Jezeli kobieta krzywdzi faceta mimo tego ze on ja NAPRAWDE mocno kocha - nie zasluguje na jego milosc. Jednak fakt - milosc jest slepa i ciezko sie po prostu "odkochac".
czemu kurva ten demot musi być tak prawdziwy... nienawidze za to kobiet że nawet jak mnie spychają na kraniec swojego życia ja i tak jestem jak ten pies czekający z nadzieją że może bedzie lepiej ale i tak zawsze dostaje kopa i lece w ta przepaśc
Brylcio, jeszcze nie jeden raz coś się takiego wydarzy, kurde moja mnie rzuciła w piątek jak wróciła z obozu, a ja zamiast się rozglądać za nową to próbuje obczaić jak by to ją jeszcze raz rozkochac we mnie, i też się czuje jak pies bo innej po prostu nie chce same pustaki na około a Ta Moja to skarb
Gdy sie spotka tak cudowna osobe, a potem okazuje sie ze nie bedzie tak pieknie jak myslelismy, wcale nie jest tak latwo. Nasze marzenia spadaja w przepasc i nie latwo jest sie z tym pogodzic.. :(
kolego właśnie dlatego jesteśmy nazywani "psami" na dupy ;] bo jak nam siądą na głowę to już nic nie zrobimy bo one wykorzystują naszą dobroć i naiwność...
Przekaże starą prawdę otóż gdy jej sobie odpowiednie nie ustawisz to będziesz miał tak za każdym razem.Nie mów jej co chwile że ją kochasz bo sobie pomyśli " do takiego to mogę wrócić zawsze no i pójdzie do innego" Związek to jak gra w szachy, ile zostawisz sobie pionków tyle będziesz miał ruchów. Więc najlepsze pionki zostawiaj na koniec.
Dobre ;D i jako kobieta przyznaję rację. Weźcie się faceci za siebie bo takich "pipek" to żadna nie chce. A jak dacie powód do zazdrości to większe prawdopodobieństwo, że jednak zechce.
Ale nie... łatwiej patrzeć, wyć, narzekać i użalać sie nad sobą.
A ja jako kobieta dodam od siebie, że najwiekszym, a jednocześnie z jakiegoś dziwnego powodu najczęstszym błędem meżczyzn jest powtarzanie kobietom "Ty jesteś taka wspaniała, a ja przy tobie jestem taki beznadziejny, nie jestem ciebie wart!". No Boże drogi - jaka szanująca się kobieta umówi sie z facetem który sam przyznaje, że nie jest jej wart? W ten sposób tylko dajecie jej do zrozumienia, że zasługuje na kogos lepszego. Najlepszy sposób na wzbudzenie zainteresowania kobiety to zaimponowanie jej, zasugerowanie że jak najbardziej jesteście jej warci, a wręcz ze to ona powinna o was zabiegać.
a w druga to jak to dziala? ze co? ze jestem su*ą? bo go kocham chociaz on ma mnie krzywdzi? czy tylko wy mozecie byc zranieni przez zle i podle kobiety?
Jeśli cie krzywdzi to daje ci jasny sygnał że cię nie kocha, a w takim wypadku powinienieś dać sobie z nią spokój i poszuakć kogoś komu na tobie naprawdę zależy, a nie uzalać się nad sobą i trwać w związku bez przyszłości.
Większość tutaj ma naprawdę bardzo płytkie myślenie. TO wszystko jeszcze zależy od tego, w jaki sposób krzywdzi; czy mówi Ci wprost, że jesteś beznadziejny i traktuje Cię jak "popychadło losu", czy dajmy na to, w ogóle nie odwzajemnia Twojego uczucia, jest zimna jak głaz. Z tym drugim może być tak, że po prostu się boi... nie mam pojęcia o co, o przyszłość, nie chce się rozczarować lub ma jakieś sobie tylko znane pesymizmy. Powinniście porozmawiać jak najszczerzej tylko się da, OBOJE powiedzieć sobie wszystko po kilka razy. Jeśli to nie pomoże, to wtedy może być to związek bez przyszłości. A zresztą nie wiem, ja łamię stereotypy, jestem oryginałem życiowym tworzącym dziwne filozofie, z którymi utożsamić się może jakiś 1% ludzi na Ziemi, więc pewnie nikomu nigdy nie pomogę, a zostanę tylko zmieszany z błotem i nazwany wariatem, pier*olonym optymistą wąchającym słitaśne kwiatuszki na Motylkowej Łące, lub po prostu głupkiem, który nie wie nic o życiu. Hey.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 sierpnia 2010 o 21:34
To by zalezało od tego czy są ze sobą w związku. Bo jeśli ona go nie kocha a mimo to nie
zamierza z nim zerwać, to zwyczajnie chamsko wodzi go za nos. Z drugiej strony to mogłaby też być miłosć jednostronna, a jeśli ona mu nic nie obiecywała to nie ma wobec niego żadnych zobowiązań.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 sierpnia 2010 o 20:47
Jeśli Cię krzywdzi to trochę do dupy i świadczy to tylko o niej. Skoro od niej nie odszedłeś to znaczy, że masz niską samoocenę bo już dawno byś ją zostawił, a tak pewnie myślisz, że inna się Tobą nie zainteresuje i dlatego z nią jesteś a to błąd. Przemyśl dobrze, czy chcesz być z kimś kto Cię rani. Wiem, powiesz, że ją kochasz, ale możesz pokochać przecież inną kobietę, która zasłuży sobie na Twoje wielkie uczucie.
