A tu niektorych zaskocze - na ryż w chinach stac tylko bogatsza czesc spoleczenstwa ;] z poczatku tez nie moglem uwierzyc ale znajomy czesto odwiedza tamte strony i mniej wiecej sie orientuje. Biedniejsi jedza niewiele gorzej od nas acz ryż z tego co wiem jest rarytasem..
No to nie pamiętasz, albo raczej ściemniasz, sam ekran jest warty do
kilkudziesięciu dolarów. Aparat to też wydatek od kilkudziesięciu dolarów, do nawet w granicach
100$. Dorzuć do tego głośnik, moduł GSM, moduł 3G. Coraz częściej pojawiają się GPS, WiFi.
Wszystko swoje kosztuje, więc nie gadaj, że koszt produkcji to 3,5$.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 maja 2010 o 14:01
Mówię o kosztach zakupu poszczególnych części przez producentów, aby złożyć telefon. Fakt, że kupują je hurtowo, ale i tak ceny są większe od tych 3,5$. Koszt topowych telefonów może sięgnąć powyżej 200/250$. Nawet chińskie podróbki osiągają wysokość ok. 35$
Słaaabe!!
bladowski nie złą ściemę walnąłeś!koszt nowszych modeli to 120-500$(ale tylko hurtowo,nie wiem jak na sztuki nie sprzedają.)poza tym ryż tam jest tańszy niż ziemniaki w polsce :P wiem bo interesuje się tą kultura. Nie znacie się to nie piszcie głupot typu:
biskup2k
Bo ponoć Chińczyk za miskę ryży zap... robi cały dzień.--Ludzie takich głupot dawno nie słyszałem.Fakt mało zarabiają ale bez przesady!
W Chinach płace szybko rosną. W Shenzhen, gdzie jest większość chińskich fabryk sprzętu elektronicznego juz nikt nie chce pracować poniżej 250$ miesięcznie, to raptem połowa tego na co mogą liczyć pracownicy takich fabryk w Polsce.
Chińczycy w zeszłym roku kupili więcej samochodów niż Amerykanie. Oczywiście jest ich 4 razy więcej a i samochody kupują tańsze, co nie zmienia faktu, ze za miskę ryżu to już tam się pracownika nie znajdzie.
W chińskich garbarniach codziennie tysiące zwierząt (na jedną garbarnię!) jest torturowanych. A co się tam robi? Zamyka się kilkumiesięczne kocięta albo szczeniaki po 10 w małych klatkach, w jednej ciężarówce mieści się takich klatek może z 500, albo i więcej. Gdy się dojedzie na miejsce, te klatki z kociętami/szczeniętami zrzuca się z jakichś 3m na ziemię (gdy są na samej górze, jak są na dole, wysokość jest mniejsza, ale te zwierzątka się za to duszą), kopie się je jak przedmioty. Potem zwierzę "wypakowane" z klatki bierze się za tylne łapy i uderza kilka razy o ścianę albo ziemię, żeby żyło i było świadome, ale żeby było na tyle otępiałe, żeby nie uciec. Następnie albo wkłada się je do worka i gotuje żywcem w kotle z wrzącą wodą, albo obdziera żywcem, powtarzam, ŻYWCEM ze skóry (w ten sposób skóra łatwiej złazi). I to nie ściema, bo powolną śmierć takiego obdartego ze skóry psa widziałem na własne oczy. Ale my oddajemy bestialskim chińczykom cześć na równi z bogami, bo szyją nam dżinsy i składają telefony.
Calkiem niezle. :) Leci plus.
A tu niektorych zaskocze - na ryż w chinach stac tylko bogatsza czesc spoleczenstwa ;] z poczatku tez nie moglem uwierzyc ale znajomy czesto odwiedza tamte strony i mniej wiecej sie orientuje. Biedniejsi jedza niewiele gorzej od nas acz ryż z tego co wiem jest rarytasem..
Dobry demot:)
Ale to chyba wynagrodzenie, dla człowieka, który go zrobił, bo koszt wytworzenia, to jeszcze koszt części, koszt prądu itp itd...
demot:ruska kasza:nie stać cię na nią
mocne
Taka prawda, dobry pomysl!
demot:Chiny:tam dostają porcję z górką :D
hm prawda +
Mój telefon to Nokia, a nie NOKLA :D
mój c 902 jest chiński a moja nokia niemiecka no w ch*ja wacława eh ;/
To nie koszt produkcji...
Bardziej koszt siły roboczej potrzebnej do wyprodukowanie telefonu albo ich większej ilości. Bo ponoć Chińczyk za miskę ryży zap... robi cały dzień.
a materiały?
Bez przesady, koszt produkcji współczesnego telefonu, to z tego co pamiętam koło 3,5$...za tyle jest kilka takich misek ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 maja 2010 o 18:54
No to nie pamiętasz, albo raczej ściemniasz, sam ekran jest warty do
kilkudziesięciu dolarów. Aparat to też wydatek od kilkudziesięciu dolarów, do nawet w granicach
100$. Dorzuć do tego głośnik, moduł GSM, moduł 3G. Coraz częściej pojawiają się GPS, WiFi.
