walczących chłopaków?... przegraliśmy 6:0, to gdzie Ty tam walkę znalazłeś? przecież Hiszpanie w ogóle się nie starali (bo mają niebawem jakieś tam eliminacje, czy coś w ten deseń i nie chcieli sobie kontuzji przed tym narobić) a i tak bez problemu nas ograli. Świetną drużyną to my byliśmy bodajże 25-30 lat temu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 czerwca 2010 o 9:43
Problem w tym, że my nie walczyliśmy o wynik, czego nie rozumie większość społeczeństwa... Tam nie było 11 najlepszych w tej chwili polskich zawodników, trzeba to sobie powiedzieć jasno. To są chłopaki którzy będą grać ze sobą przez najbliższe lata i mają stworzyć silny kolektyw. To jest plan na dłuższą metę, Smuda mógł powołać tych starych najlepszych obecnie, ale przegralibyśmy 2:0, a nic by się nie zmieniło w przyszłości, trzeba patrzeć długoterminowo, nie przez pryzmat tego konkretnego meczu.
Czy wygrywasz czy nie
ja i tak kocham Cię! Walczyliśmy z baardzo silnymi, pewnym było że przegramy. Liczyłem
że choć jednego strzelą i nie będzie to taka porażka, no ale takie mecze są potrzebne walcząc z silnymi
najszybciej się umocnimy
Nie wiem po co w ogóle walczyli. Może jakby stali w miejscu to by szybciej piłkę przejmowali. Swoją drogą to ciekawy pomysł żeby grać z polakami zamiast po prostu pachołki do treningu kupić.
JarosoV dokładnie tak jak mówisz. Porażka była nieunikniona ale z naszej strony nie było woli walki. Polacy sprawiali wrażenie jakby przjechali na ten mecz jako widzowie a nie piłkarze.Przy Hiszpanach wyglądali faktycznie jak takie pachołki. To co zrobił Iniesta z obrońcami przy dwóch pierwszych bramkach to po prostu śmiech na sali. Przy drugiej bramce miał przy sobie 4-5 polskich piłkarzy a nimo to miał czas na to żeby stanąć z piłką, rozejrzeć sie i celnie podać
no ej, oni grają w praktycznie tym samym składzie kilka lat, a my kilka meczów. są mistrzami europy! nie było mowy, żebyśmy wygrali, ale jak napisał poetowiec, grając z najlepszymi uczymy się od nich :D
Dobrze, że takie lanie dostali. Może to ich coś nauczy, bo mecze z popierdółkami nic nie wnoszą. A tak, dostać manto i wyciągnąć z tego lekcję. O ile im się uda wyciągnąć z tego lekcję.
problem w tym, że oni za popierdółki robią od dobrych kilkunastu lat i jak na razie kompletnie niczego się nie nauczyli na swoich błędach, których było baaardzo dużo :P
Widzę, że nieobca jest Ci obecna reprezentacja. To są nowi chłopacy, grają od czasu kiedy Smuda dostał kadrę (po za paroma wyjątkami to świeżaki). Wygrana z Rumunią czy Kanadą przyszła łatwo, jeżeli nie wygrali z Finlandią, po w miarę równym meczu udało im się zremisować z Serbią to nie dziwi mnie wynik z Hiszpanią. Ale i tak widzę postęp bo reprezentacja sprzed roku to by po pierwszych dwóch klapsach przestała w ogóle biegać i się starać. Mają ambicję i trzymam za nich kciuki, Euro 2012 nie zawojują ale może nie będzie kompromitacji.
ja nie rozumiem czemu na bramce ciągle są te nasze "gwiazdy" pierwszo ligowi bramkarze są nawet lepsi , np : Radosław Janukiewicz gdyby nie stał w bramce podczas Pucharu Polski to Jagielonia by wygrała z Pogonią na pewno coś koło 5-0
18Milczek78 a widziałeś jak bronił Fabiański w Arsenalu w poprzednim sezonie? wystąpił w kilku meczach a błędów popełnił tyle ile niektórzy bramkarze popełniają przez cały sezon. A tak w ogóle to wszyscy nasi bramkarze w mocniejszych ligach grzeją ławę
A jacy są strzelcy w Ekstraklasie?