Nie. Nie wiesz co to milosc, jesli mowisz ze nie chce zostawic jej, bo nei znajde innej. Nie chce zostawic jej bo ją kocham. I nie chce obdarzac uczuciem nikogo innego. Wiec ciagle umieram, i dostaje gwozdziami w twarz, ale staram sie zeby ja zmienic i jej podejscie
Święta racja, ale jeśli partner/-ka są durni to potrafią wejść w psychikę człowieka i tak mu namieszać, że nie będzie w stanie widzieć świata poza tą właśnie osobą i wtedy rozstanie nie wchodzi w grę
Takie traktowanie jest w pełni akceptowalne przez prawdziwego faceta i może być z tego zadowolony że ma kochaną suczkę a nie p...ną wredną sukę. Ode mnie plus 4 u boś mnie rozbawił :D
Wy ludzie chyba macie coś z głowami. Zwierzęta nie kochają tylko po prostu się przywiązują. Coraz więcej ludzi przypisuje zwierzętom cechy, których nie posiadają i nigdy posiadać nie będą, chyba że w bajkach. Ostatnio jedna babka opowiadała, że jej pies jest chory i chyba weźmie kredyt żeby go wyleczyć (kilkanaście tysięcy!). Ludzie zupełnie powariowali. Gdyby tak o innych ludzi dbali jak o swoje zwierzęta, to by było pięknie.
Przykro mi stary, ale to tylko i wyłącznie Twoja wina. Krzywdzi Cię, bo jej na to po prostu pozwalasz. Tylko od Ciebie zależy, czy będziesz jej kochankiem czy chłopakiem, czy pieskiem. A wiesz, dlaczego latanie za kobietą powoduje odrzucenie Ciebie? Bo nie tego kobiety od nas oczekują. Facet ma być podporą, ma być odporny na jej manipulacje, fochy, humory itp. Facet dla kobiety atrakcyjny ma jedną cechę - jest pewny siebie. To nie do końca jest tak, że "kobiety wolą chamów". Wybierają takich gości, bo są mniejszym złem niż przydupasy, ale w głębi serca marzą o prawdziwym mężczyźnie - takim, który nie będzie udawał pewności siebie na pokaz, tylko po prostu będzie ją miał. Może się to wydawać dziwne, ale kobieta czuje się w związku bezpiecznie, kiedy nie ma ona nad nim kontroli, bo ma ją jej mężczyzna. Dlaczego jest tyle "piesków"? Głównie z powodu bzdur wciskanych przez społeczeństwo ma temat relacji damsko-męskich. Przyjęło się, że facet ma latać z kwiatami, obsypywać kwiatami i komplementami i inne bzdury. Owszem, komplementy i kwiaty nie są złe, pod warunkiem, że są odpowiednio "dawkowane". Czyli dajecie kwiatka lub mówicie komplement tylko wtedy, gdy kobieta zrobiła coś dla was. Kobiecie chce się rzygać na widok faceta, który bezustannie i bez powodu obsypuje kobiety tonami kwiatów i milionami komplementów. Taki facet będzie właśnie "pieskiem" i nie będzie mógł liczyć na nic więcej niż przyjaźń. Jak wyjść z takiej sytuacji? A poszukaj w internecie stron o podrywaniu. Sam skorzystałem z jednej z nich i polecam. Powie ktoś, że to żałosne? Spróbuj, co Ci szkodzi. Będziesz zdziwiony efektami. Strony te nie są tylko i wyłącznie o podrywaniu, ale po prostu o tym, jak być prawdziwym mężczyzną, tak upragnionym przez kobiety. Panowie - do roboty! Zmieniajcie siebie i uszczęśliwiajcie napotkane kobiety. Pokażcie im, że prawdziwi mężczyźni mają się dobrze i nie podzielili losu dinozaurów. Pozdrawiam wszystkich i powodzenia. Życzę zadowolenia ze zmian, a kobietom spotkania prawdziwego mężczyzny :)
svt40 - gratuluję zrozumienia kobiety ;D i potwierdzam. Naprawdę większośc z nas nienawidzi facetów "nijakich". Wolimy jak facet ma własne zdanie i jest pewny siebie, jak powiedziałes - jest odporny na nasze manipulacje i fochy. Moze małolatom podobają się tacy podporządkowani, ale jeśli chodzi o poważny związek to niestety to nie wyjdzie. Miło, jak facet powie komplement, da jakiegos kwiatka, ale bez przesady... bo im rzadziej tym bardziej szczere sie to wydaje.
Prawda boli... chyba żaden Demot ostatnimi czasu tak mnie nie zdemotywował.. Tak bardzo kocham... A liczy się tylko to jaki jestem okropny i jak mało dla niej robie :( A robie wszystko co tylko mogę.
