Zapomniał tylko dodać, że w tej piekarni większość 'bułeczek' jest stara i pomarszczona. To ja pozostaję jednak przy tej jednej, ale świeżej i wlasnej :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 czerwca 2010 o 17:13
Ok, przynajmniej jak już jedziemy to po wszystkich równo, cieszę się że to nie jest demot o Islamie a od głosu się wstrzymuję a słowa interpretuję na swój sposób bezbolesny dla duchownych.
A czy życie w celibacie nie jest wypaczeniem? Każdy krzyczy że homoseksualizm to zło bo wbrew naturze etc. Ale celibat to też życie wbrew naturze :O I wolę swoją pachnącą, smakowitą bułeczkę, zachłanny nie jestem :)
nie tylko w okresie prenatalnym ale rozniez w okresie pierwotnej socjalizacji - jesli np przez
pierwsze kilka lat zycia chlopiec przezyje jakas traume w zwiazku z dziewczynkami, np dostanie
potwornego kosza, ale takiego z publicnzym dlugotrwalym upokorzeniem np, albo jak dziewczynka
zostanie zgwalczona - sa ogromne szanse na to, ze zostana homo nim dorosna, bo ich charakter bedzie
sie ksztaltowal w nienawisci do plci przeciwnej i zainteresowaniu wlasna. poza tym nikt nie jest tak
naprawde ani w pelni hetero, ani w pelni homo, tak samo, jak mozg nikogo z nas nie jest w 100%
meski, ani zenski - tylko sa to randomowe mieszanki o roznych proporcjach (i na tym tez m.in. polega
transseksualizm). plec jako swiadomosc wlasnego ja i orientacja seksualna w duzej mierze sa wynikiem
wychowania badz co badz - tak samo jak i inne cechy charakteru, do ktorych tendencji nie zawsze
musimy miec zapisanej w genach. pomijam juz kwestie, ze homoseksualizm wcale nei jest taki znowu wbrew naturze, bo wsrod zwierzat jest o wiele czesciej spotykany, niz sie niektorym wydaje. proste przyklady: istnieje odmiana koz, u ktorych zaden osobnik nie zna wlasnej plci i czesto dochodzi do aktow homoseksualnych, lub kozica wykonuje ruchy frykcyjne nad kozlem, albo istnieje gatunek zukow, gdzi esamce ze soba kopuluja w okresie dojrzewania, aby sie "nauczyc" co i jak, po czym odbywaja stosunek z samica - co konczy ich zywot. albo jeszcze lepszy przyklad: moj kot jest najzwyklejszym w swiecie gejem, bez zadnego celu ani powodu :) samiczki go w ogole nie interesuja, natomiast samcow chetnie piesci w okolicach genitalii i wylizuje cale futerko az po glowe.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
13 czerwca 2010 o 23:57
zacznijmy od tego, ze homoseksualizm to zaburzenie psychoseksualne... Opisane w ksiazkach (oczywiscie tych sprzed 40 lat, kiedy to homoseksualizm byl FAKTYCZNIE uznawany za chorobe, a do tego... ULECZALNY). Wyobrazmy sobie lekarzy, ktorzy lecza swoich pacjentow, ktorzy maja wyniki i ktorzy pisali doktoraty traktujace o tym zagadnieniu... i wyobrazmy sobie, ze nagle ktos im mowi, ze cale ich osiagniecia i wyniki sa juz niewazne, bo MY postanawiamy, ze homoseksualizm to nie choroba. To nie jest bajka, tak naprawde sie stalo... studenci medycyny: zapytajcie swoich starszych wykladowcow, co sadza na temat homoseksualizmu.
