Byl juz podobny demot.
Zreszta nie cieszcie sie tak z tymi koparkami, bo kurs do najbardziej skomplikowanych i najdluzszych nie nalezy. Ludzie sie przeszkola i zaraz pensje spadna do 10zl
Najpierw trzeba sobie kupić tą koparkę, żeby zarabiać 60zł/h, później wlewać do niej ropę i ponosić koszty eksploatacyjne z samym kursem to możesz jedynie normalnie żyć.
Qrvishon ortografii powinienes sie nauczyc w podstawowce. Jesli tego nie zrobiles, to sam widzisz, ze Twoje braki w edukacji siegaja jakies 10 lat. Az boje sie zapytac co studiujesz... [uprzedzajac pytanie - z reguly nie uzywam polskich liter, ale mimo to staram sie pisac poprawnie]
W naszych czasach pewna posada to grabarz i prace państwowe, takie jak straż graniczna, urząd celny, policja i wojsko. Reszta tak na prawdę nie jest pewna do końca (!).
Uczcie się, młodzi, uczcie... Pamiętam, jak zawsze starszy brat opowiadał, że podczas wojny nie mógł się kształcić. Zawsze podkreślał, ze stracił tak wiele czasu i później musiał wszystko nadrabiać, aby wyjść na ludzi. Zawsze lepiej jednak to wykształcenie mieć, później można najwyżej ukończyć kurs na operatora koparki-ładowarki i ma się pewniejszą przyszłość oraz więcej możliwości...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 czerwca 2010 o 19:43
TanyaAmpharel, nie, nigdy nie byłem murzynem, chociaż nie przeczę, iż mam z nimi coś wspólnego. Otóż mój wnuczek, Derek, jest czarnoskóry, tak samo jak jego matka.
60 kto da? Każdy da 60 i to z pocalowaniem w reke, i jeszcze będzie prosił, żeby przyjechać.
Taka mała kopareczka + operator na godzine kosztuje ok. 100zl.
Za wiekszego bydlaka placi się juz
na doby i taka doba kosztuje 800-1000zl BEZ OPERATORA.
nie masz pojęcia to nie gadaj głupot debilu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 czerwca 2010 o 19:53
Po pierwsze gdyby płacili za godzinę, to nasi polscy majstrowie w życiu nie skończyliby takiej roboty. Po drugie po odliczeniu od tych 60 złotych kosztów prowadzenia przedsiębiorstwa oraz innych dupereli jak paliwo czy konserwacja koparki nie wyjdzie więcej niż płaca przeciętnego urzędasa. Tyle że zamiast klimatyzowanego biura jest nagrzana do czerwoności puszka.
Jak chcecie to sie nie uczcie kupcie sobie koparke za kilkadziesiat tysiecy i pracujcie przez pol sezonu za 60 zl za godzine minus paliwo, koszt prowadzenia firmy, zuzycie koparki(w tym naprawy jej) i wy wszyscy myslicie ze kazdy nierob dostanie taka prace, gdyby kazdy mogl dostac taka prace to by kazdy wolal kierowac koparka niz cegly nosic. Jak chcecie to zostancie debilami i ludzcie sie ze wam gwiazdka z nieba spadnie. Ja mam zamiar skonczyc informatyke wyjechac do szwajcarii i zarabiac po 50-90 tys miesiecznie w cieplym biurze z dlugim i platnym urlopem , 6 godizn pracy i wolne weekendy. Znam kilka osob co wyjechali i po paru latach dostali taka prace. A wy jak chcecie to siedzcie na koparce nieroby.
Niestety muszę Cię zmartwić , nie będziesz tyle zarabiał ale pomarzyć można a ludzi z koparkami nie obrażaj bo nie zdajesz sobie sprawy ile trzeba włożyc wysiłku i pieniędzy żeby kupić taką mini koparkę , sam taką mam , dałem 42 tysiące. Bo odjeciu pracownika ktory ja obsluguje i wszystkich opłat transportu takiej minikoparki ciezko wyjsc powyzej 10k miesiecznie.
