Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ArmeniaRox
+22 / 26

ragamario: nie ma, bo zaniechano jej budowy w ostatnim etapie. Przez różnych oszołomów którzy nakręcili ludzi,
że atom to złooo, strachliwy rząd przerwał budowę. Utopiono mnóstwo pieniędzy, a ten przykład z reaktorem jest
najbardziej tego jaskrawym przykładem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2010 o 19:52

E esiek504
0 / 26

Nie zgodzę się z Tobą. To znaczy zgodzę się, ale po części. Budowa elektrowni jądrowej te
kilkadziesiąt lat temu miała jeszcze jakiś sens. Nie było rozwiniętych tak bardzo alternatywnych
źródeł energii. Obecnie nie jest to jakaś mocno opłacalna energia. Wiadomo, że do każdej elektrowni
trzeba coś najpierw włożyć. My byśmy wkładali surowce, które ściągalibyśmy od... Rosjan :). Problem
byłby też z utylizacją, a raczej brakiem możności utylizacji tych odpadów. A więc nici z
uniezależnienia się, o które tak bardzo zabiegamy. Wpompowano gigantyczne pieniądze i jak ktoś już
podjął tę feralną decyzję, to trzeba było to dokończyć. Niestety, nie wiem jak Ty, ale ja bym się nie
zgodził na budowę elektrowni w mojej okolicy z prostego powodu. Nawet jeśli to jest nieszkodliwe i bardzo
rzadko zdarza się awaria, to reszta społeczeństwa o tym nie wie. Jak chciałbym sprzedać dom w okolicy, to
bym musiał znacznie opuścić cenę - byłbym po prostu na tym stratny.
Ponadto trzeba zwrócić jeszcze
uwagę na jedną rzecz. Skoro my nie potrafimy dobrze zorganizować lotu prezydenta (jaki by nie był, to
najważniejsza osoba w państwie), a bierzemy się za budowę elektrowni jądrowej, to ktoś tu ma nie po kolei w głowie.
Każdy teraz podkreśla,
jakie to będzie tanie, a moim zdaniem znowu dostaniemy po mordzie od kolesi i cwaniaczków. Wszystko
opierałoby się na francuskich technologiach - już pompujemy pieniądze w żabojadów. To błąd. Jedźmy
dalej - podpisaliśmy rok temu umowę na miliard albo dwa miliardy na jakieś projekty związane z tą
elektrownią. Są to koszty, o których nie mówicie. Trzecia sprawa - taka elektrownia ustawiona w szczerym
polu nie ma żadnego działania, trzeba najpierw zmodernizować, a potem podłączyć sieć. To już są
bardzo duże pieniądze.
Dziwi mnie, że mamy wicepremiera, ministra gospodarki wywodzącego się ze wsi i
blokuje on pomysły dotyczące biogazowni. W skrócie wyjaśnię, o co chodzi. Są to takie kompostowniki, do
których możesz wrzucić niemal wszystko (śmieci, zgnite rośliny, nawet odchody) i to zamienia się w
energię (najczęściej paliwo). Takie coś u nas, w kraju z dużym udziałem rolnictwa w gospodarce, mogłoby
być zbawienne. Niestety ludzie blokują takie pomysły. Nie ma regulacji prawnych, by udostępnić takie
możliwości ludziom. Natomiast w Szwecji postawiono śmiały plan, by za kilka lat w ich stolicy wszystkie
autobusy jeździły na paliwie z biogazowni. A my dalej marzmy o łupkach i elektrowniach jądrowych...
Aha, jeszcze co do biogazowni - jak myślicie, na który cel Unia przeznaczy więcej pieniędzy - na domową biogazownię, czy też może energetykę jądrową, z której wycofują się Niemcy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 października 2011 o 8:09

avatar Arcticwolf
+6 / 10

@esiek504 Mądrze prawisz, ale też nie aż tak do końca. Wycofywane są stare technologie atomowe, a że ludzie chcą spróbować czegoś nowego to szukają alternatywnych źródeł energii co jest oczywiście dobre. Ale nowoczesny i przede wszystkim prawidłowo wspierany technologicznie reaktor atomowy to wciąż potężne źródło energii... i pieniędzy. Ja rozumiem, że jakby u nas podłączyć coś takiego to podstacje by się pewnie paliły żywym ogniem bo nasza infrastruktura energetyczna pamięta bitwę pod Termopilami, ale pomysł sam w sobie nie jest zły. Oczywiście, że unia dała by więcej pieniędzy na inne, alternatywne źródła energii, ale to wciąż jest wszystko działanie na skalę mikro. A atomówka to już skala makro. I to bardzo makro. Poza tym naukowcy są coraz bliżej odkrycia jak doprowadzać do reakcji atomowych w coraz niższych temperaturach. A to już jest Zimna Fuzja. Jak dla mnie ta technologia ma przyszłość. Tylko po prostu trzeba na to czasu... A ten nam się kończy :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E esiek504
+5 / 5

