właśnie sobie położyłam tą książke przed siebie, ostatnie lukniecie na demotywatory, a tu nagle ona mnie zaczyna na stronie prześladować! a to znak, że trzeba się na jutrzejsza poprawe pouczyć ;P
Ja także. A co do demota to czysta prawda, bo pytają o jakieś dziwactwa i weź to spamiętaj. :/ I jeszcze pretensje, że nic w domu się nie uczymy. Czasem myślę, że na niektórych lekcjach nie jest jak w normalnym Liceum, tylko na jakichś studiach...
@WRIM, nie wiem, nie doszłam na ten level życia. I takie pytanie: czy Ty myślisz stereotypowo, w sensie, że studenci piją i robią imprezy, bo nie wiem, czy dobrze zrozumiałam? ;)
też mam rozszerzony WOS i bd go zdawać na maturze(jak wielu z Was maturzystów zapewne) bo łatwo mi zapamiętać takie rzeczy :D a co do demota to myślę, że oni mają pojęcie w czym siedzą podobne jak my, tylko nie mają pojęcia jak to ugryźć i co z tym dalej robić. pozdrawiam
A kto by nie chciał ale nie łam się może kiedyś ci się poszczęści z główną. WOS w podstawówce go lubiłem w gimnazjum troszkę mniej testy kartkówki itp a w liceum to już wole nie myśleć co będzie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 kwietnia 2010 o 16:36
Popieram, póki co ten podręcznik nic nie wniósł w moje życie, jest nieciekawy, nudny i mało sie z niego nauczyłem. No i też mało mnie obchodzi wos (przynajmniej ten, co jest w szkolnym programie), gdyż jestem biol-chem-fiz i w dupie mam kto był ministrem ileśtam lat temu oraz to, kto jest królem Norwegii.
W Polsce, żeby przyzwoicie zarabiać trzeba mieć wykształcenie wyższe, tudzież ukończone jakieś kursy. Aby być posłem wystarczy mieć ukończone 21 lat i możesz nie ukończyć żadnej szkoły...
I w ramach "dowcipu na dzień dobry nowa szkoło", rysuje najpierw uśmiechniętą minę na tablicy, pyta "Co ta twarz przedstawia?", klasa niepewnie odpowiada, że radość, potem z kolei rysuje smutną twarz i można się domyśleć jaka jest reakcja... :-]
U mnie niestety nie trzeba mieć takiej wiedzy. Na zasrane 6 nie trzeba nawet wiedzieć, kto jest premierem Polski. A jak wiesz więcej niż nauczyciel - masz przesrane, o 6 możesz zapomnieć. Cóż, polskie realia.
Prawdę mówiąc to nie popisał się autor tego czegoś. No chyba, że wyolbrzymiłeś sprawe żeby pokazać jaki na rząd jest zły i dlaczego, bo jeśli naprawde tak uważasz to wychodzisz na wielkiego ignoranta.
Rzadko kiedy w szkole uczymy się tego co jest nam w życiu naprawdę potrzebne, a gdyby tak z WoSu wyciągnąć najważniejsze informacje to daje nam przynajmniej jakiś obraz jak wygląda polityka itp. Jeśli chodzi o drugą część podpisu to jest to całkowity bezsens.. tak nam się wydaje bo źle rządzą co nie znaczy, że wiedzą mniej od nas. Gdyby tak posadzić w sejmie tych co najbardziej narzekają, to wątpie, że dużo by zmienili.
co za cepy... po raz kolejny demot osiągnął kompletnego dna a Moderatorzy dali to na główną... syf... w dzisiejszych czasach coraz wiecej ludzi zasiada z tytułami doktora bądz innego stopnia naukowego w sejmie i senacie to nie czasy władzy lewicowców i rolników kiedy do ław sejmowych zasiadały cepy i tłuki prosto z pola ziemniaków
Tylko teraz nie należy mylić tytułu profesorskiego z umiejętnością dobrego rządzenia... Niektórzy panowie (i panie), którzy tam zasiadają, nieraz z bardzo wysokimi tytułami, nie wiedzą co to jest ciężkie życie i nie bardzo wiedzą, co należy zmienić aby było lepiej. Mądry człowiek może znaleźć się wszędzie, nawet między ziemniakami na polu...