Zgadza się, 60 zł to i tak bardzo mało. Co prawda pracownik tyle na czysto nie dostaje, bo to musi pokryć koszty, do tego marża i jeszcze odprowadzić podatek dochodowy i składki, ale i tak wyciąga sporo na rękę.
fajnie fajnie. tyle ze jak natrafisz na rurę to płacisz z własnej kieszeni bo firma dlatego daje takie duże wynagrodzenie bo nie chce płacić za szkody jakie możesz tym wyrządzić miastu w którym pracujesz ;) a są to pewnie duże koszta . więc radzę sięę zastanowić ;))
Po Twojej wypowiedzi wnioskuje ze jestes totalnym kretynem... moze powinienes zmienic serwis?
Znam wiele osob ktore jedyne co zyskaly przez studia to nalog alkohoolowy i papier ktory im wiele nie daje. Skonczyly je byle skonczyc, poza tym Co maja studia do inteligencji?
Oczywiście nikt nie wziął pod uwagę faktu, że taką koparkę czy koparko-ładowarkę trzeba kupić, czy też wziąć w leasing. Pieniążki nie zaczną wpływać do kieszeni pierwszego dnia, trzeba przynajmniej poczekać rok, a w niektórych wypadkach nawet trzy, żeby koparka się zwróciła (w zależności czy to Cat, JCB czy Case). Poza tym, jest ogromna ilość osób, które świadczą takie usługi i myślę, że pierwszy lepszy zleceniodawca, wybierze osobę, która ma kilkuletni staż, a nie osobę, która zdała kurs na operatora i kupiła koparkę. To wszystko wygląda tylko tak kolorowo na pierwszy rzut oka.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 czerwca 2010 o 22:39
to tak pięknie wygląda jak się mówi o kimś i jak się ma roboty cały czas a nie jedno zlecenie w tygodniu a najażniejsze to najlepiej się wiedzie do pierwszej awarii na którą trzeba wydać kilka tysięcy a wtedy te 60 zł to wielkie gówno
takie rozmowy na temat która praca jest ambitna, a która nie, nie prowadzą do niczego ;) KAŻDA PRACA JEST DOBRA O ILE JEST DOBRZE WYKONYWANA! i tak naprawdę nie ma prac mniej ważnych i ważniejszych - ktoś musi wykonywać dane zawody tak czy siak, przecież to się składa na strukturę państwa! a jak jedno ogniwo by się posypało, poleciałyby następne.
Cholernie dużo. Zwykły człowiek w Polsce zarabia około 8 zł. na godzinę, średnio. W Anglii, po przeliczeniu, wychodzi około 25 zł. na godzinę. Więc różnica jest ogromna. Zarabia się dużo, co nie znaczy, że taki kurs jest łatwy. Oprócz tego musisz mieć dużo praktyki i parę certyfikatów. Ale zysk - jak najbardziej pewny i dobry.
Ludzie , inna jest płaca jak OSOBA ma WŁASNĄ KOPARKĘ i ma zlecenia, w tedy kasy masz sporo a co innego jak pracujesz na takiej koparce u kogoś , w tedy tyle nie wyciągniesz .
