To ci się udało... nie ogarniam , że przez moje 22 letnie życie dotychczas zjadłam
tyle
zmielonych pluskwiaków ... no to na tyle, a teraz idę po jogurcik z lodóweczki
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 kwietnia 2010 o 16:58
HAHAHA a tymczasem grupa chemików dawno temu stworzyła nieszkodliwy barwnik spożywczy o kolorze czerwonym. Ale zaraz, nikt go nie chce BO TO CHEMIA! No jak się chemii boicie to macie pluskwiaki :D Fajny demot :D
Przynajmniej ten pluskwiak nie jest rakotwórczy :P większość E-cośtamcośtam, których się używa jest. (Rakotwórcza jest na przykład woda smakowa i owocowe gumy orbit).
Najgorszy jest monotlenek diwodoru (najwięcej tego gówna jest w wodzie smakowej). To główny składnik kwaśnych deszczy, substancja niszcząca zabytki, powodująca erozję gleby a jej gazowa postać jest przyczyną częstych oparzeń! Co więcej, przypadkowe wdychanie nawet niewielkich ilości tej substancji może prowadzić do śmierci! A my to spożywamy w ogromych ilościach!
Wszystkie gumy są rakotwórcze,ponieważ posiadają słodzik "aspartam". Wymyślił to naukowiec przypadkiem,gdy badał nowotwory na szczurach. Kiedyś będąc w supermarkecie sprawdziłem WSZYSTKIE gumy. WSZYSTKIE były z aspartamem. Jednak prawdą jest, że czego to my nie jemy szkodliwego.
@Derya dziecię, nie siej głupoty. Badania or gtfo. Nigdy nie zostało w 100% udowodnione, żeby aspartam był rakotwórczy. "Badania" z których to wynikło zostały przeprowadzone na szczurach które dostawały tego jakąś nieziemską dawkę która jest nie do przyjęcia dla człowieka (chyba ~10krotność przeciętnej ludzkiej dziennej dawki co kilka godzin, a trzeba wziąć też pod uwagę masę szczura). Ogólnie nie wiadomo czy aspartam jest szkodliwy bardziej niż zwykły cukier (najlepsza pożywka dla bakterii), ale był brany tyle razy w obroty, że mam prawo wątpić.
derya aspartam nie tylko wystepuje w gumach do żucia, jest również w wędlinach, rybach, konserwach i produktach farmacełtycznych - tabletki musujące :) Obecnie nawiekszym producentem aspartamu jest Monsanto .
Ostatnio chciałem kupić parówki - patrzę na skład - kilka % mięsa, trochę więcej chrząstek, skór i innych odpadków, oraz soja i konserwant azotyn sodu.
Więc kupiłem parówki sojowe - tam jest tylko soja - bez odpadków mięsnych i konserwantów.
Powinno być koszeNILa, a nie koszeLINa...
Swoją drogą wystarczy się zainteresować tym, co jest w składzie produktów żeby to wiedzieć, mniemam, że dla wielu żadna to nowość.
Jeszcze jedno: pozyskuje się go przez ekstrakcję tego związku z mielonego robala, przecież nie dodają proszku z robaka do jogurtu.
Ludzie, przestańcie mieć obsesję na punkcie naturalny/nienaturalny! To wszystko te same substancje, tylko uzyskane w inny sposób. W reklamach wciąż gadają o naturalnych składnikach i to wam zrobiło wodę z mózgu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 kwietnia 2010 o 16:55
Chyba ktoś tu nie wie o czym mówi... kolor czerwony w sokach i jogurtach jest spowodowany przez dodanie soku z buraków... tak więc nie wiesz to nie pisz. nie nadaje się na główną...
P.S. Admin powinien podczas wybierania demotów na główną sprawdzić, czy podane w nim informację nie mijają się czasem z prawdą!!!
Ja sugeruję tobie, żebyś przed dodaniem takiego głupiego komentarza w przyszłości sprawdził sobie (chociażby w internecie, bo nie posądzam cię o posiadanie książek) haseł, występujących w danym democie.
Większość produktów działa na tej zasadzie. Serek pleśniowy? przecież to bakterie grzybowe. Drożdże? to samo. W samym Twoim organiźmie znajduje się wiele bakterii, z którymi żyjesz w symbiozie.
Hmm, ale co to ma wspólnego z powyższym demotem? Robak to nie bakteria. Z bakterii nie produkuje się barwników, więc zupełnie mijasz się z przedmiotem dyskusji.