A wracajac do demota: buleczka symbolizuje jedna osobe, ktora mozna nawrocic... piekarnia to pomieszczenie gdzie nawraca sie tlumy ludzi.
fetyszyzm nie jest zapisany w genach, wynika z doswiadczen jednostki podczas dorastania. sadze, ze
tak samo orientacja seksualna moze podczas dorastania byc zmodyfikowana - np w starozytnej grecji
facet, ktory nie byl bi - ZWLASZCZA W ARMII - to byla rzadkosc, bo mieli taka kulture ;) kobiety im
sluzyly do prokreacji, natomiast wierzono, ze prawdziwa milosc moze zaistniec tylko pomiedzy
mezczyznami. udowodniona rowniez jest powszechnosc praktyk typu, ze mlodzi chlopcy w gimnazjach w
ramach wdziecznosci udawali, ze nie zauwazaja, ze ich nauczyciele ich bzykaja od tylu w uda (anal
byl tematem tabu powszechnie nieakceptowalnym) :) co nie zmienia faktu, ze gejostwo moze byc rozniez
zapisane w genach. jak juz mowilem - nikt nie jest w 100% mezczyzna, ani w 100% kobeita, czy nam sie
to podoba, czy nie ;) edit: no i oczywiscie wlasnie w okresie prenatalnym jeszcze duze znaczenie
maja hormony produkowane przez matke ;) osobiscie wierze w to, ze na ksztaltowanie naszych cech maja wplyw bardzo rozne wyniki, a my jestesmy wynikiem ich wypadkowej ;D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
22 razy.
Ostatnia modyfikacja:
14 czerwca 2010 o 21:37
czlowieku... ja taka ksiazke posiadam (napisana przez konkretnych Doktorow) http://groups.filestube.com/topic/e97b32b0ab842ff5,view.html
gdzie opisany jest konkretny przyklad zachorowania na zaburzenie zwane "homoseksualizm" i jego wyleczenie. To, ze ktos WMAWIA ludziom, ze to nie jest choroba, rowniez opisane jest w tej ksiazce, jako pretekst ktory maja chorzy, ze to jest normalne i ze powinni tak robic... tym bardziej trudno jest to wyleczyc.
Że co? Demotywatory (a przynajmniej jego admin) to serwis wyraźnie prawicowy. Na główną trafiają demoty o "puszczalskich" dziewczynach, samotności (wielu prawicowców ma z tym problem, choć nie tylko oni), głupocie innych narodów, JPII, złych komuchach, bohaterskich kombatantach, dobrym Kościele... aż dziw bierze, że to się jakoś udało przepchnąć.
Czy wy na prawde nie rozumiecie przesłania tego demotywatora ?.. Boże! na jakiej Ja planecie, iz jakimi ludzmi żyje :/ Pomyślcie! Do końca wam komputery mózg zjadły? ( no tak, bo do gier jesteśćie już zaprogramowani, myśleć nie trzeba..) Pozdrawiam rozumiejących !
Czemu ludzie wszystko co widzą odbierają tak cholernie dosłownie i bez głębszego zastanowienia?
Czy dla was każda dziewczyna, z którą się spotykacie "służy" tylko i wyłącznie do przelecenia i nic więcej?
Tu chodzi o poczucie odpowiedzialności za drugą osobę. Podobnie jest z rolą księdza, jako duchowy przewodnik społeczeństwa jest w pewien sposób odpowiedzialny za nich.
Na prawdę to było takie trudne ?
Ponawiam pozdrowienia dla myślących.
Facet zapytał księdza o dziewczynę, czyli w domyślę kogoś, wobec kogo czuje się jakąś odpowiedzialność, ale która do przysłowiowego "przelecenia" też jest. Dlatego odpowiedź księdza należy traktować jak najbardziej w znaczeniu miłosno-seksualnym. Innymi słowy: nie od dziś wiadomo, że parafianki lecą na koloratki. I to nierzadko te niemające więcej jak 20 wiosen. ;)
Chodzi o to, że normalny człowiek normalnie myślący gdy ma dziewczynę pragnie dla niej jak najlepiej i właśnie o to chodzi w tym demotywatorze. Widzę jednak, że większość ludzi myśli dupą zamiast głową pozdro dla myślących głową!
bułeczka - jedna dziewczyna piekarnia - tam jest mnóstwo bułeczek czyli dziewczyn.
