też kiedyś koledze pod kapturem przykleiłem ściąge, a jak szła nauczycielka to poprawiał kaptur tak żeby nie było nic widać,a jak poszła to znów dało się czytać
No, dla mnie tez kiedyś kolega zaryzykował. Mianowicie podczas mojej odpowiedzi ustnej z przyrody wyciągnął z plecaka swoją figurkę jakiejś komiksowej postaci (tak, tak, byliśmy w podstawówce, wtedy uczniowie lubili takie rzeczy) i dyskretnie pokazywał mi, w jakim mniej więcej obszarze znajdują się elementy ludzkiego organizmu, gdyż właśnie z tego byłem odpytywany. Gdy nauczycielka zerkała w jego stronę, udawał, że odkleja z zabawki gumę do żucia. To był naprawdę dobry kolega.
@daqwid2727 skoro idą do liceum, to przynajmniej skończyli gimnazjum w terminie...Ty widać nie miałeś takiego szczęścia :P
należysz chyba do tych, którzy chcieliby wszystko mieć nie robiąc nic i żerować na ciężkiej pracy innych...żal mi takich jak Ty :)
@daqwid2727 skoro "w sensie" idziesz do liceum to gratuluję, może tam dowiesz się jaka jest różnica między "pomorze" a "pomoże". Tobie najwyraźniej przydałoby się popracować trochę bez ściąg! A następnym razem zastanów się zanim nazwiesz kogoś debilem, bo po takich komentarzach sam na debila wychodzisz.
co za debil z ciebie a ty pewnie egoistyczny kujon jesteś który nikomu za chu** nie pomorze! Mam takich 2 w klasie jakie szczęście że niedługo wychodzę z tej klasy! (w sensie że do liceum)
daqwid2727 - I bardzo dobrze. To, że takiemu debilowi, jak ty nie chce się uczyć nie oznacza, że ktoś ma obowiązek ci pomagać. Lepiej nie idź do liceum, załamiesz się.
koleś pod drzwiami mógł skończyć wcześniej i oddać już sprawdzian, wtedy może sobie nawet na uszach siedzieć. A oprócz tego tych dwóch kolesi siedzi pojedynczo w ławkach. Albo się nie myją, albo to sprawdzian...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 czerwca 2010 o 22:35
Zawsze można poprosić o wyjaśnienie, dlaczego taka, a nie inna ocena. Gdy nauczyciel skończy swój monolog, można dalej zagadywać w sensie: ,,Ale jakbym poprawił sprawdzian..." i trochę czasu zleci. Najlepiej jest, gdy już zbliża się milowymi krokami koniec roku, wtedy nauczyciel nie ma nic do stracenia i daje poprawiać takie sprawdziany czy uczyć się na inną lekcję. Jak widać osoba w ławce przy drzwiach nie ma książek na stoliku i rozmawia ze znajomym z tyłu. W takiej sytuacji piszący może spokojnie uzupełnić test. :]
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
19 czerwca 2010 o 23:03
Zdjecie jest super! pomysl wypas! ale obawiam sie, ze nie za duzo posciagal, bo male literki i wielka sciaga...zanim by znalazl to czego szukal mineloby pol lekcji...
Ale wielkiej "gazetki/tablicy" nasciennej ze wszystkimi wzorami i ukladami (elektronik) to chyba nikt z Was nie zrobil i nie powiesil na godzine przed klasowka. ;)
W polowie sie wydalo ale oceny uratowane.
My mieliśmy kiedyś bardzo rozgarniętą babkę od anglika, która dopiero w połowie lekcji zauważyła że na przerwie przepisalismy na tablicę cały materiał. ;D
Na prawde wielki szacunek! takie cos sie liczy, a poza tym wielka satysfakcja z tego ze sie przechytrzylo nauczyciela xD Szkoda ze takich, naprawde dobrych ludzi jest tak nie wiele w klasach, badz nie ma wcale;( pozdro
U mnie jest kilka osób które naprawdę pomagaja ściągać i są fajni, ale jest też kilku którzy krzycza że ktoś ściąga, bo uważa to za "śmieszne" że nauczyciel go przyłapie i pała nawet może być.