@ArcticWolf - oczywiście, każde źródło energii, szczególnie alternatywne, jest na razie w powijakach. Świadczy o tym chociażby przykład biopaliw - wcale nie są takie ekologiczne, jak starano się lansować i już się od tego odchodzi. Póki co nie potrzeba nam jakiś wielkich dostaw energii - mamy niekorzystną umowę z Rosją, ale gaz i tak musimy od nich kupować. Łupki są ważne, ale to trochę mi przypomina właśnie historię z biopaliwami. Mieszkam na wsi i każdy momentalnie obsadzał pola rzepakiem. Pomijając smród z tej rośliny, pieniądze z tego wcale nie były takie wielkie. Z łupkami i z elektrownią jest podobnie. Możemy zniszczyć naprawdę dużo rzeczy. Nikt nie mówi o wysiedlaniu, ale przecież przy łupkach na pewno jakieś szkody istnieją. Jestem daleki od eko-oszołomstwa, ale będzie trzeba przesiedlać ludzi i płacić im odszkodowania. Skoro potrzeba czasu i elektrownie jądrowe to przyszłość, to może poczekajmy jeszcze te kilka/kilkanaście lat, rozwińmy te bardziej "ekologiczne" gałęzie. Do tego potrzebne są ułatwienia legislacyjne. Wspominałem już o braku ustaw związanych z biogazownictwem. Jest to problem. Premier Pawlak miał się pojawić na dość ważnej konferencji rok temu, ale stwierdził w ostatniej chwili, że to tak naprawdę nie jest ważne i wysłał tam swojego wiceministra. Spotkali się ludzie odpowiedzialni za biogazownie właśnie ze Szwecji, Wielkiej Brytanii. Szkoda, że pomysł jest pomijany, a innych możliwości w sprawie alternatywnych źródeł energii, niestety nie mamy. Wiatraki w świetle ostatnich badań szkodliwe i nieopłacalne (lobby UE jednak działa), a solary przy naszej kapryśnej pogodzie to raczej dodatkowe źródło energii dla domu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pat1ryk
+11 / 13

1. Paliwo jądrowe można importować nie tylko z Rosji i potrzeba go niewiele więc nie uzależnia nas od nikogo.
2. Odpady można wykorzystać nawet w 99% jako paliwo jądrowe, trzeba mieć jedynie odpowiednią liczbę reaktorów na różne paliwa tak jak np. Francja.
3. Składować resztki można w "dziurach" powstałych po wydobyciu gazu ziemnego. Jeśli przez kilka miliardów lat nie wydostał się gaz to i przez te paręset nie wydostaną się odpady.
4. Koszty są niewielkie bo paliwo jest bardzo tanie, a modernizować linie energetyczne i tak musimy.
5. Spalanie wszystkiego zatruwa środowisko i ludzi wokół a elektrownia atomowa nie.
6. Niemcy wycofują się z elektrowni atomowych z powodu fobii i już teraz wiedzą, że będą płacić przynajmniej 2 razy więcej za prąd, a Unia dofinansowuje bio technologie właśnie dzięki naciskom Niemców.
7. Przyszłością jest fuzja jądrowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arcticwolf
+6 / 10

@pat1ryk Widzę, że kolega wie o czym mówię :) Tylko z tym składowaniem odpadów w ziemi to bardzo niebezpieczny pomysł. Już chyba lepiej by było wystrzeliwać je w kosmos gdyby technologia na to pozwalała. Poza tym odpady te przy użyciu bardzo wysokiej temperatury można podobno dość bezpiecznie odparować. Tu się mądrzył nie będę. @esiek504 my nie krytykujemy pomysłu Bio-gazowni bo wszystko to jest na pewno lepsze niż to co mamy na chwilę obecną. Ale żeby zasilić tym kraj musiałbyś obsiać 70% powierzchni rzepakiem :P Na skalę całego kraju niestety liczy się tylko gaz,ropa,węgiel... I właśnie atom. I tą technologię trzeba rozwijać, a ma ona przyszłość. Teraz tylko trzeba by kogoś kto ma łeb na karku, żeby to wszystko zrealizować tak pięknie jakbyśmy tego chcieli :) Jak Ci wszyscy szejkowie uświadomią sobie, że ropa się skończyła to będziemy sobie w końcu, w przyjaźni ze środowiskiem jeździć na wodorze. I cieszyć się prądem z bezpiecznych elektrowni fuzyjnych. Mam nadzieję, że dożyję takich czasów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pat1ryk
+7 / 7

@Arcticwolf- Wystrzelenie odpadów w kosmos to bardzo zły pomysł. Wyobraź sobie, że prom który je wiezie wybuchnie w atmosferze jak Columbia, może to zatruć teren wokół jak po wybuchu bomby atomowej albo zniszczyć warstwę ozonową. Natomiast składowanie nie w ziemi tylko w skałach na głębokości kilki kilometrów jest w 100% bezpieczne. Co do dalszej części zgadzam się, to właśnie biopaliwa i bioenergia jest winna wysokim cenom żywności bo unia dopłaca więcej do tego niż do żywności i rolnikom się nie opłaca sadzić zbóż. Co do ropy to raczej się prędko nie skończy, według ekologów podobno już w latach '90 miało jej nie być :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+7 / 7

