Ludzie piszę, że znają kogoś kto dużo jara i mu zryło beret - ok. A słyszeliście może o ludziach, którzy dużo pili i też im zryło beret? Bo ja słyszałem o takich 23974 razy więcej.
Wszystko jest trucizną jeśli nie ma się umiaru.
Balibyście się wyjść na ulicę, bo grasowaliby naćpani mordercy? Jeszcze nigdy nie widziałem żeby ktoś najarany zachowywał się agresywnie, niestety o alkoholu można powiedzieć coś zupełnie przeciwnego.
Ludzie by skakali z wieżowców - jasne, po tym nie ma się halucynacji jak po grzybach, więc nikt nie pomyśli że może latać.
Palenie raz na jakiś czas - ok, palenie codziennie - nie. Tak samo jest z piciem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2010 o 16:49
Jestem za legalizacją, mimo że palenia nie popieram. Po pierwsze będzie to po ludzku sprzedawane, bez żadnego domieszkowania żadnym mózgoj*bnym świństwem. Trudniej, tak trudniej, będzie się nieletnim do tego dostać, bo żaden sprzedawca nie sprzeda tego dziecku. Alkohol to jeszcze, bo ma lepszą opinię. Ciągle oczywiście dilerzy przed szkołami by sprzedawali, ale nie na taką skalę.
Tak to jest jak się pali ziele niewiadomego pochodzenia. myślicie, że dilerowi zależy na tym, by zioło które palicie było smaczne, zdrowe i naturalne? tak je doprawią by śmierdziało i więcej ważyło i sprzedaja takie, a jak będziesz sie czepiał to powiedzą bierzesz albo wypad i tyle. Myślę, że naprawdę od niewielu można dostać coś z pełni naturalnego, więc nie wiem co bardziej ogłupia, sama marihuana czy ta szkodliwa chemia co ją faszerują by mocniej klepało.
Lucyfer6 mylisz się, twój kolega po prostu przesadza. Ja znam wielu spożywających alkohol z którymi w ogóle dogadać się nie da. Ja palę po trochu i wręcz przeciwnie, bardziej chce się żyć, a i znam takich co palą co najmniej raz w tygodniu, a czasami to palą kilka dni pod kolej, nawet więcej niż tydzień i nie zauważam jakichś negatywnych wpływów MJ.
Na takiego demota czekałem. :D
@666satan gdyby była delegalizacja tytoniu to po pierwsze l*d by się wk*rwił i najpewniej wybuchłyby zamieszki w wielu miastach (piszę "najpewniej", bo z tego co wiem nigdzie i nigdy w historii nie zakazano tytoniu). Po drugie rozwinęłyby się "gangi tytoniowe" (podobnie było w USA kiedy zakazano alkoholu), które miałyby ogromne zyski, a to dlatego, że mogłyby sprzedawać papierosy po takiej cenie jak są teraz albo nawet taniej, bo oczywiście nie płaciłyby akcyzy (co dodatkowo oznacza mniejsze przychody dla państwa, bo akcyzy w papierosach jest DUUUUUUUŻO więcej niż ich samych, a palaczy mamy sporo). I po trzecie, tak jak pisał @everain odnośnie marihuany, nieletni paradoksalnie mieliby do nich nawet większy dostęp niż obecnie, myślę nawet, że większy niż do marihuany, bo nasze społeczeństwo jest bardziej przyzwyczajone do tytoniu i wątpię czy ktoś by donosił na takich palaczy. Zresztą widać to po tym ile osób jest karanych za "palenie w miejscu publicznym", gdzie obecnie wszystko jest miejscem publicznym (nawet bary i restauracje, które przecież należą do ich WŁAŚCICIELI, a nie do państwa) za wyjątkiem prywatnych mieszkań i bodajże (aczkolwiek nie jestem całkowicie pewien) prywatnych samochodów. Tak więc jeśli nie jesteś palaczem to nie wiem co ci przeszkadza w tym, że ktoś inny się truje. W końcu nikt nie każe ci przebywać 24h na dobę w palarni, albo w domu u kolegi/koleżanki palaczki?
Coż, zgodzę się, że marihuana nie powoduje agresji tak jak alkohol, ale wbrew pozorom nie jest tak nieszkodliwa jak niektórzy twierdzą. I uzależnia podobnie jak tytoń. Miałem kiedyś kumpla, który się uzależnił, wypalał codziennie około 2 skręty. "Zioła" mu nie brakowało, ponieważ mieszkam na Pomorzu Zachodnim, gdzie Niemcy przed wojną uprawiali je jako surowiec do produkcji środków przeciwbólowych i marihuana rozprzestrzeniła się jak chwast. Kolega po prostu chodził po łąkach i szukał krzaczków. Po roku palenia stał się kompletnym debilem. Przestałem się z nim zadawać, bo nie dało się z nim wytrzymać. Śmiał się z byle czego, miał tiki (przewracał oczami i wydawał dziwne dźwięki), mówił od rzeczy, jąkał się, był nadpobudliwy. Marihuana naprawdę niszczy mózg a ci którzy twierdzą inaczej nigdy nie zetknęli się z uzależnionym i swoje poglądy czerpią z filmów komediowych, gdzie najarani Jamajczycy odstawiają różne śmieszne sceny.
Może pali, co w tym złego? Lepiej niech pije, napier**** żonę a przy okazji dzieci? Polskie społeczeństwo- "o Boże, narkotyki?!" Tylko jak dojdzie do tragedii spowodowanej alkoholem to każdy milczy. "Lubił wypić, jak każdy, czasem żonie dołożył, dzieciom też, ale to ich wina, nic się nie słuchały. Całkiem spokojny człowiek z niego" Pełno takich tekstów!
zacznijmy od tego, że Polskie społeczeństwo jest zbyt głupie i niedojrzałe na marihuanę.
Choćby ja. Śmiało napiszę tu, że po 2 wiaderkach zaczynam się śmiać ze wszystkiego co niszczę. I muszę niszczyć, żeby się śmiać!
A z kolei inny facet, który lufką nie pogardzi staję się agresywny i strasznie dominujący (pomijając to, że wali mu się w głowie).
Kto inny tylko cholernie się śmieje, a jeszcze inny staje się po prostu śpiący.
Maruhuna i LSD to nie to samo... jak nie paliłeś, to nie mów tak jakbyś wiedział.. TV kłamie. A jak paliłeś, i miałeś myśli samobójcze to znaczy że palić już nie powinieneś.. proste!
Niekoniecznie. Możesz być palaczem biernym, np. na jakiejś imprezie wszyscy mogą palić, i Ty też coś z tego będziesz miał. Tzw. Hash komora :) Oczywiście nie będzie to to samo co palenie czynne.
Albo możesz wziąć od kolegi i wypalić przy nim. Z tym, że wtedy to do niego mogą mogą przyjść smutni panowie sprawdzić czy nie ukrywa gdzieś plantacji.
@jericho666 chodziło mi o cały proces w koło marihuany, w tym udzielanie etc. To jest właśnie absurd, ze możesz palić ale posiadać już nie...Palenie Bierne nie jest paleniem, tak samo jak wąchanie alkoholu nie jest piciem więc nie mogłoby być nielegalne.
@Rudyg wuuuuut? Czy ty sugerujesz, że po marihuanie zyskam nadprzyrodzone moce, dzięki którym sprawię, że wpadniesz pod samochód albo udławisz się kanapką? A może chodzi ci o jego rodzinę? Cóż osobiście nie przejmowałbym się wujkiem, który ćpał i skoczył z dachu, a jeśli miał dzieci albo żonę którą kochał to wątpię czy sama marihuana byłaby go w stanie do czegoś takiego popchnąć. Zaś co do dzieci to jeśli ojciec ma jaja to powinien usadzić takiego bachora. Chociaż po tym jak weszła nowa ustawa o "przemocy w rodzinie" to nie wiem czy po czymś takim nie trafiłby do paki...
Drogi Juchasie,kiedy coś mi się nie podoba,próbuję to zmienić,a nie od tego uciekać. Gdyby wszyscy myśleli tak jak Ty,nadal tkwili byśmy w średniowieczu.
Palenie maryśki powoduje otępienie uczuciowe i znaczne obniżenie poziomu inteligencji. Poza tym powoduje zespół amotywacyjny i jest przyczyną powstania m.in. shizofrenii.
Autorowi tego demota serdecznie gratuluje braku mózgu (może z powodu nadmiernego palenia).
Czy autorowi demota chodzi o legalizację marichuany kosztem delegalizacji alkoholu? Czy do końca zwariowałeś? Wyobrażasz sobie na święta z rodziną zamiast na stole stać flaszka, żeby każdy z babcią i dziadkiem odpalali blanta?
@Spitfire90 według mnie na stole w świeta nie powinno być ani jednego ani drugiego :P a co demota to prawda że alkohol jest bardziej szkodliwy od zioła, poczytajcie troche na ten temat a nie słuchacie tylko tego co muwią w telewizji Pozdro ;D
ja tak pol zartem pol serio...widzieiscie w tv te nacpane sliczne modeki,aktorki,piosenkarki?-teraz wyobrazcie sobie takie zwykle polskie kobiety nacpane hihihi-polska by wymarla w kilka lat bo nikt by nawet popatrzec na nie nie chcial...a na razie poki sa jednymi z najpiekniejszych kobiet na swiecie...
patrząc na przykład kolegi który jara rok, załamuje się. Koleś już nawet nie łapie najprostszych rzeczy. Ma taka dziure w mózgu, że szkoda gadać, na dodatek jeszcze opóźnione rozumowanie i refleks .. Powodzenia z legalizacją !
Długotrwałe palenie marihuany sprawia że myślenie bez jointa staje się trudne. Poza tym marihuana uzależnia psychicznie a to jest nawet gorsze od uzależnienia fizycznego jak np w przypadku papierosów.
Chcesz się niszczyć-twój wybór. Cholernie nie podoba mi się podwójna moralność użytkowników, z jednej strony: PALENIE TO ZŁO! a z drugiej dzisiejszy demot jakiegoś idioty: "jem żeby nie pić na pusty żołądek". Narkotyki powinny być legalne skoro taki syf jak alkohol też jest. To jest twój indywidualny wybór czy chcesz się niszczyć za chwileczkę otumanienia (w obu przypadkach). demo123 nie pogrążaj się negując zły wpływ narkotyków, mieć się dobrze, a opóżnienia percepcji to inna sprawa. Pozdrawiam.