hmm, w piekarnii nie znajduja sie raczej same bułeczki, sa jeszcze chlebki, rogaliki etc. wiec pomyślmy czy nie chodziło może o wiernych parafian. najlepiej byloby zeby wytlumaczyl nam to ow ksiądz, bądz autor ( jeżeli zmyślił historyjęe ;p )
A niby dlaczego? Pewnie, nie czyniłoby to z niego za dobrego poddanego woli papieża, ale z drugiej strony... dążenie do miłości czy seksu jest normalne dla każdego. I nie ma w tym nic złego. Złe, żeby nie powiedzieć barbarzyńskie, jest odbieranie im tego. Jak można kazać człowiekowi wychwalać miłość i posiadanie rodziny, jednocześnie nie pozwalając mu samemu tego zasmakować. Teraz Kościół kluczy wokół sprawy, próbuje nam wmówić, że to po to, by nic księdza nie rozpraszało, ale smutna prawda jest taka, że celibat wprowadzono z jak najbardziej przyziemnych przyczyn: potomstwo duchownych w średniowieczu za często wysuwało roszczenia wobec parafii ojca i papież miał problem. I tyle, nie ma w tym żadnego drugiego dna. To zakłamanie to zaledwie jedna z przyczyn, dla których nie chcę mieć z tym Kościołem już nigdy nic wspólnego.
Ja kiedyś księdzu opowiedziałem że picie Coli zabija plemniki ksiądz mi odpowiedział że to dobrze że nie pił kolej jako mały chłopiec na to ja że księdzu to chyba nie potrzebne i usłyszałem odpowiedź a skąd wiesz? ;D Z księdzem się zawsze pośmiejesz ;D
historia nie jest zmyślona. interpretacja tych słów jest taka, że po co miec jedną kobiete ( jak w malzenstwie) skoro można miec ich wiecej będąc ksiedzem. oczywiscie nie uogólniamy wszystkich ksiezy bo nie kazdy taki jest;] pozdro
A nie będąc księdzem nie można? Zastanów się troche - Gadasz tak jakby bycie osobą świecką uniemożliwiało posiadania wielu "kontaktów". Trzeba być naprawdę... mało inteligentnym... żeby rozumieć to w sen sposób o jakim mówisz.
BOŻE JAK MNIE TAKIE DEMOTY WQRW...
Takie bajki to sobie wciskaj swoim kumplom z podst a nie rób demotów z jakiejś historyjki zmyślonej. Mnoży się demotów typu: 'kiedyś zrobiłem, kiedyś słyszałem...' Dajcie spokój z tym bo to jest żałosne
A według mnie dobrze, że to sie pojawiło na głównej. Katolicy czy osoby wierzące od razu wiedzą o co chodzi... widać zacofanie osób niewierzących bądź anty-kleryckich kierujących się stereotypami bądź własną osobą - ja to tak rozumiem więc księdzu na pewno o to chodziło.
Mam kumpla w miare mlodego ksiedza w sredniej wielkosci miescie miasteczku na dln slasku.dam miwi ze nie ma co z hajsem robic MA. H.cbr.sportowa fure typu GSI.Zajefajne ciuchy buty itp.a co jakis czas raz w tyg jedzie mija taxa na dupeczki do wrocka lub do kasyna.I CO ZLE MU jesc dadza spac ma gdzie itd
czyli ze co, bzyka cudze zony na plebanii?
ja postaram się uwierzyć w księży i stwierdzić, że być może ta piekarnia to cel wyższy, czyli Bóg i miejsce w niebie?
ty a moze chodzi o ministrantow?
Zapomniał tylko dodać, że w tej piekarni większość 'bułeczek' jest stara i pomarszczona. To ja pozostaję jednak przy tej jednej, ale świeżej i wlasnej :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 czerwca 2010 o 17:13
Kolejny demot, w którym opisana historia narodziła się i miała miejsce jedynie w umyśle autora
mówiąc piekarnie mial na mysli posuanie 11 letnich dzieci
Ok, przynajmniej jak już jedziemy to po wszystkich równo, cieszę się że to nie jest demot o Islamie a od głosu się wstrzymuję a słowa interpretuję na swój sposób bezbolesny dla duchownych.
nie żony tylko facetów
PRT - czyli ciebie i twoich koleżków ?