Po pierwsze, Amerykanie sobie wyliczyli, że by zaspokoić potrzeby energetyczne
Teksasu
(elektrownie+motoryzacja) musieli by obsiać roślinami energetycznymi niemal całe stany zjednoczone.
Tak
więc i u nas obawiam, się że nie było by to 70% powierzchni kraju a całej Europy by nasze
potrzeby
zaspokoić. Druga sprawa, jakie inne źródła alternatywne macie na myśli? Elektrownie wiatrowe? Na
małą
skalę do zasilenia paru domków się nadają, dla przemysłu już nie. Co więcej jest to
źródło
nieprzewidywalne i trzeba w odwodzie trzymać uruchomione elektrownie konwencjonalne. Tak więc w
prawie
żaden sposób nie przyczyniają się do redukcji emisji CO2. Energia słoneczna? U nas nadaje się
co
najwyżej do kolektorów grzejących wodę, do produkcji energii to nie ten klimat. Co do zimnej fuzji,
to
niestety nie wypaliło. W tej chwili zarówno zespół amerykańsko-kanadyjski jak i europejski
pod
przewodnictwem Francuzów kombinują jak skonstruować elektromagnesy odporne na wysokie temperatury,
oraz
budują prototypy większych reaktorów z lepszym rozpraszaniem ciepła. Ale faktycznie, jeżeli jakoś
uda
się skonstruować reaktor wytrzymujący ciągle, a nie jak dziś przez kilka sekund,
temperatury
towarzyszące przemianom termojądrowym, to problemom energetycznym ziemi mówimy pa pa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 października 2011 o 10:48

E esiek504
+1 / 3

@Arcticwolf i Elathir - widać, że mnie nie zrozumieliście. W biogazowni nie przetwarza się tylko rzepaku, możesz tam wrzucić nawet krowie łajno albo śmieci i to się przetworzy w energię. Przy okazji problem składowania szkodliwych substancji odchodzi w niebyt. Jeśli ktoś by wybudował taką elektrownię w każdej wiejskiej gminie, to tanią technologię mielibyśmy na lata. Można na to wyciągnąć dofinansowanie z Unii, natomiast Niemcy będą kłaść nam kłody pod nogi przy budowie elektrowni jądrowej, bo w ich interesie jest, żebyśmy kupowali rosyjski gaz od Niemca. Podobnie ma się sprawa w kwestii łupków. Lobby ekologów w Unii jest natomiast niesamowite i w tym można upatrywać szansę. Tu wcale nie chodzi o to, czy zredukujemy emisję CO2. Ważne, żeby nam Unia dała pieniądze na wybudowanie czegoś takiego. Czytam również wiele głosów krytycznych na temat wydobycia węgla kamiennego. Jak myślicie, co się bardziej opłaca - budowa elektrowni i przy okazji bardzo drogich systemów zapewniających bezpieczeństwo, czy założenie filtrów, dzięki którym węgiel kamienny nie będzie emitował tak dużo dwutlenku węgla? @Pat1ryk - 1. najtańszą opcją dla nas i tak będzie opcja kupowania uranu od Rosjan. 3. Dobrze, tylko że takie coś jak uran ma bardzo długi czas rozpadu. Zabezpieczenie takiej dziury też jest kosztowne. Słyszałem, że w Finlandii są właśnie takie miejsca, gdzie można to wysłać, ale zapewne to też kosztuje. Ktoś jeszcze tu pisał o wiatrakach. Ja bym tej technologii nie skreślał, bo Japończykom niewiele brakuje, by wynaleźć turbinę, która zwiększa sprawność elektrowni wiatrowej aż trzykrotnie. Skoro teraz jest to na granicy opłacalności, to mając trzykrotną wydajność, będzie się na pewno kalkulowało

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+1 / 1

Ale to wciąż za mało energii, no i koszt transportu masy bioenergetycznej do elektrowni też jest duży, bo tej masy trzeba nieustannie dostarczać ogromne ilości jeżeli chce się zasilić całe miasto a nie tylko jakąś wioskę. Co do wiatraków, największym problemem nie jest wcale ilość produkowanej energii (choć tez nim jest) a jej ciągłość. Przestaje wiać i co? Nie używamy prądu aż znowu zacznie? Z tego powodu elektrownie wiatrowe muszą mieć w odwodzie elektrownie konwencjonalne a co z tym idzie są strasznie kosztowne w utrzymaniu. Co do filtrów dla elektrowni węglowych, ograniczają one trochę problem emisji CO2 ale jeszcze bardziej podwyższają koszta, bo to nie jest tak, że raz je się zainstaluje i spokój, ich konserwacja trochę jednak kosztuje. Ale zupełnie nie rozwiązują problemu poważniejszego, kosztów produkcji energii z węgla które bardzo szybko rosną. I nie idzie tylko o koszt samego węgla, który też musimy importować, co o koszt jego transportu. Powoduje to olbrzymie problemy na pomorzu, gdzie po prostu już dziś brakuje prądu dla rozwoju przemysłu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arcticwolf
-1 / 5

