ja tam sie czuje jeszcze dzieckiem ;) mimo ze mam 19 lat ale mam w podświadomości to że niedługo bede musiał odlecieć od matczynego gniazda i żyć swoim rytmem bo cały czas dzieckiem sie nie jest ;)
To prawda, pamiętam jak miałem 18 lat, zachowywałem się jak szczeniak. Dzisiaj się ciągle uważam za niedorosłego, choć juz z rodzicami nie mieszkam, ale jeszcze na siebie nie zarabiam, a to jest oznaka dorosłości.
moja laska dalej mi powtarza ze mi do doroslosci dojrzałości i odpowiedzialności jeszcze sporo brakuje mimo ze mam 24 lata :P W dorosłość się wchodzi jak zaczynasz żyć na własną rękę i stajesz się za kogoś odpowiedzialny. I wiek w tym przypadku nie jest ważny.
slowo "laska" z reguly oznacza "ladna dziewczyna". powiedz mi, co jest obrazliwego w stwierdzeniu, ktore mozna by przetlumaczyc na "moja (ladna) dziewczyna"?
prędzej pełnoletności z dorosłością.. bo to, że masz te 18 nie znaczy, że jesteś dorosły. a przecież można być dorosłym, dojrzałym, doświadczonym życiowo nie będąc jednocześnie pełnoletnim..
taka jest polska tu dzieci 10 lat musza pracowac lub krasc lub oszukiwac, ale ich i tak rodzice okradaja. W takim kraju zyjecie 18latkowie co ssiecie rodziców
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 marca 2010 o 21:56
ja wręcz popieram pełnoletność od conajmniej 21 roku zycia. 18 lat to śmieszny wiek. Oczywiście każdemu z nas mając tyle lat wydawało się , ze jest szalenie mądry i dorosły, warto jednak powiedzieć wprost: osoba, która zazwyczaj na siebie nie zarabia, nigdy nie płaciła podatków, nie miała do czynienia np. z urzędem skarbowym i tak dalej, reasumując nie ma realnego pojęcia jak w praktyce funkcjonuje państwo, jest łatwym obiektem do manipulacji i zaszczepienia populizmu. Nie powinna więc w żadnym wypadku podejmować decyzji dotyczących ogółu obywateli, najpierw niech lepiej ogarnie swoje życie i wyznaczy sobie konkretne cele.
ja pier*dole ktos był całe dzieciństwo bity za to ze jest gorszy, do szkoły chodził głodny a ty chcesz zeby zaczą legalnie pracować na siebie w wieku 21lat!!!!!! konczysz zawodówke jak masz 18lat, i co? Idziesz do roboty bo nie masz co żreć! pozwólmy pracować od 12roku
Dorosły to ktoś,kto już nie mieszka u mamy,a we własnym mieszkaniu,zarabia na swoje utrzymanie i rachunki i potrafi wziąć odpowiedzialność za swoje czyny.
Racja ale nie każdy dojrzewa emocjonalnie tak samo niektórzy
maja lepiej poukładane w głowie w wieku 18 lat niż większość których znam w przedziale 20-50 lat
twardy demot. doroslosc czasami przychodzi szybciej niz pelnoletnosc, ale postarajmy sie to wytlumaczyc przy barze, badz rodzicom gdy chcemy gdzies pojechac.
Najmadrzejszy demot, jaki sie odstatnio pojawil. 100% racji. Sam mam 22 lata, ucze sie i mieszkam z rodzicami. I mimo ze bym bardzo chcial mieszkac sam, jeszcze conajmniej rok bede mieszkal z rodzicami.
Tez mi sie kiedys wydawalo, ze po 18 zamieszkam sam i bede robil co mi sie podoba. Jednak zycie szybko zweryfikowalo moje plany. Wiekszosc nastolatkow mysli tak samo, jednak beda musieli sie pogodzic ze smutna rzeczywistoscia.
Dorosłość – określenie stanu dojrzałości psychicznej, społecznej i fizycznej, (w biologii odnosi się do organizmu), zwykle dotyczy człowieka, który nie jest dzieckiem - mężczyzną lub kobietą.
