KOCHAM CIĘ KURT BYŁEŚ WIELKIM MUZYKIEM, ALE GENIUSZY DOCENIAMY TYLKO PO ŚMIERCI! NARESZCIE DOCZEKALEŚ SIĘ GŁÓWNEJ A CO BĘDĘ PITOLIĆ! BYŁEŚ,JESTEŚ I BEDZIESZ WIELKI!
NA ZAWSZE W MOIM SERCU.
olaant, zapewne właśnie przez takich "fanów" jak ty, Kurt popełnił samobójstwo... Walczył z konformizmem stadnym, chciał coś zmienić, coś przekazać. A kim się ostatecznie stał? Zapewne uświadomienie sobie tego tak bardzo nim wstrząsnęło.
byl jednym wielkim cpunem i nic wiecej, ludzie sie nim zachwycaja... a nie rozumiem dlaczego. jak to mowi forest gump, "poznasz glupiego po czynach jego"
Chyba autor przekręcił cytat bo z tego co kojarze to Lepiej byc nienawidzionym za to kim sie jest, niż kochanym za to kim sie nie jest ale never mind co od demota jak najbardziej trafiony ;)
Spoko masz swoje zdanie, ja ich cenie za muzyke, mam tylko pozytywne wspomnienia zwiazane z nirvaną, lubie posluchac od czasu do czasu ale juznie tak namietnie jak kiedys. Każdy ich kawałek jest unikalny, jeśli to dno, to naprawde fajne dno.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 marca 2010 o 17:19
Akurat ilosc sprzedanych plyt nie czyni nikogo wieszczem... Lubię nirvane, ale bez szalu. Jak dla mnie, gdy slucham wszystkich albumow naraz, to sa one zbyt podobne. Za bardzo mi sie zlewaja.
Na mózg Ci 3 akordy nasrały, odpal sobie Unplagged i sproboj zagrac calosc, to jest dopiero "palcołomne" !
"I'd rather be hated for who I am than loved for who I am not"
Zgodnie z regulaminem stronki, demotywatory mogą demotywować lub motywować, a ten akurat mnie osobiście wybitnie motywuje:) I jak dla mnie takie życiowe cytaty są świetną motywacją, lub de, właśnie.
Może zmienilem troche forme, napisal coś w tym stylu w swoim liście pożegnalnym. Jeśli mnie pamięć nie myli powiedział to wczesniej jakiś filozof lub inny stary czlowiek z brodą... Nie pamiętam kto ale był już ktoś taki.
Kurt był geniuszem w swojej klasie... Nie znał wielu technik gitarowych, ale te co znał wykorzystywał do cna.... I był też geniuszem życia, choć ludzie uznają jego śmierć za przykład narkomanii... to nie ktoś go zabił, nie popełnił samobójstwa. Po prostu brał, przytłoczyło go życie i z nim zerwał...
Nie musiał używać skomplikowanych technik, ponieważ to co potrafił wystarczało mu by stworzyć muzyke taką jaką widział nie ładną nie brzydką po prostu swoją. Był na tyle utalentowany żeby wymyśleć wydaje się bez wysiłku tyle świetnych kawałków. Można mu zazdrościć ale wydaje mi się że ten talent właśnie go przygniótł.
Nie do końca się zgodzę bo Kurt był na prawdę dobrym gitarzystą mimo że był niedoceniany. Ale i tak największa sztuka polegała na tym że śpiewał trudne piosenki grając w tym czasie na gitarze. Podziwiam gościa.
posluchaj koncertów;) co drugi brzdęk fail. Ale to grunge, nurt który miał nieść energie, nie wirtuozerie. Osobiście bardziej szanuje go za głos, umiał się przejąć własną piosenką... tworzył magiczny nastrój.
Tu nie chodzi o to, on grał co koncert inaczej piosenkę bo się bawił muzyką. Dla niego punk (bo
myślał, że gra punk) to była wolność gry dla tego nigdy nie grał tak samo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 marca 2010 o 9:49
kokosowaDama:
okay, dodalas/es demota, ladne zdjecie, fajnie brzmiacy podpis.
Teraz mi go wyjasnij, bo nie bardzo rozumiem, dlaczego lepiej byc nienawidzonym za to kim sie jest, niz kochanym za to kim sie nie jest? Czy to byl strzal na chybil-trafil, "dodam fajnie brzmiacy podpis, moze sie uda"?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 marca 2010 o 17:21
łatwo było mui powiedzieć, bo ludzie go kochali za to jakim był, więc nie miał raczej problemu z brakiem akceptacji i słowa takie jak te to m.in. w Jego ustach, tylko czcze gadanie...
Kochali go gdy juz stał się sławny. Wcześniej to tak nie za bardzo. Dowiedz sie o nim coś najpierw, a nie pieprzysz głupoty. ;) Przecytaj ksiązke o nim to zmienisz zdanie.
Kurt to kolejny przykład artysty, którego należy oddzielić od jego życia codziennego. Tak samo jak Jacka Kaczmarskiego lub Boba Marleya. Jeżeli patrzylibyśmy na tych ludzi przez pryzmat ich prywatnego życia, to straciliby status genialnych - przynajmniej dla ludzi z ich środowiska.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 marca 2010 o 17:29
@sokzkaktusa - nie słuchałem, a o czym są? Gwoli wyjaśnienia - ja nic do kurta nie mam, tylko się pytam co to za jeden bo nie znam. A widzę że się tu znawców i fanów wielu zebrało, więc byłbym wdzięczny za przybliżenie mi jego twórczości. Na wiki nic ciekawego o nim nie było.
