zawsze jakoś tak łatwo mnie odstawić na dalszą półkę... i przypomnieć sobie wtedy, kiedy do czegoś jestem potrzebna. a jak już załatwię, pomogę, to... cześć. i już. i znowu powrót na półkę.
Biedne emociaki bez przyjaciół i normalnych znajomych... trza się wypłakać na demotach;"Nikt mnie nie kocha! nikogo nie obchodzę! ;(". Jeśli wszyscy (a nie tylko pojedyncze przypadki) piszą do Was tylko jak coś chcą to znaczy, że z Wami jest coś nie tak... co w sumie widać po samych wypowiedziach. Łączmy się w bólu odrzucenia i samotności!
Popieram. Wolę pogadać na żywo. gg dobrze mi się używa do przekazywania informacji i właśnie pomocy (ktoś prosi o pomoc, albo ja proszę). Rozmowa? Jak ktoś chce, proszę bardzo - ale ja raczej nie zagaduję.
Mnie takie osoby irytują. Jednej koleżance pomogłem kilkanaście razy. Raz, kiedy znowu mnie o coś poprosiła "mam
prośbę" to odpowiedziałem "a jak. jaką?" to od razu zaczęła mnie krytykować i mi mówić, że jestem cyniczny i
że jaki to ja nie jestem. - ehh znam ten ból ,ale po prostu jest to osoba z którą od początku kolegowanie się nie miało sensu ehh trudno znaleźć odpowiedznich kolegów. demot fajny ,sam tak nieraz mam ;/
Ojj dokładnie. Pomóż 24 razy, nikt nie doceni, bo będzie uważał, że to Twój obowiązek, ale jak chociaż raz nie pomożesz to od razu będzie jaki Ty jesteś zły. Znam to, znam. ;)
A Infobotowi też musi być smutno...
Pogadajcie sobie z Alice - gg:2927020 - może będzie się wam mniej nudzić... Demot właściwie prawdziwy, bo jak ktoś chce "pogadać" to nie znajduje tematu i daje se spokój ;)
...demot może być... jedyna uwaga... pisze się: "gdy mnie potrzebują", a nie "jak mnie potrzebują" - ciągle ta "okropna polszczyzna" psuje wam demoty... a szkoda...
po raz pierwszy to pisze ;))
na główną z tym :)
Opinię takiego eksperta się ceni :D:D
A do tematu: Demot na poziomie :) Któż z nas się tak chociaż czasami nie czuje?
Spójrz na to z innej strony-jesteś rozchwytywany:)
@Marta25: Na początku było fajnie ale teraz przestała mi sie ta "pseudosława"(o ile mozna to tak nazwac) podobac...
Dam true demota... a co raz sie zyje :D
a do mnie wogle nie pisza wiec co lepsze ? ;p
świetny demot
Zgadzam się ;)) Główna :)
Też tak mam, ale jest kilku co mnie za to docenia i czasami po prostu chcą pogadać ;]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 kwietnia 2010 o 22:25
Wychodzi na to że po prostu nieodpowiednich znajomych sobie dobrałeś. Ale ode mnie + :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 kwietnia 2010 o 22:29
APAP. Na tym właśnie polega pomoc... Gorzej jest gdy ktoś Ci nawet nie podziękuje za to co dla niego zrobiłeś...
niuch, niuch...czuję główną!
świetny i zaje**biście demotywujacy!
zawsze jakoś tak łatwo mnie odstawić na dalszą półkę... i przypomnieć sobie wtedy, kiedy do czegoś jestem potrzebna. a jak już załatwię, pomogę, to... cześć. i już. i znowu powrót na półkę.
Widocznie zbyt nudno się z tobą rozmawia.
Bardzoo dobre. Ja własnie taki jestem:)
Dokładnie. True demot. Zajebisty od dawana tak dobrego nie widziałem.
-masz ćmika?
-nie
-aha to cześć.
Widzę, że się pokój zwierzeń robi.
Biedne emociaki bez przyjaciół i normalnych znajomych... trza się wypłakać na demotach;"Nikt mnie nie kocha! nikogo nie obchodzę! ;(". Jeśli wszyscy (a nie tylko pojedyncze przypadki) piszą do Was tylko jak coś chcą to znaczy, że z Wami jest coś nie tak... co w sumie widać po samych wypowiedziach. Łączmy się w bólu odrzucenia i samotności!
to jest teraz `infobeton` . zmienili nazwę ; p
do mnie nikt nie pisze na gg takich mam kurde znajomych!
świetny demot, i to jest niestety prawda. +
W sumie po to jest gadu-gadu.
Ja jak chce z kimś pogadać to się z nim/nią spotykam...;]
Popieram. Wolę pogadać na żywo. gg dobrze mi się używa do przekazywania informacji i właśnie pomocy (ktoś prosi o pomoc, albo ja proszę). Rozmowa? Jak ktoś chce, proszę bardzo - ale ja raczej nie zagaduję.
Mnie takie osoby irytują. Jednej koleżance pomogłem kilkanaście razy. Raz, kiedy znowu mnie o coś poprosiła "mam
prośbę" to odpowiedziałem "a jak. jaką?" to od razu zaczęła mnie krytykować i mi mówić, że jestem cyniczny i
że jaki to ja nie jestem. - ehh znam ten ból ,ale po prostu jest to osoba z którą od początku kolegowanie się nie miało sensu ehh trudno znaleźć odpowiedznich kolegów. demot fajny ,sam tak nieraz mam ;/
a przecież można samemu do nich napisać :)
Ojj dokładnie. Pomóż 24 razy, nikt nie doceni, bo będzie uważał, że to Twój obowiązek, ale jak chociaż raz nie pomożesz to od razu będzie jaki Ty jesteś zły. Znam to, znam. ;)
A Infobotowi też musi być smutno...
ja do mojego infoboota piszę jeszcze jak mi się nudzi, nikogo ciekawego nie ma na gg, a chce mi się z kimś pogadać :P
Znajomi to nie przyjaciele. Ciesz się, że ci pierwsi w ogóle do Ciebie piszą :P
Pogadajcie sobie z Alice - gg:2927020 - może będzie się wam mniej nudzić... Demot właściwie prawdziwy, bo jak ktoś chce "pogadać" to nie znajduje tematu i daje se spokój ;)
Super demot, też często się tak czuję.. ale są tacy którzy chociaż podziękują :)
...demot może być... jedyna uwaga... pisze się: "gdy mnie potrzebują", a nie "jak mnie potrzebują" - ciągle ta "okropna polszczyzna" psuje wam demoty... a szkoda...