Bo tu chodzi o to, żeby nie być ci*ą, tylko facetem w którym kobieta może mieć oparcie. Trzeba umieć wypośrodkować te dwa "typy". Nie dziwcie się, że żadna was nie chce skoro jesteście momentami bardziej kobiecy od nich. Można być wrażliwym, miłym itp. ale trzeba przy tym zachowywać się jak facet, nie jak przyjaciółka...
Czemu kobiety wybierają tych drugich? To proste - niektóre dziewczyny po prostu chcą żyć chwilą, bo nie liczy się przyszłość. Inne - dla popularności, albo szacunku osiedla. Jeszcze inne ulegają radom "przyjaciółek", a te zawsze doradzają źle, bo chcą by inne wokoło miały gorzej niż one. No i ostatnia możliwość - dziewczyny czasem zwyczajnie CHCĄ SIĘ ZNISZCZYĆ. Z różnych powodów, nie chcą być szczęśliwe. Na przykład tak są wychowywane w rodzinie, że życie jest trudne i trzeba cierpieć. Więc cierpią. Zwykle to te dziewczyny co chcą mieć dużo dzieci (lub jedno, za to bardzo chcą je mieć). I kochać dzieci, nie męża. Na zasadzie "tylko dziecko mnie pokocha i tylko dziecko jest warte mojej miłości".
oj tak, to faktycznie prawdziwie, no i jako kobieta potwierdzam, że głównie jest tak, że pociągają nas niegrzeczni chłopcy, ale to grzecznych kochamy mocniej (przynajmniej zazwyczaj tak jest). Ale ode mnie małe sprostowanie: chłopak z pierwszej fotki (z podpisem "Ten pierwszy zazwyczaj nie należy do najprzystojniejszych") jest śliczny :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2010 o 20:52
Jestem jednym z tych pierwszych, tylko jest różnica bo tańczę na dyskotekach. Ale ostatnio pokłóciłem się z koleżanką, ponieważ bardzo ją szanowałem, pomagałem jej, ona na początku nie lubiła gościa który wku*wiał ją i koleżanki. I teraz prawie wszystkie go lubią. Razem z kolegą zdissowaliśmy go na forum klasy, ale dziewczyny teraz na nas dziwnie patrzą, chłopaki po prostu zaczęli nas uwielbiać. czuję się jak gej...
sam jestem tym "pierwszym" "co uczy sie konkretnych stylow tanca" zawsze bylem
uwazany ci*e bo tancze ale zawsze tez za najwazniejsze uwazalem bycie soba i nie uleganie presji
dlatego nigdy nawet nie sprobowalem papierosa ... bo mnie odraza smierdzi i koniec i nie raz na 10
osob sam stalem i nie palilem oczywiscie bylem ta ci*a ale to jeszcze wieksze ekscytacja kiedy
patrzysz na innych slabych wokol siebie nie podoba mi sie styl "drugiego" nie jestem
pozerem ani sie nie popisuje nie chodze na zadne dyskoteki nie wyrywam jak widze ladna dziewczyne
nie pije piwa bo go nie lubie wlasciwie zawsze bylem uwazany za bardzo niesmialego i skrytego w
sobie :P
P.S nigdy nie mialem dziewczyny Bu Ha Ha i jest mi z tym bardzo dobrze :P
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2010 o 23:57
Ja należę do tych pierwszych i co z tego? Żadna mnie nie chce, bo nie palę, nie piję, nie ćpam, nie mylę chamskiej odzywki z błyskotliwą ripostą, nie znęcam się nad ludźmi, nie kradnę, jestem miły kiedy mam dobre towarzystwo, a mimo to nie znalazłem swojej drugiej połówki i już pewnie nie znajdę. Dzisiaj człowiek jest towarem, który, aby się dobrze sprzedał musi się dobrze zareklamować. To jest chory system stworzony przez chorych ludzi, na tym chorym świecie na którym nawet nie mam kolegów, bo jestem "ciotą", która nie potrafi przejść obojętnie obok krzywdy.
kobiety powiedza że nie prawdzie... KU*WA TO JEST SZCZERA PRAWDA! Podświadomie! podświadomie lecicie na chamów i prostaków... dopóki traktuje dziewczyne z dystansem jest spoko. Jak zaczynam byc sobą i pokazywac jej ze ja kocham to ona mnie olewa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2010 o 22:54
Ojej jak słodko. Znowu kółko wzajemnej adoracji pryszczatych prawiczków. "Jestem taki wspaniały jak ten pierwszy, a mimo to żadna mnie nie chce. Przytulcie, kobiety są takie złe i głupie. I czemu żadna mnie nie chce?" Czemu? Hmm... pewnie dlatego, że nie jesteś taki wspaniały jak Ci się wydaje. A idąc głębiej - jesteś genetycznie upośledzony. Nie ma co się łudzić, że wybór partnera to logika - a tym bardziej nie ta Wasza cukierkowa. Czy Wam się to podoba czy nie; ludzie to zwierzęta. I jak każde zwierzęta wybierają sobie partnera podświadomie (no może z wyjątkiem suk i frajerków którzy chcą się tylko ustawić - choć to też w pewnym sensie uwarunkowanie genetyczne, ale to już za długi temat.) Wybiera za nas chemia, biologia czy wreszcie wspomniana wcześniej genetyka. Więc gdy kobieta wybiera tego drugiego to najzwyczajniej w świecie robi to dlatego, że ten drugi jest lepszym samcem. A Wam pozostaje czekać na te gorsze genetycznie samice - które o Was zapewne mogą powiedzieć to samo itd. Swoją drogą strasznie ciekawe jest to, że ludzie którzy nie żyją (i skoro tak tu płaczą pewnie nigdy nie żyły) w związku twierdzą, że były by lepszymi partnerami - wtf? To tak jak te dziady komentujące mecze... a nawet gorzej, bo oni pewnie kiedyś kopnęli jakąś piłkę....
Niektóre komentarze mnie po prostu zabijają:(
Jako reprezentant 2giej grupy
muszę
się
wypowiedzieć:
A)Uważacie że 2gi typ jest "chamem" i "prostakiem",
a tak
naprawdę my traktujemy
drugą osobę (przynajmniej ja) na równi ze sobą! Nie uważam, jak
by 2gą
osoba była jakoś
lepsza albo gorsza - ostatecznie mamy równouprawnienie!
Wszystko czego
chcemy to
spędzić miło
czas:) Pójść do kina/na basen/bilard/kręgle/pub/restauracja etc... Nie
widzę
sensu
szczególnego "adorowania" ten 2giej osoby jak by była jakąś boginią.
(chyba ze
jest się już
jakiś czas razem - to co innego).
B)"Dzisiaj człowiek jest towarem,
który,
aby się dobrze
sprzedał musi się dobrze zareklamować." - tak bo czemu babeczka ma
wybrać
akurat Ciebie? A nie
kogoś innego?
C)Większość babeczek chce po prostu miło spędzić z
kimś
czas - tak żeby się
nie nudzić i żeby robić coś fajnego.
D)Czemu babki częściej
wybierają
nas? Odpowiedź jest
prosta: jesteśmy bardziej "dostępni" (nie jesteśmy wcale lepsi!)
Bo gdzie znaleźć typ 1? Na
dyskotece nie, w pubie nie... na demotach?
Edit: ToG sama
prawda:)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 lipca 2010 o 0:18
No i ch*j, kiedyś byłem typem bardziej podchodzącym pod tego pierwszego. Byłem łajzą wykorzystywaną przez dziewczyny, w końcu miarka się przebrała. Wóz albo przewóz.. Pierwszy typ to 'łajza'. Drugi typ to samiec. Na tym polega różnica, dlatego właśnie kobiety wolą tych drugich. Takie jest moje zdanie.
A ja wam sprzedam taki patent: pokazujcie się jak ten drugi, pocieszajcie jak ten pierwszy, opowiadajcie historie jak ten drugimiejcie pasje jak ten pierwszy :P
Mam na myśli, że nie koniecznie u korzeni taki byl zamysł - jednak ciągle jest rozwijany jak mniemam (chyba ze gangasta wymyslili i opatentowali tyle ruchów, że juz nie ma co wymyślać) to co teraz nazywa sie c-walkiem jest wlasnie na potrzeby dyskotek (no ew dzieciaki w polskich slumsach mogą sie pobujac -.-)
dobre, i tak jak remembermexd1 napisałeś PRAWDZIWE ;], czytałem chwilkę temu komentarze z innego demota i kobiety twierdziły że rozglądamy się tylko za ładnymi, a tutaj niezła kontra w postaci tego demota... coś czuje że będzie wrzało... ;]
Z perspektywy kobiety mogę powiedzieć, że to całkiem naturalne zjawisko. Kręci nas taki typ rozrabiaki, ale to jest facet na chwilę, a nie na życie. Faceci mają przecież podobnie, innymi kobietami się zachwycają i chcieliby z nimi się zabawić, a inne wybierają sobie na matkę swoich dzieci.
@altin, myślę, że niektórym przychodzi to z wiekiem. Niestety niektórzy pozostają wiecznie niedojrzali i potem żyją w różnych patologicznych związkach, całe życie szukając szczęścia.
Wszystko się sprowadza do pieniędzy niestety. I bynajmniej nie mam na myśli TEGO stereotypu wśród kobiet. Facet musi w końcu utrzymać rodzinę, zapewnić godny byt i przyszłość swoim dzieciom. To już wina ludzi jako ogółu, że świat kręci się całkowicie niemal wokół hajsu.
@eithel: zanim takim typowym "facetem na zycie" ktoś się łaskawie zainteresuje na poważnie, już dawno zdąży zostać zraniony tyle razy, że zrewiduje swój stosunek do kobiet... ;) Zostawiam pod rozwagę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2010 o 20:00
można być rozrabiaką, a zarazem dobrym na życie. tylko że facetom zwykle się "nie chce" takimi być. rozrabiaki z natury są za głupi na życiowe podejście (choć czasami) a życiowi romantycy nie mają w sobie odwagi, szaleństwa, są zbyt ułożeni. trzeba się rozwijać nie tylko w tym co życiowe, ale i w tym co tylko dla przyjemności, pozornie zbędne.
