Zdaję mi się, że Korn, ale nie jestem pewny bo nie słucham takiego badziewia. Wolę prawdziwy
metal niż takich pseudo wykonawców jak oni. W ogóle co to za zespół, który w tekstach nawołuje do ćpania i przemocy?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 sierpnia 2010 o 18:44
Do zobaczenia w Katowicach 27.08.2010 r. na koncercie !
Dla tych którzy mogą nie rozumieć demota. Wokalista zespołu (Jonathan Davis) miał bardzo ciężkie dzieciństwo i ukrywał to. Kiedy wstąpił do KoRna napisał o tym kilka utworów które grają na koncertach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 sierpnia 2010 o 18:43
Oczywiście, że KoRn! @Cyranek zachowaj swoje przemyślenia dla siebie i nie nazywaj ich badziewiem. No bo skoro nie słuchasz ich, to skąd możesz wiedzieć jak grają?
@jasagain: jeśli dla Ciebie Korn to metal to nie słyszałeś chyba nigdy metalu. Nu metal zwany
inaczej mallcorem z metalem nie ma NIC absolutnie NIC wspólnego. "Nie lubię" nie znaczy "nie słyszałem". Znam ich twórczość dlatego się wypowiadam.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 sierpnia 2010 o 18:48
@DanteMorius: Miles Davis tworzy dobrą muzykę i nie nazywa jej metalem bo wie, że tak nie jest. Korn próbuje wmawiać wszystkim, że gra coś czego nie gra.
Też byłem kiedyś taki tru jak Ty, Cyrynek. Stary nie warto. lepiej byc otwartym na każdy rodzaj muzyki. Fakt że najwięcej dobrego metalu jest z lat 80 ale Korn nie jest zły (jeśli już go nazwać metalem) Polecam płytę "Untouchables".
Proszę o dokładną i spójną definicję muzyki metalowej. Wtedy rozstrzygnięcie waszego sporu będzie błahostką ;) @Cyrynek mógłbyś gdzieś podać jakieś źródło informacji że Korn uważają się za zespół metalowy? Nie jest to żaden atak z mojej strony, chciałbym zobaczyć tylko w jaki sposób takie stwierdzenie tłumaczą.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 sierpnia 2010 o 19:00
KoRn gra Nu-Metal, Metalcore gra np. Bullet for my Valentine.
Pozatym @Cyrynek ... nie badz taki ograniczony. Ludzie ktorzy mowia zazwyczaj "Ja slucham metalu" nie potrafia sami sie okreslic, swiat idzie do przodu i muzyka ewoluuje. Trzeba isc z duchem czasu i nauczyc sie zyc z innymi rodzajami muzyki a nie mysles ze pod pojeciem "metal" kryje sie tylko grindcore, death metal i black metal.
Wyraziłem się na temat tylko Korna. Powiedziałem, że ich nie lubię, i że to nie jest metal. Tyle. Prawda prawdą, że uważam się za "true", ale nie jestem ograniczony. Słucham nawet popu, ale to, że nie jestem ograniczony nie znaczy, że wszystko ma mi się podobać. @Namigasuke: metal to szerokie pojęcie i nigdy nie myślałem w ten sposób o jakim piszesz. Lubię dużo nowych, młodych zespołów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 sierpnia 2010 o 19:07
@Cyrynek Właśnie KoRn bez przerwy się kłóci, że nie są zespołem nu-metalowym. Oni stworzyli coś nowego i dobrego, nie to co odgrzewane "true metalowe" zespoły... Każdy z nich gra specyficznie i po samym słuchu można każdego z nich łatwo rozpoznać...
To w takim razie nie rozumiem twojego pierwszego komentarza, skoro KoRn to nie metal, to co chrzanisz, że wolisz "prawdziwy metal" (a taki w ogóle jest?) niż ciężki rock SKORO słuchasz także rocku? Widzisz sam się pogubiłem pisząc ten komentarz...