Pełna zgoda ze Slaveck`iem. Zwłaszcza, że wykształcenie rodzi często pokusę tworzenia czysto racjonalnych idei, zupełnie przy tym oderwanych od rzeczywistości, gdyż jak wiemy, świat, również polityczny i społeczny, w swojej złożoności nic sobie nie robi z naszych małych rozumków ;) Jeszcze całkiem niedawno w Polsce dominował bardzo dopracowany przecież doktrynalnie komunizm. Obecnie zastąpiła go ideologia neoliberalizmu i wolnego rynku. Jak bardzo patologiczne są oba te systemy, wszyscy wiemy. Dlatego udział we władzy ludzi znających "od środka" np. problemy rolników, jest bardzo potrzebny i świadczyć by mógł o faktycznie demokratycznym charakterze naszego systemu politycznego. Dlatego właśnie "moralne autorytety" zwalczające "prostackie" partie rolnicze i robotnicze w IIIRP są o wiele groźniejszymi wrogami demokracji, niż niszowe prawicowe i autorytarne partyjki, które przez niektórych są kreowane na głównego nosiciela "zagrożenia faszyzmem" ;)
Ponadto pragnę przypomnieć Ufufetowi, że wzmiankowani lewicowcy również posiadać mogą stopnie naukowe, a nawet bez nich niejednokrotnie zasłużyli się dla polskiej myśli politycznej. Polska lewica ma wyjątkowe i godne chluby tradycje intelektualne - dość wspomnieć takie nazwiska jak Abramowski, Brzozowski, Limanowski, Krzywicki, Kelles-Krauz..
Dlatego proszę nie deprecjonować znaczenia lewicy. Ja np. osobiście bardzo szanuję wielu myślicieli prawicowych, choć raczej zagranicznych, m.in. Guenona, Spenglera, de Benoista, Carlyle`a, czy von Baadera. Notabene polecam mojemu jak się domyślam prawicowemu adwersarzowi zagłębienie się w twórczość powyżej wymienionych - warto odkryć prawicę inną i ciekawszą od tej spod znaku PO-PiS-UPR-LPR ;)
Lol! A akurat zakuwam z tej książki do jutrzejszego sprawdzianu z prawa i jak zwykle mi nie idzie więc postanowiłem zrobić sobie przerwę na demoty, to musi coś znaczyć..
Co za beznadziejny demot. Chyba lepiej, jak teraz dzieciaki w szkołach dowiedzą się czegoś czego obecna zgraja tłumoków w sejmie nie wie, a budując przyszłość będą miały pojęcie o czym mówią!!??? Ale moder chyba też jeszcze jest w LO i nie chce mu się uczyć.
Najłatwiej krytykować, a do powiedzenie mało co:(
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 kwietnia 2010 o 20:08
Wszyscy uczą się z tej samej książki, wow. Choć wiedza o społeczeństwie nie wiele ma wspólnego z ''wiedzą'' jaką posiadają posłowie i senatorowie ale spoko, skoro ktoś kto się uczy WOSu a jeszcze daj Panie Boże zdaje go na maturze no to pogratulować tylko przeogromnej wiedzy ''większej'' od wiedzy posłów i senatorów
Bzdura.. Na rozszerzeniu jest tego niewiele (ile jest o państwie? 50 stron? Na pewno jeszcze mniej.. ) więc na podstawie na pewno minimum z minimum..
A politycy może są mało rozgarnięci, ale chyba wiedzą co nieco o parlamencie, procesie ustawodawczym, immunitetach.. czy co tam jeszcze przerabiało się w liceum.
A na studiach prawo konstytucyjne i dopiero zaczęła się nauka ;)
Uważam że to dobrze dla nas uczyć się o działaniu tych instytucji, choć mogło byto być w ciekawszy sposób przekazywane. Ale lepiej żeby ludzie byli świadomi tego jak to działa i jak wygląda polityka, niż żeby oddawali glosy poparcia na byle kogo i żeby się naród zmienił w stronę lepszego rozumienia polityki, a nie w kółko narzekania na polityków, a że rząd nic nie robi bla, bla, bla ...