Heh, dostałem minusy bo mam swoje zdanie, nie jestem konformistą i nie lubię Kurta Cobaina tak bardzo jak zebrani tu jego zagorzali fanowie. Jesteście obłudni i durni. Nie dziwi mnie już, że ten gość se w łeb strzelił.
Marchalt, Zenmalu: pytalem autora, bo nie chodzilo o odpowiedz (dzieki za pojazd), tylko o odpowiedz od niego. Dodaje co chwile cytaty Cobaina a jestem ciekaw na ile je rozumie...
zdemotywowaliscie mnie
''I'd rather be hated for who I am, than loved for who I am not'' ''Wolę być nienawidzony za to, kim jestem, niż kochany za to, kim nie jestem.'' własnie to powiedział Kurt
W angielska wersja to: Heavier than Heaven?
Bo jeśli tak, to jestem szczęśliwcem, który posiada te książkę. Książka ta opowiada o Kurcie od samej kołyski, sam dziadek Cobain udzielał wywiadów Crossowi. Naprawdę, Kurt to był świetny muzyk, ale z tego co wynika i z tego co mówił, to życie po prostu mu się znudziło. Love, nirvana
Miejcie sobie swoje zdaje, ale Nirvana to legenda! ^^ Kiedy rozmawiam z ludźmi nt. muzyki, co drugi człowiek mówi mi, że lubi Nirvanę - mają rację, bo grali świetnie ;D Ale nie dziwię się też, że po odejściu Cobaina zespół się rozpadł, on ten zespół nakręcał [*] Kocham go za jego skromność :) +
właśnie teraz słucham nirvany, dokładniej to piosenki 'breed' ;d dobry cytat [+] i obrazek również świetny.. ;) teksty ma genialne to trzeba przyznać.Moim marzeniem byłoby pójść na koncert nirvany, szkoda że niemożliwym..
daje minusa, ponieważ demotywatory jak sama nazwa mowi maja demotywowac!!! Kurt byl wielka osoba... [*] i zamieszczanie takich demotow, jest ciosem w jego osobe...
Tak, piękne słowa. Jestem u nas w klasie "kujonkiem" jak to na mnie mówią i praktycznie nikt mnie nie lubi, ale nie mam zamiaru się dla nikogo zmieniać. Może znajdzie się w moim życiu kilka osób, którym przypadnę do gustu. Kurt, jesteś wielki!!
No wiecie, taki wspanialy to on nie byl. Banda dzieciakow ktore chca sluchac niszowej muzyki, chca byc alternatywni. Zalosne... Rozumiecie chociaz o czym sa teksty piosenek? Nie mowie juz o mega komercyjnym Nevermind...
Pewnie teraz wszyscy 'fani' mnie zminusuja, ale co tam. Moda na ubostwianie Cobaina przechodzi po Liceum.
Cała prawda o Kurcie. Brzydził się sławą, ale to media zrobiły z niego super gwiazde. Wiekszosc ludzi słysząc 'Kurt Cobain' na pewno odpowie 'aaa to ten co sie zabił', a ja powiem 'to ten muzyk, który zmienił moje podejście do życia'. Zmienił moje podejscie m.in. takimi wypowiedziami ale przede wszystkim czynami. Kurt [*]
dobre slowa,ale np. na Billa Kaulitza najezdzacie chociaz tak naprawde sobie nie zasluzyl na te obelgi glownie ze storny polakow..ludzie tutaj maja problem z tolerancja
Nirvana była bardzo dobrym zespołem, śmieja się, że ich lubiłam i lubie nadal, ale h*j, mam tych techno.je.bow w dupie ;> . To co powiedział to prawda, lepiej być soba, niż być kochanym, udając kogoś innego. =] ... właściwie tylko ludzie niesmiali lub kompletne pustaki zgrywają kogoś, kim nie sa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 marca 2010 o 19:15
Kurt, genialny gitarzysta w swojej prostocie, od nich w sumie zacząłem szerzej interesować się mocniejszym graniem. Był głosem pokolenia, jak chyba mało kto w latach 90. A cytat słyszałem już miliony razy, nic odkrywczego, więc zdziwiło mnie, że znalazł się na głównej.
Rozenkranz- przywracasz mi wiarę w ludzkość. Zgadzam sie z Tobą całkowicie. Kurt cos sobą wyrażał, ale jak napisałeś fanów miał gdzies robił to co uważał za słuszne i walił innych a teraz uważa sie że Nirvana to muzyka emo ;o ehh szkoda gadać... :/ Peace, Love, Empathy.
Fanów miał gdzieś ponieważ nie chciał być komercyjny. Ale cóż znajdą się i tacy którzy powiedzą że specjalnie tak mówił aby zarabiać jeszcze więcej na Albumach.
Kurt był świetnym wokalistą. Szkoda, że odszedł tak wcześnie. Ale wszyscy najlepsi i najwięksi muzycy odchodza wcześnie choćby Layne Staley z Alice in chains czy Ryszard Riedel z Dżemu.
Od niego zaczęła się moja muzyczna "kariera" w tym kierunku. Jemu i Ciechowskiemu z Republiki (niezłe zestawienie, nie? ) zawdzięczam to, jaką jestem teraz osobą. Muzycznie, ideowo, etc.
Jestem z tego DUMNA, nie popłynęłam ze światem w głębiny konformizmu, tandety i dziadostwa.
Dzięki Kurt.
Ehh... :S
Dla jednych był nikim, dla innych kimś. Ja osobiście cenię go za muzykę, którą tworzył razem z Nirvaną, a nie za to jaką był osobą. Różne są teorie co do jego śmierci, a to że żona go zabiła, a to że się zaćpał... No cóż, jego sprawa, prawda? (: tak czy inaczej, plus.
