Świetne :)
Dokładnie Utylizator - jak jakiś dzieciak neo czegoś nie rozumie , lub ktoś mu wygarnie prawdę to od razu minusuje . Mógłbym się założyć , że obrażone dzieciaki , którym wszedłem tym komentarzem na ambicję mnie zminusują ;)
A najśmieszniejsze jest to, że nawet jak nie będą wiedzieć, będą się bali nawet zapytać, bo zaraz ich inteligenci zjadą, że takiej klasyki nie znają. :] Choć prawdą jest, że to już szczyt lenistwa, nie sprawdzić chociażby na wikipedii, jak się ma podanego i autora, i tytuł dzieła... Ale i tak się cieszcie, że autor nie przytoczył jako przykładu "Pianoli" czy chociażby "Nowego wspaniałego świata". Wtedy dopiero posypałyby się pytania (i minusy) ;]
Dla tych co nie wiedzą:
to książka futurystyczna (co by było gdyby, wydana w połowie ubiegłego wieku) o rozwoju (angielskiego, akcja jest w Londynie) socjalizmu.
Świetne, plusik i na główną.
Tullaris, rozumiem, że chciałeś zabłysnąć intelektem... Cóż, wyszło odwrotnie. Wyobraź sobie, że zainteresowania niektórych mijają się z tematem tej książki. Ach, no tak, wtedy są dziećmi neo.
Ten demot jest genialny. Najlepszy jaki zdarzył się kiedyś na tej stronie. JakubSzwedo: masz u mnie za niego olbrzymiego szacuna. Nie ma lepszego demotywatora. Powinien być na głównej bez przerwy
to że ktoś czegoś nie wie znaczy od razu że jest dzieckiem neo? litości ludzie. nie czytałam książki, ale to nie znaczy, że jestem głupim człowiekiem. to że ludzie minusują a nie rozumieją to oczywiście idiotyzm. jednym z plusów demotywatorów jest to że czasem można się tu czegoś dowiedzieć. pomijając różnych palantów, którzy nadużywając wyrażenia 'dzieci neo' podnoszą sobie liche ego. wybaczcie szczerość.
jak czegoś nie rozumiem to nie oceniam proste. I nie zakładajcie z góry ze wszyscy którzy tego nie kapują (nie przeczytali książki) to są idiotami i dzieciakami neo ;/
No, dobra klasyk. Już pomijając fakt, iż nasza polonistka poleciła przeczytać nam tę książkę już gim. Jestem jej za to wdzięczna, to warto dodać, że mało młodzieży interesuje się w ogóle literaturą wykraczającą poza ramy szkolnych lektur.
Gargulec, może pamiętają jeszcze "Folwark Zwierzęcy"?
Sorry, "1984" to jedna z moich ulubionych książek, ale nie widzę żadnego związku ze współczesnością. Ustrój, wolność mediów, własność prywatna, prawa jednostki- to wszystko co mamy teraz, a czego nie było w rzeczywistości dzieła Orwella. Nie ma już praktycznie zagrożenia ustrojami totalitarnymi, poza niektórymi krajami Ameryki Łacińskiej, Azji (i to raczej tymi najbiedniejszymi, bo nawet Chiny dokonują zmian ustrojowych) i zacofanymi regionami Afryki. Tak więc reasumując demot nie na miejscu i nie na czasie. -
Magicc-proponuje nie odnosić dosłownie lektury 1984 do wydarzeń współczesnych.Ja widze powiązania jak najbardziej.System pozostał ten sam a własność prywatna ma sie do tego nijak zupełnie.Ogólne zjawiska socjologiczne,kontrola poprzez media,narzucane wzorce zachowań.Długo by można o tym...
Magicc, gdyby tak było dziś, nie istniałyby takie strony jak demotywatory. Fritz dobrze mówi. Poza tym widzimy codziennie tych samych ludzi; coraz bardziej znieczulonych, goniących za karierą i pieniądzem, przejętych pracą i zapominających o rodzinie, uczuciach, wyciszeniu.
ja bym do tego wszystkiego dorzucił swoje trzy grosze: "Czarne Oceany" Dukaja. Z niewielkim przybliżeniem można powiedzieć ze to współczesna wersja "Roku 1984".
Dzisiejszy świat doskonale jest opisany w "Nowy Wspaniały Świat" Huxleya. Wizje Orwella są niezłe, ale.. zniewolenie nastąpiło w sposób, który wiele osób uważa za "cud, wolność i demokrację." A kraje trzeciego świata cierpią. Za nas.
nalezy dodac, ze dla niekumatych nawet przeczytanie tej ksiazki moze nic im nie dac, to nie jest a'la Harry Potter, slodka opowiastka,to jest troche trudniejsza literatura
książki nie czytałem, tyle co z grubsza zdołałem przeczytać o fabule to na pierwszy rzut oka nasunął mi się film equilibrium z Christianem belem.. ale mogę się mylić
kamilka co ty gadasz, przecież tam jest nakreślona fabuła na lata 50, 60, 70, to się wcale nie działo w latach 48, nawet jeżeli patrząc że zamienił to, przez cenzurę. A ocenzurowana była tylko w Polsce i krajach które były opanowane przez ZSRR, a to Orwella raczej gówno obchodziło :F Orwell daje nam wizje, co by się stało, jakby komunizm rozwinął się na skale globalną.
@CzłowiekFretka w pełni się zgadzam z Twoim 1. postem. Teksty o "minusowaniu przez dzieci neo" są asekuranckie. Jedna korekta- Korea Północna, ale to wyjątek od reguły, ciekawostka. Gdyby na obrazku była twarz Kim Dzong Il'a i ten podpis to bym przyplusował, ale tak nijak obrazek się odnosi do rzeczywistości.