Jestem wege i staram sie unikac tego typu dodatków.E120 jest naprwde wszedzie, w czekoladach, lodach, gumach, kiesielach, w kosmetykach itd. Mozna sie jej spodziewac we wszystkkim co czerwone. Swoja drogą trzeba byc naprawde sickfuckiem,zeby wpasc na taki pomysl otrzymywania koloru:/
Piwonia to nie prawda, że wszędzie ten barwnik można spotkać chyba że jesz same drogie produkty. W brew pozorom to jest dosyć drogi barwnik dlatego rzadko stosowany w przetwórstwie spożywczym, najczęściej można go spotkać w kisielu, są inne tańsze zarówno sztuczne jak i naturalne czerwone barwniki
Jestem także wegetarianką i od dawna to wiem a nawet powiem więcej - wegetarianie robią zakupy na podstawie czytania składu produktów. To raczej mięsożercy (widać ubożsi w pewną wiedzę) byli tu bardzo zaskoczeni :) Już wiadomo, dlaczego wśród wegetarian widzi się 70% mniejszą zachorowalność na COKOLWIEK - po prostu interesują się tym, co jedzą.
Raz kupiony produkt zostanie zapamiętany, więc wegetarian spędzi pierwsze parę dni w sklepie dowiadując się na temat produktów, potem na pamięć będzie wiedział co kupować i co jest dobre. Pro po mięsożerców, wy to zjecie co wam wcisną na półkę, nawet nie sprawdzicie ;), my owszem. Pozdrawiam
przecież to BARWNIK... nadaje kolor a nie smak, więc ewentualnie możesz napisać, że kolor jest ładny... Ech, ignorancji nigdy za wiele, idiotów nigdy dość.
szczudi to ty czytaj uważnie - demot dotyczy KOLORU a koleś pisze o SMAKU. Może mieć to w d*upie, ale dyskusja dotyczy jednego, a koleś pisze o drugim. Kumasz czy dalej nie?
W Polsce jest ten barwnik niedopuszczony jedynie mozna go spotkać w zywnosci zagranicznej gdzie dopuszcza go kodeks Alimentarius - technolożka żywności :P
Zott- Serduszko truskawkowe. Produkowane w Opolu, barwnik- karminy. Przed chwila sprawdzane. Pewnie w nie jednych polskich produktach jest ten barwnik.
Muszę cię zmartwić. Danio truskawkowe - barwnik koszenila. Bakoma także dodaje koszenilę do swoich truskawkowych jogurtów. Wiem, bo przed chwilą zjadłam. Na tym twoim PWSZ niewiele się nauczyłaś ;]
po przeczytaniu niektórych komentarzy muszę stwierdzić, iż bawi mnie kategoryczne rozgraniczanie tego, co "naturalne" (czyt. pochodzące od tego co żyje) a co chemiczne. tak jakby organizmy żywe nie miały nic wspólnego z chemią xD ludzie, przecież wszystko jest chemią.
Gdybyśmy się tak godzinie zastanawiali nad każdą rzeczą którą jemy... to byśmy nie jedli niczego. Jak dla mnie nie ważne z czego to jest zrobione - ważne, że smakuje.
To sobie przeczytaj, z czego robiona jest żelatyna. Wtedy żadnego jogurcika nie ruszysz. Wspomnę tylko, że m.in z mielonych kopyt, sierści bydlęcej, rogów itd. Smacznego :)
szczerze? to mi to wisi, wazne, ze jest smaczne a z czego to robia to juz mniej wazne, choroby, smierc, gowno prawda, mozna palic i pic i umrzec w wieku 100 lat (widze nawet po dziadku, fakt inne pokolenie ale on nie oszczedza zdrowia, bynajmniej nie 30 lat temu, teraz ma prawie 90) a parowki to co? jeszcze gorzej, i jakos jecie
Obecnie karmin jest produkowany syntetycznie. Stosowany jest do produkcji farb, barwienia tkanin, oraz barwienia preparatów farmaceutycznych i żywności (symbol E-120).
Wy ludzie jak was to obrzydza czy demotywuje do jedzenia jogurtów to wlaśnie jest dobry bo demotywatory mówią same za siebie że demotywują i zniewchęcają do czegoś
"Obecnie karmin jest produkowany syntetycznie[potrzebne źródło]. Stosowany jest do produkcji farb, barwienia tkanin, oraz barwienia preparatów farmaceutycznych i żywności (symbol E-120)."