No sorry, ale Boruc ławy nie grzeje...
a Kuszczak przez jeden jedyny błąd jest wytykany.
na Fabianskiego sie powolales, a widziales kolego jak w tym sezonie bronił KUSZCZAK? Pierwszy bramkarz naszej reprezentacji...?
dobra pozdro Wam wszystkim wielcy "znawcy" footbalu.
zobaczcie sobie na jakim miejscu w rankingu fifa jest hiszpania, na jakim my, gdzie grają ich zawodnicy, gdzie nasi, nie prujcie się jak nie macie pojęcia...
bardziej chodzi o fakt, że kiedyś byliśmy genialni, a teraz się ostro staczamy (o ile da się jeszcze bardziej stoczyć), a piłkarze nic w związku z tym nie robią - przykładowo: 7 lat temu pojawiła się sugestia jakiegoś trenera, żeby więcej biegali po boisku za tą piłką niż chodzili. I co z tego wyszło? podczas meczu z Austrią biegło pół drużyny austriackiej za piłką a z naszych biegł jeden, a reszta szła spacerkiem za nim. Albo gdy trenerzy mówili, żeby nie robić bezsensownej kopaniny między sobą, a robią tak dalej. To po prostu wkurza, że w każdym sporcie ludzie uczą się na własnych bądź czyiś błędach, tylko w piłce nożnej stoimy w miejscu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 czerwca 2010 o 9:54
Seshen91 widzę, że albo nie umiesz wyciągać wniosków i nie wiem jak zdałeś maturę (91 więc wychodzi, że w tym roku do niej przystąpiłeś). Mamy słabą reprezentację teraz, ale k.urwa, nie żądajcie cudów, że po raptem 2 zgrupowaniach taki Glik na widok piłkarza, który jest wart więcej niż jego klub, nie będzie miał kupy w majtach. Twoje wypowiedzi wskazują naprawdę, że mecze reprezentacji to znasz tylko z demotywatorów.
nie chodzi mi o cud po 2 meczach, tylko po tylu latach. Przecież już na mistrzostwach świata (nie pamiętam w którym roku były) widać było, że staczamy się po równi pochyłej i chodzi mi o to, że przez tak długi okres nie jest w ogóle lepiej. A co do mojej matury - nie wiesz, więc nie komentuj.
Seshen91 ma rację. Nasz kopana stacza się regularnie od kilku lat. Dobrze że nie musimy brać udział w eliminacjach do Euro bo byśmy sie na nie nie zakwalifikowali.
Niby się stacza a jak Leo wprowadził nas na Euro w Austrii (potem było jak zawsze) to wszyscy w kraju byli gotowi zrobić mu laskę. Brakuje piłkarzy i reprezentacja jest słaba bo nasza liga jest co najmniej żenująca. Ale nie żądajcie cudów, całą pracę będzie można ocenić dopiero po Euro 2012. A póki co, grają już troszkę lepiej niż 6 miesięcy temu. Dostali klapsy jak najbardziej zasłużone, należy liczyć, że Smuda i piłkarze wyciągną z tego wnioski i będzie lepsza gra. A śmianie się, że dostali taki konkretny łomot - możemy się cieszyć, że to była gra o pietruszkę, bo normalnie to by nas zmietli z 10-0.
Polaczki prze*ebały aż miło. Co za przegrańcy. I jeszcze ten sport, gdzie dorośli faceci biegają za piłeczką jak za kiełbasą. No kur*a rzeczywiście.
piep**enie, ja tam widziałem 11 młodych walczących chłopaków, którzy za 3 lata w tym składzie mogą być świetną światową drużyną.
walczących chłopaków?... przegraliśmy 6:0, to gdzie Ty tam walkę znalazłeś? przecież Hiszpanie w ogóle się nie starali (bo mają niebawem jakieś tam eliminacje, czy coś w ten deseń i nie chcieli sobie kontuzji przed tym narobić) a i tak bez problemu nas ograli. Świetną drużyną to my byliśmy bodajże 25-30 lat temu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2010 o 9:43
Problem w tym, że my nie walczyliśmy o wynik, czego nie rozumie większość społeczeństwa... Tam nie było 11 najlepszych w tej chwili polskich zawodników, trzeba to sobie powiedzieć jasno. To są chłopaki którzy będą grać ze sobą przez najbliższe lata i mają stworzyć silny kolektyw. To jest plan na dłuższą metę, Smuda mógł powołać tych starych najlepszych obecnie, ale przegralibyśmy 2:0, a nic by się nie zmieniło w przyszłości, trzeba patrzeć długoterminowo, nie przez pryzmat tego konkretnego meczu.
