i mnie! i mnie!
chociaż wydaje mi się, że jednak czasem warto by zapłakać nad własną głupotą i niezdecydowaniem niż dogłębnym złem rodzaju męskiego, co nie zmienia faktu, że smutno, przykro, źle i czasem zupełnie uzasadnienie.
Jestem w podobnej sytuacji. Odwróconej jedynie. Bo to mi (dziewczynie) przestało zależeć, a jemu zachciało się dopiero spróbować itd. Może tutaj po prostu jest coś w tym, że chłopacy zaczynają się starać dopiero, gdy dziewczyna robi się w stosunku do nich obojętna. (;
drugie, głębsze przesłanie demota - gdy faceci osiągają to czego chcą, spoczywają na laurach, często tak jest niestety.. niekiedy człowiek się stara do momentu, do którego nie jest niczego pewny.. a jak już ma - to uj.
ale facet z demota nie osiągnął czego chciał, bo kobieta dopiero była gotowa powiedzieć. po prostu zniechęcił się, gdy starania w jego mniemaniu nie przynosiły żadnego skutku.
Spróbujesz od razu - znika napięcie, potem wszystko staje się takie codzienne i nie każdy wytrzymuje z tym długo. Myślę, że część związków u młodych ludzi nieformalnie powoli się sypie po pierwszym razie.
Druga wersja - poczekasz - napięcie rośnie i jest niczym w filmie ( i tu zawsze widzę przed oczami Legend of the Seeker w wersji serialowejxD), albo w końcu znika zauroczenie i ludzie zapominają o sprawie, albo już i tak nie da się nic zrobić.
Wniosek? Carpe Diem.
trzymacie nas w nieskonczonośc wodząc za nos dając posmakować a po chwili uciekacie wiec sie nie dziwcie ze facet po dluzszym czasie ma dośc czegos takiego. Albo cos konkretnego albo nic tak by było lepiej.
dokładnie miałem taki sam motyw czekałem na dziewczyne pare miesiecy bodajze 4,5 czekałem byłem zakochany powiedziąłem sobie dosc czas zaczac isc na przód znalazłem sobie dziewczyne a wczesniejsza wybranka sie załamała i powiedziała mi ze chciała juz ze mna byc xD heh
powiedziałem ze czekałem zbyt długo i na tym koniec
dokładnie :D
Ale z drugiej strony to jest fajne, że czekasz na nią i się o nią starasz, aż w końcu ona się w nim rozkocha, cały sens jest w zdobywaniu :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lutego 2010 o 15:45
Cnotkę? WTF, pójście z kimś do łóżka tylko dla facetów oznacza mniej niż beknięcie po obiedzie. Prawdziwa kobieta potrzebuje czasu, by być gotową, a PRAWDZIWY mężczyzna poczeka.
Dupa.
Spotykałam się na zasadzie luźnej znajomości z chłopakiem pół roku. Mówił mi otwarcie, że chciałby spróbować. Mi było jednak wygodnie tak jak było. Kiedy stwierdziłam, że jestem w stanie zaryzykować on zdążył odpuścić.
'Związkiem' dla sexu tego nazwać nie można bo nie spaliśmy ze sobą ani razu.
Teraz wiem, że czas warto jest postawić wszystko na jedną karte...
On chce, a ona go zbywa - musi sprawdzić, czy do siebie pasują. Ona chce, on już ma dość łaszenia się - świnia. Drogie panie, nie tylko was się dyskryminuje.
Dość łaszenia się? Kurczę, to tak się teraz patrzy na uczucia? Że jeżeli ktoś dba o ukochaną osobę, stara się uczynić ją szczęśliwą, to jest łaszenie się? Moim zdaniem to są po prostu objawy troski i miłości. Jeżeli on ją rzuca, bo ona mu nie dała- nie był tego wart. Bo to nie była miłość, bo nie uszanował jej decyzji, bo tak naprawdę chciał tylko 'zamoczyć'. Kij mu w oko.
Można odebrać to na inne sposoby. Np.
Koleś stara się o nią. Ona nie chcę z nim być. Ale bardzo go lubi. I nagle czuje że jednak chcę tego związku. Ale on już sobie odpuszcza.
Nie doszukujcie się wszędzie seksu.
albo kolesiowi znudziło się latanie za nią i bycie na każde zawołanie, lub ją w jego mniemaniu 'zdobył' i już mógł odpuścić. wiec można to interpretować na rożne sposoby w pierwszym przypadku wina kobiety, a w drugiej facet to cham ;] mi sie jednak wydaje ze chodzi o pierwsza sytuacje
"gotowa powiedzieć że możemy spróbować" - jakaś ty łaskawa - o królowo - prawdopodnie chłopak ZMĄDRZAŁ i zrozumiał że tego typu s*** które łaskawie GODZĄ sie SPRÓBOWAĆ jedyne na co zasługują to dresiarz ktory je będzie tłukł butelką po piwie
A co Ty myślisz że dresiarze to niż społeczny? Zastanów się co mówisz, każdy jest inny na swój sposób, ja jestem dresem ale nikogo butelka nie bije, po prostu to jest styl człowieka ;)
W dzisiejszych czasach boję się cokolwiek skomentować.
Ale uważam,że jest to jeden z lepszych demotów ukazujących okurtną prawdę o pięknym uczuciu jakim jest miłość.
Chce luźnej przyjaźni nic z tego nie będzie, to sobie polizaliśmy tu i tam bez seksu, dalej to samo.Po 3mc dałem sobie spokój, teraz pisze jako "kumpela" i chce się spotkać. NIE MAM CZASU! NIE MA JUŻ TEGO NUMERU. To coś w stylu ,,chciałam ferrari ale nie dostałam, zadowole się poldkiem"
Jeżeli się kogoś kocha to nie na parę miesięcy. Więc co szkodzi poczekać troszkę dłużej na to na co się czekało i dążyło przez całe życie? Nie wszystkie osoby są aż tak ufne i otwarte. Jak facet nie umiał poczekać to chyba można się tylko domyślać co tak na prawdę oczekiwał w tym związku... Na to co jest najpiękniejsze trzeba czekać najdłużej, więc ludzie CIERPLIWOŚCI ;) to nic nie kosztuje,a można duuuużo zyskać ;]
Napisze tak... Zapewne ta kobieta byla zraniona wczesniej przez innego faceta i teraz bala sie ze ten facet ktory sie o nia ubiega chce ja zranic,ale tak naprawde on tego nie chce zrobic,ale ona nie ma pewnosci wiec zwleka. Gdy juz nadejdzie ten moment ze jednak da Ci szanse,zdecyduje sie. Tobie nie tyle co juz nie zalezy ale nie masz sily juz walczyc, czekac. Przykre to sa doswiadczenia,ale kobiety wlasnie takie sa.