Nie chciałabym tutaj pisac czegoś w stylu 'Och Kurt [*][*]" bo to takie troche żałosne. Kocham jego muzykę, go osobiście niestety nie udało mi sie poznać, jest to fizyczną niemożliwością, ale uważam, że w muzyce dawał całego siebie. A jeżeli tak to kochamy go za to jakim był.
Ja jestem wielkim fanem Nirvany głównie Kurta sam umiem bardzo dużo jego piosenek zagrać na giarze.Gnębi mie to gryźe i zastanawia czemu się zabił lub kto. Nie można mówić dosłownie ,że on sam popełnił samobójstwo mimo to ,że miał śmiertelną dawkę heroiny ale cusz się dziwić wtedy lek na wrzody żołądka był ciężko dostępny.Niesamowitym przeżyciem było by go poznać na żywo ale niestety to teraz nie realne a z powodu jego śmierć wiele fanów popełniło samobójstwa.A gdy mam doła lub uważam że nic nie ma sensu zastanawiam czy się z nim nie spotkać na tamtym świecie.
rzygać się chce jak czytam tu niektórych.
Kurt miał tyle racji, że spodziewam się że gdyby kazał wszystkim iść do kościoła, wszyscy by poszli. ważne że do nas przemawiał i był zajebisty. Kochałam go, nie jak fanka-kochanka. Kochałam go, to co robi, jego muzykę, brakuje go strasznie nawet po tych 16 latach.
Moim zdaniem jest inaczej VeryApefully Powinien być z nami teraz może nie pisałby piosenek ale miał małą córke zastanawiam sie jak możesz tak mówić był niesamowity oddał bym wszystko żeby go spotkać jakby żył :p
rzygac mi sie chce jak czytam niektore komentarze, byl kolejnym cpunem ktory sie zacpal i tyle, stara ludowa madrosc glosi - "zazywasz-przegrywasz" jesli narkoman jest dla ciebie idolem to mam dla ciebie zla wiadomosc
ty się naucz pisać i on nie był ***** narkomanem **3* w tamtych czasach lek na wrzody żołądka był ciężko dostępny a heroinę wszędzie dostaniesz i nie wyzywaj go od narkomanów gdybyś to powiedział w grupie fanów nirwany mowiąc za przeproszeniem strzelili by ci w morde
a ty masturbinho chyba jestes uzależniony od tego co masz w nicku, Kurt jest legendą a że życie go nie rozpieszczało to troche ćpał i co z tego dla mnie jest i będzie wielkim człowiekiem
nie uważam się za znawce , nie jestem wielkim fanem nirvany ale Cobain był wielki , takich ludzi brakuje teraz ,Mercury też był wielki jak Cobain , chociaż Cobain zazdrościł mu tej energii jaką dostawał po wyjsciu na scenę .
wrzody leczył heroiną, tak, tak, napewno chodziło o wrzody, on wcale nie był ćpunem. Ten koleś był pozerem wiekszym niz obecne gwiazdki. Dajcie z nim spokoj, muzyka dla zbuntowanych 13-stek.
Tak tak.. dodam tylko że żadna 13latka nie będzie słuchać jego muzyki... No chyba że chodzi ci o Nevermind... Najbardziej przystępną z jego płyt. Bleach to była ostra jazda :) Ale co ty o tym możesz wiedzieć...
tak, tak, co ja o tym moge wiedziec. Znam Nirvane bardzo dobrze, zanim sie o czymś wypowiadam to raczej to raczej to poznaje - nie jestem idiotą. No cóż... takie mam zdanie, a bleach jest tak samo żenująca jak nevermind czy in utero.
piszesz że "zanim sie o czymś wypowiadam to raczej to poznae - nie jestem idiotą". Przeczytałeś tytuły ich płyt na Wikipedii i sądzisz, że już znasz Nirvanę? :)
Zresztą, normalna trzynastolatka nie zna słowa 'grunge' i mało ją to interesuje, bo teraz niestety dominują takie komercyjne i żąłosne zespoły jak Slipknot.
pozdr.
Tak tak, jak ty byś ćpał to jaką wymówkę byś znalazł na 100% byś się do tego nie przyznał. Nie wciskaj kitów 99,99% Nastolatków w wieku od 12-16 lat nie wie co to jest Grunge a co dopiero Kurt Cobain. Pozerem? Udowadniasz że ty nim jesteś swoim żałosnym komentarzem. Jeszcze mi powiedz że Linkin Park czy Green Day to nie Komercha to padnę ze śmiechu na miejscu.
Bam badziam pycipyci bam bam bam, bam badziam pycipyci bam bam badziam - kto rozpoznaje ten riff? (Podpowiedź: takie dość szybkie 'pycipyci' to technika gry na gitarze znana powszechniej jako tłumienie).
Masz na myśli piosenkę 'Smells Like Teens Spirit'?
Swoją drogą polecam zapoznanie się z tekstem 'Aero Zeppelin' Nirvany, mało znane, ale mądre słowa w sobie zawiera.
Punkt dla ciebie, eam. A tamto to wersja '...Teen Spirit' mojego znajomego, wykonywana przezeń ustami :) A że wychodzi mniej efektownie w wersji pisanej niż śpiewanej...
Cytat mnie osobiście skojarzył się z piosenką zespołu Marina and the Diamonds, gdzie leciało mniej więcej tak samo ("Better to be hated, than loved, loved, loved for what you're not") i uważam go za prawdziwy, jednak większość ludzi boi się samotności i odrzucenia, zupełnie słusznie. Prosty wybór, jakich w życiu wiele: oszaleć od samotności czy na każdym kroku sprzedawać siebie za dobre słowo.