Historia rodem z jestem w kościele i babka koło mnie zapaliła fajke, jak to zobaczyłem to mi piwo z ręki wypadło...
hmmm.. to ja mam taki strasznie nowatorski pomysl... dla niektorych moze sie wydac dziwny, wrecz szalony ! a moze by tak dodac do jogurtu truskawkowego truskawki i wtedy sam sie zabarwi na czerwono ? nieeee... moze w nastepnym stuleciu, narazie jestesmy zbyt zacofani by wpasc na taki pomysl. Niech zostana te robaczki.
jogurt od truskawek nie zabarwi Ci się na tak intensywny kolor. poza tym tu chodzi o koszta, wydobywanie barwnika z truskawek równałoby się chyba z bankructwem... nie nazywaj ludzi o wiele mądrzejszych od Ciebie czy ode mnie zacofanymi, nikogo bowiem nie olśniłaś.
ludzie z tych "robaczków" wydostaje sie po porstu KOSZELINE i to ona jest barwnikiem, jest to czysta chemia, i trudno tu mowić o "zjadaniu robaków"... bezsensu. Poza tym oczywiscie ze moze uczulac i nalezy go unikac jak WSZYSTKICH dodatków do zywnosci, a pewnie połowa osób ktore sie ta brzydzą zżerają pełno taniego jedzenia ze smakiem i pewnie jeszcze uwielbia mcdonalda :D Za demota MINUUUS wielki
Zdemotywowało. I to bardzo. Jak pomyślę, że codziennie jem to "coś" w jogurcie na moje śniadanie to faktycznie niewiedza jest błogosławieństwem w tym wypadku.
Nie sto lat, do niektórych produktów dalej się dodaje taką oto koszenilę. A ja tego nie jem, nie będę się przyczyniała do śmierci innych, nawet takich malutkich robaczków. Wegetarianizm na +. :)
To przestań jeść. Przy zbieraniu zbóż na chlebek giną całe stada koników polnych, biedronek i innych takich. Nie widziałaś jak wygląda biedronka z kombajnu albo konik polny o niestandardowej liczbie nóżek. Inne robaczki, jak na przykład stonka, pędraki i inne, też muszą zginąć (czasami w męczarniach) żebyś sobie mogła zjeść kartofelka, marchew czy sałatę. Teraz masz wybór: albo zmieniasz poglądy, albo umierasz z głodu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 kwietnia 2010 o 21:26
Opis procesu pozyskiwania karminu jest tu mocno uproszczony (pewnie dla efektu). E120 to kwas karminowy pozyskiwany ze wspomnianego owada - a nie zmielony owad. Resztek tego owada w gotowym barwniku raczej nie znajdziecie. Takze nie ma co sie wykrzywiac. Dla mnie ten demot w obecnej formie jest na poziomie nowinek z Super Expresu. Pzdr.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 kwietnia 2010 o 20:48
Jako ciekawostke dodam, ze przez setki lat ten barwnik byl produkowany w Polsce z owada pod nazwa Czerwiec Polski - od ktorego nazwy wziely miesiac Czerwiec i kolor Czerwowny. W staropolskim (i niektorych wspolczesnych jez. slowianskich) "czerw" oznacza tyle co robak, larwa.
WellManneredGirl kolezanko moja droga to jest bzduraaaaa pirdolenieeeee wiesz ile kasy by kosztowala hodowla takich malych scierw zeby dodawac do jogurtow? ogarnijcie sie skoro wyprodukowanie sztucznego jajka jest o 35 procent tansze od stwozenia go to sadze mamy jakies stuczne barwniki w jogurtach a nie pseudo karaluchy czy pluskwiaki
zdemotywowało..
a ja akurat jem;/ odechciało mi się;]
wiecie co tak jakoś dziwnie się czuje...
a co w tym demotywującego?
To ci się udało... nie ogarniam , że przez moje 22 letnie życie dotychczas zjadłam
tyle
zmielonych pluskwiaków ... no to na tyle, a teraz idę po jogurcik z lodóweczki
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2010 o 16:58
muj obiat
@Worek
mój słownik...
Niedobrze mi :x
to co, ważne że są martwe w tych jogurtach xd
to ja nie chce wiedzieć czym barwią jogurty czekoladowe.
wygląda smakowicie
blech :P od dziś jem jogurty innego koloru niż czerwony :P
..jemy świnki, dlaczego nie robaki?
bleeeee... nie obraziłabym się gdyby zastąpili je zwykłą akwarelką ;p
Już nie będę jadł Jogobelli ;/ xd
No i co z tego najważniejsze, że smakuje ...
Ludzie!!! Nie wierzcie ślepo we wszystko co zaobaczycie w internecie
@zula27 a Tobie się wydaje, że akwarelki czerwone to skąd mają swoją barwę :D:D:D ?
demotywujące
Smacznego.
Ale chociaż naturalny barwnik :) Zmotywowało ;)
eee dzieki :| cholera chyba zaczene czytac etykiety :)
HAHAHA a tymczasem grupa chemików dawno temu stworzyła nieszkodliwy barwnik spożywczy o kolorze czerwonym. Ale zaraz, nikt go nie chce BO TO CHEMIA! No jak się chemii boicie to macie pluskwiaki :D Fajny demot :D
w chuj zdemotywowało.