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 czerwca 2010 o 17:14
podoba mi się wypowiedź pana hyde:) Widać że wie o co tu w tym wszystkim chodzi:) A kupić koparkę to nie problem:) Na allegro jest pełno do wyboru do koloru od 20 tys do 300:) Na kurs iść też nie problem tylko pojedziesz później na robotę a tu po dniu powiedzą dowidzenia bo nie potrafisz kopać:) Wydasz swoje oszczędności na maszynę, później problemy ze znalezieniem na nią pracy, jak już dorwiesz jakąś tą robocinę musisz mieć na paliwo, przepracujesz miesiąc wystawiasz fakture, później miesiąc czekasz na pieniądze ( o ile Ci zapłacą:) ) a na paliwo znowu musisz mieć, jeszcze niech wyskoczy mała awaria np za 5000zł i odechciewa Ci się żyć:) Pozdrawiam wszystkich operatorów oraz właścicieli koparek:) a konkurencji (o ile można nazwać ich konkurencją) życzę powodzenia:)
Wszyscy nagle są ekspertami
Mój ojciec ma firmę zaopatrzoną w 4 takie minikoparki i pracownicy jeżdżący na nich
zarabiają marne pieniądze. NIE OSZUKUJMY SAMI SIEBIE. Nie wszystko co napisane na demotywatorach jest prawdą. Nie jest to praca łatwa i przyjemna, sam bym nie chciał tak pracować. Nie wiem, gdzie kolega pracuje, ale musi to być duże przedsięwzięcie, bo za normalną robotę tyle operator koparki nie zarabia. Albo kłamiesz, albo masz wyjątkowego farta jak na (pewnie) mało doświadczonego operatora. [Tak wiem, że praca u kogoś, a na własnej koparce to także inna pensja!]. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
25 czerwca 2010 o 22:50
Slaw0xd ma racje. Ten demot to jedna wielka bzdura. Gdybyś otworzył firmę i miał zamiar wypłacać sobie taką pensję posiadając jedną koparkę to byś splajtował po tak krótkim czasie, że głowa boli (a kredyt na koparkę zostaje... zakładając, że nie masz teraz pieniędzy, żeby ją kupić). A operator koparki zarabia o wiele mniej. To wygląda jak kiepskie usprawiedliwienie swoich słabych ocen jakiegoś licealisty. Bierz się do nauki zamiast kłamać w żywe oczy.
Żeby uważać, że cena wynajmu to to samo co płaca, to kretynizm i to w postaci czystej. Podatek, utrzymanie koparki, konserwacja, księgowość... Poza tym, jeżeli ma to być jednoosobowa firma to nie wróżę ani wielu sukcesów ani snu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 czerwca 2010 o 10:28
ludzie na wielkich koparkach zarabiają 10-12zł za h, a tutaj ktos wyskakuje z 60zł za h za kopanie rowu kopareczka przy ktorej pracuje i wiem ze nawet jesli masz ją na wlasnosc moze dostaniesz połowe z tych 60zł. moze demot dobry ale obrazek nietrafiony
to nie jest tak jak piszesz J4sik. To zalezy. Jezeli pracujesz u jakiegos perywaciarza w malej firmie tak jak ja pracowalem to bedzie kolo tych 12zl...
Jezeli kopiesz w lepszej i wiekszej, np. budujesz autostrade to tyle masz...
Dobra UWAGA. To mój Demot. Zarabiam 60 zł Netto za 1 godzine pracy a was zżera zazdrość:) OK rozumiem Polska w końcu:).Koparka jest moja - pracuje sam na siebie. Wziąłem ją w leasing.Miesięcznie płace 973zł. Widzę że spora liczba ludzi nigdy nie miała z tym styczności.Starcza mi na ratę, paliwo, studia a i trochę odłożę:) ... bo dziennie potrafię zarobić 600zł Netto:) A teraz do Dudenzz'a : trzeba mieć cele i zaryzykować żeby coś w życiu osiągnąć . A Ty pewnie pracujesz gdzieś na jakieś stacji paliwowej. Nalewasz paliwo za 1200zł bez możliwości rozwoju i mieszkasz u rodziców.Zazdrościsz ludziom którzy ciężką pracą coś osiągneli a masz żal do całego świata że to nie Ty.A czysty kretynizm to Twój komentarz:)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 czerwca 2010 o 18:12
Kolego, podajesz cenę najmu, uważając, że to zarobek. Z tego względu ciężko mi uwierzyć, że masz taką działalność. Nie wiem skąd insynuacja nt. mojej osoby, ale zapewniam Cię, że się mylisz. Jako, że internet zapewnia mi prawo do anonimowości, korzystam z niego w pełni i nie mam zamiaru się afiszować. Tobie radzę to samo.
hehe +
Nie ma to jak zacheta do studiowania. :) teraz nic tylko olac sesje i siadac mundial ogladac.
Byl juz podobny demot.