Uważacie, że to jest duży zakres materiału.. To powodzenia na studiach jak traficie na Prawo Konstytucyjne czy Ustrój RP - wtedy cały materiał z LO z WOS-u to pikuś i niestety nie żartuję..
eee.. jeśli się tego uczysz, czyli uczęszczasz do LO, czy tam do gimnazjum, to nie wiesz co mówisz. Idź na politologię, i wtedy możesz takiego demota wstawić... Na WOSie NICZEGO się nie nauczysz..
no nie przesadzajcie... to jest wiedza ogolna, ktora kazdy czlowiek sobie w pewnym stopniu powinien przyswoic. jak wy macie taka jedna ksiazeczke na 3 lata i to juz jest tragedia dla was i miliardy szczegolikow to co bedzie pozniej?
cała prawda, na szczęście ja mam to już za sobą ;)
p.s. ale i tak WOS nie był taki zły w porównaniu np.z filozofią na studiach, z którą się teraz męczę ;p
sejm i senat to banda idiotów, którzy nieudolnie rządzą naszym krajem.
większość społeczeństwa wyraża swoje niezadowolenie...
także aby nie być ograniczonym jak oni, uczcie się uczcie- może wyciągniecie jakieś wnioski... :>
jeden mankament tego całego wos-u, że matura z roku na rok trudniejsza, a poziom rozszerzony to już całkiem zaskakuje.
taki podręcznik to pikuś w porównaniu z materiałem na studiach. :)
Ależ bzdura - mimo wszystko politycy muszą mieć jakieś elementarne choć pojęcie o praktycznych przynajmniej zasadach działalności tych instytucji, bo inaczej by w nim nie dali rady funkcjonować, a zapewniam, że to co zawierają te podręczniki, a już zwłaszcza w zakresie podstawowym to jest zupełne nic :)
Bzdura! Młodzi ludzie za przeproszeniem g**no wiedzą o kraju w jakim żyją, to przykre. Sama zdawałam maturę z WOSu, interesowało mnie to bardzo i wciąż mój stan wiedzy mnie nie satysfakcjonuje.
Gdy poszłam na studia, ludzie byli przerażeni gdy babka z jednego przedmiotu chciałą by na egzamin nauczyli się 4 zwrotek polskiego hymnu! Wg mnie miała rację, że każdy Polak, a tym bardziej student, musi być człowiekem na jakimś poziomie. Osobiście mogłam jej z marszu powiedzieć te zwrtoki, a ludzie przeżywali jak mróeka okres: "Czego ta baba od nas chce, teraz mam się hymnu uczyć?!"
WOS mam od przyszłej klasy, n razie mam przedsiębiorczość. Ale w gimnazjum na WOSie było prosto... a może to tylko mi ta wiedza wchodzi szybko? (i ja być mat-fiz :D )
mam taki sam tylko, że zakres rozszerzony ;d
i nie jest tak źle :)
właśnie sobie położyłam tą książke przed siebie, ostatnie lukniecie na demotywatory, a tu nagle ona mnie zaczyna na stronie prześladować! a to znak, że trzeba się na jutrzejsza poprawe pouczyć ;P
Ja także. A co do demota to czysta prawda, bo pytają o jakieś dziwactwa i weź to spamiętaj. :/ I jeszcze pretensje, że nic w domu się nie uczymy. Czasem myślę, że na niektórych lekcjach nie jest jak w normalnym Liceum, tylko na jakichś studiach...
Ja też ją mam ;p ALe prawda, WOS to zespół strasznych durnych drobiazgów. Tak naprawdę tylko niewielka część ma cel.