@Zonaimad - moim zdaniem w młodości to jeszcze nie wiadomo, czy facet będzie tym pierwszym, czy drugim typem. Wtedy dopiero kształtuje się nasza osobowość. To dopiero na bazie tych doświadczeń facet stanie się tym pierwszym lub drugim rodzajem (choć jestem bardzo daleka od takiego głupiego i prostego klasyfikowania. Czyli jak dla mnie to koleś, który miał zadatki na bycie typem 1, ale na podstawie złych doświadczeń zmienił swe podejście i zachowanie, jest po prostu typem 2.
Zonaimad ma rację. Choćby mój kolega. Był porządnym uczniem do gimnazjum. Dobrze się uczył , świadectwo z paskiem, zawse wierzył,że trzeba dbać o dziewcyzny. Jak na młody wiek, już miał myśli takie,że kiedyś będzie porządnym ojcem, będzie musiał wydać wspaniałem potomstwo i się nim zaopiekować. Niestety w gimnazjum został tyle razy zraniony,że wkońcu dotarło do niego to,musi się zmienić - za bardzo lubił ten kontakt z kobietą. Przestał się uczyć, doszedł alkohol,papierosy,THC,imprezy,bójki... Zrobił się typowym drecholem, który jest straasznie zboczony.Póki co mu się wiedzie wśród kobiet...
@blind240 - ale to właśnie jak dla mnie potwierdza to, co pisałam w poście wyżej. Nie oceniam mężczyzny mającego kilkanaście lat jako potencjalnego dobrego czy też nie partnera, tylko to, co z niego wyrośnie. Strach pomyśleć, że jeśli niepowodzenia z kobietami tak na niego wpłynęły, to jak wpłyną na niego inne nasze życiowe problemy. A co, jeśli urodzi się upośledzone dziecko, a co jeśli będzie problem z pracą, ze spłacaniem rat, czy czymkolwiek. Ja lubię mężczyzn silnych, którzy tak łatwo się nie zmieniają.
@eithel - nie zrozumiałaś. :) Ja nie twierdze, że znacząco zmieni się jego osobowość. :) Będzie taki, jak dawniej - będzie wspaniałym człowiekiem, tylko takim, który nie chce mieć nic wspólnego z kobietami i nie ma zamiaru wystawiać się na emocjonalny ból, który mogą ona mu zadać. Nie mówię, że biologicznie straci zainteresowanie współżyciem, albo stanie się homoseksualistą - nie o to chodzi. Po prostu nie będzie się angażował emocjonalnie w żadne relacje i będzie co najwyżej rozładowywał seksualne napięcie z kolejnymi partnerkami. :)
Ja mam taką sytuację...ale nie mogę...nawet zebrać się na odwagę.....bo koleżanka... tak ją powinienem nazwać... ciągle miesza imię tego drugiego... z waszej strony dziewczyny brakuje niekiedy. ZDECYDOWANIA :)
Skoro nie ma odwagi, to może nie jest taki idealny? Po cóż kobiecie tchórzliwy facet? Poza tym, jeżeli kobiecie zależy, to co stoi na przeszkodzie, aby to ona znajomość nawiązała?
altin - nie pakuj się w takie związki, bo z tego są same kłopoty i kolejne demoty o nieszczęśliwej miłości :)
Znajdź taką, dla której będziesz najważniejszy, która ma poukładane sprawy z byłymi, niedoszłymi i wszystkimi innymi.
Nie przejmujemy inicjatywy jeśli też nie wiemy, czy mu zależy, jeśli sam nie daje znaku... Zwykle zostaje się wtedy na stopie "przyjacielskiej" i kicha. Chociaż są oczywiście wyjątki ;]
ehh nie wiem... czasami to zastanawiam się czy nie dać Sobie spokój..... bo po co mi to ;] zbyt dużo czasu spędziliśmy (zaznacze że nie jako para) razem i teraz cięęężżżżkkoooo!!!!
chodzi o to że ja zebrał bym się na odwagę... ale co jeśli powie...nie i buba i szlak trafi nawet przyjaźń ja ją bardzo lubię i szczerze to nie chce żeby urwał się kontakt!!!!
no ale przecież nie wskoczę... pomiędzy nią i tego...heh więc skoro domyśla się to ciekawie to rozwiązuje... tak czytam i chyba naprawdę dam Sobie spokój.... nic dobrego z tego nie może wyniknąć!!! przynajmniej w takiej sytuacji jaka istnieje.
altin - to, że ona odmówi, to przecież nie oznacza, że już nie możecie się kolegować. Większa szansa jest na to, że będziecie się dalej przyjaźnić po czymś takim, niż gdybyście zaczęli być ze sobą, a potem się rozstali.
Nie wiem, nie będę Ci doradzać, bo nie znam ani Ciebie, ani tej dziewczyny, ani jej chłopaka ani całej sytuacji. Mogę tylko powiedzieć, że będąc mną obecnie nie bawiłabym się w coś takiego. Szkoda byłoby mi na to nerwów. Jak się z kimś wiążę, to lubię żeby ten ktoś miał poukładane życie emocjonalne, a nie co chwilę żeby przeżywał jakieś rozterki, tęsknoty za byłymi itd. Po drugie lubię u facetów wyrazistość i zdecydowanie. Jeśli chce być ze mną, to najpierw reguluje swoje sprawy, doprowadza się do emocjonalnego ładu i wtedy możemy zacząć coś tworzyć.
tak wlasnie takie sa kobiety stary narzekac pierwsza ale sama podbic i zagadac to nawet jej do glowy nie przyjdzie tylko calineczka czeka na "rozrabiake" co ja do lozka zaciagnie zeby potem mogla sie wyplakac nad swoja oszukana miloscia zycia :P
@altin chłopie... chociaż nie wiem, czy w sumie powinnam się tak do Ciebie zwracać. Facet musi być facetem. Pytacie, czemu nie podobają się nam szaraczki? Bo mężczyzna powinien mieć odwagę podejść do dziewczyny i zagadać. Tak, tacy nam się podobają! Odważni i pewni siebie! A nie zniewieściałe maminsynki, łamagi z niską samooceną i toną kompleksów, które nie będą potrafiły stanąć murem za ukochaną, które wszędzie trzeba popchnąć, powiedzieć co i jak mają zrobić. Albo zapraszają na randkę i na pytanie, co robimy, słyszysz:'Jaaa niiieee wieeeem. Tyyy coś zapropooonuuuj...' tak, takim chłopakiem dziewczyna pogardzi, ewentualnie nawet nie spojrzy, bo nie warto. Pewność siebie na pierwszym miejscu! Wiesz, że jesteś dla niej najlepszym z możliwych? Pokaż jej to swoją postawą! Powodzenia, wartościowa częścio mężczyzn!
@altin stary popieram kolegę oOmati94Oo . Z dwóch przyczyn - przeżyłem obie te sytuacje i kiedy
powiedziałem bliskiej koleżance co do niej czuję i to kiedy nie spróbowałem w ogóle, z tych
dwóch gorsze rozwiązanie jest nie spróbować w ogóle bo jeśli z tą koleżanką łączy cię
to co mówisz wtedy na pewno nic trwale nie zaszkodzi waszej znajomości ( idę na wesele tej której
powiedziałem co do niej czuję;) - jako gość - ) wiesz mi to zależy tylko od ciebie i twojego
do sprawy podejścia. A ap-ropo tej drugiej gdzie nie spróbowałem - będziesz miał wyrzuty sumienia
że pozwoliłeś tak świetnej lasce odejść z innym, po jakimś czasie przejdzie ale będzie
bolało bardziej niż odmowa. Więc kolego odwagi będzie dobrze tylko zrób coś.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2010 o 23:37
@varne - może i w przyszłości założę. A co Twoim zdaniem powinnam pisać? "Mocne", "główna", czy co? Ten demot był jeszcze w poczekalni, gdy wywiązała się dyskusja. Porozmawiać przecież wolno.
i znowu to samo... od niepamiętnych czasów zawsze było tak że to facet jest twardy zależy mu to wyciąga ręke.. zawsze od facetów się wszystko zaczynało... co z tego że jest równouprawnienie... trzeba samemu brać los w swoje ręce.. nie czekać aż to dziewczyna do ciebie przyjdzie... owszem zdażają się takie sytuacje ale to żadkość... a poza tym to teraz takie czasy... takie cioty jak wy boją się że panienka im da kosza i się załamują... ale na jednej dziewczynie się świat nie kończy... więc przestńcie się użalać nad sobą i zrócie coś qurwa ze swoim życiem !!!
No niestety tak to już z nami jest, znam to u autopsji ;-). Sama najchętniej spędzałabym czas w ramionach pierwszego chłopaka ale jakimś dziwnym trafem ciągnie mnie do takich bad boyów, a z tego jak wiadomo nic dobrego nie może wyniknąć. I kończy się to wszystko obolałym serduchem i chwilową nienawiścią do Was, panowie ;D
@InfinityWiz : być może dlatego, że pakując się w związek z tym niegrzecznym kobiety mają nadzieję ( często się same przed sobą i innymi do tego nie przyznają ), że może jednak się dla nich zmieni, z miłości do nich przy nich będzie 'grzeczny' i już tylko ich. Jednak (niestety) to rzadko się zdarza.
Może z Tobą tak jest, ale użycie określenia "nami", jako wszystkich kobiet jest mało trafne. Mnie nigdy nie podobał się ten drugi typ. Poza tym co jest fajnego w "złym" chłopaku, który nie chce zwrócić na dziewczynę uwagi i woli spotkania z kumplami przy piwie albo używki? Jest po prostu niedojrzały i lubi bawić się dziewczynami, których jest zapewne całe stadko w okolicy. Mój chłopak nie jest dokładnie ani pierwszym, ani drugim typem faceta, a jesteśmy razem już od 2,5 roku i jest nam ze sobą dobrze. I jakoś nigdy nie miałam ochoty lecieć w objęcia pierwszego lepszego, gdy nadarzy się okazja.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 lipca 2010 o 10:44
Joj ludzie, macie problem. Jak dla mnie do dobrze, że autorka się przyznała do SWOICH kobiecych słabości. Podkreślam słowo "swoich" bo zaraz rzuci się cały tłum z pretensjami, że wrzucam wszystkich ludzi do jednego worka itp. I jestem jak oczywiście przeciwnikiem ogólnikowania ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Nie lepiej napisać "my" niż "pewna grupa kobiet, raczej większa od połowy, aczkolwiek nie wszystkie bo są jeszcze inne które są całkiem inne od tych do których ja należę" czy coś tego typu? No i kolejnym aspektem jest słowo "nienawiść". Sądzę że nie chodzi tu o taką typową nienawiść, że to kolejna rzecz która została zawarta w cudzysłowiu. Sorry za szczerość, ale jak dla mnie inteligentni to wyłapali, inni się czepiają i minusują. Pozdrawiam xD
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 lipca 2010 o 23:06
Moim zdaniem, mix jednego i drugiego to rzecz perfekcyjna. Facet, który potrafi być romantyczny, ale potrafi też skarcić kobietę jeśli mu się naprzykrzyła. Facet, który jest pewny siebie, ale jednocześnie nie jest lamusem.
