MietekKolanko: nie mówimy tutaj o tym czy był ćpunem czy nie. Chodzi o to, że podchodził do siebie z dystansem. Wyobraź sobie siebie w takiej sytuacji. Na pewno zrobiłbyś się czerwony i nie potrafił wyjechać z dobrą ripostą.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 lipca 2010 o 22:41
MietekKolanko: ten wspomagacz to substancja o zbliżonej budowie do amfetaminy, wtedy legalnie w aptece była sprzedawana. Zaczął brać po tym jak Partia Pracy wygrała wybory ,a on był zmuszony podać się do dymisji. Należy podkreślić, że brał dlatego, że się starzał, a koniecznie chciał być jeszcze potrzebny swojemu narodowi(jego legendarna upartość). Co do alkoholu; zmagania z III Rzeszą to ciężkie zajęcie, wielu ludzi nie dało by rady takiemu stresowi, ale w życiu nie słyszałem aby ktoś opowiadał o nim jako o pijaku.
Gość chyba słynął z takich tekstów. Czytałam kilka, no taki mistrz ciętej riposty ;) Np.: "Innym razem podczas
równie procentowego spotkania pewna nazbyt „troskliwa” dama rzekła, oburzona, do Churchilla, który był już w
stanie mocnego upojenia: „Winstonie! Jesteś pijany!”. Nieładnie tak bezpośrednio wytykać bliźniemu pewne
potknięcia w równym, z reguły, marszu. Wiedział o tym ów polityk, więc odpłacił się tymi słowy:
- Masz rację,
droga Bessie. Dla odmiany – ty jesteś brzydka. Z tym, że ja jutro rano będę całkiem trzeźwy."
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 lipca 2010 o 19:02
"-Jakbyś był moim mężem wsypała bym ci truciznę do herbaty.
-Droga Mary, jakbyś była moją żoną bez wahania bym ją wypił."
To mój ulubiony tekścik ale Churchill ma ich mnóstwo.
Niestety takich ludzi jest coraz mniej. Teraz stało się modne jechanie po kimś, a z siebie nikt się nie odważa zażartować bo obraca się to przeciwko niemu.
Ludzie! Podniecacie się Churchilem, a gdyby np. Prezes Kaczyński lub ś.p. Lech Kaczyński coś takiego powiedział to byście się nabijali na czym świat stoi. Tak jesteście zmanipulowani przez tvn i inne kupione media. Poziom Palikota i Niesiołowskiego jest wg. was zabawny. Oczywiście nie kieruję tego do wszystkich. Ale zastanówcie się zanim wstawicie takiego demota, czy dla wszystkich wypowiadających te słowa, mielibyście taki szacunek. Teraz wybraliście prezydenta, który przemawia sztucznizną i chamstwem, a na lodzie pozostawiliście patriotę. Czasem wstydzę się, że jestem Polakiem, nie dlatego, że ojczyzna mi coś zrobiła, ale dlatego, że nasz naród jest ślepy i łatwowierny...
Z tą różnicą że Kaczyńscy są (byli) zawsze nadąsani i mało kto ich lubił (dopiero po katastrofie samolotu Lech jest Mężem Stanu, a jego szlachetny brat Jarosław chciał kontynuować doniosłe dzieło Brata, ale Zakon Iluminatów, Świadkowie Jehowy, Żydzi i Loże Masońskie poparły komunistyczno-satanistycznego Komorowskiego). Natomiast Churchill był człowiekiem wesołym, towarzyskim, lubianym i znanym ze swoich ciętych ripost. Taka malutka różnica między nimi.
Nie cierpię śmiecia, był zwykłym demagogiem i kłamcą, zdrajcą Polski. Jeszcze mu medal dajcie, takie riposty miał, a przed sowietami dupą trząsł, gotów oddać połowę Europy byle tej cholernej wysepki zwanej UK nie oddać.