@Pieczarolina: właśnie w liceum jest zapier.dol, dopiero na studiach można się wyluzować :)
u nas na WOS-ie jest luz gorzej np. na matmie
Yeah Johnny Maleska Rockz!!!:D
@WRIM, nie wiem, nie doszłam na ten level życia. I takie pytanie: czy Ty myślisz stereotypowo, w sensie, że studenci piją i robią imprezy, bo nie wiem, czy dobrze zrozumiałam? ;)
no nie wiem, nie wiem.
musisz, ale i możesz. wiedza ogólna ci nie zaszkodzi.
Chyba wiesz więcej o senacie i sejmi niż ludzie w nim zasiadający XD
Tak mało ocen i juz głowna. tez tak chce.... Ucze sie z tej ksiazki dokladnie !!! :D
ja też mam taką książkę ; )
też mam rozszerzony WOS i bd go zdawać na maturze(jak wielu z Was maturzystów zapewne) bo łatwo mi zapamiętać takie rzeczy :D a co do demota to myślę, że oni mają pojęcie w czym siedzą podobne jak my, tylko nie mają pojęcia jak to ugryźć i co z tym dalej robić. pozdrawiam
A kto by nie chciał ale nie łam się może kiedyś ci się poszczęści z główną. WOS w podstawówce go lubiłem w gimnazjum troszkę mniej testy kartkówki itp a w liceum to już wole nie myśleć co będzie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2010 o 16:36
demot:gdybys uwazal na lekcjach:rozumial bys demoty o politykach
...i jak na ironie podręcznik z którego mało czego można się dowiedzieć :p Też z niego "korzystam"
Popieram, póki co ten podręcznik nic nie wniósł w moje życie, jest nieciekawy, nudny i mało sie z niego nauczyłem. No i też mało mnie obchodzi wos (przynajmniej ten, co jest w szkolnym programie), gdyż jestem biol-chem-fiz i w dupie mam kto był ministrem ileśtam lat temu oraz to, kto jest królem Norwegii.
polecam kupić vademecum z tego wydawnictwa. Wszystko prosto napisane :)
poczytajcie w tej książce o subkulturach, dobre jaja.
gówno prawda
W Polsce, żeby przyzwoicie zarabiać trzeba mieć wykształcenie wyższe, tudzież ukończone jakieś kursy. Aby być posłem wystarczy mieć ukończone 21 lat i możesz nie ukończyć żadnej szkoły...
uroki demokracji ;)
ja mam jutro pracę klasową z wosu więc + :)
To są mojeciuchy.pl lol
OMG :D
wiem coś o tym :P
Dzisiaj właśnie z tego pisałam sprawdzian.:D
Gdynia pozdrawia:-)
Najlepszy jest pierwszy twórca- Zbigniew Smutek hahahhaa
sor Smutek nie jest taki zły
I w ramach "dowcipu na dzień dobry nowa szkoło", rysuje najpierw uśmiechniętą minę na tablicy, pyta "Co ta twarz przedstawia?", klasa niepewnie odpowiada, że radość, potem z kolei rysuje smutną twarz i można się domyśleć jaka jest reakcja... :-]
Pozdro dla uczniów Staszica ;) Od czasu do czasu można być z siebie dumnym, że autorzy to nauczyciele z mojej szkoły.
Jakie źródło obrazka - "...mojeciuchy..." :D Admin fizyk, tak że WOSu nie lubi:)
od razu widać demotywatory maturzystów!
O tej książki nie mam od września, a przydała by się bo babce zaczynam grac na nerwach ...
pokonałeś mnie. właśnie siedzie i uczę się z tej książki :|
mój podręcznik! :D
Czasem mam okrutne uczucie (ostatnim czasy sie nasilajace) ze jest zupelnie tak jak piszesz.. (+)
Tak bo może to kiedyś Tobie przyjdzie tam zasiadać i przyjdzie Ci wykorzystać tę wiedzę, żeby sprawować władzę lepiej od nich!
Też mam z Operonu, ale do rozszerzenia... Najlepsze jest to, że właśnie skończyłam chwilowo się z niego uczyć. Wszystko już mi o maturze przypomina.
U mnie niestety nie trzeba mieć takiej wiedzy. Na zasrane 6 nie trzeba nawet wiedzieć, kto jest premierem Polski. A jak wiesz więcej niż nauczyciel - masz przesrane, o 6 możesz zapomnieć. Cóż, polskie realia.