Temu księdzu chodziło chyba o to, że po co ma się żenić, skoro może sam udzielać ślubów...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lipca 2010 o 20:14
czyli, że piekarnia to mohery?
Ksiądz przychodził poświęcić dom, matka całowała go po rękach, dawała pieniądze a on tylko patrzył którą córkę na noc wziąć. Tak było.
czytyniemaszczynie oglupiales
Prawdziwy ksiądz z powołania, co do demota. I tu nie chodzi o dziewczyny, lecz o całą ludność.
A czy życie w celibacie nie jest wypaczeniem? Każdy krzyczy że homoseksualizm to zło bo wbrew naturze etc. Ale celibat to też życie wbrew naturze :O I wolę swoją pachnącą, smakowitą bułeczkę, zachłanny nie jestem :)
icywind - sory... homoseksualizm nie jest z wyboru? o.O
homoseksualizm to cecha charakteru, a nie wybor i zmuszanie sie/powsztrzymywanie sie od czegos
nie tylko w okresie prenatalnym ale rozniez w okresie pierwotnej socjalizacji - jesli np przez
pierwsze kilka lat zycia chlopiec przezyje jakas traume w zwiazku z dziewczynkami, np dostanie
potwornego kosza, ale takiego z publicnzym dlugotrwalym upokorzeniem np, albo jak dziewczynka
zostanie zgwalczona - sa ogromne szanse na to, ze zostana homo nim dorosna, bo ich charakter bedzie
sie ksztaltowal w nienawisci do plci przeciwnej i zainteresowaniu wlasna. poza tym nikt nie jest tak
naprawde ani w pelni hetero, ani w pelni homo, tak samo, jak mozg nikogo z nas nie jest w 100%
meski, ani zenski - tylko sa to randomowe mieszanki o roznych proporcjach (i na tym tez m.in. polega
transseksualizm). plec jako swiadomosc wlasnego ja i orientacja seksualna w duzej mierze sa wynikiem
wychowania badz co badz - tak samo jak i inne cechy charakteru, do ktorych tendencji nie zawsze
musimy miec zapisanej w genach. pomijam juz kwestie, ze homoseksualizm wcale nei jest taki znowu wbrew naturze, bo wsrod zwierzat jest o wiele czesciej spotykany, niz sie niektorym wydaje. proste przyklady: istnieje odmiana koz, u ktorych zaden osobnik nie zna wlasnej plci i czesto dochodzi do aktow homoseksualnych, lub kozica wykonuje ruchy frykcyjne nad kozlem, albo istnieje gatunek zukow, gdzi esamce ze soba kopuluja w okresie dojrzewania, aby sie "nauczyc" co i jak, po czym odbywaja stosunek z samica - co konczy ich zywot. albo jeszcze lepszy przyklad: moj kot jest najzwyklejszym w swiecie gejem, bez zadnego celu ani powodu :) samiczki go w ogole nie interesuja, natomiast samcow chetnie piesci w okolicach genitalii i wylizuje cale futerko az po glowe.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 czerwca 2010 o 23:57
zacznijmy od tego, ze homoseksualizm to zaburzenie psychoseksualne... Opisane w ksiazkach (oczywiscie tych sprzed 40 lat, kiedy to homoseksualizm byl FAKTYCZNIE uznawany za chorobe, a do tego... ULECZALNY). Wyobrazmy sobie lekarzy, ktorzy lecza swoich pacjentow, ktorzy maja wyniki i ktorzy pisali doktoraty traktujace o tym zagadnieniu... i wyobrazmy sobie, ze nagle ktos im mowi, ze cale ich osiagniecia i wyniki sa juz niewazne, bo MY postanawiamy, ze homoseksualizm to nie choroba. To nie jest bajka, tak naprawde sie stalo... studenci medycyny: zapytajcie swoich starszych wykladowcow, co sadza na temat homoseksualizmu.