Byłem na 3 koncertach Nirvana (w Tym MTV airs Nirvana’s “Unplugged” show) ...wykupione mam wszystkie albumy. Byłem na czytaniu jego ostatniego listu. a Ty nazywasz się "Największym Fanem Kurta" bo lubisz jego muzykę ?
śliczne zdjęcie
Invalid, już chyba wiem dlaczego wziąłeś właśnie taką ksywkę.
KOCHAM CIĘ KURT BYŁEŚ WIELKIM MUZYKIEM, ALE GENIUSZY DOCENIAMY TYLKO PO ŚMIERCI! NARESZCIE DOCZEKALEŚ SIĘ GŁÓWNEJ A CO BĘDĘ PITOLIĆ! BYŁEŚ,JESTEŚ I BEDZIESZ WIELKI!
NA ZAWSZE W MOIM SERCU.
olaant, zapewne właśnie przez takich "fanów" jak ty, Kurt popełnił samobójstwo... Walczył z konformizmem stadnym, chciał coś zmienić, coś przekazać. A kim się ostatecznie stał? Zapewne uświadomienie sobie tego tak bardzo nim wstrząsnęło.
Invalida ze swych komentarzy znam lepiej niż własnego brata... Krótko mówiąc za często zbyt dennie się udzielasz...
Sam poproś o rozum do głowy ale Boga i o detox albo bana na demotywatory cjoto...
Cjoto przez "J" oczywiście...
Ja tez jestem znanym komentatorem po Invalidzie :D I tak pewnie mnie nie znacie :D Więc jestem znany ? Nie , coś nie tak
Kurt Cobian - mądry człowiek z niego...;]
O plusy i minusy nietrudno. Najtrudniej jest utrzymać 0..
byl jednym wielkim cpunem i nic wiecej, ludzie sie nim zachwycaja... a nie rozumiem dlaczego. jak to mowi forest gump, "poznasz glupiego po czynach jego"
Chyba autor przekręcił cytat bo z tego co kojarze to Lepiej byc nienawidzionym za to kim sie jest, niż kochanym za to kim sie nie jest ale never mind co od demota jak najbardziej trafiony ;)
dobre
bylo.. zreszta to szlo
"I'd rather be hated for who I am than loved for who I am not"
czy cos w tym stylu.
NIRWANA TO DNO
sam jesteś dno do mamusi
co może tokio hotel wymiata ????
Spoko masz swoje zdanie, ja ich cenie za muzyke, mam tylko pozytywne wspomnienia zwiazane z nirvaną, lubie posluchac od czasu do czasu ale juznie tak namietnie jak kiedys. Każdy ich kawałek jest unikalny, jeśli to dno, to naprawde fajne dno.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2010 o 17:19
Ty jesteś dno... Nawet poprawnie napisać nazwy zespołu nie potrafisz. NIRVANA
A ja tam lubię Tokio Hotel . xD
Nie no żart.
Sprzedaj 50 mln płyek a pogadamy...
Akurat ilosc sprzedanych plyt nie czyni nikogo wieszczem... Lubię nirvane, ale bez szalu. Jak dla mnie, gdy slucham wszystkich albumow naraz, to sa one zbyt podobne. Za bardzo mi sie zlewaja.
Trzy akordy, proste słowa. Jednak geniusz tkwi w prostocie.
Na mózg Ci 3 akordy nasrały, odpal sobie Unplagged i sproboj zagrac calosc, to jest dopiero "palcołomne" !
"I'd rather be hated for who I am than loved for who I am not"
Widzę, że nie tylko ja uwielbiam Kurta ^^
lol trudno zebys byl jedynym fanem. a co do demota to cytat wg mnie zbyt obeznany wg mnie zeby az na glownej byl...
Lepiej spłonąć niż spalać się powoli każdego dnia.
to nie jest jego cytat ;p
Jeśli już się wymądrzasz to powiedz chociaż kogo
Ja się chętnie powymądrzam :P cytat z piosenki Neila Younga. Błędnie uważany za słowa Kurta, który zacytował je w liście pożegnalnym :)
Neila Younga, mistrzu ;d
Jak już to "Lepiej spłonąć niż się wypalić"
Pomyliłeś cytaty ...
jeszcze wcześniej, choć innymi słowami powiedział to Aleksander Macedoński: lepiej krótko płonąć niż długo dymić.
Co prawda popełnił samo bujstwo . Ale myśli miewał genialne
to nie on popełnił samobójstwo ale jego żona go zabiła:/
dobry cytat :)
no wkońcu nirvana na głownej ;p
dawidawid dla ciebie nawet dno jest za wysoko.
Wspaniały człowiek..
To widzę, że teraz na demotywatorach umieszczamy życiowe cytaty? Wybacz, ale słabe bo to nie jest żaden demotywator -.-
Co jest demotywatorem ani jaki powinien być nie wiesz ty ja ani admini. To nieokreślona rama w którą wpisywane jest to co dał Ci wszechświat.
To jest motywator, głąbie. (Następny nie doczytał regulaminu...)
Zgodnie z regulaminem stronki, demotywatory mogą demotywować lub motywować, a ten akurat mnie osobiście wybitnie motywuje:) I jak dla mnie takie życiowe cytaty są świetną motywacją, lub de, właśnie.
jaki slodki kurt ! :)
*facepalm*
Trafne..
boohaj: to nawet nie jest cytat Kurta.
Może zmienilem troche forme, napisal coś w tym stylu w swoim liście pożegnalnym. Jeśli mnie pamięć nie myli powiedział to wczesniej jakiś filozof lub inny stary czlowiek z brodą... Nie pamiętam kto ale był już ktoś taki.