Czy wygrywasz czy nie
ja i tak kocham Cię! Walczyliśmy z baardzo silnymi, pewnym było że przegramy. Liczyłem
że choć jednego strzelą i nie będzie to taka porażka, no ale takie mecze są potrzebne walcząc z silnymi
najszybciej się umocnimy
Nie wiem po co w ogóle walczyli. Może jakby stali w miejscu to by szybciej piłkę przejmowali. Swoją drogą to ciekawy pomysł żeby grać z polakami zamiast po prostu pachołki do treningu kupić.
JarosoV - haha, Twój komentarz jest mistrzowski i w pełni się z Tobą zgadzam :D + wędruje do Ciebie ;)
JarosoV dokładnie tak jak mówisz. Porażka była nieunikniona ale z naszej strony nie było woli walki. Polacy sprawiali wrażenie jakby przjechali na ten mecz jako widzowie a nie piłkarze.Przy Hiszpanach wyglądali faktycznie jak takie pachołki. To co zrobił Iniesta z obrońcami przy dwóch pierwszych bramkach to po prostu śmiech na sali. Przy drugiej bramce miał przy sobie 4-5 polskich piłkarzy a nimo to miał czas na to żeby stanąć z piłką, rozejrzeć sie i celnie podać
zajebiste xD (+)
Glik grał bez zarzutu :D
hahaha :D:D
Za Glika + :D
no ej, oni grają w praktycznie tym samym składzie kilka lat, a my kilka meczów. są mistrzami europy! nie było mowy, żebyśmy wygrali, ale jak napisał poetowiec, grając z najlepszymi uczymy się od nich :D
demot:Polacy na boisku:potrafią się tylko ze sobą pie*dolić, a nie grać.
a ja dałem minusa, skoro nasi dotrzymują towarzystwa to nasz powinien być na pierwszym planie ;-P
Dobrze, że takie lanie dostali. Może to ich coś nauczy, bo mecze z popierdółkami nic nie wnoszą. A tak, dostać manto i wyciągnąć z tego lekcję. O ile im się uda wyciągnąć z tego lekcję.
problem w tym, że oni za popierdółki robią od dobrych kilkunastu lat i jak na razie kompletnie niczego się nie nauczyli na swoich błędach, których było baaardzo dużo :P
Widzę, że nieobca jest Ci obecna reprezentacja. To są nowi chłopacy, grają od czasu kiedy Smuda dostał kadrę (po za paroma wyjątkami to świeżaki). Wygrana z Rumunią czy Kanadą przyszła łatwo, jeżeli nie wygrali z Finlandią, po w miarę równym meczu udało im się zremisować z Serbią to nie dziwi mnie wynik z Hiszpanią. Ale i tak widzę postęp bo reprezentacja sprzed roku to by po pierwszych dwóch klapsach przestała w ogóle biegać i się starać. Mają ambicję i trzymam za nich kciuki, Euro 2012 nie zawojują ale może nie będzie kompromitacji.
nasza reprezentacja od lat uczy się na błędach i jakoś nic z tego nie wychodzi...
ja nie rozumiem czemu na bramce ciągle są te nasze "gwiazdy" pierwszo ligowi bramkarze są nawet lepsi , np : Radosław Janukiewicz gdyby nie stał w bramce podczas Pucharu Polski to Jagielonia by wygrała z Pogonią na pewno coś koło 5-0
Chłopek, porównaj sobie Ekstraklase i ligę taką jak: Szkocka, Angielska, widzisz różnice, bo ja dostrzegam...
18Milczek78 a widziałeś jak bronił Fabiański w Arsenalu w poprzednim sezonie? wystąpił w kilku meczach a błędów popełnił tyle ile niektórzy bramkarze popełniają przez cały sezon. A tak w ogóle to wszyscy nasi bramkarze w mocniejszych ligach grzeją ławę
A jacy są strzelcy w Ekstraklasie?
