Za bardzo nie kapuje, troche wyczówam w tym braku sęsu i logiki. Jedem muwi która godzina a drugi muwi że mu sie chce pić, troche głópie jak dla mnie...
Dobry tekst :)
W tym roku będąc pod namiotem usłyszałam rozmowę dwóch robotników, którzy od rana w piękną pogodę robili krawężnik
(w sumie tylko jeden mówił ;))
- Ale ładna pogoda... bym się najeb-ał.
Do dzisiaj powtarzamy ze znajomymi ten monolog, bez względu na pogodę :)
Przez cały lipiec podczas pracy na budowie, zadawałem często to pytanie mojemu koledze - i po usłyszeniu odpowiedzi robiliśmy sobie przerwę na "coś smacznego" ;D
;] nieźle. bravo.
Dowcip już dawno nieaktualny, teraz stracił swój urok. Chodziło o to, że w PRL-u alkohol sprzedawało się dopiero od godziny 13.
Dowcip znam z Radiowego Klubu Masztalskiego. Takie stare, jeszcze na kasetach magnetofonowych:)
Mam książeczkę z Masztalskim, Żelozkiem i innymi :P
To stadion narodowy w Warszawie??
tak, ale zdjecie stare, z konca tamego roku, jezeli sie nie myle
ee to był kawał związany z tym że kiedyś sprzedawano alkohol o 13. Pozdrawiam.
Za bardzo nie kapuje, troche wyczówam w tym braku sęsu i logiki. Jedem muwi która godzina a drugi muwi że mu sie chce pić, troche głópie jak dla mnie...
tekst z hitu dekady;]
Co za gówno! Stary dowcip i tyle!
Ten demot to idealny miernik wieku użytkowników tej strony. Młodsi minusują.
Albo Ci, którzy od dawna znają ten dowcip.
Tyle że na zdjęciu jest 2 majstrów (białe kaski) -
Dobry tekst :)
W tym roku będąc pod namiotem usłyszałam rozmowę dwóch robotników, którzy od rana w piękną pogodę robili krawężnik
(w sumie tylko jeden mówił ;))
- Ale ładna pogoda... bym się najeb-ał.
Do dzisiaj powtarzamy ze znajomymi ten monolog, bez względu na pogodę :)
Megastary dowcip... A ja akurat jeszcze pamiętam czasy "Już za pięć minut trzynasta:... ;)
Przez cały lipiec podczas pracy na budowie, zadawałem często to pytanie mojemu koledze - i po usłyszeniu odpowiedzi robiliśmy sobie przerwę na "coś smacznego" ;D
Było już dawno temu- http://demotywatory.pl/524576/-Panie-majster-ktora-godzina wrzucone w grudniu;/
demot:Panie majster łopata się złamała: To oprzyj się o mur