Dobrze przyjacielu... wbrew pozorom ja Ciebie na prawdę rozumiem. Ale nie jesteś w stanie tą technologią
zapewnić bezpieczeństwa energetycznego kraju. Mówisz o gminach, a co z wielkimi miastami? A co z fabrykami,
zakładami przetwórstwa, liniami produkcyjnymi... Że już nie wspomnę o serwerowniach i nawet głupich
zwykłych galeriach handlowych. Naprawdę fajnie by było gdyby każda gmina miało bio-gazownię ponieważ
mogłaby sama "utylizować swoje brudy". To nam zdecydowanie pomoże, ale nie wystarczy niestety. Musimy mieć
coś jeszcze... Ja sobie zdaję sprawę, że Niemcy by Europę do góry nogami przewrócili byleby się nam
nie udało, ale gdyby nasi politycy mieli łeb na karku to by to się dało zrealizować. A tak? Co mamy...
Jarosława, który nienawidzi zarówno Rosjan jak i Niemców i Tuska, któremu wcale na nas nie zależy i woli
napychać kobzę samemu sobie i swoim kolesiom. Bez sensu... Zimna fuzja byłaby dobra... Gdyby istniała. Z
tą Japońską turbiną to słyszałem. Mogło by to wypalić... Jeżeli im się uda. Jakie jeszcze realne do
zrealizowania pomysły mogłyby nam pomóc? EDIT: Heh... tak teraz sobie pomyślałem... Właśnie odnośnie biogazów :P Naszym politykom można by w sejmie do każdego stołka zamontować rurkę i podłączyć do do jakiegoś gazoportu. Te pierdzi-stołki wytworzyłyby tak niewyobrażalne ilości energii, że stalibyśmy się potęgą gospodarczą :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 października 2011 o 14:51

P pat1ryk
+1 / 1

Co wy z tym uranem? W Afryce wydobywają go pełno a wystarczy kilka ton na rok, poza tym mamy go w Sudetach.
Co do biomasy w mikro skali- tak, w makro- nie, już to tłumaczyłem wyżej nie tylko ja. Co do Niemców to
oni są nawiedzeni tymi ekologicznymi bzdurami i mają fobie do atomu. Mimo to nie mogą nam zabronić
budowania elektrowni, efekt będzie taki, że będziemy sprzedawać Niemcom prąd z elektrowni atomowych i
węgiel do ich nowych węglowych :) więc niech sobie nie przeszkadzają i pozamykają swoje. Będzie tak
dlatego, że niedługo będziemy mieć w UE otwarty rynek energii i powinniśmy się do tego przygotować
właśnie inwestycjami w atom. I jeszcze ktoś tam pisał znowu o tycho odpadach: nie chcę się powtarzać i
nie jestem ekspertem włącz http://elektrownia-jadrowa.pl/Fakty-i-mity-na-temat-energetyki-jadrowej.html i sobie poczytaj bo
warto. Pozdrawiam :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 października 2011 o 15:30

avatar Arcticwolf
+2 / 2

Ej lol... wszystkie posty spoko a jak w moim poście powyżej wspomniałem o PO i PiSie to momentalnie mam 3 minusy. O_o Niech już będą te wybory i niech to się skończy zanim ja się skończę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cougie
0 / 0

Nie chce mi się czytać waszych wypocin więc poprostu dam wam po plusie :3

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tekwar
0 / 0

Powyższy demot nie wymaga komentarza...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bambosz199
0 / 0

w polsce by juz zepsuli...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D damian0303
0 / 0

Nie do końca mogę się z Wami zgodzić, osobiście uważam, że elektrownie jądrowe w obecnych czasach są najbardziej efektywne, najbezpieczniejsze i najmniej szkodliwe dla środowiska.
W Polsce ładuje się wielkie pieniądze w elektrownie węglowe bo ktoś na tym niemało zarabia, dlatego tak omamiają ludzi gadaniem o niebezpiecznych elektrowniach atomowych.
Prawda jest taka że jedyne dwie katastrofy to ta w Czarnobylu (zawinili ludzie bo testowali wytrzymałość reaktora) oraz Fukushima (takiej próby pogody nie wytrzymałaby żadna elektrownia). Fuzja jądrowa może jest przyszłością, ale jej koszty są teraz dwu, a nawet trzykrotnie większe od innych sposobów produkcji energii, więc na światową skalę może zaistnieć za kilkadziesiąt lat ( o ile nie później). A elektrownie wodne, wiatrowe czy inne tego typu pomysły? To jest kropla w morzu potrzeb i one nigdy nie pokryją zapotrzebowania w 100% dlaczego? nie wszędzie można postawić tamy na rzekach, a gdy już się udaje to nawet idealna konstrukcja nie ma wielkiej wydajności. To może turbiny wiatrowe? one są tylko dla fanatyków i coraz częściej odchodzi się od tych pomysłów, dlaczego? Nie ze względu hałasu, o którym mówią ich przeciwnicy, co jest absurdem bo farmy stoją w takich odległościach od stref zamieszkania, że nic nie słychać. Druga strona medalu turbin to właśnie wiatr, który nie zawsze wieje z tą samą siłą i w tym samym kierunku, co to oznacza? Mianowicie fakt, że są one wpięte symetrycznie z siecią i jeśli wiatr wieje mocniej to wytworzona energia elektryczna służy hamowaniu łopatek, a jeśli nie wieje? Farmy zużywają prąd kręcąc się z minimalną wymaganą prędkością..
Nie wszystko jest tak piękne, na jakie wygląda, a patrząc na fakt iż w okolicach naszego kraju elektrownie jądrowe są w Niemczech i Czechach nie rozumiem niektórych ludzi, przeciwnych budowaniu tychże elektrowni w Polsce..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arcticwolf
0 / 0