No i co zadowolona? Kochalas go? on ciebie prawdopodobnie tak wiec Zniszczylas wasz zwiazek niemogac sie przebolec do tego ze sex nie jest jednak taki zly... Brawa dla tej pani. BRAWOOOO!!!!!
wtf, men? To ON zniszczył ten związek naciskając. Głupi buc nie zdaje sobie sprawy, czym jest seks dla kobiety, podobnie jak Ty, a jego jedynym celem było 'zamoczyć'. Zwierzęce podejście!
wiesz co? mam tą samą sytuację - tylko to właśnie mi przestało zależeć i znalazłem sobie kogoś innego. mam nadzieję że boli Ciebie jak i osobę na której mi zależało. ;]
dobijają mnie te wasze komentarze. widać w nich wyraźnie przewagę płci nieco mniej pięknej na demotach, a wszelkie próby obrony niewiast są minusowe. wiecie, związek nie polega tylko na kontakcie fizycznym. ;) właśnie takich typów dziewczyny się boją - którzy chcą tylko jednego w związku. dlatego zwlekają z jego przypieczętowaniem. jeśli nie znaleźliście odrobiny zapasowej cierpliwości to nie kochaliście szczerze, proste. :)
bo każda kobieta, niezależnie od tego kim jest uważa się za nie wiadomo jakie cudo dysponujące nie wiadomo jakim ciałem :)
prawda jest taka drogie panie, że żadna z Was monopolu na seks nie ma i jak nie Ty to inna :)
i zapewne teraz będziecie się burzyły, że skoro tak to nic nie wart facet był... a jeśli był wiele wart i więcej takiego nie będziecie miały?
życie jest za krótkie żeby się zastanawiać po 10 razy ;)
Nie rozumiecie drodzy panowie demota. Czasem jest tak, że po związku kobieta potrzebuje odpocząć i nie chce się ładować w nowy związek, a wtedy jak na złość jest najwięcej wielbicieli.
do mejopan:jak mozna kogos kochac po 4,5 miesiacach znajomosci? Prosze Cie...Nie pojmujesz wartości tego słowa.W moim przypadku jest tak że to dziewczyna czeka na mnie juz 7 miesiecy - tyle czasu utrzymujemy kontakt wzrokowy, dzien w dzien,ona się nie poddaje, dlaczego?Skoro nic nie robie powinna odpuścić, a ja nie moge nic zrobić bo nie jestem gotowy na ewentualny związek(co nie znaczy że odrazu musielibyśmy być razem) mimo że wiem ze mam szanse to nie moge jej wykożystać poprostu nie moge,chce ale nie moge dla tego że na chwile obecną czuje ze nie mam dla niej za dużo do zaoferowania i bałbym się to tym zepsuć.Dlatego czekam i wiem, że to mnie może zgubic i strace szanse na cokolwiek.
gapił byś sie na kogos dzien w dzien przez 7 miesięcy zeby tylko popatrzec? pomysl...Ona wiecej zrobić nie może, to nie kobiety się zabiegają o panów...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lutego 2010 o 18:09
Zabiegają. I w tym problem. Bo muszą o nas zabiegać skoro zamiast męzczyzn mają cipy które nieśmiało robią do nich słodkie oczka i "wyrwałaby, ale nie chce się angażować"
Po pierwsze primo, zerknij do słownika ortograficznego. Czasami się przydaje. Po drugie primo, gapić się dla samej przyjemności też można, chociaż może w gimnazjach jest inaczej. Po trzecie primo, kobiety ZABIEGAJĄ o panów, jak im się chce. Tylko najczęściej się nie chce, bo faceci są beznadziejni:P Wiem, bo jestem babą:P
Po piąte primo (ultimo) chodzi mi tylko o to, że takie demoty i takie pseudomiłosne sytuacje są żałosne:P
Dziękuję, dobranoc!
W sumie to tak jest . u mnie było to tak że gdy mi na nim nie zależało . to On się starał powiem Ciekawostka : (nawet płakał na moim ramieniu , żebym nas nie przekreślała) tak, tak mężczyźni też czasem płacza; P
a Gdy mi zaś zaczeło zalezeć. chłopak olał mnie totalnie.
pobyliśmy ze sobą wtedy jeszcze miesiąc chcąc nie chcąc ... i ta `wielka miłość ` poszła się Jeeeeeeeebbbać ; d
ale teraz nie żaluje; ] poznałam kogoś o Stoo razy lepszego ; ** i jestem naprawde szczęśliwa; ]
pS : nie warto się załamywac; ] trzeba iść dalej z podniesiona głową i nie oglądać się za siebie; ]
Stare mądre przysłowie... "jak kocha to poczeka" Na moją decyzję o byciu z nim chłopak czekał 3 lata ;> Ostatecznie doczekał się. Chociaż u Nas sprawa wyglądała inaczej. Najpierw on mi się podobał, ale latał za inną dziewczyną (etap trwający pół roku), później ja mu się spodobałam (3 lata czekania). Teraz będzie z 4 lata od momentu jak jesteśmy ze sobą i pomimo kłótni i niezgodności w niektórych kwestiach jest nam ze sobą dobrze :) wiemy, że możemy na siebie liczyć. Czekanie dało nam informację o tym jak bardzo nam na sobie zależy. Bo ja tez przez niego wycierpiałam się ;>
uważam, że tu nie chodzi o seks, a sam fakt wspólnego życia...
problem w tym, że kobiet lubią być zdobywane, a faceci lubią wiedzieć na czym stoją i gdy się nie zgrają to powstaje problem bo on stwierdził, że ona jest nie dla niego, a ona już była o krok by zgodzić się na 'wspólne życie'.