maupa23, rozumiem twoją sytuacje. Kiedyś se porobiłem zdjęcia na telefonie kartek z zeszytu, ściąga wyszła super. Ale taki "debil" powiedział, Ojjj nie ładnie, schowaj ten telefon. I pani mnie przyłapała ... Ale jesteśmy już rozliczeni ;)
U nas w klasie to standard. Mam taką zgraną klasę że jeden za drugiego jest gotowy się poświecić w każdej chwili. Np ostatnio. Kolega pisał zaliczenie z Fizyki siedział w 1 ławce przy nauczycielu.Kompletnie nic nie umiał.To jeden kolega niby poszedł do kosza coś wyrzucić, zerknął mu w kartkę zapamiętał pytania.Powiedział następnemu żeby zrobił mu ściągę.Następny w tym czasie udawał że mu nie dobrze i gdy podszedł do nauczycielki spytać się czy może wyjść bo się źle czuje i ją zasłonił że nic nie widziała,kolejny kumpel podrzucił mu ściągę. :P
Oj, skoro skoro źródło obrazka jest własne, a nauczycielka przegląda demoty (a u mnie co raz więcej nauczycieli je ogląda) to uczeń będzie miał przechlapane. Nie ma to jak odwijany długopisik, czy specjalne zagadywanie pani typu "bo nie rozumiem tego zadania" :)
W liceum mieliśmy dość specyficznego nauczyciela od biologii, robił nam kartkówki prawie co lekcję i to jeszcze z ostatniej lekcji, więc wystarczyło podpisać środkową kartkę swoim imieniem i nazwiskiem, i notować jego wykład, aby następnego dnia oddać mu ją jako kartkówkę. Kiedyś moja koleżanka oddała złą lekcję, jakąś wcześniejszą. A że sprawdziany były już na jego biurku, musiałam jej pomóc. Podeszłam do biurka i zagadywałam go o swoje oceny, a ona powiedziała, że zapomniała podpisać kartki i czy może zrobić to teraz. Zgodził się i tym oto sposobem, podmieniła mu kartki przed nosem. Nic tu do chwalenia się, ale usprawiedliwię się tym, że byliśmy na profilu humanistycznym. ;-)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 czerwca 2010 o 12:42
osz w chu.j to sala od niemca buahahahahahahaha
@brownapple nie chciało mi sie czytać twoich wypocin, ale jeżeli chciałeś sie wyżalić to było iść na samosie, p-ped,ale...
hehe kozak akcja :D
też kiedyś koledze pod kapturem przykleiłem ściąge, a jak szła nauczycielka to poprawiał kaptur tak żeby nie było nic widać,a jak poszła to znów dało się czytać
No, dla mnie tez kiedyś kolega zaryzykował. Mianowicie podczas mojej odpowiedzi ustnej z przyrody wyciągnął z plecaka swoją figurkę jakiejś komiksowej postaci (tak, tak, byliśmy w podstawówce, wtedy uczniowie lubili takie rzeczy) i dyskretnie pokazywał mi, w jakim mniej więcej obszarze znajdują się elementy ludzkiego organizmu, gdyż właśnie z tego byłem odpytywany. Gdy nauczycielka zerkała w jego stronę, udawał, że odkleja z zabawki gumę do żucia. To był naprawdę dobry kolega.
dobre!
Ciekawe jak długo on ma zamiar tam stac? Pani nauczycielka się na pewno nie zdziwi ;]
pewnie kazala mu stac za gadulstwo. u nas tak robilismy
albo po prostu poszedł o cos zapytac i tak męczył dupe do póki tamten nie skonczył pisac xd
mega patent :D u nas jak jakis kumpel poprawia sprawdzian czy cus, to zawsze zagadujemy nauczyciela ;D
ten co zdjęcie robił to kozak
@daqwid2727 skoro idą do liceum, to przynajmniej skończyli gimnazjum w terminie...Ty widać nie miałeś takiego szczęścia :P
należysz chyba do tych, którzy chcieliby wszystko mieć nie robiąc nic i żerować na ciężkiej pracy innych...żal mi takich jak Ty :)
@daqwid2727 skoro "w sensie" idziesz do liceum to gratuluję, może tam dowiesz się jaka jest różnica między "pomorze" a "pomoże". Tobie najwyraźniej przydałoby się popracować trochę bez ściąg! A następnym razem zastanów się zanim nazwiesz kogoś debilem, bo po takich komentarzach sam na debila wychodzisz.
