej firmie często rezydują urzędasy nie dbający o nic, tak jak znane wszystkim odpowiedniki państwowe. Zresztą jeśli jakaś firma będzie miała monopol na wskutek wydarzeń losowych, to tym bardziej będzie wyzyskiwać konsumentów, tym szybciej pojawi się dla niej konkurent. Logiczny wniosek jest: nie prowokować potencjalnej konkurencji. O własności intelektualnej: http://www.youtube.com/watch?v=fifnsaIIONw http://www.youtube.com/watch?v=2VYTZWYA8Ro Jaka technologia nie wiąże się z potencjalnym zyskiem? Nawet jeśli taka istnieje, to pytam się kto zmusza bogaczy do dotowania stypendiów, dotacji na badania, zakładania fundacji charytatywnych i oddawania miliardów na walkę z biedą? Zresztą zysk, to nie tylko zysk pieniężny. Krwawy kapitalista, żeby wyrobić sobie dobre imie, może rozdawać żywność. Co do wadliwego sprzętu spójrz na firmę ACER. Sprzedają sprzęt elektroniczny o tych samych parametrach taniej niż konkurencja, a jakoś nie zdobyli rynku. Przyczyną jest to, że ich sprzęt jest bardzo awaryjny i wyrobił sobie złą sławę. Konsumenci szybko się poznają na tym. Zresztą są strony prowadzone dla ZYSKU, które działają jako źródło informacji dla konsumenta. http://www.crn.pl/news/wydarzenia/badania-rynku/2012/08/najnowszy-ranking-niezawodnosci-laptopow Tylko wolny rynek zapewni ludziom we właściwej kolejności, wszystko co chcą, w jakości jakiej chcą . Wolny rynek to również współpraca ludzi, którzy chcą wspólnie osiągnąć jakiś cel, zamiast urzędnika którego to zbytnio nie obchodzi. PS. Mity na temat wolnego rynku: http://forumlibertas.blogspot.com/2013/10/7-kamstw-o-wolnym-rynku.html

Zmodyfikowano 2 razy razy. Ostatnia modyfikacja: 15 października 2013 o 19:58

avatar Davax

"Jeżeli postęp technologiczny nie wiąże się z zyskiem to takiego rozwoju nie będzie." Podam kilka przykładów z mojego życia(administrator/programista), że się mylisz: Gigantyczna rodzina darmowych systemów operacyjnych oparta na darmowym jądrze linuxa, Darmowe programy(wiele z nich nawet bez reklam), darmowe języki programowania i udostępnione biblioteki dla łatwiejszego programowania. Darmowe tutoriale i dokumentacje, stypendia ufundowane przez firmy dla najlepszych uczniów (mój kolega dostał 2000 tysiące złotych bez żadnych zobowiązań). W sumie może firma miała w tym zysk. Pokazywanie, że firma wspomaga ludzi (np. karmi bezdomnych, czy funduje stypendia) może jej się opłacić. Dlaczego? Kłania się ludzkie działanie. PS. Co do Szwajcarii http://www.obserwatorfinansowy.pl/forma/analizy/sekret-bogactwa-szwajcarii/ #Zaorane

Zmodyfikowano 2 razy razy. Ostatnia modyfikacja: 28 grudnia 2013 o 1:56

avatar ZiomDG

Normalny człowiek, jakich niewielu jest w internecie. Pozdrawiam

Odpowiedz
avatar RXsmok

no ja nie wiem. nazywa PIS prawica. :D

avatar ZiomDG

To i tak lepsze niż nazywanie kogokolwiek, kto się z Wami nie zgadza choć trochę "lewakami"....

avatar Davax

1.Spróbuj znaleźć w sejmie partie, która szanuje własność prywatną, wolność wyboru i suwerenność konsumenta. Jeśli taką znajdziesz to na pewno nie zostanie nazwana lewacką. 2. Przykładowych anarchokapitalistów na pewno nie nazwie lewakami.

avatar RXsmok

Wyzywam ludzi od lewaków, ale tylko jeżeli rzeczywiście są lewakami, są moimi znajomymi i utrzymuje z nimi pozytywny kontakt ;)

avatar doliwaq

Właśnie to samo zauważyłem i miałem napisać. Również o Tobie. Cieszę się, że na demotywatorach są jeszcze ludzie, którzy myślą inaczej niż nacjonaliści i nie boją się o tym mówić. Pozdrawiam!

avatar Anonimowski

Cześć i chwała bracie ! W takich jak ty nadzieja ! (napisałbym jeszcze Bóg, Honor, Ojczyzna, ale przecież nie jesteśmy prawiczkami ;_;)

Odpowiedz
avatar akap

Nowoczesny patriotyzm paligłupa, lol. Nie dość, że zachęca do głosowania na ciemiężców ludu przez osoby nie znające się na polityce, to jeszcze uznaje za patriotyzm utrzymywanie tychże ciemiężców.

avatar Wielkikatz

Wręcz podręcznikowy okaz lewaka xD

Odpowiedz

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 następna »