Moja interpretacja wynika z tego, że sam byłem w takiej sytuacji...
Jak chłopak się stara - bierze do kina, na imprezy - cierpliwie czeka to dajecie mu kosza i dopiero po pół roku mówicie, że chciałybyście z nim chodzić to sorry...
faceci to w wiekszosci cipy, nie potrafia wyznac uczuc robiac z siebie werterow+mieszaja dziewczynie w glowie,a potem im sie cos przestawia jak widza, ze juz laske 'zdobyli'w jakims sensie i nagle zachowuja sie jak dupki. w hmm>milosci< wygrywa ten, komu mniej zalezy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lutego 2010 o 20:42
Ehh, kolejny pseudodemot, czarno-białe zdjęcie, "wzbudzający uczucie" tekst. Tego już było pełno, każdy inny, ale w tym samym stylu. Mi osobiście się to przejadło, przestało mnie demotywowac. Liczę na świeże pomysły, a nie że wchodząc na główną zobaczę prawie to samo co wczoraj i tydzień temu...
"Nie żyje się, NIE KOCHA i nie umiera na próbę"
Jeśli to jest prawdziwe uczucie to nic nie trzeba próbować, samo przychodzi. Miłość prawdziwa przychodzi z nienacka, a nie kiedy tego chcemy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 lutego 2010 o 0:16
Reasumując:Dziewczyna zgrywa niedostępną, mimo iż wilży jej sie wagina na myśl o pacjencie.Gość który za bardzo będzie się starać to momentalnie "straci wartość"u klientki bo "za bardzo się starał chłopak" czyli że za bardzo się łasił,dał soba manipulowac okazał ze brak mu "dumy".Czyli ze w wersji kobiecej facet powinien byc Męskim artefaktem,który ma w cholere godności i dumy przy czym stara sie,jak może nie tracąc swojego błysku.Ale Ty zgrywając niedostępną udajesz perełke na dnie morza,przy czym facet nie może być perełką i za jedno zdobywać kobiety.Przy takim kobiecym postrzeganiu koleś ma dość i przestaje mu zależeć,i wtem ona jest "gotowa!".Gdzie tu sens dziewczyno,pytam się?Laska "dumna" za nic nie da znaków zainteresowania bo jeszcze gościu "pomyśli ze jej na nim zależy"Acha...Czyli że jak na kimś Ci zależy,to musisz miec go w dupie? Wiesz, to może pomóc.Z drugiej strony jest tak ze gościu chce żeby jej zależało a gdy otrzyma znak ze jej zależy to nagle podskoczy mu ego i będzie tzw "dupkiem" - gdzie tu sens dziewczyno i chłopaku,pytam się?A więc: Jeżeli Ty jesteś pipą, a Ty chu*em to czego wy ku*rwa szukacie? Stokrotki na polu makowym? Przydałyby się takim delikwentom/tkom zwierzęce instynkty, byłoby wam o wiele prościej.A z drugiej strony moze to dobrze że są tacy ludzie dzieki wam całkowite zaludnienie naszej planety trwa dłużej. Dziekuję za uwagę,jestem gotów na minusy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 lutego 2010 o 0:30
A nawet zdarza sie tak że laska wcale nie udaje niedostepną pokazuję że leci na kolesia a i tak on po jakims czasie po prostu przestaje sie odzywac i juz mu nie zależy.
Jesli tak - ma pełne prawo do nie dawania dupy, tylko dlatego, że facetowi się chcę. Jej pierwszego razu nie moze otrzymać byle idiota. Jesli nie dziewica, to niech mysli szybciej, bo to bywa wk******ące.
MOŻEMY SPRÓBOWAĆ???!!! SPRÓBOWAĆ TO MOŻESZ LODY!!! albo się z kimś chce być albo nie !! Jeśli ktoś mówi drugiej osobie że "możemy spróbować" to znaczy że jej nie do końca zależy na tej osobie.
Jestem obecnie, można powiedzieć, "czekający". Ale przybrałem inną taktykę. Powiedziałem jej, że poczekam, aż się namyśli - ale niech się nie spodziewa, że będę czekał wiecznie. I po części mam wy**bane. Ja postawiłem sprawę jasno, jeśli jej nie uda się tego zrobić - znajdę sobie inną dziewczynę.
chłoptasie, jeśli zależy wam tylko na moczeniu kija- proszę bardzo, kieszonkowe cipki dostępne na allegro, a i panie przy trasach za piątaka wam się oddadzą. Normalne dziewczyny to dla was 'too much to handle'.
Pomyśl. Jeżeli zależałoby nam tylko na zamoczeniu, to czy chcielibyśmy spotykać się z dziewczynami przez kilka miesięcy, wiedząc, że są takie które oddadzą się po miesiącu lub mniej? Wątpię. Nam też zależy na byciu z dziewczyną, nie tylko na seksie. A to że został tak silnie wpisany w naszą naturę... cóż, bywa i moim zdaniem dziewczyna powinna to zrozumieć.
Kiedyś faceci musieli czekać do ślubu. Dało się? Dało. To oklepany argument, ale mimo natury mężczyzny, posiada on rozum, i to nim powinien się kierować. I przepraszam, jeśli kogoś uraziłam. Pisałam pod wpływem emocji, bo niektórzy użytkownicy trzymają swoje rozumy poniżej pępka...
Jakoś wcale nie tak dawno. Nie mówimy tutaj o średniowieczu, bo nawet w Polsce przed zmianą ustroju panowały inne zasady moralne. Nie sądzę, by w owym czasie facet ze swoją dziewczyną widywał się tylko 3 razy przed ślubem. :1 Ale: dało się wytrzymać. Teraz okres czekania dłuższy niż 3 miesiące to wyzwanie dla współczesnego faceta. Chcemy budować dobre związki, tylko zapomnieliśmy, jak to robić. Wszystko przyspieszamy na siłę, w łóżku lądujemy po pierwszej randce, a potem się dziwimy, że ooo, nie wyszłooo! Traktujemy innych przedmiotowo, byle tylko zaspokoili NASZE żądze i pragnienia, bo przecież one są najważniejsze. To nie tylko smuci, ale przede wszystkim frustruje.