~ ziomekCK MArihuana uzależnia psychicznie a papierosy i fizycznie i psychycznie. psychicznie możesz sie uzależnić od wsyzsytkiego np. w ostatnich czasach często od Internetu i Telewizji, ale można nawet od Budyniu czy czegoś, np. Kawy. Pamietajmy, że uzależnienia to nie tylko Alkohol narkotyki i tytoń. A a'propos demota +, bo Alko niszczy mocniej niz weed
@Resto017 Patrząc na przykład kilku żuli z mojego miasta, walą procenty od kilku lat i skończyli pod monopolowym w uj*banych dresach z komandosem w ręku. Ich mózg to serek szwajcarski a o wątrobie już nie wspomne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 sierpnia 2010 o 0:12
Zależy co ten twój kolega jarał, bo samo ziele nie jest takie straszne, tylko potem ma się ochotę na coś mocniejszego... i zaczynają się kłopoty, poza tym to mógł palić za dużo.
@Attila ja miałem zwidy, ale nie tak, ze nawet jak sie wpatrywalem to cos bylo inne, tylko co chwile katem oka cos widzialem ;]
Druidzi w parku... okazali sie smietnikami
Jak ty masz haluny po trawce to zmień dilera : ) Po co się wypowiadasz jak nie masz o tym zielonego pojęcia? Znajdź mi jakiegoś palacza marii który miał halucynacje to dobry będziesz...
po 1 i tak trzeba sie leczyc za swoje pieniadze bo NFZ to jeden wielki kit.
po 2 z Twojej wypowiedzi wniskuje, iz twierdzisz, ze papierosy i alkohol sa nieszkodliwe ?
po 3 to o Tobie swiadczy, jak do wszystkich ktorzy maja inne zdanie niz Ty, zwraczasz sie 'idioci'.
powodzenia w zyciu ;D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2010 o 16:40
Ganja a hera czy inne chemikalia to dwie zupełne sprawy... Jesteście społecznie anty MJ ponieważ w spełeczeństwie panuje przekonanie że narkotyki są złe i że nie ma podziału na miękkie i twarde... MJ zaliczyłbym do miękkich ponieważ, nie uzależnia i nie zabija... Co bym zaliczył do twardych? Amfa, Hera, LSD .. i na pewno alkohol! Nie twierdzę że mj jest nieszkodliwa, bo jest, dla płuc, dla jamy ustnej itp, ale popatrz na to również że wielu ludzi jest leczonych marichuaną... a kto leczy się alkocholem?
@up własnie to samo miałem napisać, poczytajcie i dopiero coś piszcie bo jak czytam wypowiedzi typu "i świnie by latały." to ze śmiechu zwijam sie na podłodze ;D
popierwsze koledzy jest prosta zasada:
pijany czlowiek wsiadzie do samochodu i pojedzie jak najszybciej bo chce wiecej wodki
upalony czlowiek nie wsiadzie do samochodu bo stwierdzi ze jest mu tutaj tak dobrze ze nie ma sie po co gdzie ruszac bless
Bo amfa pobudza jak kawa, która też jest narkotykiem (środek wpływający na układ nerwowy). WSZYSTKO co wpływa na układ nerwowy jest szkodliwe, ale tylko w dużych ilościach. Wszystko ma umiar i granice...
Kurcze, mylicie twarde dragi z zielskiem... Proste ze po koksie czy podobnych sie chodzi jak zywy trup i wogole. Ale od marihuany jeszcze nikt! powtarzam nikt! nie zginol! Owszem zgodze sie ze ciezkie dragi konca czlowieka. Widzialem tam wyzej ze ktos napisal ze "by skakali z dachow" czy cos w tym stylu, jesli miales na mysli magika to on nie skoczyl z przepalenia, mial pare innych powodow ;) A co do dziur! Po alkoholu w mozgu robia sie duzo gorsze dziury! I duzo wolniej sie "regeneruja" a po marihuanie owszem robia sie ale rowniez sie "regeneruja" szybciej niz po alkoholu ;) Sa gusta i gusciki i o gustach sie nei dyskutuje to moja opinia wasza jak najbardziej moze byc inna ;)
Komórki nerwowe bez względu jak zostały zniszczone i tak się ujowo regenerują (właściwie to się nie regenerują). Wszystko jest dla ludzi, tylko ludzie nie potrafią rozsądnie korzystać i wpadają w nałogi... Czy to alkohol, czy marihuana.
no niezupełnie jeśli masz dobry humor to po ganji ci sie on polepszy ale jak masz doła bo cie dziewczyna rzuciła to ten dół ci się powiększy i to prowadzi do prób samobójczych ;p
@xalvan, myślę, że o to Ci chodziło: alkohol niszczy neurony, a ganja połączenia między nimi. Neurony się nie odnawiają, a żeby połączenia między neuronami wystarczy użyć trochę mózgu- rozwiązać krzyżówkę, rozwiązać jakieś zadanie matematyczne czy coś.
No niekoniecznie, jeśli palisz w dobrym towarzystwie kumpli, którzy potrafią Cię jakoś rozweselić to przez tą godzinkę kiedy jesteś zjarany zapominasz o problemach, ale dopiero kiedy Ci już przechodzi jest masakra.. Wszystko zależy od podejścia. Jeśli masz jakiś problem i idziesz zapalić po to żeby się 'wyluzować' to się nie przejmujesz tym tak bardzo bo po prostu o tym nie myślisz. Przynajmniej tak było w moim wypadku.
@par91 heh, ale to jest pośrednio spowodowane paleniem ^^ także to nie wyklucza, że palenie jednak negatywnie wpływa (tytoń i marihuana, zresztą cokolwiek)na komórki nerwowe.
Nie słyszałem o napaści przez kolesia pod wpływem THC, najczęściej się słyszy że ktoś pijany napadł na kogoś albo spowodował wypadek. MJ odpręża a przy niektórych przypadkach działa usypiająco. Wiec lepiej palić z umiarem co jakiś czas niż pić bo jak wypijesz to najczęściej uruchomią Ci się chęć na tzw. wielką dolewkę i tak czy owak skończysz na glebie.
a słuyszałeś może o amerykańskiej prohiobicji? NIC powtarzam NIC dobrego z tego nie wyszło tylko wielkie gangi Alkoholowe, które dolewały do wódki i whiske'i metanolu, tak jak teraz możesz dostać niby zwykłą marihuanę, a z "dodatkiem" od dilera np. kokainy i przez to wpadasz w nałóg kokainowy przez marihuane....
Ale są rzeczy złe i dobre dla człowieka. Te które szkodzą powinny być zakazane. Nie wiem, kogo nazywasz "grubymi idiotami". Może chodzi Ci o polityków? Oni robią to, żeby dbać o zdrowie obywateli, także Twoje.
napewno...i nawet nie wiesz kiedy dostaniesz resetki mózgu; Kora całe życie się chwaliła,że pali maryśke i popatrz się na nią jak teraz wygląda...chodzący przygłup
Założę się, że w życiu nie paliłeś, więc nie pisz takich głupawych komentarzy, bo nie wiesz zapewne nic na w/w temat. Jak kolega wyżej napisał, jak i dla mnie wódka żadnego "smacznego" smaku nie ma, a co do twojego komenta to uważam, że jest wręcz odwrotnie. Przyjemnie jest jak sobie z zajarasz a nie się schlasz, ale szczerze najlepiej zająć się sportem niż używkami, ale jakbym miał wybierać "mniejsze zło" na pewno wybrałbym marihuanę.
Chyba w twoim mniemaniu typie. Wszystko jest dla ludzi, człowiek w pewnym wieku, ma już wyrobione własne zdanie na różne tematy.
Człowiek z wyrobionym już własnym zdaniem powinien mieć prawo decydować o swoim losie. Człowiek powinien móc robić ze swoim życiem co tylko mu się żywnie podoba, pod warunkiem, że nie krzywdzi przy tym innych.
Nie chcąc wdawać się w dyskusję, która ukaże tylko GŁUPOTĘ (niektórych) ludzi, którzy są przeciwni marihuanie, polecam wszystkim film, który otwiera oczy na tą sprawę i ukazuję w jakiej obłudzie żyjemy.
Tytuł: The Union. Link: http://video.google.com/videoplay?docid=-8077200685820665259#
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
7 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2010 o 16:40
To pomyśl co było gdyby powstały rządowe plantację i opodatkowali MJ :) Sądzę, że zarobiliby na tym kupę kasy. Poza tym nikt nie mówi o delegalizacji alkoholu. Osobiście myślę, że powinno być legalne i to i to. Wtedy ludzi sami by dokonali wyboru czy wolą palić, czy pić. Oczywiście znaleźliby się też idioci, którzy palili bez umiaru no i wtedy by mieli problem, ale tak samo jest z alkoholem.
demo123 nie widziałeś nigdy osiedlowych żuli skoro mówisz że wątroba nie wytrzyma?Myślisz że oni piją dla relaksu raz na miesiąc?Walą winiaki i denaturat dzień w dzień i żyją, a kolesie jarają dzień w dzień(a mówią że zioło nie uzależnia co jest śmieszne dla mnie)i mają takie dziury w głowie że bajka. Po zatym pijąc przy kimś nic mu nie robisz a paląc przy kimś to tak jakby on też palił
Też kiedyś paliłem 5 dni w tygodniu przez ok. pół roku. Później mnie złapali za posiadanie i od tego czasu nie zapaliłem ani razu i nawet nie mam na to ochoty. Sądzę, że gdyby paliłoby się przez pół roku ciągle fajki to na pewno by się uzależniło, z MJ jest inaczej.
no tak, ale przy kimś palą palacze papierosów, bo jeżeli ktoś pali w twoim towarzystwie ganje to widocznie nie wiem gdzie Ty przebywasz i jak ci nie pasuje, to po prostu tam nie chodź, bo ja póki co w żadnym barze, żadnej kawiarni i Bóg wie jakim innym miejscu publicznym nie siedziałam w dymie z MJ, tylko zawsze papierosowym! Tak jak można od czasu do czasu się napić i się nie uzależnić, tak samo można zapalić i w nałóg nie popaść a w przypadku marihuany jest to bardziej przyzwyczajenie niż nałóg. Wybacz ale ja wolę spotkać osobę ujaraną, bo jest spokojna i nie widać żadnych po niej oznak, niż pijaną, która się rzuca, robi z siebie pośmiewisko i żałośnie mówi i wygląda, o agresji nie mówiąc!
jeśli ktoś ci mówi ganja to twój wróg,
to ją spal,
to ją spal,
jeśli ktoś ci mówi ganja twoim wrogiem ,
rozpal
ogień,
rozpal ogień,
jeśli boisz się że będziesz miał kłopoty ,
spal dowody,
spal dowody,
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2010 o 16:46
hyhy, mam taki sam obrazek w avatarze na gg xdd (wiem, że to nie ma znaczenia xD)
alkohol jest dużo gorszy od ziela, to pewne. Może mniej niszczy organizm, ale ganja niszczy organizm w niewidoczny sposób. Poza tym jest bardziej pozytywna. +++++++
To, że THC osadza się na tkance tłuszczowej, mózgu (wyniszczając szare komórki), wątrobie... w sumie to wszędzie xD... I zbytnio nie odczuwa się tego skutków. Poza tym, że ma się opóźnioną reakcję, gorszy refleks itp... nie chce mi się wszystkiego wymieniać, poczytaj sobie.