Dukaj niezłym jest : )Chociaż z drugiej strony praktycznie każdą knige SF można odnieść do rozwoju cywilizacji-dla mnie najbardziej przerażającą wizją była jednak "Przestrzeni,przestrzeni" Harrisona
Pomysł dobry, ale podpis jest trochę nielogiczny. "Instrukcja obsługi" odnosi się do urządzeń, a w kontekście tej książki bardziej pasowałoby "Kodeks prawny", czy coś w tym stylu. Ale i tak plus :) I dajcie spokój z tekstami, że neo tego nie znają, to zminusują. Jak nie znają, to w ogóle nie ocenią.
Na marginesie: Ja czytałem z takich powieści "Nowy Wspaniały Świat" i pamiętam, że "przekonała mnie do tego"/implikowała według mnie to, że totalitaryzmy są dobre:p Raz, a propos książki, Pani polonistka zapytała klasę: "czy lepiej jest być szczęśliwym, czy świadomym?"- no przepraszam..
bzyk - gtfo, podrosnij, i ew. wroc. Nawet nie wyguglowales, coz to moze byc za ksiazka, i komentujesz. Nie wiem, ile masz lat, ale chyba niewiele, jesli uznales za stosowne pochwalic sie glupota.
Co do Orwella - uwielbiam. Zgodze sie tez z JakubemSzwedo.
jezu jak tą ksiązke można do equlibrium porownywac czy innych pseudofantastyk... to jest studium psychologiczno-polityczne.. w sumie może sie wydawac ze to instrukcja obslugi jak zarządzać masami, ale wspolczesna nauka wiedzialaby to i bez orwella... swoja droga ludzie daja plusy a nijak ksiazki nie zrozumieli, bo gdyby rzeczywiscie ponad 50% społeczenstwa rozumiała - nie żylibyśmy w tym żałosnym świecie
A skojarzcie taką historię:
W psychiatryku jest kobieta, która nic nie mówi i ogólnie ma słaby kontakt z otoczeniem. Przychodzi do niej siostra męża i gra jej na fortepianie. Facet zaczyna z nią kręcić, w końcu uprawiają seks. Niestety facet ten zauważa, że ta cicha pacjentka gapi się w jakieś niebieskie pudełko za szybą, każe personelowi szpitala wyjąć to pudełko. Gdy ta po jakimś czasie dostaje pudełko w swoje ręce, otwiera się, zaczyna mówić i zdrowieje. Okazuje się, że pacjentka była jedyną rzeczą, która trzymała jej rodzinę w tym stanie i oni przeprowadzają się do Arizony, a facet zostaje sam.
Krótko po tym facet zauważa, że pokazał ludzkie uczucia i może opuścić szpital. Wcześniej bowiem próbuje zmusić personel do wypuszczenia go na różne sposoby - na początku dokucza innym pacjentom, następnie próbuje sprowokować ich do buntu, później chce szantażować dyrektora. Dalej próbuje udawać posłuszeństwo - ale nie bierze leków, o czym dowiaduje się dyrektor, ponieważ facet fałszuje obecność leku w moczu, a dyrektor dał mu chwilowo placebo. Później próbuje przekonać personel co do ich błędu w sprawie pacjenta, który myśli, że ma supermoce. Zabiera go poza szpital i przekonuje, że ten potrafi latać, po czym chłopak, wierząc, rzuca się z wysokości i robi kuku w nogi. Dopiero po tym zdarzeniu główny bohater daje się leczyć. Było mu dr Dom, czy coś takiego.
Komunizm to system, który nie ma racji bytu. Jest nielogiczny, nieracjonalny... I dlatego nie boję się spiskowych teorii, socjalistów u władzy, miniaturyzacji elektorniki... Problem jest inny: zanim komunizm upada, wielu ludzi musi to przecierpieć i zginąć :(
Czytałem książkę. "Nie miała być instrukcja obsługi!"? Phi. Nie dawajcie plusa demotowi, dlatego że książka była genialna... A demot jest po prostu "doubleplusungood". I nie snobujcie - nieznajomość książki nie czyni z kogoś neo...
sam jestem nastawiony antypaństwowo raczej, uważam, że żaden ustrój nigdy nie dogodzi wszystkim ludziom i żaden nie będzie dobry. W ten sposób wytłumaczę moją ignorancję - nigdy nie miałem tej książki w ręku. Chociaż po przeczytaniu wielu komentarzy pewnie ją w niedługim czasie wypożyczę. Warto jest znać coś czemu jest się przeciw. Ogólnie wtrzymuję się od oceny...
Ślepi opowiadają o kolorach. Różnica polega na tym że jedni urodzili się ślepi a drudzy za długo patrzyli na słońce... Ja oślepłem kichając..... Czas pokaże... Może do "Roku 2084".....