Łeee ! mam to samo ! Ku**asz mac ! Ona mnie zlewa, itd krzywdzi wbija gwozdzie w serce, zaufanie pada. Nie ma go. ALe ofc ja sie staram zeby je odbudowac. Mowie co powinna robic zeby bylo dobrze. Ale dalej ma w d**e. Bo wie lepiej. Wie lepiej co na mnie podziala. Ona mnie krzywdzi, ja staram sie zebym JA jej zaufal, mimo ze to ona powinna, staram sie, staje na rzesach, a ona ma pretensje jescze ze sie zrobilem nerwowy i nie wytrzymuje nerwowo. Ku**a! Ale ja Ją kocham i mam gdzies, moze kiedys sie zmieni, a jesli nie to ch..!
Toksyczna miłość. I od takiej należy się trzymać z daleka. Ona Cię krzywdzi, ale kto Ci każe cały czas być w
jej pobliżu? Sam jej pozwalasz na sprawianie sobie bólu. Istnieją takie dziewczyny, którym podnosi się samoocena, gdy mają przy sobie kogoś tak bardzo oddanego. Odejdź - może zrozumie, co straciła. Jeśli nie to nie
była Ciebie warta. Taka terapia szokowa czasem pomaga.I to działa w obie strony.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 sierpnia 2010 o 22:43
Ja to przerobiłem już. Taka jedna bitches mnie bez przerwy krzywdziła, a ja bez przerwy ją kochałem. W końcu otrząsnąłem się. Stwierdziłem, że mam na nią wyj**ane i to ona nie wie co traci !!! I teraz jestem happy ;]
i o to własnie chodzi zeby w koncu przejzec(był tez taki demot na głównej) i isc dalej... wtedy napewno człowiek jest szczesliwszy gdy pozbedzie sie problemu...
Miało nie być już tego shitu... Przyznajesz, że traktuje cię jak psa, jednak ty ją "kochasz"? Liczysz na medal, czy co? Albo jesteś facetem, albo... psem. Innej możliwości nie ma.
Bo kobiety są tak złeeee! W ogóle -dlaczego z nimi jeszcze rozmawiacie?? Przecież to i tak prowadzi tylko do nieszczęść! ///Pozdrowienia dla admina-mężczyzny-ideała.
Fakt, że w dzisiejszych czasach jest takich tępych i zadufanych w sobie lasek mnóstwo, nie daje Wam prawa, żeby wrzucać nas do "jednego wora". W przyszłości proponuje patrzeć bardziej na wnętrze, niż na dupe i przestać narzekać. Najpierw jesteście mega podjarani, że wyhaczyliście zajebi*sta dupe, która śmiga niemal w samych stringach po mieście, a potem marudzicie, że to szmata itd... Chłopaki... sami pomyślcie i zastanówcie się o co Wam chodzi ;/ O lans wśród koleżków, czy o prawdziwe uczucie.
masz racje... mina mi zrzęła...
Kwintesencja demotów sama w sobie...
Tylko ja się pytam... czego on nie ma "true demotivator"
i te 600 głosów na (-) to chyba dziewczyny dały
Słuchajcie... !!!
02,11,08r Mojego byłego chłopaka przyjaciel się powiesił... [*]
Znałam Go pół roku... Niedawno... Siedziałam sobie sama w domu i
oglądałam tv... i zauwarzyłam zapalone światło w łazience... (w łazience
się powiesił) Zgasiłam je... Zapalało się kilkakrotnie...
Póżniej spadła szklanka... a następnie klucze z wieszaka...
Wpadłam w lekką panike szczerze mówiąc...
Zadzwoniłam do jego mamy...
Powiedziała: Poproś go aby poruszył jakimś przedmiotem... Odparłam OK...
Położyłam na stole zośkę z piórkami... Zapytałam... XXX Jeśli tu jesteś
porusz tym... i... To się poruszyło... Serio... Zaczełam płakać,krzyczeć
i zadzwoniłam do jego mamy jeszcze raz... Powiedziałam...: Nie chce żeby
on tu był... chce żeby sobie poszedl... No i poszedł...
Kilka dni póżniej...
Leże na łóżku było ok. 2 w nocy... Leże i czuje jak ktoś dmucha mi w
twarz... Otwieram oczy i widze XXX pochylonego nade mną...
Powiem wam że dzien po jego śmierci byłam w tej właśnie łazience i
czułam sie strasznie... To jest dla mnie koszmar...
Czemu on do mnie przychodzi ?
I wiecie Co ?? Twraz też przy mnie jest... Czuje to... I bardzo się
boję... Chodz wiem że nic mi nie zrobi [*]
bajko pisarka lol a raczej horroro pisarka z tym że dla mnie takie horrory to g...o. A jak przypadkiem ty naprawde masz takie jazdy to idź się leczyć na głowę lol
mimo ze jestem dziewczyna w takiej sytuacji jestem za chłopakami... przeciez nie mozemy tak nimi poniewierac...
i wkurzaja mnie te dziewczyny które pisza ze nie lubia jak ich chłopak powtarza jakie to nie sa wspaniałe...
bo jak przyjdzie co do czego to sie tylko domagaja komplementów...