A alkohol to wiadomo... Zniszczona wątroba, bóle żołądka... Również nie chce mi się wymieniać xD
Radość spowodowana paleniem nie jest prawdziwa. To tylko złudzenie, fatalne w skutkach. Może nie masz po co żyć, ale mi zależy na każdym dniu, nawet na tych ostatnich. To że nie czuję złych skutków, nie znaczy, że ich nie ma.
Szkodliwe, nie szkodliwe, wsio jedno. Chcecie palić - palcie, ale nie na ulicach. Wystarczająco irytujące jest chodzenie za parowozami napędzanymi tytoniem.
do pewnego momentu,
Nie zgodzę się po tych wszystkich historiach. np jak jedno małżeństwo się zjarało i zjadło swoje 5 miesięczne dziecko myśląc że to kurczak a następnego dnia dziecka szukali albo jak jednemu dziecko się bez rąk urodziło, a potem dowiedział się że marihuana wyniszczyła mu kod genetyczny... demot słaby -
Jeśli opierasz swoją "historię" na wykładzie Bodka ,które funkcjonuje już od paru lat w internecie to wiedz ,że nie palili marihuany tylko brali jakiś cięższy shit. Tak czy owak takie historie powinny być wkładane pomiedzy miejskie legendy ,a nie powinny być nawozem propagandy anty - weedowej.
Po mariuhuanie nie ma powtórze NIE MA halucynacji. Musiała to być Hewroina LSD lub susz grzybków. albo Dealer ich oszukał i dał im mieszankę żeby wpadli w nałóg np. kokainowy. Gdyby była legalizacja, to nie dostalibyśmy żadnej hu**ej mieszanki.
do wszystkiego co się słyszy trzeba podchodzić z dystansem. Każdy kto chociaż raz palił wie, że nie można pomylić po tym dziecka z kurczakiem, to jakaś totalna abstrakcja!
Matka wchodzi do domu i widzi syna wyjadającego z lodówki zamrożone pierogi:
- kochanie, może chociaż sobie je podgrzej...
- co ja? ja nic nie paliłem!
Autor zapomniał dodać, że może mniej by się bili, ale za to więcej ludzi by lądowało w psychiatrykach. Wpływ marychy na pobudzenie schizofrenii i schorzeń paranoidalnych jest UDOWODNIONY.
Jedno jak i drugie ma swoje wady, więc... Najlepiej nie używać używek. Może za legalizacją nie jestem, ale na pewno za depenalizacją, bo wg. mnie wsadzanie do więzienia młodych ludzi za posiadania nie wielkiej ilości suszu z kwiatka na własny użytek jest nie mniej przesadne.
Jest szansa złapania schizofrenii lecz tylko jeśli ktoś z twojej rodziny miał ten problem. I jest to mała szansa bo coś około 7% o ile dobrze pamiętam. To też jest UDOWODNIONE. :P
nie na różnych ludzi inaczej. Np. ja mam stan pozytywny mam wszystko w dupie i widze piekno swiata, a rodzice mi kiedyś opowiadali, że jak się spalili jak byli w Holandii u ciotki to mieli zgon.. ale potem już nie brali bo im się nie spodobało. jakby ktoś był na tyle głupi, że jakby załapał to co oni i potem jeszcze ciągną buchy to by na pewnoi mu jeb** na psychike... ale ja nikogo tak poje***ego nie znam
jak każda używka na każdego działa inaczej. Ja po alkoholu robię się senna i zmęczona i to nie po nie wiem jakich ilościach, bo więcej niż np dwa piwa nie wypiję, a z tego względu, że nie lubię się zalać w trupa, ale nie na każdego to tak działa, a marihuana... u jednego wywoła euforię, u drugiego załamanie a trzeci powie, że kompletnie nic mu nie jest. Ilu ludzi tyle doznań...
Naprawdę bawią (i denerwują srodze) mnie komentarze ludzi wypowiadających się na temat marihuany w sposób, jakby komentowali ćpanie heroiny i tego skutki. Ludzie, którzy o mj słyszeli w radiu i widzieli na propagandowych filmach jedynie, nigdy nie mając z nią styczności, czy też chociaż naukowych faktów za sobą. Fakty, fakty, fakty! Zorientujcie się najpierw w danym temacie, nim zaczniecie pisać farmazony. Głupie, komunistyczne przekonania, przechodzące z pokolenia na pokolenie.. Przez to w tym kraju nie będzie legalizacji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2010 o 16:43
heh, też nie lubię jak pieprza głupoty, ale wiesz ze do 1990~ któregośtam marihuana była legalna w Polsce? Więc proszę, nie gadaj tu o 'komunistycznych' przekonaniach.
Masz tutaj dokument: http://www.youtube.com/watch?v=0m4OxtdfPEw&feature=related
nie ma co gadać. i jedno i drugie daje podobny efekt -0 utratę zdrowia. chociaż krócej meczymy się z idiotami przesadzającymi czy to z alkoholem, czy z "MJ"
Ci co mówią, że po marihuanie ludzie skaczą z dachów i takie tam to mary jane widzieli najwyżej na tapecie telefonu ;] Nie wiecie jak to jest więc się nie udzielajcie. Człowiek po bace od razu robi się wesoły, śmieje się z byle czego i ma w du^pie problemy. I jeszcze gadacie o jakiś bójkach ? Człowiek zjarany by powiedział że ma na to wy^jeb...ane i by mu się nie chciało nawet wstac ! Pozdro dla zielonych braci ;]Je^b..ac alkohol, je^bany...ch alkoholików i sapiących na mieście baranów o nic. [+]
I Twoim zdaniem to jest zaleta? To, że człowiek robi się wesoły z byle powodu i zapomina o problemach? Jeżeli o nich zapomina, to przestaje starać się rozwiązać, a wtedy problemy są jeszcze większe. Dla tego samego powodu pije większość alkoholików - żeby zapomnieć.
Temat jest dość ciekawy. Wg. mnie prędzej czy później i tak nastąpi przynajmniej depenalizacja narkotyków MIĘKKICH. Kto pali z umiarem jest postacią człowieka normalnego, ale ten co jara dzień w dzień na pewno nim nie jest. To samo tyczy się do narkotyków, które są legalne. Palenie 2 paczek dziennie papierosów oraz walenie gazu do normalnych orzeczeń nie należy.
Ale jeśli chodzi na przykład o papierosy - nie mają żadnych skutków pozytywnych. Nie przynoszą korzyści. Tylko wyniszczają. Nie rozumiem więc, po co w ogóle są legalne.
Toff do cna przesiąknięta propagandą, to, że człowiek robi sie wesoły to niby złe? co do problemów, czasem potrzeba odskoczni od nich, żeby je rozwiązać i to właśnie dają używki, tyle, że np. alkohol daje otępienie, które wcale nie jest pomocne, psychedeliki natomiast dają świeże spojrzenie na sprawę i dzięki temu np. MJ umiejętnie zastosowana może wyciągnąć człowieka z depresji ;)
Kto takie g***o dał na główną ? Nie tylko przez przekaz nie powinno tu być (alkohol jest zły a marihuano to raj),ale tez przez to że ma 30% ocen na + a 70% na -
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2010 o 16:45
no od marihuany sie zaczyna po uzlaeznia i zostawia slad w naszym organizmie do konca i przez narkotyki tez rodziny sie rozbijaja bo marihuana ma KANNABINOLE
substancje zawarte np. w haszyszu, marihuanie, powodujące uzależnienie
Kanabinole to połączenia w mózgu na które oddzialowywyuje marihuana a nie substancje zawarte w niej. w marihuanie jest 9-Tetra-Hydro-Kannabinol substancja która wchodzi w połaczenie z kannabinolami w mózgu i dająca poczucie szczerscia, podobnie działa czekolada, jednak ta powoduje wydzielanie sie wiekszej dawki serotoniny i dopaminy, ktore sa produkowane w ciele. MArihuuana uzaleznia psychycznie a nie fizycnie, a np. papierosy i etanol fizycznie I psychicznie, więc gorzej. psychicznie możesz uzależnic sie od wszystkiego np. komputera czy telewizora ale nawet od budyniu, więc sam widzisz
tys uzależnienie widział. Haszysz to marihuana, a raczej żywica z niej więc widać gołym okiem, że znawca z Ciebie znakomity... yhym : Od marihuany się zaczyna... Cytat: "ja piję alkohol, a zacząłem od picia mleka" jeżeli ktoś sięga po coś innego to to nie jest spowodowane marychą, tylko głupotą
"Od Marihuany się zaczyna" - Wg. mnie takie stwierdzenia nie mają żadnego uzasadnienia w życiu realnym. W końcu każdy człowiek posiada własną wolę, z której przecież korzysta. Jeżeli ktoś chce brać "coś ciężkiego" to i tak to weźmie bez względu czy zażywa marihuanę czy pije alkohol. Stwierdzenie to jest tak samo prawdziwe jak to, że "Zaczyna się od alkoholu a kończy na denaturacie". :)
pierwsze prmio: nie dawajcie mi tutaj tych debilnych cytatów z płyty "Diss na rząd" bo ch*ja tam wartości jest zawarte.
drugie primo: najlepiej żeby wypowiadały sie osoby kompetentne( +18 lat) lub takie które palą stale.
trzecie primo: wszyscy dobrze wiemy że każda używka jest szkodliwa dla zdrowia i osób trzecich więc skończcie z tym żer jedno jest zdrowe, drugie jest nie zdrowe.
