Prawda? Jaka prawda. A jak przyjdzie zrobić operacje warta tysiące, to dalej będziecie tak samo mówić? Widzę, że nigdy nie mieliście do czynienia z takimi zdarzeniami.
pół-prawda. Do dentysty czy innego specjalisty na zabieg czy mało skomplikowaną operacje taniej i dużo szybciej jest iść prywatnie. Ale jak czekasz na przeszczep czy coś w tym stylu, to jest to operacja warta kilkadziesiąt tysięcy i ty jest problem!
g,,,prawda nastepny smieszny obrazek i jeszcze demota dostal
u mnie w miescie jak sie daje do przewaznie kwoty 200-500zyla i za to zrob sobie chociaz laparoskopie,potrzebne do zabiegu badania w tym przewaznie gastroskopie,zapiewnij sobie tydzien szpitalnej opieki,etc....posralo was?ile wy myslicie ze sie w lape daje 10 000 ??bez kitu to przez ten upal ...
Lubisz się chwalić. To niekoniecznie zła cecha. Lubisz się chwalić przed ludźmi w internecie. To już gorzej, bo wskazuje na potrzebę dowartościowania się w mało wyrafinowany sposób i, delikatnie mówiąc, nie przystoi dojrzałemu człowiekowi znającemu swoją wartość.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lipca 2010 o 20:54
To nie wrażenie. Prywatne szpitale są dużo lepiej zorganizowane, warunki są o niebo lepsze oraz lekarze i pielęgniarki o wiele bardziej się starają gdyż gdyby byli słabi zostaliby zwolnieni.
Tak jest! JKM już od dawna mówił aby zlikwidować publiczną służbę zdrowia! Po cholere ja mam płacić za kogoś? Po co płacić za te źle zorganizowane placówki państwowe?! ubezpieczam się prywatnie i w razie czego korzystam.
Ale pewnym siłom, pewnego pana, zależy na tym żeby lud trzymać w ciemnocie i udowadnianiu, że postprlowska służba zdrowia jest jedynym słusznym wyjściem. Słowem, zdychaj obywatelu w kolejkach, bo nie wiesz, że prywatnie wyleczą Cie szybciej, taniej i o wiele lepiej. Dziwnie jest to, że np takie prywatne przychodnie są w stanie (mając kontrakty z NFZ czyli obowiązek przyjmowania pacjentów NFZ) kupić taniej np strzykawki czy inny sprzęt medyczny, który się szybko zużywa, wyremontować lokal, sprowadzać najlepszych lekarzy z okolicy itp. No, ale po co uświadamiać obywatela :) Nieuświadomionymi łatwiej manipulować.
Ja nigdy nie dałam łapówki i zawsze mnie wyleczyli, tak samo moją rodzinę. A na prywatnego
lekarza mnie nie stać. Najpierw niech poprawią sytuację gospodarczą, dadzą ludziom pracę a na
końcu prywatyzują szpitale!
PS Jak coś nie działa, to najpierw się to naprawia a nie zmienia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lipca 2010 o 19:51
Damroka moja siostra cioteczna nie dała łapówki i jej matki nie wyleczyli... Co z tego, że były dowody, lekarz święta krowa i tak się wykręcił. Ta służba zdrowia bezpłatna nie jest. lekarz prywatnego i państwowego pacjenta nie traktuje tak samo... Wiadomo nie każdy, ale w wielu przypadkach tak jest.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lipca 2010 o 21:08
Prywatnie taniej? Pamiętaj, że za wszystkie zabiegi, opercje musisz sam zapłacić. i dlatego prywatne szpitale, kliniki mają tyle pieniędzy. Oczywiśćie nie twierdzę, że Polska Służba zdrowia jest dobra :)
joannam prywatne szpitale też przyjmują pacjentów z NFZ i to NFZ za nich płaci tak samo, jak płaci gdy jesteś w szpitalu państwowym. Różnica jest tylko w tym, że pieniądze te dostaje prywatny przedsiębiorca. Są jego więc lepiej nimi zarządza, im więcej zadowolonych pacjentów tym więcej zadowolonych klientów na których zarabia. Prywatne != dopłacania. Jest taniej bo nie musisz dać łapówki. Ja jak złamałem rękę to leżałem cały dzień w szpitalu bo rodzice łapówki nie dali. Dopiero pielęgniarka im powiedziała, że lekarz to **** i bez łapówki będę tak i tydzień leżał i mnie nie zoperuje. Służbę zdrowia należy sprywatyzować!
@Sasza, bo w normalnym szpitalu strzykawki zamiast za 1000zł kupuje się za 10000zł, z tego 2000zł idzie w łapę do
ordynatora od firmy sprzedającej strzykawki. Traci na tym tylko państwo - czyli nikt. Czyli wszyscy.
Ale ludzie mają pojęcie - no niestety. Damroka: nie masz pieniędzy na prywatnego lekarza bo płacisz co miesiąc ogromne składki na służbę zdrowia. A płacisz jeszcze za masę urzędników którzy rozkradają to wszystko w NFZ. Gdybyś miała zniesione przymusowe składki, to spokojnie by ci starczyło na prywatnego lekarza.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lipca 2010 o 19:49
Ja o tym wiem, Ty o tym wiesz, ale już kilka osób swoim ocenianiem mojej wypowiedzi udowadnia, że tego nie wie. Lub udaje. Lub po prostu nie spodobało im się wytknięcie tego kto głownie forsuje pozostanie przy obecnym stanie rzeczy.
Damroka musiałabyś żyć na progu ubóstwa żeby nie było Ciebie stać prywatnie. W moim mieście wszystkie prywatne przychodnie są po prostu oblegane i korzystają z nich również emeryci.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lipca 2010 o 19:54
Po prostu nie mam pracy. Jeśli sprywatyzują SZ, nie mam się za co leczyć, tyle w temacie. Jestem
ZA opieką socjalną państwa i mam prawo do takiej opinii.
PS A tak poza tym, to dlaczego nie dać ludziom wyboru? Chcesz się leczyć prywatnie, nie musisz płacić składek, wszyscy by byli zadowoleni.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lipca 2010 o 20:02
Jeżeli NFZ zafunduje zabieg za 15 tys. To nie ma różnicy czy wykonasz go w szpitalu państwowym czy takim który ma z NFZ podpisaną umowę. Różnica będzie taka, że w prywatnym zajmą się Tobą lepiej za tą samą cenę.
spam100 NFZ bardziej woli kupować sobie limuzyny za 440 tys.aby wozić dupska niż opłacać leczenia ludzi najlepszym przykładem jest sprawa czynników krzepnięcia krwi dla hemofilików zamiast tańszy bezpieczniejszy syntetyczny czynnik krzepnięcia krwi kupować to kupują "leki" z osocza ludzi droższe niebezpieczniejsze czego efekty możemy podziwiać z 4 tys. 80 % hemofilików ma wirusowe zapalenie wątroby typu C
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2010 o 14:01
A teraz jakiegoś stać? No nie rozśmieszaj mnie, jak dasz w łapę to może za dwa lata takiemu emerytowi wstawią. Właśnie tak powinna działać państwowa służba zdrowia, niewielkie składki (dosłownie minimalne) powinny fundować najbiedniejszym zabiegi na które ich nie stać. A tak wszyscy płacimy. Np szpital w moim mieście jest tak beznadziejny i skorumpowany, że ostatnio ODMÓWIONO założenia gipsu mojej dziewczynie i zasugerowano "możemy się dogadać". Poszliśmy prywatnie, zrobiono dodatkowe prześwietlenie drugiej ręki i okazało się, że złamania nie ma (co wpierali w szpitalu) wystarczy szyna. Mógłbym z własnego doświadczenia przytoczyć jeszcze kilka przykładów jak niekompetencja i korupcja w szpitalach narażają pacjentów. A to my bulimy na NFZ...
