patrząc po tym, że pani robi to w momencie jak pada śnieg, stoi na parapecie w szlafroku, a inni chodzą w kurtkach, nasuwa się tylko jeden wniosek. To jest po prostu schorowana osoba, może jakaś demencja? nic smiesznego w każdym razie. Ale patrząc pod tym kątem (w sensie choroby) to demot nabiera nowego znaczenia, więc leci plus. Pomyślcie nad tym!
a może ta pani nie ma nic innego do roboty? To nie jest złośliwość. Po prstu starsi ludzie zostawieni sami sobie, z emeryturą wystarczajacą tylko na minimum egzystencji po porstu usychają w domach. Nie mają do kogo sie odezwać, z kim pobyć- bo dzieci i wnuki wpadaja tylko wtedy, gdy przychodzi emerytura, by odebrać dwoją działkę. W takich przypadkach ludzie CZEPIAJĄ się jakiegokolwiek zajęcia by czuć sie potrzebni i samodzielni. Mnie demotywuje bardziej to, że nie ma tej pani kto pomóc niż wątpliwa śmieszność obrazka.
Jestem behapowcem i przyznaję się uczciwie, że wykorzystuję coniektóre demoty na swoich prezentacjach
szkoleniowych. Moją misją jest przekazanie idei: ludzie - ogarnijcie się! Statystyka dla Was młodych jest wyjątkowo niekorzystna -ulegacie wypadkom częściej niż pracownicy z większym stażem. Żal, że d*pę ściska. Piszę to z pewną dozą emocji - przyznaję się, bo mam dość pisania protokołów powypadkowych związanych z bezmyślnością podobną do tej jaką prezentuje ta babcia na parapecie. Popieram takie demoty. PLUS.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 czerwca 2011 o 7:22
To jest nic ja raz widziałem foto jak typ myje okno na w przybliżeniu 30 piętrze albo lepiej bez żadnych zabezpieczeń stoi tylko na parapecie a za nim przepaść(teraz wypadałoby dać linka ale nie mam czasu szukać)
Opowiem autentyczną historię.Jakieś 25 lat temu starsza pani myła okno na bodajże 3 piętrze i w pewnym momencie
wypadła jej ścierka.W bezwarunkowym odruchu rzuciła się za ścierką i spadła.Zleciał się tłum gapiów,pani
jednak nic nie było,poszła więc do domu.Gdy mąż zobaczył ją w drzwiach dostał zawału,bo przecież myła okno w
sąsiednim pokoju.To byli sąsiedzi mojej babci.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 czerwca 2011 o 19:01
Hhahah!! Przypomniało mi się, jak wracałam z kumpelami z budy. Idziemy sobie, idziemy, patrzymy, a w oknie stoi starsza pani ze ścierką w ręce i mówi: "Dzień dobry droga młodzieży, no jak widzicie, okna trzeba pomyć. Jeszcze w pokoju stoi lodówka, ale ni jej otworzyć, ni zamknąć się nie da, taka stara, eee jakieś chińskie dziadostwo..." :D
ironiczny demot, trochę złośliwy, ale znam niektóre starsze osoby które nie mają nikogo kto mógłby im te
"okna" umyć także nie ma się co dziwić im
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 czerwca 2011 o 18:46
Co to dla niej . Nie takie myła przed wojną podczas nalotów i bombardowania SS.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 czerwca 2011 o 23:55
Zycie, Zycie jest no belon...
Dla starszych ludzi wraz z wiekiem wzrastają obowiązki, nawet te nieobowiązkowe na ich okoliczności
...a również upartość.
Niestety, ale nawet jeżeli osoba nie jest samotna to decyduje się na prace z których powinna zrezygnować dobre parę lat temu...
drugi. !
haha, a to ci dopiero pech, co?:D
nie wiem kto uczył Cie liczyć...ale spaprał sprawe;]
A tych okien nie dało się po po prostu otworzyć?
Wiesz te stare okna to łatwiej za pomocą łomu otworzyć niż klamki.
ciekawe które to piętro :)
http://vicceskepek.buzz.hu/files/pic28508.jpg
patrząc po tym, że pani robi to w momencie jak pada śnieg, stoi na parapecie w szlafroku, a inni chodzą w kurtkach, nasuwa się tylko jeden wniosek. To jest po prostu schorowana osoba, może jakaś demencja? nic smiesznego w każdym razie. Ale patrząc pod tym kątem (w sensie choroby) to demot nabiera nowego znaczenia, więc leci plus. Pomyślcie nad tym!