Churchill był wielkim politykiem, który przewodził Wielkiej Brytanii podczas największego konfliktu współczesnego świata. W sumie dlaczego miał narażać dla maleńkiej i nic nieznaczącej Polski ledwo co wypracowany porządek świata? Poza tym umowa była taka, że to co będzie wyzwolone przez homo sovieticusów będzie radzieckie. No a niestety mieliśmy tego pecha że Polska leżała po niewłaściwej stronie Europy. Ja bym się bardziej w tej sprawie czepiał Towarzysza Dobrego Wujka Józefa, który nie chciał nawet centymetra ziemi oddać pod władzę Zachodu.
slaveck. Churchil obiecał Polakom niepodległą Polskę, a dla prawdziwego dżentelmena niespełnienie obietnicy to ogromna ujma na honorze. Zresztą Hitler, Stalin i Mussolini też przewodzili wtedy swoim państwom. I co niby są wielcy?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 lipca 2010 o 11:52
Dla mnie publiczne aluzje na temat swojego małego przyjaciela są bardziej ordynarne niż błyskotliwe ale cóż, taki jest język polityków. Śmiem wątpić żeby szanowany naukowiec, historyk, filozof czy ktokolwiek kto zdobył sobie szacunek ciężką pracą, a nie pozycją, pozwolił sobie na taką uwagę. Nie krytykuję Churchilla, po prostu chcę uświadomić niektórym że gadanie o wackach, tak oczywiste i naturalne w męskim gronie, w damsko-męskim przestaje być już na poziomie. To tak, jakbym żartowała przy mężczyznach o swojej waginie. Co wy na to? Błyskotliwe?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lipca 2010 o 13:16
Iskierka, czasem trzeba jakos wybrnac z sytuacji a dobry zart w trudnej sytuacji to spore osiagniecie, co bys sama zrobila w jego sytuacji? Nie zmienia to faktu ze Churchill jest dla mnie kmiotem.
Można powiedzieć "przepraszam". Można zażartować na temat słabego wzroku w tym wieku. Można powiedzieć coś zabawnego, ale kulturalnego. Wiem, że dla mężczyzn komentarze na temat wacków są naturalne, ale w moim przypadku taki tekst automatycznie wywołuje wyobrażenie pokurczonego zwiędniętnego penisa Churchilla. Feeee!
Dystans do siebie nie czyni z chama dżentelmena. Tym bardziej, że to on sprzedał Polskę Stainwi, wbrew złożonej obietnicy (o których to sam mówił, że ich dotrzymywanie to podstawa).
Ludzie ja was nie rozumiem.Postawcie się na jego miejscu.Co miał zrobić? on wybrał tylko najlepszą według niego opcje,mianowicie Mniejsze Zło.Ale ten demot nie powstał po to żeby oceniać tego człowieka którego interesem nie było dobro polski a no bo z jakiej racji.On miał "swój kraj" i to o niego się martwił a nie o Polskę.
A wracając do zdjęcia.Riposta idealna.Nie jest chamska czy też wulgarna.Jest powiedziana kulturalnie i "ładnie".Dystans do siebie jest bardzo ważną rzeczą.
Iskierka rozumiem że takowe treści mogą cie urazić/zirytować ale zwróć uwagę jak zostało to zdanie przedstawione.Jest to majstersztyk.Mówić o czymś ordynarnym i ohydnym (bo raczej męski penis do pięknych widoków nie należy.) w taki elokwentny kulturalny sposób.Starajcie się patrzeć na wszystkie sprawy z każdej możliwej strony a zobaczycie dużo więcej niż mogliście oczekiwać.
Pozdrawiam
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 lipca 2010 o 9:57
Warto dodać, ze był pijakiem i przesadzał z benzydaminą (chyba, coś na b...). Taki drobny ćpunek z niego był ;]
churchill to głupi ch*j.
MietekKolanko: nie mówimy tutaj o tym czy był ćpunem czy nie. Chodzi o to, że podchodził do siebie z dystansem. Wyobraź sobie siebie w takiej sytuacji. Na pewno zrobiłbyś się czerwony i nie potrafił wyjechać z dobrą ripostą.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lipca 2010 o 22:41
MietekKolanko: ten wspomagacz to substancja o zbliżonej budowie do amfetaminy, wtedy legalnie w aptece była sprzedawana. Zaczął brać po tym jak Partia Pracy wygrała wybory ,a on był zmuszony podać się do dymisji. Należy podkreślić, że brał dlatego, że się starzał, a koniecznie chciał być jeszcze potrzebny swojemu narodowi(jego legendarna upartość). Co do alkoholu; zmagania z III Rzeszą to ciężkie zajęcie, wielu ludzi nie dało by rady takiemu stresowi, ale w życiu nie słyszałem aby ktoś opowiadał o nim jako o pijaku.