Z tym powinno się walczyć a nie uciekać do prywatyzacji (mówię o politykach, nie pacjentach). NFZ w moim rodzinnym mieście działa świetnie, lekarze są sympatyczni, kompetentni, nie wiem na ile jest skorumpowana - jak pisałam nigdy nie dałam łapówki i nigdy mi tego nie sugerowano.
stary... nie musisz mnie pouczać bo sam pracuję w służbie zdrowia... w polsce obowiązuje tzw. solidarnościowa składka. polega to na tym że kasa którą ściągają z ludzi wrzucana jest do 1 worka NFZ i tam dzielona. tylko że oni biorą sobie 3/4 na fury i premię a reszta idzie dla plebsu na leczenie więc tam powinno się przeprowadzać reformy, bo po prostu przychodnie dostają śmieszne pieniądze na leczenia pacjentów. powiem ci szczerzę, że nie wierzę w zapewnienia że: jakbym nie płacił tych składek to bym odkładał te pieniądze i prywatnie się leczył... odkładałbyś?? bo ja nie i bym pewnie je na głupoty rozesrał a potem płakał jakby przyszło co do czego. masz pecha, że w twoim mieście pracują dupki w szpitalu co się nie znaja i mają ludzi w dupie, ale nie wszędzie tak jest. sam pracuję w prywatnym szpitalu (i nawet Bronek u nas był ostatnio), i mamy podpisany kontrakt z NFZtem i mozesz mi wierzyć, albo nie, wszystkich pacjentów traktuje się tu tak samo. czy bulą czy są z NFZtu. innym problemem są kolejki tworzone sztucznie przez ludzi którzy przychodzą z byle sraczką do lekarza i tylko miejsca zapychają... więc konkluzja z mojego przydługiego wywodu jest taka: reformować przede wszystkim NFZ a nie własność służby zdrowia i mentalność pacjentów hipochondryków. pozdrawiam
bediuszmaximus, absolutnie się z Tobą zgadzam. Powala mnie hipokryzja liberastów. Z jednej strony ględzą, że to nie fair, że jedni płacą za drugich, ale przecież prywatne firmy ubezpieczeniowe działają na TEJ SAMEJ ZASADZIE. Tak samo jest ze składkami OC - ci, którzy jeżdżą bezpiecznie, ostrożnie płacą za tych, którzy nigdy nie powinni mieć prawa jazdy! Drugi ich argument - bulimy na pensje urzędników z NFZ-u i ministerstwa. Ale jak mielibyśmy bulić na dywidendy akcjonariuszy prywatnych firm ubezpieczeniowych, na premie dla ich zarządów, na odprawy i bajońskie zarobki to już byłoby OK! Przecież celem prywaciarza, KAŻDEGO pryaciarza jest ZYSK, a nie finansowanie komukolwiek godziwej opieki lekarskiej! Różnica polega na tym, że politycy zarządzający państwową służbą zdrowia są przed nami odpowiedzialni, a zarządom prywatnych ubezpieczycieli moglibyśmy NASKOCZYĆ. Mają najlepszych prawników, fortuny zbite na składkach ubezpieczonych. Zwykły człowiek nie ma w konfrontacji z nimi żadnych szans, kiedy np. bezpodstawnie odmówiliby mu leczenia!
bediuszmaximus i masz rację dochodzimy do identycznych wniosków - system składek jest niewydolny, NFZ zarządzający nimi również. Pieniądze są przejadane. Do tego dochodzi jeszcze rozwalanie tych pieniędzy w samych szpitalach i na leczenie zostaje niewiele.
Co do odkładania pieniędzy, to u mnie rodzinne wszyscy mamy konto "na czarną godzinę", bo jakoś nie wierzę w to "darmowe państwowe" i "godne emerytury". Wolę sam o siebie zadbać.
opieka socjalna nie jest darmowa bo przecież pieniądze nie pochodzą od wujka stalina tylko z kieszeni podatmika. Prywatyzacja daje konkurencję pomiędzy szpitalami tym samym różnorodność i niższe ceny w gorszych szpitalach dla biednych lub wyższe z lepszą jakością
Myślę, że byłoby lepiej jakby te szpitale sprywatyzowali, bo teraz to albo się trzeba użerać z tymi lekarzami i pielęgniarkami, albo płacić słone pieniądze (ponad 100 zł za widzenie z lekarzem, jakiś absurd).
ktoś napisał czy emeryta stać na proteze biodra za 15 tys. lecz kto inny ma za to płacić . Może ja ? Albo wujek tym razem Lenin. Wolę odkładać pieniądze na czarną godzinę niż potem być państwowym pasożytem.
U mnie wizyta 50zł do czego wliczona jest rewizyta w razie czego. Jak trzeba to przyjadą, bo człowiek czasami jest tak słaby że nie ma siły wstać. Może wypowiadam się tak, bo kontrast pomiędzy prywatnymi lekarzami (nawet pracującymi publicznie i zarazem działającymi też prywatnie[nielegalnie taki fakty]), a tymi z publicznej służby zdrowia w moim mieście jest po prostu MASAKRYCZNA.
dokładnie... ale nie PiS niech lepiej straszy babcie.. A CO MOŻE BYĆ GORZEJ PYTAM SIĘ? WIĘKSZE KOLEJKI? LEKARZE TRAKTUJĄCY PACJENTA JESZCZE BARDZIEJ JAK ŚMIECIA? tu wykształcenie nie potrzebne żeby to zrozumieć tylko logiczne myślenie...
Nie wyszłoby taniej, nie oszukujmy się, wystarczy spojrzeć w pierwszy lepszy cennik. Za pobyt w szpitalu prywatnym płaci się jak za dobry hotel, dodając do tego koszty zabiegów i badań. Nie wiem jak Wy ale ja nigdy nie dałam nikomu za leczenie 5, czy 10 tys złotych. Latwo dajecie sie poniesc emocjom.
KissXsis; a jak myślisz na ile są wycenione procedury w państwowych szpitalach? Popularny zawał serca - pacjent wymagający koronarografii z wszczepieniem stentu (google.pl). Koszt zaopatrzenia pacjenta to kilka-kilkanaście tys. złotych. Tyle to kosztuje - pogódź się z tym.
Problem jest w tym, że pisowcy z kaczorowskim wpierają ludziom że sprywatyzowane=prywatna praktyka lekarska, gdzie przychodzisz i płacisz. Otóż nie. Prywatyzacja ma na celu ominięcie NFZu. Składki będziesz płacić firmie ubezpieczeniowej. Prywatnej firmie - nie monopoliście. Firm będzie kilka/naście więc zasady wolnego rynku wymogą korzystne dla klientów (nas) warunki. Każdy szef chce, żeby jego firma nie traciła bezsensownie pieniędzy więc zarządzanie taką firmą będzie sprawne. Jeśli któraś z takich firm chciałaby się zachowywać jak obecny ZUS - odpadną i ślad po nich zaginie.
Nie dajcie się zwariować propagandzie:)
Zaskoczę Cię eXplosiV, to że ktoś nie głosuje na PiS nie znaczy to, że jest plebsem. Dyskutujemy tu raczej nad tym jak naprawić służbę zdrowia i ba robimy to NIESAMOWICIE MERYTORYCZNIE.
Co więcej ta dyskusja pokazuje, że osoby Twojego pokroju nie mają kompletnie argumentów na utrzymanie obecnego stanu rzeczy. Czasem potrzebne jest trzęsienie ziemi, a nie małe zmiany (co można podpisać pod służbę zdrowia jak i np PZPN)
@ eXplosiV Udowodnij, że jest to nieprawdą. Zostało to już tutaj udowodnione, że prywatna służba zdrowia jest dla pacjenta tańsza.
To ja Tobie gratuluje umiejętności czytania ze zrozumieniem. Odniosłem się do STYLU TWOJEJ WYPOWIEDZI, który jest mi ostatnio tożsamy z sympatykami pewnej partii. Mogę się mylić, to już mój błąd.
Odbijając piłeczkę, czemu Tobie ma ktoś wierzyć ?
jak czytam wasze komentarze to tylko upewniam się, że jesteście albo za młodzi by zrozumieć ten problem albo poprostu głupi.
po pierwsze. sprawa łapówki to błędne koło, które sami napedzacie. nikt nie rozkazuje ci dac $$ za zabieg. chyba ze chcesz szybciej i cie na to stac to idz do prywatnej kliniki.
po drugie. "sprywatyzować służbę zdrowia". chyba nie wiecie co to znaczy. doszloby do tego, że lekarz interesowałby się bardziej czy masz czym zapłacić za usługę niż twoim zdrowiem. wiec przestancie pieprzyć, że prywatyzacja jest dobra. nie twierdze, że obecna służba zdrowia jest na tyle zajebista żeby nie potrzebowała zmian. potrzebuje jak najbardziej ale to należy do naszego szanownego rządu, który i tak nic z tym nie zrobi.
oj agnieszka... Zawsze bawily mnie argumenty "jestescie chyba za mlodzi", a im jestem starszy tym bardziej mnie one smiesza... Policz tylko prosze ile kasy wplacasz na NFZ w ciagu roku, ile chorujesz i ile by to kosztowalo... Jesli mowimy o emerytach i protezie za 15 tys... Taki emeryt niech zarabia przed emerytura srednio 2000 zl/m brutto (na reke bedzie mial ok 1400zl a pewnie nawet mniej, a pomijam takie fakty jak koszty pracodawcy na pracownika itd) teraz 9% z tej kwoty to 180zl. Wymnozmy to przez rok i mamy 2160.