"Byl jeszcze Kurt - rozpieszczony gnojek. Lubl karabiny, jak kazdy kto sie boi.."
kolejny cytat....
znałam już wcześniej cytat, ale nigdy nie myślałam żeby wstawić na demotywatory.
'demot sam w sobie dobry, ale co drugi mógł by go tu dodać.
pozdro ;)
Kurt był geniuszem w swojej klasie... Nie znał wielu technik gitarowych, ale te co znał wykorzystywał do cna.... I był też geniuszem życia, choć ludzie uznają jego śmierć za przykład narkomanii... to nie ktoś go zabił, nie popełnił samobójstwa. Po prostu brał, przytłoczyło go życie i z nim zerwał...
Nie musiał używać skomplikowanych technik, ponieważ to co potrafił wystarczało mu by stworzyć muzyke taką jaką widział nie ładną nie brzydką po prostu swoją. Był na tyle utalentowany żeby wymyśleć wydaje się bez wysiłku tyle świetnych kawałków. Można mu zazdrościć ale wydaje mi się że ten talent właśnie go przygniótł.
Nie do końca się zgodzę bo Kurt był na prawdę dobrym gitarzystą mimo że był niedoceniany. Ale i tak największa sztuka polegała na tym że śpiewał trudne piosenki grając w tym czasie na gitarze. Podziwiam gościa.
posluchaj koncertów;) co drugi brzdęk fail. Ale to grunge, nurt który miał nieść energie, nie wirtuozerie. Osobiście bardziej szanuje go za głos, umiał się przejąć własną piosenką... tworzył magiczny nastrój.
Tu nie chodzi o to, on grał co koncert inaczej piosenkę bo się bawił muzyką. Dla niego punk (bo
myślał, że gra punk) to była wolność gry dla tego nigdy nie grał tak samo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 marca 2010 o 9:49
mam to zdjęcie powieszone na ścianie...jak i cytat :) szkoda, że go już nie ma.
Uwielbiam ich muzykę, jak i samego Kurta.
Kto czytał Dzienniki ? ;d
Ja czytałam, świetna lektura dla każdego fana.
Brawo autorze demota, mój ulubiony cytat Kurta :). Plus.
Ja! Komiks i opowieść o jebiącym byku były chyba najlepsze :)
zdania na demotach są podzielone.. bo mają to być rzeczy demotywujące.. obecnie przybralo to troche inna forme :] ale daje plusa :)
mądre. w ogóle Kurt zawsze miał specyficzne spojrzenie na świat. i za to go lubię :).
wielki szacun dla Ciebie.
trafiony demot ; ]
naprawdę mądre:)
oo nareszcie Kurt :)
kokosowaDama:
okay, dodalas/es demota, ladne zdjecie, fajnie brzmiacy podpis.
Teraz mi go wyjasnij, bo nie bardzo rozumiem, dlaczego lepiej byc nienawidzonym za to kim sie jest, niz kochanym za to kim sie nie jest? Czy to byl strzal na chybil-trafil, "dodam fajnie brzmiacy podpis, moze sie uda"?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2010 o 17:21
może ja odpowiem - nie być sobą oznacza być hipokrytą, a to z kolei synonim słowa "nikt"
Piękne słowa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2010 o 17:55
miło zobaczyć trybut dla Kurta, wkrótce rocznica śmierci (5 IV), w samą porę że tak powiem :]
łatwo było mui powiedzieć, bo ludzie go kochali za to jakim był, więc nie miał raczej problemu z brakiem akceptacji i słowa takie jak te to m.in. w Jego ustach, tylko czcze gadanie...
Kochali go gdy juz stał się sławny. Wcześniej to tak nie za bardzo. Dowiedz sie o nim coś najpierw, a nie pieprzysz głupoty. ;) Przecytaj ksiązke o nim to zmienisz zdanie.
Taka prawda, po co udawać i na siłę starać się być akceptowanym, skoro można się cieszyć z tego kim się jest.
Kurt był wielki !
I zawsze pozostanie w sercach swoich fanów...
co za bullshit.
Kurt to kolejny przykład artysty, którego należy oddzielić od jego życia codziennego. Tak samo jak Jacka Kaczmarskiego lub Boba Marleya. Jeżeli patrzylibyśmy na tych ludzi przez pryzmat ich prywatnego życia, to straciliby status genialnych - przynajmniej dla ludzi z ich środowiska.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2010 o 17:29
Jest kot- jest główna :P
Wkoncu Admin Docenił Kurta i wrzucił na główną! :D
Co do Kurta zaje*** czlowiek :P
NIRVANAFOREVER
true...
ludzie sie nie zmieniają, mogą jedynie udawać kogoś kim nie są, a tego nie lubie
Bardzo patetyczne.
słuchałeś jego tekstów? zrozumiałeś je?
@sokzkaktusa - nie słuchałem, a o czym są? Gwoli wyjaśnienia - ja nic do kurta nie mam, tylko się pytam co to za jeden bo nie znam. A widzę że się tu znawców i fanów wielu zebrało, więc byłbym wdzięczny za przybliżenie mi jego twórczości. Na wiki nic ciekawego o nim nie było.
Kup Neverminda lub In Utero to pogadamy.
spokojnie to nie miał być atak :) po prostu są niezwykłe warto się w nie wsłuchać :)
I Bleach przy okazji też.
Heh, dostałem minusy bo mam swoje zdanie, nie jestem konformistą i nie lubię Kurta Cobaina tak bardzo jak zebrani tu jego zagorzali fanowie. Jesteście obłudni i durni. Nie dziwi mnie już, że ten gość se w łeb strzelił.