A wracajac do demota: buleczka symbolizuje jedna osobe, ktora mozna nawrocic... piekarnia to pomieszczenie gdzie nawraca sie tlumy ludzi.
fetyszyzm nie jest zapisany w genach, wynika z doswiadczen jednostki podczas dorastania. sadze, ze
tak samo orientacja seksualna moze podczas dorastania byc zmodyfikowana - np w starozytnej grecji
facet, ktory nie byl bi - ZWLASZCZA W ARMII - to byla rzadkosc, bo mieli taka kulture ;) kobiety im
sluzyly do prokreacji, natomiast wierzono, ze prawdziwa milosc moze zaistniec tylko pomiedzy
mezczyznami. udowodniona rowniez jest powszechnosc praktyk typu, ze mlodzi chlopcy w gimnazjach w
ramach wdziecznosci udawali, ze nie zauwazaja, ze ich nauczyciele ich bzykaja od tylu w uda (anal
byl tematem tabu powszechnie nieakceptowalnym) :) co nie zmienia faktu, ze gejostwo moze byc rozniez
zapisane w genach. jak juz mowilem - nikt nie jest w 100% mezczyzna, ani w 100% kobeita, czy nam sie
to podoba, czy nie ;) edit: no i oczywiscie wlasnie w okresie prenatalnym jeszcze duze znaczenie
maja hormony produkowane przez matke ;) osobiscie wierze w to, ze na ksztaltowanie naszych cech maja wplyw bardzo rozne wyniki, a my jestesmy wynikiem ich wypadkowej ;D
Zmodyfikowano 22 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 czerwca 2010 o 21:37
czlowieku... ja taka ksiazke posiadam (napisana przez konkretnych Doktorow)
http://groups.filestube.com/topic/e97b32b0ab842ff5,view.html
gdzie opisany jest konkretny przyklad zachorowania na zaburzenie zwane "homoseksualizm" i jego wyleczenie. To, ze ktos WMAWIA ludziom, ze to nie jest choroba, rowniez opisane jest w tej ksiazce, jako pretekst ktory maja chorzy, ze to jest normalne i ze powinni tak robic... tym bardziej trudno jest to wyleczyc.
MISTRZ CIĘTEJ RIPOSTY ;d;D;D;D;D;;D
Piekrnie moherów, mlodzi ludzie naszczescie nie sa tepi i Widza jak ksiadz sie wozi swoimi brykami w przeciwienstwie do ciemnej masy ...
niektóre "komentarze" pokazują jak era komputeryzacji wpływa na myślenie i znajdowanie przesłania
każdy może interpretować to inaczej... akurat mi pierwsze na myśl przyszło słowo 'sku***syn'...
może autor wyjaśnił by co miał na myśli... również nie zbytnio rozumiem...
moze ktos przyblizyc o jaka piekarnie niby chodzi?
chodzi o miłość. Ksiądz wybiera między miłośćią do jednej kobiety, zawodną, pełną rozczarowań do wicznej miłości doskonałego Stwórcy :)
bułeczka - jedna dziewczyna
piekarnia - tam jest mnóstwo bułeczek czyli dziewczyn.
no raczej nie. bułka oznacza konsumpcje - biore bułke dla siebie. piekarnia oznacza altruizm - pieke chleb dla innych
No... to sporo musiał ten ksiądz zarabiać na pieczywie
Krzyfu zgadzam się. Demoty stały się wylęgarnią Wyborczej i "antykleru" co dobitnie podkreśla ten demot na głównej.
Wierzysz w boga czy w księży ?
No to nie czytaj moherze.
Że co? Demotywatory (a przynajmniej jego admin) to serwis wyraźnie prawicowy. Na główną trafiają demoty o "puszczalskich" dziewczynach, samotności (wielu prawicowców ma z tym problem, choć nie tylko oni), głupocie innych narodów, JPII, złych komuchach, bohaterskich kombatantach, dobrym Kościele... aż dziw bierze, że to się jakoś udało przepchnąć.