Teraz Pomnozymy to przez lat 40 (bo tyle lat mniej wiecej sie do emerytury pracuje)i mamy wynik 86000. A teraz taka jeszcze mala zabawa... Okres 40 lat. Skladka regularna 180 zl miesiecznie... Inwestycja w fundusze obligacyjne, rynku pienieznego, lub chociazby nawet i lokata (ogolnie pewne inwestycje, chociaz przez 40 lat pokusilbym sie o fundusze akcyjne, a zwlaszcza ze mozna byloby zmieniac w zaleznosci od okresu (czy hossa czy bessa) i maksymalizowac swoj zysk)
Generalnie biorac pod uwage procent skladany mialabys spokojnie ok 350tys zl... Mysle ze jest sie za co leczyc przez najblizsze 10 lat bo tyle mniej wiecej bedzie zyl taki czlowiek na emeryturze(ststystyczny mezczyzna dozywa ok 71 roku zycia).
A jesli chodzi o ubezpieczenia prywatne... Ubezpieczyciele maja dzialy underwritingu zajmujace sie ocena ryzyka wiec mysle ze za kwote 200zl miesiecznie (ktore nie musialabys placic do NFZ) bedziesz ubezpieczona na duzo wiecej niz 100-200 tys zl o ile nie jestes nieuleczalnie chora itd.
No i na koniec pozostaje wlasnie kwestia tych osob... Mysle ze taniej wyszloby jednak robic "wielka zrzuta" dla tych paru % spoleczenstwa w postaci podatkow, niz oplacac w taki sposob caly narod... Inna sprawa ze zawsze pozostaje jeszcze tzw. pol-prywwatyzacja, czyli szpitale zarzadzane przez profesjonalnych menagerow(a nie przez lekarzy), dotowane z panstwa. Byl juz przyklad takiego szpitala, ktory wyszedl z ogromnych dlugow, przy naplywie tych samych srodkow od panstwa gdy tylko menager zmienil tam logistyke, a dzieki temu byl w stanie odciac cale skrzydlo szpitala, nie zmniejszajac jakosci i ilosci obslugiwanych pacjetow, dzieki czemu odpadly mu koszty stale w postaci ogrzania, remontow, czyszczenia itd. Czesc powierzchni wynajal pod prywatna apteke co oznaczalo kolejne zyski...
a swoja droga... Dlaczego lekarze nie chca prywatyzacji? Teraz jest zabawny motyw ze przyjmujac moja matke prywatnie przed porodem mojego najmlodszego brata 9 lat temu, pani ginekolog robila jej badania malo skomplikowane u sibie w gabinecie, jednak na te bardziej wymagajace czy juz w kwesti samego porodu zapraszala matke oczywiscie do szpitala, gdzie pani ginekolog miala do dyspozycji drogi sprzet, jak rowniez pielegniarki oplacane z panstwowej kasy... Jednak sama nie moglaby sobie pozwolic na takie wydatki, a mogla z nich korzystac jako pracownica szpitala. Takim oto sposobem sprzet publiczny zostal wykorzystany przez pania ginekolog do prywatnych zyskow.
Jest to dosc czesta praktyka polskich pacjentow, ze tylko po to zapisuja sie prywatnie aby byc szybko i profesjonalnie byc obsluzeni w szpitalach publicznych, gdzie pracuja ci sami lekarze... Lapowek nie ma... Jest tylko wykorzystywanie stanowiska w celach prywatnych, co ogolnie nie uchodzi za jakakolwiek zla praktyke w okregach medycznych...
Niestety nie moge się zgodzić z większościa wypowiedzi. CAŁKOWICIE PRYWATNA SLUŻBA ZDROWIA nie ma racji bytu ze względu na emerytów, bezrobotnych, niepełnosprawnych itd. Taki system działał do nie dawna w USA - wynik był taki że większość amerykanów nie była ubezpieczona! Obama wygrał wybory obiecując opieke zdrowotna dla każdego.
Tzw. ostatnio "KOMERCJALIZACJA" szpitali ma jedynie sens jeśli komercyjne szpitale będą chciały wykonywać nie tylko najlepiej opłacalne zabiegi. Jeśli te najbardziej nieopłacalne zabiegi zwali się na barki Publicznych zakładów - może i w teorii obniży to koszty pojedyńczego zabiegu - służba zdrowia nadal będzie na minusie, choć może i mniejszym - bądz co bądz ucierpią w tym systemie pracownicy którzy coraz częsciej zatrudniani są na bazie kontraktu i własnej dzialalnosci.
OBECNY SYSTEM to juz totalne dno.
Wg mnie najlepszym systemem było by połączenie tych wszystkich trzech systemów. Niestety największym problemem Służby Zdrowia jest chęć SPRAWIEDLIWOŚCI SPOŁECZNEJ która to pogrąża dzisiejsze szpitale. Niestety, jesteś bezrobotny, zarabiasz mniej - musisz się liczyć z gorszą opieką. Pani Damroka jest tutaj idealnym przykładem, jest bezrobotna dlatego nie przyjmuje do wiadomości ze coś jej się nie należy - TAK DLA TWOJEJ INFORMACJI Pani Damroko- NIE PLACISZ SKLADEK- leczysz się za czyjesz/ nasze pieniądze - DLATEGO TEN SYSTEM JEST NIEWYDOLNY - a ty LENIWA!!
Kogoś nie stać na leczenie ? Od tego powinny być organizacje charytatywne, darczyńcy itp. Po jaką cholerę mam płacić urzędnikom z NFZ`tu oraz z Ministerstwa Zdrowia, a na to też idą składki ?
Heh, przypomniał mi się cudowny pseudo dokument pana Moore'a, który to wychwalał publiczną służbę zdrowia i krytykował system znany z jego kraju (USA). Już na samym początku krytykował firmy ubezpieczeniowe, które odmawiają leczenia i wymyślają najbardziej bzdurne powody dla których odmawia się finansowania zabiegu. Oczywiście, jest to okrutne, ale jest pewna kwestia, o której ten spaślak nie wspomniał- państwowa służba zdrowia to ustawowo jeden ubezpieczyciel, prowadzony przez rząd, od którego nie można się uwolnić, jesteś zmuszony do płacenia na coś, na co chyba nikt z własnej i nieprzymuszonej woli by nie dał złamanego grosza.
Kolejna kwestia- państwowa służba zdrowia jest droższa niż prywatna i nikt nie wmówi mi, że jest inaczej. Oczywiście, ty nie płacisz za swój zabieg, płacą wszyscy dookoła, więc po skomplikowanej operacji nie jesteś uboższy o te parę(set) tys. złotych, jednak problem jest taki, że w większości przypadków to ty jesteś tym jednym z "dookoła" i właśnie zrzucasz się na jakąś operację. Wracając do ceny, sumarycznie wszyscy zrzucający się na leczenie wszystkich zapłacą więcej, ponieważ pieniądze z publicznej kupki MUSZĄ starczyć na urzędników, muszą starczyć na rozkradzenie i na finansowanie zbędnych zabiegów.
Tyle samo co leczenie państwowe minus prowizje urzędników, koszty tragicznego zarządzania oraz łapówki. Skończcie z tym bzdurnym argumentem, że jest drożej, bo nie jest, przez wasze chciejstwo, a mianowicie chęć rozkładania kosztów waszych zabiegów na całe społeczeństwo tracimy na tym wszyscy.