Zarejestrowałem się specjalnie po to, by dać plusa ;) Świetne, szkoda, że nie spotkało się ze szczególnym zrozumieniem większości, a spotkało z otwartym sprzeciwem lewackiej hołoty. Ci zaś, którzy nie widzą podobieństw orwellowskiej rzeczywistości do tej, w której mamy nieszczęście żyć powinni się lepiej rozejrzeć dokoła...
czlowiekFretka - coś Ci umknęło - dla orwella rzeczywistością były ustroje totalitarne - pisał o nich bo taką metaforę łatwiej bylo zrozumieć jego współczesnym. Ale ta książka nie była o rosji, była o ludziach i mechanizmach władzy i manipulacji... w tamtym świecie nie było zwycięzców, wszyscy co do jednego byli ofiarami "systemu" .. metafory jak w equlibrium o likwidacji indywidualności poprzez takie same ubrania, są dla dzieci - tak naprawde chodzi o to że tworzymy sytemy które nas wchłaniają - i dla ktorych człowiek przestaje się liczyć - z czasem nie jest wazne kto jest prezydentem kto wyborca a kto outsiderem - ważne że w "systemie" każda z tych ról musi być wypełniona - nie ważne przez kogo, bo każda z tych ról jest ściśle określona, i kto by jej nie pełnił ma jasno podane instrukcje co dokładnie ma robić - jeśli tego nie wypełnia - system go eliminuje.. To kim jesteś nie ma już znaczenia - liczy sie rola jaką pełnisz w systemie...
Do ludzi, którzy nie przeczytali tej książki. Czy do cholery, naprawdę tak ciężko dostrzec różnicę między wami, którzy TYLKO nie rozumieją zbytnio lub wcale o co chodzi, a dziećmi neo, które nie rozumieją o co chodzi ORAZ zminusują demotywator?
Do ludzi, którym tak podoba się obecny świat i z całym szacunkiem, ale p******ą o wolności, itd: http://orwell.blog.pl/ . Poczytajcie, i spróbujcie odeprzeć to, co piszą racjonalnymi argumentami, a najlepiej dowodami. I tak pewnie stwierdzicie "głupoty piszą, na pewno tak nie może być w XXI wieku". Otóż nie tylko może być, ale i jest. I zmierza ku gorszemu, a takie tłumaczenia jak to z nawiasu to żaden argument, ani dowód, pamiętajcie o tym ;-) . Przy okazji przeczytajcie ten wpis (można nie lubić Korwin-Mikkego, nie zgadzać się z jego poglądami - choć większość z tych, którzy go nie lubię nawet nie ma pojęcia o jego poglądach, co jest kolejnym argumentem za tym, że orwellowskie "ministerstwo prawdy" wykonuje swoją robotę bardzo dobrze - ale w tym wpisie bardzo ładnie macie wyjaśnioną istotę wszelkich "teorii spiskowych": http://korwin-mikke.blog.onet.pl/Nowy-Porzadek-Swiata,2,ID391426847,n .
"Z epoki identyczności, z epoki samotności, z epoki Wielkiego Brata, z epoki dwójmyślenia – pozdrawiam was!"
Świetna książka. Polecam jeszcze "Folwark Zwierzęcy". Rewolucja zjada własne dzieci a praktycznie każdy system polityczny jest utopią.
Zwierzęta obaliły władzę ludzi bo zbuntowały się przeciwko panującemu porządkowi. Niedługo ustrój zaczął przynosić ofiary a zwierzęta pod koniec zamieniły się w... ludzi. Wszystko niby budujemy w oparciu o wolność, swobodę i inne piękne hasła, a okazuje się że są wyzyskiwacze i wyzyskiwani a system "eliminuje" ludzi. Nowy porządek świata, którego się tak wielu obawia nastąpi (a może już nastąpił?)
Po czym się skończy i nastąpi po nim kolejny nowy porządek i tak dalej.
Obecny świat zmierza w kierunku globalnej wioski - w końcu każdy chciał równości i świata bez granic.
Być może potem przeważą inne głosy i globalna wioska się rozleci, a "w modzie" będzie własna tożsamość narodowa.
czlowiekfretka - ale czym jest ten "rozwój"? co Tobie po nim? jakie Ty masz z niego korzyści? nasz wspólczesny totalitaryzm jest dużo gorszy niż te poprzednie - tammte ograniczały tylko swobode działania - nasz ogranicza swobode myślenia - używasz haseł typu "rozwój" albo "ludzie potrzebują systemu" to są hasła wręcz religijne - wierzysz w nie tak mocno, że nawet nie zastanawiasz się co tak naprawdę oznaczają, a przede wszystkim SKĄD się wzięły w Twoim światopoglądzie... Ludzie potrzebują systemu? a co jeśli jest dokładnie na odwrót - i to system potrzebuje ludzi, a mając nad nimi całkowitą władzę "implantuje" im przekonanie że system jest dobry i potrzebny i nie ma dla niego alternatywy... jeśli Ty żyjąc w takim systemie jak obecnie twierdzisz że jest dobry i potrzebny, to tak jakby niewolnik twierdził, że potrzebuje swojego pana bo ktoś sie musi nim opiekować... człowiek odnajdzie sie w każdych warunkach i w kazdych bedzie szczęsliwy, ale to nie oznacza że każde warunki są najlepszymi z możliwych... oczywiscie że system zawsze sie utworzy - ale jedynym sposobem żeby nas nie zniszczył, jest nieustanna jego krytyka
do tych co sie pytają - jakbyscie przeczytali ksiazke, zauwazylibyscie że rzeczywistosc w niej opisana to nasza rzeczywistość (żeby było najprosciej: Goldstein = osama b.laden - nikt ich nie widzial wszyscy sie ich boja, a rząd usa moze bezkarnie inwigilowac zamykac w wiezieniach i torturowac KAŻDEGO - wystarczy ze oskarzy go o sprzyjanie terroryzmowi (wystarczy samo oskarzenie - nie trzeba zadnych dowodow czy poszlak) )
CzlowiekFretka zapewniam cię, że również nei wierzę w żydowsko-masońsko-eskimoskie spiski. Staram się analizować fakty. Zastanów się co bo powiedział Orwell gdyby zobaczył dzisiejszy świat. W świecie, w którym on żył, ilość wolności osobistej była niewyobrażalnie większa niż dziś. Dziś wielki brat narzuca nam odgórnie program nauczania, wpajając od małego dzieciom takie, a nie inne idee. Płacimy rozbójnicze podatki, wyniki wyborów i poglądy kształtują w nas media o których w żadnym wypadku nie można powiedzieć niezależne. Spory polityczne, wydarzenia o których się mówi w TV, to tylko przekaz. W 99% przegięty i sfałszowany, tak aby kształtować określony typ zachowań i postaw społeczeństwa. Wszechobecne kamery, fotoradary, które ingerują w naszą prywatność. Oczywiście wmawiają nam, że to dla naszego bezpieczeństwa. Widzisz analogię? Nr. PESEL, w najbliższej przyszłości PESEL-2. Poczytaj coś o nim. Czipy lokalizujące osobę, już są w paszportach np. amerykańskich. Trwają prace nad poprawą bezpieczeństwa poprzez wszczepienie, na początku wyłącznie ochotnikom, czipów pod skórę. Przeistaczanie się krajów w wielkie supermocarstwa na kształt orwellowskich (UE z traktatem reformującym, Unia Północnoamerykańska z amero, Unia Azjatycka i Afrykańska). To nie teorie, tylko fakty. Proszę, sprawdź mnie. I powiedz czy to ma byc wolność? Do czego bardziej jest podobny dzisiejszy świat? Do tego w którym zył Orwell, czy do tego z jego powieści?