Widzę, że osoby, które decydują, czy demot trafi na główną, czy nie są coraz bardziej nawiedzeni. Ta strona
powoli zaczyna zamieniać się w GÓWNĄ... Wdupcie tutaj jeszcze true demotywator...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2010 o 16:50
zgodze sie ze palenie tez powinno miec swoja granice tak jak picie alkoholu , rozumiem wypic 2-3 piwka dla smaku ale zeby sie zapier***ic jak atom to chu**wo , z paleniem tak samo zapalic od czasu do czasu dla relaksu i jest dobrze ;) a co do demota + ;)
Bless ;)
właściwie to ze zdobyciem grama czy nawet kilku nie ma większych problemów, jeżeli ktoś chce palić to i tak to będzie robił, a poza tym to jak powszechnie wiadomo zakazany owoc smakuje najlepiej. Nie wiem czy to w znacznym stopniu wpłyneło by to na jej zażywanie, ale każdy człowiek ma wolną wole, jak dla mnie powinno się zalegalizować
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2010 o 16:50
Czyli musimy wybierać mniejsze zło? Przecież każda używka jest w gruncie rzeczy zła! Dlaczego do antyreklamy alkoholu stosujemy promocję marihuany? Alkohol jest OK, ale trzeba umieć z niego korzystać. Nie mam zamiaru odmawiać sobie alkoholu, bo jakiś debil rozbija się na ulicy albo wszczyna bójki. A marihuana? Też ma swoje wady, to oczywiste, ale mam wrażenie oglądając takie hasła, że to jest jakiś nektar Bogów... Marihuana jest bardziej szkodliwa dla organizmu od papierosów. Ja jestem zwolennikiem legalizacji marihuany, ale nie róbcie z tego najcudowniejszej rzeczy na świecie, bo wciskacie ludziom taki sam kit, jak ci porównujący trawę z heroiną.
Załosne jest takie przedstawianie alkoholu jako samo zło, a palenie ziola jako idealny srodek, po ktorym nie byloby problemow na swiecie i panowalaby sielanka...
Co za tępy demot. Chyba nie uważasz że kiedy ktoś popija alkohol Z UMIAREM od razu rozbija rodziny? Oczywiście to samo tyczy się zioła, ale człowieku, gdyby zamiast alkoholików było więcej ćpunów to myślisz że to by była idealna sytuacja? Wszystko jest dla ludzi, byle umieć korzystać z tego z umiarem - przemyśl to, bo w takim temacie nie można faworyzować kogokolwiek.
Co tu dużo mówić, kolejny demot autorstwa człowieka, który zapewne nie widział skutków ubocznych palenia opioidów.
To samo tyczy się popierających.
Palcie dalej to relaksujące ścierwo, oby było Was jak najmniej.
Wow ale przypadek! Do tego jeszcze fail, bo marihuana nie zawiera właściwości halucynogennych. A alkohol? Wypadki drogowe, pobicia... Żadna używka nie jest dobra i taka prawda
Nikt nie powiedział, że marihuana jest w 100% bezpieczna i nie uzależnia. Owszem - każdy narkotyk uzależnia. Ale idąc tym tropem alkohol to także narkotyk, tak samo jak nikotyna. Kiedy ją palimy niszczy się pamięć krótkotrwała. Ale !
Marihuana leczy wiele chorób i schorzeń i jest to naukowo udowodnione. W wielu krajach jest zalegalizowana w celach leczniczych. Nie powoduje agresji (jak po alkoholu).
Poza tym
z powodu picia alkoholu zginęło xxxxx (nie wiem ile) osób, ale baaardzo dużo.
Palenie marihuany ? - 0
Nie stwierdzono żadnego zgonu z powodu przedawkowania MJ.
Bo tego nie da się przedawkować - proste.
Przykro mi trochę, że wiele osób twierdzi, że MJ jest gorsza od alkoholu, a osoby, które palą traktują jak tych które wciągają kreskę i chodzą jak roboty 2 dni... :/
Proponuję zapalić chociaż raz i zobaczyć jak to jest, a nie wypowiadać się na temat, o którym nie ma się zielonego (xD) pojęcia.
Poczytaj sobie dane, prawdziwe nie robione przez potentatów narkotykowych, pogadaj z ekspertami od uzależnień i narkotyków to wtedy pogadamy. Poza tym, ja w przeciwieństwie do Ciebie nie muszę skakać z góry, żeby przekonać się jak jest ona wysoka.
Super po mary odwali mi i zamiast naje*** żonie i dzieciom, sam zabije się w jakiś głupi sposób ...wracać do waszego babilonu ćpuny albo żyjcie w tym świecie co normalni ludzie...
Proponuję, żeby wiedzę o marihuanie czerpać, nie z broszur robionych przez dilerów, tylko z rzetelnych, obiektywnych danych, w tym chociażby o składzie tego narkotyku.
Marihuana otępia, naprawdę otępia. Mam żywy dowód kumpla który to pali. z roku na rok żart mu się otępia.
kolejna teoria, że marihuana jest w 100% bezpieczna, nic sie od niej nie dzieje i nie ma żadnego uzależnienia ;D dokładnie NC !
http://www.ankietka.pl/wyniki-badania/15493/marihuana-czy-jestes-za-legalizacja-w-polsce.html
Polecam wszystkim przeciwnikom przeczytać to.
Ludzie piszę, że znają kogoś kto dużo jara i mu zryło beret - ok. A słyszeliście może o ludziach, którzy dużo pili i też im zryło beret? Bo ja słyszałem o takich 23974 razy więcej.
Wszystko jest trucizną jeśli nie ma się umiaru.
Balibyście się wyjść na ulicę, bo grasowaliby naćpani mordercy? Jeszcze nigdy nie widziałem żeby ktoś najarany zachowywał się agresywnie, niestety o alkoholu można powiedzieć coś zupełnie przeciwnego.
Ludzie by skakali z wieżowców - jasne, po tym nie ma się halucynacji jak po grzybach, więc nikt nie pomyśli że może latać.
Palenie raz na jakiś czas - ok, palenie codziennie - nie. Tak samo jest z piciem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2010 o 16:49
pal i zdychaj jestem za legalizacją
demot: A ja mam wyj^eb^ane: Na jedno i drugie, wole sport
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2010 o 16:57
Jestem za legalizacją, mimo że palenia nie popieram. Po pierwsze będzie to po ludzku sprzedawane, bez żadnego domieszkowania żadnym mózgoj*bnym świństwem. Trudniej, tak trudniej, będzie się nieletnim do tego dostać, bo żaden sprzedawca nie sprzeda tego dziecku. Alkohol to jeszcze, bo ma lepszą opinię. Ciągle oczywiście dilerzy przed szkołami by sprzedawali, ale nie na taką skalę.
Tak to jest jak się pali ziele niewiadomego pochodzenia. myślicie, że dilerowi zależy na tym, by zioło które palicie było smaczne, zdrowe i naturalne? tak je doprawią by śmierdziało i więcej ważyło i sprzedaja takie, a jak będziesz sie czepiał to powiedzą bierzesz albo wypad i tyle. Myślę, że naprawdę od niewielu można dostać coś z pełni naturalnego, więc nie wiem co bardziej ogłupia, sama marihuana czy ta szkodliwa chemia co ją faszerują by mocniej klepało.
Kto Lubi zapalić niech pali, kto wypić niech pije... o ile w tym wszystkim panuje umiar
Lucyfer6 mylisz się, twój kolega po prostu przesadza. Ja znam wielu spożywających alkohol z którymi w ogóle dogadać się nie da. Ja palę po trochu i wręcz przeciwnie, bardziej chce się żyć, a i znam takich co palą co najmniej raz w tygodniu, a czasami to palą kilka dni pod kolej, nawet więcej niż tydzień i nie zauważam jakichś negatywnych wpływów MJ.
Na takiego demota czekałem. :D
ZAPYTAJCIE O TO SNOOP DOGGA
@666satan gdyby była delegalizacja tytoniu to po pierwsze l*d by się wk*rwił i najpewniej wybuchłyby zamieszki w wielu miastach (piszę "najpewniej", bo z tego co wiem nigdzie i nigdy w historii nie zakazano tytoniu). Po drugie rozwinęłyby się "gangi tytoniowe" (podobnie było w USA kiedy zakazano alkoholu), które miałyby ogromne zyski, a to dlatego, że mogłyby sprzedawać papierosy po takiej cenie jak są teraz albo nawet taniej, bo oczywiście nie płaciłyby akcyzy (co dodatkowo oznacza mniejsze przychody dla państwa, bo akcyzy w papierosach jest DUUUUUUUŻO więcej niż ich samych, a palaczy mamy sporo). I po trzecie, tak jak pisał @everain odnośnie marihuany, nieletni paradoksalnie mieliby do nich nawet większy dostęp niż obecnie, myślę nawet, że większy niż do marihuany, bo nasze społeczeństwo jest bardziej przyzwyczajone do tytoniu i wątpię czy ktoś by donosił na takich palaczy. Zresztą widać to po tym ile osób jest karanych za "palenie w miejscu publicznym", gdzie obecnie wszystko jest miejscem publicznym (nawet bary i restauracje, które przecież należą do ich WŁAŚCICIELI, a nie do państwa) za wyjątkiem prywatnych mieszkań i bodajże (aczkolwiek nie jestem całkowicie pewien) prywatnych samochodów. Tak więc jeśli nie jesteś palaczem to nie wiem co ci przeszkadza w tym, że ktoś inny się truje. W końcu nikt nie każe ci przebywać 24h na dobę w palarni, albo w domu u kolegi/koleżanki palaczki?
Powiem to najłatwiej jak się da - palacz marihuany przytula swoją żonę, a alkoholik ją bije. Proste? Mam nadzieję, że tak.
Chyba patrzycie na świat przez przeróżowione okulary, jeśli tak uważacie. Straszna naiwność...
Nie Trzeba być filozofem żeby widzieć co jest lepsze wystarczy chociażby przeczytać o marihuanie na wikipedi.