Trzeba sprywatyzować szpitale(przynajmniej część). Wiadomo, że ktoś będzie zarządzał lepiej swoimi pieniędzmi niżeli państwowymi...(każdy o swoje chyba lepiej dba)
warto też dodać że u każdego w okolicy są dwa lub trzy szpitale oddalone od siebie może z pół godziny drogi przynajmniej tak jest u mnie i jak łatwo się domyślić zadziało prawo wolnego rynku a więc szpitale będą konkurować o pacjentów o ich wygodę i zadowolenie także finansowe. Tym się zajmą managerowie bo oni już najlepiej będą wiedzieć i opracują własną strategie na czym można zaoszczędzić a na czym nie. Pozdrowienia dla tych co widzą wiecej niż tylko czubek własnego nosa:)
Teraz już wiem, że synonimem słowa "idiota" jest "korwinowiec"... To prawda, że NFZ jest instytucją całkowicie zbędną i pasożytniczą. Tyle tylko, że przed reformą (ło)Buzka z 1999 r. nic takiego nie istniało. To AW"S" stworzyło Kasy Chorych (które później przemieniły się w oddziały NFZ-u), by swoim kolesiom więcej stołków zagwarantować. By "obejść" NFZ wystarczy go zlikwidować, a pieniądze rozdzielać bezpośrednio z budżetu. Udział wydatków na służbę zdrowia w PKB jest w Polsce jednym z najniższych w Europie. To świadoma polityka liberastów, którzy chcą po prostu zarżnąć publiczną służbę zdrowia, by ją później sprzedać za złotówkę kapitalistom sponsorujących ich kampanię. U$A mają jedne z najwyżśzych wydatków na służbę zdrowia na świecie, a i tak jest ona w porównaniu do innych wysokorozwiniętych krajów bardzo kiepska. 50 mln Amerykanów jest pozbawiona JAKIEJKOLWIEK opieki zdrowotnej. Do tego prowadzi prywatna służba zdrowia. A nawet Ci ubezpieczeni spotykają się często z odmową wykonania operacji ratującej życie, gdyż okazuje się, że "LECZENIA AKURAT TEJ CHOROBY PRYWATNY UBEZPIECZYCIEL NIE FINANSUJE". Więc w takiej sytuacji - albo płacisz kilkadziesiąt tys. dolarów z własnej kieszeni, albo zdychasz. Prywatni ubezpieczyciele koszty leczenia każdej osoby nazywają STRATAMI, których, oczywiście, ma być jak najmniej. Dlatego płacą ogromne pieniądze bezdusznym lekarzom, którzy zamiast ratowaniem zdrowia i życia zajmują się wyszukiwaniem "nieścisłości" w deklaracjach o stanie zdrowia pacjentów, by mieć podstawę do odmowy finansowania leczenia, gdyż pacjent coś "zataił". Do tego prowadzi prywatna służba zdrowia - w USA lekarze zamiast leczyć dostają pieniądze za to, by NIE LECZYĆ, by skazywać ludzi na śmierć. Niewielu ma odwagę i sumienie, by później o tych haniebnych praktykach mówić. Ale znajdują się tacy i sprawy lądują w sądach. A juz argumenty, że lekarze biorą łapówy i dlatego trzeba sprywatyzować służbę zdrowia to już szczyt absurdu. To tak jakby powiedzieć, że bluzkę trzeba spalić, bo jest na niej plama. Branie łapówek jest przestępstwem i gdyby państwo zajęło się korupcją wśród lekarzy zamiast udawać, że się nią zajmuje, efekty byłyby widoczne od razu. Słyszeliście, by za korupcję poszedł siedzieć jakiś lekarz? Właśnie. Gdyby wsadzić przynajmniej kilku i dożywotnio odebrać im prawo do wykonywania zawodu, na samą myśl o łapówce konowały leciałyby się od razu wyspowiadać. Wtedy korupcja stałaby się odległym wspomnieniem. Ale państwo rządzone przez liberastów przymyka oko na korupcję wśród lekarzy, by mieć zawsze w zanadrzu argument za prywatyzacją służby zdrowia: "Widzicie?! Przecież i tak musicie płacić! Co więc zaszkodzi sprywatyzować?!". A już argumenty w stylu: "Prywatne szpitale mogą być, bo kontrakt i tak jest z NFZ" to już w ogóle śmiech na sali. Wbijcie sobie do tych pustych łbów, że PRYWATNEMU szpitalowi nikt nie może nakazać, by podpisał kontrakt z NFZ-em. Może podpisać kontrakt z NFZ-em, może podpisać go z prywatnym ubezpieczycielem, a może nie podpisywać Z NIKIM i wtedy płacimy z własnych kieszeni (nie trzeba chyba dodawać, że w sytuacji, gdy szpital jest jedynym w promieniu kilkudziesieciu km oznacza to katastrofę). Gadanie o marmurach w NFZ już w ogóle mnie rozbraja... Popatrzcie sobie na marmury w siedzibach prywatnych ubezpieczycieli w U$A. W tych marmurach utopiono pieniądze ze składek osób, którym później odmówiono finansowania leczenia skazując ich na ŚMIERĆ. O Policji też się często mówi, że biedna, że niewydolna, że niedofinansowana, a jakoś - DZIWNYM TRAFEM! - nikt nie postuluje jej prywatyzacji! Tylko jak policjant bierze łapówkę, to jest skońćzony, a konowały mogą brać w łapę dowoli i państwo to toleruje. Kto ma rozum - niech nad tym pomyśli.
fancom... Naogladalismy sie filmow "dokumentalnych" pewnego pana z USA no nie? Tez ogladalem. Przeczytalem tez twoje wczesniejsze posty... Nie lubisz akcjonariuszy no nie?
Ludzi ktorzy zamiast zyc na kredyt inwestuja aby miec pozniej za co zyc... Akcjonariuszem nie jest tylko Kulczyk, ale rowniez rodzina zarabiajaca 2500 zl z dwojka dzieci, ktorzy chca sobie cos poodkladac np. na emeryture... Dzieki nim masz prace, dzieki nim rosnie gospodarka i dobrobyt. Dzieki nim stac firmy na rozwoj i zapewnienie lepszych produktow, oraz opracowywanie nowych technologi dzieki czemu masz teraz w domu komputer i dostep do internetu.
Czytajac twoje posty mozna byloby rowniez powiedziec ze sklepy powinny byc panstwowe, bo w koncu tez dajemy zarobic prywatnym przedsiebiorca, ze dostawa internetu powinna byc panstwowa (pewnie mialbys teraz lacze 16 kb/s), bo tez taki urzednik "mialby misje". Przykladow na to juz troche mielismy w Polsce jak to "dziala". Co do samych ubezpieczycieli... Ostatnio moja matka chciala zmienic OC. Proponowalem jej tansza oferte na rynku (nie, nie jestem agentem ubezpieczeniowym), ale sie nie zgodzila, bo stwierdzila ze do tamtej firmy ma juz zaufanie... No wlasnie... Co sie dzieje z nieuczciwym ubezpieczycielem? Pada. Ludzie do niego nie przychodza i nie ma zyskow,a tylko koszty. Co do twoich argumentow... Ubezpieczyciele sa rowniez pod kontrola KNF-u, jak rowniez zobligowani ustawowo do roznych czynnosci. A jesli ktos oklamal ubezpieczyciela, lub nie czytal co podpisuje, nie orientowal sie dobrze... Coz... Ludzie placa kupe kasy za ubezpieczenie od zejscia lawiny mieszkajac na Nowej Hucie, czy mezczycni, ktorzy maja assistance w postaci bezplatnych wizyt u ginekologa... Nie ubezpieczyciel jest temu winny, a sam ubezpieczajacy. Nieuczciwosc i ceny weryfikuje szybko rynek, czyli sami ludzie. Gdy jestes skazany na jednego monopoliste rynek nie ma co weryfikowac. To co ty mowisz prawdopodobnie byloby prawda gdyby prywatyzacja miala pozniej oznaczac tylko jednego prywatnego wykonawce uslug... W kazdym innym przypadku zadziala zasada konkurencyjnosci na rynku. Co do samych liberalow... Powiedz mi kiedy w Polsce rzadzili? Kiedy nie mielismy socjalistow nawet pod sztandarami prawicy? Chcesz powiedziec ze PO ma cos wspolnego z liberalizmem (oprocz moze deklaracji niektorych poslow)?
prawda!!:/
Prawda? Jaka prawda. A jak przyjdzie zrobić operacje warta tysiące, to dalej będziecie tak samo mówić? Widzę, że nigdy nie mieliście do czynienia z takimi zdarzeniami.
pół-prawda. Do dentysty czy innego specjalisty na zabieg czy mało skomplikowaną operacje taniej i dużo szybciej jest iść prywatnie. Ale jak czekasz na przeszczep czy coś w tym stylu, to jest to operacja warta kilkadziesiąt tysięcy i ty jest problem!
Przybor1995, za dużo Korwina się nasłuchałeś. A wiesz co się robi z koniem, którego nie opłaca już się leczyć?
g,,,prawda nastepny smieszny obrazek i jeszcze demota dostal
u mnie w miescie jak sie daje do przewaznie kwoty 200-500zyla i za to zrob sobie chociaz laparoskopie,potrzebne do zabiegu badania w tym przewaznie gastroskopie,zapiewnij sobie tydzien szpitalnej opieki,etc....posralo was?ile wy myslicie ze sie w lape daje 10 000 ??bez kitu to przez ten upal ...
To samo dzisiaj babci mówiłam, taniej i lepiej by ją wyleczyli prywatnie.
hah, wiesz ile kosztuje prywatna wizyta, a lapowka? zalosne
A mnie i moja rodzine stac na prywatnych lekarzy i prywatna klinike i nie dbam o to gdzie i jak sie leczy reszta.