Hmm główna dyskusja toczy się wokół Cyrynka który może i ma rację iż KoRn nie gra metalu dlatego jest on określany mianem NU-METALU. Moim zdaniem drogi Cyrynku sam sprowokowałeś tą bezsensowną dyskusję (w którą włączam się sam jako wierny słuchacz Jonathana) bo swoje zdanie możesz zachować dla siebie, a w tym wypadku wystarczyło napisać "tak jest to plakat Korna" i tyle beż dowalania swoich 4 groszy. Co do tekstów przejrzałem Twojego lasta i szanuje każdy z zespołów którego słuchasz, grają dobrą muzykę ale nie wierzę iż u nich też nie znajdziesz tekstów o przemocy czy ćpaniu a jednak nie wytykam im tego. KoRn także ma wiele wartościowych tekstów, które trzeba zrozumieć i dobrze się w nie wsłuchać, ciekawe rozwiązania muzyczne urozmaicają nie raz jego kompozycje. Skoro Twój gust jest taki szeroki że mimo tego iż uważasz się za TRU sięgasz czasami po POP mam nadzieję nakłonić Cię nieco do posłuchania i wczucia się trochę w ten jak to nazwałeś "badziew" a zapewne zmienisz swoje zdanie.
Pozdrawiam i to tyle z mojej strony jeżeli jesteś ciekawy czego słucham napisz do mnie myślę że znajdziesz u mnie coś ciekawego i w Twoim guście.
Czy to ważne, że Korna nie można nazwać metalem? Czy wyznacznikiem dobrej muzyki u wielkich szanownych metali urodzonych w 93 roku jest to właśnie to? W dodatku pewnie nie odróżniają blacku od funeral doomu, bo w końcu tam gdzie masz skrzeczący wokal, masz już black metalową masturbację. Black metal skończył się na Sodom panowie i panie. I słuchanie właśnie np. Sodom nie przeszkadza mi w słuchaniu Korna czy rapu. Nie pozdrawiam tru pozerów.
@Sianooo18: mówisz z sensem. I masz rację, przypadkiem wywołałem tą bezsensowną dyskusję, którą teraz zakańczam. Btw. Lubię pokazywać swoje zdanie innym :) Nawet przez internet mimo iż tu dyskusje często przeradzają się w kłótnie. pozdrawiam też :)
Cyrynek, KoRn to też jest prawdziwy metal. Dzięki KoRnowi powstał jeden z podgatunków metalu, czyli nu metal. :] Oczywiście "+" szkoda. że nie będzie mnie w Katowicach :(
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 sierpnia 2010 o 18:48
Cyrenek TRU METALOWCU od siedmiu boleści nu metal to nie metalcore do ch*ja jak masz pieprzyć takie farmazony to lepiej nic nie pisz. metalcore to połączenie death metalu z hardcore aktualnie ten gatunek skomercjalizował się przez takie wynalazki jak bullet for my valentine i inne tego typu szmiry ale jeszcze w latach 90tych to był całkiem zajebisty gatunek. a tu masz dowód w postaci polskiej kapeli faust again:
Ciekawe podejście: ktoś ma inny gust muzyczny to jest różową panienką. O ile określanie tak fanek popu przez metali nie jest niczym nowym (choć głupim, de gustibus non est disputandum) to widzę że niektórzy doszli już do poziomu obrażania fana tego samego zespołu bo ma trochę inne zdanie na temat danego utworu. Brawo.
Ty chyba nie zrozumiałeś mojego oburzenia, nazywanie utworu Falling Away From Me utworem "mało-kornowym" jest lekko mówiąc czynem idiotycznym, a dlaczego różowa panienka? "ulubiona piosenka to Coming Undone", polecam remix (nieoficjalny jakiejś "fanki") z udziałem Hanny Montany...