No sorry, ale Boruc ławy nie grzeje...
a Kuszczak przez jeden jedyny błąd jest wytykany.
na Fabianskiego sie powolales, a widziales kolego jak w tym sezonie bronił KUSZCZAK? Pierwszy bramkarz naszej reprezentacji...?
To nie była wina samego Kuszczaka! Bronił, co się dało - prawie nic się nie dało...
dobra pozdro Wam wszystkim wielcy "znawcy" footbalu.
zobaczcie sobie na jakim miejscu w rankingu fifa jest hiszpania, na jakim my, gdzie grają ich zawodnicy, gdzie nasi, nie prujcie się jak nie macie pojęcia...
bardziej chodzi o fakt, że kiedyś byliśmy genialni, a teraz się ostro staczamy (o ile da się jeszcze bardziej stoczyć), a piłkarze nic w związku z tym nie robią - przykładowo: 7 lat temu pojawiła się sugestia jakiegoś trenera, żeby więcej biegali po boisku za tą piłką niż chodzili. I co z tego wyszło? podczas meczu z Austrią biegło pół drużyny austriackiej za piłką a z naszych biegł jeden, a reszta szła spacerkiem za nim. Albo gdy trenerzy mówili, żeby nie robić bezsensownej kopaniny między sobą, a robią tak dalej. To po prostu wkurza, że w każdym sporcie ludzie uczą się na własnych bądź czyiś błędach, tylko w piłce nożnej stoimy w miejscu.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2010 o 9:54
Seshen91 widzę, że albo nie umiesz wyciągać wniosków i nie wiem jak zdałeś maturę (91 więc wychodzi, że w tym roku do niej przystąpiłeś). Mamy słabą reprezentację teraz, ale k.urwa, nie żądajcie cudów, że po raptem 2 zgrupowaniach taki Glik na widok piłkarza, który jest wart więcej niż jego klub, nie będzie miał kupy w majtach. Twoje wypowiedzi wskazują naprawdę, że mecze reprezentacji to znasz tylko z demotywatorów.
nie chodzi mi o cud po 2 meczach, tylko po tylu latach. Przecież już na mistrzostwach świata (nie pamiętam w którym roku były) widać było, że staczamy się po równi pochyłej i chodzi mi o to, że przez tak długi okres nie jest w ogóle lepiej. A co do mojej matury - nie wiesz, więc nie komentuj.
Seshen91 ma rację. Nasz kopana stacza się regularnie od kilku lat. Dobrze że nie musimy brać udział w eliminacjach do Euro bo byśmy sie na nie nie zakwalifikowali.
Niby się stacza a jak Leo wprowadził nas na Euro w Austrii (potem było jak zawsze) to wszyscy w kraju byli gotowi zrobić mu laskę. Brakuje piłkarzy i reprezentacja jest słaba bo nasza liga jest co najmniej żenująca. Ale nie żądajcie cudów, całą pracę będzie można ocenić dopiero po Euro 2012. A póki co, grają już troszkę lepiej niż 6 miesięcy temu. Dostali klapsy jak najbardziej zasłużone, należy liczyć, że Smuda i piłkarze wyciągną z tego wnioski i będzie lepsza gra. A śmianie się, że dostali taki konkretny łomot - możemy się cieszyć, że to była gra o pietruszkę, bo normalnie to by nas zmietli z 10-0.
i tak szacun dla naszych że wogóle na boisko wyszli
nie rozumiem czemu mieliby nie wyjść.
Dobre...
Jak potrafisz się nabijać z nich to pewnie jesteś świetnym piłkarzem. Wyjdź na boisko i pokaż co potrafisz !!!
+
ta nasi grają ale jako statyści
demot:Bo Polacy nie są od grania:tylko od pier*olenia
Villa wygląda na przerażonego ;) a i już wiem skąd odwrócona flaga w hiszpańskiej TV - spójrzcie na rękawt koszulki ;)
demot:Nie ma balu:bez analu...
demot:sex:będe brał cię...
demot tak przeciętniutki i oklepany że szkoda słów.
Zejdzcie z nich, wystawcie swoja 11 na hiszpanow to ciekawe ile by bylo...
demot:Zejdzcie z nich: wystawcie swoja 11 na hiszpanow ciekawe ile by bylo
demot:-Gdzie podrapać?:-Trochę bardziej w lewo