Dwpl, pil duzo, nawet bardzo, byl uparty? Szkoda ze nei w sprawach Polski...
hmm...chyba nie do końca martwe:))
To Clinton uprawiał sex z Monicą Lewinsky, nie Churchill.
fajny cytat, ogólnie to polecam poszukać i poczytać cytaty Churchilla
haha doyebał :D
Gość chyba słynął z takich tekstów. Czytałam kilka, no taki mistrz ciętej riposty ;) Np.: "Innym razem podczas
równie procentowego spotkania pewna nazbyt „troskliwa” dama rzekła, oburzona, do Churchilla, który był już w
stanie mocnego upojenia: „Winstonie! Jesteś pijany!”. Nieładnie tak bezpośrednio wytykać bliźniemu pewne
potknięcia w równym, z reguły, marszu. Wiedział o tym ów polityk, więc odpłacił się tymi słowy:
- Masz rację,
droga Bessie. Dla odmiany – ty jesteś brzydka. Z tym, że ja jutro rano będę całkiem trzeźwy."
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lipca 2010 o 19:02
"-Jakbyś był moim mężem wsypała bym ci truciznę do herbaty.
-Droga Mary, jakbyś była moją żoną bez wahania bym ją wypił."
To mój ulubiony tekścik ale Churchill ma ich mnóstwo.
premier Anglii ; D
No shit, Sherlock.
Tylko że on był KIMŚ, gdybyście wy palnęli taki tekst przy swoich pracodawcach to wylecielibyście na zbity pysk.
@MietekKolanko Churchil brał benzedrynę, odmianę amfetaminy, z benzydaminą palnąłeś okropną głupotę, sprawdź co to jest:)
Piszę niżej bo z jakiegoś powodu tylko pod tobą nie mam przycisku "odpowiedz"
Benzedryna to inna nazwa amfetaminy.
haha padłam :D +
od teraz wiem co mówić gdy ktoś zwróci mi taką uwagę xD
Pochwalają pochwalają, a jak przyjdzie co do czego, to sami od razu się obrażają o byle co.
Niestety takich ludzi jest coraz mniej. Teraz stało się modne jechanie po kimś, a z siebie nikt się nie odważa zażartować bo obraca się to przeciwko niemu.
poczucie humoru to on mial... jak oddawal nasz kraj w rece sowietow...
demot: A kiedy wojna się skończyła powiedział: Stalin masz Polskę nam już nie potrzebni.
najlepszy tekst który rozwala wszystkich w takiej sytuacji: "WOJOWNIKA SIĘ NIE ZAMYKA!!"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2010 o 11:24
Ludzie! Podniecacie się Churchilem, a gdyby np. Prezes Kaczyński lub ś.p. Lech Kaczyński coś takiego powiedział to byście się nabijali na czym świat stoi. Tak jesteście zmanipulowani przez tvn i inne kupione media. Poziom Palikota i Niesiołowskiego jest wg. was zabawny. Oczywiście nie kieruję tego do wszystkich. Ale zastanówcie się zanim wstawicie takiego demota, czy dla wszystkich wypowiadających te słowa, mielibyście taki szacunek. Teraz wybraliście prezydenta, który przemawia sztucznizną i chamstwem, a na lodzie pozostawiliście patriotę. Czasem wstydzę się, że jestem Polakiem, nie dlatego, że ojczyzna mi coś zrobiła, ale dlatego, że nasz naród jest ślepy i łatwowierny...
Z tą różnicą że Kaczyńscy są (byli) zawsze nadąsani i mało kto ich lubił (dopiero po katastrofie samolotu Lech jest Mężem Stanu, a jego szlachetny brat Jarosław chciał kontynuować doniosłe dzieło Brata, ale Zakon Iluminatów, Świadkowie Jehowy, Żydzi i Loże Masońskie poparły komunistyczno-satanistycznego Komorowskiego). Natomiast Churchill był człowiekiem wesołym, towarzyskim, lubianym i znanym ze swoich ciętych ripost. Taka malutka różnica między nimi.
o ślepocie i łatwowierności pisze zwolennik PiS'u. świat się kończy.