A co do dyskusji ... KoRn wyodrębnił swój własny styl, kochani ! `Korn to amerykański zespół, którego artyści stworzyli zupełnie nowy podgatunek muzyki.`.. to cytat z last.fm . to nu-metal, metal ;)
Kierując się last.fm i ich tagami daleko nie zajdziesz. To taka muzyczna wikipedia gdzie każdy może dodać coś swojego i czasem wychodzi niezły bełkot. Nie mówię, że nie jest przydatny. Sam mam konto i cały czas używam.
@Cyrynek Widzę po twoich komentarzach, że coś Cię gryzie. Trudno Tobie się pogodzić, że ten zespół wybił się poprzez ORYGINALNOŚĆ, a nie jak reszta przez tworzenie SCHEMATYCZNYCH ciągle utworów...?
@Gajer: nie mam nic do tego, że ten zespół się wybił. Ja ich nie lubię, ale czy gdzieś
napisałem, że nie mogę się pogodzić z ich sukcesem? Próbuję was tylko uświadomić, że
słuchając Korna nie słuchacie metalu tylko HARDCORU. A schematyczność w utworach metalowych to rzecz sporna i nie mam ochoty zaczynać drugiego tematu, który nie będzie miał końca..
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 sierpnia 2010 o 19:48
oj ktoś tutaj nieźle bluźni, Korn nigdy nie był i nie będzie należał do hardcoru, to jest całkiem inna muzyka, która rządzi się swoim klimatem i sceną : D Korn to Korn, gra jak gra, nawet lubię, ale mimo wszystko najbardziej podoba mi się unplugged, więc chyba nie jestem typowym ich fanem. btw, coś mi podpis Małpą zalatuje 'mógłbym napisać o tym jak cierpię, potem wykrzyczeć wam to w twarz na koncercie, albo odejść nie mówiąc ni więcej'. Elo : D
piosenka "Mr. Rogers" świetnie nawiązuje do demotywatora. żałuję ,że nie będzie mnie w Katowicach. tym bardziej ,że KoRn to jeden z moich ulubionych zespołów
'KoRn III - Remember Who You Are' - zajebiste, nowy perkusista równie dobry jak poprzedni, ale ciekawy, inny akcent do zespołu. Demot świetny, motywujący, że wszystko może się jeszcze zmienić. Biedny Jonathan, łza się w oku kręci słuchając Daddy... Tak łatwo zje*ać komuś całe życie. Już nie mogę doczekać się piątku ;D
Nie rozumiem, jak można wytykać, że KoRn nie gra metalu, a potem sie chwalić, że słucha się Death czy Black.
Świetnie, ale i KoRn czy Death metal, można nazwać dwoma skrajnymi podgatunkami Metalu.
Prawdziwy metal nigdy nie polegał na dzikim wrzeszczeniu do mikrofonu przy dudnieniu zespołu. Znawcy.
Prawda! Dlatego ja uwielbiam thrash metal. No i oczywiście zespoły takie jak METALLICA, czy TESTAMENT. Polecam tego ostatniego w szczególności, bo mniej znany a lubią dać po garach! :D Żaden inny instrument nigdy, przenigdy nie pobije gitary elektrycznej!!!
SIEMA GIMBY, CO TAM?
Mało istotne czego słuchasz, żeby tak spinać pośladki trzeba mieć talent, powinniście to robić wyczynowo.
To tyczy się wszystkich wannabe TRU, nieważne czy w tle leci KoRn/LP/Guano Apes czy Motorhead/Tool/King Crimson.
Pozdro.
Korn po wydaniu dwóch - trzech albumów poszedł na łatwiznę, tracąc swoje oryginalne brzmienie, co nie zmienia faktu że są dobrzy w tym co robią. Wg mnie debiutancki album jest najlepszym nu metalowym albumem w historii. Co do prawdziwego metalu, to Black Sabbath, Led Zeppelin czy Deep Purple niszczą wszystkich a porównywanie ich z Kornem jest śmieszne. Ludzie najczęściej krytykują to, czego nie rozumieją, w tym wypadku jest to Korn. Tak czy siak, demot świetny, jak zwykle minusowany przez internetowych napinaczy którzy nie mają pojęcia o co chodzi a chcą być 'tru'. I życzę świetnej zabawy wszystkim którzy będą w piątek na koncercie.