Lubisz się chwalić. To niekoniecznie zła cecha. Lubisz się chwalić przed ludźmi w internecie. To już gorzej, bo wskazuje na potrzebę dowartościowania się w mało wyrafinowany sposób i, delikatnie mówiąc, nie przystoi dojrzałemu człowiekowi znającemu swoją wartość.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2010 o 20:54
raczej wątpię że ciebie stać na prywatnych lekarzy skoro nie stać cię na słownik ortograficzny
To niedługo będziecie mieli prywatyzacje, zresztą co wy wiecie.
zdecydowana prawda. I jeżeli leczymy się prywatnie mamy wrażenie, że bardziej przykładają się do tego co robią.
To nie wrażenie. Prywatne szpitale są dużo lepiej zorganizowane, warunki są o niebo lepsze oraz lekarze i pielęgniarki o wiele bardziej się starają gdyż gdyby byli słabi zostaliby zwolnieni.
A Kaczyński wypruwa z siebie żyły żeby tylko zohydzić Polakom lepszą służbę zdrowia. A Komorowski zamiast pokazać jaja, to się wypiera :-/
Trzeba było głosować na JKM.
Tak jest! JKM już od dawna mówił aby zlikwidować publiczną służbę zdrowia! Po cholere ja mam płacić za kogoś? Po co płacić za te źle zorganizowane placówki państwowe?! ubezpieczam się prywatnie i w razie czego korzystam.
lapowka to wlasnie te "prywatne" ubezpieczenia i wizyty!!! nie placisz w kopercie tylko dajesz 150 za wizyte! tez mi roznica
Chłopie masz małe rozeznanie w Służbie zdrowia.
Ale pewnym siłom, pewnego pana, zależy na tym żeby lud trzymać w ciemnocie i udowadnianiu, że postprlowska służba zdrowia jest jedynym słusznym wyjściem. Słowem, zdychaj obywatelu w kolejkach, bo nie wiesz, że prywatnie wyleczą Cie szybciej, taniej i o wiele lepiej. Dziwnie jest to, że np takie prywatne przychodnie są w stanie (mając kontrakty z NFZ czyli obowiązek przyjmowania pacjentów NFZ) kupić taniej np strzykawki czy inny sprzęt medyczny, który się szybko zużywa, wyremontować lokal, sprowadzać najlepszych lekarzy z okolicy itp. No, ale po co uświadamiać obywatela :) Nieuświadomionymi łatwiej manipulować.
Ja nigdy nie dałam łapówki i zawsze mnie wyleczyli, tak samo moją rodzinę. A na prywatnego
lekarza mnie nie stać. Najpierw niech poprawią sytuację gospodarczą, dadzą ludziom pracę a na
końcu prywatyzują szpitale!
PS Jak coś nie działa, to najpierw się to naprawia a nie zmienia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2010 o 19:51
Damroka, jakby zmniejszyli podatki (miałabyś powiedzmy 3 razy więcej kasy) to by cię było stać na prywatnego lekarza.
Damroka moja siostra cioteczna nie dała łapówki i jej matki nie wyleczyli... Co z tego, że były dowody, lekarz święta krowa i tak się wykręcił. Ta służba zdrowia bezpłatna nie jest. lekarz prywatnego i państwowego pacjenta nie traktuje tak samo... Wiadomo nie każdy, ale w wielu przypadkach tak jest.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2010 o 21:08
Prywatnie taniej? Pamiętaj, że za wszystkie zabiegi, opercje musisz sam zapłacić. i dlatego prywatne szpitale, kliniki mają tyle pieniędzy. Oczywiśćie nie twierdzę, że Polska Służba zdrowia jest dobra :)
joannam prywatne szpitale też przyjmują pacjentów z NFZ i to NFZ za nich płaci tak samo, jak płaci gdy jesteś w szpitalu państwowym. Różnica jest tylko w tym, że pieniądze te dostaje prywatny przedsiębiorca. Są jego więc lepiej nimi zarządza, im więcej zadowolonych pacjentów tym więcej zadowolonych klientów na których zarabia. Prywatne != dopłacania. Jest taniej bo nie musisz dać łapówki. Ja jak złamałem rękę to leżałem cały dzień w szpitalu bo rodzice łapówki nie dali. Dopiero pielęgniarka im powiedziała, że lekarz to **** i bez łapówki będę tak i tydzień leżał i mnie nie zoperuje. Służbę zdrowia należy sprywatyzować!
@Sasza, bo w normalnym szpitalu strzykawki zamiast za 1000zł kupuje się za 10000zł, z tego 2000zł idzie w łapę do
ordynatora od firmy sprzedającej strzykawki. Traci na tym tylko państwo - czyli nikt. Czyli wszyscy.
Ale ludzie mają pojęcie - no niestety. Damroka: nie masz pieniędzy na prywatnego lekarza bo płacisz co miesiąc ogromne składki na służbę zdrowia. A płacisz jeszcze za masę urzędników którzy rozkradają to wszystko w NFZ. Gdybyś miała zniesione przymusowe składki, to spokojnie by ci starczyło na prywatnego lekarza.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2010 o 19:49
dlatego nie bać się i głosować na JKM!
Ja o tym wiem, Ty o tym wiesz, ale już kilka osób swoim ocenianiem mojej wypowiedzi udowadnia, że tego nie wie. Lub udaje. Lub po prostu nie spodobało im się wytknięcie tego kto głownie forsuje pozostanie przy obecnym stanie rzeczy.
Damroka musiałabyś żyć na progu ubóstwa żeby nie było Ciebie stać prywatnie. W moim mieście wszystkie prywatne przychodnie są po prostu oblegane i korzystają z nich również emeryci.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2010 o 19:54
Po prostu nie mam pracy. Jeśli sprywatyzują SZ, nie mam się za co leczyć, tyle w temacie. Jestem
ZA opieką socjalną państwa i mam prawo do takiej opinii.
PS A tak poza tym, to dlaczego nie dać ludziom wyboru? Chcesz się leczyć prywatnie, nie musisz płacić składek, wszyscy by byli zadowoleni.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2010 o 20:02
tylko ciekawe którego emeryta byłoby stać dać np 15 tys. za protezę biodra...
Jeżeli NFZ zafunduje zabieg za 15 tys. To nie ma różnicy czy wykonasz go w szpitalu państwowym czy takim który ma z NFZ podpisaną umowę. Różnica będzie taka, że w prywatnym zajmą się Tobą lepiej za tą samą cenę.
spam100 NFZ bardziej woli kupować sobie limuzyny za 440 tys.aby wozić dupska niż opłacać leczenia ludzi najlepszym przykładem jest sprawa czynników krzepnięcia krwi dla hemofilików zamiast tańszy bezpieczniejszy syntetyczny czynnik krzepnięcia krwi kupować to kupują "leki" z osocza ludzi droższe niebezpieczniejsze czego efekty możemy podziwiać z 4 tys. 80 % hemofilików ma wirusowe zapalenie wątroby typu C
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2010 o 14:01
A teraz jakiegoś stać? No nie rozśmieszaj mnie, jak dasz w łapę to może za dwa lata takiemu emerytowi wstawią. Właśnie tak powinna działać państwowa służba zdrowia, niewielkie składki (dosłownie minimalne) powinny fundować najbiedniejszym zabiegi na które ich nie stać. A tak wszyscy płacimy. Np szpital w moim mieście jest tak beznadziejny i skorumpowany, że ostatnio ODMÓWIONO założenia gipsu mojej dziewczynie i zasugerowano "możemy się dogadać". Poszliśmy prywatnie, zrobiono dodatkowe prześwietlenie drugiej ręki i okazało się, że złamania nie ma (co wpierali w szpitalu) wystarczy szyna. Mógłbym z własnego doświadczenia przytoczyć jeszcze kilka przykładów jak niekompetencja i korupcja w szpitalach narażają pacjentów. A to my bulimy na NFZ...