Czytałem książkę, a i tak dam minusa. Rzeczywistość w "1984", jeśliby ją porównywać do czasów współczesnych, przypomina mi tylko sytuację w Korei Płn. połączoną z niektórymi dążeniami kościoła katolickiego(tu głównie w sprawach seksu). Dopasowywanie tego do UE czy USA to absurd.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 lipca 2010 o 1:38
absurd to to, że niektórzy w erze internetu są tak odgrodzeni od informacji (a odgradzają się sami), że nie dostrzegają, w jakim kierunku zmierzamy - my, czyli Europa, Ameryka, tzw. Zachód... Te wszystkie rzeczy typu coraz więcej policji i monitoringu, Codex Alimentarius, GMO, toksyczna żywność i kosmetyki, coraz więcej rozrywki w tv (igrzyska dla głupiego ludu) czy chęć cenzurowania internetu - to ma być wolność?
Dobra kniga, ale dla mnie ani Rok 1984, ani "nowy Wspaniały świat" nie są najstraszniejszymi wizjami totalnego państwa. Polecam "Powrót z Gwiazd" Stanisława Lema. Cudze chwalicie, swego nie znacie!
na główną :)
Dokładnie. Poza tym- na główną :)
zdecydowanie na główną~
Polecam lekturę
teraz jeszcze 5 osób napisze główna i dostaną 10 plusów...
Zrobcie demota o NWO!
Szkoda, że większość dzieciaków nie będzie wiedziała o co chodzi.
Świetne, szkoda tylko, że neo zaminusują. :/
Dokładnie.Także polecam-bardzo aktualne.
Świetne :)
Dokładnie Utylizator - jak jakiś dzieciak neo czegoś nie rozumie , lub ktoś mu wygarnie prawdę to od razu minusuje . Mógłbym się założyć , że obrażone dzieciaki , którym wszedłem tym komentarzem na ambicję mnie zminusują ;)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rok_1984
dla dzieci neo :)....
A najśmieszniejsze jest to, że nawet jak nie będą wiedzieć, będą się bali nawet zapytać, bo zaraz ich inteligenci zjadą, że takiej klasyki nie znają. :] Choć prawdą jest, że to już szczyt lenistwa, nie sprawdzić chociażby na wikipedii, jak się ma podanego i autora, i tytuł dzieła... Ale i tak się cieszcie, że autor nie przytoczył jako przykładu "Pianoli" czy chociażby "Nowego wspaniałego świata". Wtedy dopiero posypałyby się pytania (i minusy) ;]
Dla tych co nie wiedzą:
to książka futurystyczna (co by było gdyby, wydana w połowie ubiegłego wieku) o rozwoju (angielskiego, akcja jest w Londynie) socjalizmu.
Świetne, plusik i na główną.
Przy okazji.. Orwell jest genialny. ;3
@Lamuswrc: Rok 1984 to książka, bardzo za*ebista, polecam przeczytać, to zrozumiesz :)
Tullaris, rozumiem, że chciałeś zabłysnąć intelektem... Cóż, wyszło odwrotnie. Wyobraź sobie, że zainteresowania niektórych mijają się z tematem tej książki. Ach, no tak, wtedy są dziećmi neo.
podobno jest lepsza ksiazka jakiegos rosjanina wydana przed "rokiem 1984" ale ogolnie chodzi o uniwersalny przekaz.
Ten demot jest genialny. Najlepszy jaki zdarzył się kiedyś na tej stronie. JakubSzwedo: masz u mnie za niego olbrzymiego szacuna. Nie ma lepszego demotywatora. Powinien być na głównej bez przerwy
Co prawda jeszcze książki nie czytałem, ale orientuję się o co chodzi więc +
Jak rozumiem chodzi w tym democie o ot że ta skiążka miała byc ostrzezeniem, a nie instrucją do tego jak stworzyc panstwo totalitarne(na korea płn) ??
(np. Wielka Brytania).
tak, naprawde dobra lektura.