Marchalt, Zenmalu: pytalem autora, bo nie chodzilo o odpowiedz (dzieki za pojazd), tylko o odpowiedz od niego. Dodaje co chwile cytaty Cobaina a jestem ciekaw na ile je rozumie...
zdemotywowaliscie mnie
Prawdziwe słowa Szacunek.
R.I.P
jak ja dodałem ten sam demot kilka miechów temu to nie był na głównej -.-
Nie wiem czy to cytat Kurta, wiem że w liscie pożegnalnym napisał: "Lepiej spłonąć niż powoli gasnąc". Też prawdziwe. Pzdr :)
to właśnie nie są jego słowa tylko Neila Younga :) za to cytat z demotywatora jest z całą pewnością jego.
Tak dokładnie to 'lepiej spłonąć niż się wypalić'
Admin tez lubi Nirvane, jakis pozytyw wreszcie (+)
''I'd rather be hated for who I am, than loved for who I am not'' ''Wolę być nienawidzony za to, kim jestem, niż kochany za to, kim nie jestem.'' własnie to powiedział Kurt
Dokładnie.
Plus. Nirvana forever.
No i udało mu się - nienawidzę go :]
on jest niesamowity... jak zobaczyłem Kurta to mi ciary po plecach przeszły... posłucham dzis nirvany
Polecam 'Pod ciężarem nieba' - jego biografię. Oto do czego świat potrafi doprowadzić.
Rowniez polecam ;) Lektura warta przeczytania ;)
W angielska wersja to: Heavier than Heaven?
Bo jeśli tak, to jestem szczęśliwcem, który posiada te książkę. Książka ta opowiada o Kurcie od samej kołyski, sam dziadek Cobain udzielał wywiadów Crossowi. Naprawdę, Kurt to był świetny muzyk, ale z tego co wynika i z tego co mówił, to życie po prostu mu się znudziło. Love, nirvana
Miejcie sobie swoje zdaje, ale Nirvana to legenda! ^^ Kiedy rozmawiam z ludźmi nt. muzyki, co drugi człowiek mówi mi, że lubi Nirvanę - mają rację, bo grali świetnie ;D Ale nie dziwię się też, że po odejściu Cobaina zespół się rozpadł, on ten zespół nakręcał [*] Kocham go za jego skromność :) +
Kurt po prostu musiał trafić na główną :)
Niesamowicie inspirujący człowiek..niesamowicie inspirująca muzyka.
Fakt :) Ja też dałem demota z Kurtem zapraszam :)
podoba mi się to zdjęcie
właśnie teraz słucham nirvany, dokładniej to piosenki 'breed' ;d dobry cytat [+] i obrazek również świetny.. ;) teksty ma genialne to trzeba przyznać.Moim marzeniem byłoby pójść na koncert nirvany, szkoda że niemożliwym..
Przy Twoim komentarzu mi łza poleciała eh.. Szkoda, że Kurta nie można jakoś wskrzesić i spełnić nasze marzenie.. :(
daje minusa, ponieważ demotywatory jak sama nazwa mowi maja demotywowac!!! Kurt byl wielka osoba... [*] i zamieszczanie takich demotow, jest ciosem w jego osobe...
Tak, piękne słowa. Jestem u nas w klasie "kujonkiem" jak to na mnie mówią i praktycznie nikt mnie nie lubi, ale nie mam zamiaru się dla nikogo zmieniać. Może znajdzie się w moim życiu kilka osób, którym przypadnę do gustu. Kurt, jesteś wielki!!
Kurt byl zajebisty szkoda ze tak skonczyl, nirvana forever
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2010 o 18:14
`Pragnienie bycia kimś innym to marnowanie osoby, którą się jest.`
Kurt, miałeś rację ...
wreszcie jakis demot na glownej z Kurtem . taka muzke jaka on tworzyl to juz niestety nie bedzie . :|
Wolę być nienawidzony za to, kim jestem, niż kochany za to, kim nie jestem.
* I'd rather be hated for who I am, than loved for who I am not.
TO SĄ JEGO SŁOWA ;P
No wiecie, taki wspanialy to on nie byl. Banda dzieciakow ktore chca sluchac niszowej muzyki, chca byc alternatywni. Zalosne... Rozumiecie chociaz o czym sa teksty piosenek? Nie mowie juz o mega komercyjnym Nevermind...
Pewnie teraz wszyscy 'fani' mnie zminusuja, ale co tam. Moda na ubostwianie Cobaina przechodzi po Liceum.
STRZELCIE SOBIE W ŁEB!!!
Ty pierwszy, ja chętnie pójdę za Twoim przykładem.
Hestin - mów za siebie
Dobre słowa.. +
Kurt Kombajn.
Cała prawda o Kurcie. Brzydził się sławą, ale to media zrobiły z niego super gwiazde. Wiekszosc ludzi słysząc 'Kurt Cobain' na pewno odpowie 'aaa to ten co sie zabił', a ja powiem 'to ten muzyk, który zmienił moje podejście do życia'. Zmienił moje podejscie m.in. takimi wypowiedziami ale przede wszystkim czynami. Kurt [*]
I tak go nadal kochamy.. mimo ze juz go nie ma.. :)
dobre slowa,ale np. na Billa Kaulitza najezdzacie chociaz tak naprawde sobie nie zasluzyl na te obelgi glownie ze storny polakow..ludzie tutaj maja problem z tolerancja
A co ma Kaulitz do Kurt'a ? To jak porównywanie gówna i nutelli
Podpis: Amen.