@Gajer: to 98 przy nicku to rok Twojego urodzenia, prawda? Zajrzyj już sobie chociażby na wikipedię i poczytaj trochę. Nie mówię już o jakiś książkach bo taka dawka wiedzy mogłaby Cię już zabić.
Zgadzam się co do debiutu Korna - również uważam go za najlepszy numetalowy album. Przyznajmniej biorąc pod uwagę te, które słyszałam. Dziękuję i pozdrawiam :)
Może Led Zeppelin to nie prawdziwy metal, ale to dzięki nim ten gatunek powstał. Whole Lotta Love, Immigrant Song - to klasyki, które można zaliczyć do metalu. Lekkiego bo lekkiego, ale metalu.
W czasach świetności Led Zeppelin dla ludzi był czymś ciężkim, stąd metal. Tru metal zwykle jest wykonywany przez świrów i satanistów, tak właśnie powinno być, wystarczy spojrzeć na Mayhem, można im dać miano prawdziwych metali. Z biegiem czasu i na KoRna ludzie zaczęli inaczej mówić, dla mnie to nu-metal, ale odniesienia do Hardcoru są dosyć ciekawe, bo taki ustalony nu-metal grało Limp Bizkit.
Nie rozumiem w jakim celu wszystko kategoryzować i wrzucać do jednego worka pod nazwą metal, nu-metal, true metal... Wiem, jak wszystko się różni, ale podnoszenie sobie ciśnienia nie ma glębszego sensu ;). Nie ma dokładnie dwóch takich samych zespołów, tworzących jednakową muzykę. Niech wszyscy grają, co im w duszy... śpiewa? :)
W prawdzie z okresu buntu już wyszłam ale Korn... Korn zawsze będzie dla mnie bóstwem, nie ważne ile mi licznik lat nabije :-). A sam demot - genialny, motywuje.
Demot jest naprawdę świetny. KoЯn ma jednak coś w sobie, co wyróżnia go od pozostałych zespołów. Grają oni naprawdę świetną muzykę.. Są dla mnie numerem jeden więc od razu mogę powiedzieć, że ogromny plus się należy, podpis jest genialny, a obrazek och, ach. ; )
Rozwieję wszystkie wątpliwości bo masa idiotów niemających ZIELONEGO pojęcia o gatunkach muzycznych tu próbuje dyskutować... KoRn gra NuMetal i oni stworzyli ten gatunek. TO NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z METALCOREM bo metalcore to swoiste połączenie hardcore punku, screamo i heavy metalu (często też thrashu). Numetal wbrew pozorom jest bardziej spokrewniony z rockiem niż Heavy Metalem ale POSIADA CECHY OBU GATUNKÓW + swoje własne, czyli m.in. niski strój instrumentów oraz bardzo emocjonalny sposób wyrażania ekspresji wokalnej. Teksty nawiązują najczęściej do wewnętrznych przeżyć psychiczbych, zła na świecie, cierpienia, bólu. Radzę poczytać na ten temat potem pierdzielić od rzeczy. [+] za demota
Korn to nie jest ostra muzyka bo chyba to chciałeś powiedzieć przez słowo "mocny". Ona jest kurewsko ciężka. A no i mówicie że to nie metal ale St. Anger Metalliki to już metal? Stylistycznie i brzmieniowo podobna do płyt KoRna...
KORN JEST DELIKATNY? Pozdrawiam serdecznie w takim razie. ;/ Znam na pamięć wszystkie ich piosenki i, wierzcie mi, nie są one delikatne. A co do demota to wielki +, zalogowałam się tylko po to, by móc zagłosować. Pozdrawiam autora!