@damian0303 - Dokładnie to napisałem. I tak zdaje sobie sprawę, że elektrownia atomowa to droga zabawka,
ale się zwraca. Ktoś tu już napisał, że gdybyśmy się zabezpieczyli pod tym względem to moglibyśmy z
powodzeniem sprzedawać węgiel do Niemiec gdyż oni teraz węglówki budują. Podobno "przyjazne dla
środowiska". Ha ha. Dobra... Mamy jakiś konsesnus w tej sprawie myślę. Wiadoma sprawa, że wszystkie
Bio-gazownie, elektrownie wiatrowe, wodne, termalne i innego typu odnawialne i przyjazne środowisku (chociaż
to też jest kwestia dyskusyjna) są nam bardzo potrzebne, ale żeby zaspokoić kraj mamy póki co tylko 2
realne źródła. Węglówki i atomówki. Podobno badania nad zimną fuzją stoją w miejscy i naukowcy raczej
próbują skombinować bardziej wytrzymałe reaktory. Ja bym jednak bardziej był za fuzją. Poza tym jest
jeszcze jedna sprawa. Na wielu płaszczyznach alternatywnych źródeł energii i paliwa jesteśmy już dalej
niż się powszechnie wydaje. Słyszałem nawet coś o antymaterii ostatnio (lol?) Tylko na świecie jest
pewne lobby, które zrobi wszystko... WSZYSTKO, żebyśmy nie zrezygnowali tak szybko z węgla, gazy i ropy.
Rosja? Bliski wschód? Masoni? Illuminati? Nazwijcie ich jak chcecie. Ale oni gdzieś tam są... Być może za dużo Dana Browna czytam :P Ale wierzę w to co właśnie napisałem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 października 2011 o 10:23

E Elathir
0 / 0

@Arcticwolf, antymateria nie może być źródłem energii a jedynie jest idealnym jej
nośnikiem.
Tj.
za
ileś lat za pomocą elektrowni termojądrowej będziemy produkować antymaterie a
następnie spalać
ja
jako
paliwo na np. statkach kosmicznych. Jest to najwydajniejsze paliwo we
wszechświecie ze
sprawnością
100%,
jednak nie występuje naturalnie. Co do prac
na
elektrowniami
termojądrowymi,
http://www.archiwum.ekologika.pl/2005/pierwsza_elektrownia_termojadrowa___sztuczne_slonce_we_francji.html

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 października 2011 o 14:34

avatar Arcticwolf
0 / 0

Czym dokładnie jest antymateria to wiem... Napisałem tylko, że ostatnio o niej słyszałem, ale nie napisałem co dokładnie słyszałem. Po prostu cieszy mnie sam fakt, że się mówi o tym. Bo to naprawdę genialna sprawa tylko jeszcze trzeba długich lat, żeby to ogarnąć. Natomiast to co TotallyNormal napisał mnie zaskoczyło. Myślałem, że te badania z trytem zawieszono... hmmm. To chyba dobra dla nas wiadomość. Szkoda tylko, że rząd... W takim USA na przykład jest w stanie wydać na pieprzoną wojnę w Iraku 1,26 biliona dolarów, a na Instytuty naukowe skromny ułamek tej sumy. A moglibyśmy spokojnie już latać sobie na Marsa i robić wiele innych rzeczy powiedzmy sobie ze sfery Si-Fi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rybov
0 / 0

Arcticwolf po pierwsze ITER to póki co jeden wielki plac budowy. Przez ok 7 miesięcy udało im się tylko
wykopać wielką dziurę w ziemi. Jak to zbudują to będzie to piękny tokamak ale jeszcze daleko nawet do
elektrowni DEMO (tak tak, tak właśnie ją nazywają) a co dopiero do komercji, sami mówią że jeszcze
minie 70 no optymistycznie 100 lat. Największy problem jest podtrzymanie fuzji. We Francuskim Tokamaku Tore
Supra utrzymują ją do paru minut. Nawet ITER nie będzie wstanie wyprodukować tyle energii aby pokryć
własne potrzeby (no niby ma być na zero ale już mówią że to się nie uda).