A co? nie można wierzyć w Boga i księży jednocześnie?
Ja mam takiego fajnego księdza w parafii...
Sąsiadka dostaje 1k almientów...
Pewnie nie tylko ona ;)
jesli to nie jest zmyslone to demotywujace
Dlatego na demoty spogladam juz sporadycznie, komixxy sa lepsze. Nie ma tam zbędnych dyskusji i nie odchodze od kompa wkur*** na społeczenstwo ;]
Czy wy na prawde nie rozumiecie przesłania tego demotywatora ?.. Boże! na jakiej Ja planecie, iz jakimi ludzmi żyje :/ Pomyślcie! Do końca wam komputery mózg zjadły? ( no tak, bo do gier jesteśćie już zaprogramowani, myśleć nie trzeba..) Pozdrawiam rozumiejących !
również pozdrawiamy
chodzi o miłość. Ksiądz wybiera między miłośćią do jednej kobiety, zawodną, pełną rozczarowań od wiecznej miłości doskonałego Stwórcy.
Przecież to zupełnie inna branża, powinno być "Po co mi jedna bułeczka, jak mogę mieć rzeźnię?" :)
Chociaż jak tak się zastanowić to bardziej mi to przypomina TV z pilotem... :)
Może mi ktos wyjaśnić tego demota?
Totalnie go nie rozumiem...;/
Czemu ludzie wszystko co widzą odbierają tak cholernie dosłownie i bez głębszego zastanowienia?
Czy dla was każda dziewczyna, z którą się spotykacie "służy" tylko i wyłącznie do przelecenia i nic więcej?
Tu chodzi o poczucie odpowiedzialności za drugą osobę. Podobnie jest z rolą księdza, jako duchowy przewodnik społeczeństwa jest w pewien sposób odpowiedzialny za nich.
Na prawdę to było takie trudne ?
Ponawiam pozdrowienia dla myślących.
Facet zapytał księdza o dziewczynę, czyli w domyślę kogoś, wobec kogo czuje się jakąś odpowiedzialność, ale która do przysłowiowego "przelecenia" też jest. Dlatego odpowiedź księdza należy traktować jak najbardziej w znaczeniu miłosno-seksualnym. Innymi słowy: nie od dziś wiadomo, że parafianki lecą na koloratki. I to nierzadko te niemające więcej jak 20 wiosen. ;)
plus jeszcze ciepłe świeże bułeczki czyli młodych chłopców
Chodzi o to, że normalny człowiek normalnie myślący gdy ma dziewczynę pragnie dla niej jak najlepiej i właśnie o to chodzi w tym demotywatorze. Widzę jednak, że większość ludzi myśli dupą zamiast głową pozdro dla myślących głową!
zmyśliłeś to
cytuję: Agata4554
13 czerwca 2010 o 18:38
bułeczka - jedna dziewczyna piekarnia - tam jest mnóstwo bułeczek czyli dziewczyn.
hmm, w piekarnii nie znajduja sie raczej same bułeczki, sa jeszcze chlebki, rogaliki etc. wiec pomyślmy czy nie chodziło może o wiernych parafian. najlepiej byloby zeby wytlumaczyl nam to ow ksiądz, bądz autor ( jeżeli zmyślił historyjęe ;p )
trochę dwuznacznie zabrzmiało, ale na pewno nie chodziło mu o to, o czym myślimy ;dd
A niby dlaczego? Pewnie, nie czyniłoby to z niego za dobrego poddanego woli papieża, ale z drugiej strony... dążenie do miłości czy seksu jest normalne dla każdego. I nie ma w tym nic złego. Złe, żeby nie powiedzieć barbarzyńskie, jest odbieranie im tego. Jak można kazać człowiekowi wychwalać miłość i posiadanie rodziny, jednocześnie nie pozwalając mu samemu tego zasmakować. Teraz Kościół kluczy wokół sprawy, próbuje nam wmówić, że to po to, by nic księdza nie rozpraszało, ale smutna prawda jest taka, że celibat wprowadzono z jak najbardziej przyziemnych przyczyn: potomstwo duchownych w średniowieczu za często wysuwało roszczenia wobec parafii ojca i papież miał problem. I tyle, nie ma w tym żadnego drugiego dna. To zakłamanie to zaledwie jedna z przyczyn, dla których nie chcę mieć z tym Kościołem już nigdy nic wspólnego.