Najlepsza książka na świecie. Zajebisty demot. Niestety - prawdziwy...
to że ktoś czegoś nie wie znaczy od razu że jest dzieckiem neo? litości ludzie. nie czytałam książki, ale to nie znaczy, że jestem głupim człowiekiem. to że ludzie minusują a nie rozumieją to oczywiście idiotyzm. jednym z plusów demotywatorów jest to że czasem można się tu czegoś dowiedzieć. pomijając różnych palantów, którzy nadużywając wyrażenia 'dzieci neo' podnoszą sobie liche ego. wybaczcie szczerość.
przeczytałam książkę kilka miesięcy temu i wywarła na mnie wielkie wrażenie... szczególnie koniec zaskakuje. + za demota.
To chyba najlepszy demotywator jaki widziałem!
jak czegoś nie rozumiem to nie oceniam proste. I nie zakładajcie z góry ze wszyscy którzy tego nie kapują (nie przeczytali książki) to są idiotami i dzieciakami neo ;/
ciężka książka, ale bardzo ciekawa =]
http://demotywatory.pl/181359/WYPIER*ALAC
Mam 16 lat i zadaję pytanie: Czy duzi, oczytani panowie czytali przynajmniej jedną książkę Orwella inną niż "Rok 1984"?
najlepsze jest ze po tym czy dasz minusa czy plusa eksperci z demotywatorów wiedzą kim jesteś :|
No, dobra klasyk. Już pomijając fakt, iż nasza polonistka poleciła przeczytać nam tę książkę już gim. Jestem jej za to wdzięczna, to warto dodać, że mało młodzieży interesuje się w ogóle literaturą wykraczającą poza ramy szkolnych lektur.
Gargulec, może pamiętają jeszcze "Folwark Zwierzęcy"?
Pomysł na demot dobry. Czegoś brakuje mi w podpisie ale i tak PLUS!
Sorry, "1984" to jedna z moich ulubionych książek, ale nie widzę żadnego związku ze współczesnością. Ustrój, wolność mediów, własność prywatna, prawa jednostki- to wszystko co mamy teraz, a czego nie było w rzeczywistości dzieła Orwella. Nie ma już praktycznie zagrożenia ustrojami totalitarnymi, poza niektórymi krajami Ameryki Łacińskiej, Azji (i to raczej tymi najbiedniejszymi, bo nawet Chiny dokonują zmian ustrojowych) i zacofanymi regionami Afryki. Tak więc reasumując demot nie na miejscu i nie na czasie. -
Proponuję poszukać wieści z Wielkiej Brytanii na Slashdocie. Otwiera oczy. Tag do szukania: airstripone
Nowy Wspaniały Świat Huxleya jednak pasował by tu bardziej niż 1984, polecam lekture.
Książke czytałem , ale chyba nie wiem o co chodzi konkretniej - ktoś wynalazł odpowiednik machin do podsłuchiwania z tej książki? czy co ?
Magicc-proponuje nie odnosić dosłownie lektury 1984 do wydarzeń współczesnych.Ja widze powiązania jak najbardziej.System pozostał ten sam a własność prywatna ma sie do tego nijak zupełnie.Ogólne zjawiska socjologiczne,kontrola poprzez media,narzucane wzorce zachowań.Długo by można o tym...
Magicc, gdyby tak było dziś, nie istniałyby takie strony jak demotywatory. Fritz dobrze mówi. Poza tym widzimy codziennie tych samych ludzi; coraz bardziej znieczulonych, goniących za karierą i pieniądzem, przejętych pracą i zapominających o rodzinie, uczuciach, wyciszeniu.
ja bym do tego wszystkiego dorzucił swoje trzy grosze: "Czarne Oceany" Dukaja. Z niewielkim przybliżeniem można powiedzieć ze to współczesna wersja "Roku 1984".
Dzisiejszy świat doskonale jest opisany w "Nowy Wspaniały Świat" Huxleya. Wizje Orwella są niezłe, ale.. zniewolenie nastąpiło w sposób, który wiele osób uważa za "cud, wolność i demokrację." A kraje trzeciego świata cierpią. Za nas.
nalezy dodac, ze dla niekumatych nawet przeczytanie tej ksiazki moze nic im nie dac, to nie jest a'la Harry Potter, slodka opowiastka,to jest troche trudniejsza literatura
książki nie czytałem, tyle co z grubsza zdołałem przeczytać o fabule to na pierwszy rzut oka nasunął mi się film equilibrium z Christianem belem.. ale mogę się mylić
i o co chodzi z ta ksiazka bo nie czaje?? to cos w rodzaju mein kampf??:D
kamilka co ty gadasz, przecież tam jest nakreślona fabuła na lata 50, 60, 70, to się wcale nie działo w latach 48, nawet jeżeli patrząc że zamienił to, przez cenzurę. A ocenzurowana była tylko w Polsce i krajach które były opanowane przez ZSRR, a to Orwella raczej gówno obchodziło :F Orwell daje nam wizje, co by się stało, jakby komunizm rozwinął się na skale globalną.
widać że słaba ocena bo większość ksiazki nie przeczytała a jakby już zaczęła to szybko by skonczyła...
@CzłowiekFretka w pełni się zgadzam z Twoim 1. postem. Teksty o "minusowaniu przez dzieci neo" są asekuranckie. Jedna korekta- Korea Północna, ale to wyjątek od reguły, ciekawostka. Gdyby na obrazku była twarz Kim Dzong Il'a i ten podpis to bym przyplusował, ale tak nijak obrazek się odnosi do rzeczywistości.