Według Werner dorosłość definiuje:
* niezależność ekonomiczna,
* odpowiedzialność,
* adekwatne uczestnictwo w życiu kraju,
* troska o najbliższych.
Ktoś tu chyba myli DOJRZAŁOŚĆ z dorosłością... Dorosły jest człowiek po osiemnastce, ale to nie oznacza, że jest dojrzały. ; ) Nie, definicje z Wikipedii nie są najlepszym źródłem informacji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 marca 2010 o 10:08
Oczywiście jest multum 18 latków a nawet 20 latków którym daleko do dojrzałości ale i są 16 latkowie o którzy są na tyle dojrzali, że mogliby być pełnoletni. Wiek nie ma tu żadnego znaczenia a czyny i sposób myślenia. Przyjęło się 18 lat jako granicę bo ciężko to zmierzyć/sprawdzić.
Niestety większość osiemnastolatków myślac ze maja już dowód w ręku są dorośli, grubo sie myla
Swięta prawda!
ja tam sie czuje jeszcze dzieckiem ;) mimo ze mam 19 lat ale mam w podświadomości to że niedługo bede musiał odlecieć od matczynego gniazda i żyć swoim rytmem bo cały czas dzieckiem sie nie jest ;)
To prawda, pamiętam jak miałem 18 lat, zachowywałem się jak szczeniak. Dzisiaj się ciągle uważam za niedorosłego, choć juz z rodzicami nie mieszkam, ale jeszcze na siebie nie zarabiam, a to jest oznaka dorosłości.
A potem powstaje coś takiego jak JP, HWDP i inne tego typu bzdety :[
Prawda. Niektórzy nie są dorośli w wieku 30 lat, a niektórych los zmusza do tego, aby byli dorośli w wieku 14 lat. Życie...
Podłe ... życie
święta prawda
Co z tego ze pelnoletni, nic sie nie zmieniło miedzy tym, jak mieli 3 latka jak i 18, i tak rodzice ich utrzeymują.
Nie zawsze ...
moja laska dalej mi powtarza ze mi do doroslosci dojrzałości i odpowiedzialności jeszcze sporo brakuje mimo ze mam 24 lata :P W dorosłość się wchodzi jak zaczynasz żyć na własną rękę i stajesz się za kogoś odpowiedzialny. I wiek w tym przypadku nie jest ważny.
No jak mówisz na swoją dziewczynę "laska" to jej się nie dziwię.
slowo "laska" z reguly oznacza "ladna dziewczyna". powiedz mi, co jest obrazliwego w stwierdzeniu, ktore mozna by przetlumaczyc na "moja (ladna) dziewczyna"?
prędzej pełnoletności z dorosłością.. bo to, że masz te 18 nie znaczy, że jesteś dorosły. a przecież można być dorosłym, dojrzałym, doświadczonym życiowo nie będąc jednocześnie pełnoletnim..
taka jest polska tu dzieci 10 lat musza pracowac lub krasc lub oszukiwac, ale ich i tak rodzice okradaja. W takim kraju zyjecie 18latkowie co ssiecie rodziców
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2010 o 21:56
NIE! zdecydowanie powinno być dorosłości/pełnoletności z dojrzałością.
co prawda to prawda...
ja wręcz popieram pełnoletność od conajmniej 21 roku zycia. 18 lat to śmieszny wiek. Oczywiście każdemu z nas mając tyle lat wydawało się , ze jest szalenie mądry i dorosły, warto jednak powiedzieć wprost: osoba, która zazwyczaj na siebie nie zarabia, nigdy nie płaciła podatków, nie miała do czynienia np. z urzędem skarbowym i tak dalej, reasumując nie ma realnego pojęcia jak w praktyce funkcjonuje państwo, jest łatwym obiektem do manipulacji i zaszczepienia populizmu. Nie powinna więc w żadnym wypadku podejmować decyzji dotyczących ogółu obywateli, najpierw niech lepiej ogarnie swoje życie i wyznaczy sobie konkretne cele.
ja pier*dole ktos był całe dzieciństwo bity za to ze jest gorszy, do szkoły chodził głodny a ty chcesz zeby zaczą legalnie pracować na siebie w wieku 21lat!!!!!! konczysz zawodówke jak masz 18lat, i co? Idziesz do roboty bo nie masz co żreć! pozwólmy pracować od 12roku
To takie stereotypowe, przynajmniej u mnie w rodzinie... >.