Coż, zgodzę się, że marihuana nie powoduje agresji tak jak alkohol, ale wbrew pozorom nie jest tak nieszkodliwa jak niektórzy twierdzą. I uzależnia podobnie jak tytoń. Miałem kiedyś kumpla, który się uzależnił, wypalał codziennie około 2 skręty. "Zioła" mu nie brakowało, ponieważ mieszkam na Pomorzu Zachodnim, gdzie Niemcy przed wojną uprawiali je jako surowiec do produkcji środków przeciwbólowych i marihuana rozprzestrzeniła się jak chwast. Kolega po prostu chodził po łąkach i szukał krzaczków. Po roku palenia stał się kompletnym debilem. Przestałem się z nim zadawać, bo nie dało się z nim wytrzymać. Śmiał się z byle czego, miał tiki (przewracał oczami i wydawał dziwne dźwięki), mówił od rzeczy, jąkał się, był nadpobudliwy. Marihuana naprawdę niszczy mózg a ci którzy twierdzą inaczej nigdy nie zetknęli się z uzależnionym i swoje poglądy czerpią z filmów komediowych, gdzie najarani Jamajczycy odstawiają różne śmieszne sceny.
`lepiej żebys pił niż palił - twierdzi
społeczeństwo -
z tym że ziele to spokój, alkohol to szaleństwo`
Tajpan to ma teksty...
Może pali, co w tym złego? Lepiej niech pije, napier**** żonę a przy okazji dzieci? Polskie społeczeństwo- "o Boże, narkotyki?!" Tylko jak dojdzie do tragedii spowodowanej alkoholem to każdy milczy. "Lubił wypić, jak każdy, czasem żonie dołożył, dzieciom też, ale to ich wina, nic się nie słuchały. Całkiem spokojny człowiek z niego" Pełno takich tekstów!
widać ze autor miał gówno wspólnego z marihuaną
zacznijmy od tego, że Polskie społeczeństwo jest zbyt głupie i niedojrzałe na marihuanę.
Choćby ja. Śmiało napiszę tu, że po 2 wiaderkach zaczynam się śmiać ze wszystkiego co niszczę. I muszę niszczyć, żeby się śmiać!
A z kolei inny facet, który lufką nie pogardzi staję się agresywny i strasznie dominujący (pomijając to, że wali mu się w głowie).
Kto inny tylko cholernie się śmieje, a jeszcze inny staje się po prostu śpiący.
I spadali z dachów i by było tyle samo wypadków samochodowych.
Maruhuna i LSD to nie to samo... jak nie paliłeś, to nie mów tak jakbyś wiedział.. TV kłamie. A jak paliłeś, i miałeś myśli samobójcze to znaczy że palić już nie powinieneś.. proste!
@krajstof nie chwalił bym się paleniem, bo jest nielegalne. Myślenie nie boli. (Nie potępiam palenia ale nie chwal się)
@miodek666
postudiuj prawo, posiadanie udzielanie jest karalne ale nie palenie
ale żeby zapalić, trza pierw posiadać
Niekoniecznie. Możesz być palaczem biernym, np. na jakiejś imprezie wszyscy mogą palić, i Ty też coś z tego będziesz miał. Tzw. Hash komora :) Oczywiście nie będzie to to samo co palenie czynne.
Tak co drugi by się wpierd@lał na dach jarał i się z niego spierd@lał. Ale porównanie -.-
Albo możesz wziąć od kolegi i wypalić przy nim. Z tym, że wtedy to do niego mogą mogą przyjść smutni panowie sprawdzić czy nie ukrywa gdzieś plantacji.
@jericho666 chodziło mi o cały proces w koło marihuany, w tym udzielanie etc. To jest właśnie absurd, ze możesz palić ale posiadać już nie...Palenie Bierne nie jest paleniem, tak samo jak wąchanie alkoholu nie jest piciem więc nie mogłoby być nielegalne.
Jedno jak i drugie jest dla ludzi w odpowiednich ilościach, a jak już ktoś nie wie gdzie jest granica.. to już jego problem ;)
Lepiej mu grasu dajcie...
Właśnie sęk w tym, że nie tylko jego problem ... :/
@Rudyg wuuuuut? Czy ty sugerujesz, że po marihuanie zyskam nadprzyrodzone moce, dzięki którym sprawię, że wpadniesz pod samochód albo udławisz się kanapką? A może chodzi ci o jego rodzinę? Cóż osobiście nie przejmowałbym się wujkiem, który ćpał i skoczył z dachu, a jeśli miał dzieci albo żonę którą kochał to wątpię czy sama marihuana byłaby go w stanie do czegoś takiego popchnąć. Zaś co do dzieci to jeśli ojciec ma jaja to powinien usadzić takiego bachora. Chociaż po tym jak weszła nowa ustawa o "przemocy w rodzinie" to nie wiem czy po czymś takim nie trafiłby do paki...
@dumle223344 - Dobrze gada! dać mu wódki i skręta !
Prawda, ale polski naród jest za głupi...
Przecież Cie tu nikt nie trzyma. -.-
Drogi Juchasie,kiedy coś mi się nie podoba,próbuję to zmienić,a nie od tego uciekać. Gdyby wszyscy myśleli tak jak Ty,nadal tkwili byśmy w średniowieczu.
@Juchas: Po ulicy grasują bandy morderców, policja strajkuje, mafie przejmują cały kraj. Recepta? Wy***rdalaj bo nikt cię tu nie trzymie.
Palenie maryśki powoduje otępienie uczuciowe i znaczne obniżenie poziomu inteligencji. Poza tym powoduje zespół amotywacyjny i jest przyczyną powstania m.in. shizofrenii.
Autorowi tego demota serdecznie gratuluje braku mózgu (może z powodu nadmiernego palenia).
aż się zalogowałem żeby dać + !!
idz sobie zapal, frajerze
Czy autorowi demota chodzi o legalizację marichuany kosztem delegalizacji alkoholu? Czy do końca zwariowałeś? Wyobrażasz sobie na święta z rodziną zamiast na stole stać flaszka, żeby każdy z babcią i dziadkiem odpalali blanta?
@Spitfire90 według mnie na stole w świeta nie powinno być ani jednego ani drugiego :P a co demota to prawda że alkohol jest bardziej szkodliwy od zioła, poczytajcie troche na ten temat a nie słuchacie tylko tego co muwią w telewizji Pozdro ;D
Spitfire90 jeżeli w święta masz ustawione flaszki na stole to ja nie mam do Ciebie pytań. Używki w taki dzień?! Ręce opadają
ja tak pol zartem pol serio...widzieiscie w tv te nacpane sliczne modeki,aktorki,piosenkarki?-teraz wyobrazcie sobie takie zwykle polskie kobiety nacpane hihihi-polska by wymarla w kilka lat bo nikt by nawet popatrzec na nie nie chcial...a na razie poki sa jednymi z najpiekniejszych kobiet na swiecie...
Tylko, ze te modelki, aktorki i piosenkarki najczesciej nie pala, tylko cigna koke, albo zazywaja amfetamine, ktora organizm wykancza...
naćpany a najarany. widzisz różnicę?
Ehh.. te 'gwiazdy' wyglądają tak od twardych narkotyków. Ganja jest miękkim narkotykiem i nie powoduje żadnych zmian fizycznych.
demot:Gdyby alkohol był zakazany a marihuana legalna:Ludzie piliby alkohol :D
patrząc na przykład kolegi który jara rok, załamuje się. Koleś już nawet nie łapie najprostszych rzeczy. Ma taka dziure w mózgu, że szkoda gadać, na dodatek jeszcze opóźnione rozumowanie i refleks .. Powodzenia z legalizacją !
Długotrwałe palenie marihuany sprawia że myślenie bez jointa staje się trudne. Poza tym marihuana uzależnia psychicznie a to jest nawet gorsze od uzależnienia fizycznego jak np w przypadku papierosów.
Chcesz się niszczyć-twój wybór. Cholernie nie podoba mi się podwójna moralność użytkowników, z jednej strony: PALENIE TO ZŁO! a z drugiej dzisiejszy demot jakiegoś idioty: "jem żeby nie pić na pusty żołądek". Narkotyki powinny być legalne skoro taki syf jak alkohol też jest. To jest twój indywidualny wybór czy chcesz się niszczyć za chwileczkę otumanienia (w obu przypadkach). demo123 nie pogrążaj się negując zły wpływ narkotyków, mieć się dobrze, a opóżnienia percepcji to inna sprawa. Pozdrawiam.
~ ziomekCK MArihuana uzależnia psychicznie a papierosy i fizycznie i psychycznie. psychicznie możesz sie uzależnić od wsyzsytkiego np. w ostatnich czasach często od Internetu i Telewizji, ale można nawet od Budyniu czy czegoś, np. Kawy. Pamietajmy, że uzależnienia to nie tylko Alkohol narkotyki i tytoń. A a'propos demota +, bo Alko niszczy mocniej niz weed
@Resto017 Patrząc na przykład kilku żuli z mojego miasta, walą procenty od kilku lat i skończyli pod monopolowym w uj*banych dresach z komandosem w ręku. Ich mózg to serek szwajcarski a o wątrobie już nie wspomne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2010 o 0:12
Zależy co ten twój kolega jarał, bo samo ziele nie jest takie straszne, tylko potem ma się ochotę na coś mocniejszego... i zaczynają się kłopoty, poza tym to mógł palić za dużo.
i świnie by latały.
Jak nic na ten temat nie wiesz to sie nie wypowiadaj, jakbys widzial latajace swinie to to znaczy, ze zazywales lsd...
@Attila ja miałem zwidy, ale nie tak, ze nawet jak sie wpatrywalem to cos bylo inne, tylko co chwile katem oka cos widzialem ;]
Druidzi w parku... okazali sie smietnikami
Jak ty masz haluny po trawce to zmień dilera : ) Po co się wypowiadasz jak nie masz o tym zielonego pojęcia? Znajdź mi jakiegoś palacza marii który miał halucynacje to dobry będziesz...