Zreszta nie cieszcie sie tak z tymi koparkami, bo kurs do najbardziej skomplikowanych i najdluzszych nie nalezy. Ludzie sie przeszkola i zaraz pensje spadna do 10zl
Pozornie, słabo płatna praca, w której (rzekomo) człowiek nic w życiu nie osiągnie, może ustawić takiego człowieka do końca jego dni ;d
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2010 o 20:50
Wyliczyłem że za miesiąc zarabia się (jeżeli za godzinę 60 zł) 9600 zł ;O
@elemiki200: odejmij podatki i wydatki żony...
MarkusVint: przeczytałem Twój koment i ze śmiechu nie moge sie ogarnąć ! strzał w 10!
było.
5 lat studiów, żeby puźniej koleś po zawodówce powiedział ci że zarabia 2 razy więcej.
Najpierw trzeba sobie kupić tą koparkę, żeby zarabiać 60zł/h, później wlewać do niej ropę i ponosić koszty eksploatacyjne z samym kursem to możesz jedynie normalnie żyć.
Qrvishon 5 lat studiów, a dalej nie wiesz jak się pisze "później"...
Eminey: bo jeszcze nie skończyłem studiów, jak skończe to bede wiedział
Qrvishon ortografii powinienes sie nauczyc w podstawowce. Jesli tego nie zrobiles, to sam widzisz, ze Twoje braki w edukacji siegaja jakies 10 lat. Az boje sie zapytac co studiujesz... [uprzedzajac pytanie - z reguly nie uzywam polskich liter, ale mimo to staram sie pisac poprawnie]
Na koparce przynajmniej praca jest pewniejsza w dzisiejszych czasach. :)
W naszych czasach pewna posada to grabarz i prace państwowe, takie jak straż graniczna, urząd celny, policja i wojsko. Reszta tak na prawdę nie jest pewna do końca (!).
Uczcie się, młodzi, uczcie... Pamiętam, jak zawsze starszy brat opowiadał, że podczas wojny nie mógł się kształcić. Zawsze podkreślał, ze stracił tak wiele czasu i później musiał wszystko nadrabiać, aby wyjść na ludzi. Zawsze lepiej jednak to wykształcenie mieć, później można najwyżej ukończyć kurs na operatora koparki-ładowarki i ma się pewniejszą przyszłość oraz więcej możliwości...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2010 o 19:43
jatoderek, Ty nie byłeś czasem murzynem? xD
Michael Jackson mógł a jatoderek co, gorszy?
TanyaAmpharel, nie, nigdy nie byłem murzynem, chociaż nie przeczę, iż mam z nimi coś wspólnego. Otóż mój wnuczek, Derek, jest czarnoskóry, tak samo jak jego matka.
@jatoderek w takim razie dlaczego twoj avatar swiadczy o tym ze jestes czystej krwi aueropejczykiem ?
tak jak mama gatesa mowila zeby wylaczył komputer i wziąl sie do nauki
A teraz powiedz kto ci da 60 zł za godzinę kopania rowów? Nawet z własną koparką.
60 kto da? Każdy da 60 i to z pocalowaniem w reke, i jeszcze będzie prosił, żeby przyjechać.
Taka mała kopareczka + operator na godzine kosztuje ok. 100zl.
Za wiekszego bydlaka placi się juz
na doby i taka doba kosztuje 800-1000zl BEZ OPERATORA.
nie masz pojęcia to nie gadaj głupot debilu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2010 o 19:53
60 zł za godzine? to i tak za mało jesli chodzi ogólnie o usługi koparką:)
Po pierwsze gdyby płacili za godzinę, to nasi polscy majstrowie w życiu nie skończyliby takiej roboty. Po drugie po odliczeniu od tych 60 złotych kosztów prowadzenia przedsiębiorstwa oraz innych dupereli jak paliwo czy konserwacja koparki nie wyjdzie więcej niż płaca przeciętnego urzędasa. Tyle że zamiast klimatyzowanego biura jest nagrzana do czerwoności puszka.