Muzyka ma łączyć ludzi,a nie dzielić jak się nie podoba to nie słuchajcie proste.A co do demota to prawda ciężkie dzieciństwo więc teraz mógł wyrazić swoje emocje przed milionami ludzi!
Oj dzieci, dzieci, bez metek nie odnajdziecie się w świecie. Metal to metal i Korn jako zespół zalicza się do niego, fakt, że działa na pograniczu, ale jednak. Polecam zapoznać się z historią gatunku. Gdyby każdy tak myślał, to jedynym metalem były by zespoły spod znaku heavy metalu - klasyki, Metallica, Anthrax, Sodom, to już nie byłby metal. Oczywiście, gdyby myśleć jak rasowy tru.
A Korn tworzy dobrą muzę. Dla wszystkich zamkniętych w ciasnych ramach jedynych prawdziwych super tru-metali:
http : // www. youtube. com / watch?v= WBPlHQKMtFQ
Ja tam słucham każdego podgatunku metalu, ale szanuję ludzi, którzy słuchają np. popu. Osobiście nie lubię
takiej muzyki, ale ludzi trzeba szanować. I nie radzę potępiać kogoś za to, że słucha np. Nu-Metalu, a nie
Black-Metalu, bo to na serio do niczego nie doprowadzi. Jak już mówiłam, mimo, że przesłuchałam już od cholery
zespołów z różnych podgatunków najbardziej przypadł mi do gustu akurat KoRn i System of a Down. Nie obchodzi mnie
to, czy mnie teraz skrytykujecie, bo ja tylko wyrażam swoją opinię. I jestem załamana, że prawie wszystkie moje rówieśniczki (mam 13 lat) słuchają jakieś tam Montany, ale mimo to szanuję je i nie wyzywam z powodu gustu
muzycznego. Pozdrawiam i do zobaczenia w piątek! \m/
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 września 2010 o 15:12
Jako mały chłopiec był molestowany przez sąsiada ojciec nie mieszkał z nimi a matka nie wierzyła w to co mówił Jonathan. Napisał o tym wzruszającą piosenkę pt.. "Daddy" na końcu niej płacze.
Uwielbiam teen zespol jest moim ulubionym zam autobiografie Jonathana Davisa na pamiec i wiem co przezyl (byl nawet o nim demot na glownej ale to tylko 1 z jego ciezkich przezyc)
powiem tak ten zespół jest najlepszy nawet gdyby demot był badziewiasty dal bym + za ich zdjęcie a wokalista Jonathan 'HIV' Davis jego głos jest nieziemski nie jak inne gwiazdy jada na modelowaniu głosu w studiach nagraniowych KoRn to czyste piękno!!! żałuje że nie pojadę na ich koncert;/
i jeszcze jedno Cyranek ma racje KoRn nie śpiewa matelu to jest bardziej rock i podchodzi w nie których piosenkach pod hip-hop ale nie zgadzam sie z twoją wypowiedzią oni w swoich pisoenkach nie nawołują do cpania i przemocy co prawda nie raz sa wątki tego typu ale w większości spiewaja bardzo mądrze a wokalista opawiada głównie o swoim dziecinistwie
KorN rulez.
Tylko tego typa stojącego z tyłu nie czaje.
A co do opisu, Jonathan był ładowany w pupę przez własnego ojca. Więcej w utworze "Daddy" z pierwszej płyty. Ament.
ten typ stojący z tyłu to perkusista Ray Luzier. David już 4 lata temu nie jest w zespole. A co do ładowania w pupę, to jest cytat Jonathana : ,,Ludzie myślą że napisałem "Daddy" bo ojciec rżnął mnie w tyłek. Ale ten kawałek o tym nie mówi. Nie o moim ojcu czy matce. Jako dziecko byłem molestowany przez kogoś innego. Poszedłem do rodziców i powiedziałem im o tym. Myśleli że kłamię, żartuję sobie, że coś takie przydarzyło się ich synowi."