Jak tak mówisz to można pomysleć że takie sytuacje się zdarzaja tylko chłopakom. A
tak sie składa że równie często jest na odwrót. Nie można tak stawiać sprawy jakby typowa kobieta była zła i w ogóle be, a typowy mężczyźna to święty meczennik.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 sierpnia 2010 o 14:19
Prawdziwa miłość to dojrzała miłość. I to powinno działac w obie strony. Powiedzmy: chłopak chce być z dziewczyną, jest dla niego wręcz bóstwem. Ona go jednak nie chce. I co za sens dalej sie uganiac za nią? Ma być z nim z litości? I co to dla niego za szczęście? Co wy faceci, jakies sado-maso jesteście? Nie to nie, i tyle. Prawdziwa miłość miedzy innymi to taka, w której potrafi sie dostrzec prawdę, i poniesć konsekwencje tej prawdy. Umieć sie z nią pogodzić.
Jestem zdania, że lepiej się rozstać z taką/takim i odcierpieć swoje przez jakiś czas niż męczyć się całe życie...nikt nie ma prawa się nad nami znęcać, a my nie musimy skazywać nas samych na męczarnie...plus oczywiśćie i życzę Tobie Kiram abyś znalazł w sobie siłę by odmienić swój los...pozdrawiam
Czuje to samo co ty.strasznie mnie skrzywdzila i na koncu dowiedzialem sie jeszcze, ze nie zasluguje na nia, po 2letnim zwiazku, a ja ja wciaz kocham...modle sie zeby ta milosc przerodzila sie w nienawisc, ale to moj pierwszy taki powazny zwiazek i wiem ze nie bedzie latwo.a najgorsza jest ta obojetnosc z jej strony jakby ten caly okres w ogole nie mial dla niej znaczenia i z dnia na dzien odkochala sie ;(
ja pierdocze ludzie ogarnijcie się, jak ktoś was nei szanuje to się mowi wypierd4laj, a nie prezentuje się zachowanie debila-masochisty :D
Ogarnijcie się ludzie i przestancie pozwalac aby ktokolwiek włazil wam na łeb - a jezeli nie chcecie, to tylko i wyłącznie wasza wina, więc nie płaczcie bo żal mi się was robi
Głowna :) +
Jezeli kobieta krzywdzi faceta mimo tego ze on ja NAPRAWDE mocno kocha - nie zasluguje na jego milosc. Jednak fakt - milosc jest slepa i ciezko sie po prostu "odkochac".
czemu kurva ten demot musi być tak prawdziwy... nienawidze za to kobiet że nawet jak mnie spychają na kraniec swojego życia ja i tak jestem jak ten pies czekający z nadzieją że może bedzie lepiej ale i tak zawsze dostaje kopa i lece w ta przepaśc
A może jakakolwiek osoba, która krzywdzi zakochanego/zakochaną nie zasługuje na jakąkolwiek miłość?
to w takim razie facet mnie krzywdzi ale to ja jestem jak suka?
plus! jestem kobietą, ale myśl przewodnia powinna działać i w przeciwna stronę!
Kocham Cie Justysiu :*
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2011 o 14:47
straszne, radzę się ogarnąć
Autor chyba zrobil literowke w slowie "frajer".
Czasem tak bywa :(
jakie to smutne UEEEE!!!!! (emowatory, a nie demotywatory :P)
też tak mam... ale biorę się w garść :)
"jest ciężko ale się trzymam"? Jaki to ma sens?
na ile czasu sie ogarniesz z tym wszystkim?? tydzien?? dwa?? i tak nie zapomnisz nie da sie. Dziekuje za uwage dobranoc!
Zaczyna się zlewka. Czyli jej nie ma prawa się odwidzieć?
Brylcio, jeszcze nie jeden raz coś się takiego wydarzy, kurde moja mnie rzuciła w piątek jak wróciła z obozu, a ja zamiast się rozglądać za nową to próbuje obczaić jak by to ją jeszcze raz rozkochac we mnie, i też się czuje jak pies bo innej po prostu nie chce same pustaki na około a Ta Moja to skarb
Ale karmi cie i wypuszcza na noc?
i tak sie na mistrzów nie dostaniesz ;] :P
Przejdzie Ci.
nie ma co się brać w garść i płakać życie leci dalej weź pokarz na co Cię stać i niech ona żałuje gdy zobaczy co straciła ;)
bla bla, latwo powiedziec, trudniej zrobic
a czy ja mówię, że łatwo ? jednak czasami trzeba zebrać się i ruszyć dupę żeby coś zrobić a nie tylko narzekać na swój los
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 sierpnia 2010 o 19:55
Gdy sie spotka tak cudowna osobe, a potem okazuje sie ze nie bedzie tak pieknie jak myslelismy, wcale nie jest tak latwo. Nasze marzenia spadaja w przepasc i nie latwo jest sie z tym pogodzic.. :(
kolego właśnie dlatego jesteśmy nazywani "psami" na dupy ;] bo jak nam siądą na głowę to już nic nie zrobimy bo one wykorzystują naszą dobroć i naiwność...
+ ; )
U mnie jest na odwrót.. ode mnie wielki [+]
smutne lecz prawdziwe +
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 sierpnia 2010 o 19:36
nie ta to inna proste...
Do porządnych zawsze przyczepiają się jakieś chamice.
