Kurde, nie wiem jak u was, ale u mnie to się nazywa nagrobek a nie pomnik... Zresztą pomniki się stawia osobom zasłużonym dla ogółu, więc jeśli komuś na tym pomniku nie zależy to widocznie jednak nie był potrzebny?
Jak dla mnie to bez sensu. Pamiec o czlowieku powinna byc wyrazana uczuciami, a nie pomnikiem za 2 tys. zl ktory i tak zostanie zniszczyny przez wandali... ale i tak demot dobry
ale jak Ty komukolwiek bedziesz cos kazał skoro bedziesz nieżywy ? ;] spiesz sie z takimi deklaracjami, jakiś testamencik czy coś, bo nie wiesz kiedy przyjdzie na Ciebie pora
tych demotów o trumnach to już naprawdę stanowczo za dużo ... już po dziesiątym takim samym lub podobnym democie zaczynam widzieć na pomniku swoje imie i nazwisko ... to chyba zły znak ? :/
Może dlatego że dla osób które straciły bliską osobę to jest zbyt duży ból by odwiedzić grób, jest po prostu za wcześnie. Nie zawsze oznacza to że osoba została zapomniana wręcz przeciwnie.
Jeśli mojej rodzinie sprzatanie mojego grobu sprawi problem, to proszę bardzo niech mnie wrzucą do rzeki.
Kiedy umrę będzie się liczyło tylko szczęście moich bliskich, a nie czy listek mi spadł na grób.
Pomnik to rzecz na pokaz (jaką to bogatą rodzinę ma zmarły), sprzątanie pomnika to "pamięć" też na pokaz. Jakoś
nie potrafię się wczuć w klimat rozpamiętywania akurat na cmentarzu, gdy obok mnie łazi sobie jakaś babcia, a w plecy wbija mi się
krzyż z innego pomnika, a do tego pada deszcz, i jeszcze stoję w pozycji jak w zapchanym autobusie, bo nie ma gdzie
stopy postawić...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 marca 2010 o 23:09
już nie bądźcie tacy poprawni, mam głęboko w dvpie jakąś pamięć o zmarłych, strata czasu. Umarli, nie żyją! Nie będą mieli pretensji o to, że nie dbasz o jakiś przypisywany im kawałek kamienia, bo NIE ŻYJĄ! Jak umrę, i nie będę się nadawał na organy, to możecie mnie wyrzucić na śmietnik. W ogóle mnie to nie będzie obchodziło. Ta wasza świętojebliwa pamięć o zmarłych jest obrzydliwie na pokaz, a jakąś "moralnością" się zasłaniacie. Na szczęście są jeszcze ludzie, którzy potrafią zrobić na was biznes - nagrobki, znicze, pogrzeby, kwiaty. Normalnie to się nazywa tradycją, ale dlaczego w takim razie ta "tradycja" kosztuje tyle pieniędzy? Biznes is biznes, sami go napędzacie.
Jak Ci się nie podoba to weź kup Auschwitz, odnów i otwórz tam wielki światowy śmietnik ciał, później wszystkich do spalarni i po kłopocie... Gdzie ci wszyscy zmarli ludzie mają się podziać? Pomyślałeś? Jeżeli jesteś takim wielkim przeciwnikiem pogrzebów to rozważ moją propozycję.
Zmarli i tak gniją, jedzeni przez robale, można by ich ciała wykorzystac dla dobra nauki lub poprostu kremować, bo cmentarze są bezsensowną stratą miejsca.
Moim zdaniem to jest coś, co zasługuje na ten tytuł "True Demotivator" czy jak to tam idzie. Niestety to jest prawda w większości przypadków. Niestety.
Co ci tak te liście przeszkadzają? Chyba już rozumiem.. ;) Każdy dba o swój domek, a skoro jesteś trupem, to myślisz, że ktoś inny zrobi to za ciebie?! A co gorsza, wymagasz tego od niego! Oj, nieładnie. :] :D
1.Nawet jak cię skremują, to cię wsadzają do ziemi i robi się tablice nagrobkowe (oczywiście czasem też jest opcja że w ścianę..)
2.W życiu nie oddał bym ciała tym ku*m z akademia medycznej...to co oni robią jest masakryczne, a jak zostaną lekarzami to wcale nie staną się lepsi, tyle że tak samo postępują z żywymi.