Wszystko swoje kosztuje, więc nie gadaj, że koszt produkcji to 3,5$.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 maja 2010 o 14:01
Hola, hola, Ty mówisz o cenach rynkowych, a tu jest mowa o produkcji, oni płacą prawie za sam materiał...
Mówię o kosztach zakupu poszczególnych części przez producentów, aby złożyć telefon. Fakt, że kupują je hurtowo, ale i tak ceny są większe od tych 3,5$. Koszt topowych telefonów może sięgnąć powyżej 200/250$. Nawet chińskie podróbki osiągają wysokość ok. 35$
..."Koszt produkcji twojego wypasionego telefonu" -trochę plastiku, blaszek, szkła i kabelków, to jest około 3,5$...
myślałem że ta przysłowiowa miska ryżu jest mniejsza
Mój zrobili w Finlandii... oni tam chyba nie lubią ryżu ;)
Słaaabe!!
bladowski nie złą ściemę walnąłeś!koszt nowszych modeli to 120-500$(ale tylko hurtowo,nie wiem jak na sztuki nie sprzedają.)poza tym ryż tam jest tańszy niż ziemniaki w polsce :P wiem bo interesuje się tą kultura. Nie znacie się to nie piszcie głupot typu:
biskup2k
Bo ponoć Chińczyk za miskę ryży zap... robi cały dzień.--Ludzie takich głupot dawno nie słyszałem.Fakt mało zarabiają ale bez przesady!
Pokutują wspomnienia o dawnych chińskich obozach pracy, gdzie faktycznie tak było. Teraz czasy na szczęście zmieniły się trochę na lepsze.
oj miska ryżu jest jak kropla płynu pur w reklamie co umyje wszystkie talerze ... metafora taka ;)
No dokladnie, to nie koszt produkcji a robocizny ze tak powiem, same materialy juz troche kosztuja...
Ogólnie demotywator jest przenośnią. Nie miałem tu na myśli rzeczywistego kosztu produkcji ;)
fajnie ale moja nokia 6220c nie jest taka wypasiona
chyba 100 telefonow
To jest chyba pensja za dwa telefony.
Nawet jakże wielki i wszechmogący IPhone potrzebuje 7 zł. do funkcjonowania.
fajne ale pezedewszystkim podoba mi się zdjęcie.
ŁOHOHOHO, tydzień żarcia!
Dlatego lubię Nokię. (made in Hungary)
To chyba miska na całą hale produkcyjna... ew miesięczne wynagrodzenie jednego Chinczyka.
W Chinach płace szybko rosną. W Shenzhen, gdzie jest większość chińskich fabryk sprzętu elektronicznego juz nikt nie chce pracować poniżej 250$ miesięcznie, to raptem połowa tego na co mogą liczyć pracownicy takich fabryk w Polsce.
Chińczycy w zeszłym roku kupili więcej samochodów niż Amerykanie. Oczywiście jest ich 4 razy więcej a i samochody kupują tańsze, co nie zmienia faktu, ze za miskę ryżu to już tam się pracownika nie znajdzie.
nie wydaje mi się, żeby w Finlandii pracowano za ryż...
Idiotyczny demot.
W chińskich garbarniach codziennie tysiące zwierząt (na jedną garbarnię!) jest torturowanych. A co się tam robi? Zamyka się kilkumiesięczne kocięta albo szczeniaki po 10 w małych klatkach, w jednej ciężarówce mieści się takich klatek może z 500, albo i więcej. Gdy się dojedzie na miejsce, te klatki z kociętami/szczeniętami zrzuca się z jakichś 3m na ziemię (gdy są na samej górze, jak są na dole, wysokość jest mniejsza, ale te zwierzątka się za to duszą), kopie się je jak przedmioty. Potem zwierzę "wypakowane" z klatki bierze się za tylne łapy i uderza kilka razy o ścianę albo ziemię, żeby żyło i było świadome, ale żeby było na tyle otępiałe, żeby nie uciec. Następnie albo wkłada się je do worka i gotuje żywcem w kotle z wrzącą wodą, albo obdziera żywcem, powtarzam, ŻYWCEM ze skóry (w ten sposób skóra łatwiej złazi). I to nie ściema, bo powolną śmierć takiego obdartego ze skóry psa widziałem na własne oczy. Ale my oddajemy bestialskim chińczykom cześć na równi z bogami, bo szyją nam dżinsy i składają telefony.
demot:Lepiej zeby Balcerowicz tego nie zobaczyl:Bo nawet miske nam zaje...
To zobaczcie sobie gdzie robią baterie do waszych wypaśnych telefonów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2010 o 0:35
Och... Nie czepiajcie się szczegółów! Ogólna treść jest i o to chodzi! ;)