Sam jestem teraz w ponad 3-miesięcznym związku i nie mogę powiedzieć, że nie brakuje mi seksu. Jednak szanuję swoją dziewczynę i rozumiem to, że musi poczuć się przy mnie bezpieczniej, swobodniej. Moim zdaniem warto poczekać, ale jestem w stanie zrozumieć mężczyzn, tudzież chłopaków, którzy nudzą się związkiem bez seksu...
normalne dziewczyny potafia rozróżnić zwiazek od zwyklego pieprzenia, a uwierz mi, zwiazek bez pożycia nie ma szans na przetrwanie. Życie to nie bajki disneya i żeby coś działało, trzeba inicjatywy obydwu partnerów
Nigdy nie mów nigdy. A białe małżeństwa? Oczywiście, to skrajność. Osobiście uważam, że dobry związek to w dużej mierze dobry seks. Ale naciskanie, lub próba przyspieszania czegokolwiek, jest obrzydliwe. Obie strony powinny być gotowe na to, bo jeśli kobieta robi coś pod przymusem, to znienawidzi nie tylko tego faceta, ale i całą resztę. To bardzo delikatna sfera, i zostawia ślady na całe życie.
na główną ! ;D
Nie, nie nieeee, nie.... Po dwóch latach - ok. Po dwóch latach to żegnam.
główna!!!
Po prostu kolesiowi nie zależało tak na prawdę na niej :-/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2010 o 16:59
Albo zależało tak, że uznał że lepiej będzie dla niej, jak nie będą razem ( a nie wiedział o tym że ona chce dać im spróbować ).. Mocne
Prawdziwy demot, zespuł mi humor ;/
A mnie zmotywował by jednak nie odpuszczać, choć już chciałem to zrobić.
i mnie! i mnie!
chociaż wydaje mi się, że jednak czasem warto by zapłakać nad własną głupotą i niezdecydowaniem niż dogłębnym złem rodzaju męskiego, co nie zmienia faktu, że smutno, przykro, źle i czasem zupełnie uzasadnienie.
MajkiOO jeżeli na to czekasz i chciałeś przez to zerwać to ona cię powinna rzucić a nie być z takim sexoholikiem
Jestem w podobnej sytuacji. Odwróconej jedynie. Bo to mi (dziewczynie) przestało zależeć, a jemu zachciało się dopiero spróbować itd. Może tutaj po prostu jest coś w tym, że chłopacy zaczynają się starać dopiero, gdy dziewczyna robi się w stosunku do nich obojętna. (;
Popieram, mi również
demotywacja...
Ten demot ma moc...
Czasami warto spróbować od razu niż zastanawiać się za długo..
drugie, głębsze przesłanie demota - gdy faceci osiągają to czego chcą, spoczywają na laurach, często tak jest niestety.. niekiedy człowiek się stara do momentu, do którego nie jest niczego pewny.. a jak już ma - to uj.
ale facet z demota nie osiągnął czego chciał, bo kobieta dopiero była gotowa powiedzieć. po prostu zniechęcił się, gdy starania w jego mniemaniu nie przynosiły żadnego skutku.
no to napisałem, że to DRUGIE przesłanie może być -.- pierwsze jest takie jak mówisz :)
Spróbujesz od razu - znika napięcie, potem wszystko staje się takie codzienne i nie każdy wytrzymuje z tym długo. Myślę, że część związków u młodych ludzi nieformalnie powoli się sypie po pierwszym razie.
Druga wersja - poczekasz - napięcie rośnie i jest niczym w filmie ( i tu zawsze widzę przed oczami Legend of the Seeker w wersji serialowejxD), albo w końcu znika zauroczenie i ludzie zapominają o sprawie, albo już i tak nie da się nic zrobić.
Wniosek? Carpe Diem.
znam to..
demot naprawde dobry
Żenada
Dobry demot. :) bywa :D
Tez maiłem podobny przypadek teraz moge sie z tego tylko smiac
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2010 o 15:40
ojejciu, ale ile to już takich demotów było
bywa , facet nie pies żeby nie wiem ile czekał..
zazwyczaj wszystkie są gotowe po kilku miesiacach humorów
święta racja, kobiety lubią wytrwałych mężczyzn gotowych do poświęceń i z czasem miękną
trzymacie nas w nieskonczonośc wodząc za nos dając posmakować a po chwili uciekacie wiec sie nie dziwcie ze facet po dluzszym czasie ma dośc czegos takiego. Albo cos konkretnego albo nic tak by było lepiej.
nom
"Nie żyje się, nie kocha i nie umiera na próbę" Ojciec święty Jan Paweł II
ten demotywator nie jest ani trochę związany z kościołem czy księżmi, więc nie widzę powodów by umieszczać tu cytaty z tego pana
dokładnie miałem taki sam motyw czekałem na dziewczyne pare miesiecy bodajze 4,5 czekałem byłem zakochany powiedziąłem sobie dosc czas zaczac isc na przód znalazłem sobie dziewczyne a wczesniejsza wybranka sie załamała i powiedziała mi ze chciała juz ze mna byc xD heh
powiedziałem ze czekałem zbyt długo i na tym koniec
mogl chociaz ruchnąć :DD
to po uj tak długo cnotke zgrywała?
dokładnie :D
Ale z drugiej strony to jest fajne, że czekasz na nią i się o nią starasz, aż w końcu ona się w nim rozkocha, cały sens jest w zdobywaniu :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2010 o 15:45
Podpisuję się pod słowami poprzednika!
Cnotkę? WTF, pójście z kimś do łóżka tylko dla facetów oznacza mniej niż beknięcie po obiedzie. Prawdziwa kobieta potrzebuje czasu, by być gotową, a PRAWDZIWY mężczyzna poczeka.
Dno
Deja vu mam. Identyczna sytułacji mi sie niedawno przydarzyła :/
no i ja sie pytam czyja to wina ?