najzwyklejsze oszustwo
co za debil z ciebie a ty pewnie egoistyczny kujon jesteś który nikomu za chu** nie pomorze! Mam takich 2 w klasie jakie szczęście że niedługo wychodzę z tej klasy! (w sensie że do liceum)
mówi się trudno, nie każdy jest super inteligentem z IQ powyżej 182 jak ty ;> ! pozdro.
daqwid2727 - I bardzo dobrze. To, że takiemu debilowi, jak ty nie chce się uczyć nie oznacza, że ktoś ma obowiązek ci pomagać. Lepiej nie idź do liceum, załamiesz się.
czy to czasem nie jest pilski mechanik;p?
uwaga bo się rozczyta takim maczkiem pisane ^^
amicus certus in re incerta cernitur ;)
"pewnego przyjaciela poznaje się w niepewnym położeniu."
tł.
Czy to aby napewno przyjeciel jego? Krzywdy mu aby nie robi?
Jak slysze takie dobre rady "MATKI POLKI" to az w tyłku szczypie ;/ odezwal sie ten co nigdy nie sciagal.
Robi, bo w życiu nie oceny się liczą a to co człowiek ma w głowie.
tez poodbno robie ; d
zobaczcie pod drzwi na sprawdzianie bokiem się nie siedzi :P
koleś pod drzwiami mógł skończyć wcześniej i oddać już sprawdzian, wtedy może sobie nawet na uszach siedzieć. A oprócz tego tych dwóch kolesi siedzi pojedynczo w ławkach. Albo się nie myją, albo to sprawdzian...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2010 o 22:35
a pozatym ktos moze poprostu poprawiac ocene a reszta klasy robi lekcje ...
Tak tylko ze moze on pisal poprawe lub w pozniejszym terminie
Fajne. A czy ten cytat nie jest czasem z "Małego Księcia " ?? ;D
Nie jest, każdą sentencję z przyjacielem chcecie przyporządkować "Małemu księciowi", no k**wa.
Szacun naprawdę ;)
Ale pomysł te chłopaki fajny mieli , ;) ale przcież ten jeden tam nie będzie stał wieczność więc ten co pisze długo sobie nie pościąga ;/
Zawsze można poprosić o wyjaśnienie, dlaczego taka, a nie inna ocena. Gdy nauczyciel skończy swój monolog, można dalej zagadywać w sensie: ,,Ale jakbym poprawił sprawdzian..." i trochę czasu zleci. Najlepiej jest, gdy już zbliża się milowymi krokami koniec roku, wtedy nauczyciel nie ma nic do stracenia i daje poprawiać takie sprawdziany czy uczyć się na inną lekcję. Jak widać osoba w ławce przy drzwiach nie ma książek na stoliku i rozmawia ze znajomym z tyłu. W takiej sytuacji piszący może spokojnie uzupełnić test. :]
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2010 o 23:03
amicus certus in re incerta cernitur
Zdjecie jest super! pomysl wypas! ale obawiam sie, ze nie za duzo posciagal, bo male literki i wielka sciaga...zanim by znalazl to czego szukal mineloby pol lekcji...
Ale wielkiej "gazetki/tablicy" nasciennej ze wszystkimi wzorami i ukladami (elektronik) to chyba nikt z Was nie zrobil i nie powiesil na godzine przed klasowka. ;)
W polowie sie wydalo ale oceny uratowane.
My mieliśmy kiedyś bardzo rozgarniętą babkę od anglika, która dopiero w połowie lekcji zauważyła że na przerwie przepisalismy na tablicę cały materiał. ;D
nauczycielka ogląda demoty, pewnie nie przejdzie
Na prawde wielki szacunek! takie cos sie liczy, a poza tym wielka satysfakcja z tego ze sie przechytrzylo nauczyciela xD Szkoda ze takich, naprawde dobrych ludzi jest tak nie wiele w klasach, badz nie ma wcale;( pozdro
Dokładnie.
