O, a pamiętam też, jak chciałem kiedyś zaimponować mojej koleżance, żeby
zwróciła na mnie uwagę. Wywinąłem nauczycielowi, który wstawił jej jedynkę, niezły numerek
w jej obecności. Otóż wziąłem i (specjalnie na jej oczach) naplułem psorkowi do kubeczka z
kawą. Już, już miał ułyknąć, gdy nagle zobaczył, co w jego kawusi pływa. Zapytał, kto to
zrobił, a pewien kapuś z mojej klasy zakrzyknął: "To Derek, proszę pana!" Wściekł
się nie na żarty. Kara była okrutna. Na apelu musiałem wyjść na środek i przed całą
szkołą powiedzieć, że mam problemy ze ślinotokiem i żeby trzymać z daleka ode mnie wszelakie
kubki, butelki i puszki z różnorodnymi napojami. Dziewczyna, której chciałem zaimponować,
śmiała się najgłośniej... Czułem się niesamowicie niezręcznie. Na szczęście zemściłem
się na tym nauczycielu, ale nie napiszę o tym, gdyż moja klawiatura błaga o litość, więc
już nie będę więcej w tym przydługawym komentarzu szkrobał na niej palcami zaopatrzonymi w
okruszki z mieszanki wedlowskiej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
14 maja 2010 o 17:29
Jatoderek, ja myślę, że najlepszą zemstą na tym nauczycielu byłby pozew do sądu, bo takie naplucie do kawy jest chyba trochę bardziej zgodne z prawem niż upokorzenie na apelu przed całą szkołą.
true... true... :) [+]
szczęście w nieszczęściu..ona będzie musiała się rozebrać, a on wyszedł z tego cało..prawdziwy facet ;)
O, a pamiętam też, jak chciałem kiedyś zaimponować mojej koleżance, żeby
zwróciła na mnie uwagę. Wywinąłem nauczycielowi, który wstawił jej jedynkę, niezły numerek
w jej obecności. Otóż wziąłem i (specjalnie na jej oczach) naplułem psorkowi do kubeczka z
kawą. Już, już miał ułyknąć, gdy nagle zobaczył, co w jego kawusi pływa. Zapytał, kto to
zrobił, a pewien kapuś z mojej klasy zakrzyknął: "To Derek, proszę pana!" Wściekł
się nie na żarty. Kara była okrutna. Na apelu musiałem wyjść na środek i przed całą
szkołą powiedzieć, że mam problemy ze ślinotokiem i żeby trzymać z daleka ode mnie wszelakie
kubki, butelki i puszki z różnorodnymi napojami. Dziewczyna, której chciałem zaimponować,
śmiała się najgłośniej... Czułem się niesamowicie niezręcznie. Na szczęście zemściłem
się na tym nauczycielu, ale nie napiszę o tym, gdyż moja klawiatura błaga o litość, więc
już nie będę więcej w tym przydługawym komentarzu szkrobał na niej palcami zaopatrzonymi w
okruszki z mieszanki wedlowskiej.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2010 o 17:29
jatoderek - zawsze masz zabawne historyjki gawędziarzu ; D
Jatoderek, ja myślę, że najlepszą zemstą na tym nauczycielu byłby pozew do sądu, bo takie naplucie do kawy jest chyba trochę bardziej zgodne z prawem niż upokorzenie na apelu przed całą szkołą.
ale urwał ;D mina dziewczyny bezcenna;D może mu o to chodziło dziewczynę będzie miał w bikini:D +
Dobre, kurna dobre! :)
idealne ujecie +
Prawda, lepiej być sobą, niż później palić buraka ze wstydu, pozdro
znam ten stan..
na główną z tym !!
Autor zdjęcia.
verydemotivational dot com, twoim pomysłem na demota! :/
demot:szkoda:tego piwka
Tego typu sytuacje zdarzają się zawsze w najmniej odpowiednim momencie...
Nie mam słów, to już trzeci demot ze zdjęciem z tego samego linku na Wykopie i drugi dziś.
jatodarek wiecej historyjek blagamyyyyy !!!!!!!
smog.pl
demot:ciepło jest...:...to wyschnie
kij z nieogarem,ale piwa szkoda;p:D
to raczej jej wina bio mu kufel rozwaliła
ALE URRRRRRRRRRRRRRRRRRWAŁ
Jeden z nielicznych ostatnio klasycznych demotywatorów, w stylu pierwowzoru czyli demotivation poster. Wielki [+].
tam powinno być "zrobiłaś z siebie idiote" to ta babka mocniej przywaliła skoro zbiła kubeł gościa przez co skończyła cała w piwie :P
demot:Wera?:To Ty?
fajnie, tyle że juz było z rok temu... ale co tam, demot sam w sobie jest dobry, więc plus :P
hah ja pewnie zaczęłabym się śmiać z tego:D:D
pojechała do domu się przebrała i kontynuowała randkę:D:D ale za demota +
czy WY nie macie nic innego jak siedzieć na wykopie i sprawdzać czy ktoś nie dodał zdjęcia stamtąd na demoty?
dobre .. dobre .. :D
Taaa, jak ja chcę zaimponować dziewczynie na randce, to też pokazuję jej jak mocno mogę uderzyć kuflem piwa o jej kufel ;)