Raczej bym powiedziała: "Nie myl dorosłości z dojrzałością"
Dorosły to ktoś,kto już nie mieszka u mamy,a we własnym mieszkaniu,zarabia na swoje utrzymanie i rachunki i potrafi wziąć odpowiedzialność za swoje czyny.
Może nie dorosłości, a dojrzałości. Co z tego, że masz 18 lat, czyli jesteś dorosły, ale nie dojrzały?
Zgadzam się z tym demotem w 100% Zbyt wielu małolatów w tych czasach niby jest pełnoletnia , a wciąż myśli jak dzieciaki z podstawówki ! +
świetny demot...winszuje
powinno byc - nie myl doroslości z dojrzałością. Dorosły nie znaczy dojrzaly - dorosły znaczy pełnoletni.
Racja ale nie każdy dojrzewa emocjonalnie tak samo niektórzy
maja lepiej poukładane w głowie w wieku 18 lat niż większość których znam w przedziale 20-50 lat
twardy demot. doroslosc czasami przychodzi szybciej niz pelnoletnosc, ale postarajmy sie to wytlumaczyc przy barze, badz rodzicom gdy chcemy gdzies pojechac.
A czymże jest dorosłość. (-)
czy autor tego demota jest którymś z moich rodziców? hahaha
Najmadrzejszy demot, jaki sie odstatnio pojawil. 100% racji. Sam mam 22 lata, ucze sie i mieszkam z rodzicami. I mimo ze bym bardzo chcial mieszkac sam, jeszcze conajmniej rok bede mieszkal z rodzicami.
Tez mi sie kiedys wydawalo, ze po 18 zamieszkam sam i bede robil co mi sie podoba. Jednak zycie szybko zweryfikowalo moje plany. Wiekszosc nastolatkow mysli tak samo, jednak beda musieli sie pogodzic ze smutna rzeczywistoscia.
Oczywiscie wielki plus za demota.
Panie i Panowie - Nie mylcie dorosłości z dojrzałością. Dorosłość to pełnoletność...
Dorosłość – określenie stanu dojrzałości psychicznej, społecznej i fizycznej, (w biologii odnosi się do organizmu), zwykle dotyczy człowieka, który nie jest dzieckiem - mężczyzną lub kobietą.
Według Werner dorosłość definiuje:
* niezależność ekonomiczna,
* odpowiedzialność,
* adekwatne uczestnictwo w życiu kraju,
* troska o najbliższych.
(wikipedia)
zawsze to powtarzają moi rodzice ^^
Nie myl pełnoletności z pełnoletniością dysortografie ;p;p
super żałosne (-)
Ktoś tu chyba myli DOJRZAŁOŚĆ z dorosłością... Dorosły jest człowiek po osiemnastce, ale to nie oznacza, że jest dojrzały. ; ) Nie, definicje z Wikipedii nie są najlepszym źródłem informacji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 marca 2010 o 10:08
"Nie myl dojrzałości z dorosłością"- zgadzam się z przedmówcami
raczej pełnoletności z dorosłoscią..
świetny demotyrator,
sama prawda..
Oczywiście jest multum 18 latków a nawet 20 latków którym daleko do dojrzałości ale i są 16 latkowie o którzy są na tyle dojrzali, że mogliby być pełnoletni. Wiek nie ma tu żadnego znaczenia a czyny i sposób myślenia. Przyjęło się 18 lat jako granicę bo ciężko to zmierzyć/sprawdzić.
Święta prawda!!!