Wypowiedź zawierająca wewnętrzną sprzeczność.
Tu takiej nie widzę. Można bez problemu walczyć ze sprzymierzeńcem, nic w tej wypowiedzi samo sobie nie zaprzecza. I to nie wg. mnie, tylko takie jest znaczenie słowa paradoks.
Maniek201: Ze Słownika Języka Polskiego: ["«ten, który pomaga komuś, popiera kogoś, działa wspólnie z kimś; też: coś, co pomaga komuś lub czemuś»"]. Tak to jest, jak ktoś nie zna własnego języka.
MaestroS dobrze wiem co oznacza słowo sprzymierzeniec, nie musisz mi podawać definicji ze słownika. Jednak tu nadal nie ma wewnętrznej sprzecznośći, czy Wy tego nie potraficie zrozumieć? Wewnętrzna sprzeczność to np. bardzo klasyczny paradoks 'Czy Bóg może stworzyć kamień tak ciężki, że sam nie będzie w stanie go podnieść?'. Maestros, kompletnie nie zrozumiałeś mnie. 'Walczyć z sprzymierzeńcem' - nie, tu nie ma wewnętrznej sprzeczności.
Może to nie paradoks, ale to, że strażacy walczą z wodą, za której pomocą zwykle walczą z ogniem jest naprawdę [tu wstaw właściwe określenie tego zjawiska]
Ludziom się wydaje, że strażacy tylko gaszą pożary, tymczasem wyjazdy do pożarów, to może z 1/4 wszystkich akcji, w których biorą udział. A przecież są jeszcze wypadki drogowe/kolejowe/lotnicze, powodzie i podtopienia, skutki wichur (ktoś przecież musi pousuwać pozwalane drzewa z ulic), koty nie mogące same zejść z drzewa/dachu (z dziećmi też czasem się zdarza;)), usuwanie gniazd pszczół czy innych szerszeni (o ile nie ma w pobliżu firmy, która by się tym zajmowała profesjonalnie), wyciąganie topielców (w większych miastach strażacy mają swoje oddziały nurków) i cała masa innych rzeczy które nie przychodzą mi w tej chwili do głowy. Nic dziwnego, że we wszystkich rankingach na ulubioną służbę mundurową strażacy wygrywają w cuglach. Oby tak dalej panowie strażacy i panie strażaczki:)Bylebyśmy nigdy nie musieli was spotkać przy pracy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 maja 2010 o 16:02
No wiadomo, masz rację. Dlatego właśnie szanuje Straż Pożarną najbardziej ze wszystkich służb ;] Naprawdę robią wiele. Tak jak wymieniłeś, od kota na drzewie, poprzez wypadki, powodzie, do pożarów :] Zawsze jak coś się dzieje, to jest straż, i to oni robią najwięcej :] Dlatego, szacunek dla Strażaków!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 maja 2010 o 16:23
Oprócz tych wymienionych zadań straży pożarnej, jest jeszcze jedno - jak chory nie może zmieścić się do karetki (jest za gruby), to do szpitala transportuje go właśnie wóz strażacki.
glupota ! jaki w tym paradoks to jest widok ciezko pracujacych i walecznych strazakow ktorzy staraja sie pomoc ludzia... sam jestem strazakiem i co chwila wyjezdzam ze takze tak pomagac... wielki munus
Głupi jestes jak but bo nikt nas strażaków nie obraża. Właśnie pokazana jest sprzeczność że z wodą którą wykorzystujemy przy pożarach trzeba teraz walczyć. Minus to najwyzej dla ciebie. Poza tym już sie nie chwal że co chwile pomagasz. Każdy z nas działa zawsze kiedy jest powazne zagrożenie mienia lub życia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 maja 2010 o 18:30
pierdołami się zajmujecie i czym jest paradoks, a z chłopakami po 20 kilka godzin z wodą walczyliśmy później do domu na 3-4h sie przespać i od nowa 20h zapieprzania!!!
ale i tak najwięcej do powiedzenia mają ci których temat w ogole nie dotyczy!
Nie jest to żaden paradoks, Straż Pożarna nie zależnie czy jest to PSP czy OSP ma za zadanie pomagać ludziom w sytuacjach kryzysowych... Rozumiem przesłanie tego demota lecz "Paradoks" to zbyt duże słowo
+ ;)
naprawdę genialne! bez szydzenia z ludzi, którym żywioł zabrał dobytek życia naprawdę chylę czoło! +
Niech teraz spalą wode :D
Komentarz jest zbędny :) duży +
demot:to óczóće:gdy kibel siem zapycha i wyszczela fontana wody s kópami
eh... to może jeszcze paradoks pani woźnej, jak opieprza uczniów żeby nie brudzili, podczas gdy jej praca polega na sprzątaniu...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 maja 2010 o 14:45
Gdzie tu wewnętrzna sprzeczność? Ludzie, nauczcie się znaczenia słowa paradoks! Minus.
więc co dla Ciebie jest paradoksem?
Wypowiedź zawierająca wewnętrzną sprzeczność.
Tu takiej nie widzę. Można bez problemu walczyć ze sprzymierzeńcem, nic w tej wypowiedzi samo sobie nie zaprzecza. I to nie wg. mnie, tylko takie jest znaczenie słowa paradoks.
Maniek201: Ze Słownika Języka Polskiego: ["«ten, który pomaga komuś, popiera kogoś, działa wspólnie z kimś; też: coś, co pomaga komuś lub czemuś»"]. Tak to jest, jak ktoś nie zna własnego języka.