"Gówno mnie obchodzi, czy do mojego jogurtu zmielono małego pluskwiaka, czy Chińczycy wrzucili tam całą tablicę Mendelejewa." :)
10/10 xD
Hahaha, zabija xD
smacznego - a z chińczyków się śmiejemy
Chińczycy robią zupy z poaborcyjnych dzieci :D
Więc jednak się słusznie śmiejemy
Przynajmniej ten pluskwiak nie jest rakotwórczy :P większość E-cośtamcośtam, których się używa jest. (Rakotwórcza jest na przykład woda smakowa i owocowe gumy orbit).
Od września litrami pijam wodę smakową. Dzięki. Zresztą co teraz NIE jest rakotwórcze?
Twój komentarz, Emiko, jest jeszcze lepszy do tego, że podobno plazma powoduje raka. ;)
Najgorszy jest monotlenek diwodoru (najwięcej tego gówna jest w wodzie smakowej). To główny składnik kwaśnych deszczy, substancja niszcząca zabytki, powodująca erozję gleby a jej gazowa postać jest przyczyną częstych oparzeń! Co więcej, przypadkowe wdychanie nawet niewielkich ilości tej substancji może prowadzić do śmierci! A my to spożywamy w ogromych ilościach!
gdyby bylo rakotworcze to by nie moglo byc stosowane :P
@ArmeniaRox - monotlenek diwodoru stanowi 70% masy człowieka. Kurdę, pewnie byśmy byli nieśmiertelni bez tego.. ehmm syfu :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2010 o 20:03
ArmeniaRox: ciekawe ilu się nabierze ;>
Odgapiacze :)
Wszystkie gumy są rakotwórcze,ponieważ posiadają słodzik "aspartam". Wymyślił to naukowiec przypadkiem,gdy badał nowotwory na szczurach. Kiedyś będąc w supermarkecie sprawdziłem WSZYSTKIE gumy. WSZYSTKIE były z aspartamem. Jednak prawdą jest, że czego to my nie jemy szkodliwego.
do DERYA: Orbit strawberry
skład: aspartam
no to mnie zdemotywowałeś ;/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2010 o 22:56
@Derya dziecię, nie siej głupoty. Badania or gtfo. Nigdy nie zostało w 100% udowodnione, żeby aspartam był rakotwórczy. "Badania" z których to wynikło zostały przeprowadzone na szczurach które dostawały tego jakąś nieziemską dawkę która jest nie do przyjęcia dla człowieka (chyba ~10krotność przeciętnej ludzkiej dziennej dawki co kilka godzin, a trzeba wziąć też pod uwagę masę szczura). Ogólnie nie wiadomo czy aspartam jest szkodliwy bardziej niż zwykły cukier (najlepsza pożywka dla bakterii), ale był brany tyle razy w obroty, że mam prawo wątpić.
A ja np. aspartamu nie lubię, bo jest niedobry. Wszystkie słodziki i dietetyczne napoje ze słodzikiem, np. cola light, są po prostu niesmaczne
derya aspartam nie tylko wystepuje w gumach do żucia, jest również w wędlinach, rybach, konserwach i produktach farmacełtycznych - tabletki musujące :) Obecnie nawiekszym producentem aspartamu jest Monsanto .
aspartam może nie jest rakotwórczy, ale szkodliwy.
tak samo jak acesulfam.
Ojoj zniesmaczyło
No nie, koniec z truskawkowymi jogurtami!
Koszenila jest też stosowana w drogich kosmetykach, tj. szminki, pudry czy róże :)
demotywuje :d
A mnie motywuje, bo przynajmniej jest to coś naturalnego ;))
I dont care , jem tylko naturalny =)
Hm... skąd? ^^
z tej rozlewni w której Siwy z poranku kojota pracował
no dzieki ;d demotywuje w uj ;D + jak nic ;]
ech.. i tak to w sumie lepsze niż te wszystkie związki chemiczne. mnie demotywuje to, co jest w parówkach, a jeszcze bardziej to, że i tak je lubię ;p
Wszystko to związki chemiczne. Oprócz pierwiastków ;)
Ostatnio chciałem kupić parówki - patrzę na skład - kilka % mięsa, trochę więcej chrząstek, skór i innych odpadków, oraz soja i konserwant azotyn sodu.