50-60zł to normalna stawka za usługi minikoparką... Ty Chyba mowisz o kop-ład to mniej wiecej 100-120zł
tylko ten Twoj przecietny urzedas to biedy nie klepie a guzik robi;] znaczy robi,ale sobie kawe w trakcie przerwy ktora trwa caly dzien pracy;]
minus za brak polskich znakÓw
oczywiście ze płaci się za godziny i to nie 60 tylko 100zł!!!
Jak chcecie to sie nie uczcie kupcie sobie koparke za kilkadziesiat tysiecy i pracujcie przez pol sezonu za 60 zl za godzine minus paliwo, koszt prowadzenia firmy, zuzycie koparki(w tym naprawy jej) i wy wszyscy myslicie ze kazdy nierob dostanie taka prace, gdyby kazdy mogl dostac taka prace to by kazdy wolal kierowac koparka niz cegly nosic. Jak chcecie to zostancie debilami i ludzcie sie ze wam gwiazdka z nieba spadnie. Ja mam zamiar skonczyc informatyke wyjechac do szwajcarii i zarabiac po 50-90 tys miesiecznie w cieplym biurze z dlugim i platnym urlopem , 6 godizn pracy i wolne weekendy. Znam kilka osob co wyjechali i po paru latach dostali taka prace. A wy jak chcecie to siedzcie na koparce nieroby.
Niestety muszę Cię zmartwić , nie będziesz tyle zarabiał ale pomarzyć można a ludzi z koparkami nie obrażaj bo nie zdajesz sobie sprawy ile trzeba włożyc wysiłku i pieniędzy żeby kupić taką mini koparkę , sam taką mam , dałem 42 tysiące. Bo odjeciu pracownika ktory ja obsluguje i wszystkich opłat transportu takiej minikoparki ciezko wyjsc powyzej 10k miesiecznie.
Tak, znasz takich ludzi. A oni śmieją się z frajera, który uwierzył w te bajeczki.
Zgadza się, 60 zł to i tak bardzo mało. Co prawda pracownik tyle na czysto nie dostaje, bo to musi pokryć koszty, do tego marża i jeszcze odprowadzić podatek dochodowy i składki, ale i tak wyciąga sporo na rękę.
Super, serio to Twój szczyt ambicji?
fajnie fajnie. tyle ze jak natrafisz na rurę to płacisz z własnej kieszeni bo firma dlatego daje takie duże wynagrodzenie bo nie chce płacić za szkody jakie możesz tym wyrządzić miastu w którym pracujesz ;) a są to pewnie duże koszta . więc radzę sięę zastanowić ;))
jak Ci właściciel nie pokaże planów że tam nie jest rura to kopiesz i pie rdolisz!
OC firmy to koszt 600-1000zł na rok:D
Jakieś stare stawki macie :) Teraz operator bierze 80-90zł/h i to obojętnie, czy stoi czekając na ciężarówkę, czy kopie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2010 o 20:23
widzę że bardzo ambitne towarzystwo tutaj przebywa... ludzie skończcie studia !
Po Twojej wypowiedzi wnioskuje ze jestes totalnym kretynem... moze powinienes zmienic serwis?
Znam wiele osob ktore jedyne co zyskaly przez studia to nalog alkohoolowy i papier ktory im wiele nie daje. Skonczyly je byle skonczyc, poza tym Co maja studia do inteligencji?
Ja studiuję archeologię i często jeżdżę na wykopy pod inwestycje(drogi,autostrady itd)i wierzcie mi, że naprawde fajnie się na tym zarabia.
alcheolog wyciąga min 12 tys na miesiąc więc źle nie jest;)
60zł? dziś to tak nisko chyba nawet Pan Henio ze swoim zdyszanym Ostrówkiem się nie ceni:)
Szkoda, że mama nie zagoniła przy okazji do nauki gramatyki i ortografii języka polskiego.
