Mam dokładnie odwrotne zdanie...
Jak się zarabia mało, to się wydaje wszystko na "życie" ewentualnie się zbiera na coś konkretnego (iPhone, wyjazd na wakacje, samochód) i jak się uzbiera to się to kupuje. Przy wyższej płacy zazwyczaj odkłada się co miesiąc, na "czarną godzinę", często ta kasa ląduje na giełdzie czy na jakiś obligacjach.
Demot kłamie i zgodzę się z chung, a to że autor jest debilem i zarabiając więcej oszczędza
mniej niż wcześniej to już jest jego osobisty problem. Chociaż sądząc po aktualnej ocenie
około 3000 na 3600 dało plus, więc debili jest więcej!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 lipca 2010 o 11:29
nie prawda, jak dostaniesz o 1000zł więcej przy wypłacie to twoje potrzeby zwiększą się? bzdura, jedynie jak masz więcej tych pieniędzy to je szybciej wydajesz.
"a bo mam dużo to se kupie to, to i tamto, a w rzeczywistości nie jest ci to bezcenne.
@ElTigre a co w tym złego? Przecież właśnie celem życia jest konsumpcja. Pracujesz po to, żeby móc wydawać pieniądze, a ewentualne oszczędności są po to, żebyś mógł je wydać kiedy indziej. Nie wierzę, że współcześni ludzie wymyślili nawet argument przeciwko bogaceniu się T.T
To jest tak, że im wiecej kasy sie zarabia tym wiecej wydatków się pojawia. Kiedyś na stażu zarabiałem 700 zł i w miare wszystko sie układało, a teraz mam 1600 zł i ledwie co dociągam do następnej wypłaty. I nie mam pojęcia jak to się dzieje.. Świadomość tego ze ma sie więcej i, że powinno starczyć czy jak ? nie mam pojęcia..
Bo inflacja jest szybsza niż podwyżka! Zarabiamy coraz więcej. Ale siła nabywcza pieniądza jest coraz mniejsza. 10 lat temu, zarabialiśmy dwa razy mniej. Ale siła nabywcza była, że hoho. 10 lat temu, jak wchodziłem do supermarketu mając 100 złotych, musiałem wzywać dwie taksówki, by zabrały to na co wydałem ten banknot. Dzisiaj za 100 złotych, ledwo przykrywam dno małego koszyka. Pod warunkiem, że kupuje wafle tortowe.
Sama racja, ja codziennie kupuje za jakieś 120 zł jak kiedyś nie były mi potrzebne to miałem kupe szmalu, nawet statrzy porzyczali, a teraz robie co się da i nic z tego nie zostaje
sama prawda. im więcej mam pieniędzy, tym łatwiej mi je wydawać, bo "a mam dużo, to co mi tam" i nawet się nie orientujesz kiedy zostajesz z zerem na koncie ;/
Bez przesady z tym demotywatorem. To, ze wiecej wydajemy to jest oczywiste (w koncu po to pracujemy, co nie?), ale proporcjonalnie tez wiecej jestesmy w stanie odlozyc.
Oczywiscie nie mozna tu mowic o jakims gownianym wzroscie zarobkow, bo to za wiele nie zmieni, ale z jakims naprawde zdrowym awansem.
@JohnHenry też kiedyś mieszkałem w Niemczech i mam tam rodzinę. Niektórym może się to wydawać dużo (3600), ale prawda jest taka, że na samo mieszkanie (wynajem) wywalamy PRZYNAJMNIEJ 1000E (nie EU) + opłaty (które nie są małe).
W PL życie za 1500 zł jest takie jak w Niemczech za 2000E...
Inna sprawa, że nadwyżka tego już idzie w miarę "liniowo". Bo np iPhone czy jakieś auto kosztuje w PL tyle samo co w "dojczlandzie".
Potrzebuję 15 tysięcy na spełnienie swojego marzenia i w sumie aby otworzyć mały biznes. Chciałbym otworzyć (tak dla siebie i może innych) studio nagrań. Ale cholera nie mam kasy. Dorabiam sobie po jakieś 300-400 złotych tygodniowo ale co to za kasa dla chcącego żyć i nigdy się nie nudzić człowieka! Niestety nie ma w tym kraju przyszłości dla ludzi. :(
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 lipca 2010 o 19:16
Polecam:
A)Pożyczyć od rodziny. (jeśli jesteś pewien że to wypali).
B)Jednak zbierać rok... zwróci się:) Ja na swój "small business" zbierałem około 18 miesięcy:) (też dokładnie 15.000 potrzebowałem) Warto było.
ja mam właśnie odwrotnie, choć nie mam jeszcze źródła stałego dochodu. gdy mam przy sobie większą kasę, a szczególnie jeśli sama ją sobie zarobię, to aż boję się ją wydać, żeby mi nie stopniała w try miga. takowego problemu nie mam przy mniejszej jej ilości. zobaczymy, co będzie, kiedy zacznę na siebie zarabiać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 lipca 2010 o 19:33
Z psychologii?
jedno z podstawowych praw ekonomicznych, prawo Engla mówi, że wraz ze wzrostem dochodu rosną wydatki na dobra wyższego rzędu, które są droższe od dóbr niższego rzędu (czyli tych które kupujemy kiedy mamy mniejszy dochód). To tak w uproszczeniu :)
To jest tak. Masz mniej kasy, to oszczędzasz, by coś sobie kupić fajnego. A jeśli już masz więcej kasy to po prostu to od razu kupisz i nic nie zaoszczędzisz. Zaoszczędził byś, ale uskładałbyś na nową np Toyotę, a nie 10 letnią :)
Na główną z tym
Mam dokładnie odwrotne zdanie...
