podziwiam ludzi którzy mają tak wizjonerskie pomysły na zdjęcia i zarazem ogarnia mnie żal, że ja nigdy czegoś takiego nie zrobię.. ale to chyba nie tylko moje zdanie
ehhhh prawda :) ludzie z ktorymi spedzalo sie cale dnie i noce znikaja jakos z uplywem lat i kontakt sie urywa kiedy czlowiek jakos zaczyna zyc, praca mieszkanie dziewczyna/żona jesli do tego dojdzie dziecko to juz wogule :) +
Mnie sie wydaje ze tu poprostu chodzi o cienie berdziej niz buty.ze ludzi z biegiem lat znikaja z naszego zycia.Pozostaje tylko wspomnienie(cien) dawnych lat.
Piękne zdjęcie. Bardzo prawdziwa refleksja.
Nic nie zostaje ze starych znajomości. Nawet jeśli ci ludzie znajdują jeszcze czasem dla ciebie czas, to ty już nie odnajdujesz w nich swoich starych kumpli.
Wolność się kończy tym co znajdują sobie upierdliwą osobę zwaną później żoną/mężem do tego chęć spłodzenia nowego pasożyta/ów żerujących na ciele tej planetki. No i te "obowiązki" zabijają życie towarzyskie albo zamieniają im znajomych singli na znajomych którzy też są w takim upierdliwym stanie zwanym "związek" i tacy to się rozumieją. Dobry demot bo przypomina o takich starych "znajomych" którzy zostali wchłonięci z własnej woli lub też nieświadomie np. pantoflarze, najgorszy przypadek bo ci ludzi już nie są sobą tylko przemawia przez nich ta upierdliwa mżonka. Trzeba zrobić tak że być nadal częściowo singlem albo być 100% singlem jeśli ta pierwsza opcja nie wypali z powodu braku odpowiedniej kandydatki/kandydata. Wyjątkiem są ci którym pasuje przebywanie w około 95% z jedną osobą aż do zaj....a. To jest podobna kategoria do no lifea.
popularna fota w necie i kolejny demot o podobnej treści ;).
Szkoda, że ludzie piszą 'true, true' a później nie dbają o ziomków :>. To nie jest tak, że znajomi od nas odchodzą do swoich światów - to my ich zostawiamy mając własne sprawy a później po latach jak komuś jest smutno i jest samotny, to przypomina sobie o znajomych [których nie odwiedzał od czasu szkoły] i dziwi się, że nagle nie mają o czym ze sobą rozmawiać i po dopiciu piwa spotkanie przestaje być interesujące :)
i to niby ja daje demoty "Z DUPY"?
eee.... tak?
Smutne, ale prawdziwe...
na szczęście kilku zostaje, mam nadzieje że u was też
wielki imperatorze nikt Cię nie pobije
Święta, smutna prawda...
wyparowali w wybuchu jądrowym mijającego czasu
STARZY.!
Wspaniałe! :)
Jeżeli uważasz że treść tego demota jest wspaniała, to współczuję tobie
aż się łezka w oku kręci.
http://i.imgur.com/TBAyp.png
tak boleśnie prawdziwe...:(
Świetny demot! Taka jest niestety prawda!
podziwiam ludzi którzy mają tak wizjonerskie pomysły na zdjęcia i zarazem ogarnia mnie żal, że ja nigdy czegoś takiego nie zrobię.. ale to chyba nie tylko moje zdanie
fajne vansy
nie wiem o co chodzi, ale fajne buty
nie rozumiem, ale napewno ma to głęboki przekaz:|
ee po starych znajomych zostają buty ?
ehhhh prawda :) ludzie z ktorymi spedzalo sie cale dnie i noce znikaja jakos z uplywem lat i kontakt sie urywa kiedy czlowiek jakos zaczyna zyc, praca mieszkanie dziewczyna/żona jesli do tego dojdzie dziecko to juz wogule :) +
Demotek inspirowanydemotivation.ru: http://demotivation.ru/ilkw7m1rp8b6pic.html
Buty po lewej! Ostatnio takie mi podpierdzielili!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2010 o 22:20
buty ?
Podział peryklinalny inicjałów wrzecionowatych kambium charakteryzuje się ścianą podziałową inicjowaną w płaszczyźnie maksymalnej.
znaczy buty ?
Mnie sie wydaje ze tu poprostu chodzi o cienie berdziej niz buty.ze ludzi z biegiem lat znikaja z naszego zycia.Pozostaje tylko wspomnienie(cien) dawnych lat.
... ;(
na pierwszy rzut oka myślałem, że to dwugłowe strusie. fail
Piękne zdjęcie. Bardzo prawdziwa refleksja.
Nic nie zostaje ze starych znajomości. Nawet jeśli ci ludzie znajdują jeszcze czasem dla ciebie czas, to ty już nie odnajdujesz w nich swoich starych kumpli.
Był juz kiedyś demot z Tego zdjęcia !!!!!!! brzmiał ... JAKIE TO UCZUCIE GDY ODCHODZI CZŁOWIEK
najlepiej się nie przywiązywać do ludzi.
Wolność się kończy tym co znajdują sobie upierdliwą osobę zwaną później żoną/mężem do tego chęć spłodzenia nowego pasożyta/ów żerujących na ciele tej planetki. No i te "obowiązki" zabijają życie towarzyskie albo zamieniają im znajomych singli na znajomych którzy też są w takim upierdliwym stanie zwanym "związek" i tacy to się rozumieją. Dobry demot bo przypomina o takich starych "znajomych" którzy zostali wchłonięci z własnej woli lub też nieświadomie np. pantoflarze, najgorszy przypadek bo ci ludzi już nie są sobą tylko przemawia przez nich ta upierdliwa mżonka. Trzeba zrobić tak że być nadal częściowo singlem albo być 100% singlem jeśli ta pierwsza opcja nie wypali z powodu braku odpowiedniej kandydatki/kandydata. Wyjątkiem są ci którym pasuje przebywanie w około 95% z jedną osobą aż do zaj....a. To jest podobna kategoria do no lifea.
popularna fota w necie i kolejny demot o podobnej treści ;).
Szkoda, że ludzie piszą 'true, true' a później nie dbają o ziomków :>. To nie jest tak, że znajomi od nas odchodzą do swoich światów - to my ich zostawiamy mając własne sprawy a później po latach jak komuś jest smutno i jest samotny, to przypomina sobie o znajomych [których nie odwiedzał od czasu szkoły] i dziwi się, że nagle nie mają o czym ze sobą rozmawiać i po dopiciu piwa spotkanie przestaje być interesujące :)