Problemem jest to że do
2022 wyleci nam 11 000 MW mocy zainstalowanej (obecnie mamy ok 37 000 MW). Ktoś tam chciał poczekać parę
lat. Ja się pytam na co? Zapotrzebowanie na energię rośnie. No nic myślą sobie ludzie. Polska stoi
węglem (bo tak jest i tego nie zmienimy) więc walimy elektrownie konwencjonalne czyli węglowe (nie nie nie
one nie są przestarzałe, są to piękne cuda inżynierii i nie zanieczyszczają tak środowiska jak to wam
próbują wmówić, zwłaszcza najnowocześniejsze technologie mogą się pochwalić dużą sprawnością).
Musimy stawiać najnowocześniejsze technologie bo tak każe UE. Wszystko pięknie i fajnie ale za parę lat
UE mówi: sheisse! walicie CO2 do atmosfery, płacić! Wtedy pięknie nam rośnie cena prądu nawet 3krotnie.


Biogaz mmm ktoś go blokuje? Nie, kolego możesz sobie stawiać biogazownie ale musisz mieć tyle sary że
Ciebie po prostu na to nie stać. Jest taki jeden koncern w Polsce który zaczyna i to dosyć mocno budować
biogazownie, więc nie mów, że ktoś je blokuje. Biogazownia to mały wypierdek (hmm no tak przecież piard
to biogaz) który wrzuci do sieci ile mocy? 10MW? Wiesz ile trzeba ich nastawiać aby pokryć zapotrzebowanie?


Ekhm turbiny wiatrowe. Chciałbym pominąć ten temat bo to ich po prostu nie lubię, boję się ich. Stoją
takie wielkie i się kręcą i hałasują. No dobra ale argumenty za: Eko, przeciw: bardzo niskie
wykorzystanie w roku (wiatr musi wiać z odpowiednią prędkością), przez swoje zielone certyfikaty koszt
MWh z wiatraka to około 300zł a z węgla teraz to około 170zł (tak tak, właśnie tyle drogi Kowalski
płacisz za tą PSEUDODARMOWĄ ENERGIĘ i powiem Ci więcej, MUSISZ JĄ KUPIĆ takie jest prawo że jak już
ten nieszczęsny przyrząd do mieszania smrodu z wiatrem pracuje musisz kupić po tej beznadziejnej cenie
prąd). Poza tym rozregulowują sieć energetyczną.

Teraz wisienka na torcie czyli energetyka jądrowa.


Wiedza dalej mizerna naszych rodaków na ten temat patrzę.

Wykorzystać dalej paliwo wypalone. Francuzi
to robią? No tak, przetwarzają wypalone paliwo wyciągają z niego uran (trochę go tam jest 238U i nasz
kochany rozszczepialny 235U) i pluton (produkt reakcji jądrowej). Robią z tego paliwo typu MOX i można te
paliwo użyć dalej w reaktorze, z tym, że z nim już nie wiemy co dalej zrobić. Klops. Pod ziemię i niech
ginie na wieki. Figa z makiem proszę państwa. Są jeszcze reaktory na neutrony prędkie (mmm świetlana
przyszłość energetyki jądrowej) które mogą dopalić to paliwo tak że będzie musiało leżeć tylko 300
lat. GE ma taki projekt, ale przykro mi. Za 40 lat może postawią, póki co za dużo mamony na to potrzeba.


Fukushimę wytrzymałyby najnowsze konstrukcje takie jak EPR (no mam parę ale) Arevy i AP1000 Westinghousa.
No nie takie one znowu nowe... ale kto by się tym przejmował. Przecież po Czarnobylu wszyscy mają pełne
gacie jak tylko usłyszą słowo PROMIENIOWANIE, ATOM, ELEKTROWNIA ATOMOWA.

Dlaczego Atom dla Polski? Nie
wiem. Tzn wiem, ale wolałbym aby Greenpeace nigdy nie powstał i te barany nie mieszały ludziom w głowach.
Swoje wielorybki ok niech pilnują, ale bez przesady z energetyką. Tak mielibyśmy tanią dobrą energię z
węgla. Hmm a może nie. Może nie byłaby tak dobra, może technika by się tak nie rozwinęła gdyby nikt
nas nie cisnął? Pomyślcie sobie sami. Wracając do tematu. Elektrownia Atomowa - brak CO2 - brak dopłat -
tania eksploatacja (o ile można tutaj mówić o taniości). Będziemy chcieli postawić elektrow