Bo ani w tym pierwszym, ani w tym drugim nie widzę nic złego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2010 o 19:39
Nie kumam Cię koleś. Co złego w szukaniu absolutnego ideału? Ja uważam że trochę z tego i z tamtego jest najlepiej, a nie mi tu serenady będzie śpiewał.
Ja co prawda nie dałam minusa, ale zastanawia mnie jak można zaszufladkować wszystkich facetów pod dwa portrety psychologiczne. Troche to śmieszne, ludzie są znacznie bardziej skomplikowani.
Zaczynając oglądać ten demot i czytając: 'ten pierwszy, ten drugi' - nie wiedziałam do czego on zmierza...a później ten podpis - bardzo realny, że aż przykry.
Bo myślała że się zmieni.Tak myślała moja matka. Niestety wyszła za pijaka niedbającego o swoje dzieci. mam nadzieje ze Wy nie popełnicie takiego błędu bo życie Waszych dzieci nie będzie już takie kolorowe.
GinnyRuda nienawiścią do nas? to powiem krótko skoro tak piszesz że ciągnie Cię do drugiego więc skoro z nim jesteś to widziały gały co brały! Więc nie mniej do nikogo pretensji
Omg człowieku co ty wygadujesz?!??!?! Czy nie widzisz że ochrzaniasz kobietę posiadającą magiczną cechę której brakuje sporej większości? Z tą nienawiścią to chyba całkiem normalne, no nie? I nie aż tak wkurzające jak ten brak zdecydowania i świadomości swoich czynów.
ostatnio podczas spaceru chcąc nie chcąc było mi dane przysłuchać się rozmowie dwóch panienek, które to dzieliły się tym jakie cechy u mężczyzn są pociągające. zacznę od tego, że każda większość z nich z tego co wiem postępuje zgoła odmiennie przy wyborze partnera, niż mówiły. ale hipokryzja to akurat popularny zabieg w dzisiejszych czasach. otóż mężczyzna ma być stanowczy, ale nie chamski, ma mieć poczucie humoru, powinien być inteligentny ale tutaj nasuwa się pewna rozbieżność, bo zbyt inteligentny być nie może, ponieważ taka paniusia może nie nadążać za tokiem jego myślenia. powinien być romantyczny ale cytowanie wierszy to przesada, nie na czasie. w jaki więc sposób ma być romantyczny? suma sumarum, większość dziewczyn, która wspina się na wyżyny swych możliwości składniowych wymienia cechy idealnego chłopaka - kłamie. i tak zapewne wybierze chama.
Mężczyzno który zapewne nie jesteś chamem nie ładuj wszystkich kobiet do jednego worka. To że 2 panny tak gadały to nie znaczy, że wszystkie są tylko takie. Nie mówię, że ja jestem jakaś wyjątkowa, ale nauczyłam się jednego i to od facetów, mianowicie żebym nie była naiwna wygląd potrafi nieźle zmylić a rzeczywistość okazuję się inna. Tak więc panowie nie krytykujcie kobiet za to co mówią tylko szukajcie takich, dla których liczy się coś więcej a żeby taka znaleźć trzeba dobrze się poznać i w ten sposób magiczne koło się zamyka. Więc nie zwracaj uwagi na to co chlapnie jedna następna, którą spotkasz może myśleć zupełnie inaczej, ale jak znam życie już w to nie uwierzysz
Bo najważniejszy jest umiar! Wypośrodkowane cechy! Nie chcę mieć przy boku cioty, ale też nie chcę bezmózgiego brutala. Który facet chciałby mieć przy sobie pustą lalę, albo kujonowatego paszczura? Żaden normalny, jak sądzę.
Co za pieprzenie. Prawda jest taka ze bardzo czesto faceci tez dobieraja sobie takie "panienki" nie widzac ze dokladnie tego mozna sie po nich spodziewac (nie po kobietach generalnie, ale wlasnie po tej na ktora latwo "poleciec"), a potem wielkie zdziwienie. Bo co mozna o kims wiedziec po tak krotkim czasie(pare godzin?dni?)? Tylko ze fajnie wyglada, i potem macie za swoje. Polecam poznac kogos najpierw, a potem dopiero sie zabierac za zwiazek. Z wlasnego doswiadczenia polecam :).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2010 o 20:03
Wreszcie ktoś normalny, ktoś kto nie wrzuca wszystkich do jednego worka. Mężczyźni tak samo lubią wygląd jak i kobiety zawsze się na to zwraca uwagę, ale dobrze później poznać charakter, który sprowadza na ziemię
Czyli generalnie chodzi o to, że nie lubimy ludzi którzy w przeciwieństwie do nas są przystojni, mają przyjaciół i powodzenie u płci przeciwnej, są pewni siebie i lubią chodzić na imprezy, bo kobiety wolą ich od takich nudziarzy i ciepłych kluch jak my (zbiorowy podmiot liryczny)
Tak, tak jest. Z jednej strony chcemy kogoś ambitnego,inteligentnego, romantycznego i czułego. Ale ciągnie nas do tych "złych chłopców".
Gdy kierujemy się rozsądkiem jest ten pierwszy.
Gdy namiętnością to ten drugi. Serce samo wybiera.
Może i my rzeczywiście nie wiemy czego chcemy... Szczególnie na początku. Potem to się samo z czasem doprecyzowuje. Ale wy nie jesteście lepsi i też nie wiecie za czym tak naprawdę gonicie :) Rozdarcie wewnętrzne to chyba nie sprawa płci, tylko rodzaju ludzkiego ogólnie ;)
słabe.. nie jestem przystojny, spedzam wiele czasu z kumplami, prawie w ogólę nie tańczę, na dyskoteki nie chodzę, więc jeżeli mam wybrać to ucze się konkretnych rodzajów, chociaż to też mocno naciągane.. dalej, nie uczę się dobrze i posiadam nałogi, jestem romantyczny, spokojny i szukam tej jedynej... więc jakby nie było wychodzi 1 2 1 2 1. do jakiego stereotypu mam zakwalifikować taką hybrydę?
to ciekawe... bo rzeczywiście często przystojni faceci sa pewni siebie i uważają się nie wiadomo za kogo ale...ci brzydsi faceci również;/ takie czasy,że większosc uważa się za niewiadomo kogo a szkoda:(
Rany... to idź oglądać śmieszne obrazki ze śmiesznymi podpisami jak Ci się coś nie podoba a nie smęć o tym jaki to ten demot jest życiowy, tragiczny i nudny.
kolejny demot z serii czemu kobiety są niedobre i czemu zamiast wybierać cudownych, wrażliwych facetów, zadają się z największymi idiotami.
eh. ile można?
zamiast narzekać lepiej wyjdźcie na zewnątrz, uśmiechnijcie się i zagadajcie do jakieś sympatycznej, normalnej dziewczyny.
Dokładnie, to kolejny demot z tym samym przesłaniem. Tylko nie wiedzieć czemu, akurat pod demotywatorami o tym, że kobiety lecą na chamów i olewają tych o dobrym sercu, choć powtarzają się non stop, prawie w ogóle nie ma komentarzy "było". Podpisuję się pod powyższą radą, żeby się lepiej rozejrzeć, zamiast tworzyć na Demotywatorach jakiś fikcyjny świat, w którym nie można trafić na wartościową dziewczynę, wszystkie lecą tylko na kasę, w ogóle najlepiej iść się powiesić. Nie wiem, jak to robicie, że stale trafiacie na takie kobiety, w mojej rodzinie ani wśród znajomych nie znam ani jednej dziewczyny, która związałaby się z przystojnym facetem, który ma podły charakter i jej nie szanuje.
17 dziewczyn w klasie do liceum, 25 w klasie licealnej, teraz około 90 na roku, z czego bliżej znam około 60, ileś tam koleżanek moich sióstr... Nie wiem, sam oceń, czy to za mało.
Mam plany na przyszłość, jednak nie widzę nic złego w dobrej zabawie, szanuje kobiety, nie ćwiczę tańca, gram na gitarzę i śpiewam, dziewczyny mówią że jestem "ładny", jestem pewny siebie, choć w stosunku do dziewczyn całkiem nieśmiały, nie jestem typem podrywacza choć bym chciał pewnie, byłem na kilku dyskotekach, ale nie jestem imprezowiczem, sporo czasu spędzam z kumplami, ale kobieta (jeżeli bym taką miał) była by no.1 - jak widać można miksować te opcje...i tak dałem plusa bo wiem o co chodzi, taka prawda że najlepsze laski lądują w ramionach palantów. A potem narzekają że każdy facet to świnia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2010 o 20:38
Zawsze zastanawiałam się czemu to właśnie do tych złych nas tak ciągnie. Może to coś jak z zakazanym owocem.. hm, a może po prostu w każdym facecie znajduje się połowę pierwsze i połowę drugiego typu;))
demot świetny,
tylko ten koleś z gitarą należy akurat do drugiego typu faceta, wiem, bo znam ;D
Owszem, szufladkujesz. Bo nie wierzę, że miałaś do czynienia z każdym facetem który gra na gitarze. Rozumiem, masz złe doświadczenie z takimi facetami, ale to wcale nie oznacza że wszyscy tacy są.