Zamiast pomuc starszej osobie to zdjęcia robią ...
chyba 'pomóc'..
Widrze rze ktosz pisze tak jak i ja
BRAWO!!!
GERIAVIT PHARMATON X-FIGHTERS
wolałabym mieć brudne okna niż stać tak na parapecie...
Ech, Spiderman... Nigdy z tego nie wyrośniesz?
Ale w autobusie to ustąpić trzeba...
a może ta pani nie ma nic innego do roboty? To nie jest złośliwość. Po prstu starsi ludzie zostawieni sami sobie, z emeryturą wystarczajacą tylko na minimum egzystencji po porstu usychają w domach. Nie mają do kogo sie odezwać, z kim pobyć- bo dzieci i wnuki wpadaja tylko wtedy, gdy przychodzi emerytura, by odebrać dwoją działkę. W takich przypadkach ludzie CZEPIAJĄ się jakiegokolwiek zajęcia by czuć sie potrzebni i samodzielni. Mnie demotywuje bardziej to, że nie ma tej pani kto pomóc niż wątpliwa śmieszność obrazka.
Może ma nisko
babcia - hardcore :D
Jestem behapowcem i przyznaję się uczciwie, że wykorzystuję coniektóre demoty na swoich prezentacjach
szkoleniowych. Moją misją jest przekazanie idei: ludzie - ogarnijcie się! Statystyka dla Was młodych jest wyjątkowo niekorzystna -ulegacie wypadkom częściej niż pracownicy z większym stażem. Żal, że d*pę ściska. Piszę to z pewną dozą emocji - przyznaję się, bo mam dość pisania protokołów powypadkowych związanych z bezmyślnością podobną do tej jaką prezentuje ta babcia na parapecie. Popieram takie demoty. PLUS.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2011 o 7:22
Taaa, wstawianie okien, które się nie otwierają. Wstyd! Drodzy architekci z czasów PRL-u, będziecie mieli na sumieniu te niewinne staruszki!
To jest nic ja raz widziałem foto jak typ myje okno na w przybliżeniu 30 piętrze albo lepiej bez żadnych zabezpieczeń stoi tylko na parapecie a za nim przepaść(teraz wypadałoby dać linka ale nie mam czasu szukać)
Mozna powiedziec ze Ona to ma życie na krawedzi...
u nas w bloku wlasnie dwa dni temu kobieta spadla myjac okna z 4 pietra-zmarla w szpitalu
Tym moherom już się całkowicie we łbach jebie.
JESTEM HARDKOREM xD cz.2
To zdjęcie zrobione w Żywcu?
Szacunek dla tej pani...
Yama-babcia (albo Babcia-kasi, nie wiem, jak prawidłowo odmienić :P)
Opowiem autentyczną historię.Jakieś 25 lat temu starsza pani myła okno na bodajże 3 piętrze i w pewnym momencie
wypadła jej ścierka.W bezwarunkowym odruchu rzuciła się za ścierką i spadła.Zleciał się tłum gapiów,pani
jednak nic nie było,poszła więc do domu.Gdy mąż zobaczył ją w drzwiach dostał zawału,bo przecież myła okno w
sąsiednim pokoju.To byli sąsiedzi mojej babci.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2011 o 19:01
Ale wsza lonowa jedna w autobusie stac nie bedzie...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 czerwca 2011 o 19:12
Kto by mył takie stare okna xd
demot:Hardkorowa babcia
:poszła urwać komuś od internetu
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 czerwca 2011 o 22:46
ogólnie domot zarąbisty [+] ;D
nic sie jej nie stanie przeciez ma super peleryne
babcia jest hardkorem i robi w holiłudzie, na mycie okien akrobatycznie ma certyfikaty cztery
Hhahah!! Przypomniało mi się, jak wracałam z kumpelami z budy. Idziemy sobie, idziemy, patrzymy, a w oknie stoi starsza pani ze ścierką w ręce i mówi: "Dzień dobry droga młodzieży, no jak widzicie, okna trzeba pomyć. Jeszcze w pokoju stoi lodówka, ale ni jej otworzyć, ni zamknąć się nie da, taka stara, eee jakieś chińskie dziadostwo..." :D
Biedna kobieta. Albo nie ma nikogo kto by jej pomógł, albo te osoby są bez serca.
Biedaczka, mam nadzieję że nic jej się nie stało
Bo jak się godzinami patrzy w te brudne okna, to człowieka po prostu skreca ze złości...