A jak zrobi to on się wtedy przestanie starać bo uzna, że za łatwo mu to przyszło ;)
nie PRAWDA !!!!!! ten demot ma sens tylko jak ktoś jest z dziewczyną dla sexu , niestety ...
Dupa.
Spotykałam się na zasadzie luźnej znajomości z chłopakiem pół roku. Mówił mi otwarcie, że chciałby spróbować. Mi było jednak wygodnie tak jak było. Kiedy stwierdziłam, że jestem w stanie zaryzykować on zdążył odpuścić.
'Związkiem' dla sexu tego nazwać nie można bo nie spaliśmy ze sobą ani razu.
Teraz wiem, że czas warto jest postawić wszystko na jedną karte...
zdaję sobie sprawę z tego jakie to trudne, ale czasem trzeba niestety zaryzykować wcześniej :)
demot: Plagiat: Były już 3 demoty w stylu - Przestało jej zależeć, gdy chciałem jej powiedzieć, że ją Kocham
pomyśl 2 razy zanim co zrobisz/napiszesz...
dluzej bylo czekac ;dd
a z kobietami to niby lepiej jest.
cała prawda... :((
do tanga trzeba dwojga :]
znaczy ze nie byla tego warta :)
Ania. szacun. ja dzis stawiam ;D
On chce, a ona go zbywa - musi sprawdzić, czy do siebie pasują. Ona chce, on już ma dość łaszenia się - świnia. Drogie panie, nie tylko was się dyskryminuje.
Dość łaszenia się? Kurczę, to tak się teraz patrzy na uczucia? Że jeżeli ktoś dba o ukochaną osobę, stara się uczynić ją szczęśliwą, to jest łaszenie się? Moim zdaniem to są po prostu objawy troski i miłości. Jeżeli on ją rzuca, bo ona mu nie dała- nie był tego wart. Bo to nie była miłość, bo nie uszanował jej decyzji, bo tak naprawdę chciał tylko 'zamoczyć'. Kij mu w oko.
ile już było ku*rwa takich ciotowatych demotywatorów na głównej?
Twoj problem. Faceci potrafia uszanowac dziewczyny. Za to dziewczyny maja wyrabane w to, czego chce facet. Dobrze ci tak!
a mi humoru nie zepsuł, MIŁOŚĆ DLA SEXU!?
walić takich, ten związek i tak by nie przetrwał.
Tylko o dupe mu chodziło, kobieto, myśl troche
przez to, że kobiety są bardziej trwałe w uczuciach od męszczyzn, którzy niestety często zmieniają swoje upodobania (oczywiście są wyjątki)
Trzeba było tego nie przeciągać - sama sobie winna
Od razu mi popsul humor ;/ .... ale swietneeee :)
to o mnie :(
Można odebrać to na inne sposoby. Np.
Koleś stara się o nią. Ona nie chcę z nim być. Ale bardzo go lubi. I nagle czuje że jednak chcę tego związku. Ale on już sobie odpuszcza.
Nie doszukujcie się wszędzie seksu.
No nareszcie. + 1 000 000 dla Ciebie.
sama tak miałam , ale jakby mu zależało na prawdę, to by czekał i uszanował twoja decyzje ;]
nie łam sie ;D
tego kwiatu, jest pól światu ;)
Równie dobrze mógłbym powiedzieć:
"Jakby jej zależało na prawdę, to by nie czekała i uszanowała twoja decyzje ;]"
To działa w dwie strony!
taa tego kwiatu jest pół światu..a 3/4 ch*ja warte ^^
d3bo z tym tekstem rulez ;) 'True' :)
ee no ale zawsze jest ta 1/4 ;]
znam ten ból.
albo kolesiowi znudziło się latanie za nią i bycie na każde zawołanie, lub ją w jego mniemaniu 'zdobył' i już mógł odpuścić. wiec można to interpretować na rożne sposoby w pierwszym przypadku wina kobiety, a w drugiej facet to cham ;] mi sie jednak wydaje ze chodzi o pierwsza sytuacje
był już podobny tylko chodziło że zaczęło mu zależeć jak jej przestało ... >.<
Tu jest odwrotnie ...
Szaczun ziom, dobra robota :)
Jakby nie było, to cóż - sad but true.
Bo kobiet nikt nie jest w stanie pojąć.
Zostań gejem.
Miałem tak samo, babeczkę olałem, znalazłem 5x lepszą jestem z nią do dziś:)
Gościu sobie odpuścił, a dziewczynie uroiło się po jakimś czasie, by być z nim...
Czasami odnoszę wrażenie, że administratorzy wrzucający takie demoty na główną są na etapie pierwszych nieszczęśliwych miłości (12-16 lat).
taaa... ; /
"gotowa powiedzieć że możemy spróbować" - jakaś ty łaskawa - o królowo - prawdopodnie chłopak ZMĄDRZAŁ i zrozumiał że tego typu s*** które łaskawie GODZĄ sie SPRÓBOWAĆ jedyne na co zasługują to dresiarz ktory je będzie tłukł butelką po piwie
A co Ty myślisz że dresiarze to niż społeczny? Zastanów się co mówisz, każdy jest inny na swój sposób, ja jestem dresem ale nikogo butelka nie bije, po prostu to jest styl człowieka ;)
W dzisiejszych czasach boję się cokolwiek skomentować.
Ale uważam,że jest to jeden z lepszych demotów ukazujących okurtną prawdę o pięknym uczuciu jakim jest miłość.
Chce luźnej przyjaźni nic z tego nie będzie, to sobie polizaliśmy tu i tam bez seksu, dalej to samo.Po 3mc dałem sobie spokój, teraz pisze jako "kumpela" i chce się spotkać. NIE MAM CZASU! NIE MA JUŻ TEGO NUMERU. To coś w stylu ,,chciałam ferrari ale nie dostałam, zadowole się poldkiem"
Jeżeli się kogoś kocha to nie na parę miesięcy. Więc co szkodzi poczekać troszkę dłużej na to na co się czekało i dążyło przez całe życie? Nie wszystkie osoby są aż tak ufne i otwarte. Jak facet nie umiał poczekać to chyba można się tylko domyślać co tak na prawdę oczekiwał w tym związku... Na to co jest najpiękniejsze trzeba czekać najdłużej, więc ludzie CIERPLIWOŚCI ;) to nic nie kosztuje,a można duuuużo zyskać ;]
mnie zdenerwowalo bardziej niz demotywowalo... ale skoro admin uwaza ze to demot...
demot:Zwlekałam:Namyśliłam się dopiero, gdy powiedział, że odchodzi.