moze i duzo zarabiasz, ale czy tego chciales? ambitna praca
a jako kto? Jakis doradca podatkowy? konsultant w telefoni komorkowej? moze mcdonald? to dopiero jest malo ambitna praca
"za" brakuje
poczekaj do zimy, zobaczymy jak będziesz narzekał że roboty nie ma cwaniaczku
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2010 o 22:24
Oczywiście nikt nie wziął pod uwagę faktu, że taką koparkę czy koparko-ładowarkę trzeba kupić, czy też wziąć w leasing. Pieniążki nie zaczną wpływać do kieszeni pierwszego dnia, trzeba przynajmniej poczekać rok, a w niektórych wypadkach nawet trzy, żeby koparka się zwróciła (w zależności czy to Cat, JCB czy Case). Poza tym, jest ogromna ilość osób, które świadczą takie usługi i myślę, że pierwszy lepszy zleceniodawca, wybierze osobę, która ma kilkuletni staż, a nie osobę, która zdała kurs na operatora i kupiła koparkę. To wszystko wygląda tylko tak kolorowo na pierwszy rzut oka.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2010 o 22:39
to tak pięknie wygląda jak się mówi o kimś i jak się ma roboty cały czas a nie jedno zlecenie w tygodniu a najażniejsze to najlepiej się wiedzie do pierwszej awarii na którą trzeba wydać kilka tysięcy a wtedy te 60 zł to wielkie gówno
Na koparce zarabiasz do 16zł za godzinę.
Jak g*wno wiesz to japa małolat.
Operator koparki też musi sie uczyć zawodu - potrzeba wiele praktyki i certyfikatów
Widać, że się nie uczył :P Interpunkcja!
Spotkałem się ze stawką 25-30 zł na godzinę, więcej to już chyba wyobraźnia autora...
25-30 zł to chyba sam operator bierze za prace na "czyjejś" koparce.
ta... od razu milion za godzinę może?
takie rozmowy na temat która praca jest ambitna, a która nie, nie prowadzą do niczego ;) KAŻDA PRACA JEST DOBRA O ILE JEST DOBRZE WYKONYWANA! i tak naprawdę nie ma prac mniej ważnych i ważniejszych - ktoś musi wykonywać dane zawody tak czy siak, przecież to się składa na strukturę państwa! a jak jedno ogniwo by się posypało, poleciałyby następne.
Cholernie dużo. Zwykły człowiek w Polsce zarabia około 8 zł. na godzinę, średnio. W Anglii, po przeliczeniu, wychodzi około 25 zł. na godzinę. Więc różnica jest ogromna. Zarabia się dużo, co nie znaczy, że taki kurs jest łatwy. Oprócz tego musisz mieć dużo praktyki i parę certyfikatów. Ale zysk - jak najbardziej pewny i dobry.
Ludzie , inna jest płaca jak OSOBA ma WŁASNĄ KOPARKĘ i ma zlecenia, w tedy kasy masz sporo a co innego jak pracujesz na takiej koparce u kogoś , w tedy tyle nie wyciągniesz .
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 czerwca 2010 o 17:14
podoba mi się wypowiedź pana hyde:) Widać że wie o co tu w tym wszystkim chodzi:) A kupić koparkę to nie problem:) Na allegro jest pełno do wyboru do koloru od 20 tys do 300:) Na kurs iść też nie problem tylko pojedziesz później na robotę a tu po dniu powiedzą dowidzenia bo nie potrafisz kopać:) Wydasz swoje oszczędności na maszynę, później problemy ze znalezieniem na nią pracy, jak już dorwiesz jakąś tą robocinę musisz mieć na paliwo, przepracujesz miesiąc wystawiasz fakture, później miesiąc czekasz na pieniądze ( o ile Ci zapłacą:) ) a na paliwo znowu musisz mieć, jeszcze niech wyskoczy mała awaria np za 5000zł i odechciewa Ci się żyć:) Pozdrawiam wszystkich operatorów oraz właścicieli koparek:) a konkurencji (o ile można nazwać ich konkurencją) życzę powodzenia:)
A autorowi demota składam gratulację;) Piękny demot;)
Wszyscy nagle są ekspertami