Przekaże starą prawdę otóż gdy jej sobie odpowiednie nie ustawisz to będziesz miał tak za każdym razem.Nie mów jej co chwile że ją kochasz bo sobie pomyśli " do takiego to mogę wrócić zawsze no i pójdzie do innego" Związek to jak gra w szachy, ile zostawisz sobie pionków tyle będziesz miał ruchów. Więc najlepsze pionki zostawiaj na koniec.
to akurat prawda ; ) z tymi szachami :D
ale czasami sie nie da wytrzymac : P albo przynajmniej jest bardzo ciezko : )
Dobre ;D i jako kobieta przyznaję rację. Weźcie się faceci za siebie bo takich "pipek" to żadna nie chce. A jak dacie powód do zazdrości to większe prawdopodobieństwo, że jednak zechce.
Ale nie... łatwiej patrzeć, wyć, narzekać i użalać sie nad sobą.
A ja jako kobieta dodam od siebie, że najwiekszym, a jednocześnie z jakiegoś dziwnego powodu najczęstszym błędem meżczyzn jest powtarzanie kobietom "Ty jesteś taka wspaniała, a ja przy tobie jestem taki beznadziejny, nie jestem ciebie wart!". No Boże drogi - jaka szanująca się kobieta umówi sie z facetem który sam przyznaje, że nie jest jej wart? W ten sposób tylko dajecie jej do zrozumienia, że zasługuje na kogos lepszego. Najlepszy sposób na wzbudzenie zainteresowania kobiety to zaimponowanie jej, zasugerowanie że jak najbardziej jesteście jej warci, a wręcz ze to ona powinna o was zabiegać.
coś w tym jest bo gram w szachy i mam problem z dziewczyną
Hmm, ciekawe skąd to znam....
świetny demot na +
a w druga to jak to dziala? ze co? ze jestem su*ą? bo go kocham chociaz on ma mnie krzywdzi? czy tylko wy mozecie byc zranieni przez zle i podle kobiety?
Tak właśnie trzeba znaleźć się w takiej sytuacji.. i ja cię doskonale rozumiem... Tylko u mnie jest na odwrót.
Powiem ci jdeno stary spieprzaj od niej jak najdalej.
Kur*a, smutne..
|| +
Zawsze pozostaje ci kość :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 sierpnia 2010 o 20:21
smutne i prawdziwe=/ jedynym lekarstwem na to jest zakochać się w innej
ale skoro kochasz ta... to nie jest tak łatwo pokochac inna... niestety,...
Jeśli cie krzywdzi to daje ci jasny sygnał że cię nie kocha, a w takim wypadku powinienieś dać sobie z nią spokój i poszuakć kogoś komu na tobie naprawdę zależy, a nie uzalać się nad sobą i trwać w związku bez przyszłości.
Większość tutaj ma naprawdę bardzo płytkie myślenie. TO wszystko jeszcze zależy od tego, w jaki sposób krzywdzi; czy mówi Ci wprost, że jesteś beznadziejny i traktuje Cię jak "popychadło losu", czy dajmy na to, w ogóle nie odwzajemnia Twojego uczucia, jest zimna jak głaz. Z tym drugim może być tak, że po prostu się boi... nie mam pojęcia o co, o przyszłość, nie chce się rozczarować lub ma jakieś sobie tylko znane pesymizmy. Powinniście porozmawiać jak najszczerzej tylko się da, OBOJE powiedzieć sobie wszystko po kilka razy. Jeśli to nie pomoże, to wtedy może być to związek bez przyszłości. A zresztą nie wiem, ja łamię stereotypy, jestem oryginałem życiowym tworzącym dziwne filozofie, z którymi utożsamić się może jakiś 1% ludzi na Ziemi, więc pewnie nikomu nigdy nie pomogę, a zostanę tylko zmieszany z błotem i nazwany wariatem, pier*olonym optymistą wąchającym słitaśne kwiatuszki na Motylkowej Łące, lub po prostu głupkiem, który nie wie nic o życiu. Hey.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 sierpnia 2010 o 21:34
Na prawde dobry demot. Zabolało. Ogromny plus.
Ugryź ją w d.pe stary, może zarazi się wścieklizną ;)
to nie jej wina, że Ty nadal ją kochasz, więc sam się stawiasz w pozycji psa, który zawsze jest przy nodze;/
To by zalezało od tego czy są ze sobą w związku. Bo jeśli ona go nie kocha a mimo to nie
zamierza z nim zerwać, to zwyczajnie chamsko wodzi go za nos. Z drugiej strony to mogłaby też być miłosć jednostronna, a jeśli ona mu nic nie obiecywała to nie ma wobec niego żadnych zobowiązań.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 sierpnia 2010 o 20:47
Morpheme - znów mamy podobne zdania. Tak wiec nie będę powtarzać.
To musi być jakaś suka
ktoś kto krzywdzi psa nie jest w stanie kochać
U mnie jest odwrotnie. Znaczy to ON mnie krzywdzi, a ja GO kocham.
no ba
Jeśli Cię krzywdzi to trochę do dupy i świadczy to tylko o niej. Skoro od niej nie odszedłeś to znaczy, że masz niską samoocenę bo już dawno byś ją zostawił, a tak pewnie myślisz, że inna się Tobą nie zainteresuje i dlatego z nią jesteś a to błąd. Przemyśl dobrze, czy chcesz być z kimś kto Cię rani. Wiem, powiesz, że ją kochasz, ale możesz pokochać przecież inną kobietę, która zasłuży sobie na Twoje wielkie uczucie.
