Świetny demot... w koncu coś co pobudza do refleksji, a nie jakiś shit.
Czasem sa takie dni, że czlowiek kladac sie spac boi sie wstac, bo wie, że następny dzien będzie zły
Dobre zdjęcie, nie wiem dlaczego niektórzy uważają 'Dzień Świra' za komedię.. Całe szczęście, że mam jeszcze przed sobą trochę czasu na dokładne poukładanie przyszłości. No, ale zawsze może coś nie wypalić i okaże się, że będę musiał chodzić do pracy, której nienawidzę, widywać się z ludźmi których nie lubię, ciągle zapieprzać tylko po to, aby przeżyć i wiązać koniec z końcem.. Dołożyć jeszcze do tego wciąż upływające lata, niespełnione ambicje z przeszłości i cele, których realizacja nigdy się nie powiodła i mamy gotowy przepis na deprechę. Dla mnie to jest motywator, dzięki, + ;)
Oglądałem ten film kilka razy. Za pierwszym razem widziałem w nim komedię, ale z każdym kolejnym razem, stawał się on dla mnie coraz bardziej dramatem niż komedią...
Dzień świra? udało mi się zobaczyć fragment filmu i tam są tylko fakty, "świrowe" że tak powiem, ale fakty.
I
prawda na załączonym obrazku, bo tak bywa i na przykład wole horrory podczas spania, no ludzie, a nie się budze i o
mało zawału nie dostaje, poważnie, wtedy stwierdzam że jest poniedziałek (Poniedziałek - koszmar następnej jesieni)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2010 o 0:34
Faktycznie, nagle każdemu zaczęła doskwierać depresja i nie potraficie dostrzec jakiegokolwiek sensu w życiu. Gdybyście faktycznie tkwili w stanie depresji, nie pisaliście by o tym na demotach, tylko starali się jak najprędzej zapomnieć o swoich stanach emocjonalnych i wewnętrznych, poprzez zabijanie czasu jakimiś kreatywnymi zajęciami.
dobry demot
Dobrze ujęte
mistrzostwo
Główna, bez dwóch zdań!
to jest świetne... ukazuje to, czym tak naprawdę jest depresja, kiedy budząc się, żałujesz, że się obudziłeś... +
Świetny demot... w koncu coś co pobudza do refleksji, a nie jakiś shit.
Czasem sa takie dni, że czlowiek kladac sie spac boi sie wstac, bo wie, że następny dzien będzie zły
+
Dobre zdjęcie, nie wiem dlaczego niektórzy uważają 'Dzień Świra' za komedię.. Całe szczęście, że mam jeszcze przed sobą trochę czasu na dokładne poukładanie przyszłości. No, ale zawsze może coś nie wypalić i okaże się, że będę musiał chodzić do pracy, której nienawidzę, widywać się z ludźmi których nie lubię, ciągle zapieprzać tylko po to, aby przeżyć i wiązać koniec z końcem.. Dołożyć jeszcze do tego wciąż upływające lata, niespełnione ambicje z przeszłości i cele, których realizacja nigdy się nie powiodła i mamy gotowy przepis na deprechę. Dla mnie to jest motywator, dzięki, + ;)
Oglądałem ten film kilka razy. Za pierwszym razem widziałem w nim komedię, ale z każdym kolejnym razem, stawał się on dla mnie coraz bardziej dramatem niż komedią...
A dla mnie za każdym kolejnym razem jest coraz bardziej złośliwy.
to było już kiedyś na pewno w poczekalni
chyba, że autor dał na nowo
Idealny przykład
+
Cała prawda. :/ To się sprawdza w moim wypadku. Dobry democik.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 sierpnia 2010 o 17:36
Hehe, a Marek tak fajnie gadal o Dniu Swira na Woodstocku. Ze ludzie go potem pytali, skad rezyser tak zna ich zycie :D
Jebutny demot!
akurat wczoraj obejrzałam po raz pierwszy 'Dzień świra', tym bardziej hm 'przezywam' tego demota;P + ;)
Jeśli ktoś budzi się i pierwsze słowa, jakie wypowiada są takie jak w tej scenie to... Wymaga hospitalizacji.
Aż chce się rzec "Dzisus ku*wa ja pie*ole"
Plus. Skąd wiedziałeś/aś o moich przemyśleniach tuż po obudzeniu?
DZIEN SWIRA!!
Dzień świra? udało mi się zobaczyć fragment filmu i tam są tylko fakty, "świrowe" że tak powiem, ale fakty.
I
prawda na załączonym obrazku, bo tak bywa i na przykład wole horrory podczas spania, no ludzie, a nie się budze i o
mało zawału nie dostaje, poważnie, wtedy stwierdzam że jest poniedziałek (Poniedziałek - koszmar następnej jesieni)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2010 o 0:34
"Pociągnij za spust i koszmar się skończy"
Czuję się jakby ktoś połowe mojego życia opisał na demotach
dobre [+]
Faktycznie, nagle każdemu zaczęła doskwierać depresja i nie potraficie dostrzec jakiegokolwiek sensu w życiu. Gdybyście faktycznie tkwili w stanie depresji, nie pisaliście by o tym na demotach, tylko starali się jak najprędzej zapomnieć o swoich stanach emocjonalnych i wewnętrznych, poprzez zabijanie czasu jakimiś kreatywnymi zajęciami.
Niektórym jest lepiej, kiedy ze swoich smutków wyżalą się komuś innemu. Nawet jeżeli są to trolle na demotach.
jak bardzo jest mi to bliskie...