3. Czy wiem co mówie? Tak, wczoraj byłem na pogrzebie ojca... Lekarze go nie ratowali, a 3 godzinna jazda w karetce raczej się przyczyniła do tego faktu...(jeździli od szpitala do szpitala przez 3 godziny!)
4. Jeśli starczy kasy, żeby uczcić pamięć to nagrobek jest na miejscu! I nie ma nic wspólnego z bogactwem czy innym bzdurami! Chodzi o pamięć, o szacunek i o to coś... kiedy spojrzysz na napis i przypomnisz sobie jak bardzo kochałeś tą osobę...
E ale teraz wszystkie pomniki takie są. Nad grobem i tak non stop nie wystoisz a tak to nie uszkadza się tak szybko, no i niema tyle tego osadu z deszczu i innego syfu na płycie - to dość praktyczne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 marca 2010 o 18:07
Czyli duzo mozna by bylo takich spotkac w dzisiejszych czasach +
Kurde, nie wiem jak u was, ale u mnie to się nazywa nagrobek a nie pomnik... Zresztą pomniki się stawia osobom zasłużonym dla ogółu, więc jeśli komuś na tym pomniku nie zależy to widocznie jednak nie był potrzebny?
Jak dla mnie to bez sensu. Pamiec o czlowieku powinna byc wyrazana uczuciami, a nie pomnikiem za 2 tys. zl ktory i tak zostanie zniszczyny przez wandali... ale i tak demot dobry
piękne, piękne i jeszcze raz bash
A myślisz że będzie Ci to robiło różnicę?
Nie, dlatego ja każę się skremować albo oddać ciało do akademii medycznej.
ale jak Ty komukolwiek bedziesz cos kazał skoro bedziesz nieżywy ? ;] spiesz sie z takimi deklaracjami, jakiś testamencik czy coś, bo nie wiesz kiedy przyjdzie na Ciebie pora
@MartinW
chyba nie wiesz co studenci robią z ciałami..
tych demotów o trumnach to już naprawdę stanowczo za dużo ... już po dziesiątym takim samym lub podobnym democie zaczynam widzieć na pomniku swoje imie i nazwisko ... to chyba zły znak ? :/
To nazywa się demotywacja ;)
Może i dużo ale ten jest dobry
Osobiście nie chciałbym tak, zapomniany....
tyle widzi się zaniedbanych świeżych pomników ;/
Może dlatego że dla osób które straciły bliską osobę to jest zbyt duży ból by odwiedzić grób, jest po prostu za wcześnie. Nie zawsze oznacza to że osoba została zapomniana wręcz przeciwnie.
demot:Zróbcie mi pochyły nagrobek:Bo gdy zapomnicie juz o mnie snieg i liscie beda same spadac
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 marca 2010 o 23:03
Znaki diakrytyczne powinny się znaleźć w podpisie również.
Jeśli mojej rodzinie sprzatanie mojego grobu sprawi problem, to proszę bardzo niech mnie wrzucą do rzeki.
Kiedy umrę będzie się liczyło tylko szczęście moich bliskich, a nie czy listek mi spadł na grób.
Pomnik to rzecz na pokaz (jaką to bogatą rodzinę ma zmarły), sprzątanie pomnika to "pamięć" też na pokaz. Jakoś
nie potrafię się wczuć w klimat rozpamiętywania akurat na cmentarzu, gdy obok mnie łazi sobie jakaś babcia, a w plecy wbija mi się
krzyż z innego pomnika, a do tego pada deszcz, i jeszcze stoję w pozycji jak w zapchanym autobusie, bo nie ma gdzie
stopy postawić...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 marca 2010 o 23:09
świetny demot
już nie bądźcie tacy poprawni, mam głęboko w dvpie jakąś pamięć o zmarłych, strata czasu. Umarli, nie żyją! Nie będą mieli pretensji o to, że nie dbasz o jakiś przypisywany im kawałek kamienia, bo NIE ŻYJĄ! Jak umrę, i nie będę się nadawał na organy, to możecie mnie wyrzucić na śmietnik. W ogóle mnie to nie będzie obchodziło. Ta wasza świętojebliwa pamięć o zmarłych jest obrzydliwie na pokaz, a jakąś "moralnością" się zasłaniacie. Na szczęście są jeszcze ludzie, którzy potrafią zrobić na was biznes - nagrobki, znicze, pogrzeby, kwiaty. Normalnie to się nazywa tradycją, ale dlaczego w takim razie ta "tradycja" kosztuje tyle pieniędzy? Biznes is biznes, sami go napędzacie.