Nie. Nie wiesz co to milosc, jesli mowisz ze nie chce zostawic jej, bo nei znajde innej. Nie chce zostawic jej bo ją kocham. I nie chce obdarzac uczuciem nikogo innego. Wiec ciagle umieram, i dostaje gwozdziami w twarz, ale staram sie zeby ja zmienic i jej podejscie
Co z tego, że ty ja kochasz, skoro ona ciebie nie kocha? Nikt nie ma obowiązku wiazać się z ludźmi wyłącznie z litości.
Jak się nie potrafi rzucić bezwartościowego partnera, to jest się zwykłym kretynem, który ma, na co zasłużył.
Święta racja, ale jeśli partner/-ka są durni to potrafią wejść w psychikę człowieka i tak mu namieszać, że nie będzie w stanie widzieć świata poza tą właśnie osobą i wtedy rozstanie nie wchodzi w grę
czesto jest tez odwrotnie...
Kobieta powinna traktować mężczyznę jak psa:Dawać dobrze zjeść, nie drażnić i wypuszczać na noc.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 sierpnia 2010 o 21:09
Takie traktowanie jest w pełni akceptowalne przez prawdziwego faceta i może być z tego zadowolony że ma kochaną suczkę a nie p...ną wredną sukę. Ode mnie plus 4 u boś mnie rozbawił :D
Wy ludzie chyba macie coś z głowami. Zwierzęta nie kochają tylko po prostu się przywiązują. Coraz więcej ludzi przypisuje zwierzętom cechy, których nie posiadają i nigdy posiadać nie będą, chyba że w bajkach. Ostatnio jedna babka opowiadała, że jej pies jest chory i chyba weźmie kredyt żeby go wyleczyć (kilkanaście tysięcy!). Ludzie zupełnie powariowali. Gdyby tak o innych ludzi dbali jak o swoje zwierzęta, to by było pięknie.
Przykro mi stary, ale to tylko i wyłącznie Twoja wina. Krzywdzi Cię, bo jej na to po prostu pozwalasz. Tylko od Ciebie zależy, czy będziesz jej kochankiem czy chłopakiem, czy pieskiem. A wiesz, dlaczego latanie za kobietą powoduje odrzucenie Ciebie? Bo nie tego kobiety od nas oczekują. Facet ma być podporą, ma być odporny na jej manipulacje, fochy, humory itp. Facet dla kobiety atrakcyjny ma jedną cechę - jest pewny siebie. To nie do końca jest tak, że "kobiety wolą chamów". Wybierają takich gości, bo są mniejszym złem niż przydupasy, ale w głębi serca marzą o prawdziwym mężczyźnie - takim, który nie będzie udawał pewności siebie na pokaz, tylko po prostu będzie ją miał. Może się to wydawać dziwne, ale kobieta czuje się w związku bezpiecznie, kiedy nie ma ona nad nim kontroli, bo ma ją jej mężczyzna. Dlaczego jest tyle "piesków"? Głównie z powodu bzdur wciskanych przez społeczeństwo ma temat relacji damsko-męskich. Przyjęło się, że facet ma latać z kwiatami, obsypywać kwiatami i komplementami i inne bzdury. Owszem, komplementy i kwiaty nie są złe, pod warunkiem, że są odpowiednio "dawkowane". Czyli dajecie kwiatka lub mówicie komplement tylko wtedy, gdy kobieta zrobiła coś dla was. Kobiecie chce się rzygać na widok faceta, który bezustannie i bez powodu obsypuje kobiety tonami kwiatów i milionami komplementów. Taki facet będzie właśnie "pieskiem" i nie będzie mógł liczyć na nic więcej niż przyjaźń. Jak wyjść z takiej sytuacji? A poszukaj w internecie stron o podrywaniu. Sam skorzystałem z jednej z nich i polecam. Powie ktoś, że to żałosne? Spróbuj, co Ci szkodzi. Będziesz zdziwiony efektami. Strony te nie są tylko i wyłącznie o podrywaniu, ale po prostu o tym, jak być prawdziwym mężczyzną, tak upragnionym przez kobiety. Panowie - do roboty! Zmieniajcie siebie i uszczęśliwiajcie napotkane kobiety. Pokażcie im, że prawdziwi mężczyźni mają się dobrze i nie podzielili losu dinozaurów. Pozdrawiam wszystkich i powodzenia. Życzę zadowolenia ze zmian, a kobietom spotkania prawdziwego mężczyzny :)
svt40 - gratuluję zrozumienia kobiety ;D i potwierdzam. Naprawdę większośc z nas nienawidzi facetów "nijakich". Wolimy jak facet ma własne zdanie i jest pewny siebie, jak powiedziałes - jest odporny na nasze manipulacje i fochy. Moze małolatom podobają się tacy podporządkowani, ale jeśli chodzi o poważny związek to niestety to nie wyjdzie. Miło, jak facet powie komplement, da jakiegos kwiatka, ale bez przesady... bo im rzadziej tym bardziej szczere sie to wydaje.
heh coś o tym wiem mam tak już od paru miesięcy i nie jest z tym dobrze ...