Taa to jest mocne, ja z charakteru wlasnie jestem tym pierwszym, mam plany na przyszłośc, zainteresowalem sie tańcem melbourne shuffle, dobrze sie ucze, a nie lubie cwaniakować czy zachowywac sie jak ten drugi ;D wielki +
Ogarnijcie się. Nie tylko dziewczyny robią głupie demoty o nieszczęśliwej miłości. Oczywiście, zawsze kiedy dziewczyna/kobieta nie wybierze akurat ciebie, to jest głupią suką i wybrała kogoś innego, kto jest zły, pan popularny itp. Leczcie swoje kompleksy gdzie indziej.
ja miałam mix obu typów... w zeszłym tygodniu po półtora roku starań z mojej strony zostałam na lodzie. Teraz już nie wiem jakiego mam szukać, a dodam że nie świecę dupą nie maluję się mocno, nie chodzę na solarkę, a on zostawił mnie ze słowami "jesteś świetną dziewczyną, wręcz ideałem, ale sory, to nie to", taki romantyk :) i wrócił do tej która już 3 razy go rzuciła!!! romantycy nie wiedzą czego chcą, a kobiety chcą stabilności... ale kobiety i faceci zapewne mają swoje za skórą... teraz się zastanawiam czy warto się w ogóle starać
z największym szacunkiem,ale daję -, ponieważ jestem mężczyzną,ale nie zaliczam się anie do pierwszej grupy,ani do 2. Można by rzec,że jestem mieszańcem i na pewno nie jedyny. Pozdrawiam
Hmm czy ja wiem, raczej nie do końca zgodzę się z tym demotem. Jeżeli dziewczyna posiada choć trochę rozumu to jedank wybierze tego pierwszego gościa. Ten drugi typ faceta jest zarezerwowany dla zbiorników na spermę.
ALE! Drodzy porządni panowie musimy pamiętać że kobieta nawet ta dobrze ułożona chce także doświadczać jakiś emocji. Trzeba ją co jakiś czas zabrać do kina, na dyskotekę, może jakiś wyjazd za miasto, spotkać się ze znajomymi. Kobiety boją się nudy w związku, dlatego dosyć często lądują w ramionach tych złych chłopców. Nie trzeba być chamem, draniem czy loverasem aby zaimponować kobiecie. Nie możemy pozwolić aby w związek wkradła się nuda. Jeżeli się myle drogie Panie to proszę poprawcie mnie. :]
Kurde, to już któryś z kolei demot o tym, jak to kobiety wybierają tych złych. A robią tak, bo ci źli żyją, a nie tylko egzystują. Facet ma mieć jaja, a nie c*pke w poprzek. Przestań grzać dupę na sofie i rusz tyłek. Można być romantycznym, ale nie do przesady. Bo kobiety szukają mężczyzn, a nie przyjaciółek. Sam znam kilku kolesi, którzy ciągle strasznie rozpaczają, bo dziewczyny się z nimi spotykają, a jak przychodzi co do czego, to laska wiąże się z kimś innym. "Ten pierwszy dobrze się uczy"? Proszę, to nauka jest wyznacznikiem tego, że ktoś będzie dobrym partnerem? To może na pierwsze spotkanie facet powinien chodzić ze świadectwem? Życie jest po to, żeby się nim cieszyć i czerpać z niego co najlepsze, a nie zgrywać wrażliwego, romantycznego kujona. Minus za tego demota i za wszystkie tego typu. ŻYJCIE PANOWIE, A NIE PŁACZECIE W PODUSZKĘ I GRZEJECIE TYŁKI NA SOFACH!
Sprawiasz, że śmieję się do monitora, dzięki ;-) ! "A robią tak, bo ci źli żyją, a nie tylko egzystują." Sprostujmy... czyli dyskoteki = życie, a rozwijanie SWOICH pasji = (ponura) egzystencja? Gratuluje ziomek! jesteś naprawdę cool ;) komentowanie reszty twojej znakomitej wypowiedzi pozostawię wyobraźni...
strasznie prawdziwe zaraz sie polpacze i potne.
a teraz wszyscy w komentach staja sie placzacymi, romantycznymi c*pami, szukajac i meczac mysle o wytor swojej ch*jowej wyobrazni czyli ksiezniczki z bajek.
Glowna,dobry demot
Dziewczyny wybieraja tych drugich,okrutna prawda.
Nie mysla przyszlosciowo,tak wg mnie 90% dziewczyn jest na tyle glupich,ze wola wiesc zycie z zwyklym smieciem,ktory mysli tylko o zabawie,ktory zapomnial ze swiat jest pelen mozliwosci,mozna sie naprawde rozwinac i z nikogo stac sie kims.pzdr
ja trafiłam na swój ideał.
kategoria piewsza..
a wiem że bardzo ciężko znaleźć takiego chłopaka. więcej takich jak mój chłopak nie znam.. zdecydowana większość to kategoria druga.
dobre, i kurde prawdziwe :(
Czasami ten pierwszy wpada w małe nałogi przez te kobiety...
Niestety, tak zazwyczaj sie dzieje. Mowia jakiego one pragna, taki sie stajesz, albo takiego Cie poznala, po pewnym czasie leci do skur$%$# ... ech
Sam byłem tym drugim. Kobiety lubią "niewłaściwych" facetów. Ale ich nie kochają.
Bo tu chodzi o to, żeby nie być ci*ą, tylko facetem w którym kobieta może mieć oparcie. Trzeba umieć wypośrodkować te dwa "typy". Nie dziwcie się, że żadna was nie chce skoro jesteście momentami bardziej kobiecy od nich. Można być wrażliwym, miłym itp. ale trzeba przy tym zachowywać się jak facet, nie jak przyjaciółka...
Czemu kobiety wybierają tych drugich? To proste - niektóre dziewczyny po prostu chcą żyć chwilą, bo nie liczy się przyszłość. Inne - dla popularności, albo szacunku osiedla. Jeszcze inne ulegają radom "przyjaciółek", a te zawsze doradzają źle, bo chcą by inne wokoło miały gorzej niż one. No i ostatnia możliwość - dziewczyny czasem zwyczajnie CHCĄ SIĘ ZNISZCZYĆ. Z różnych powodów, nie chcą być szczęśliwe. Na przykład tak są wychowywane w rodzinie, że życie jest trudne i trzeba cierpieć. Więc cierpią. Zwykle to te dziewczyny co chcą mieć dużo dzieci (lub jedno, za to bardzo chcą je mieć). I kochać dzieci, nie męża. Na zasadzie "tylko dziecko mnie pokocha i tylko dziecko jest warte mojej miłości".
Soł Fakin Tru! :D
demot: Bedziesz żałować kur**o!!:
oj tak, to faktycznie prawdziwie, no i jako kobieta potwierdzam, że głównie jest tak, że pociągają nas niegrzeczni chłopcy, ale to grzecznych kochamy mocniej (przynajmniej zazwyczaj tak jest). Ale ode mnie małe sprostowanie: chłopak z pierwszej fotki (z podpisem "Ten pierwszy zazwyczaj nie należy do najprzystojniejszych") jest śliczny :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2010 o 20:52
Jestem jednym z tych pierwszych, tylko jest różnica bo tańczę na dyskotekach. Ale ostatnio pokłóciłem się z koleżanką, ponieważ bardzo ją szanowałem, pomagałem jej, ona na początku nie lubiła gościa który wku*wiał ją i koleżanki. I teraz prawie wszystkie go lubią. Razem z kolegą zdissowaliśmy go na forum klasy, ale dziewczyny teraz na nas dziwnie patrzą, chłopaki po prostu zaczęli nas uwielbiać. czuję się jak gej...
najgorzej jak jesteś pierwszym a musisz udawać drugiego żeby zaimponować sympatii
A ja powiem tak. Jak dziewczyna głupia to wybierze tego 2 (swój do swego ciagnie). Morał taki nic straconego trza szukac dalej
dobre i na szczęście (w moim przypadku) prawdziwe:)
Nie mam jedynie żadnego nałogu... ale to chyba dobrze:)))
sam jestem tym "pierwszym" "co uczy sie konkretnych stylow tanca" zawsze bylem
uwazany ci*e bo tancze ale zawsze tez za najwazniejsze uwazalem bycie soba i nie uleganie presji
dlatego nigdy nawet nie sprobowalem papierosa ... bo mnie odraza smierdzi i koniec i nie raz na 10
osob sam stalem i nie palilem oczywiscie bylem ta ci*a ale to jeszcze wieksze ekscytacja kiedy
patrzysz na innych slabych wokol siebie nie podoba mi sie styl "drugiego" nie jestem
pozerem ani sie nie popisuje nie chodze na zadne dyskoteki nie wyrywam jak widze ladna dziewczyne
nie pije piwa bo go nie lubie wlasciwie zawsze bylem uwazany za bardzo niesmialego i skrytego w
sobie :P
P.S nigdy nie mialem dziewczyny Bu Ha Ha i jest mi z tym bardzo dobrze :P
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2010 o 23:57
Ja należę do tych pierwszych i co z tego? Żadna mnie nie chce, bo nie palę, nie piję, nie ćpam, nie mylę chamskiej odzywki z błyskotliwą ripostą, nie znęcam się nad ludźmi, nie kradnę, jestem miły kiedy mam dobre towarzystwo, a mimo to nie znalazłem swojej drugiej połówki i już pewnie nie znajdę. Dzisiaj człowiek jest towarem, który, aby się dobrze sprzedał musi się dobrze zareklamować. To jest chory system stworzony przez chorych ludzi, na tym chorym świecie na którym nawet nie mam kolegów, bo jestem "ciotą", która nie potrafi przejść obojętnie obok krzywdy.
kobiety powiedza że nie prawdzie... KU*WA TO JEST SZCZERA PRAWDA! Podświadomie! podświadomie lecicie na chamów i prostaków... dopóki traktuje dziewczyne z dystansem jest spoko. Jak zaczynam byc sobą i pokazywac jej ze ja kocham to ona mnie olewa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2010 o 22:54
Ojej jak słodko. Znowu kółko wzajemnej adoracji pryszczatych prawiczków. "Jestem taki wspaniały jak ten pierwszy, a mimo to żadna mnie nie chce. Przytulcie, kobiety są takie złe i głupie. I czemu żadna mnie nie chce?" Czemu? Hmm... pewnie dlatego, że nie jesteś taki wspaniały jak Ci się wydaje. A idąc głębiej - jesteś genetycznie upośledzony. Nie ma co się łudzić, że wybór partnera to logika - a tym bardziej nie ta Wasza cukierkowa. Czy Wam się to podoba czy nie; ludzie to zwierzęta. I jak każde zwierzęta wybierają sobie partnera podświadomie (no może z wyjątkiem suk i frajerków którzy chcą się tylko ustawić - choć to też w pewnym sensie uwarunkowanie genetyczne, ale to już za długi temat.) Wybiera za nas chemia, biologia czy wreszcie wspomniana wcześniej genetyka. Więc gdy kobieta wybiera tego drugiego to najzwyczajniej w świecie robi to dlatego, że ten drugi jest lepszym samcem. A Wam pozostaje czekać na te gorsze genetycznie samice - które o Was zapewne mogą powiedzieć to samo itd. Swoją drogą strasznie ciekawe jest to, że ludzie którzy nie żyją (i skoro tak tu płaczą pewnie nigdy nie żyły) w związku twierdzą, że były by lepszymi partnerami - wtf? To tak jak te dziady komentujące mecze... a nawet gorzej, bo oni pewnie kiedyś kopnęli jakąś piłkę....