A Przestańcie Pier*olić że narkotyki są nieszkodliwe, Chcecie to se jarajcie ale leczcie siebie i swoje bachory za SWOJE pieniądze idioci!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2010 o 11:38
po 1 i tak trzeba sie leczyc za swoje pieniadze bo NFZ to jeden wielki kit.
po 2 z Twojej wypowiedzi wniskuje, iz twierdzisz, ze papierosy i alkohol sa nieszkodliwe ?
po 3 to o Tobie swiadczy, jak do wszystkich ktorzy maja inne zdanie niz Ty, zwraczasz sie 'idioci'.
powodzenia w zyciu ;D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2010 o 16:40
Ganja a hera czy inne chemikalia to dwie zupełne sprawy... Jesteście społecznie anty MJ ponieważ w spełeczeństwie panuje przekonanie że narkotyki są złe i że nie ma podziału na miękkie i twarde... MJ zaliczyłbym do miękkich ponieważ, nie uzależnia i nie zabija... Co bym zaliczył do twardych? Amfa, Hera, LSD .. i na pewno alkohol! Nie twierdzę że mj jest nieszkodliwa, bo jest, dla płuc, dla jamy ustnej itp, ale popatrz na to również że wielu ludzi jest leczonych marichuaną... a kto leczy się alkocholem?
Niech wszyscy alkoholicy też leczą się za swoje,a nie za moje z podatków,to wtedy pogadamy.
@krajstof Marihuana uzależnia psychicznie a to nawet gorsze od uzależnienia fizycznego.
@up własnie to samo miałem napisać, poczytajcie i dopiero coś piszcie bo jak czytam wypowiedzi typu "i świnie by latały." to ze śmiechu zwijam sie na podłodze ;D
Właśnie oto wszystkim chodzi te ''darmowe'' leczenei jest nie potrzebne . Dlaczego? . BO I TAK KAZDY ZA TO PŁACI Z PODATKÓW
@Resto017
"Jeśli jarasz tony skuna z piachem, to zamiast mózgu masz worek śmieci.."
Temu się akurat nie dziwie.
wszystko jest dla ludzi , powinna być zalegalizowana marycha bo każdy człowiek powinien sam decydować o sobie i swoim życiu . a co do demota +! !
popierwsze koledzy jest prosta zasada:
pijany czlowiek wsiadzie do samochodu i pojedzie jak najszybciej bo chce wiecej wodki
upalony czlowiek nie wsiadzie do samochodu bo stwierdzi ze jest mu tutaj tak dobrze ze nie ma sie po co gdzie ruszac bless
Bo amfa pobudza jak kawa, która też jest narkotykiem (środek wpływający na układ nerwowy). WSZYSTKO co wpływa na układ nerwowy jest szkodliwe, ale tylko w dużych ilościach. Wszystko ma umiar i granice...
Po MJ sie jezdzi 10km/h jak juz sie wgl usiadzie za kieropwnica. ja np. wole posiedziec i sie pousmiechac;d
plus, dobry demot
Kurcze, mylicie twarde dragi z zielskiem... Proste ze po koksie czy podobnych sie chodzi jak zywy trup i wogole. Ale od marihuany jeszcze nikt! powtarzam nikt! nie zginol! Owszem zgodze sie ze ciezkie dragi konca czlowieka. Widzialem tam wyzej ze ktos napisal ze "by skakali z dachow" czy cos w tym stylu, jesli miales na mysli magika to on nie skoczyl z przepalenia, mial pare innych powodow ;) A co do dziur! Po alkoholu w mozgu robia sie duzo gorsze dziury! I duzo wolniej sie "regeneruja" a po marihuanie owszem robia sie ale rowniez sie "regeneruja" szybciej niz po alkoholu ;) Sa gusta i gusciki i o gustach sie nei dyskutuje to moja opinia wasza jak najbardziej moze byc inna ;)
Komórki nerwowe bez względu jak zostały zniszczone i tak się ujowo regenerują (właściwie to się nie regenerują). Wszystko jest dla ludzi, tylko ludzie nie potrafią rozsądnie korzystać i wpadają w nałogi... Czy to alkohol, czy marihuana.
no niezupełnie jeśli masz dobry humor to po ganji ci sie on polepszy ale jak masz doła bo cie dziewczyna rzuciła to ten dół ci się powiększy i to prowadzi do prób samobójczych ;p
@xalvan, myślę, że o to Ci chodziło: alkohol niszczy neurony, a ganja połączenia między nimi. Neurony się nie odnawiają, a żeby połączenia między neuronami wystarczy użyć trochę mózgu- rozwiązać krzyżówkę, rozwiązać jakieś zadanie matematyczne czy coś.
@ziomekCK
No niekoniecznie, jeśli palisz w dobrym towarzystwie kumpli, którzy potrafią Cię jakoś rozweselić to przez tą godzinkę kiedy jesteś zjarany zapominasz o problemach, ale dopiero kiedy Ci już przechodzi jest masakra.. Wszystko zależy od podejścia. Jeśli masz jakiś problem i idziesz zapalić po to żeby się 'wyluzować' to się nie przejmujesz tym tak bardzo bo po prostu o tym nie myślisz. Przynajmniej tak było w moim wypadku.
komórki giną od dymu (zaczadzenia), a nie od THC...!!! poczytajcie troche na ten temat i sie douczcie ;]
@par91 heh, ale to jest pośrednio spowodowane paleniem ^^ także to nie wyklucza, że palenie jednak negatywnie wpływa (tytoń i marihuana, zresztą cokolwiek)na komórki nerwowe.
+++++++++++++++++++++++++
mistrz977 - a pijany idiota oczywiście jest tolerancyjny dla każdego przechodnia ;). [+]
Zaiste
Przepraszam, czy to aby na pewno jeszcze główna? Bo ostatnio widuję tu za dużo słabizn i niedoróbek, takich jak ta...
Wyobrażacie sobie napaść spowodowaną przez najaranego gościa?
Jeszcze nigdy nie widziałem żeby ktoś po jaraniu zachowywał się agresywnie.
Wyobrażasz sobie napaść spowodowaną przez pijanego gościa?
Nie słyszałem o napaści przez kolesia pod wpływem THC, najczęściej się słyszy że ktoś pijany napadł na kogoś albo spowodował wypadek. MJ odpręża a przy niektórych przypadkach działa usypiająco. Wiec lepiej palić z umiarem co jakiś czas niż pić bo jak wypijesz to najczęściej uruchomią Ci się chęć na tzw. wielką dolewkę i tak czy owak skończysz na glebie.
ŻAŁOSNE !!!
do pieca z tym !
co to ma byc ? chcesz to pal zlapia Cie to bedzie CU w pierdlu powodzenia nacpany hipisie
Szkoda mi Cię...
kurde w końcu pozytywny demot ! plus jak nigdy !
+ !! Nie mylić twardych dragów z ZIOŁEM!!!
W takim razie najlepiej byłoby zakazać spożywania alkoholu, marihuany nie legalizować i wszyscy byliby szczęśliwi.
Lepsze to niż legalizacja.
a słuyszałeś może o amerykańskiej prohiobicji? NIC powtarzam NIC dobrego z tego nie wyszło tylko wielkie gangi Alkoholowe, które dolewały do wódki i whiske'i metanolu, tak jak teraz możesz dostać niby zwykłą marihuanę, a z "dodatkiem" od dilera np. kokainy i przez to wpadasz w nałóg kokainowy przez marihuane....
Czlowiek powinien byc wolny, sam decydowac o wlasnym zyciu, a nie byc karany za cos co przez grubych idi.otow w czerwonych krawatach "wolnością"
Ale są rzeczy złe i dobre dla człowieka. Te które szkodzą powinny być zakazane. Nie wiem, kogo nazywasz "grubymi idiotami". Może chodzi Ci o polityków? Oni robią to, żeby dbać o zdrowie obywateli, także Twoje.
napewno...i nawet nie wiesz kiedy dostaniesz resetki mózgu; Kora całe życie się chwaliła,że pali maryśke i popatrz się na nią jak teraz wygląda...chodzący przygłup
Chcesz mieć zniszczoną wątrobę, czy mózg. Wybieram to pierwsze. NIE legalizować !
MJ też rysuje beret, nie gorzej niż alkohol
to jest prawdziwy demot !
alkohol pije sie dla przyjemnosci smaku maryske pali sie tylko po to zeby sie odurzyc
taaa wódka och cóż to za rarytas dla mojego podniebienia... Zaprzestańmy przepijania i cieszmy się tym niepowtarzalnym smakiem... ;/;/
Jasne pije sie dla smaku hahhahaha;D
Założę się, że w życiu nie paliłeś, więc nie pisz takich głupawych komentarzy, bo nie wiesz zapewne nic na w/w temat. Jak kolega wyżej napisał, jak i dla mnie wódka żadnego "smacznego" smaku nie ma, a co do twojego komenta to uważam, że jest wręcz odwrotnie. Przyjemnie jest jak sobie z zajarasz a nie się schlasz, ale szczerze najlepiej zająć się sportem niż używkami, ale jakbym miał wybierać "mniejsze zło" na pewno wybrałbym marihuanę.
Chyba w twoim mniemaniu typie. Wszystko jest dla ludzi, człowiek w pewnym wieku, ma już wyrobione własne zdanie na różne tematy.
Człowiek z wyrobionym już własnym zdaniem powinien mieć prawo decydować o swoim losie. Człowiek powinien móc robić ze swoim życiem co tylko mu się żywnie podoba, pod warunkiem, że nie krzywdzi przy tym innych.
Popieram w 100% PLUS ! :D LEGALIZE!
Nie chcąc wdawać się w dyskusję, która ukaże tylko GŁUPOTĘ (niektórych) ludzi, którzy są przeciwni marihuanie, polecam wszystkim film, który otwiera oczy na tą sprawę i ukazuję w jakiej obłudzie żyjemy.