Więc kupiłem parówki sojowe - tam jest tylko soja - bez odpadków mięsnych i konserwantów.
bleeee
mi to nie przeszkadza... bardziej martwią mnie parówki
nie mowmy o parowkach. Ja jem nader czesto. Jem nie wnikajac z czego sa zrobione.
mmmmmm... miesko xD
fuu....okropienstwo jakich duzo w zywnosci...
Racja. Ale w większości do barwienia jogurtów używa się zakonserwowanego soku z buraków.
Brrr zdemotywowało.
właśnie jadłem jogurt z nim...
Powinno być koszeNILa, a nie koszeLINa...
Swoją drogą wystarczy się zainteresować tym, co jest w składzie produktów żeby to wiedzieć, mniemam, że dla wielu żadna to nowość.
racja, dobry nieuk to pisał
Fakt, mój błąd. Bardzo przepraszam, napisałem już o podmianę. Dzięki za info. Pozdro.
mnie to nie brzydzi ;p
Ale przynajmniej naturalny barwnik, a nie jakieś gówno które niszczy wątrobę ; DD
demot:Niewiedza:JEST błogosławieństwem
"Jeżeli mam prawo wiedzieć, to również mam prawo nie wiedzieć." W tym wypadku rzeczywiście lepiej nie wiedzieć.
Demotywuje ;)
Jeszcze jedno: pozyskuje się go przez ekstrakcję tego związku z mielonego robala, przecież nie dodają proszku z robaka do jogurtu.
Ludzie, przestańcie mieć obsesję na punkcie naturalny/nienaturalny! To wszystko te same substancje, tylko uzyskane w inny sposób. W reklamach wciąż gadają o naturalnych składnikach i to wam zrobiło wodę z mózgu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2010 o 16:55
Mmm smakowe ;D i tak nie przestane jesc moich ulubionych jogurtów truskawkowych sama natura ;D
Ta... Jakby na wszystko patrzyl pod takim katem to by przestal wlasciwie w ogole jesc.
wiecie co na prawdę demotywuje? W fabrykach jogurtów walą gruchę do zbiorników. Wiem bo kolega w bakomie pracował.
Za duzo polskich filmow sie naogladales...
Chyba ktoś tu nie wie o czym mówi... kolor czerwony w sokach i jogurtach jest spowodowany przez dodanie soku z buraków... tak więc nie wiesz to nie pisz. nie nadaje się na główną...
P.S. Admin powinien podczas wybierania demotów na główną sprawdzić, czy podane w nim informację nie mijają się czasem z prawdą!!!
Ja sugeruję tobie, żebyś przed dodaniem takiego głupiego komentarza w przyszłości sprawdził sobie (chociażby w internecie, bo nie posądzam cię o posiadanie książek) haseł, występujących w danym democie.
Większość produktów działa na tej zasadzie. Serek pleśniowy? przecież to bakterie grzybowe. Drożdże? to samo. W samym Twoim organiźmie znajduje się wiele bakterii, z którymi żyjesz w symbiozie.
Hmm, ale co to ma wspólnego z powyższym demotem? Robak to nie bakteria. Z bakterii nie produkuje się barwników, więc zupełnie mijasz się z przedmiotem dyskusji.
"bakterie grzybowe"?
FAIL
FAIL
FAIL
w sumie to smaczne te robaczki xDe ;D
to mnie zdemotywowało
Przecież cały czas jemy mnóstwo bakterii i drobnych owadów, więc nie ma co przeżywać. Lepsze naturalne robaczki niż chemiczne niewiadomoco ;)
demot:Wegetarianie:co wy na to
wegetarianie wiedzą to już dawno, i to - o dziwo - nie z demotów. ;)
Jestem wege i staram sie unikac tego typu dodatków.E120 jest naprwde wszedzie, w czekoladach, lodach, gumach, kiesielach, w kosmetykach itd. Mozna sie jej spodziewac we wszystkkim co czerwone. Swoja drogą trzeba byc naprawde sickfuckiem,zeby wpasc na taki pomysl otrzymywania koloru:/
Piwonia to nie prawda, że wszędzie ten barwnik można spotkać chyba że jesz same drogie produkty. W brew pozorom to jest dosyć drogi barwnik dlatego rzadko stosowany w przetwórstwie spożywczym, najczęściej można go spotkać w kisielu, są inne tańsze zarówno sztuczne jak i naturalne czerwone barwniki
Jestem także wegetarianką i od dawna to wiem a nawet powiem więcej - wegetarianie robią zakupy na podstawie czytania składu produktów. To raczej mięsożercy (widać ubożsi w pewną wiedzę) byli tu bardzo zaskoczeni :) Już wiadomo, dlaczego wśród wegetarian widzi się 70% mniejszą zachorowalność na COKOLWIEK - po prostu interesują się tym, co jedzą.