Niektóre komentarze mnie po prostu zabijają:(
Jako reprezentant 2giej grupy
muszę
się
wypowiedzieć:
A)Uważacie że 2gi typ jest "chamem" i "prostakiem",
a tak
naprawdę my traktujemy
drugą osobę (przynajmniej ja) na równi ze sobą! Nie uważam, jak
by 2gą
osoba była jakoś
lepsza albo gorsza - ostatecznie mamy równouprawnienie!
Wszystko czego
chcemy to
spędzić miło
czas:) Pójść do kina/na basen/bilard/kręgle/pub/restauracja etc... Nie
widzę
sensu
szczególnego "adorowania" ten 2giej osoby jak by była jakąś boginią.
(chyba ze
jest się już
jakiś czas razem - to co innego).
B)"Dzisiaj człowiek jest towarem,
który,
aby się dobrze
sprzedał musi się dobrze zareklamować." - tak bo czemu babeczka ma
wybrać
akurat Ciebie? A nie
kogoś innego?
C)Większość babeczek chce po prostu miło spędzić z
kimś
czas - tak żeby się
nie nudzić i żeby robić coś fajnego.
D)Czemu babki częściej
wybierają
nas? Odpowiedź jest
prosta: jesteśmy bardziej "dostępni" (nie jesteśmy wcale lepsi!)
Bo gdzie znaleźć typ 1? Na
dyskotece nie, w pubie nie... na demotach?
Edit: ToG sama
prawda:)
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 lipca 2010 o 0:18
No i ch*j, kiedyś byłem typem bardziej podchodzącym pod tego pierwszego. Byłem łajzą wykorzystywaną przez dziewczyny, w końcu miarka się przebrała. Wóz albo przewóz.. Pierwszy typ to 'łajza'. Drugi typ to samiec. Na tym polega różnica, dlatego właśnie kobiety wolą tych drugich. Takie jest moje zdanie.
sama prawda.. lecz często jest tak, że kobieta musi cierpieć przez tego drugiego, żeby docenić tego pierwszego.. sama tak miałam..
A autor tego demotywatora szufladkuje ludzi
@ToG jak miło usłyszeć jeden normalny, dojrzały głos. Pozdro dla Ciebie
true :( wiem po sobie
A ja wam sprzedam taki patent: pokazujcie się jak ten drugi, pocieszajcie jak ten pierwszy, opowiadajcie historie jak ten drugimiejcie pasje jak ten pierwszy :P
C-walk ;D Oczywiście +.
Dokładnie! :D Plusik za C-walk! Ale C-Walk to nie jest do cholery Taniec!
Imo bardziej taniec klasyczny powinien być na obrazku...bo c-walka to i na disco mozna ^^ Smiem twierdzic ze nawet po to zostal stworzony ^^
Też od razu pomyślałem że to c-walk :d
ch*j łok, tylko pogo się liczy.
Bzium: o ile się nie mylę, C-walk to Crip Walk, zapoczątkowany przez członków gangu LA Crips. Nie stworzono go po to, żeby to "tańczyć"...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2010 o 21:32
Mam na myśli, że nie koniecznie u korzeni taki byl zamysł - jednak ciągle jest rozwijany jak mniemam (chyba ze gangasta wymyslili i opatentowali tyle ruchów, że juz nie ma co wymyślać) to co teraz nazywa sie c-walkiem jest wlasnie na potrzeby dyskotek (no ew dzieciaki w polskich slumsach mogą sie pobujac -.-)
To oświeć mnie na ch*j komu c-walk obecnie ^^ Bo chyba nie gibasz sie na ulicy gdy chcesz kogos obrazic ^^
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2010 o 23:54
true;)
dobre, i tak jak remembermexd1 napisałeś PRAWDZIWE ;], czytałem chwilkę temu komentarze z innego demota i kobiety twierdziły że rozglądamy się tylko za ładnymi, a tutaj niezła kontra w postaci tego demota... coś czuje że będzie wrzało... ;]
faktycznie! niestety,albo i stety.. u mnie się sprawdza.
Tak, tak coś w tym jest. + ode mnie :)
Z perspektywy kobiety mogę powiedzieć, że to całkiem naturalne zjawisko. Kręci nas taki typ rozrabiaki, ale to jest facet na chwilę, a nie na życie. Faceci mają przecież podobnie, innymi kobietami się zachwycają i chcieliby z nimi się zabawić, a inne wybierają sobie na matkę swoich dzieci.
fajnie było by gdyby wszystkie dziewczyny miały takie podejście.... ;]
@altin, myślę, że niektórym przychodzi to z wiekiem. Niestety niektórzy pozostają wiecznie niedojrzali i potem żyją w różnych patologicznych związkach, całe życie szukając szczęścia.
no to wniosek taki, że bede miec wzięcie dopiero po 30 roku życia... ja pierdo_llo :(
Wszystko się sprowadza do pieniędzy niestety. I bynajmniej nie mam na myśli TEGO stereotypu wśród kobiet. Facet musi w końcu utrzymać rodzinę, zapewnić godny byt i przyszłość swoim dzieciom. To już wina ludzi jako ogółu, że świat kręci się całkowicie niemal wokół hajsu.
Tylko dlaczego rozmawiajac z kobieta, ona mi oznajmia, ze oczekuje stalego zwiazku, stalego partnera, kochane itp, a tu sie okazuje klapa...
"fajnie było by gdyby wszystkie dziewczyny miały takie podejście.... ;]"
tak, faktycznie, potrzeba nam dziewczyn, ktore "korzystaja z zycia" z rozrabiakami, a potem jak juz sie "wyszalają" szukaja tych normalnych :/
@eithel: zanim takim typowym "facetem na zycie" ktoś się łaskawie zainteresuje na poważnie, już dawno zdąży zostać zraniony tyle razy, że zrewiduje swój stosunek do kobiet... ;) Zostawiam pod rozwagę.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2010 o 20:00
można być rozrabiaką, a zarazem dobrym na życie. tylko że facetom zwykle się "nie chce" takimi być. rozrabiaki z natury są za głupi na życiowe podejście (choć czasami) a życiowi romantycy nie mają w sobie odwagi, szaleństwa, są zbyt ułożeni. trzeba się rozwijać nie tylko w tym co życiowe, ale i w tym co tylko dla przyjemności, pozornie zbędne.
@Zonaimad - moim zdaniem w młodości to jeszcze nie wiadomo, czy facet będzie tym pierwszym, czy drugim typem. Wtedy dopiero kształtuje się nasza osobowość. To dopiero na bazie tych doświadczeń facet stanie się tym pierwszym lub drugim rodzajem (choć jestem bardzo daleka od takiego głupiego i prostego klasyfikowania. Czyli jak dla mnie to koleś, który miał zadatki na bycie typem 1, ale na podstawie złych doświadczeń zmienił swe podejście i zachowanie, jest po prostu typem 2.
Zonaimad ma rację. Choćby mój kolega. Był porządnym uczniem do gimnazjum. Dobrze się uczył , świadectwo z paskiem, zawse wierzył,że trzeba dbać o dziewcyzny. Jak na młody wiek, już miał myśli takie,że kiedyś będzie porządnym ojcem, będzie musiał wydać wspaniałem potomstwo i się nim zaopiekować. Niestety w gimnazjum został tyle razy zraniony,że wkońcu dotarło do niego to,musi się zmienić - za bardzo lubił ten kontakt z kobietą. Przestał się uczyć, doszedł alkohol,papierosy,THC,imprezy,bójki... Zrobił się typowym drecholem, który jest straasznie zboczony.Póki co mu się wiedzie wśród kobiet...
@blind240 - ale to właśnie jak dla mnie potwierdza to, co pisałam w poście wyżej. Nie oceniam mężczyzny mającego kilkanaście lat jako potencjalnego dobrego czy też nie partnera, tylko to, co z niego wyrośnie. Strach pomyśleć, że jeśli niepowodzenia z kobietami tak na niego wpłynęły, to jak wpłyną na niego inne nasze życiowe problemy. A co, jeśli urodzi się upośledzone dziecko, a co jeśli będzie problem z pracą, ze spłacaniem rat, czy czymkolwiek. Ja lubię mężczyzn silnych, którzy tak łatwo się nie zmieniają.
@eithel - nie zrozumiałaś. :) Ja nie twierdze, że znacząco zmieni się jego osobowość. :) Będzie taki, jak dawniej - będzie wspaniałym człowiekiem, tylko takim, który nie chce mieć nic wspólnego z kobietami i nie ma zamiaru wystawiać się na emocjonalny ból, który mogą ona mu zadać. Nie mówię, że biologicznie straci zainteresowanie współżyciem, albo stanie się homoseksualistą - nie o to chodzi. Po prostu nie będzie się angażował emocjonalnie w żadne relacje i będzie co najwyżej rozładowywał seksualne napięcie z kolejnymi partnerkami. :)
Niektóre czekają na tego pierwszego, ale co z tego skoro on często nie ma odwagi zawrzeć znajomości? Błędne koło.