Tytuł: The Union. Link: http://video.google.com/videoplay?docid=-8077200685820665259#
Zmodyfikowano 7 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2010 o 16:40
ch*j mi po filmie, zbyt wielu znajomych sfiksowało bo nie potrafili przystopować z waleniem wiader
Gdyby alkohol był zakazany byłaby dziura budżetowa ;d
To pomyśl co było gdyby powstały rządowe plantację i opodatkowali MJ :) Sądzę, że zarobiliby na tym kupę kasy. Poza tym nikt nie mówi o delegalizacji alkoholu. Osobiście myślę, że powinno być legalne i to i to. Wtedy ludzi sami by dokonali wyboru czy wolą palić, czy pić. Oczywiście znaleźliby się też idioci, którzy palili bez umiaru no i wtedy by mieli problem, ale tak samo jest z alkoholem.
demo123 nie widziałeś nigdy osiedlowych żuli skoro mówisz że wątroba nie wytrzyma?Myślisz że oni piją dla relaksu raz na miesiąc?Walą winiaki i denaturat dzień w dzień i żyją, a kolesie jarają dzień w dzień(a mówią że zioło nie uzależnia co jest śmieszne dla mnie)i mają takie dziury w głowie że bajka. Po zatym pijąc przy kimś nic mu nie robisz a paląc przy kimś to tak jakby on też palił
Też kiedyś paliłem 5 dni w tygodniu przez ok. pół roku. Później mnie złapali za posiadanie i od tego czasu nie zapaliłem ani razu i nawet nie mam na to ochoty. Sądzę, że gdyby paliłoby się przez pół roku ciągle fajki to na pewno by się uzależniło, z MJ jest inaczej.
no tak, ale przy kimś palą palacze papierosów, bo jeżeli ktoś pali w twoim towarzystwie ganje to widocznie nie wiem gdzie Ty przebywasz i jak ci nie pasuje, to po prostu tam nie chodź, bo ja póki co w żadnym barze, żadnej kawiarni i Bóg wie jakim innym miejscu publicznym nie siedziałam w dymie z MJ, tylko zawsze papierosowym! Tak jak można od czasu do czasu się napić i się nie uzależnić, tak samo można zapalić i w nałóg nie popaść a w przypadku marihuany jest to bardziej przyzwyczajenie niż nałóg. Wybacz ale ja wolę spotkać osobę ujaraną, bo jest spokojna i nie widać żadnych po niej oznak, niż pijaną, która się rzuca, robi z siebie pośmiewisko i żałośnie mówi i wygląda, o agresji nie mówiąc!
Democik dobry ! Plus ! Wielkie bless dla was !
idiotyzm...
LEGALIZE !!! czemu nie możemy palić, oni mogą wódę chlać ?
jeśli ktoś ci mówi ganja to twój wróg,
to ją spal,
to ją spal,
jeśli ktoś ci mówi ganja twoim wrogiem ,
rozpal
ogień,
rozpal ogień,
jeśli boisz się że będziesz miał kłopoty ,
spal dowody,
spal dowody,
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2010 o 16:46
co za gówno ~!!! a niby marihuana to nieszkodliwa??? każdy nałóg jest zły! czy to alkohol czy narkotyki...
Dokładnie. Narkotykiem jest również alkohol jak i papierosy oraz marihuana, gdyż mają coś wspólnego... Wszystko to to używki.
smoke weed everyday z fartem dla kumatych w interesie
Sadzić Palić Zalegalizować !! ;)
I tak bym wolał pić niż palić na imprezach.
taa.. to sobie zapal z ekipa i zobaczywz jakie luuuuuuzik to jest
hyhy, mam taki sam obrazek w avatarze na gg xdd (wiem, że to nie ma znaczenia xD)
alkohol jest dużo gorszy od ziela, to pewne. Może mniej niszczy organizm, ale ganja niszczy organizm w niewidoczny sposób. Poza tym jest bardziej pozytywna. +++++++
Co ma znaczyć, że niszczy organizm w niewidoczny sposób?
To, że THC osadza się na tkance tłuszczowej, mózgu (wyniszczając szare komórki), wątrobie... w sumie to wszędzie xD... I zbytnio nie odczuwa się tego skutków. Poza tym, że ma się opóźnioną reakcję, gorszy refleks itp... nie chce mi się wszystkiego wymieniać, poczytaj sobie.
A alkohol to wiadomo... Zniszczona wątroba, bóle żołądka... Również nie chce mi się wymieniać xD
A więc jaka jest różnica? Nieważne, że jest to niewidoczne, organizm i tak jest niszczony.
Marihuana uśmierza ból więc nie czujesz tych złych skutków. A co z tego, że ewentualnie zabierze ci parę dni starości skoro da tyle dni radości?
Radość spowodowana paleniem nie jest prawdziwa. To tylko złudzenie, fatalne w skutkach. Może nie masz po co żyć, ale mi zależy na każdym dniu, nawet na tych ostatnich. To że nie czuję złych skutków, nie znaczy, że ich nie ma.
Myśl już jak chcesz. Niczyjego zdania nie mam zamiaru zmieniać.
Szkodliwe, nie szkodliwe, wsio jedno. Chcecie palić - palcie, ale nie na ulicach. Wystarczająco irytujące jest chodzenie za parowozami napędzanymi tytoniem.
do pewnego momentu,
Nie zgodzę się po tych wszystkich historiach. np jak jedno małżeństwo się zjarało i zjadło swoje 5 miesięczne dziecko myśląc że to kurczak a następnego dnia dziecka szukali albo jak jednemu dziecko się bez rąk urodziło, a potem dowiedział się że marihuana wyniszczyła mu kod genetyczny... demot słaby -
Jeśli opierasz swoją "historię" na wykładzie Bodka ,które funkcjonuje już od paru lat w internecie to wiedz ,że nie palili marihuany tylko brali jakiś cięższy shit. Tak czy owak takie historie powinny być wkładane pomiedzy miejskie legendy ,a nie powinny być nawozem propagandy anty - weedowej.
Po mariuhuanie nie ma powtórze NIE MA halucynacji. Musiała to być Hewroina LSD lub susz grzybków. albo Dealer ich oszukał i dał im mieszankę żeby wpadli w nałóg np. kokainowy. Gdyby była legalizacja, to nie dostalibyśmy żadnej hu**ej mieszanki.
do wszystkiego co się słyszy trzeba podchodzić z dystansem. Każdy kto chociaż raz palił wie, że nie można pomylić po tym dziecka z kurczakiem, to jakaś totalna abstrakcja!
Matka wchodzi do domu i widzi syna wyjadającego z lodówki zamrożone pierogi:
- kochanie, może chociaż sobie je podgrzej...
- co ja? ja nic nie paliłem!
hehe xDD
pozory myla
Autor zapomniał dodać, że może mniej by się bili, ale za to więcej ludzi by lądowało w psychiatrykach. Wpływ marychy na pobudzenie schizofrenii i schorzeń paranoidalnych jest UDOWODNIONY.
Jedno jak i drugie ma swoje wady, więc... Najlepiej nie używać używek. Może za legalizacją nie jestem, ale na pewno za depenalizacją, bo wg. mnie wsadzanie do więzienia młodych ludzi za posiadania nie wielkiej ilości suszu z kwiatka na własny użytek jest nie mniej przesadne.
Jest szansa złapania schizofrenii lecz tylko jeśli ktoś z twojej rodziny miał ten problem. I jest to mała szansa bo coś około 7% o ile dobrze pamiętam. To też jest UDOWODNIONE. :P
Z tego, co wiem, marihuana nie jest tak silnie uzależniająca jak alkohol, ale ważne pytanie: Czy na każdego działa tak samo?
nie na różnych ludzi inaczej. Np. ja mam stan pozytywny mam wszystko w dupie i widze piekno swiata, a rodzice mi kiedyś opowiadali, że jak się spalili jak byli w Holandii u ciotki to mieli zgon.. ale potem już nie brali bo im się nie spodobało. jakby ktoś był na tyle głupi, że jakby załapał to co oni i potem jeszcze ciągną buchy to by na pewnoi mu jeb** na psychike... ale ja nikogo tak poje***ego nie znam
jak każda używka na każdego działa inaczej. Ja po alkoholu robię się senna i zmęczona i to nie po nie wiem jakich ilościach, bo więcej niż np dwa piwa nie wypiję, a z tego względu, że nie lubię się zalać w trupa, ale nie na każdego to tak działa, a marihuana... u jednego wywoła euforię, u drugiego załamanie a trzeci powie, że kompletnie nic mu nie jest. Ilu ludzi tyle doznań...
Naprawdę bawią (i denerwują srodze) mnie komentarze ludzi wypowiadających się na temat marihuany w sposób, jakby komentowali ćpanie heroiny i tego skutki. Ludzie, którzy o mj słyszeli w radiu i widzieli na propagandowych filmach jedynie, nigdy nie mając z nią styczności, czy też chociaż naukowych faktów za sobą. Fakty, fakty, fakty! Zorientujcie się najpierw w danym temacie, nim zaczniecie pisać farmazony. Głupie, komunistyczne przekonania, przechodzące z pokolenia na pokolenie.. Przez to w tym kraju nie będzie legalizacji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2010 o 16:43
heh, też nie lubię jak pieprza głupoty, ale wiesz ze do 1990~ któregośtam marihuana była legalna w Polsce? Więc proszę, nie gadaj tu o 'komunistycznych' przekonaniach.
Masz tutaj dokument:
http://www.youtube.com/watch?v=0m4OxtdfPEw&feature=related
nie ma co gadać. i jedno i drugie daje podobny efekt -0 utratę zdrowia. chociaż krócej meczymy się z idiotami przesadzającymi czy to z alkoholem, czy z "MJ"
THC nie da się przedawkować, możesz wypalić 500 skrętów i jeśli umrzesz to i tak od zatrucia dwutlenkiem węgla a nie od THC więc nie pierdziel.
tak tak, oczywiście, a jakbyśmy mieli odwrotną sytuację to ludzie mówiliby, że to alkohol jest lepszy i nie powinniśmy palić tego świństwa.
nc..
Ci co mówią, że po marihuanie ludzie skaczą z dachów i takie tam to mary jane widzieli najwyżej na tapecie telefonu ;] Nie wiecie jak to jest więc się nie udzielajcie. Człowiek po bace od razu robi się wesoły, śmieje się z byle czego i ma w du^pie problemy. I jeszcze gadacie o jakiś bójkach ? Człowiek zjarany by powiedział że ma na to wy^jeb...ane i by mu się nie chciało nawet wstac ! Pozdro dla zielonych braci ;]Je^b..ac alkohol, je^bany...ch alkoholików i sapiących na mieście baranów o nic. [+]
I Twoim zdaniem to jest zaleta? To, że człowiek robi się wesoły z byle powodu i zapomina o problemach? Jeżeli o nich zapomina, to przestaje starać się rozwiązać, a wtedy problemy są jeszcze większe. Dla tego samego powodu pije większość alkoholików - żeby zapomnieć.
Toff- w takim razie z alkoholu też zrezygnujmy.
Napisałam to kilka komentarzy wyżej. Alkohol też nikomu potrzebny nie jest.
Temat jest dość ciekawy. Wg. mnie prędzej czy później i tak nastąpi przynajmniej depenalizacja narkotyków MIĘKKICH. Kto pali z umiarem jest postacią człowieka normalnego, ale ten co jara dzień w dzień na pewno nim nie jest. To samo tyczy się do narkotyków, które są legalne. Palenie 2 paczek dziennie papierosów oraz walenie gazu do normalnych orzeczeń nie należy.