Dukaj niezłym jest : )Chociaż z drugiej strony praktycznie każdą knige SF można odnieść do rozwoju cywilizacji-dla mnie najbardziej przerażającą wizją była jednak "Przestrzeni,przestrzeni" Harrisona
Pomysł dobry, ale podpis jest trochę nielogiczny. "Instrukcja obsługi" odnosi się do urządzeń, a w kontekście tej książki bardziej pasowałoby "Kodeks prawny", czy coś w tym stylu. Ale i tak plus :) I dajcie spokój z tekstami, że neo tego nie znają, to zminusują. Jak nie znają, to w ogóle nie ocenią.
Na marginesie: Ja czytałem z takich powieści "Nowy Wspaniały Świat" i pamiętam, że "przekonała mnie do tego"/implikowała według mnie to, że totalitaryzmy są dobre:p Raz, a propos książki, Pani polonistka zapytała klasę: "czy lepiej jest być szczęśliwym, czy świadomym?"- no przepraszam..
Aj, sooorki: w tym cytacie było "szczęśliwym, czy wolnym". Dawne dzieje.
bzyk - gtfo, podrosnij, i ew. wroc. Nawet nie wyguglowales, coz to moze byc za ksiazka, i komentujesz. Nie wiem, ile masz lat, ale chyba niewiele, jesli uznales za stosowne pochwalic sie glupota.
Co do Orwella - uwielbiam. Zgodze sie tez z JakubemSzwedo.
jezu jak tą ksiązke można do equlibrium porownywac czy innych pseudofantastyk... to jest studium psychologiczno-polityczne.. w sumie może sie wydawac ze to instrukcja obslugi jak zarządzać masami, ale wspolczesna nauka wiedzialaby to i bez orwella... swoja droga ludzie daja plusy a nijak ksiazki nie zrozumieli, bo gdyby rzeczywiscie ponad 50% społeczenstwa rozumiała - nie żylibyśmy w tym żałosnym świecie
A skojarzcie taką historię:
W psychiatryku jest kobieta, która nic nie mówi i ogólnie ma słaby kontakt z otoczeniem. Przychodzi do niej siostra męża i gra jej na fortepianie. Facet zaczyna z nią kręcić, w końcu uprawiają seks. Niestety facet ten zauważa, że ta cicha pacjentka gapi się w jakieś niebieskie pudełko za szybą, każe personelowi szpitala wyjąć to pudełko. Gdy ta po jakimś czasie dostaje pudełko w swoje ręce, otwiera się, zaczyna mówić i zdrowieje. Okazuje się, że pacjentka była jedyną rzeczą, która trzymała jej rodzinę w tym stanie i oni przeprowadzają się do Arizony, a facet zostaje sam.
Krótko po tym facet zauważa, że pokazał ludzkie uczucia i może opuścić szpital. Wcześniej bowiem próbuje zmusić personel do wypuszczenia go na różne sposoby - na początku dokucza innym pacjentom, następnie próbuje sprowokować ich do buntu, później chce szantażować dyrektora. Dalej próbuje udawać posłuszeństwo - ale nie bierze leków, o czym dowiaduje się dyrektor, ponieważ facet fałszuje obecność leku w moczu, a dyrektor dał mu chwilowo placebo. Później próbuje przekonać personel co do ich błędu w sprawie pacjenta, który myśli, że ma supermoce. Zabiera go poza szpital i przekonuje, że ten potrafi latać, po czym chłopak, wierząc, rzuca się z wysokości i robi kuku w nogi. Dopiero po tym zdarzeniu główny bohater daje się leczyć. Było mu dr Dom, czy coś takiego.
PS Miłego oglądania.
CzlowiekFretka ministerstwo prawdy zrobiło kawał dobrej roboty z tobą jeżeli tak twierdzisz.
Naprawdę świetna książka,polecam ;))
Zgadzam się, książka fantastyczna.
Komunizm to system, który nie ma racji bytu. Jest nielogiczny, nieracjonalny... I dlatego nie boję się spiskowych teorii, socjalistów u władzy, miniaturyzacji elektorniki... Problem jest inny: zanim komunizm upada, wielu ludzi musi to przecierpieć i zginąć :(
Czytałem książkę. "Nie miała być instrukcja obsługi!"? Phi. Nie dawajcie plusa demotowi, dlatego że książka była genialna... A demot jest po prostu "doubleplusungood". I nie snobujcie - nieznajomość książki nie czyni z kogoś neo...
Widzę że większość komentarzy to kolejni pseudointeligenci nie mający żadnego pojęcia o świecie w którym żyją...
dobra lektura.. ale dla polityków powinna być na zakazanej liście :)
Demot idealny, niemożliwe, że tak mało plusów... Wszystko przez dzieci neo :O
sam jestem nastawiony antypaństwowo raczej, uważam, że żaden ustrój nigdy nie dogodzi wszystkim ludziom i żaden nie będzie dobry. W ten sposób wytłumaczę moją ignorancję - nigdy nie miałem tej książki w ręku. Chociaż po przeczytaniu wielu komentarzy pewnie ją w niedługim czasie wypożyczę. Warto jest znać coś czemu jest się przeciw. Ogólnie wtrzymuję się od oceny...
Ślepi opowiadają o kolorach. Różnica polega na tym że jedni urodzili się ślepi a drudzy za długo patrzyli na słońce... Ja oślepłem kichając..... Czas pokaże... Może do "Roku 2084".....
Jedna z nielicznych książek do którą byłem zmuszony przeczytać i tego nie żałuje.