True jak nie wiem!!!
Moooocne...
Napisze tak... Zapewne ta kobieta byla zraniona wczesniej przez innego faceta i teraz bala sie ze ten facet ktory sie o nia ubiega chce ja zranic,ale tak naprawde on tego nie chce zrobic,ale ona nie ma pewnosci wiec zwleka. Gdy juz nadejdzie ten moment ze jednak da Ci szanse,zdecyduje sie. Tobie nie tyle co juz nie zalezy ale nie masz sily juz walczyc, czekac. Przykre to sa doswiadczenia,ale kobiety wlasnie takie sa.
No i facet dobrze zrobił. Myślałaś, że będzie czekał na Ciebie do końca życia?
Pozdrawiam cierpliwych, mnie by ch.j strzelał.
i dobrze Ci, zbyt długo czekałaś nie dając mu znaków
no bo powiedziałaś "możemy spróbować"
zamiast spróbujmy
No i co zadowolona? Kochalas go? on ciebie prawdopodobnie tak wiec Zniszczylas wasz zwiazek niemogac sie przebolec do tego ze sex nie jest jednak taki zly... Brawa dla tej pani. BRAWOOOO!!!!!
wtf, men? To ON zniszczył ten związek naciskając. Głupi buc nie zdaje sobie sprawy, czym jest seks dla kobiety, podobnie jak Ty, a jego jedynym celem było 'zamoczyć'. Zwierzęce podejście!
demot:Mogę poczekać,:ale wiedz, że nie będę czekać całe życie.
Ja twierdziłem, że mogę. xD
Na ch*j kazałaś mu tyle czekać? Mam nadzieje, że Cię boli ;]
wiesz co? mam tą samą sytuację - tylko to właśnie mi przestało zależeć i znalazłem sobie kogoś innego. mam nadzieję że boli Ciebie jak i osobę na której mi zależało. ;]
dobijają mnie te wasze komentarze. widać w nich wyraźnie przewagę płci nieco mniej pięknej na demotach, a wszelkie próby obrony niewiast są minusowe. wiecie, związek nie polega tylko na kontakcie fizycznym. ;) właśnie takich typów dziewczyny się boją - którzy chcą tylko jednego w związku. dlatego zwlekają z jego przypieczętowaniem. jeśli nie znaleźliście odrobiny zapasowej cierpliwości to nie kochaliście szczerze, proste. :)
dziękuję Ci za ten komentarz
+ 1 000 000 dla Ciebie.
bo każda kobieta, niezależnie od tego kim jest uważa się za nie wiadomo jakie cudo dysponujące nie wiadomo jakim ciałem :)
prawda jest taka drogie panie, że żadna z Was monopolu na seks nie ma i jak nie Ty to inna :)
i zapewne teraz będziecie się burzyły, że skoro tak to nic nie wart facet był... a jeśli był wiele wart i więcej takiego nie będziecie miały?
życie jest za krótkie żeby się zastanawiać po 10 razy ;)
Nie rozumiecie drodzy panowie demota. Czasem jest tak, że po związku kobieta potrzebuje odpocząć i nie chce się ładować w nowy związek, a wtedy jak na złość jest najwięcej wielbicieli.
ooooj prawda
a ja sobie nie dawno odpuściłem ^^ może odnowię stare kontakty ;]
zwykle jest odwrotnie - lasce przestaje zalezec zanim facet zbierze sie na pierwszy krok...ale plus
to po ch.uj tak późno?
do mejopan:jak mozna kogos kochac po 4,5 miesiacach znajomosci? Prosze Cie...Nie pojmujesz wartości tego słowa.W moim przypadku jest tak że to dziewczyna czeka na mnie juz 7 miesiecy - tyle czasu utrzymujemy kontakt wzrokowy, dzien w dzien,ona się nie poddaje, dlaczego?Skoro nic nie robie powinna odpuścić, a ja nie moge nic zrobić bo nie jestem gotowy na ewentualny związek(co nie znaczy że odrazu musielibyśmy być razem) mimo że wiem ze mam szanse to nie moge jej wykożystać poprostu nie moge,chce ale nie moge dla tego że na chwile obecną czuje ze nie mam dla niej za dużo do zaoferowania i bałbym się to tym zepsuć.Dlatego czekam i wiem, że to mnie może zgubic i strace szanse na cokolwiek.
ripostujcie jeżeli macie ochote.
Utrzymywanie kontaktu wzrokowego jest teraz oznaką gotowości na związek? O ludzie, widzę czasy się zmieniają strasznie szybko:P
gapił byś sie na kogos dzien w dzien przez 7 miesięcy zeby tylko popatrzec? pomysl...Ona wiecej zrobić nie może, to nie kobiety się zabiegają o panów...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2010 o 18:09
Zabiegają. I w tym problem. Bo muszą o nas zabiegać skoro zamiast męzczyzn mają cipy które nieśmiało robią do nich słodkie oczka i "wyrwałaby, ale nie chce się angażować"
Po pierwsze primo, zerknij do słownika ortograficznego. Czasami się przydaje. Po drugie primo, gapić się dla samej przyjemności też można, chociaż może w gimnazjach jest inaczej. Po trzecie primo, kobiety ZABIEGAJĄ o panów, jak im się chce. Tylko najczęściej się nie chce, bo faceci są beznadziejni:P Wiem, bo jestem babą:P
Po piąte primo (ultimo) chodzi mi tylko o to, że takie demoty i takie pseudomiłosne sytuacje są żałosne:P
Dziękuję, dobranoc!