Prawda boli... chyba żaden Demot ostatnimi czasu tak mnie nie zdemotywował.. Tak bardzo kocham... A liczy się tylko to jaki jestem okropny i jak mało dla niej robie :( A robie wszystko co tylko mogę.
Łeee ! mam to samo ! Ku**asz mac ! Ona mnie zlewa, itd krzywdzi wbija gwozdzie w serce, zaufanie pada. Nie ma go. ALe ofc ja sie staram zeby je odbudowac. Mowie co powinna robic zeby bylo dobrze. Ale dalej ma w d**e. Bo wie lepiej. Wie lepiej co na mnie podziala. Ona mnie krzywdzi, ja staram sie zebym JA jej zaufal, mimo ze to ona powinna, staram sie, staje na rzesach, a ona ma pretensje jescze ze sie zrobilem nerwowy i nie wytrzymuje nerwowo. Ku**a! Ale ja Ją kocham i mam gdzies, moze kiedys sie zmieni, a jesli nie to ch..!
Wiesz, kobieta... ^^
Prawdziwy sado-maso z ciebie, nie przejmuj się takie dewiacje seksualne sie zdarzają.
U mnie jest tak samo.. ;(. Dokladnie tak jak w democie.. ciesze sie ze jest na głownej [+].
Z zycia na demoty..
Dokładnie wiem o czym mówisz, też tak mam... Jak najbardziej zasłużyło na główną.
Toksyczna miłość. I od takiej należy się trzymać z daleka. Ona Cię krzywdzi, ale kto Ci każe cały czas być w
jej pobliżu? Sam jej pozwalasz na sprawianie sobie bólu. Istnieją takie dziewczyny, którym podnosi się samoocena, gdy mają przy sobie kogoś tak bardzo oddanego. Odejdź - może zrozumie, co straciła. Jeśli nie to nie
była Ciebie warta. Taka terapia szokowa czasem pomaga.I to działa w obie strony.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 sierpnia 2010 o 22:43
to takie...prawdziwe.
plus.
Bardzo duży plus zrobiło na mnie to wrażenie bo to jest wziete z życia
To ja dla niego jestem suka....
Ja to przerobiłem już. Taka jedna bitches mnie bez przerwy krzywdziła, a ja bez przerwy ją kochałem. W końcu otrząsnąłem się. Stwierdziłem, że mam na nią wyj**ane i to ona nie wie co traci !!! I teraz jestem happy ;]
i o to własnie chodzi zeby w koncu przejzec(był tez taki demot na głównej) i isc dalej... wtedy napewno człowiek jest szczesliwszy gdy pozbedzie sie problemu...
obaj macie po plusie. Bo na p... świat się nie kończy :) Jest multum rzeczy czy też nawet i ludzi którymi można i trzeba sie zainteresować.
jak sobie dajesz tak masz, precz z frajernia!
Bez urazy, ale to żałosne...
Tró demot.
Wspaniały demot i jakże prawdziwy... Ode mnie ogromny plus i dodaję do ulubionych.
Demot pierwsza klasa. Plus, tym bardziej, że mam podobnie.
Miało nie być już tego shitu... Przyznajesz, że traktuje cię jak psa, jednak ty ją "kochasz"? Liczysz na medal, czy co? Albo jesteś facetem, albo... psem. Innej możliwości nie ma.
Bo kobiety są tak złeeee! W ogóle -dlaczego z nimi jeszcze rozmawiacie?? Przecież to i tak prowadzi tylko do nieszczęść! ///Pozdrowienia dla admina-mężczyzny-ideała.
Fakt, że w dzisiejszych czasach jest takich tępych i zadufanych w sobie lasek mnóstwo, nie daje Wam prawa, żeby wrzucać nas do "jednego wora". W przyszłości proponuje patrzeć bardziej na wnętrze, niż na dupe i przestać narzekać. Najpierw jesteście mega podjarani, że wyhaczyliście zajebi*sta dupe, która śmiga niemal w samych stringach po mieście, a potem marudzicie, że to szmata itd... Chłopaki... sami pomyślcie i zastanówcie się o co Wam chodzi ;/ O lans wśród koleżków, czy o prawdziwe uczucie.
smutne... prawdziwe...
nie na zaje*bisty początek dnia :/ tak dającego kopa w tyłek DEMOTA dawno nie widziałem.
masz racje... mina mi zrzęła...
Kwintesencja demotów sama w sobie...
Tylko ja się pytam... czego on nie ma "true demotivator"
i te 600 głosów na (-) to chyba dziewczyny dały
Słuchajcie... !!!
02,11,08r Mojego byłego chłopaka przyjaciel się powiesił... [*]
Znałam Go pół roku... Niedawno... Siedziałam sobie sama w domu i
oglądałam tv... i zauwarzyłam zapalone światło w łazience... (w łazience
się powiesił) Zgasiłam je... Zapalało się kilkakrotnie...
Póżniej spadła szklanka... a następnie klucze z wieszaka...
Wpadłam w lekką panike szczerze mówiąc...
Zadzwoniłam do jego mamy...
Powiedziała: Poproś go aby poruszył jakimś przedmiotem... Odparłam OK...