Ja mam taką sytuację...ale nie mogę...nawet zebrać się na odwagę.....bo koleżanka... tak ją powinienem nazwać... ciągle miesza imię tego drugiego... z waszej strony dziewczyny brakuje niekiedy. ZDECYDOWANIA :)
@altin, spokojnie, nie dysz tak, weź głęboki oddech i spokojnie ;]
Skoro nie ma odwagi, to może nie jest taki idealny? Po cóż kobiecie tchórzliwy facet? Poza tym, jeżeli kobiecie zależy, to co stoi na przeszkodzie, aby to ona znajomość nawiązała?
altin - nie pakuj się w takie związki, bo z tego są same kłopoty i kolejne demoty o nieszczęśliwej miłości :)
Znajdź taką, dla której będziesz najważniejszy, która ma poukładane sprawy z byłymi, niedoszłymi i wszystkimi innymi.
Nie przejmujemy inicjatywy jeśli też nie wiemy, czy mu zależy, jeśli sam nie daje znaku... Zwykle zostaje się wtedy na stopie "przyjacielskiej" i kicha. Chociaż są oczywiście wyjątki ;]
ehh nie wiem... czasami to zastanawiam się czy nie dać Sobie spokój..... bo po co mi to ;] zbyt dużo czasu spędziliśmy (zaznacze że nie jako para) razem i teraz cięęężżżżkkoooo!!!!
chodzi o to że ja zebrał bym się na odwagę... ale co jeśli powie...nie i buba i szlak trafi nawet przyjaźń ja ją bardzo lubię i szczerze to nie chce żeby urwał się kontakt!!!!
ChoraMuchomora o jakich znakach mówisz??? może zaproponuj coś... już tylu próbowałem...1!!!!!
:)
altin - jak tylu znaków używałeś, to może ona już wie ;)Chyba tylko czeka na ten ostateczny;]
no ale przecież nie wskoczę... pomiędzy nią i tego...heh więc skoro domyśla się to ciekawie to rozwiązuje... tak czytam i chyba naprawdę dam Sobie spokój.... nic dobrego z tego nie może wyniknąć!!! przynajmniej w takiej sytuacji jaka istnieje.
altin - to, że ona odmówi, to przecież nie oznacza, że już nie możecie się kolegować. Większa szansa jest na to, że będziecie się dalej przyjaźnić po czymś takim, niż gdybyście zaczęli być ze sobą, a potem się rozstali.
ale myślicie że powinienem spróbować???? jednak ona chyba jest z tym drugim... to tak trochę nie fair...heh
Nie wiem, nie będę Ci doradzać, bo nie znam ani Ciebie, ani tej dziewczyny, ani jej chłopaka ani całej sytuacji. Mogę tylko powiedzieć, że będąc mną obecnie nie bawiłabym się w coś takiego. Szkoda byłoby mi na to nerwów. Jak się z kimś wiążę, to lubię żeby ten ktoś miał poukładane życie emocjonalne, a nie co chwilę żeby przeżywał jakieś rozterki, tęsknoty za byłymi itd. Po drugie lubię u facetów wyrazistość i zdecydowanie. Jeśli chce być ze mną, to najpierw reguluje swoje sprawy, doprowadza się do emocjonalnego ładu i wtedy możemy zacząć coś tworzyć.
zdam się na bieg wydarzeń, gdy będę pewien... porozmawiam z nią...puki co poczekam. Dzięki eithel ;]
Altin powiem tak z własnego doświadczenia: Lepiej żałować, że sie spróbowało, niż żałować ze sie nie spróbowało wcale :)
tak wlasnie takie sa kobiety stary narzekac pierwsza ale sama podbic i zagadac to nawet jej do glowy nie przyjdzie tylko calineczka czeka na "rozrabiake" co ja do lozka zaciagnie zeby potem mogla sie wyplakac nad swoja oszukana miloscia zycia :P
@altin chłopie... chociaż nie wiem, czy w sumie powinnam się tak do Ciebie zwracać. Facet musi być facetem. Pytacie, czemu nie podobają się nam szaraczki? Bo mężczyzna powinien mieć odwagę podejść do dziewczyny i zagadać. Tak, tacy nam się podobają! Odważni i pewni siebie! A nie zniewieściałe maminsynki, łamagi z niską samooceną i toną kompleksów, które nie będą potrafiły stanąć murem za ukochaną, które wszędzie trzeba popchnąć, powiedzieć co i jak mają zrobić. Albo zapraszają na randkę i na pytanie, co robimy, słyszysz:'Jaaa niiieee wieeeem. Tyyy coś zapropooonuuuj...' tak, takim chłopakiem dziewczyna pogardzi, ewentualnie nawet nie spojrzy, bo nie warto. Pewność siebie na pierwszym miejscu! Wiesz, że jesteś dla niej najlepszym z możliwych? Pokaż jej to swoją postawą! Powodzenia, wartościowa częścio mężczyzn!
@altin stary popieram kolegę oOmati94Oo . Z dwóch przyczyn - przeżyłem obie te sytuacje i kiedy
powiedziałem bliskiej koleżance co do niej czuję i to kiedy nie spróbowałem w ogóle, z tych
dwóch gorsze rozwiązanie jest nie spróbować w ogóle bo jeśli z tą koleżanką łączy cię
to co mówisz wtedy na pewno nic trwale nie zaszkodzi waszej znajomości ( idę na wesele tej której
powiedziałem co do niej czuję;) - jako gość - ) wiesz mi to zależy tylko od ciebie i twojego
do sprawy podejścia. A ap-ropo tej drugiej gdzie nie spróbowałem - będziesz miał wyrzuty sumienia
że pozwoliłeś tak świetnej lasce odejść z innym, po jakimś czasie przejdzie ale będzie
bolało bardziej niż odmowa. Więc kolego odwagi będzie dobrze tylko zrób coś.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2010 o 23:37
eithel - może załóż internetową poradnię?
@varne - może i w przyszłości założę. A co Twoim zdaniem powinnam pisać? "Mocne", "główna", czy co? Ten demot był jeszcze w poczekalni, gdy wywiązała się dyskusja. Porozmawiać przecież wolno.
i znowu to samo... od niepamiętnych czasów zawsze było tak że to facet jest twardy zależy mu to wyciąga ręke.. zawsze od facetów się wszystko zaczynało... co z tego że jest równouprawnienie... trzeba samemu brać los w swoje ręce.. nie czekać aż to dziewczyna do ciebie przyjdzie... owszem zdażają się takie sytuacje ale to żadkość... a poza tym to teraz takie czasy... takie cioty jak wy boją się że panienka im da kosza i się załamują... ale na jednej dziewczynie się świat nie kończy... więc przestńcie się użalać nad sobą i zrócie coś qurwa ze swoim życiem !!!
Nareszcie coś dobrego :D PLUS ode mnie ;)
Jeśli tak jest naprawdę to się cieszę... (nie krytykujcie mnie za to...)
skoro użyłeś słowa "jeśli" to znaczy, że tak nie jest ;)
Skoro użył słowa "jeśli" to znaczy, że moze tak a może nie. Ch*j wie bo obie możliwości są możliwe co nie?
O cholera... Skądś to znam...
Mój pierwszy był jak ten drugi tutaj... teraz szukam drugiego w typie tutaj pierwszego...
czyli u mnie całkowicie na odwrót!!!!!!
2, ostatnie zdjęcie: Tom Kaulitz i AnnKathrin, 2006 albo 2005.
Ta, też zauważyłam tego typa, ale widocznie to było najlepsze zdjęcie przedstawiające podrywacza itp ;]
No niestety tak to już z nami jest, znam to u autopsji ;-). Sama najchętniej spędzałabym czas w ramionach pierwszego chłopaka ale jakimś dziwnym trafem ciągnie mnie do takich bad boyów, a z tego jak wiadomo nic dobrego nie może wyniknąć. I kończy się to wszystko obolałym serduchem i chwilową nienawiścią do Was, panowie ;D
Pierwszy raz widzę kobietę w pełni świadomą tego co robi, jak ja się cieszę że takie istnieją :D
@zooziSenpai aż dziw bierze
@GinnyRuda ale skoro to twój świadomy wybór i wiesz w co się pakujesz to skąd nienawiść "do nas" ??
@InfinityWiz : być może dlatego, że pakując się w związek z tym niegrzecznym kobiety mają nadzieję ( często się same przed sobą i innymi do tego nie przyznają ), że może jednak się dla nich zmieni, z miłości do nich przy nich będzie 'grzeczny' i już tylko ich. Jednak (niestety) to rzadko się zdarza.
@shopaholic91 a jak już sie zmieni to przestanie być dla takiej kobiety atrakcyjny.
lokar: i wtedy kobieta wyjeżdża z tekstem: "już nie jesteś tym typem faceta, w którym się zakochałam!" ;]
Może z Tobą tak jest, ale użycie określenia "nami", jako wszystkich kobiet jest mało trafne. Mnie nigdy nie podobał się ten drugi typ. Poza tym co jest fajnego w "złym" chłopaku, który nie chce zwrócić na dziewczynę uwagi i woli spotkania z kumplami przy piwie albo używki? Jest po prostu niedojrzały i lubi bawić się dziewczynami, których jest zapewne całe stadko w okolicy. Mój chłopak nie jest dokładnie ani pierwszym, ani drugim typem faceta, a jesteśmy razem już od 2,5 roku i jest nam ze sobą dobrze. I jakoś nigdy nie miałam ochoty lecieć w objęcia pierwszego lepszego, gdy nadarzy się okazja.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lipca 2010 o 10:44
Joj ludzie, macie problem. Jak dla mnie do dobrze, że autorka się przyznała do SWOICH kobiecych słabości. Podkreślam słowo "swoich" bo zaraz rzuci się cały tłum z pretensjami, że wrzucam wszystkich ludzi do jednego worka itp. I jestem jak oczywiście przeciwnikiem ogólnikowania ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Nie lepiej napisać "my" niż "pewna grupa kobiet, raczej większa od połowy, aczkolwiek nie wszystkie bo są jeszcze inne które są całkiem inne od tych do których ja należę" czy coś tego typu? No i kolejnym aspektem jest słowo "nienawiść". Sądzę że nie chodzi tu o taką typową nienawiść, że to kolejna rzecz która została zawarta w cudzysłowiu. Sorry za szczerość, ale jak dla mnie inteligentni to wyłapali, inni się czepiają i minusują. Pozdrawiam xD
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lipca 2010 o 23:06
Bardzo prawdziwe...
a dlaczego okazało się, że ideał i tak jest taki, jak ten drugi?