Zarejestrowałem się specjalnie po to, by dać plusa ;) Świetne, szkoda, że nie spotkało się ze szczególnym zrozumieniem większości, a spotkało z otwartym sprzeciwem lewackiej hołoty. Ci zaś, którzy nie widzą podobieństw orwellowskiej rzeczywistości do tej, w której mamy nieszczęście żyć powinni się lepiej rozejrzeć dokoła...
czlowiekFretka - coś Ci umknęło - dla orwella rzeczywistością były ustroje totalitarne - pisał o nich bo taką metaforę łatwiej bylo zrozumieć jego współczesnym. Ale ta książka nie była o rosji, była o ludziach i mechanizmach władzy i manipulacji... w tamtym świecie nie było zwycięzców, wszyscy co do jednego byli ofiarami "systemu" .. metafory jak w equlibrium o likwidacji indywidualności poprzez takie same ubrania, są dla dzieci - tak naprawde chodzi o to że tworzymy sytemy które nas wchłaniają - i dla ktorych człowiek przestaje się liczyć - z czasem nie jest wazne kto jest prezydentem kto wyborca a kto outsiderem - ważne że w "systemie" każda z tych ról musi być wypełniona - nie ważne przez kogo, bo każda z tych ról jest ściśle określona, i kto by jej nie pełnił ma jasno podane instrukcje co dokładnie ma robić - jeśli tego nie wypełnia - system go eliminuje.. To kim jesteś nie ma już znaczenia - liczy sie rola jaką pełnisz w systemie...
Dokładnie kazelot,dokładnie...
Wojna to pokój
Wolność to niewola
Ignorancja to siła
Naprawdę demotywujące!!!
Do ludzi, którzy nie przeczytali tej książki. Czy do cholery, naprawdę tak ciężko dostrzec różnicę między wami, którzy TYLKO nie rozumieją zbytnio lub wcale o co chodzi, a dziećmi neo, które nie rozumieją o co chodzi ORAZ zminusują demotywator?
Do ludzi, którym tak podoba się obecny świat i z całym szacunkiem, ale p******ą o wolności, itd: http://orwell.blog.pl/ . Poczytajcie, i spróbujcie odeprzeć to, co piszą racjonalnymi argumentami, a najlepiej dowodami. I tak pewnie stwierdzicie "głupoty piszą, na pewno tak nie może być w XXI wieku". Otóż nie tylko może być, ale i jest. I zmierza ku gorszemu, a takie tłumaczenia jak to z nawiasu to żaden argument, ani dowód, pamiętajcie o tym ;-) . Przy okazji przeczytajcie ten wpis (można nie lubić Korwin-Mikkego, nie zgadzać się z jego poglądami - choć większość z tych, którzy go nie lubię nawet nie ma pojęcia o jego poglądach, co jest kolejnym argumentem za tym, że orwellowskie "ministerstwo prawdy" wykonuje swoją robotę bardzo dobrze - ale w tym wpisie bardzo ładnie macie wyjaśnioną istotę wszelkich "teorii spiskowych": http://korwin-mikke.blog.onet.pl/Nowy-Porzadek-Swiata,2,ID391426847,n .
"Z epoki identyczności, z epoki samotności, z epoki Wielkiego Brata, z epoki dwójmyślenia – pozdrawiam was!"
Misiek.
Ehehehe dobre :) Uwielbiam antyutopie.
Skąd taka słaba ocena O__o?
Jedna z moich lektur na maturze ustnej, zdecydowanie na +
@nadachu: te 3 stwierdzenia dalej działają niestety... najsmutniejsze jest to ostatnie, które znajduje swoje odzwierciedlenie w komentarzach
ciekawe ile ludzi stąd widziało tę książkę na oczy...
Świetna książka. Polecam jeszcze "Folwark Zwierzęcy". Rewolucja zjada własne dzieci a praktycznie każdy system polityczny jest utopią.
Zwierzęta obaliły władzę ludzi bo zbuntowały się przeciwko panującemu porządkowi. Niedługo ustrój zaczął przynosić ofiary a zwierzęta pod koniec zamieniły się w... ludzi. Wszystko niby budujemy w oparciu o wolność, swobodę i inne piękne hasła, a okazuje się że są wyzyskiwacze i wyzyskiwani a system "eliminuje" ludzi. Nowy porządek świata, którego się tak wielu obawia nastąpi (a może już nastąpił?)
Po czym się skończy i nastąpi po nim kolejny nowy porządek i tak dalej.
Obecny świat zmierza w kierunku globalnej wioski - w końcu każdy chciał równości i świata bez granic.
Być może potem przeważą inne głosy i globalna wioska się rozleci, a "w modzie" będzie własna tożsamość narodowa.