Położyłam na stole zośkę z piórkami... Zapytałam... XXX Jeśli tu jesteś
porusz tym... i... To się poruszyło... Serio... Zaczełam płakać,krzyczeć
i zadzwoniłam do jego mamy jeszcze raz... Powiedziałam...: Nie chce żeby
on tu był... chce żeby sobie poszedl... No i poszedł...
Kilka dni póżniej...
Leże na łóżku było ok. 2 w nocy... Leże i czuje jak ktoś dmucha mi w
twarz... Otwieram oczy i widze XXX pochylonego nade mną...
Powiem wam że dzien po jego śmierci byłam w tej właśnie łazience i
czułam sie strasznie... To jest dla mnie koszmar...
Czemu on do mnie przychodzi ?
I wiecie Co ?? Twraz też przy mnie jest... Czuje to... I bardzo się
boję... Chodz wiem że nic mi nie zrobi [*]
Pomodl sie i pogadaj z nim ze nie chcesz zeby on Cie nachodzil. Popros go.
bajko pisarka lol a raczej horroro pisarka z tym że dla mnie takie horrory to g...o. A jak przypadkiem ty naprawde masz takie jazdy to idź się leczyć na głowę lol
Aż łezka w oku się kręci :/
mimo ze jestem dziewczyna w takiej sytuacji jestem za chłopakami... przeciez nie mozemy tak nimi poniewierac...
i wkurzaja mnie te dziewczyny które pisza ze nie lubia jak ich chłopak powtarza jakie to nie sa wspaniałe...
bo jak przyjdzie co do czego to sie tylko domagaja komplementów...
Jak tak mówisz to można pomysleć że takie sytuacje się zdarzaja tylko chłopakom. A
tak sie składa że równie często jest na odwrót. Nie można tak stawiać sprawy jakby typowa kobieta była zła i w ogóle be, a typowy mężczyźna to święty meczennik.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 sierpnia 2010 o 14:19
prawda...:( niestety:(
prawda jest bolesna..;(
prawdziwa miłość właśnie na tym polega.
Prawdziwa miłość to dojrzała miłość. I to powinno działac w obie strony. Powiedzmy: chłopak chce być z dziewczyną, jest dla niego wręcz bóstwem. Ona go jednak nie chce. I co za sens dalej sie uganiac za nią? Ma być z nim z litości? I co to dla niego za szczęście? Co wy faceci, jakies sado-maso jesteście? Nie to nie, i tyle. Prawdziwa miłość miedzy innymi to taka, w której potrafi sie dostrzec prawdę, i poniesć konsekwencje tej prawdy. Umieć sie z nią pogodzić.
niby na czym??? na wiecznym bólu???
Pie*dolić kobiety, psa mi szkoda - Będziesz krzywdził psa, a on i tak cię będzie kochał i nigdy nie przestanie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 sierpnia 2010 o 15:47
wczoraj uslyszalam od chlopaka: "Kochanie nie przezylbym jakby cos Ci sie stalo. Jestem jak pies i umieram razem ze swoim panem" :)
Albo gdy da rękę ty odajesz całego siebie .
aco to ma wpsolnego z psem?
heheh wypisz wymaluj wlasnie sie w tkaiej sytuacji znajduje;d
zycie;d ale mnie nie zdemotywywowalo;d trzaa sobie radzic;d a czas goi rany;p
i tak ma byc;p podziwiam za takie podejscie do zycia ;d
P_izda jesteś, a nie pies
A DLA INNYCH JESTEŚ IDIOTĄ! RZUĆ K....Ę a nie płaczesz że cię krzywdzi ty naiwny głąbie. Uczucia to chemia, jak się uzależniłeś to się k... lecz!!
Jestem zdania, że lepiej się rozstać z taką/takim i odcierpieć swoje przez jakiś czas niż męczyć się całe życie...nikt nie ma prawa się nad nami znęcać, a my nie musimy skazywać nas samych na męczarnie...plus oczywiśćie i życzę Tobie Kiram abyś znalazł w sobie siłę by odmienić swój los...pozdrawiam
Czuje to samo co ty.strasznie mnie skrzywdzila i na koncu dowiedzialem sie jeszcze, ze nie zasluguje na nia, po 2letnim zwiazku, a ja ja wciaz kocham...modle sie zeby ta milosc przerodzila sie w nienawisc, ale to moj pierwszy taki powazny zwiazek i wiem ze nie bedzie latwo.a najgorsza jest ta obojetnosc z jej strony jakby ten caly okres w ogole nie mial dla niej znaczenia i z dnia na dzien odkochala sie ;(
ja pierdocze ludzie ogarnijcie się, jak ktoś was nei szanuje to się mowi wypierd4laj, a nie prezentuje się zachowanie debila-masochisty :D
Ogarnijcie się ludzie i przestancie pozwalac aby ktokolwiek włazil wam na łeb - a jezeli nie chcecie, to tylko i wyłącznie wasza wina, więc nie płaczcie bo żal mi się was robi
Mam To Samo u Siebie... ;/ Wielki + ode mnie..
deep to nie jest k*r*a takie latwe...ja mam ku*wa namieszane w bani przez taka jedna ku**a!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1