Jak się zarabia mało, to się wydaje wszystko na "życie" ewentualnie się zbiera na coś konkretnego (iPhone, wyjazd na wakacje, samochód) i jak się uzbiera to się to kupuje. Przy wyższej płacy zazwyczaj odkłada się co miesiąc, na "czarną godzinę", często ta kasa ląduje na giełdzie czy na jakiś obligacjach.
Im wiecej ciebie (szmal) tym mniej Bardziej to czuje niż wiem
Demotywator każdego zarabiającego ;)
pornoppornoporno xDDDDDDDDDDDD
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2010 o 19:19
jabadabajabadaba tiu tiu tiu liu liu liu ;d ;PP
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2010 o 19:20
ave szatan
@JarosoV
Dzięki szukałem tego przepisu :]
Demot kłamie i zgodzę się z chung, a to że autor jest debilem i zarabiając więcej oszczędza
mniej niż wcześniej to już jest jego osobisty problem. Chociaż sądząc po aktualnej ocenie
około 3000 na 3600 dało plus, więc debili jest więcej!
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2010 o 11:29
Widać autor demota nie miał do czynienia z problemami finansowymi. Ofc -
Heh sama prawda
dokładnie na głóna + prawda prawda
moze nie skąpy ale mając dobrą wypłate człowiek nie boi się następnego dnia i nie liczy kazdego grosza,tylko poprostu zyje "łatwiej"
No fajnie, ale niektórzy nie mają możliwości zarabiania więcej
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2010 o 14:51
Mimo wszystko, chyba bym wolał dostać podwyżkę.
Zawsze może być lepiej, więc trzeba korzystać :)
TRUE :/
Gdy więcej pieniędzy to większe wydatki, takie życie :/
nie prawda, jak dostaniesz o 1000zł więcej przy wypłacie to twoje potrzeby zwiększą się? bzdura, jedynie jak masz więcej tych pieniędzy to je szybciej wydajesz.
"a bo mam dużo to se kupie to, to i tamto, a w rzeczywistości nie jest ci to bezcenne.
@ElTigre a co w tym złego? Przecież właśnie celem życia jest konsumpcja. Pracujesz po to, żeby móc wydawać pieniądze, a ewentualne oszczędności są po to, żebyś mógł je wydać kiedy indziej. Nie wierzę, że współcześni ludzie wymyślili nawet argument przeciwko bogaceniu się T.T
jeśli kogoś stać to kupuje sobie lepsze mieszkanie, samochód etc. i niestety na utrzymanie tego musi więcej wydawać
Cała prawda ! TRUE DEMOTIVATOR !
ale mnie ten demot rozśmieszył
również im mniej zarabiasz nie znaczy też, że oszczędzanie idzie Ci lepiej ; ]
To jest tak, że im wiecej kasy sie zarabia tym wiecej wydatków się pojawia. Kiedyś na stażu zarabiałem 700 zł i w miare wszystko sie układało, a teraz mam 1600 zł i ledwie co dociągam do następnej wypłaty. I nie mam pojęcia jak to się dzieje.. Świadomość tego ze ma sie więcej i, że powinno starczyć czy jak ? nie mam pojęcia..
Bo inflacja jest szybsza niż podwyżka! Zarabiamy coraz więcej. Ale siła nabywcza pieniądza jest coraz mniejsza. 10 lat temu, zarabialiśmy dwa razy mniej. Ale siła nabywcza była, że hoho. 10 lat temu, jak wchodziłem do supermarketu mając 100 złotych, musiałem wzywać dwie taksówki, by zabrały to na co wydałem ten banknot. Dzisiaj za 100 złotych, ledwo przykrywam dno małego koszyka. Pod warunkiem, że kupuje wafle tortowe.
Prawda. Rozmawiałem ostatnio z ojcem, powiedział to samo. Użył wprawdzie innych słów, ale sens tka jakby kubek w kubek. Masz plusa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2010 o 11:17
demot:im więcej zarabiam pieniędzy:tym mniej je szanuję
Ten mi się bardziej podoba !!! : ) i w pełni sie zgadzam !
demot:Im więcej pieniędzy:Tym większa świnia
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2010 o 15:25
Sama racja, ja codziennie kupuje za jakieś 120 zł jak kiedyś nie były mi potrzebne to miałem kupe szmalu, nawet statrzy porzyczali, a teraz robie co się da i nic z tego nie zostaje
"Porzycz" od kogoś słownik.