To dobrze rokuje na przyszłość. Jak któryś z uczniów zostanie w przyszłości (o zgrozo) politykiem - będzie mądrzejszy niż obecni rządzący.
Pozdrowienia dla "kolegow" z demotywatorow ktorzy takze maja rozszerzony WoS;]
Pisze się WoS specjaliści. Nauka o skrótach się kłania.
Prawdę mówiąc to nie popisał się autor tego czegoś. No chyba, że wyolbrzymiłeś sprawe żeby pokazać jaki na rząd jest zły i dlaczego, bo jeśli naprawde tak uważasz to wychodzisz na wielkiego ignoranta.
-, idąc tym tropem nie uczmy się biologii, bo nie daj Boże będziemy wiedzieć więcej niż lekarze.
oddawaj mój podręcznik
hehe, a właśnie się uczę z tej książki... ;)
Przedmiot maturalny dla mało ambitnych ludzi.
a matura tuż tuż...
nie wypowiadaj sie nie majac obycia
Rzadko kiedy w szkole uczymy się tego co jest nam w życiu naprawdę potrzebne, a gdyby tak z WoSu wyciągnąć najważniejsze informacje to daje nam przynajmniej jakiś obraz jak wygląda polityka itp. Jeśli chodzi o drugą część podpisu to jest to całkowity bezsens.. tak nam się wydaje bo źle rządzą co nie znaczy, że wiedzą mniej od nas. Gdyby tak posadzić w sejmie tych co najbardziej narzekają, to wątpie, że dużo by zmienili.
Wos, tak? co powiecie o politologii...?
co za cepy... po raz kolejny demot osiągnął kompletnego dna a Moderatorzy dali to na główną... syf... w dzisiejszych czasach coraz wiecej ludzi zasiada z tytułami doktora bądz innego stopnia naukowego w sejmie i senacie to nie czasy władzy lewicowców i rolników kiedy do ław sejmowych zasiadały cepy i tłuki prosto z pola ziemniaków
Tylko teraz nie należy mylić tytułu profesorskiego z umiejętnością dobrego rządzenia... Niektórzy panowie (i panie), którzy tam zasiadają, nieraz z bardzo wysokimi tytułami, nie wiedzą co to jest ciężkie życie i nie bardzo wiedzą, co należy zmienić aby było lepiej. Mądry człowiek może znaleźć się wszędzie, nawet między ziemniakami na polu...
Pełna zgoda ze Slaveck`iem. Zwłaszcza, że wykształcenie rodzi często pokusę tworzenia czysto racjonalnych idei, zupełnie przy tym oderwanych od rzeczywistości, gdyż jak wiemy, świat, również polityczny i społeczny, w swojej złożoności nic sobie nie robi z naszych małych rozumków ;) Jeszcze całkiem niedawno w Polsce dominował bardzo dopracowany przecież doktrynalnie komunizm. Obecnie zastąpiła go ideologia neoliberalizmu i wolnego rynku. Jak bardzo patologiczne są oba te systemy, wszyscy wiemy. Dlatego udział we władzy ludzi znających "od środka" np. problemy rolników, jest bardzo potrzebny i świadczyć by mógł o faktycznie demokratycznym charakterze naszego systemu politycznego. Dlatego właśnie "moralne autorytety" zwalczające "prostackie" partie rolnicze i robotnicze w IIIRP są o wiele groźniejszymi wrogami demokracji, niż niszowe prawicowe i autorytarne partyjki, które przez niektórych są kreowane na głównego nosiciela "zagrożenia faszyzmem" ;)
Ponadto pragnę przypomnieć Ufufetowi, że wzmiankowani lewicowcy również posiadać mogą stopnie naukowe, a nawet bez nich niejednokrotnie zasłużyli się dla polskiej myśli politycznej. Polska lewica ma wyjątkowe i godne chluby tradycje intelektualne - dość wspomnieć takie nazwiska jak Abramowski, Brzozowski, Limanowski, Krzywicki, Kelles-Krauz..