Z tym powinno się walczyć a nie uciekać do prywatyzacji (mówię o politykach, nie pacjentach). NFZ w moim rodzinnym mieście działa świetnie, lekarze są sympatyczni, kompetentni, nie wiem na ile jest skorumpowana - jak pisałam nigdy nie dałam łapówki i nigdy mi tego nie sugerowano.
stary... nie musisz mnie pouczać bo sam pracuję w służbie zdrowia... w polsce obowiązuje tzw. solidarnościowa składka. polega to na tym że kasa którą ściągają z ludzi wrzucana jest do 1 worka NFZ i tam dzielona. tylko że oni biorą sobie 3/4 na fury i premię a reszta idzie dla plebsu na leczenie więc tam powinno się przeprowadzać reformy, bo po prostu przychodnie dostają śmieszne pieniądze na leczenia pacjentów. powiem ci szczerzę, że nie wierzę w zapewnienia że: jakbym nie płacił tych składek to bym odkładał te pieniądze i prywatnie się leczył... odkładałbyś?? bo ja nie i bym pewnie je na głupoty rozesrał a potem płakał jakby przyszło co do czego. masz pecha, że w twoim mieście pracują dupki w szpitalu co się nie znaja i mają ludzi w dupie, ale nie wszędzie tak jest. sam pracuję w prywatnym szpitalu (i nawet Bronek u nas był ostatnio), i mamy podpisany kontrakt z NFZtem i mozesz mi wierzyć, albo nie, wszystkich pacjentów traktuje się tu tak samo. czy bulą czy są z NFZtu. innym problemem są kolejki tworzone sztucznie przez ludzi którzy przychodzą z byle sraczką do lekarza i tylko miejsca zapychają... więc konkluzja z mojego przydługiego wywodu jest taka: reformować przede wszystkim NFZ a nie własność służby zdrowia i mentalność pacjentów hipochondryków. pozdrawiam
bediuszmaximus, absolutnie się z Tobą zgadzam. Powala mnie hipokryzja liberastów. Z jednej strony ględzą, że to nie fair, że jedni płacą za drugich, ale przecież prywatne firmy ubezpieczeniowe działają na TEJ SAMEJ ZASADZIE. Tak samo jest ze składkami OC - ci, którzy jeżdżą bezpiecznie, ostrożnie płacą za tych, którzy nigdy nie powinni mieć prawa jazdy! Drugi ich argument - bulimy na pensje urzędników z NFZ-u i ministerstwa. Ale jak mielibyśmy bulić na dywidendy akcjonariuszy prywatnych firm ubezpieczeniowych, na premie dla ich zarządów, na odprawy i bajońskie zarobki to już byłoby OK! Przecież celem prywaciarza, KAŻDEGO pryaciarza jest ZYSK, a nie finansowanie komukolwiek godziwej opieki lekarskiej! Różnica polega na tym, że politycy zarządzający państwową służbą zdrowia są przed nami odpowiedzialni, a zarządom prywatnych ubezpieczycieli moglibyśmy NASKOCZYĆ. Mają najlepszych prawników, fortuny zbite na składkach ubezpieczonych. Zwykły człowiek nie ma w konfrontacji z nimi żadnych szans, kiedy np. bezpodstawnie odmówiliby mu leczenia!
dla mnie to nie muszą prywatyzować, wystarczy, żeby składka nie była obowiązkowa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2010 o 20:02
ja nie daję łapówek. I kazali mi się leczyć prywatnie... :/
Niestety faktem jest, że to pacjenci nauczyli lekarzy tego, że wciąż im cos dają ... nie no ja też wole iść od razu prywatnie ...
bediuszmaximus i masz rację dochodzimy do identycznych wniosków - system składek jest niewydolny, NFZ zarządzający nimi również. Pieniądze są przejadane. Do tego dochodzi jeszcze rozwalanie tych pieniędzy w samych szpitalach i na leczenie zostaje niewiele.
Co do odkładania pieniędzy, to u mnie rodzinne wszyscy mamy konto "na czarną godzinę", bo jakoś nie wierzę w to "darmowe państwowe" i "godne emerytury". Wolę sam o siebie zadbać.
opieka socjalna nie jest darmowa bo przecież pieniądze nie pochodzą od wujka stalina tylko z kieszeni podatmika. Prywatyzacja daje konkurencję pomiędzy szpitalami tym samym różnorodność i niższe ceny w gorszych szpitalach dla biednych lub wyższe z lepszą jakością
Myślę, że byłoby lepiej jakby te szpitale sprywatyzowali, bo teraz to albo się trzeba użerać z tymi lekarzami i pielęgniarkami, albo płacić słone pieniądze (ponad 100 zł za widzenie z lekarzem, jakiś absurd).
ktoś napisał czy emeryta stać na proteze biodra za 15 tys. lecz kto inny ma za to płacić . Może ja ? Albo wujek tym razem Lenin. Wolę odkładać pieniądze na czarną godzinę niż potem być państwowym pasożytem.
U mnie wizyta 50zł do czego wliczona jest rewizyta w razie czego. Jak trzeba to przyjadą, bo człowiek czasami jest tak słaby że nie ma siły wstać. Może wypowiadam się tak, bo kontrast pomiędzy prywatnymi lekarzami (nawet pracującymi publicznie i zarazem działającymi też prywatnie[nielegalnie taki fakty]), a tymi z publicznej służby zdrowia w moim mieście jest po prostu MASAKRYCZNA.
A to fajnie macie
dokładnie... ale nie PiS niech lepiej straszy babcie.. A CO MOŻE BYĆ GORZEJ PYTAM SIĘ? WIĘKSZE KOLEJKI? LEKARZE TRAKTUJĄCY PACJENTA JESZCZE BARDZIEJ JAK ŚMIECIA? tu wykształcenie nie potrzebne żeby to zrozumieć tylko logiczne myślenie...
Nie wyszłoby taniej, nie oszukujmy się, wystarczy spojrzeć w pierwszy lepszy cennik. Za pobyt w szpitalu prywatnym płaci się jak za dobry hotel, dodając do tego koszty zabiegów i badań. Nie wiem jak Wy ale ja nigdy nie dałam nikomu za leczenie 5, czy 10 tys złotych. Latwo dajecie sie poniesc emocjom.
KissXsis; a jak myślisz na ile są wycenione procedury w państwowych szpitalach? Popularny zawał serca - pacjent wymagający koronarografii z wszczepieniem stentu (google.pl). Koszt zaopatrzenia pacjenta to kilka-kilkanaście tys. złotych. Tyle to kosztuje - pogódź się z tym.
Problem jest w tym, że pisowcy z kaczorowskim wpierają ludziom że sprywatyzowane=prywatna praktyka lekarska, gdzie przychodzisz i płacisz. Otóż nie. Prywatyzacja ma na celu ominięcie NFZu. Składki będziesz płacić firmie ubezpieczeniowej. Prywatnej firmie - nie monopoliście. Firm będzie kilka/naście więc zasady wolnego rynku wymogą korzystne dla klientów (nas) warunki. Każdy szef chce, żeby jego firma nie traciła bezsensownie pieniędzy więc zarządzanie taką firmą będzie sprawne. Jeśli któraś z takich firm chciałaby się zachowywać jak obecny ZUS - odpadną i ślad po nich zaginie.
Nie dajcie się zwariować propagandzie:)
Zaskoczę Cię eXplosiV, to że ktoś nie głosuje na PiS nie znaczy to, że jest plebsem. Dyskutujemy tu raczej nad tym jak naprawić służbę zdrowia i ba robimy to NIESAMOWICIE MERYTORYCZNIE.
Co więcej ta dyskusja pokazuje, że osoby Twojego pokroju nie mają kompletnie argumentów na utrzymanie obecnego stanu rzeczy. Czasem potrzebne jest trzęsienie ziemi, a nie małe zmiany (co można podpisać pod służbę zdrowia jak i np PZPN)
nawet bez łapówek jest drożej...
mocne... mocne... mocne...! Ale niektórzy i tak nie zrozumieją!
@ eXplosiV Udowodnij, że jest to nieprawdą. Zostało to już tutaj udowodnione, że prywatna służba zdrowia jest dla pacjenta tańsza.
To ja Tobie gratuluje umiejętności czytania ze zrozumieniem. Odniosłem się do STYLU TWOJEJ WYPOWIEDZI, który jest mi ostatnio tożsamy z sympatykami pewnej partii. Mogę się mylić, to już mój błąd.
