kufa! dziś miałam dokładnie to samo! Pozmywałam, pościeliłam łóżko, odkurzyłam mój pokój i przedpokój, sprzątnęłam z biurka, wyniosłam śmieci i ogólnie ogarnęłam mieszkanie... tyle że właśnie nie poszłam do szkoły XDDDDDDDDD hahaha
@WszyscyZginijecie23, wiesz co ci powiem? To się nazywa obowiązki, szczególnie gdy oboje z rodziców pracuje. Jezeli ty nic w domu nie robisz tylko się "uczysz" to ja już widzę twoją przyszłą "pracę", nawet po studiach...
Prawda. Tak jak byl wczesniej cyctat z Albertem Einstainem. Gdyby w szkolach nauczali inaczej mlodzierz by szla z
zaciekawieniem i z wiekszymi ambicjami. Mamy 21w wszystko sie zmienia ale przydalo by sie cos zmienic, sam nie jestem
fanem nauczycielskich "lekcji" nie ma co tlumaczyc. Demot kolejny ciekawy dajacy duzo do myslenia, pozdrowienia dla
admina bo dobre wstawia. [+]
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 kwietnia 2010 o 13:26
Synu! W tak krótkim czasie zrobiłeś więcej ode mnie!
PS. Jutro też możesz nie iść do szkoły. (Trzeba jeszcze umyć samochód, przekopać ogródek, posiać warzywa ...).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 kwietnia 2010 o 14:15
A ja miałem lepszy układ z rodzicami ;) Ufaliśmy sobie niebywale, tak więc ja im mówiłem dlaczego nie idę następnego dnia do szkoły, oni to przyjmowali jako moją suwerenną decyzję, wysypiałem się porządnie i miałem wolne :)
Ostatnio jak nie poszedłem do szkoły to wysprzątałem całe mieszkanie. Mama wraca do pracy, rozgląda się i ze zdziwieniem stwierdza, że strasznie czysto. Ja jej odparłem, że posprzątałem, a potem, że nie poszedłem do szkoły. Tak czy siak dostałem niezły ochrzan. :)
u mnie trochę inaczej - ja się pytam czy mogę nie iść do szkoły, a potem mama zaczyna licytację (co mam zrobić dziś, a co mogę rozłożyć sobie na inne "lenie"). coś za coś, no nie?
Rodzice chcą żebyś wykonał te czynności ale trzeba znaleźć jakiś czas, ja tam bym wolał żeby moje dzieci zajęły się domem i raz nie poszły do szkoły jeśli to sprawiłoby im przyjemność :D
Dobre :)
kufa! dziś miałam dokładnie to samo! Pozmywałam, pościeliłam łóżko, odkurzyłam mój pokój i przedpokój, sprzątnęłam z biurka, wyniosłam śmieci i ogólnie ogarnęłam mieszkanie... tyle że właśnie nie poszłam do szkoły XDDDDDDDDD hahaha
nieprawda, bo ja w 99 zrobiłem to samo
O kura! Ja tak samo miałem :D
dzięki za takie wolne, to ja już wolałbym pójść do szkoły ;]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 kwietnia 2010 o 19:24
dobry demot..! mocne. no i prawdziwe. ;D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 kwietnia 2010 o 19:36
@WszyscyZginijecie23, wiesz co ci powiem? To się nazywa obowiązki, szczególnie gdy oboje z rodziców pracuje. Jezeli ty nic w domu nie robisz tylko się "uczysz" to ja już widzę twoją przyszłą "pracę", nawet po studiach...
Jak moja mama pracowała to też tak robiłam xd^^
haaa .. dobre to mało , świetne! haha +
"zrobiłem obiad (Rrytki) "
dobre ;D
nie "Rytki" a frytki.. niektórzy tak piszą małe 'f'
Postscriptum miażdży. Ale nie ma co się dziwić, jak tyle roboty, to i zajmuje trochę czasu. Kosztem innych rzeczy.
Świetne duży + ! ;)
musze cos takiego kiedys wymyslic ale aktualnie jestem chory wiec nie musze xD
ciekawe co na to mama xD
to jest potwierdzone .. pewnie kazdy tak robił jak nie szedł do szkoły kiedy rodziców nie było w domu .. zeby opier... nie było :P:D
Prawda. Tak jak byl wczesniej cyctat z Albertem Einstainem. Gdyby w szkolach nauczali inaczej mlodzierz by szla z
zaciekawieniem i z wiekszymi ambicjami. Mamy 21w wszystko sie zmienia ale przydalo by sie cos zmienic, sam nie jestem
fanem nauczycielskich "lekcji" nie ma co tlumaczyc. Demot kolejny ciekawy dajacy duzo do myslenia, pozdrowienia dla
admina bo dobre wstawia. [+]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 kwietnia 2010 o 13:26
Kto to jest Albert Ainstain?