Zastanów się troche, gdyby to była głowna przyczyna wystarczyłyby obowiązkowe intercyzy.
Ja kiedyś księdzu opowiedziałem że picie Coli zabija plemniki ksiądz mi odpowiedział że to dobrze że nie pił kolej jako mały chłopiec na to ja że księdzu to chyba nie potrzebne i usłyszałem odpowiedź a skąd wiesz? ;D Z księdzem się zawsze pośmiejesz ;D
historia nie jest zmyślona. interpretacja tych słów jest taka, że po co miec jedną kobiete ( jak w malzenstwie) skoro można miec ich wiecej będąc ksiedzem. oczywiscie nie uogólniamy wszystkich ksiezy bo nie kazdy taki jest;] pozdro
A nie będąc księdzem nie można? Zastanów się troche - Gadasz tak jakby bycie osobą świecką uniemożliwiało posiadania wielu "kontaktów". Trzeba być naprawdę... mało inteligentnym... żeby rozumieć to w sen sposób o jakim mówisz.
lool
No właśnie, zależy jak to zinterpretujemy ;)
Ksiądz zapewne ma panią Renie Rączkowską ;)
Każdy widzi w tym tekście co chce. Księdzu na pewno chodziło o to, że "piekarnia" jest to spełnienie jego pragnień, czyli służba Bogu i ludziom.
no i po co to?
BOŻE JAK MNIE TAKIE DEMOTY WQRW...
Takie bajki to sobie wciskaj swoim kumplom z podst a nie rób demotów z jakiejś historyjki zmyślonej. Mnoży się demotów typu: 'kiedyś zrobiłem, kiedyś słyszałem...' Dajcie spokój z tym bo to jest żałosne
A według mnie dobrze, że to sie pojawiło na głównej. Katolicy czy osoby wierzące od razu wiedzą o co chodzi... widać zacofanie osób niewierzących bądź anty-kleryckich kierujących się stereotypami bądź własną osobą - ja to tak rozumiem więc księdzu na pewno o to chodziło.
Księdzu chodzi o miłość. Wybiera między miłośćią do jednej kobiety, zawodną, pełną rozczarowań, a wieczną miłoścą doskonałego Stwórcy :)
http://starymarzyciel.wrzuta.pl/audio/6sy8xKRL5nf/mietek_szczesniak_-_moje_wedrowanie
hahahaxD....płakać mi się chce ze śmiechu jak czytam te komentarzexD!
jesteście masakrycznie ...(brak słowa w jakimkolwiek języku moim zdaniem,żeby to wyrazić):D
jeśli ktoś uważa,że księdzu chodziło z ta piekarnia o wiarę i służbe innym ludziom to...gratuluje rozumku blondynkixD
za dobrze znam to "towarzyswto",żeby nie wiedzieć o co chodzi:D...i jaka jest przede wszystkim rzeczywistość:D
a co do celibatu...hmm...totalnie chory wymysł aby wprowadzić go jako obowiązek usankcjonowany prawnie itd;/
Mój ksiądz od religii chyba ogląda demotywatory :)
Mam kumpla w miare mlodego ksiedza w sredniej wielkosci miescie miasteczku na dln slasku.dam miwi ze nie ma co z hajsem robic MA. H.cbr.sportowa fure typu GSI.Zajefajne ciuchy buty itp.a co jakis czas raz w tyg jedzie mija taxa na dupeczki do wrocka lub do kasyna.I CO ZLE MU jesc dadza spac ma gdzie itd