Ale jeśli chodzi na przykład o papierosy - nie mają żadnych skutków pozytywnych. Nie przynoszą korzyści. Tylko wyniszczają. Nie rozumiem więc, po co w ogóle są legalne.
Toff do cna przesiąknięta propagandą, to, że człowiek robi sie wesoły to niby złe? co do problemów, czasem potrzeba odskoczni od nich, żeby je rozwiązać i to właśnie dają używki, tyle, że np. alkohol daje otępienie, które wcale nie jest pomocne, psychedeliki natomiast dają świeże spojrzenie na sprawę i dzięki temu np. MJ umiejętnie zastosowana może wyciągnąć człowieka z depresji ;)
Kto takie g***o dał na główną ? Nie tylko przez przekaz nie powinno tu być (alkohol jest zły a marihuano to raj),ale tez przez to że ma 30% ocen na + a 70% na -
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2010 o 16:45
przekaz co prawda słaby, używki to używki, to Ty wybierasz jak z nich będziesz korzystał, ale weź sobie jeszcze raz policz te głosy ;P
Stary, wroc na podstawowki, naucz sie liczyc. Internet powinien byc od 18...
hahahahha, poprawiłeś i jest jeszcze gorzej:D
(-) było by wiele innych, możliwe że gorszych problemów
no od marihuany sie zaczyna po uzlaeznia i zostawia slad w naszym organizmie do konca i przez narkotyki tez rodziny sie rozbijaja bo marihuana ma KANNABINOLE
substancje zawarte np. w haszyszu, marihuanie, powodujące uzależnienie
Kanabinole to połączenia w mózgu na które oddzialowywyuje marihuana a nie substancje zawarte w niej. w marihuanie jest 9-Tetra-Hydro-Kannabinol substancja która wchodzi w połaczenie z kannabinolami w mózgu i dająca poczucie szczerscia, podobnie działa czekolada, jednak ta powoduje wydzielanie sie wiekszej dawki serotoniny i dopaminy, ktore sa produkowane w ciele. MArihuuana uzaleznia psychycznie a nie fizycnie, a np. papierosy i etanol fizycznie I psychicznie, więc gorzej. psychicznie możesz uzależnic sie od wszystkiego np. komputera czy telewizora ale nawet od budyniu, więc sam widzisz
tys uzależnienie widział. Haszysz to marihuana, a raczej żywica z niej więc widać gołym okiem, że znawca z Ciebie znakomity... yhym : Od marihuany się zaczyna... Cytat: "ja piję alkohol, a zacząłem od picia mleka" jeżeli ktoś sięga po coś innego to to nie jest spowodowane marychą, tylko głupotą
"Od Marihuany się zaczyna" - Wg. mnie takie stwierdzenia nie mają żadnego uzasadnienia w życiu realnym. W końcu każdy człowiek posiada własną wolę, z której przecież korzysta. Jeżeli ktoś chce brać "coś ciężkiego" to i tak to weźmie bez względu czy zażywa marihuanę czy pije alkohol. Stwierdzenie to jest tak samo prawdziwe jak to, że "Zaczyna się od alkoholu a kończy na denaturacie". :)
pierwsze prmio: nie dawajcie mi tutaj tych debilnych cytatów z płyty "Diss na rząd" bo ch*ja tam wartości jest zawarte.
drugie primo: najlepiej żeby wypowiadały sie osoby kompetentne( +18 lat) lub takie które palą stale.
trzecie primo: wszyscy dobrze wiemy że każda używka jest szkodliwa dla zdrowia i osób trzecich więc skończcie z tym żer jedno jest zdrowe, drugie jest nie zdrowe.
Widzę, że osoby, które decydują, czy demot trafi na główną, czy nie są coraz bardziej nawiedzeni. Ta strona
powoli zaczyna zamieniać się w GÓWNĄ... Wdupcie tutaj jeszcze true demotywator...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2010 o 16:50
zgodze sie ze palenie tez powinno miec swoja granice tak jak picie alkoholu , rozumiem wypic 2-3 piwka dla smaku ale zeby sie zapier***ic jak atom to chu**wo , z paleniem tak samo zapalic od czasu do czasu dla relaksu i jest dobrze ;) a co do demota + ;)
Bless ;)
i takie myślenie jest najpiękniejsze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2010 o 17:39
Truedemot!
Ludzie, co wy mówicie... Brak mi słów po prostu. Jeden - wielki - SYF! :/
właściwie to ze zdobyciem grama czy nawet kilku nie ma większych problemów, jeżeli ktoś chce palić to i tak to będzie robił, a poza tym to jak powszechnie wiadomo zakazany owoc smakuje najlepiej. Nie wiem czy to w znacznym stopniu wpłyneło by to na jej zażywanie, ale każdy człowiek ma wolną wole, jak dla mnie powinno się zalegalizować
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2010 o 16:50
Tak w ogóle, marihuana nie uzależnia - to my uzależniamy się od niej
Właśnie! Idealne stwierdzenie [+]
Czyli musimy wybierać mniejsze zło? Przecież każda używka jest w gruncie rzeczy zła! Dlaczego do antyreklamy alkoholu stosujemy promocję marihuany? Alkohol jest OK, ale trzeba umieć z niego korzystać. Nie mam zamiaru odmawiać sobie alkoholu, bo jakiś debil rozbija się na ulicy albo wszczyna bójki. A marihuana? Też ma swoje wady, to oczywiste, ale mam wrażenie oglądając takie hasła, że to jest jakiś nektar Bogów... Marihuana jest bardziej szkodliwa dla organizmu od papierosów. Ja jestem zwolennikiem legalizacji marihuany, ale nie róbcie z tego najcudowniejszej rzeczy na świecie, bo wciskacie ludziom taki sam kit, jak ci porównujący trawę z heroiną.
Załosne jest takie przedstawianie alkoholu jako samo zło, a palenie ziola jako idealny srodek, po ktorym nie byloby problemow na swiecie i panowalaby sielanka...
Mają rodzinę i pracę za sobą? No, przez narkotyki! xD
to chyba są dealerami
Co za tępy demot. Chyba nie uważasz że kiedy ktoś popija alkohol Z UMIAREM od razu rozbija rodziny? Oczywiście to samo tyczy się zioła, ale człowieku, gdyby zamiast alkoholików było więcej ćpunów to myślisz że to by była idealna sytuacja? Wszystko jest dla ludzi, byle umieć korzystać z tego z umiarem - przemyśl to, bo w takim temacie nie można faworyzować kogokolwiek.
Co tu dużo mówić, kolejny demot autorstwa człowieka, który zapewne nie widział skutków ubocznych palenia opioidów.
To samo tyczy się popierających.
Palcie dalej to relaksujące ścierwo, oby było Was jak najmniej.
"oby było Was jak najmniej." czyli twierdzisz że Konopia zabija? Proszę skończ się tu udzielać człowieku...
gdzie w tym democie masz opioidy? -.-
Nie wiem jak to gówno dostało się na główną, chyba mamy jakiegoś RastA Admin xD
taki przykład rodzice najarali sie trawki i zjedli swoje dziecko. tak wszyscy palmy trawe.
jak juz to bylo to po lsd (tak gwoli scislosci). moj naje*any sasiad przebil nozem brzuch znajomemu - wszyscy zaprzestali pic alkohol?
Wow ale przypadek! Do tego jeszcze fail, bo marihuana nie zawiera właściwości halucynogennych. A alkohol? Wypadki drogowe, pobicia... Żadna używka nie jest dobra i taka prawda
HAHAHAHA ENIGMA4816 HAHAHAHAAHAHAHAHAHAH
Nikt nie powiedział, że marihuana jest w 100% bezpieczna i nie uzależnia. Owszem - każdy narkotyk uzależnia. Ale idąc tym tropem alkohol to także narkotyk, tak samo jak nikotyna. Kiedy ją palimy niszczy się pamięć krótkotrwała. Ale !
Marihuana leczy wiele chorób i schorzeń i jest to naukowo udowodnione. W wielu krajach jest zalegalizowana w celach leczniczych. Nie powoduje agresji (jak po alkoholu).
Poza tym
z powodu picia alkoholu zginęło xxxxx (nie wiem ile) osób, ale baaardzo dużo.
Palenie marihuany ? - 0
Nie stwierdzono żadnego zgonu z powodu przedawkowania MJ.
Bo tego nie da się przedawkować - proste.
Przykro mi trochę, że wiele osób twierdzi, że MJ jest gorsza od alkoholu, a osoby, które palą traktują jak tych które wciągają kreskę i chodzą jak roboty 2 dni... :/
Proponuję zapalić chociaż raz i zobaczyć jak to jest, a nie wypowiadać się na temat, o którym nie ma się zielonego (xD) pojęcia.
Sadzić, palić, zalegalizować !
Nie chce mi się tego wszystkiego czytać (i pewnie nie tylko mi), ale widać po ostatnim zdaniu, że jesteś tak samo głupi jak autor demota.
haha... i o to właśnie chodzi. potraficie oceniać tylko "po okładce"
Poczytaj sobie dane, prawdziwe nie robione przez potentatów narkotykowych, pogadaj z ekspertami od uzależnień i narkotyków to wtedy pogadamy. Poza tym, ja w przeciwieństwie do Ciebie nie muszę skakać z góry, żeby przekonać się jak jest ona wysoka.
Super po mary odwali mi i zamiast naje*** żonie i dzieciom, sam zabije się w jakiś głupi sposób ...wracać do waszego babilonu ćpuny albo żyjcie w tym świecie co normalni ludzie...
O lol... :D Koleś, zapal sobie, może da się jeszcze Ciebie uratować! :) Ćpuny? Hahaha... :D Społeczniak... :)
Jeśli masz problemy z psychiką to owszem, sam się zabijesz... ;)
mniej rozbitych rodzin? można wiedzieć dlaczego, bo nie rozumie.
Brawa dla admina, pierwszy demot legalizacyjny na glownej. Oby wiecej. Pozdro dla "marihuana fe" głąbów ;)
Proponuję, żeby wiedzę o marihuanie czerpać, nie z broszur robionych przez dilerów, tylko z rzetelnych, obiektywnych danych, w tym chociażby o składzie tego narkotyku.