Co my na to ;P ? No cóż... mnie to nie zdemotywawało bo wiedzialam o tym wcześniej. My wegetarianie interesujemy się tym co jemy :]
Raz kupiony produkt zostanie zapamiętany, więc wegetarian spędzi pierwsze parę dni w sklepie dowiadując się na temat produktów, potem na pamięć będzie wiedział co kupować i co jest dobre. Pro po mięsożerców, wy to zjecie co wam wcisną na półkę, nawet nie sprawdzicie ;), my owszem. Pozdrawiam
Cóż, barwnik rzeczywiście NATURALNY :/
A co mnie to obchodzi, że to jakiś owad? Ważne, że sok jest dobry :).
przecież to BARWNIK... nadaje kolor a nie smak, więc ewentualnie możesz napisać, że kolor jest ładny... Ech, ignorancji nigdy za wiele, idiotów nigdy dość.
demotysmierdza przeciez on napisal ze ma w d*pie ze to tam jest a ze mu po prostu sok smakuje...
*czytaj ze zrozumieniem plz
szczudi to ty czytaj uważnie - demot dotyczy KOLORU a koleś pisze o SMAKU. Może mieć to w d*upie, ale dyskusja dotyczy jednego, a koleś pisze o drugim. Kumasz czy dalej nie?
I tak i tak dalej będziecie wp*erdalać E120.
Nie rusza mnie to, powiem nawet, ze mam ochote na jogurcik :)
E120 to ekstrakt z owadów, a nie zmielone owady, a to zasadnicza różnica, ale lepiej siać głupawe plotki niż posłużyć się faktami...
Nie chciałem tego wiedzieć.
W Polsce jest ten barwnik niedopuszczony jedynie mozna go spotkać w zywnosci zagranicznej gdzie dopuszcza go kodeks Alimentarius - technolożka żywności :P
dziekuję Ci.:P
Zott- Serduszko truskawkowe. Produkowane w Opolu, barwnik- karminy. Przed chwila sprawdzane. Pewnie w nie jednych polskich produktach jest ten barwnik.
Muszę cię zmartwić. Danio truskawkowe - barwnik koszenila. Bakoma także dodaje koszenilę do swoich truskawkowych jogurtów. Wiem, bo przed chwilą zjadłam. Na tym twoim PWSZ niewiele się nauczyłaś ;]
dodam, że w czekoladach z nadzieniem truskawkowym także jest ten barwnik... np. Alpen Gold
Do czerwonych kostek brukowych też to dodają :)
po przeczytaniu niektórych komentarzy muszę stwierdzić, iż bawi mnie kategoryczne rozgraniczanie tego, co "naturalne" (czyt. pochodzące od tego co żyje) a co chemiczne. tak jakby organizmy żywe nie miały nic wspólnego z chemią xD ludzie, przecież wszystko jest chemią.
Gdybyśmy się tak godzinie zastanawiali nad każdą rzeczą którą jemy... to byśmy nie jedli niczego. Jak dla mnie nie ważne z czego to jest zrobione - ważne, że smakuje.
fuck !
a Wanilina, stosowana np. do produkcji lodów o smaku wanilii, robiona może być z krowich odchodów.
I tak wolę to, niż jakąś chemię. Ponoć bardzo dużo tego jest w Campari.
tego akurat nie chciałam wiedzieć... teraz za każdym razem jak będę jadła jogurt//..
To sobie przeczytaj, z czego robiona jest żelatyna. Wtedy żadnego jogurcika nie ruszysz. Wspomnę tylko, że m.in z mielonych kopyt, sierści bydlęcej, rogów itd. Smacznego :)
gówno prawda
szczerze? to mi to wisi, wazne, ze jest smaczne a z czego to robia to juz mniej wazne, choroby, smierc, gowno prawda, mozna palic i pic i umrzec w wieku 100 lat (widze nawet po dziadku, fakt inne pokolenie ale on nie oszczedza zdrowia, bynajmniej nie 30 lat temu, teraz ma prawie 90) a parowki to co? jeszcze gorzej, i jakos jecie
Można też skoczyć z szóstego piętra i złamać sobie tylko paznokieć. Spróbujesz?