Moim zdaniem, mix jednego i drugiego to rzecz perfekcyjna. Facet, który potrafi być romantyczny, ale potrafi też skarcić kobietę jeśli mu się naprzykrzyła. Facet, który jest pewny siebie, ale jednocześnie nie jest lamusem.
Bo ani w tym pierwszym, ani w tym drugim nie widzę nic złego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2010 o 19:39
[hiperbola]Inteligentna dziewczyna z wielkimi cycami to też perfekcyjna rzecz.[/hiperbola] No i?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2010 o 20:02
Nie kumam Cię koleś. Co złego w szukaniu absolutnego ideału? Ja uważam że trochę z tego i z tamtego jest najlepiej, a nie mi tu serenady będzie śpiewał.
dziewczyny takie po prostu są.
Ja co prawda nie dałam minusa, ale zastanawia mnie jak można zaszufladkować wszystkich facetów pod dwa portrety psychologiczne. Troche to śmieszne, ludzie są znacznie bardziej skomplikowani.
NAJLEPSZY DEMOT !!
Taka już ludzka natura ;-) Każdy przeżywa rozterki miłosne, warto iść dalej ;-)
Zaczynając oglądać ten demot i czytając: 'ten pierwszy, ten drugi' - nie wiedziałam do czego on zmierza...a później ten podpis - bardzo realny, że aż przykry.
Bo myślała że się zmieni.Tak myślała moja matka. Niestety wyszła za pijaka niedbającego o swoje dzieci. mam nadzieje ze Wy nie popełnicie takiego błędu bo życie Waszych dzieci nie będzie już takie kolorowe.
spoko demot..taki szczery i prawdziwy..
Na ostatnim zdjęciu po prawej Tom Kaulitz xD i dobry opis ^^
Zaj*biście prawdziwy demotywator... A minusować mogą tylko kobiety które uważają, że to (niby) nie prawda... Pozdrawiam pomysłodawce :-D
GinnyRuda nienawiścią do nas? to powiem krótko skoro tak piszesz że ciągnie Cię do drugiego więc skoro z nim jesteś to widziały gały co brały! Więc nie mniej do nikogo pretensji
Omg człowieku co ty wygadujesz?!??!?! Czy nie widzisz że ochrzaniasz kobietę posiadającą magiczną cechę której brakuje sporej większości? Z tą nienawiścią to chyba całkiem normalne, no nie? I nie aż tak wkurzające jak ten brak zdecydowania i świadomości swoich czynów.
ja jestem kobietą i nie zminusowałam, wręcz przeciwniwnie drogi Hardydemon :D true, true ;) +
Dlatego że ocenia ludzi po wyglądzie!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2010 o 20:41
mega demot ! wielki ale to bardzo wielki +
do ulubionych
Morał z tej historii jest krótki i większości znany " nie wierz kobietom, bo zostaniesz przez nie wydymany"
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2010 o 19:52
ostatnio podczas spaceru chcąc nie chcąc było mi dane przysłuchać się rozmowie dwóch panienek, które to dzieliły się tym jakie cechy u mężczyzn są pociągające. zacznę od tego, że każda większość z nich z tego co wiem postępuje zgoła odmiennie przy wyborze partnera, niż mówiły. ale hipokryzja to akurat popularny zabieg w dzisiejszych czasach. otóż mężczyzna ma być stanowczy, ale nie chamski, ma mieć poczucie humoru, powinien być inteligentny ale tutaj nasuwa się pewna rozbieżność, bo zbyt inteligentny być nie może, ponieważ taka paniusia może nie nadążać za tokiem jego myślenia. powinien być romantyczny ale cytowanie wierszy to przesada, nie na czasie. w jaki więc sposób ma być romantyczny? suma sumarum, większość dziewczyn, która wspina się na wyżyny swych możliwości składniowych wymienia cechy idealnego chłopaka - kłamie. i tak zapewne wybierze chama.
Mężczyzno który zapewne nie jesteś chamem nie ładuj wszystkich kobiet do jednego worka. To że 2 panny tak gadały to nie znaczy, że wszystkie są tylko takie. Nie mówię, że ja jestem jakaś wyjątkowa, ale nauczyłam się jednego i to od facetów, mianowicie żebym nie była naiwna wygląd potrafi nieźle zmylić a rzeczywistość okazuję się inna. Tak więc panowie nie krytykujcie kobiet za to co mówią tylko szukajcie takich, dla których liczy się coś więcej a żeby taka znaleźć trzeba dobrze się poznać i w ten sposób magiczne koło się zamyka. Więc nie zwracaj uwagi na to co chlapnie jedna następna, którą spotkasz może myśleć zupełnie inaczej, ale jak znam życie już w to nie uwierzysz
fail, jestem dziewczyną.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2010 o 20:36
A piszesz jak facet
masz racje, dalem rade juz to poznac po sobie przez ostatni rok ;)
Bo najważniejszy jest umiar! Wypośrodkowane cechy! Nie chcę mieć przy boku cioty, ale też nie chcę bezmózgiego brutala. Który facet chciałby mieć przy sobie pustą lalę, albo kujonowatego paszczura? Żaden normalny, jak sądzę.
masz cholerną rację dziwnym trafem ;p
niestety...
Nie wiem czemu, ale pasuje wszystko do mnie, niestety z tej drugiej strony. Plus
konkretny styl tanca: C-walk!
Co za pieprzenie. Prawda jest taka ze bardzo czesto faceci tez dobieraja sobie takie "panienki" nie widzac ze dokladnie tego mozna sie po nich spodziewac (nie po kobietach generalnie, ale wlasnie po tej na ktora latwo "poleciec"), a potem wielkie zdziwienie. Bo co mozna o kims wiedziec po tak krotkim czasie(pare godzin?dni?)? Tylko ze fajnie wyglada, i potem macie za swoje. Polecam poznac kogos najpierw, a potem dopiero sie zabierac za zwiazek. Z wlasnego doswiadczenia polecam :).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2010 o 20:03
Wreszcie ktoś normalny, ktoś kto nie wrzuca wszystkich do jednego worka. Mężczyźni tak samo lubią wygląd jak i kobiety zawsze się na to zwraca uwagę, ale dobrze później poznać charakter, który sprowadza na ziemię
Czyli generalnie chodzi o to, że nie lubimy ludzi którzy w przeciwieństwie do nas są przystojni, mają przyjaciół i powodzenie u płci przeciwnej, są pewni siebie i lubią chodzić na imprezy, bo kobiety wolą ich od takich nudziarzy i ciepłych kluch jak my (zbiorowy podmiot liryczny)
w sumie trudno odmówić racji...
tak, generalnie o to właśnie chodzi.
Dość tego użalania się 15-latków. Wakacje macie, na dwór!
Tak, tak jest. Z jednej strony chcemy kogoś ambitnego,inteligentnego, romantycznego i czułego. Ale ciągnie nas do tych "złych chłopców".
Gdy kierujemy się rozsądkiem jest ten pierwszy.
Gdy namiętnością to ten drugi. Serce samo wybiera.
mnie tam się wydaje, że wy po prostu nie wiecie kogo chcecie... stąd rozdarcie wewnętrzne...
kolejna sprawa to fałszywie prawdziwe szablony przedstawione w democie, ale to już długa rozmowa...
Nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Jak można szukać namiętności u "złych chłopców" ? Myślę, że od tego jest ten pierwszy typ.
W ramach doedukowania, odsyłam na wikipedię: http://pl.wikipedia.org/wiki/Nami%C4%99tno%C5%9B%C4%87
Może i my rzeczywiście nie wiemy czego chcemy... Szczególnie na początku. Potem to się samo z czasem doprecyzowuje. Ale wy nie jesteście lepsi i też nie wiecie za czym tak naprawdę gonicie :) Rozdarcie wewnętrzne to chyba nie sprawa płci, tylko rodzaju ludzkiego ogólnie ;)
@Lakierdopaznokci nigdy nie mówiłem, że tak nie jest ;)
Angus McLaren, który jest na tym pierwszym zdjęciu, jak najbardziej jest przystojny. :>
McLarena dałeś na tego pierwszego hehe
dokładnie. +
ehh... niesamowicie życiowy, prawdziwy demot. [ + ]
Hahah nie skapneli sie, ze to Tom i jest na głównej. xD
słabe.. nie jestem przystojny, spedzam wiele czasu z kumplami, prawie w ogólę nie tańczę, na dyskoteki nie chodzę, więc jeżeli mam wybrać to ucze się konkretnych rodzajów, chociaż to też mocno naciągane.. dalej, nie uczę się dobrze i posiadam nałogi, jestem romantyczny, spokojny i szukam tej jedynej... więc jakby nie było wychodzi 1 2 1 2 1. do jakiego stereotypu mam zakwalifikować taką hybrydę?
spokojnie mily chlopcy wkoncu staniecie sie k*rwni i zgorzkniali wtedy bedziecie mieli te swoje cipeczki na ktore tak sie slinicie, kwestia czasu ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2010 o 20:19
sama prawda... :)
@sexpistol - GDZIE?! Gdzie jest ta prawda? pokaż palcem, bo nie widzę...
Najbardziej boli mnie to, że kobiety piszą tutaj - "Prawda"..
Tzn, że prawda Cię boli?
Odpowiedź to dlatego, że ten I jest pewny siebie i miał odwagę jako pierwszy do niej zagadać a ten II się skrywał
znowu demot z serii "jaki to ja jestem biedny, a przecież taki wspaniały, dowartościujcie mnie w komentarzach". no ileż można...
O, Tom Kaulitz z Tokio Hotel na głównej :D jest sukces haha
ostatnie zdjecie na dole po prawej...to Tom z Tokio Hotel ;D
O kurcze, współczuje Ci i mam podobne problemy. Trzymaj się !
to ciekawe... bo rzeczywiście często przystojni faceci sa pewni siebie i uważają się nie wiadomo za kogo ale...ci brzydsi faceci również;/ takie czasy,że większosc uważa się za niewiadomo kogo a szkoda:(
Was tez to dotyczy... nie tylko kobiety postepuja w ten sposob!!;P
Bo czasem ten pierwszy nie potrafi zrobic pierwszego kroku..
sama go zrob
takie jest życie- to sku**ieli się kocha... w każdej kobiecie jest takie skryte pragnienie
jeeeezu, czy non stop na glownej musza sie pojawiac takie romantyczne i tragiczne gowna? ratunku!