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 października 2011 o 22:02

avatar Arcticwolf
0 / 0

Jest jeszcze jedna rzecz o której warto powiedzieć w tym temacie o ile wogle jeszcze ktoś to czyta. Nasz kochany węgiel... Jest bardzo słabej jakości. Pisałem już tutaj parę razy, że pracuje poniekąd na kolei. informatykiem jestem, ale i kolejarzem. Wyobraźcie sobie, że... Do elektrociepłowni w Łęgu w Krakowie jeździła sobie pociesznie cała masa wagonów węgla prosto z Syberii. Powód? Nasz polski węgiel zawierał zbyt dużo siarki i był powiedzmy sobie średniej jakości. Naprawdę musimy się zacząć zastanawiać nad czymś nowym bo źle skończymy. Jesteśmy po wyborach. Mam znów PO na 1 miejscu i to ze sporą przewagą. Nie cieszy mnie zbytnio ten fakt, no ale dobra. Zobaczymy, może nie będzie tragedii. Palikot całkiem nieźle wypadł. W każdym razie może kiedyś politycy skończą ze skakaniem sobie do gardeł i naprawdę zatroszczą się o Polskę. Czego sobie i Wam życzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P perliczek
+4 / 4

mądry Polak po szkodzie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TmJ
0 / 0

No nie wiem... Jak nie mieliśmy atomu, tak nadal nie mamy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar joker0skater
0 / 2

to samo jest ze złożami gazu łupkowego, 20% należy do "polskich firm" - okazało się, że nasze sprawnie działające urzędy nie potrafiły dojść do tego, że jednak są to firmy rosyjskie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arcticwolf
+11 / 11

Daj spokój nie mamy elektrowni atomowej z dwóch powodów. Po pierwsze komuś bardzo, ale to bardzo zależy
żebyśmy jechali na węglu i gazie. Siedzę w Polskich Liniach Kolejowych. Widzę ile węgla jeździ po kraju
naszego ze śląska, a ile z Rosji przyjeżdża. Że już o gazie nie wspomnę. A po drugie Polacy mają kur*a whiskas
zamiast mózgu i twierdzą, że energia atomowa jest niebezpieczna. Taaa ale elektrociepłownie węglowe są
za to zaje*iście przyjazne dla człowieka. Szlag mnie trafia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 października 2011 o 23:44

C czopor
-1 / 1

joker zamiast bredzić to się dowiedz. 39 koncesji jest w rękach firm z polskim kapitałem. W sumie 80 na
101 jest polskie, amerykańskie, brytyjskie i kanadyjskie. Po trzecie nawet jeśli 101 koncesji miałyby firmy
rosyjskie to jeśli nie będą robić tego co wymaga koncesja pożegnają się z nią...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 października 2011 o 15:25

avatar alewis8
+1 / 3

pewnie, lepiej truć zwykłymi cieplnymi. 97% polskiej energii jest z wungla i innych paliw kopalnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar joker0skater
+5 / 7

Bo mamy w Polsce socjalizm, nie możemy przecież zwolnić tylu ludzi, dyrektorów i prezesów (kolesiów), a że to się nie opłaca... Dopłaci naród w podatkach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cytrynowe
0 / 6

No nie wiem, może jeszcze kiedyś będziesz opowiadał swoim wnukom "Ongiś, jak byłem młody, był sobie kraj zwany Finlandią. Pewnego dnia, mieszkańcy tego kraju postanowili kupić od nas reaktor jądrowy..." /troll face/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+4 / 4

A teraz jest inaczej? Pomorze czeka na ta elektrownie od lat a jakieś ekooszołomy (bo z ekologią to oni nic wspólnego nie mają) znowu próbują storpedować budowę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PSdemot
+6 / 8

a to wszystko dlatego że w demokracji głos idioty jest tak samo ważny jak głos mędrca. Nie pomoże tłumaczenie że to najbardziej wydajny i czysty sposób na energię. Lud wie lepiej że to samo zło. Nie ważne że na granicy z Polską jest mnóstwo takich elektrowni. U nas być nie może.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+5 / 5

Bo lud prosty uczy się w szkole głupot, zamiast użytecznych rzeczy. W efekcie Polak opuszcza szkołę
doskonale wyedukowany z "rozmów Mistrza Polikarpa ze śmiercią" i rojeń wieszczów, którzy pisali upaleni
albo bredzili z głodu. Względnie z AK-owskiej części historii i z Katynia. Nie ma natomiast bladego pojęcia
o prawie kraju w którym żyje, procedurach urzędowych, czy choćby podstawach termodynamiki. Dlatego
wszędzie widzi diabła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 października 2011 o 10:38

D dilu
+4 / 4

@daclaw - tylko, że już od wieków wiadomo, że nad mądrym ludem nie ma kontroli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glinx11
-4 / 4

"a to wszystko dlatego że w demokracji głos idioty jest tak samo ważny jak głos mędrca" - No, gratuluję logiki rozumowania. Za komunistycznej dyktatury nie zbudowaliśmy elektrowni jądrowej. Za demokracji mamy już bardzo zaawansowane plany jej stworzenia. Więc osochozi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lonar
-2 / 4

Rządzik tego kraju musiał za w czasu wstrzymać budowę elektrowni jądrowej bo ktoś zdał sobie sprawę, że tego typu obiektu nie da się tak po prostu, bezpiecznie doprowadzić do ruiny a później zamknąć, jak miało to miejsce z pozostałymi zakładami w kraju. Wyobraźcie sobie strajk z murach elektrowni jądrowej:P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stig14
0 / 2