Odbijając piłeczkę, czemu Tobie ma ktoś wierzyć ?
znawcy się odezwali... g... wiecie o służbie zdrowia
sprywatyzować!
jak czytam wasze komentarze to tylko upewniam się, że jesteście albo za młodzi by zrozumieć ten problem albo poprostu głupi.
po pierwsze. sprawa łapówki to błędne koło, które sami napedzacie. nikt nie rozkazuje ci dac $$ za zabieg. chyba ze chcesz szybciej i cie na to stac to idz do prywatnej kliniki.
po drugie. "sprywatyzować służbę zdrowia". chyba nie wiecie co to znaczy. doszloby do tego, że lekarz interesowałby się bardziej czy masz czym zapłacić za usługę niż twoim zdrowiem. wiec przestancie pieprzyć, że prywatyzacja jest dobra. nie twierdze, że obecna służba zdrowia jest na tyle zajebista żeby nie potrzebowała zmian. potrzebuje jak najbardziej ale to należy do naszego szanownego rządu, który i tak nic z tym nie zrobi.
oj agnieszka... Zawsze bawily mnie argumenty "jestescie chyba za mlodzi", a im jestem starszy tym bardziej mnie one smiesza... Policz tylko prosze ile kasy wplacasz na NFZ w ciagu roku, ile chorujesz i ile by to kosztowalo... Jesli mowimy o emerytach i protezie za 15 tys... Taki emeryt niech zarabia przed emerytura srednio 2000 zl/m brutto (na reke bedzie mial ok 1400zl a pewnie nawet mniej, a pomijam takie fakty jak koszty pracodawcy na pracownika itd) teraz 9% z tej kwoty to 180zl. Wymnozmy to przez rok i mamy 2160.
Teraz Pomnozymy to przez lat 40 (bo tyle lat mniej wiecej sie do emerytury pracuje)i mamy wynik 86000. A teraz taka jeszcze mala zabawa... Okres 40 lat. Skladka regularna 180 zl miesiecznie... Inwestycja w fundusze obligacyjne, rynku pienieznego, lub chociazby nawet i lokata (ogolnie pewne inwestycje, chociaz przez 40 lat pokusilbym sie o fundusze akcyjne, a zwlaszcza ze mozna byloby zmieniac w zaleznosci od okresu (czy hossa czy bessa) i maksymalizowac swoj zysk)
Generalnie biorac pod uwage procent skladany mialabys spokojnie ok 350tys zl... Mysle ze jest sie za co leczyc przez najblizsze 10 lat bo tyle mniej wiecej bedzie zyl taki czlowiek na emeryturze(ststystyczny mezczyzna dozywa ok 71 roku zycia).
A jesli chodzi o ubezpieczenia prywatne... Ubezpieczyciele maja dzialy underwritingu zajmujace sie ocena ryzyka wiec mysle ze za kwote 200zl miesiecznie (ktore nie musialabys placic do NFZ) bedziesz ubezpieczona na duzo wiecej niz 100-200 tys zl o ile nie jestes nieuleczalnie chora itd.
No i na koniec pozostaje wlasnie kwestia tych osob... Mysle ze taniej wyszloby jednak robic "wielka zrzuta" dla tych paru % spoleczenstwa w postaci podatkow, niz oplacac w taki sposob caly narod... Inna sprawa ze zawsze pozostaje jeszcze tzw. pol-prywwatyzacja, czyli szpitale zarzadzane przez profesjonalnych menagerow(a nie przez lekarzy), dotowane z panstwa. Byl juz przyklad takiego szpitala, ktory wyszedl z ogromnych dlugow, przy naplywie tych samych srodkow od panstwa gdy tylko menager zmienil tam logistyke, a dzieki temu byl w stanie odciac cale skrzydlo szpitala, nie zmniejszajac jakosci i ilosci obslugiwanych pacjetow, dzieki czemu odpadly mu koszty stale w postaci ogrzania, remontow, czyszczenia itd. Czesc powierzchni wynajal pod prywatna apteke co oznaczalo kolejne zyski...
dno...autor -wielki specjalista służby zdrowia.pozdrawiam-lekarz
a swoja droga... Dlaczego lekarze nie chca prywatyzacji? Teraz jest zabawny motyw ze przyjmujac moja matke prywatnie przed porodem mojego najmlodszego brata 9 lat temu, pani ginekolog robila jej badania malo skomplikowane u sibie w gabinecie, jednak na te bardziej wymagajace czy juz w kwesti samego porodu zapraszala matke oczywiscie do szpitala, gdzie pani ginekolog miala do dyspozycji drogi sprzet, jak rowniez pielegniarki oplacane z panstwowej kasy... Jednak sama nie moglaby sobie pozwolic na takie wydatki, a mogla z nich korzystac jako pracownica szpitala. Takim oto sposobem sprzet publiczny zostal wykorzystany przez pania ginekolog do prywatnych zyskow.
Jest to dosc czesta praktyka polskich pacjentow, ze tylko po to zapisuja sie prywatnie aby byc szybko i profesjonalnie byc obsluzeni w szpitalach publicznych, gdzie pracuja ci sami lekarze... Lapowek nie ma... Jest tylko wykorzystywanie stanowiska w celach prywatnych, co ogolnie nie uchodzi za jakakolwiek zla praktyke w okregach medycznych...
Swietna dyskusja, kto by pomyslał :)
Niestety nie moge się zgodzić z większościa wypowiedzi. CAŁKOWICIE PRYWATNA SLUŻBA ZDROWIA nie ma racji bytu ze względu na emerytów, bezrobotnych, niepełnosprawnych itd. Taki system działał do nie dawna w USA - wynik był taki że większość amerykanów nie była ubezpieczona! Obama wygrał wybory obiecując opieke zdrowotna dla każdego.
Tzw. ostatnio "KOMERCJALIZACJA" szpitali ma jedynie sens jeśli komercyjne szpitale będą chciały wykonywać nie tylko najlepiej opłacalne zabiegi. Jeśli te najbardziej nieopłacalne zabiegi zwali się na barki Publicznych zakładów - może i w teorii obniży to koszty pojedyńczego zabiegu - służba zdrowia nadal będzie na minusie, choć może i mniejszym - bądz co bądz ucierpią w tym systemie pracownicy którzy coraz częsciej zatrudniani są na bazie kontraktu i własnej dzialalnosci.
OBECNY SYSTEM to juz totalne dno.
Wg mnie najlepszym systemem było by połączenie tych wszystkich trzech systemów. Niestety największym problemem Służby Zdrowia jest chęć SPRAWIEDLIWOŚCI SPOŁECZNEJ która to pogrąża dzisiejsze szpitale. Niestety, jesteś bezrobotny, zarabiasz mniej - musisz się liczyć z gorszą opieką. Pani Damroka jest tutaj idealnym przykładem, jest bezrobotna dlatego nie przyjmuje do wiadomości ze coś jej się nie należy - TAK DLA TWOJEJ INFORMACJI Pani Damroko- NIE PLACISZ SKLADEK- leczysz się za czyjesz/ nasze pieniądze - DLATEGO TEN SYSTEM JEST NIEWYDOLNY - a ty LENIWA!!
I kto mówił, że Admin jest "PiSiorem"?
Kogoś nie stać na leczenie ? Od tego powinny być organizacje charytatywne, darczyńcy itp. Po jaką cholerę mam płacić urzędnikom z NFZ`tu oraz z Ministerstwa Zdrowia, a na to też idą składki ?
Heh, przypomniał mi się cudowny pseudo dokument pana Moore'a, który to wychwalał publiczną służbę zdrowia i krytykował system znany z jego kraju (USA). Już na samym początku krytykował firmy ubezpieczeniowe, które odmawiają leczenia i wymyślają najbardziej bzdurne powody dla których odmawia się finansowania zabiegu. Oczywiście, jest to okrutne, ale jest pewna kwestia, o której ten spaślak nie wspomniał- państwowa służba zdrowia to ustawowo jeden ubezpieczyciel, prowadzony przez rząd, od którego nie można się uwolnić, jesteś zmuszony do płacenia na coś, na co chyba nikt z własnej i nieprzymuszonej woli by nie dał złamanego grosza.
Kolejna kwestia- państwowa służba zdrowia jest droższa niż prywatna i nikt nie wmówi mi, że jest inaczej. Oczywiście, ty nie płacisz za swój zabieg, płacą wszyscy dookoła, więc po skomplikowanej operacji nie jesteś uboższy o te parę(set) tys. złotych, jednak problem jest taki, że w większości przypadków to ty jesteś tym jednym z "dookoła" i właśnie zrzucasz się na jakąś operację. Wracając do ceny, sumarycznie wszyscy zrzucający się na leczenie wszystkich zapłacą więcej, ponieważ pieniądze z publicznej kupki MUSZĄ starczyć na urzędników, muszą starczyć na rozkradzenie i na finansowanie zbędnych zabiegów.
ciekawe, czy wiesz, ile kosztuje prywatne leczenie szpitalne?
Tyle samo co leczenie państwowe minus prowizje urzędników, koszty tragicznego zarządzania oraz łapówki. Skończcie z tym bzdurnym argumentem, że jest drożej, bo nie jest, przez wasze chciejstwo, a mianowicie chęć rozkładania kosztów waszych zabiegów na całe społeczeństwo tracimy na tym wszyscy.