XXI wiek, a nie 21...
młodzież, a nie "mlodzierz"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Albert_Einstein
Sorki i dzieki za poprawke ale cyniczne pytania sa zbedne.
Dobre +
To już wolałbym do szkoły iść :)
demot: Prawdziwy rozpier*alator !
Synu! W tak krótkim czasie zrobiłeś więcej ode mnie!
PS. Jutro też możesz nie iść do szkoły. (Trzeba jeszcze umyć samochód, przekopać ogródek, posiać warzywa ...).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 kwietnia 2010 o 14:15
#up
Hehe
Bardzo fajny demot =)
mój kumpel dokładnie tak samo pisze :D
Dzięki! Przypomnieliście mi, że muszę pranie wywiesić. Byłaby chryja... xD
A ja miałem lepszy układ z rodzicami ;) Ufaliśmy sobie niebywale, tak więc ja im mówiłem dlaczego nie idę następnego dnia do szkoły, oni to przyjmowali jako moją suwerenną decyzję, wysypiałem się porządnie i miałem wolne :)
"PS. Nie byłem w szkole" - a potem się dziwi, że matury nie zdał albo pracy nie może znaleźć...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 kwietnia 2010 o 15:52
hahahahahha ;D szczera prawda :D:DD [+]
Ostatnio jak nie poszedłem do szkoły to wysprzątałem całe mieszkanie. Mama wraca do pracy, rozgląda się i ze zdziwieniem stwierdza, że strasznie czysto. Ja jej odparłem, że posprzątałem, a potem, że nie poszedłem do szkoły. Tak czy siak dostałem niezły ochrzan. :)
u mnie trochę inaczej - ja się pytam czy mogę nie iść do szkoły, a potem mama zaczyna licytację (co mam zrobić dziś, a co mogę rozłożyć sobie na inne "lenie"). coś za coś, no nie?
jaka tam bezinteresowność,raczej głupota,lepiej chyba pójść chyba do szkoły spotkać się z kumplami
skąd ja to znam ;D
Trzeba urobić mamusię, żeby przyznać się do prawdziwej zbrodni. :)
to jest idealny dowód na to ile szkoła zabiera nam czasu...
Rodzice chcą żebyś wykonał te czynności ale trzeba znaleźć jakiś czas, ja tam bym wolał żeby moje dzieci zajęły się domem i raz nie poszły do szkoły jeśli to sprawiłoby im przyjemność :D
dobre :D +
+ no ja też tak robie :)
Nauka albo pomoc rodzicom - wybór należy do ciebie:)
Brawa dla autora. Po ocenach można sądzić, że może trafić do TOPowych demotów.
"Nie byłem w szkole", aż chciałabym zobaczyć imię rodzica jak to czyta :P świetne!
http://www.dziewczynaztelefonu.pl/index.php?id=1361290969
Podejrzewam, że spędziłeś w domu czas dużo pożyteczniej, niż byś to zrobił w szkole.
hahahahha:D:D:D dobreeeeee !!!! bez kitu :D szcun i to mega !:D
Bij STrzałe i Siema :D
hehe. ja tak zawsze robie! zawsze! (+)
Świetne:):)
Fake, nie ma błędów ortograficznych, a z taką pisownią zakładam, że dziecko powinno do podstawówki chodzić.
To znaczy, że jeszcze ludzi z dysgrafem nie znasz.
demot: Nie gniewam się synku :a co zrobiłeś dla taty??
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 kwietnia 2010 o 15:11
Jak chodziłam do szkoły, robiłam prawie wszystko, co jest na tej liście i korona mi z głowy nie spadła.
Na samym końcu powinno być raczej PS. Z tego wszystkiego zapomniałem iść do szkoły xD
demot:to óczóće kjedy nie sprzontamy pokoji nie zmywamy garuf nie hodzimy do szkoly:wracamy do tibjii hlopaki
demot:Naprawde:Naprawde to zrobiłeś?Nie!
jeden demot i połowa tu piszących to samo zrobiła ... heh
mogę wchodzić w takie układy ; D
demot:Och synu naprawde to wszystko zrobiłeś?:Nie tylko to co po ps. jest :)
muszę kiedyś spróbować tak zrobić ;)
genialny pomysł!
www.freegadzety.c0.pl
Zapraszam!
Haha.. Ten demot mnie powalił! Oczywiście +
Ja tam wole zrobić zadania z tej listy...
przynajmniej się wyśpię!
wyprostowales ubrania ? hah.. ciekawe.. ja zwykle je prasuje ^^