Nie cierpię śmiecia, był zwykłym demagogiem i kłamcą, zdrajcą Polski. Jeszcze mu medal dajcie, takie riposty miał, a przed sowietami dupą trząsł, gotów oddać połowę Europy byle tej cholernej wysepki zwanej UK nie oddać.
Churchill był wielkim politykiem, który przewodził Wielkiej Brytanii podczas największego konfliktu współczesnego świata. W sumie dlaczego miał narażać dla maleńkiej i nic nieznaczącej Polski ledwo co wypracowany porządek świata? Poza tym umowa była taka, że to co będzie wyzwolone przez homo sovieticusów będzie radzieckie. No a niestety mieliśmy tego pecha że Polska leżała po niewłaściwej stronie Europy. Ja bym się bardziej w tej sprawie czepiał Towarzysza Dobrego Wujka Józefa, który nie chciał nawet centymetra ziemi oddać pod władzę Zachodu.
slaveck. Churchil obiecał Polakom niepodległą Polskę, a dla prawdziwego dżentelmena niespełnienie obietnicy to ogromna ujma na honorze. Zresztą Hitler, Stalin i Mussolini też przewodzili wtedy swoim państwom. I co niby są wielcy?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2010 o 11:52
Dla mnie publiczne aluzje na temat swojego małego przyjaciela są bardziej ordynarne niż błyskotliwe ale cóż, taki jest język polityków. Śmiem wątpić żeby szanowany naukowiec, historyk, filozof czy ktokolwiek kto zdobył sobie szacunek ciężką pracą, a nie pozycją, pozwolił sobie na taką uwagę. Nie krytykuję Churchilla, po prostu chcę uświadomić niektórym że gadanie o wackach, tak oczywiste i naturalne w męskim gronie, w damsko-męskim przestaje być już na poziomie. To tak, jakbym żartowała przy mężczyznach o swojej waginie. Co wy na to? Błyskotliwe?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2010 o 13:16
Iskierka, czasem trzeba jakos wybrnac z sytuacji a dobry zart w trudnej sytuacji to spore osiagniecie, co bys sama zrobila w jego sytuacji? Nie zmienia to faktu ze Churchill jest dla mnie kmiotem.
Można powiedzieć "przepraszam". Można zażartować na temat słabego wzroku w tym wieku. Można powiedzieć coś zabawnego, ale kulturalnego. Wiem, że dla mężczyzn komentarze na temat wacków są naturalne, ale w moim przypadku taki tekst automatycznie wywołuje wyobrażenie pokurczonego zwiędniętnego penisa Churchilla. Feeee!
Demot na +, lecz Churchill moim zdaniem był pie*dol*nym suk*nsynem.
Dystans do siebie nie czyni z chama dżentelmena. Tym bardziej, że to on sprzedał Polskę Stainwi, wbrew złożonej obietnicy (o których to sam mówił, że ich dotrzymywanie to podstawa).
Ludzie ja was nie rozumiem.Postawcie się na jego miejscu.Co miał zrobić? on wybrał tylko najlepszą według niego opcje,mianowicie Mniejsze Zło.Ale ten demot nie powstał po to żeby oceniać tego człowieka którego interesem nie było dobro polski a no bo z jakiej racji.On miał "swój kraj" i to o niego się martwił a nie o Polskę.
A wracając do zdjęcia.Riposta idealna.Nie jest chamska czy też wulgarna.Jest powiedziana kulturalnie i "ładnie".Dystans do siebie jest bardzo ważną rzeczą.
Iskierka rozumiem że takowe treści mogą cie urazić/zirytować ale zwróć uwagę jak zostało to zdanie przedstawione.Jest to majstersztyk.Mówić o czymś ordynarnym i ohydnym (bo raczej męski penis do pięknych widoków nie należy.) w taki elokwentny kulturalny sposób.Starajcie się patrzeć na wszystkie sprawy z każdej możliwej strony a zobaczycie dużo więcej niż mogliście oczekiwać.
Pozdrawiam
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lipca 2010 o 9:57
Hahaha! Dobrze sobie poradził xDD