W liceum jest większy luz chyba że jest się na studiach prywatnych gdzie się prawie nic nie robi.
To chodzi o zmianę podejścia a nie o to ze jest mniej nauki ;D
Dobre, dość sporo zależy jeszcze od wykładowcy, ale w sumie dużo częściej mam akcje w stylu "nie umiem i olać to, jakoś tam będzie" na studiach niż miałem w liceum :P (a jestem na dziennych).
Właśnie :P chyba chodzi tutaj o humor, poza tym, ja w liceum musiałam uczyć się wszystkiego... nawet tego, co mnie nie interesowało i dlatego pod względem nauki liceum było dla mnie gorsze i bardziej dołujące niż studia. Jeśli chodzi o ludzi i integrację z klasą, liceum było lepsze no ale w tym democie chodzi chyba o naukę. Pozdrawiam
Co za idiotyczny demotywator. Studia są o wiele poważniejsze i trudniejsze od liceum - tutaj op**dalanie się i nieumienie ma o wiele gorsze konsekwencje. O ile liceum to można powiedzieć, że jest to jeszcze zabawa, to w przypadku studiów wszystko przybiera o wiele poważniejszy charakter. Jest większa trudność, o wiele więcej stresów, trzeba więcej zap***dalać i w ogóle. Nie widzę powodu, dla którego nastrój miałby się w tym przypadku zmienić z :( na :). No chyba że ktoś studiuje jakąś turystykę, hotelarstwo czy inne d*poznawstwo, to wtedy faktycznie może mieć wy**bane. I podejrzewam, że to właśnie jakiś imprezowy leser z politologii czy marketingu wstawił tego demota.
Ja osobiście w gimnazjum / liceum miałem maxymalnie luźny stosunek do wszystkiego. Niczym się nie przejmowałem, nawet jak dostałem banię to się z tego śmiałem. Pomimo niewielkiego nakładu pracy i tak wszystko przeszło gładko i z całkiem dobrymi wynikami. Dopiero jak poszedłem na studia to zrozumiałem czym jest prawdziwa nauka. Wszystkim się bardziej przejmuję, czuję większą odpowiedzialność, presję i ogólnie mam zupełnie inne podejście do tego wszystkiego. A wszystko dokładnie odwrotnie, niż zostało to przedstawione na tym democie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 kwietnia 2010 o 17:37
A moze ma uśmiech dlatego że jesty kobietą i wie że zda "jakoś" :)
nie widzę związku z byciem kobietą
u mnie było odwrotnie. Większy luz był w liceum.
W liceum jest większy luz chyba że jest się na studiach prywatnych gdzie się prawie nic nie robi.
To chodzi o zmianę podejścia a nie o to ze jest mniej nauki ;D
ale na gadu siedzieć muszą;D
Ania-to pewnie twoje imie :/
licealista zamiast ustawiać takie opisy siedziałby z kumplami na piwku.. może gimnazjalista?
masz racje nie wiem dlaczego cie zminusowali
hahahaha! i znowu studenci :(
"nic nie umiem :)" - powiedzial student medycyny, przyszly lekarz... rzeczywiscie demotywujace.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 marca 2010 o 18:35
Widać że w liceum nie miałaś wesoło ;] może nikt cię nie lubił bo nie integrowałaś się z klasą ?
ostatnio o tym myślałem.. samo sedno +
uśmiałem się xdd (+)
Taa... ja jestem licealistą, a sam bym coś takiego jak studentka wpisał ;)
Jeśli to, prawda to już chodząc do liceum osiągnąłem poziom studenta ;)
To zależny czy sesja czy zwyczajne ćwiczenia ;)
Ja mam odwrotnie:)
Powinno być odwrotnie
jestem studentem chyba od podstawówki :D
mam to samo :D
Czyli jak spieprzyć dobry obrazek (-)
Cebula hahahaha
pier*olicie smuty, nigdy nic nie umiem, przeciez nie będę płakać:D ps studentką jestem chyba od podstawówki
Dobre, dość sporo zależy jeszcze od wykładowcy, ale w sumie dużo częściej mam akcje w stylu "nie umiem i olać to, jakoś tam będzie" na studiach niż miałem w liceum :P (a jestem na dziennych).
Nie pier**** że nie umiem a potem mam 5 ;]
no no pogratulować Ani tylko :/
Ludzie, to jest taki fajny humorystyczny demot a wy oczywiście musicie wyskakiwać z jakimiś poważnymi kwestiami. Nie spinajcie się tak, proszę.
gratulacje dla ani.
To nie Kaczyńscy niszcza nasz kraj, tylko ludzie z takim podejsciem.
Może to jednorazowy przypadek, Ania niszczy kraj, bo raz olała egzamin? I tak się nauczy na poprawkę
Właśnie :P chyba chodzi tutaj o humor, poza tym, ja w liceum musiałam uczyć się wszystkiego... nawet tego, co mnie nie interesowało i dlatego pod względem nauki liceum było dla mnie gorsze i bardziej dołujące niż studia. Jeśli chodzi o ludzi i integrację z klasą, liceum było lepsze no ale w tym democie chodzi chyba o naukę. Pozdrawiam
a ja i w maturalnej mam czysto studenckie podejście :D
ej, ludzie czy zawsze wszystko trzeba umieć na 5? są rzeczy ważne i ważniejsze... "pogratulować ani" - żenada ;]
Co za idiotyczny demotywator. Studia są o wiele poważniejsze i trudniejsze od liceum - tutaj op**dalanie się i nieumienie ma o wiele gorsze konsekwencje. O ile liceum to można powiedzieć, że jest to jeszcze zabawa, to w przypadku studiów wszystko przybiera o wiele poważniejszy charakter. Jest większa trudność, o wiele więcej stresów, trzeba więcej zap***dalać i w ogóle. Nie widzę powodu, dla którego nastrój miałby się w tym przypadku zmienić z :( na :). No chyba że ktoś studiuje jakąś turystykę, hotelarstwo czy inne d*poznawstwo, to wtedy faktycznie może mieć wy**bane. I podejrzewam, że to właśnie jakiś imprezowy leser z politologii czy marketingu wstawił tego demota.
Ja osobiście w gimnazjum / liceum miałem maxymalnie luźny stosunek do wszystkiego. Niczym się nie przejmowałem, nawet jak dostałem banię to się z tego śmiałem. Pomimo niewielkiego nakładu pracy i tak wszystko przeszło gładko i z całkiem dobrymi wynikami. Dopiero jak poszedłem na studia to zrozumiałem czym jest prawdziwa nauka. Wszystkim się bardziej przejmuję, czuję większą odpowiedzialność, presję i ogólnie mam zupełnie inne podejście do tego wszystkiego. A wszystko dokładnie odwrotnie, niż zostało to przedstawione na tym democie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2010 o 17:37
Widocznie chodziłeś do kiepskiego liceum.