Trzeba sprywatyzować szpitale(przynajmniej część). Wiadomo, że ktoś będzie zarządzał lepiej swoimi pieniędzmi niżeli państwowymi...(każdy o swoje chyba lepiej dba)
warto też dodać że u każdego w okolicy są dwa lub trzy szpitale oddalone od siebie może z pół godziny drogi przynajmniej tak jest u mnie i jak łatwo się domyślić zadziało prawo wolnego rynku a więc szpitale będą konkurować o pacjentów o ich wygodę i zadowolenie także finansowe. Tym się zajmą managerowie bo oni już najlepiej będą wiedzieć i opracują własną strategie na czym można zaoszczędzić a na czym nie. Pozdrowienia dla tych co widzą wiecej niż tylko czubek własnego nosa:)
prawda jest taka, że do NFZu idą nasze pieniądze, których i tak nie zobaczymy
Teraz już wiem, że synonimem słowa "idiota" jest "korwinowiec"... To prawda, że NFZ jest instytucją całkowicie zbędną i pasożytniczą. Tyle tylko, że przed reformą (ło)Buzka z 1999 r. nic takiego nie istniało. To AW"S" stworzyło Kasy Chorych (które później przemieniły się w oddziały NFZ-u), by swoim kolesiom więcej stołków zagwarantować. By "obejść" NFZ wystarczy go zlikwidować, a pieniądze rozdzielać bezpośrednio z budżetu. Udział wydatków na służbę zdrowia w PKB jest w Polsce jednym z najniższych w Europie. To świadoma polityka liberastów, którzy chcą po prostu zarżnąć publiczną służbę zdrowia, by ją później sprzedać za złotówkę kapitalistom sponsorujących ich kampanię. U$A mają jedne z najwyżśzych wydatków na służbę zdrowia na świecie, a i tak jest ona w porównaniu do innych wysokorozwiniętych krajów bardzo kiepska. 50 mln Amerykanów jest pozbawiona JAKIEJKOLWIEK opieki zdrowotnej. Do tego prowadzi prywatna służba zdrowia. A nawet Ci ubezpieczeni spotykają się często z odmową wykonania operacji ratującej życie, gdyż okazuje się, że "LECZENIA AKURAT TEJ CHOROBY PRYWATNY UBEZPIECZYCIEL NIE FINANSUJE". Więc w takiej sytuacji - albo płacisz kilkadziesiąt tys. dolarów z własnej kieszeni, albo zdychasz. Prywatni ubezpieczyciele koszty leczenia każdej osoby nazywają STRATAMI, których, oczywiście, ma być jak najmniej. Dlatego płacą ogromne pieniądze bezdusznym lekarzom, którzy zamiast ratowaniem zdrowia i życia zajmują się wyszukiwaniem "nieścisłości" w deklaracjach o stanie zdrowia pacjentów, by mieć podstawę do odmowy finansowania leczenia, gdyż pacjent coś "zataił". Do tego prowadzi prywatna służba zdrowia - w USA lekarze zamiast leczyć dostają pieniądze za to, by NIE LECZYĆ, by skazywać ludzi na śmierć. Niewielu ma odwagę i sumienie, by później o tych haniebnych praktykach mówić. Ale znajdują się tacy i sprawy lądują w sądach. A juz argumenty, że lekarze biorą łapówy i dlatego trzeba sprywatyzować służbę zdrowia to już szczyt absurdu. To tak jakby powiedzieć, że bluzkę trzeba spalić, bo jest na niej plama. Branie łapówek jest przestępstwem i gdyby państwo zajęło się korupcją wśród lekarzy zamiast udawać, że się nią zajmuje, efekty byłyby widoczne od razu. Słyszeliście, by za korupcję poszedł siedzieć jakiś lekarz? Właśnie. Gdyby wsadzić przynajmniej kilku i dożywotnio odebrać im prawo do wykonywania zawodu, na samą myśl o łapówce konowały leciałyby się od razu wyspowiadać. Wtedy korupcja stałaby się odległym wspomnieniem. Ale państwo rządzone przez liberastów przymyka oko na korupcję wśród lekarzy, by mieć zawsze w zanadrzu argument za prywatyzacją służby zdrowia: "Widzicie?! Przecież i tak musicie płacić! Co więc zaszkodzi sprywatyzować?!". A już argumenty w stylu: "Prywatne szpitale mogą być, bo kontrakt i tak jest z NFZ" to już w ogóle śmiech na sali. Wbijcie sobie do tych pustych łbów, że PRYWATNEMU szpitalowi nikt nie może nakazać, by podpisał kontrakt z NFZ-em. Może podpisać kontrakt z NFZ-em, może podpisać go z prywatnym ubezpieczycielem, a może nie podpisywać Z NIKIM i wtedy płacimy z własnych kieszeni (nie trzeba chyba dodawać, że w sytuacji, gdy szpital jest jedynym w promieniu kilkudziesieciu km oznacza to katastrofę). Gadanie o marmurach w NFZ już w ogóle mnie rozbraja... Popatrzcie sobie na marmury w siedzibach prywatnych ubezpieczycieli w U$A. W tych marmurach utopiono pieniądze ze składek osób, którym później odmówiono finansowania leczenia skazując ich na ŚMIERĆ. O Policji też się często mówi, że biedna, że niewydolna, że niedofinansowana, a jakoś - DZIWNYM TRAFEM! - nikt nie postuluje jej prywatyzacji! Tylko jak policjant bierze łapówkę, to jest skońćzony, a konowały mogą brać w łapę dowoli i państwo to toleruje. Kto ma rozum - niech nad tym pomyśli.
... Ale ludzie i tak będą mówić że socjaldemokracja jest super :| Głupi plebs.
fancom... Naogladalismy sie filmow "dokumentalnych" pewnego pana z USA no nie? Tez ogladalem. Przeczytalem tez twoje wczesniejsze posty... Nie lubisz akcjonariuszy no nie?
Ludzi ktorzy zamiast zyc na kredyt inwestuja aby miec pozniej za co zyc... Akcjonariuszem nie jest tylko Kulczyk, ale rowniez rodzina zarabiajaca 2500 zl z dwojka dzieci, ktorzy chca sobie cos poodkladac np. na emeryture... Dzieki nim masz prace, dzieki nim rosnie gospodarka i dobrobyt. Dzieki nim stac firmy na rozwoj i zapewnienie lepszych produktow, oraz opracowywanie nowych technologi dzieki czemu masz teraz w domu komputer i dostep do internetu.
Czytajac twoje posty mozna byloby rowniez powiedziec ze sklepy powinny byc panstwowe, bo w koncu tez dajemy zarobic prywatnym przedsiebiorca, ze dostawa internetu powinna byc panstwowa (pewnie mialbys teraz lacze 16 kb/s), bo tez taki urzednik "mialby misje". Przykladow na to juz troche mielismy w Polsce jak to "dziala". Co do samych ubezpieczycieli... Ostatnio moja matka chciala zmienic OC. Proponowalem jej tansza oferte na rynku (nie, nie jestem agentem ubezpieczeniowym), ale sie nie zgodzila, bo stwierdzila ze do tamtej firmy ma juz zaufanie... No wlasnie... Co sie dzieje z nieuczciwym ubezpieczycielem? Pada. Ludzie do niego nie przychodza i nie ma zyskow,a tylko koszty. Co do twoich argumentow... Ubezpieczyciele sa rowniez pod kontrola KNF-u, jak rowniez zobligowani ustawowo do roznych czynnosci. A jesli ktos oklamal ubezpieczyciela, lub nie czytal co podpisuje, nie orientowal sie dobrze... Coz... Ludzie placa kupe kasy za ubezpieczenie od zejscia lawiny mieszkajac na Nowej Hucie, czy mezczycni, ktorzy maja assistance w postaci bezplatnych wizyt u ginekologa... Nie ubezpieczyciel jest temu winny, a sam ubezpieczajacy. Nieuczciwosc i ceny weryfikuje szybko rynek, czyli sami ludzie. Gdy jestes skazany na jednego monopoliste rynek nie ma co weryfikowac. To co ty mowisz prawdopodobnie byloby prawda gdyby prywatyzacja miala pozniej oznaczac tylko jednego prywatnego wykonawce uslug... W kazdym innym przypadku zadziala zasada konkurencyjnosci na rynku. Co do samych liberalow... Powiedz mi kiedy w Polsce rzadzili? Kiedy nie mielismy socjalistow nawet pod sztandarami prawicy? Chcesz powiedziec ze PO ma cos wspolnego z liberalizmem (oprocz moze deklaracji niektorych poslow)?
Niestety rozczaruję lecz NIE PRAWDA . wiem z doświadczenia .
co racja to racja ;] śmierdząca sprawa!!!!