@UP Rozenkranz: o stary, amen#2. ;)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2010 o 18:45
true +
100% prawdy, w tym, co powiedział Kurt. [*]
Szkoda, że na codzień każdy o tym zapomina.
Najlepszy! [+]
Nie lubię muzyki Nirvany, jednak podziwiam ich. A demot jak najbardziej dobry.
oo świetne , i prawdziwe
wielbię i demota i Kurta :D
Nirvana była bardzo dobrym zespołem, śmieja się, że ich lubiłam i lubie nadal, ale h*j, mam tych techno.je.bow w dupie ;> . To co powiedział to prawda, lepiej być soba, niż być kochanym, udając kogoś innego. =] ... właściwie tylko ludzie niesmiali lub kompletne pustaki zgrywają kogoś, kim nie sa.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2010 o 19:15
BYło i nawet nie tak dawno temu, może nie dostało sie na główną ale było
Kurt, genialny gitarzysta w swojej prostocie, od nich w sumie zacząłem szerzej interesować się mocniejszym graniem. Był głosem pokolenia, jak chyba mało kto w latach 90. A cytat słyszałem już miliony razy, nic odkrywczego, więc zdziwiło mnie, że znalazł się na głównej.
Rozenkranz- przywracasz mi wiarę w ludzkość. Zgadzam sie z Tobą całkowicie. Kurt cos sobą wyrażał, ale jak napisałeś fanów miał gdzies robił to co uważał za słuszne i walił innych a teraz uważa sie że Nirvana to muzyka emo ;o ehh szkoda gadać... :/ Peace, Love, Empathy.
Fanów miał gdzieś ponieważ nie chciał być komercyjny. Ale cóż znajdą się i tacy którzy powiedzą że specjalnie tak mówił aby zarabiać jeszcze więcej na Albumach.
Kurt był świetnym wokalistą. Szkoda, że odszedł tak wcześnie. Ale wszyscy najlepsi i najwięksi muzycy odchodza wcześnie choćby Layne Staley z Alice in chains czy Ryszard Riedel z Dżemu.
Znam ten cytat. [*] Na zawsze w sercach fanów
Od niego zaczęła się moja muzyczna "kariera" w tym kierunku. Jemu i Ciechowskiemu z Republiki (niezłe zestawienie, nie? ) zawdzięczam to, jaką jestem teraz osobą. Muzycznie, ideowo, etc.
Jestem z tego DUMNA, nie popłynęłam ze światem w głębiny konformizmu, tandety i dziadostwa.
Dzięki Kurt.
Piękne kurDT dawał rade...
przeciez ten tekst to ludzie juz musieli z tysiac razy wrzucac na demoty a tu dopiero teraz na glownej jest
O ile się nie myle, to są to słowa Jonathana Davisa nie Kusta.
Piękne słowa!
No, nie rozśmieszajcie mnie. Won z tym pajacem, który był po prostu nikim.
mmmmm Curt
“I'd rather be hated for who I am, than loved for who I am not.”
Inaczej bym go zacytowała...
Ehh... :S
Dla jednych był nikim, dla innych kimś. Ja osobiście cenię go za muzykę, którą tworzył razem z Nirvaną, a nie za to jaką był osobą. Różne są teorie co do jego śmierci, a to że żona go zabiła, a to że się zaćpał... No cóż, jego sprawa, prawda? (: tak czy inaczej, plus.
Taaaaaak!
uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam Kurta. Prawdziwy artysta był z niego.
Nie chciałabym tutaj pisac czegoś w stylu 'Och Kurt [*][*]" bo to takie troche żałosne. Kocham jego muzykę, go osobiście niestety nie udało mi sie poznać, jest to fizyczną niemożliwością, ale uważam, że w muzyce dawał całego siebie. A jeżeli tak to kochamy go za to jakim był.
Ja jestem wielkim fanem Nirvany głównie Kurta sam umiem bardzo dużo jego piosenek zagrać na giarze.Gnębi mie to gryźe i zastanawia czemu się zabił lub kto. Nie można mówić dosłownie ,że on sam popełnił samobójstwo mimo to ,że miał śmiertelną dawkę heroiny ale cusz się dziwić wtedy lek na wrzody żołądka był ciężko dostępny.Niesamowitym przeżyciem było by go poznać na żywo ale niestety to teraz nie realne a z powodu jego śmierć wiele fanów popełniło samobójstwa.A gdy mam doła lub uważam że nic nie ma sensu zastanawiam czy się z nim nie spotkać na tamtym świecie.
ale z tymi słowami ,,spotkać na tamtym świecie'' to żart lecz oprucz tego to prawda.
Wielki człowiek, piękne słowa.
rzygać się chce jak czytam tu niektórych.
Kurt miał tyle racji, że spodziewam się że gdyby kazał wszystkim iść do kościoła, wszyscy by poszli. ważne że do nas przemawiał i był zajebisty. Kochałam go, nie jak fanka-kochanka. Kochałam go, to co robi, jego muzykę, brakuje go strasznie nawet po tych 16 latach.
Piękne zdjęcie i dobry cytat, +. :)
Ciekaw jestem czy Hitler też sobie tak tłumaczył :D
Kurt rowny koles, ale to demotywatory.pl a nie cytaty.org
minus
Moim zdaniem jest inaczej VeryApefully Powinien być z nami teraz może nie pisałby piosenek ale miał małą córke zastanawiam sie jak możesz tak mówić był niesamowity oddał bym wszystko żeby go spotkać jakby żył :p
a no ;) Prawda
Jeszcze trochę i będą tu jedynie cytaty z obrazkami, a wydaje mi się, ze nie o to chodziło podczas założenia tej strony, tyle ode mnie.
rzygac mi sie chce jak czytam niektore komentarze, byl kolejnym cpunem ktory sie zacpal i tyle, stara ludowa madrosc glosi - "zazywasz-przegrywasz" jesli narkoman jest dla ciebie idolem to mam dla ciebie zla wiadomosc
Może ty przez rok pomieszkasz na ulicy? I ciekaw jestem co byś zrobił jakby cię matka wyrzuciła z domu...
