Dobre. Ludzie się nie zmieniają, są jacy są, mogą jedynie udawać żeby osiągnąć jakiś cel. Ale takie udawanie jest męczące jak w przypadku małżeństw które rozpadają sie po kilku latach bo nie mają już siły udawać takich jak byli przed ślubem.
to nie prawda! ludzie się zmieniają. jednego dnia pożyczą ci stówę a następnego strzelą do ciebie z remingtona prosto w twarz. jeśli kogoś lepiej poznajesz to nie wydaje ci się że on się zmienia tylko że jest z bardziej rozbudowaną osobowością.
ewnego dnia babcia wysłała mnie na cmentarz na grób mojego zmarłego wujka (syna mojej babci). Powiedziałam jej że pójdę na drugi dzień. Gdy zrobiło się późno poszłam spać do swojego pokoju. Musze dodać ze ten pokój kiedyś należał do mojego zmarłego wujka. W nocy cos mnie zbudziło. Nie było w pokoju nikogo a ja czułam czyjąś obecność. W pewnym momencie usłyszałam dźwięk zapalającego się światła. O dziwo nie było żadnej jasności tak jak by ktoś się tylko bawił pstryczkiem od światła. Zaczęłam się bać. Po pewnym czasie dźwięk ten ucichł. Zamiast tego zaczęłam słyszeć jak ktoś pstryka na palcach. Wtedy przypomniało mi się jak babcia mówiła mi że wujek zawsze pstrykał na palcach. Wiedziałam, że ten kto znajduje się w moim pokoju to duch zmarłego wujka. Przyszedł do mnie w nocy gdyż nie poszłam na cmentarz na jego grób. Jedyne co wtedy zrobiłam podczas tej nocy to modlitwa. Modliłam się a to pomogło. Odgłosy znikły i już więcej ich nie słyszałam. Na drugi dzień poszłam na cmentarz. Pamiętajcie jeśli ktoś was wysyła na grób zmarłego to idźcie bez wahania. Chyba że chcecie tak jak ja słyszeć i czuć obecność zmarłej osoby w pobliżu.
Popieram demot w stu procentach. Nawet ostatnio czegoś takiego doświadczyłam. Moja przyjaciółka zaprzyjaźniła się z dziewczynami, które do tej pory nienawidziła. Twierdziła, że się zmieniły, ale dla mnie były zupełnie takie same jak zawsze, z resztą jak troje przyjaciółek miałoby się totalnie zmienić w ciągu miesiąca. Teraz nie potrafię poznać tej przyjaciółki, już się nie przyjaźnimy. Na początku myślałam, że to tamte ją zmieniły, ale tak nie było, ona zawsze była taka, tylko ukrywała to głęboko w sercu, schowane za płaszczem wmówionej sobie nienawiści.
Same mocne, brawo brawo. ; d Powinna być główna.
dawno nie widziałem czegoś mądrego na demotach :D brawo :D
Dobre. Ludzie się nie zmieniają, są jacy są, mogą jedynie udawać żeby osiągnąć jakiś cel. Ale takie udawanie jest męczące jak w przypadku małżeństw które rozpadają sie po kilku latach bo nie mają już siły udawać takich jak byli przed ślubem.
Prawda!
Mam dosyć zawodu na innych ludziach, bo okazują się świniami.
Główna się należy:)
@dzikzlasu a ja bym Ci proponował ostro poćwiczyć ironizowanie, oraz gierki słowne, bo to co napisałeś, lekko mówiąc jest "do chu.ja niepodobne".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 sierpnia 2010 o 16:01
Mocne.
Na główną! :)
Prawda, ode mnie duży plus i na główną!
glowna!!! i na zapytaj...
czemu mnie -? mówie prawde, ta dziewczyna miala duzo glosow poniewaz na zapytaj.com dala pytanie czy ten demot jest dobry. zobaczcie: http://zapytaj.com.pl/Category/007,024/2,5725730,Co_sadzicie_o_tym_democie.html
sama prawda. +
jest rozkmina, jest +
Fajny rudzielec:) A opis bardzo prawdziwy! Plus music być:)
Ależ one do siebie podobne, na pewno siostry :)
hahahahahhahhhaha ona jest ruda (-)
ja jebe. ja sam sie zmieniłem przez pewien okres czasu, czy to znaczy ze sie lepiej poznałem? -_-
Tak, raczej odkryłeś u siebie głęboko schowane cechy.
co nie zmienia faktu, że ludzie też się zmieniają, dziś np. nie trawie zachowania dawnych znajomych (i nie wiem czy to oni się zmienili czy ja)
medium ? wiesz jakie mam wrażenie ?