Rany... to idź oglądać śmieszne obrazki ze śmiesznymi podpisami jak Ci się coś nie podoba a nie smęć o tym jaki to ten demot jest życiowy, tragiczny i nudny.
ten demot to mistrzostwo świata
kolejny demot z serii czemu kobiety są niedobre i czemu zamiast wybierać cudownych, wrażliwych facetów, zadają się z największymi idiotami.
eh. ile można?
zamiast narzekać lepiej wyjdźcie na zewnątrz, uśmiechnijcie się i zagadajcie do jakieś sympatycznej, normalnej dziewczyny.
Dokładnie, to kolejny demot z tym samym przesłaniem. Tylko nie wiedzieć czemu, akurat pod demotywatorami o tym, że kobiety lecą na chamów i olewają tych o dobrym sercu, choć powtarzają się non stop, prawie w ogóle nie ma komentarzy "było". Podpisuję się pod powyższą radą, żeby się lepiej rozejrzeć, zamiast tworzyć na Demotywatorach jakiś fikcyjny świat, w którym nie można trafić na wartościową dziewczynę, wszystkie lecą tylko na kasę, w ogóle najlepiej iść się powiesić. Nie wiem, jak to robicie, że stale trafiacie na takie kobiety, w mojej rodzinie ani wśród znajomych nie znam ani jednej dziewczyny, która związałaby się z przystojnym facetem, który ma podły charakter i jej nie szanuje.
melomanka to chyba malo kobiet znasz a u mnie wiekszosc kobiet ktore znam zwiazuje sie z takimi co ich nie szanuja
17 dziewczyn w klasie do liceum, 25 w klasie licealnej, teraz około 90 na roku, z czego bliżej znam około 60, ileś tam koleżanek moich sióstr... Nie wiem, sam oceń, czy to za mało.
Mam plany na przyszłość, jednak nie widzę nic złego w dobrej zabawie, szanuje kobiety, nie ćwiczę tańca, gram na gitarzę i śpiewam, dziewczyny mówią że jestem "ładny", jestem pewny siebie, choć w stosunku do dziewczyn całkiem nieśmiały, nie jestem typem podrywacza choć bym chciał pewnie, byłem na kilku dyskotekach, ale nie jestem imprezowiczem, sporo czasu spędzam z kumplami, ale kobieta (jeżeli bym taką miał) była by no.1 - jak widać można miksować te opcje...i tak dałem plusa bo wiem o co chodzi, taka prawda że najlepsze laski lądują w ramionach palantów. A potem narzekają że każdy facet to świnia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2010 o 20:38
czemu nie należy do najprzystojniejszych ;PP
chłopak bardzo ładny i przystojny.;))
a demot zajebisty xD
Jak już to "dałaś", nie "dałeś", gdyż jestem dziewczyną. Demot oparty na własnym doświadczeniu (własnej głupocie). Żałuję.
Zawsze zastanawiałam się czemu to właśnie do tych złych nas tak ciągnie. Może to coś jak z zakazanym owocem.. hm, a może po prostu w każdym facecie znajduje się połowę pierwsze i połowę drugiego typu;))
demot świetny,
tylko ten koleś z gitarą należy akurat do drugiego typu faceta, wiem, bo znam ;D
Nie szufladkuj z tą gitarą :P
Wcale nie szufladkuję;P miałam z nim styczność i uważam, że nie jest spokojnym, romantycznym ideałem;P tyle.
Owszem, szufladkujesz. Bo nie wierzę, że miałaś do czynienia z każdym facetem który gra na gitarze. Rozumiem, masz złe doświadczenie z takimi facetami, ale to wcale nie oznacza że wszyscy tacy są.
Przyznam się bez bicia, że tak jest. Pierwszy mój chłopak był chodzącym ideałem, ale i tak mnie ciągnęło do drugiego, co w tym jest to nie wiem.
A u mnie prawie wszystko po prawej, wyłącznie ten ostatni jest pół na pół.
Starałem się być tym pierwszym, ale zauważyłem, że się nie opłaca...
Taa to jest mocne, ja z charakteru wlasnie jestem tym pierwszym, mam plany na przyszłośc, zainteresowalem sie tańcem melbourne shuffle, dobrze sie ucze, a nie lubie cwaniakować czy zachowywac sie jak ten drugi ;D wielki +
tom kaulitz tam jest ! ; D
GENIALNY I PRAWDZIWY!!!!!!!! tak jest! i to jest NAJGORSZE :|
oooo na ostatnim " ten drugi " to Tom z An Katrin
laska miała potem przerąbane jak ją fanki zaczęły ścigać xd
Ogarnijcie się. Nie tylko dziewczyny robią głupie demoty o nieszczęśliwej miłości. Oczywiście, zawsze kiedy dziewczyna/kobieta nie wybierze akurat ciebie, to jest głupią suką i wybrała kogoś innego, kto jest zły, pan popularny itp. Leczcie swoje kompleksy gdzie indziej.
ja miałam mix obu typów... w zeszłym tygodniu po półtora roku starań z mojej strony zostałam na lodzie. Teraz już nie wiem jakiego mam szukać, a dodam że nie świecę dupą nie maluję się mocno, nie chodzę na solarkę, a on zostawił mnie ze słowami "jesteś świetną dziewczyną, wręcz ideałem, ale sory, to nie to", taki romantyk :) i wrócił do tej która już 3 razy go rzuciła!!! romantycy nie wiedzą czego chcą, a kobiety chcą stabilności... ale kobiety i faceci zapewne mają swoje za skórą... teraz się zastanawiam czy warto się w ogóle starać
Powiem Ci że trafiłaś na faceta świnię.
Zawsze warto. Trzymaj sie (jestem z Tobą - kobieca solidarność)
prawda, demot dobry. +
Nawet... Prawdę mówiąc, tak.
bo może ta panienka po za gadaniem , nie różni się od zwykłej kur...
o kur .. mam dokładnie tak samo
Niestety to prawda ja tak samo mam :(
z największym szacunkiem,ale daję -, ponieważ jestem mężczyzną,ale nie zaliczam się anie do pierwszej grupy,ani do 2. Można by rzec,że jestem mieszańcem i na pewno nie jedyny. Pozdrawiam
caała prawda
Hmm czy ja wiem, raczej nie do końca zgodzę się z tym demotem. Jeżeli dziewczyna posiada choć trochę rozumu to jedank wybierze tego pierwszego gościa. Ten drugi typ faceta jest zarezerwowany dla zbiorników na spermę.
ALE! Drodzy porządni panowie musimy pamiętać że kobieta nawet ta dobrze ułożona chce także doświadczać jakiś emocji. Trzeba ją co jakiś czas zabrać do kina, na dyskotekę, może jakiś wyjazd za miasto, spotkać się ze znajomymi. Kobiety boją się nudy w związku, dlatego dosyć często lądują w ramionach tych złych chłopców. Nie trzeba być chamem, draniem czy loverasem aby zaimponować kobiecie. Nie możemy pozwolić aby w związek wkradła się nuda. Jeżeli się myle drogie Panie to proszę poprawcie mnie. :]
o rany..Tom Kaulitz też się znalazł na tym zdj.Tak dobrze utrwaliłam sobie wyglad TH że wszedzie bym rozpoznała tego "Dredziarza" xd
Raczej jestem z tej pierwszej kategorii i powiem jedno. NIE ROZWIJAM SWOICH PASJI TYLKO PO TO ZEBY ZAIMPONOWAC JAKIEJS DUPIE!!!! Robie to dla siebie!!
Nie możesz byc tym z "pierwszych" bo oni nie mówią na kobiety "dupa".
Kurde, to już któryś z kolei demot o tym, jak to kobiety wybierają tych złych. A robią tak, bo ci źli żyją, a nie tylko egzystują. Facet ma mieć jaja, a nie c*pke w poprzek. Przestań grzać dupę na sofie i rusz tyłek. Można być romantycznym, ale nie do przesady. Bo kobiety szukają mężczyzn, a nie przyjaciółek. Sam znam kilku kolesi, którzy ciągle strasznie rozpaczają, bo dziewczyny się z nimi spotykają, a jak przychodzi co do czego, to laska wiąże się z kimś innym. "Ten pierwszy dobrze się uczy"? Proszę, to nauka jest wyznacznikiem tego, że ktoś będzie dobrym partnerem? To może na pierwsze spotkanie facet powinien chodzić ze świadectwem? Życie jest po to, żeby się nim cieszyć i czerpać z niego co najlepsze, a nie zgrywać wrażliwego, romantycznego kujona. Minus za tego demota i za wszystkie tego typu. ŻYJCIE PANOWIE, A NIE PŁACZECIE W PODUSZKĘ I GRZEJECIE TYŁKI NA SOFACH!
Sprawiasz, że śmieję się do monitora, dzięki ;-) ! "A robią tak, bo ci źli żyją, a nie tylko egzystują." Sprostujmy... czyli dyskoteki = życie, a rozwijanie SWOICH pasji = (ponura) egzystencja? Gratuluje ziomek! jesteś naprawdę cool ;) komentowanie reszty twojej znakomitej wypowiedzi pozostawię wyobraźni...
Przecież ten pierwszy jest przystojny! xD
strasznie prawdziwe zaraz sie polpacze i potne.
a teraz wszyscy w komentach staja sie placzacymi, romantycznymi c*pami, szukajac i meczac mysle o wytor swojej ch*jowej wyobrazni czyli ksiezniczki z bajek.
o proszę, TOM KAULITZ!
Glowna,dobry demot
Dziewczyny wybieraja tych drugich,okrutna prawda.
Nie mysla przyszlosciowo,tak wg mnie 90% dziewczyn jest na tyle glupich,ze wola wiesc zycie z zwyklym smieciem,ktory mysli tylko o zabawie,ktory zapomnial ze swiat jest pelen mozliwosci,mozna sie naprawde rozwinac i z nikogo stac sie kims.pzdr
ja trafiłam na swój ideał.
kategoria piewsza..
a wiem że bardzo ciężko znaleźć takiego chłopaka. więcej takich jak mój chłopak nie znam.. zdecydowana większość to kategoria druga.