Pozostaje nadzieja, że jednak zbudują tę zapowiadaną elektrownię i to bez referendum. Gdyby mieli pytać lud i go słuchać, to mogliby od razu dać sobie spokój. Cholerna demokracja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dinaeel
+1 / 1

Demokracja jest dobra, tylko ludzie którzy mogą oddać głos są nieodpowiedni. Kryterium powinny być matura i płacenie podatków w Polsce(a nie tylko wysysanie systemu). I z puli glosujących odpada spora część socjalnych pasożytów oraz połykaczy obietnic wyborczych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mrocz
0 / 4

@Dinaeel - taaa, matura jako kryterium... Szczególnie 'giertychówka'.
Jak słyszę ten 'kwiat narodu', który mówi, że będzie głosował na RPP tylko dlatego, że są za legalizacją marihuany, to mam ochotę odebrać im i ich potomkom na pięć pokoleń do przodu prawa wyborcze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+2 / 2

Do wyborów dołączyć test na rozgarnięcie, jak zdasz to twój głos jest ważny, jak nie to nieważny ;P A matura się nie nadaje, bo odnoszę wrażenie, że kiedyś niektóre zawodówki miały wyższy poziom niż co poniektóre dzisiejsze ogólniaki i matura np. WOS czy tym podobnych przedmiotów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glinx11
+1 / 5

Jezu, czy wy Korwinowcy wszystko musicie sprowadzać do tego, jaka ta demokracja jest socjalistyczna i zła? Ogarnijcie się, już tego słuchać nie można! Na randkach też we wszystko wtrącacie politykę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stig14
0 / 0

@Dinaeel
Właśnie o ludzi mi chodzi. Nie chcą elektrowni 600 km od ich domu, a mają inną 200 kilometrów od chałupy, czeską, niemiecką czy litewską. Jak w którejś coś porządnie jebutnie, to i tak pewnie mamy przesrane.
@glinx11
Do bycia korwinowcem mi daleko, chociaż byłem na spotkaniu z Korwinem w mojej mieścinie. Chodzi o to, że każdy może wyrazić swoje zdanie, choć nie ma pojęcia o danej sprawie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GetOut
0 / 0

Od tych lat nic się u nas nie zmieniło.
Nasze pieniądze nadal są wyrzucane w błoto.
Szkoda

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+2 / 2

Prawda jest taka, że ani technologia nie zaważyła, ani ekooszołomy. Gdyby dalej rządziła komuna, to by inwestycję dokończyła. Najwyżej by się jednego z drugim pogoniło pałą. Zaważyła transformacja ustrojowa. Diametralnie zmieniły się realia polityczne i gospodarcze w bloku wschodnim, który stanowił przecież większość zaplecza dla tej inwestycji. W tym zasady rozliczeń. Nowe rządy nie miały kasy i miały inne rzeczy na głowie, dlatego zwyczajnie nikt nie miał do tego przyłożenia... Porażka EJŻ to jeden z kosztów zmiany ustroju po prostu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+1 / 1

Ale jej budowę zarzucono jeszcze przed przemianą ustrojową, na mniej więcej dwa lata przed okrągłym
stołem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 października 2011 o 10:51

G glinx11
+1 / 3

No i dobrze. Zamiast radzieckich odrzutów z eksportu będziemy mieli reaktory od renomowanych producentów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stig14
0 / 2

@glinx11 Jeśli w ogóle będziemy mieli, bo patrząc na wyniki sond dotyczących elektrowni, to jedynym reaktorem w Polsce pozostanie EWA w Świerku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Szekspirtp
+2 / 4

Skubańcy tam na gorze jak sie rozpisali :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pociejek
0 / 0

Ja p*erdole. Taka strata. Wszystko wina emerytów...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dilu
+1 / 1

Znam z opowiadań paru osób z branży budowlanej inny bubel związany z elektrownią w Żarnowcu. Mianowicie kiedy powstawała elektrownia, na równi z nią powstawały domki jednorodzinne.... Jak zaczynali wylewać asfalt, to pod domki również w tym samym czasie wylewano asfalt na podjazdy do garaży..i tak w kółko. Okazało się oczywiście, że cały sprzęt budowlany został rozkradany- co się chyba do dzisiaj nie zmieniło, jednak na szczęście już nie na taką skale. Tak więc przy okazji próby budowy elektrowni, wybudowano także "kilka" ładnych domków...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Adical
+1 / 1

Witamy w Polsce tu wszystko jest od dupy strony...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar xrayPL
0 / 0

a wszystko przez rząd? nie! przez protesty ludzi!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar inferniak
0 / 0

Drugi reaktor został wypożyczony Węgrom, również działa bez zaciachów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamcio99
0 / 0

tak i dzięki temu ze go sprzedali mamy tam nowoczesną, ekologiczną i przede wszystkim bezpieczną elektrownię !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dupekmalinowy
-1 / 1

I to jest kurna demotywator. Możemy, aleee nieeeee...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 października 2011 o 16:17

avatar Poprostupolski
0 / 0

Znając Polskie realia, to u nas by się zje*ał po 3 dniu pracy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem