Ja tam robię różne fajne rzeczy z załamania xD Z załamania można np. napisać dobrą piosenkę, albo zrobić fajny rysunek (nie, żebym polecała stany depresyjne, ale czasem można się poświęcić dla sztuki).
Dobre, dobre. Pisz wiersze albo, jak sugeruje GinnyGun, piosenki. Załamanie przejdzie, a sztuka zostanie. A potem to już exegi monumentum i wieczna sława itd ;)
Z załamań potrafią wyjść pozytywne, konstruktywne rzeczy. Poznajesz lepiej siebie i poznajesz ludzi, którym zależy na Tobie. Oni też wtedy mają szansę poznać Cię w niekoniecznie codziennym, zwyczajnym, "spłaszczonym" odcieniu. Głowa do góry. ;)
"...A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien..." ... tyle na ten temat
o kurczę... właśnie chciałam dodać takiego demota, bo tak stwierdziła w drodze na pociąg moja siostra, a strasznie lało.. spóźniłam się o tydzień ;)ale dobry pomysł na demotywatora... ;)
trzeba lolka spalić i się nie załamywać;)!!!...ja codziennie do kibla chodze się złamać i zawsze powstaje z tego coś pięknego hahaha jest tak czekoladowo,po McDonaldzie nawet tęczowo,tylko ten smród jest przejeb**y! ach ta gastrofaza:D
Nie łam się! Mówią, że to co Cię nie zabije to wzmocni... ale w sumie już dawno przestałem w to wierzyć. Demot świetny +
@Romanek chciałeś trafić na mistrzów czy co ;/ ?
czuje główną:) +
świetne! +
wiesz co.
Dzięki, bo chyba właśnie powiedziałaś to, co ja chciałam. Dzięki. Daję tylko jeden plus. Więcej nie mogę, niestety.
Nie łamcie się. Jutro będzie zupełnie nowy dzień i można wszystko zacząć na nowo. [+]
rok szkolny który się zawaliło też? ja dzień jutrzejszy zacznę z nadzieją, ze da mi jeszcze poprawić przedmiot bo będzie kaplica. -.-'
neo znowu nie zrozumie...
fajne +
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2010 o 18:43
Trafia w odczucia ... również w moje ... +
Gra słów->to lubie :)
i jeszcze garnek zlota na koncu
Ja tam robię różne fajne rzeczy z załamania xD Z załamania można np. napisać dobrą piosenkę, albo zrobić fajny rysunek (nie, żebym polecała stany depresyjne, ale czasem można się poświęcić dla sztuki).
Dobre, dobre. Pisz wiersze albo, jak sugeruje GinnyGun, piosenki. Załamanie przejdzie, a sztuka zostanie. A potem to już exegi monumentum i wieczna sława itd ;)
wlasnie rozszczepienia... ale jak ja sie załamuje to wtedy zaczynam grac na pianinie, malowac, szkicowac...moze tez sprobuj?
To zostań bluesmanem :)
Załamanie, rozszczepienie...jakby nie patrzeć nie jest dobrze.Ale trza być twardym nie miętkim jak mówi mój mąż;)
Niestety, z twojego załamania powstają tylko c.hujowe demoty. Shit happens.
Z załamań potrafią wyjść pozytywne, konstruktywne rzeczy. Poznajesz lepiej siebie i poznajesz ludzi, którym zależy na Tobie. Oni też wtedy mają szansę poznać Cię w niekoniecznie codziennym, zwyczajnym, "spłaszczonym" odcieniu. Głowa do góry. ;)
"...A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien..." ... tyle na ten temat
PIĘKNE! Z pewnością jeden z najpiękniejszych demotów ever ;]
++
o kurczę... właśnie chciałam dodać takiego demota, bo tak stwierdziła w drodze na pociąg moja siostra, a strasznie lało.. spóźniłam się o tydzień ;)ale dobry pomysł na demotywatora... ;)
Demotywator odlotowy... a ty się nie łam~! ^^
Rozszczepienia. Jak się rozszczepisz, to jedna połowa ciebie będzie szczęśliwa. A potem zaczną cię leczyć. I znów będzie po staremu. Załamka.
kapitalny demot, na to czekałem..
trzeba lolka spalić i się nie załamywać;)!!!...ja codziennie do kibla chodze się złamać i zawsze powstaje z tego coś pięknego hahaha jest tak czekoladowo,po McDonaldzie nawet tęczowo,tylko ten smród jest przejeb**y! ach ta gastrofaza:D
Ciekawe masz podejście ;P
;)