MaestroS dobrze wiem co oznacza słowo sprzymierzeniec, nie musisz mi podawać definicji ze słownika. Jednak tu nadal nie ma wewnętrznej sprzecznośći, czy Wy tego nie potraficie zrozumieć? Wewnętrzna sprzeczność to np. bardzo klasyczny paradoks 'Czy Bóg może stworzyć kamień tak ciężki, że sam nie będzie w stanie go podnieść?'. Maestros, kompletnie nie zrozumiałeś mnie. 'Walczyć z sprzymierzeńcem' - nie, tu nie ma wewnętrznej sprzeczności.
Cóż poradzę. Jest łatwy do zapamiętania :> i krótki, więc pierwszy przychodzi na myśl.
Może to nie paradoks, ale to, że strażacy walczą z wodą, za której pomocą zwykle walczą z ogniem jest naprawdę [tu wstaw właściwe określenie tego zjawiska]
dobre Dobra
Niet ! Zarobki w straży szału nie robią...tego się nie robi dla kasy tylko dla idei. To trzeba kochać
Ludziom się wydaje, że strażacy tylko gaszą pożary, tymczasem wyjazdy do pożarów, to może z 1/4 wszystkich akcji, w których biorą udział. A przecież są jeszcze wypadki drogowe/kolejowe/lotnicze, powodzie i podtopienia, skutki wichur (ktoś przecież musi pousuwać pozwalane drzewa z ulic), koty nie mogące same zejść z drzewa/dachu (z dziećmi też czasem się zdarza;)), usuwanie gniazd pszczół czy innych szerszeni (o ile nie ma w pobliżu firmy, która by się tym zajmowała profesjonalnie), wyciąganie topielców (w większych miastach strażacy mają swoje oddziały nurków) i cała masa innych rzeczy które nie przychodzą mi w tej chwili do głowy. Nic dziwnego, że we wszystkich rankingach na ulubioną służbę mundurową strażacy wygrywają w cuglach. Oby tak dalej panowie strażacy i panie strażaczki:)Bylebyśmy nigdy nie musieli was spotkać przy pracy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 maja 2010 o 16:02
No wiadomo, masz rację. Dlatego właśnie szanuje Straż Pożarną najbardziej ze wszystkich służb ;] Naprawdę robią wiele. Tak jak wymieniłeś, od kota na drzewie, poprzez wypadki, powodzie, do pożarów :] Zawsze jak coś się dzieje, to jest straż, i to oni robią najwięcej :] Dlatego, szacunek dla Strażaków!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 maja 2010 o 16:23
Myślałam już, że nikt na to nie wpadł. A tu proszę. ; > Przecież jest specjalny odział strażaków, który jest szkolony do walki z powodzią.
ci z rec niestety zostali wezwani do walki z zombie XP
No niby tak, ale strażak jest właściwie od wszystkiego - chociaż zwykle kojarzą nam się z gaszeniem pożarów i ściąganiem kotów z drzew :)
Zazwyczaj powstrzymuję się od prywatnych komentarzy, ale należy się naprawdę wielki plus!
Sprzymierzeńcem strażaka jest raczej pianka gaśnicza.
Dobrze by było dodac,że do wezwan typowo medycznych, gdy nie ma wolnej karetki tez jedzie straz pozarna :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 maja 2010 o 16:45
Oprócz tych wymienionych zadań straży pożarnej, jest jeszcze jedno - jak chory nie może zmieścić się do karetki (jest za gruby), to do szpitala transportuje go właśnie wóz strażacki.
Za to sie płaci nie jeden by chciał pracowac w Strazy a miejsc brak
Ludzie! Cieszę się bardzo że przyswajacie nowe słowka, ale na litość, obok słówka w słowniku jest też wyjaśnienie jego znaczenia. Zalecam przeczytać.
wow! olśnienie brawo za głupotę
glupota ! jaki w tym paradoks to jest widok ciezko pracujacych i walecznych strazakow ktorzy staraja sie pomoc ludzia... sam jestem strazakiem i co chwila wyjezdzam ze takze tak pomagac... wielki munus
Głupi jestes jak but bo nikt nas strażaków nie obraża. Właśnie pokazana jest sprzeczność że z wodą którą wykorzystujemy przy pożarach trzeba teraz walczyć. Minus to najwyzej dla ciebie. Poza tym już sie nie chwal że co chwile pomagasz. Każdy z nas działa zawsze kiedy jest powazne zagrożenie mienia lub życia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 maja 2010 o 18:30
Dzisiaj setki razy o powodzi.Za dwa miesiące może być susza.
pierdołami się zajmujecie i czym jest paradoks, a z chłopakami po 20 kilka godzin z wodą walczyliśmy później do domu na 3-4h sie przespać i od nowa 20h zapieprzania!!!
ale i tak najwięcej do powiedzenia mają ci których temat w ogole nie dotyczy!
Co najwyżej ironia losu a nie paradoks, kiedy w w końcu zrozumiecie znaczenie słowa "paradoks"
Nie jest to żaden paradoks, Straż Pożarna nie zależnie czy jest to PSP czy OSP ma za zadanie pomagać ludziom w sytuacjach kryzysowych... Rozumiem przesłanie tego demota lecz "Paradoks" to zbyt duże słowo
Nie jestem jeszcze pełnoletnia więc nie mogę jeszcze być strażaczką ale kiedyś będe bo mam to we krwi. Strażaka zawsze idzie tam zkąd inni uciekaja