jak sie ktoś podlizuje szefowi czy nawt uczeń nauczycielce mówi się że "liże dupe"-czyli się podlizuje...tu przenośnia o "lizaniu dupy" bardziej dosłownie :P
dawanie [-] tylko dlatego ze sie nie rozumie to chyba troche nieuczciwe ;) ale ja tam sie nie znam. Chodzi o tzw. lianie dupy szefowi czyli podlizywanie sie. ;)
Co to ma być? Demot na główną?
Też za bardzo nie rozumiem, ale wpadłem na pomysł by zrobić lizaki o smaku piwa! : D
?? Nie rozumie tego :(
chodzi o to ze jest lizak z dupa. a przy rozmowie z szewem bedziesz przyslowiowo "lizal mu
dupe"
Bo myśmy nie widzieli tam dupy, tylko 2 wgłębienia. I dlatego połowa nie rozumiała ; >
tu chodzi o lizodupstwo..
demoty schodza na psy i chyba kazdy to powie...
A mi się ten demot podoba :) A co to może nieprawda? :P
Nie rozumiecie to się nie odzywajcie. Może byc też tak, że szef powie, żeby Go w dupę pocałował, no to cwiczy :d
to nie poziom demotów spada, ale osób je oglądających. tak trudno zrozumieć? "lizać dupę", nigdy tego nie słyszeliście??
o co chodzi do cholery?
lizak wygląda jak dupa.
trening (czyli 'lizanie dupy') szefowi. :)
jak sie ktoś podlizuje szefowi czy nawt uczeń nauczycielce mówi się że "liże dupe"-czyli się podlizuje...tu przenośnia o "lizaniu dupy" bardziej dosłownie :P
Na lizaku jest du*a - i to jest aluzja do tzw. "Lizania du*y" ;p
jacy kretyni na tych demotach.. szczere gratulacje dla tych co nie zrozumieli ._. demot jak najbardziej na +, gratuluje.
zależy jak sie spojrzy, widać wypukłe albo wklęsłe jak wklęsłe to mozna nie zrorzumiec;/
Zajęło trochę czasem, aż załapałem, ale to sama prawda, wyrażona w ciekawy sposób.
dawanie [-] tylko dlatego ze sie nie rozumie to chyba troche nieuczciwe ;) ale ja tam sie nie znam. Chodzi o tzw. lianie dupy szefowi czyli podlizywanie sie. ;)
Świetne :D Ale ciężko zakminiłem, co to w ogóle jest :D
chodzi o to , żeby dostać podwyżke trzeba szefowi tak zwanym języku potocznym powiem " wylizać dupę" :) w sensie podlizać się , :)
Ja nie rozumiem po co każdy to tłumaczy każdej osobie wyżej, skoro wystarczy zerknąć na komentarze. Tak chodzi o lizanie przysłowiowego dupska, ech
nic dodać, nic ująć ... synteza humoru korporacyjnego ;-)
To chyba ten lizak nie z tej strony :D