Dlatego proszę nie deprecjonować znaczenia lewicy. Ja np. osobiście bardzo szanuję wielu myślicieli prawicowych, choć raczej zagranicznych, m.in. Guenona, Spenglera, de Benoista, Carlyle`a, czy von Baadera. Notabene polecam mojemu jak się domyślam prawicowemu adwersarzowi zagłębienie się w twórczość powyżej wymienionych - warto odkryć prawicę inną i ciekawszą od tej spod znaku PO-PiS-UPR-LPR ;)
Mój podręcznik : D
+ za książkę
widzę, że większość plusów to za to, iż ktoś ma tą samą książkę...
Lol! A akurat zakuwam z tej książki do jutrzejszego sprawdzianu z prawa i jak zwykle mi nie idzie więc postanowiłem zrobić sobie przerwę na demoty, to musi coś znaczyć..
no i dobrze , uczycie się WOSu żeby potem nie było takich ch*ji w sejmie
Dobre, dobre. Nienawidzę wosu i dlatego w czwartek czekają mnie 3 poprawy tego. Między innymi o partiach politycznych.
Ja mam jutro sprawdzian z WOS'u ;//
Co za beznadziejny demot. Chyba lepiej, jak teraz dzieciaki w szkołach dowiedzą się czegoś czego obecna zgraja tłumoków w sejmie nie wie, a budując przyszłość będą miały pojęcie o czym mówią!!??? Ale moder chyba też jeszcze jest w LO i nie chce mu się uczyć.
Najłatwiej krytykować, a do powiedzenie mało co:(
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2010 o 20:08
ja cie pociesze :D poczytaj sobie podręcznik rozszerzony :)
Ja mam rozszerzenie. -.-'
Wszyscy uczą się z tej samej książki, wow. Choć wiedza o społeczeństwie nie wiele ma wspólnego z ''wiedzą'' jaką posiadają posłowie i senatorowie ale spoko, skoro ktoś kto się uczy WOSu a jeszcze daj Panie Boże zdaje go na maturze no to pogratulować tylko przeogromnej wiedzy ''większej'' od wiedzy posłów i senatorów
Bzdura.. Na rozszerzeniu jest tego niewiele (ile jest o państwie? 50 stron? Na pewno jeszcze mniej.. ) więc na podstawie na pewno minimum z minimum..
A politycy może są mało rozgarnięci, ale chyba wiedzą co nieco o parlamencie, procesie ustawodawczym, immunitetach.. czy co tam jeszcze przerabiało się w liceum.
A na studiach prawo konstytucyjne i dopiero zaczęła się nauka ;)
"Wszyscy uczą się z tej samej książki, wow. " Swoją drogą.. kiepskiej książki do WOSu ..
Ja mam z WOS'u 6, a nie iwem ilu jest posłów, kto jest marszałkiem sejmu i tym podobnych rzeczy, ale wiem czym się rózni socjalizm od kapitalizmu.
Jak wiesz to napisz, bo z tego co mi wiadomo większość społeczeństwa nie za bardzo rozumie znaczenie obu tych pojęć ;)
mam za miesiąc maturę z wosu. dziękuję, pozdrawiam.
Na okładce tego podręcznika jest moja Pani Profesor od J. Polskiego :D
Uważam że to dobrze dla nas uczyć się o działaniu tych instytucji, choć mogło byto być w ciekawszy sposób przekazywane. Ale lepiej żeby ludzie byli świadomi tego jak to działa i jak wygląda polityka, niż żeby oddawali glosy poparcia na byle kogo i żeby się naród zmienił w stronę lepszego rozumienia polityki, a nie w kółko narzekania na polityków, a że rząd nic nie robi bla, bla, bla ...
Uważacie, że to jest duży zakres materiału.. To powodzenia na studiach jak traficie na Prawo Konstytucyjne czy Ustrój RP - wtedy cały materiał z LO z WOS-u to pikuś i niestety nie żartuję..