Jak Ci się nie podoba to weź kup Auschwitz, odnów i otwórz tam wielki światowy śmietnik ciał, później wszystkich do spalarni i po kłopocie... Gdzie ci wszyscy zmarli ludzie mają się podziać? Pomyślałeś? Jeżeli jesteś takim wielkim przeciwnikiem pogrzebów to rozważ moją propozycję.
Zmarli i tak gniją, jedzeni przez robale, można by ich ciała wykorzystac dla dobra nauki lub poprostu kremować, bo cmentarze są bezsensowną stratą miejsca.
Moim zdaniem to jest coś, co zasługuje na ten tytuł "True Demotivator" czy jak to tam idzie. Niestety to jest prawda w większości przypadków. Niestety.
smutne
Prawdziwe...
I chociaż krytykujemy to, to jutro po południu, mimo ładnej pogody, zamiast pójść na cmentarz będziemy siedzieć na demotach.
moglbys nazwisko i imie zamazac
Co ci tak te liście przeszkadzają? Chyba już rozumiem.. ;) Każdy dba o swój domek, a skoro jesteś trupem, to myślisz, że ktoś inny zrobi to za ciebie?! A co gorsza, wymagasz tego od niego! Oj, nieładnie. :] :D
Nagrobek, pomnik... czepiacie się, demot zaje*isty
smutne...
Kolega który twierdzi że cmentarze zajmują za dużo miejsca to może mają w tych miejscach powstać supermarkety a może skate parki ? :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 marca 2010 o 13:43
główna jak nic!!
A moim zdaniem jesienne, opadające liście na nagrobku mają swój urok i nie rozumiem ludzi, którzy z zapałem wygarniają je co do jednego.
Ja pier-papier! Przecież jak umrzesz to będziesz miał głęboko w dupie twój pomnik. Na wszystkie świętości, litości!
aż nie wiem co napisać.
Nagrobek, to raz, a dwa to sie 'fachowo' nazywa sarkofag, bo przypomina ksztaltem sarkofag :c
Nie ma to jak oskryptować sobie nagrobek :)
i teraz, gdy pokolenie czytające demoty będzie się wybierać na tamten świat, nastąpi lawinowy wzrost występowania pochyłych pomników :)
1.Nawet jak cię skremują, to cię wsadzają do ziemi i robi się tablice nagrobkowe (oczywiście czasem też jest opcja że w ścianę..)
2.W życiu nie oddał bym ciała tym ku*m z akademia medycznej...to co oni robią jest masakryczne, a jak zostaną lekarzami to wcale nie staną się lepsi, tyle że tak samo postępują z żywymi.
3. Czy wiem co mówie? Tak, wczoraj byłem na pogrzebie ojca... Lekarze go nie ratowali, a 3 godzinna jazda w karetce raczej się przyczyniła do tego faktu...(jeździli od szpitala do szpitala przez 3 godziny!)
4. Jeśli starczy kasy, żeby uczcić pamięć to nagrobek jest na miejscu! I nie ma nic wspólnego z bogactwem czy innym bzdurami! Chodzi o pamięć, o szacunek i o to coś... kiedy spojrzysz na napis i przypomnisz sobie jak bardzo kochałeś tą osobę...
E ale teraz wszystkie pomniki takie są. Nad grobem i tak non stop nie wystoisz a tak to nie uszkadza się tak szybko, no i niema tyle tego osadu z deszczu i innego syfu na płycie - to dość praktyczne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2010 o 18:07
Piękne odniesienie ... ja zamiast pomnika wolał bym drzewo http://bialczynski.files.wordpress.com/2009/09/11-dab-napoleon-g1165104196dab.jpg
Choć by pod dębem mam sentyment ... pomniki są oklepane.
smutne ale takie czasy ;/ +