A wybrzydzacie i tyle +
o kur** xD, niektórych rzeczy lepiej jednak nie wiedzieć
Oczywiście dzieci Neo niewiedzą do czego służą demotywatory i muszą dać minus gdyż czują obrzydzenie^^ +++++++++++++ odemnie :)
E120: koszenila, kwas karminowy (barwnik z pancerzyków samic coccus cacti); czerwony; reakcje alergiczne; należy unikać
jakoś na mnie nie zrobiło to większego wrażenia :| ani nie obrzydziło ani nic :| nie wiem czy wy się tak podniecacie :|
Ekhem...zdemotywowało mnie to do jedzenia jogurtów.
odkąd się o tym dowiedziałam jakiś czas temu to nie jem nic różowego. ohyda.
jebie na to ;x i tak lubie jogurty
ważne, że smakuje:D
jakoś mi się dziwnie niedobrze zrobilo bo przeglądając tego demota właśnie jadłem jogurt xD
ja pie*dole... [+]
A mnie to właśnie zmotywawało, ponieważ przynajmniej wiem, że nie wszystkie E to sztuczne chemikalia i jest w tych jogurtach coś naturalnego.
wiekszosc E to substancje naturalne zazwyczaj produkowane syntetycznie ze wzgledu na koszty
Jak to mawia Bear Grylls: owady zawierają 4x więcej białka niż wołowina :P
ale jak jecie mięso to to tez kiedyś żyło, więc kotleta schabowego to zjecie ale jakiegoś małego owada to już coś nie wiadomo co ohydnego
Od razu pomyślałem o tych osobach, które twierdzą, że w ogóle mięsa nie jedzą :D
Obecnie karmin jest produkowany syntetycznie. Stosowany jest do produkcji farb, barwienia tkanin, oraz barwienia preparatów farmaceutycznych i żywności (symbol E-120).
było już
o fuck. Oo
Biedne robaczki :(
ble!
powiem tylko jedno... ojtam ojtam :)
Taki robaczek jest lepszy niż ten sztuczny syf. Gdyby Grylls wiedział to by od razu wpieprzył. :D
Jest robak. Jest zdechły. No i co w związku z tym? To jest trujące? Nawet jeśli jest to, i tak nie macie wyboru jak
kupujecie te najtańsze z tesco.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2010 o 18:32
Taki jest świat :/ dopóki nie myślę co to, w ogóle mi to nie przeszkadza :p
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2010 o 14:13
Wy ludzie jak was to obrzydza czy demotywuje do jedzenia jogurtów to wlaśnie jest dobry bo demotywatory mówią same za siebie że demotywują i zniewchęcają do czegoś
Brawo :D właśnie autor tego demota spowodował, że firma Danone odnotuje gwałtowny spadek klientów. Haha
wiesz, co zjesz... heh... od dziś oprócz wskaźnika kalorii i tłuszczu, czytam również cały skład tego, co spożywam
Fuu... ten " składnik" jest w jogurcie, który zjadłam 15 min temu, a mam jeszcze 5 takich O.O.
nie powinni mielićna barwnik tylko odrazu dodać do jogurtu "Extra duże kawałki robali":D
O...Mam pretekst żeby się odchudzać.Więcej takich demotów proszę.
Nie chciałam tego wiedzieć:|
To właśnie jeden z tych martwych substancji w jogurtach, który wspomaga prace jelit :D A wiec.. smacznego!
Ja się wole ograniczyć do niejedzenia rakotwórczych substancji a reszta mi obojętna.
W pore jesteście z tym pluskwiakiem :/ jakbyście się interesowali to byście to wiedzieli a poza tym chyba lepsze to niż chemikalia..
Lepsze z powodu...?
demot:Przynajmniej dobrze:że naturalny a nie sztuczny
dokladnie..... alei tak nigdy nie zjem juz jogurtu truskawkowego... ;]
"Obecnie karmin jest produkowany syntetycznie[potrzebne źródło]. Stosowany jest do produkcji farb, barwienia tkanin, oraz barwienia preparatów farmaceutycznych i żywności (symbol E-120)."
Historia rodem z jestem w kościele i babka koło mnie zapaliła fajke, jak to zobaczyłem to mi piwo z ręki wypadło...
beznadzieja
Ale mi obrzydziłeś jedzenie jogurtów ;< Ale i tak + xd
hmmm.. to ja mam taki strasznie nowatorski pomysl... dla niektorych moze sie wydac dziwny, wrecz szalony ! a moze by tak dodac do jogurtu truskawkowego truskawki i wtedy sam sie zabarwi na czerwono ? nieeee... moze w nastepnym stuleciu, narazie jestesmy zbyt zacofani by wpasc na taki pomysl. Niech zostana te robaczki.
jogurt od truskawek nie zabarwi Ci się na tak intensywny kolor. poza tym tu chodzi o koszta, wydobywanie barwnika z truskawek równałoby się chyba z bankructwem... nie nazywaj ludzi o wiele mądrzejszych od Ciebie czy ode mnie zacofanymi, nikogo bowiem nie olśniłaś.
oczywiscie, tylko zaplacilabys tyle za zwykly jogurt?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2010 o 0:02
naturalne :P
Jogurtu truskawkowego to ja już nie ruszę . .
a ja akurat jem kisiel truskawkowy a na opakowaniu hmm.. no cóż...