Gdy on był gotów spróbować tobie nie zależało :-P
W sumie to tak jest . u mnie było to tak że gdy mi na nim nie zależało . to On się starał powiem Ciekawostka : (nawet płakał na moim ramieniu , żebym nas nie przekreślała) tak, tak mężczyźni też czasem płacza; P
a Gdy mi zaś zaczeło zalezeć. chłopak olał mnie totalnie.
pobyliśmy ze sobą wtedy jeszcze miesiąc chcąc nie chcąc ... i ta `wielka miłość ` poszła się Jeeeeeeeebbbać ; d
ale teraz nie żaluje; ] poznałam kogoś o Stoo razy lepszego ; ** i jestem naprawde szczęśliwa; ]
pS : nie warto się załamywac; ] trzeba iść dalej z podniesiona głową i nie oglądać się za siebie; ]
pozdrawiam ;] i oczywiście plusik ;]
nieliczny demotywator o treści 'miłosnej', który jest dobry, ma tego kopa, demotywuje.
taaa trzeba było czekać i udawać niedostępną kolejny rok.
Stare mądre przysłowie... "jak kocha to poczeka" Na moją decyzję o byciu z nim chłopak czekał 3 lata ;> Ostatecznie doczekał się. Chociaż u Nas sprawa wyglądała inaczej. Najpierw on mi się podobał, ale latał za inną dziewczyną (etap trwający pół roku), później ja mu się spodobałam (3 lata czekania). Teraz będzie z 4 lata od momentu jak jesteśmy ze sobą i pomimo kłótni i niezgodności w niektórych kwestiach jest nam ze sobą dobrze :) wiemy, że możemy na siebie liczyć. Czekanie dało nam informację o tym jak bardzo nam na sobie zależy. Bo ja tez przez niego wycierpiałam się ;>
i bardzo dobrze ze mu przestalo, sprobowac hah..
dwa tygodnie temu usłyszałam dokładnie ten tekst. żałuję że wcześniej nie spróbowałam.
WŁAŚNIE MNIE ZMOTYWOWAŁO DO NAPISANIA DO CZEKAJĄCEGO (na mnie) :D
uważam, że tu nie chodzi o seks, a sam fakt wspólnego życia...
problem w tym, że kobiet lubią być zdobywane, a faceci lubią wiedzieć na czym stoją i gdy się nie zgrają to powstaje problem bo on stwierdził, że ona jest nie dla niego, a ona już była o krok by zgodzić się na 'wspólne życie'.
Moja interpretacja wynika z tego, że sam byłem w takiej sytuacji...
Demotywuje i daje do myślenia. Zwlekałam 4 lata, byliśmy przyjaciółmi. Gdy chciałam dać nam szansę, on odszedł.
Eh, skąd ja to znam :/
Ale, koniec końców, nie żałuję, że tak się stało. Facet nie był wart nawet "spróbowania".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2010 o 19:38
Juz spotkało mnie to 2 razy :/ Wszyscy faceci są tacy sami... :/
To Jest Konkretny Demot!!!
Jak chłopak się stara - bierze do kina, na imprezy - cierpliwie czeka to dajecie mu kosza i dopiero po pół roku mówicie, że chciałybyście z nim chodzić to sorry...
Życie i miłosc to nie zabawa... ale nie można zwlekac w nieskończonosc... i dawac tylko złudne nadzieje...
Czesto tak mam :(:-/
faceci to w wiekszosci cipy, nie potrafia wyznac uczuc robiac z siebie werterow+mieszaja dziewczynie w glowie,a potem im sie cos przestawia jak widza, ze juz laske 'zdobyli'w jakims sensie i nagle zachowuja sie jak dupki. w hmm>milosci< wygrywa ten, komu mniej zalezy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2010 o 20:42
demot:spier**ilam sprawe:ale to i tak jego wina
Zabawa w niedostępną wkur*ia lol?
Ehh, kolejny pseudodemot, czarno-białe zdjęcie, "wzbudzający uczucie" tekst. Tego już było pełno, każdy inny, ale w tym samym stylu. Mi osobiście się to przejadło, przestało mnie demotywowac. Liczę na świeże pomysły, a nie że wchodząc na główną zobaczę prawie to samo co wczoraj i tydzień temu...
było dłużej czekać
demot:Bo z dziewczynami:nigdy nie wie, oj nie wie się...
to jeszcze moze jego wina nie ? :D ŻAL ! ;/
Chociaż jako demot, mi przypasił :D
było nie zwlekac
"Nie żyje się, NIE KOCHA i nie umiera na próbę"
Jeśli to jest prawdziwe uczucie to nic nie trzeba próbować, samo przychodzi. Miłość prawdziwa przychodzi z nienacka, a nie kiedy tego chcemy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2010 o 0:16
prawda
Reasumując:Dziewczyna zgrywa niedostępną, mimo iż wilży jej sie wagina na myśl o pacjencie.Gość który za bardzo będzie się starać to momentalnie "straci wartość"u klientki bo "za bardzo się starał chłopak" czyli że za bardzo się łasił,dał soba manipulowac okazał ze brak mu "dumy".Czyli ze w wersji kobiecej facet powinien byc Męskim artefaktem,który ma w cholere godności i dumy przy czym stara sie,jak może nie tracąc swojego błysku.Ale Ty zgrywając niedostępną udajesz perełke na dnie morza,przy czym facet nie może być perełką i za jedno zdobywać kobiety.Przy takim kobiecym postrzeganiu koleś ma dość i przestaje mu zależeć,i wtem ona jest "gotowa!".Gdzie tu sens dziewczyno,pytam się?Laska "dumna" za nic nie da znaków zainteresowania bo jeszcze gościu "pomyśli ze jej na nim zależy"Acha...Czyli że jak na kimś Ci zależy,to musisz miec go w dupie? Wiesz, to może pomóc.Z drugiej strony jest tak ze gościu chce żeby jej zależało a gdy otrzyma znak ze jej zależy to nagle podskoczy mu ego i będzie tzw "dupkiem" - gdzie tu sens dziewczyno i chłopaku,pytam się?A więc: Jeżeli Ty jesteś pipą, a Ty chu*em to czego wy ku*rwa szukacie? Stokrotki na polu makowym? Przydałyby się takim delikwentom/tkom zwierzęce instynkty, byłoby wam o wiele prościej.A z drugiej strony moze to dobrze że są tacy ludzie dzieki wam całkowite zaludnienie naszej planety trwa dłużej. Dziekuję za uwagę,jestem gotów na minusy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2010 o 0:30
to leć po niego i mu to powiedz, być gotową to każda umie, tylko robić nie ma komu.