Czasami mam takie wrażenie, że ktoś zapomniał wstawić słówko "nie" w tym democie w odpowiednim miejscu.
Wzruszyłem się.
Jakie ładne ;) Demot też dobry.
Ale śliczna dziewczyna po lewej ^^ wygląda jak Hayley Williams ^^
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 sierpnia 2010 o 19:41
A ja mam wrażenie, że w tym zdaniu zapomniałeś postawić słowo "nie" w jednym miejscu, choć mogę się mylić.
Zdjęcie faktycznie świetnie pasuje do tego demota... Zresztą co to za jakieś idiotyczne filozofowanie, za długo wakacje chyba macie, gimbuski
Nie, nie mam takiego wrażenia.
główna !
Ruda śliczna! Pełen podziw dla jej urody, demot udany.
Palcem sie nie pokazuje.
to nie prawda! ludzie się zmieniają. jednego dnia pożyczą ci stówę a następnego strzelą do ciebie z remingtona prosto w twarz. jeśli kogoś lepiej poznajesz to nie wydaje ci się że on się zmienia tylko że jest z bardziej rozbudowaną osobowością.
Ładne niebo.
demot:PEOPLE DON'T CHANGE!
ewnego dnia babcia wysłała mnie na cmentarz na grób mojego zmarłego wujka (syna mojej babci). Powiedziałam jej że pójdę na drugi dzień. Gdy zrobiło się późno poszłam spać do swojego pokoju. Musze dodać ze ten pokój kiedyś należał do mojego zmarłego wujka. W nocy cos mnie zbudziło. Nie było w pokoju nikogo a ja czułam czyjąś obecność. W pewnym momencie usłyszałam dźwięk zapalającego się światła. O dziwo nie było żadnej jasności tak jak by ktoś się tylko bawił pstryczkiem od światła. Zaczęłam się bać. Po pewnym czasie dźwięk ten ucichł. Zamiast tego zaczęłam słyszeć jak ktoś pstryka na palcach. Wtedy przypomniało mi się jak babcia mówiła mi że wujek zawsze pstrykał na palcach. Wiedziałam, że ten kto znajduje się w moim pokoju to duch zmarłego wujka. Przyszedł do mnie w nocy gdyż nie poszłam na cmentarz na jego grób. Jedyne co wtedy zrobiłam podczas tej nocy to modlitwa. Modliłam się a to pomogło. Odgłosy znikły i już więcej ich nie słyszałam. Na drugi dzień poszłam na cmentarz. Pamiętajcie jeśli ktoś was wysyła na grób zmarłego to idźcie bez wahania. Chyba że chcecie tak jak ja słyszeć i czuć obecność zmarłej osoby w pobliżu.
eee ? co to ma wgl być tei ?
ruda ładna
ładne, tylko tą sentencje ktoś inny wymyślił:)
Pamiętam, że miałem ją w książce od polskiego, tylko inaczej zdanie ułożone... a sens ten sam.
dokładnie coś typu: ludzie się nie zmieniają, tylko my ich lepiej poznajemy. Coś w tym stylu
proszę nie przywłaszczać cudzych myśli:)
mówią do mnie - zmieniłeś się ja mówię - nie to Ty nigdy mnie nie poznałeś/aś do końca
demot:Czemu, Boże, czemu:takie demoty są na głównej?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 sierpnia 2010 o 22:19
Popieram demot w stu procentach. Nawet ostatnio czegoś takiego doświadczyłam. Moja przyjaciółka zaprzyjaźniła się z dziewczynami, które do tej pory nienawidziła. Twierdziła, że się zmieniły, ale dla mnie były zupełnie takie same jak zawsze, z resztą jak troje przyjaciółek miałoby się totalnie zmienić w ciągu miesiąca. Teraz nie potrafię poznać tej przyjaciółki, już się nie przyjaźnimy. Na początku myślałam, że to tamte ją zmieniły, ale tak nie było, ona zawsze była taka, tylko ukrywała to głęboko w sercu, schowane za płaszczem wmówionej sobie nienawiści.
Święta prawda, niestety...
@ThomasHewitt. co to za koment? :D chcesz na mistrzach wylądować?
dokładnie to samo mialam napisać ;D
chyba że poprostu nie ma sie komu wygadać ; )
Te laski były na okładce gazety "Viktor gimnazjalista" Viktor lub Victor. Jeżeli popełniłam błąd to z góry przepraszam ;DD A demot bardzooo dobry :))
święte słowa, strzał w 10 ! brawo ! duży +