No i dobrze ! Trzeba sobie pomagać !
U mnie jest kilka osób które naprawdę pomagaja ściągać i są fajni, ale jest też kilku którzy krzycza że ktoś ściąga, bo uważa to za "śmieszne" że nauczyciel go przyłapie i pała nawet może być.
myślę że mała zemsta by nie zaszkodziła :]
maupa23, rozumiem twoją sytuacje. Kiedyś se porobiłem zdjęcia na telefonie kartek z zeszytu, ściąga wyszła super. Ale taki "debil" powiedział, Ojjj nie ładnie, schowaj ten telefon. I pani mnie przyłapała ... Ale jesteśmy już rozliczeni ;)
ja kiedyś jak na geografie przyszedłem to dokładnie tak samo pomagali mi by zdać :)
bo w szkole trzeba sobie pomagać ;)
U nas w klasie to standard. Mam taką zgraną klasę że jeden za drugiego jest gotowy się poświecić w każdej chwili. Np ostatnio. Kolega pisał zaliczenie z Fizyki siedział w 1 ławce przy nauczycielu.Kompletnie nic nie umiał.To jeden kolega niby poszedł do kosza coś wyrzucić, zerknął mu w kartkę zapamiętał pytania.Powiedział następnemu żeby zrobił mu ściągę.Następny w tym czasie udawał że mu nie dobrze i gdy podszedł do nauczycielki spytać się czy może wyjść bo się źle czuje i ją zasłonił że nic nie widziała,kolejny kumpel podrzucił mu ściągę. :P
Oj, skoro skoro źródło obrazka jest własne, a nauczycielka przegląda demoty (a u mnie co raz więcej nauczycieli je ogląda) to uczeń będzie miał przechlapane. Nie ma to jak odwijany długopisik, czy specjalne zagadywanie pani typu "bo nie rozumiem tego zadania" :)
trzeba obczajać różne systemy ściągania, bo bez tego w średniej ani rusz :)
hahaha, moja szkoła! ;D
brawa pierwszaki za pomysł;p
Amicus certus in re incerta cernitur.
Cicero
W liceum mieliśmy dość specyficznego nauczyciela od biologii, robił nam kartkówki prawie co lekcję i to jeszcze z ostatniej lekcji, więc wystarczyło podpisać środkową kartkę swoim imieniem i nazwiskiem, i notować jego wykład, aby następnego dnia oddać mu ją jako kartkówkę. Kiedyś moja koleżanka oddała złą lekcję, jakąś wcześniejszą. A że sprawdziany były już na jego biurku, musiałam jej pomóc. Podeszłam do biurka i zagadywałam go o swoje oceny, a ona powiedziała, że zapomniała podpisać kartki i czy może zrobić to teraz. Zgodził się i tym oto sposobem, podmieniła mu kartki przed nosem. Nic tu do chwalenia się, ale usprawiedliwię się tym, że byliśmy na profilu humanistycznym. ;-)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2010 o 12:42
ile razy się tak robiło ;)
świetne! ;) plus +
hahaha jeszcze kilka dni temu kumpel pokazywał mi jak to ściągali u niego na lekcji, a teraz widzę to zdjęcie na głównej :D
tylko najlepszy sie odwazy ryzykowac dla kolegi ja zaryzykowalem i mam komisa a on zdal... czasem warto zaryzykowac jesli ktos ma szanse a ty nie
dobre;)
Tekst z Małego Księcia.
gówno prawda
osz w chu.j to sala od niemca buahahahahahahaha
@brownapple nie chciało mi sie czytać twoich wypocin, ale jeżeli chciałeś sie wyżalić to było iść na samosie, p-ped,ale...
to jest fake na 99% ale pomysl niezly
@Sosna153 sam kur.wa jesteś fake. to jest 100% prawda jeśli się nie mylę to jest to nawet zaliczenie z Anglika
Mała ta ściaga nie ma co:D
CYCERON I BRUTUS TO JUDASZE
Pewnie chciał się popisać przed klasą że taki oh ah