A nawet zdarza sie tak że laska wcale nie udaje niedostepną pokazuję że leci na kolesia a i tak on po jakims czasie po prostu przestaje sie odzywac i juz mu nie zależy.
demot:Ten demotywator:spowoduje masowe nawroty fałszywych nadzieji.
przestało mu zależeć, bo ile można czekać na łaskę?
Następnym razem będziesz gotowa szybciej ;]
Dobra dobra. I tak najważniejszą kwestią jest:
DZIEWICA CZY NIE DZIEWICA?
Jesli tak - ma pełne prawo do nie dawania dupy, tylko dlatego, że facetowi się chcę. Jej pierwszego razu nie moze otrzymać byle idiota. Jesli nie dziewica, to niech mysli szybciej, bo to bywa wk******ące.
MOŻEMY SPRÓBOWAĆ???!!! SPRÓBOWAĆ TO MOŻESZ LODY!!! albo się z kimś chce być albo nie !! Jeśli ktoś mówi drugiej osobie że "możemy spróbować" to znaczy że jej nie do końca zależy na tej osobie.
Czasem lepiej nie czekać... TYLE
Jestem obecnie, można powiedzieć, "czekający". Ale przybrałem inną taktykę. Powiedziałem jej, że poczekam, aż się namyśli - ale niech się nie spodziewa, że będę czekał wiecznie. I po części mam wy**bane. Ja postawiłem sprawę jasno, jeśli jej nie uda się tego zrobić - znajdę sobie inną dziewczynę.
piep.rzenie... a mi zależy a jej nie i co? Trzeba tez by zamienić demot na:
Przestało jej zależeć.
Trzeba bylo sie nie zastanawiac caly rok...
chłoptasie, jeśli zależy wam tylko na moczeniu kija- proszę bardzo, kieszonkowe cipki dostępne na allegro, a i panie przy trasach za piątaka wam się oddadzą. Normalne dziewczyny to dla was 'too much to handle'.
Pomyśl. Jeżeli zależałoby nam tylko na zamoczeniu, to czy chcielibyśmy spotykać się z dziewczynami przez kilka miesięcy, wiedząc, że są takie które oddadzą się po miesiącu lub mniej? Wątpię. Nam też zależy na byciu z dziewczyną, nie tylko na seksie. A to że został tak silnie wpisany w naszą naturę... cóż, bywa i moim zdaniem dziewczyna powinna to zrozumieć.
Kiedyś faceci musieli czekać do ślubu. Dało się? Dało. To oklepany argument, ale mimo natury mężczyzny, posiada on rozum, i to nim powinien się kierować. I przepraszam, jeśli kogoś uraziłam. Pisałam pod wpływem emocji, bo niektórzy użytkownicy trzymają swoje rozumy poniżej pępka...
Bardzo kiedyś. I najczęściej to widzieli swoją małżonkę kilka razy przed ślubem, więc mieli troszkę łatwiej chyba, nie?
Jakoś wcale nie tak dawno. Nie mówimy tutaj o średniowieczu, bo nawet w Polsce przed zmianą ustroju panowały inne zasady moralne. Nie sądzę, by w owym czasie facet ze swoją dziewczyną widywał się tylko 3 razy przed ślubem. :1 Ale: dało się wytrzymać. Teraz okres czekania dłuższy niż 3 miesiące to wyzwanie dla współczesnego faceta. Chcemy budować dobre związki, tylko zapomnieliśmy, jak to robić. Wszystko przyspieszamy na siłę, w łóżku lądujemy po pierwszej randce, a potem się dziwimy, że ooo, nie wyszłooo! Traktujemy innych przedmiotowo, byle tylko zaspokoili NASZE żądze i pragnienia, bo przecież one są najważniejsze. To nie tylko smuci, ale przede wszystkim frustruje.
Sam jestem teraz w ponad 3-miesięcznym związku i nie mogę powiedzieć, że nie brakuje mi seksu. Jednak szanuję swoją dziewczynę i rozumiem to, że musi poczuć się przy mnie bezpieczniej, swobodniej. Moim zdaniem warto poczekać, ale jestem w stanie zrozumieć mężczyzn, tudzież chłopaków, którzy nudzą się związkiem bez seksu...
rządzisz busiu, czytam Twoje komenty pod tym demotem i sikam hahaha, ale też się zgadzam, mało kto tak umie pociskać chłoptasiom
normalne dziewczyny potafia rozróżnić zwiazek od zwyklego pieprzenia, a uwierz mi, zwiazek bez pożycia nie ma szans na przetrwanie. Życie to nie bajki disneya i żeby coś działało, trzeba inicjatywy obydwu partnerów
Nigdy nie mów nigdy. A białe małżeństwa? Oczywiście, to skrajność. Osobiście uważam, że dobry związek to w dużej mierze dobry seks. Ale naciskanie, lub próba przyspieszania czegokolwiek, jest obrzydliwe. Obie strony powinny być gotowe na to, bo jeśli kobieta robi coś pod przymusem, to znienawidzi nie tylko tego faceta, ale i całą resztę. To bardzo delikatna sfera, i zostawia ślady na całe życie.
to trzeba się było ogarnąć wcześniej!!!!
A ja się nie poddałem i dobrze na tym wyszedłem. ^^
hiddenlord: a ja olalem i wyszedlem na tym jeszcze lepiej ;] czasami nie warto. moze teraz nie warto
No właśnie, w końcu, ile można czekać?
Prawdziwy demot...
Mam teraz taką samą sytuację ;(
Niebieskooka suka? O_O
Żyjemy w świecie, w którym miłość się kończy, zanim się zacznie..
jakie to prawdziwe :|
+