Ja też mam w liceum ten podręcznik tylko , że jest wersji rozszerzonej
eee.. jeśli się tego uczysz, czyli uczęszczasz do LO, czy tam do gimnazjum, to nie wiesz co mówisz. Idź na politologię, i wtedy możesz takiego demota wstawić... Na WOSie NICZEGO się nie nauczysz..
o, moja książka z technikum.. xD
Nie lubie WoSu, zawsze dostaje 4+ :/. Ostatnio doczepila sie za to, ze nie napisalem, ze parlament jest dwuizbowy :P.
Czyj parlament? Jak polski, to chyba każdy by się doczepił ;) Chociaż Senat w jego obecnej postaci jest instytucją najzupełniej zbędną.
no nie przesadzajcie... to jest wiedza ogolna, ktora kazdy czlowiek sobie w pewnym stopniu powinien przyswoic. jak wy macie taka jedna ksiazeczke na 3 lata i to juz jest tragedia dla was i miliardy szczegolikow to co bedzie pozniej?
ten sam miałem podręcznik w LO chyba, pozdro dla palaczy ema.
cała prawda, na szczęście ja mam to już za sobą ;)
p.s. ale i tak WOS nie był taki zły w porównaniu np.z filozofią na studiach, z którą się teraz męczę ;p
sejm i senat to banda idiotów, którzy nieudolnie rządzą naszym krajem.
większość społeczeństwa wyraża swoje niezadowolenie...
także aby nie być ograniczonym jak oni, uczcie się uczcie- może wyciągniecie jakieś wnioski... :>
jeden mankament tego całego wos-u, że matura z roku na rok trudniejsza, a poziom rozszerzony to już całkiem zaskakuje.
taki podręcznik to pikuś w porównaniu z materiałem na studiach. :)
pozdrowienia dla tegorocznych maturzystów.
I nagle pół Polski ma jutro sprawdzian albo uczy się do matury :)
Ależ bzdura - mimo wszystko politycy muszą mieć jakieś elementarne choć pojęcie o praktycznych przynajmniej zasadach działalności tych instytucji, bo inaczej by w nim nie dali rady funkcjonować, a zapewniam, że to co zawierają te podręczniki, a już zwłaszcza w zakresie podstawowym to jest zupełne nic :)
**rysman91** taaa to pochwal się swoja wiedzą.
that's ferguson's book don't you know?
tez taki miałam :d
Gratuluje, bardzo fajny demot... (;
Wr. nie lubie wosu
nie na widzę tego syfu -.-'
"musisz wiedzieć o Sejmie i Senacie więcej niż większoś ludzi tam zasiadających" - gdybyś tym żył, nie musiałbyś się uczyć o tym z książek;]
Bzdura! Młodzi ludzie za przeproszeniem g**no wiedzą o kraju w jakim żyją, to przykre. Sama zdawałam maturę z WOSu, interesowało mnie to bardzo i wciąż mój stan wiedzy mnie nie satysfakcjonuje.
Gdy poszłam na studia, ludzie byli przerażeni gdy babka z jednego przedmiotu chciałą by na egzamin nauczyli się 4 zwrotek polskiego hymnu! Wg mnie miała rację, że każdy Polak, a tym bardziej student, musi być człowiekem na jakimś poziomie. Osobiście mogłam jej z marszu powiedzieć te zwrtoki, a ludzie przeżywali jak mróeka okres: "Czego ta baba od nas chce, teraz mam się hymnu uczyć?!"
Mam identyczny podręcznik, "ciekawie" pisza tam o subkulturach, szczególnie o "czcicielach szatana" :).
moja książka! kuźwa a ja mam jutro sprawdzian z wosu i książki nie mam ;/ pożycz. ;)
najlepiej nic nie róbcie, nic się nie uczcie. A potem gdy ginie Prezydent, pytacie - "to kto teraz nami będzie rządził?"
O tak, mam ten podręcznik ;]
mam taka sama ksiazke tzn milem bo sprzedalem bo niebylo co palic +++
WOS mam od przyszłej klasy, n razie mam przedsiębiorczość. Ale w gimnazjum na WOSie było prosto... a może to tylko mi ta wiedza wchodzi szybko? (i ja być mat-fiz :D )