Apetyt rosnie w miarę jedzenia - prawda i duży plus
sama prawda. im więcej mam pieniędzy, tym łatwiej mi je wydawać, bo "a mam dużo, to co mi tam" i nawet się nie orientujesz kiedy zostajesz z zerem na koncie ;/
Niestety sama prawda.
Jak na niską ilość głosów ciekawe że trafiło na główną, Admin widać ma tak samo z kasą im więcej zarabia na reklamach z demotów tym mniej ich ma.
To jest tzw. prawo (prawda) ekonomiczna. Im więcej zarabiasz tym więcej wydajesz.
http://demotywatory.pl/1901040/-Mezczyzni-wola-kobiety-ladne-niz-madre
mam nadzieje ze to nie prawda, bo nie doswiadczylem tego iż nigdy nie zarabialem dużo :D
Jak się wydaje więcej niż się zarabia, to trzeba po prostu coś wymyślić żeby zarabiać więcej, proste. Oszczędności ze sobą nie zabierzesz.
Wniosek jak dla mnie jest banalnie prosty. Jesteś debilem.
yayami zgadzam sie z Toba:)
A mi się wydaje, że jest zupełnie na odwrót. Im więcej zarabiamy tym bardziej szanujemy pieniądze.
demot:Im więcej zarabiasz:Tym więcej zabiera Ci państwo
Bez przesady z tym demotywatorem. To, ze wiecej wydajemy to jest oczywiste (w koncu po to pracujemy, co nie?), ale proporcjonalnie tez wiecej jestesmy w stanie odlozyc.
Oczywiscie nie mozna tu mowic o jakims gownianym wzroscie zarobkow, bo to za wiele nie zmieni, ale z jakims naprawde zdrowym awansem.
Jeśli masz silną wolę i chęci to zawsze odłożysz te kilka złotych, czy do skarbonki, czy na konto w banku.
zarabiam 3600 EU na miesiac i wiekszosc przepuszczam
@JohnHenry też kiedyś mieszkałem w Niemczech i mam tam rodzinę. Niektórym może się to wydawać dużo (3600), ale prawda jest taka, że na samo mieszkanie (wynajem) wywalamy PRZYNAJMNIEJ 1000E (nie EU) + opłaty (które nie są małe).
W PL życie za 1500 zł jest takie jak w Niemczech za 2000E...
Inna sprawa, że nadwyżka tego już idzie w miarę "liniowo". Bo np iPhone czy jakieś auto kosztuje w PL tyle samo co w "dojczlandzie".
Ja umiem oszczędzać!
Potrzebuję 15 tysięcy na spełnienie swojego marzenia i w sumie aby otworzyć mały biznes. Chciałbym otworzyć (tak dla siebie i może innych) studio nagrań. Ale cholera nie mam kasy. Dorabiam sobie po jakieś 300-400 złotych tygodniowo ale co to za kasa dla chcącego żyć i nigdy się nie nudzić człowieka! Niestety nie ma w tym kraju przyszłości dla ludzi. :(
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2010 o 19:16
Polecam:
A)Pożyczyć od rodziny. (jeśli jesteś pewien że to wypali).
B)Jednak zbierać rok... zwróci się:) Ja na swój "small business" zbierałem około 18 miesięcy:) (też dokładnie 15.000 potrzebowałem) Warto było.
ja mam właśnie odwrotnie, choć nie mam jeszcze źródła stałego dochodu. gdy mam przy sobie większą kasę, a szczególnie jeśli sama ją sobie zarobię, to aż boję się ją wydać, żeby mi nie stopniała w try miga. takowego problemu nie mam przy mniejszej jej ilości. zobaczymy, co będzie, kiedy zacznę na siebie zarabiać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2010 o 19:33
demot:Moja świnka kosztowała 19,90:po rozbiciu i przeliczeniu wyszło mi, że uzbierałam 15,23
potwierdzone naukowo. Pamiętam to jeszcze z wykładów z psychologii;)
Z psychologii?
jedno z podstawowych praw ekonomicznych, prawo Engla mówi, że wraz ze wzrostem dochodu rosną wydatki na dobra wyższego rzędu, które są droższe od dóbr niższego rzędu (czyli tych które kupujemy kiedy mamy mniejszy dochód). To tak w uproszczeniu :)
jaki tam true... taki se. ;p
To jest tak. Masz mniej kasy, to oszczędzasz, by coś sobie kupić fajnego. A jeśli już masz więcej kasy to po prostu to od razu kupisz i nic nie zaoszczędzisz. Zaoszczędził byś, ale uskładałbyś na nową np Toyotę, a nie 10 letnią :)
A może zrobicie demota o dywizjonie 303
Ale fajnie dostałem minusa :) a mogę dostać bana? dostaje minusa za to ze daje wam pomysły na nowego demota :(
ja mam odwrotnie, im więcej mam kasy tym bardziej szkoda mi je wydać ;d
Skąpcy byki, będą i zostaną ale jeśli chodzi o mnie to demot sama prawda...
Kobiety kosztuja ;p
"Apetyt rośnie w miarę jedzenia" ;) Im więcej masz tym więcej wydasz.
zgadzam się ;]]]
demot:Szkoda:że to nie działa w drugą stronę
zmień prace....