Kiedyś założę zespół i będę grał piosenki nirvany i green day i nazwę go wybierz drogę muzyki
ty się naucz pisać i on nie był ***** narkomanem **3* w tamtych czasach lek na wrzody żołądka był ciężko dostępny a heroinę wszędzie dostaniesz i nie wyzywaj go od narkomanów gdybyś to powiedział w grupie fanów nirwany mowiąc za przeproszeniem strzelili by ci w morde
Tomko149 prawda jest brutalna, Kurt był narkomanem :)
nirvany soryy za błąd :(
a ty masturbinho chyba jestes uzależniony od tego co masz w nicku, Kurt jest legendą a że życie go nie rozpieszczało to troche ćpał i co z tego dla mnie jest i będzie wielkim człowiekiem
http://psilocybelarvae.posadzdrzewo.pl
super!!
nie uważam się za znawce , nie jestem wielkim fanem nirvany ale Cobain był wielki , takich ludzi brakuje teraz ,Mercury też był wielki jak Cobain , chociaż Cobain zazdrościł mu tej energii jaką dostawał po wyjsciu na scenę .
Cuuurt!
i w tej chwili chciałbym pomachać tak bardzo do pani Agnieszki Chylińskiej...
@ wszystkich tutaj kłócących się:
ludzie muzyka to nie jest tak bardzo ważna sprawa, żeby sie o to kłócić, wyzywać itd. błagam was i wszystkich na świecie tolerujmy się nawzajem!
Kurt gdzie jestes :(
wrzody leczył heroiną, tak, tak, napewno chodziło o wrzody, on wcale nie był ćpunem. Ten koleś był pozerem wiekszym niz obecne gwiazdki. Dajcie z nim spokoj, muzyka dla zbuntowanych 13-stek.
Tak tak.. dodam tylko że żadna 13latka nie będzie słuchać jego muzyki... No chyba że chodzi ci o Nevermind... Najbardziej przystępną z jego płyt. Bleach to była ostra jazda :) Ale co ty o tym możesz wiedzieć...
tak, tak, co ja o tym moge wiedziec. Znam Nirvane bardzo dobrze, zanim sie o czymś wypowiadam to raczej to raczej to poznaje - nie jestem idiotą. No cóż... takie mam zdanie, a bleach jest tak samo żenująca jak nevermind czy in utero.
piszesz że "zanim sie o czymś wypowiadam to raczej to poznae - nie jestem idiotą". Przeczytałeś tytuły ich płyt na Wikipedii i sądzisz, że już znasz Nirvanę? :)
Zresztą, normalna trzynastolatka nie zna słowa 'grunge' i mało ją to interesuje, bo teraz niestety dominują takie komercyjne i żąłosne zespoły jak Slipknot.
pozdr.
Tak tak, jak ty byś ćpał to jaką wymówkę byś znalazł na 100% byś się do tego nie przyznał. Nie wciskaj kitów 99,99% Nastolatków w wieku od 12-16 lat nie wie co to jest Grunge a co dopiero Kurt Cobain. Pozerem? Udowadniasz że ty nim jesteś swoim żałosnym komentarzem. Jeszcze mi powiedz że Linkin Park czy Green Day to nie Komercha to padnę ze śmiechu na miejscu.
Bam badziam pycipyci bam bam bam, bam badziam pycipyci bam bam badziam - kto rozpoznaje ten riff? (Podpowiedź: takie dość szybkie 'pycipyci' to technika gry na gitarze znana powszechniej jako tłumienie).
Masz na myśli piosenkę 'Smells Like Teens Spirit'?
Swoją drogą polecam zapoznanie się z tekstem 'Aero Zeppelin' Nirvany, mało znane, ale mądre słowa w sobie zawiera.
Punkt dla ciebie, eam. A tamto to wersja '...Teen Spirit' mojego znajomego, wykonywana przezeń ustami :) A że wychodzi mniej efektownie w wersji pisanej niż śpiewanej...
mnie na przykład sam jesteś Biede dziecko
Cytat mnie osobiście skojarzył się z piosenką zespołu Marina and the Diamonds, gdzie leciało mniej więcej tak samo ("Better to be hated, than loved, loved, loved for what you're not") i uważam go za prawdziwy, jednak większość ludzi boi się samotności i odrzucenia, zupełnie słusznie. Prosty wybór, jakich w życiu wiele: oszaleć od samotności czy na każdym kroku sprzedawać siebie za dobre słowo.
no ale dobra... uspokójmy się może on odszedł przez takich jak my.
demot:Gdyby żył:To dzisiejsze gwiazdy popu czyściły by mu buty
Aleś sie popisał xardas666
ooo, jak miło, Kurt na głównej!!! Super demot ;]
Byłem na 3 koncertach Nirvana (w Tym MTV airs Nirvana’s “Unplugged” show) ...wykupione mam wszystkie albumy. Byłem na czytaniu jego ostatniego listu. a Ty nazywasz się "Największym Fanem Kurta" bo lubisz jego muzykę ?
Zazdroszczę koncertów ;)
no wiesz... nie każdy miał okazję być na koncercie Nirvany (chodzi mi o wiek), ale co do albumów to się zgadzam.