Mój ojciec ma firmę zaopatrzoną w 4 takie minikoparki i pracownicy jeżdżący na nich
zarabiają marne pieniądze. NIE OSZUKUJMY SAMI SIEBIE. Nie wszystko co napisane na demotywatorach jest prawdą. Nie jest to praca łatwa i przyjemna, sam bym nie chciał tak pracować. Nie wiem, gdzie kolega pracuje, ale musi to być duże przedsięwzięcie, bo za normalną robotę tyle operator koparki nie zarabia. Albo kłamiesz, albo masz wyjątkowego farta jak na (pewnie) mało doświadczonego operatora. [Tak wiem, że praca u kogoś, a na własnej koparce to także inna pensja!]. Pozdrawiam ;)
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 czerwca 2010 o 22:50
No widzisz jemole, jakbyś się uczył mógłbyś zostać np tłumaczem i zarabiać pod 200 za godzinę :)
Slaw0xd ma racje. Ten demot to jedna wielka bzdura. Gdybyś otworzył firmę i miał zamiar wypłacać sobie taką pensję posiadając jedną koparkę to byś splajtował po tak krótkim czasie, że głowa boli (a kredyt na koparkę zostaje... zakładając, że nie masz teraz pieniędzy, żeby ją kupić). A operator koparki zarabia o wiele mniej. To wygląda jak kiepskie usprawiedliwienie swoich słabych ocen jakiegoś licealisty. Bierz się do nauki zamiast kłamać w żywe oczy.
Żeby uważać, że cena wynajmu to to samo co płaca, to kretynizm i to w postaci czystej. Podatek, utrzymanie koparki, konserwacja, księgowość... Poza tym, jeżeli ma to być jednoosobowa firma to nie wróżę ani wielu sukcesów ani snu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 czerwca 2010 o 10:28
ludzie na wielkich koparkach zarabiają 10-12zł za h, a tutaj ktos wyskakuje z 60zł za h za kopanie rowu kopareczka przy ktorej pracuje i wiem ze nawet jesli masz ją na wlasnosc moze dostaniesz połowe z tych 60zł. moze demot dobry ale obrazek nietrafiony
to nie jest tak jak piszesz J4sik. To zalezy. Jezeli pracujesz u jakiegos perywaciarza w malej firmie tak jak ja pracowalem to bedzie kolo tych 12zl...
Jezeli kopiesz w lepszej i wiekszej, np. budujesz autostrade to tyle masz...
Dobra UWAGA. To mój Demot. Zarabiam 60 zł Netto za 1 godzine pracy a was zżera zazdrość:) OK rozumiem Polska w końcu:).Koparka jest moja - pracuje sam na siebie. Wziąłem ją w leasing.Miesięcznie płace 973zł. Widzę że spora liczba ludzi nigdy nie miała z tym styczności.Starcza mi na ratę, paliwo, studia a i trochę odłożę:) ... bo dziennie potrafię zarobić 600zł Netto:) A teraz do Dudenzz'a : trzeba mieć cele i zaryzykować żeby coś w życiu osiągnąć . A Ty pewnie pracujesz gdzieś na jakieś stacji paliwowej. Nalewasz paliwo za 1200zł bez możliwości rozwoju i mieszkasz u rodziców.Zazdrościsz ludziom którzy ciężką pracą coś osiągneli a masz żal do całego świata że to nie Ty.A czysty kretynizm to Twój komentarz:)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 czerwca 2010 o 18:12
a w tej bajce były smoki?
;
:)
czesc Krzysiek wykopiesz mi ziemianke za pol ceny? chce z kolegami pobawic sie w baze :) pozdrowionka dla Ciebie ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 czerwca 2010 o 2:35
Za zarobki kup słownik
Kolego, podajesz cenę najmu, uważając, że to zarobek. Z tego względu ciężko mi uwierzyć, że masz taką działalność. Nie wiem skąd insynuacja nt. mojej osoby, ale zapewniam Cię, że się mylisz. Jako, że internet zapewnia mi prawo do anonimowości, korzystam z niego w pełni i nie mam zamiaru się afiszować. Tobie radzę to samo.
Nie dodałą tagrze ze na plac budowy czasami trzeba jechac nawet 100km a paliwo drozeje