Właśnie pije sok... ufff nie ma E120;D
Właśnie jem sobie truskawkowy jogurt;d.
akurat sobie popijałem moje ulubione mleko acidofilne o smaku, przepraszam barwniku koszenilinowym tudzież truskawkowym. dziękuję!
o fuj ! ....
fuj! a ja najbardziej lubię jogurty truskawkowe...
omg xd najwiekszy demotywator ;p ale ja lubie jogurty truskawkowe i bede je dalej jesc xd
A jogurty smakowały do tej pory? No to o co chodzi drodzy Państwo, nie ważne z czego robią.
Ale to było wredne :D
ludzie z tych "robaczków" wydostaje sie po porstu KOSZELINE i to ona jest barwnikiem, jest to czysta chemia, i trudno tu mowić o "zjadaniu robaków"... bezsensu. Poza tym oczywiscie ze moze uczulac i nalezy go unikac jak WSZYSTKICH dodatków do zywnosci, a pewnie połowa osób ktore sie ta brzydzą zżerają pełno taniego jedzenia ze smakiem i pewnie jeszcze uwielbia mcdonalda :D Za demota MINUUUS wielki
Zapraszam do przeczytania tego artykułu :
http://www.gronkowiec.pl/koszenila.html
Przede wszystkim : "Produkcja" oraz "Czerwień koszelinowa" ;)
++++++++++
acha .... xD
To chyba pierwszy demotywator na tej stronie który mnie naprawdę zdemotywował
Właśnie, lepsze takie coś, niż chemiczne gówna.
Chociaż fakt, mocne. ;)
Zdemotywowało. I to bardzo. Jak pomyślę, że codziennie jem to "coś" w jogurcie na moje śniadanie to faktycznie niewiedza jest błogosławieństwem w tym wypadku.
zostałam zdemotywowana.
z tego to sie sto lat temu robiło barwnik
mięsko?
Nie sto lat, do niektórych produktów dalej się dodaje taką oto koszenilę. A ja tego nie jem, nie będę się przyczyniała do śmierci innych, nawet takich malutkich robaczków. Wegetarianizm na +. :)
To przestań jeść. Przy zbieraniu zbóż na chlebek giną całe stada koników polnych, biedronek i innych takich. Nie widziałaś jak wygląda biedronka z kombajnu albo konik polny o niestandardowej liczbie nóżek. Inne robaczki, jak na przykład stonka, pędraki i inne, też muszą zginąć (czasami w męczarniach) żebyś sobie mogła zjeść kartofelka, marchew czy sałatę. Teraz masz wybór: albo zmieniasz poglądy, albo umierasz z głodu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2010 o 21:26
@severson Albo zakładasz własny ogródek ;)
i co, mam przestać jeść jogurty truskawkowe?
no niech tam nawet głowy karaluchów dodają, liczy się, że smakuje, i, mam nadzieję, w produkcie ostatecznym bardziej pomaga, niż szkodzi
a ile musi mieć białka...:)
demot:Od teraz:"bez konserwantów" już mnie nie przekonuje.
Opis procesu pozyskiwania karminu jest tu mocno uproszczony (pewnie dla efektu). E120 to kwas karminowy pozyskiwany ze wspomnianego owada - a nie zmielony owad. Resztek tego owada w gotowym barwniku raczej nie znajdziecie. Takze nie ma co sie wykrzywiac. Dla mnie ten demot w obecnej formie jest na poziomie nowinek z Super Expresu. Pzdr.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2010 o 20:48
Zdemotywowałeś mnie to-tal-nie.
Jako ciekawostke dodam, ze przez setki lat ten barwnik byl produkowany w Polsce z owada pod nazwa Czerwiec Polski - od ktorego nazwy wziely miesiac Czerwiec i kolor Czerwowny. W staropolskim (i niektorych wspolczesnych jez. slowianskich) "czerw" oznacza tyle co robak, larwa.
smacznego tym co jedzą akurat jogurt truskawkowy....
ee.. już nie tknę niczego czerwonego... Pfffu !!
emociot
WellManneredGirl kolezanko moja droga to jest bzduraaaaa pirdolenieeeee wiesz ile kasy by kosztowala hodowla takich malych scierw zeby dodawac do jogurtow? ogarnijcie sie skoro wyprodukowanie sztucznego jajka jest o 35 procent tansze od stwozenia go to sadze mamy jakies stuczne barwniki w jogurtach a nie pseudo karaluchy czy pluskwiaki