czlowiekfretka - ale czym jest ten "rozwój"? co Tobie po nim? jakie Ty masz z niego korzyści? nasz wspólczesny totalitaryzm jest dużo gorszy niż te poprzednie - tammte ograniczały tylko swobode działania - nasz ogranicza swobode myślenia - używasz haseł typu "rozwój" albo "ludzie potrzebują systemu" to są hasła wręcz religijne - wierzysz w nie tak mocno, że nawet nie zastanawiasz się co tak naprawdę oznaczają, a przede wszystkim SKĄD się wzięły w Twoim światopoglądzie... Ludzie potrzebują systemu? a co jeśli jest dokładnie na odwrót - i to system potrzebuje ludzi, a mając nad nimi całkowitą władzę "implantuje" im przekonanie że system jest dobry i potrzebny i nie ma dla niego alternatywy... jeśli Ty żyjąc w takim systemie jak obecnie twierdzisz że jest dobry i potrzebny, to tak jakby niewolnik twierdził, że potrzebuje swojego pana bo ktoś sie musi nim opiekować... człowiek odnajdzie sie w każdych warunkach i w kazdych bedzie szczęsliwy, ale to nie oznacza że każde warunki są najlepszymi z możliwych... oczywiscie że system zawsze sie utworzy - ale jedynym sposobem żeby nas nie zniszczył, jest nieustanna jego krytyka
1984 : klasa sam w sobie
"niewiedza to błogosławieństwem"
Co było złego w handlu wymiennym? :
ciezkie, dobre
Dlaczego instrukcja obsługi? Przecież Orwell napisał ją w odpowiedzi na komunizm, nie odwrotnie. Najpierw był komunizm a potem książka
Czy autor może wyjaśnić, dla kogo była instrukcją obsługi?
Folwark lepszy tak przy okazji.
do tych co sie pytają - jakbyscie przeczytali ksiazke, zauwazylibyscie że rzeczywistosc w niej opisana to nasza rzeczywistość (żeby było najprosciej: Goldstein = osama b.laden - nikt ich nie widzial wszyscy sie ich boja, a rząd usa moze bezkarnie inwigilowac zamykac w wiezieniach i torturowac KAŻDEGO - wystarczy ze oskarzy go o sprzyjanie terroryzmowi (wystarczy samo oskarzenie - nie trzeba zadnych dowodow czy poszlak) )
Folwark lepszy?? No nie wiem, Rok 1984 jest aktualny i w ogóle to tak jakby Orwell nic nowego nie dodał od siebie tylko opisał rzeczywistość
ratuj sie kto może
CzlowiekFretka zapewniam cię, że również nei wierzę w żydowsko-masońsko-eskimoskie spiski. Staram się analizować fakty. Zastanów się co bo powiedział Orwell gdyby zobaczył dzisiejszy świat. W świecie, w którym on żył, ilość wolności osobistej była niewyobrażalnie większa niż dziś. Dziś wielki brat narzuca nam odgórnie program nauczania, wpajając od małego dzieciom takie, a nie inne idee. Płacimy rozbójnicze podatki, wyniki wyborów i poglądy kształtują w nas media o których w żadnym wypadku nie można powiedzieć niezależne. Spory polityczne, wydarzenia o których się mówi w TV, to tylko przekaz. W 99% przegięty i sfałszowany, tak aby kształtować określony typ zachowań i postaw społeczeństwa. Wszechobecne kamery, fotoradary, które ingerują w naszą prywatność. Oczywiście wmawiają nam, że to dla naszego bezpieczeństwa. Widzisz analogię? Nr. PESEL, w najbliższej przyszłości PESEL-2. Poczytaj coś o nim. Czipy lokalizujące osobę, już są w paszportach np. amerykańskich. Trwają prace nad poprawą bezpieczeństwa poprzez wszczepienie, na początku wyłącznie ochotnikom, czipów pod skórę. Przeistaczanie się krajów w wielkie supermocarstwa na kształt orwellowskich (UE z traktatem reformującym, Unia Północnoamerykańska z amero, Unia Azjatycka i Afrykańska). To nie teorie, tylko fakty. Proszę, sprawdź mnie. I powiedz czy to ma byc wolność? Do czego bardziej jest podobny dzisiejszy świat? Do tego w którym zył Orwell, czy do tego z jego powieści?
Nietzsche brawo! 1984 klasa sama w sobie, a w avatarze zbrodniarz Che. Hipokryzja pełną gębą.
Nietzsche brawo! 1984 klasa sama w sobie, a w avatarze zbrodniarz Che. Hipokryzja pełną gębą.
nie miałem okazji przeczytać tej książki, a o autorze nie za wiele wiem. Czytam za to pełno innego stuffu.
Demot musiałem się domyślić co znaczy, ale i później sprawdziłem o czym knycha jest
Pisząc to nie sugerowałem się Zeitgeistem, który nie jest żadną rewelacją i zawiera dużo przeinaczeń.
.
To nie jest czasem screen z Call of Duty: World at War?
wspaniała książka.! :)
plus
Właśnie, szkoda że minusujecie coś o czym nie macie pojęcia :/
Czytałem książkę, a i tak dam minusa. Rzeczywistość w "1984", jeśliby ją porównywać do czasów współczesnych, przypomina mi tylko sytuację w Korei Płn. połączoną z niektórymi dążeniami kościoła katolickiego(tu głównie w sprawach seksu). Dopasowywanie tego do UE czy USA to absurd.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lipca 2010 o 1:38
absurd to to, że niektórzy w erze internetu są tak odgrodzeni od informacji (a odgradzają się sami), że nie dostrzegają, w jakim kierunku zmierzamy - my, czyli Europa, Ameryka, tzw. Zachód... Te wszystkie rzeczy typu coraz więcej policji i monitoringu, Codex Alimentarius, GMO, toksyczna żywność i kosmetyki, coraz więcej rozrywki w tv (igrzyska dla głupiego ludu) czy chęć cenzurowania internetu - to ma być wolność?
Ale pupile TVN-u ostro minusują...
Dobra kniga, ale dla mnie ani Rok 1984, ani "nowy Wspaniały świat" nie są najstraszniejszymi wizjami totalnego państwa. Polecam "Powrót z Gwiazd" Stanisława Lema. Cudze chwalicie, swego nie znacie!
no i nie była
hmm hmmmmm hmmmm BAF :O