Hm, czy ja wiem, czy on tak wykrzykuje wszystko z tysiącami...? Z tego, co wiem, to kawałek "Daddy" zaśpiewał chyba dwa razy, po czym odmówił jej wykonywania kiedykolwiek w przyszłości. Aczkolwiek jest to kawałek cholernie poruszający.
Ja w ogóle nie rozumiem szufladkowania zespołów. Może dlatego, że jestem miłośnikiem prawie każdego z gatunków? Korn to Korn, dla mnie mają kilka dobrych utworów, ale ich styl różni się od utworów metalowych które ja znam, w większości są to skandynawskie zespoły(które moim zdaniem tworzą najlepszy metal). Słucham również rapu, muzyki poważnej, soundtracków z anime itd.
Srać na Korn! Będzie Opeth,Katatonia,Riverside i Pain of Salvation. To będzie najlepszy koncert ever. Pozdro dla wszystkich którzy wybierają się na metal hammer festival. \m/
Najmądrzej piszą tutaj Ci, którzy odmawiają szufladkowania. Czy to ważne jaki to gatunek? Lepiej żeby słuchać muzyki jaką się czuje. Niektórzy boją się wyjść poza ograniczone ramy, pozerzy, którym bardziej zależy na opinii publicznej niż poczuciu własnego ja :/ Jak ktoś inteligentny kiedyś powiedział: 'Pisanie na temat muzyki jest jak tańczenie na temat architektury'. Poza tym, moim zdaniem, nie należy oceniać ludzi wzgledem muzyki jakiej słuchają. Są gusta i guściki. Szanujmy się, to świat bedzie troche lepszy :))
A wszystkich fanów pozdrawiam, do zobaczenia już jutro :D
heh... @Cyrynek słucham także tych zespołów, które wymieniłeś, a KoRn uwielbiam za teksty i formę... ale rozumiem że dla Ciebie "tru metal" to te wszystkie początki(które uważam za zaje*iste) metalu. Zgadzam się z m.in. eweluian. Mądre spostrzeżenie :). Dziękuję, dobranoc :)
Nie udzielam się na demotywatorach, ale czytając komentarz Cyrynka musiałem się wypowiedzieć. KoRn gra tak zwany nu-metal to gatunek muzyczny pochodny od Thrash oraz Industrial metalu. Więc KoRn gra to co gra. I nie porównuj do Milesa Devisa proszę.
@Jasagain pochodny znaczy gorszy? Również uwielbiam tą kapelę za teksty i formę. Oczywiście, uważam, że pierwsze gatunki metalu są świetne, ale to nie znaczy, że KoRn nie gra metalu. Ap ropo zespołu lubuję się w metalu poczynając od alternatywnego po death, ale chyba nic nie przebije basu w KoRn-ie.
Korn ma niezwykle klimatyczne utwory - zwłaszcza na starszych płytach. Wszystko dzięki szczerości, autentycznej złości oraz niezwykle mrocznej muzyce. Niezwykły ciężar wynika z tekstów, głosu HIV'a, oraz luźnych strun :) Ktoś tutaj napisał, że KORN jest delikatny. No jest, ale głównie w późniejszej ich twórczości. Co oni tak naprawdę wyprawiali wcześniej to tylko fani Korna wiedzą. Proszę - zapodajcie sobie początek utworu "Blame" na cały regulator. Wtedy, drodzy (śmiech) true metale zrozumiecie, że Korn nie jest tak łatwy w zdefiniowaniu jak wam się na początku wydaje. Mocarne utwory, których nikt nie zna? Proszę bardzo: "Ball Tongue", "Faget", "Chi", "Justin", "Trash", "Dirty", "Bottled Up Inside". Nie muszę chyba mówić, że utwory KoRna różnią się od siebie, a nie na jedno kopyto... Tego, że KoRn nie jest oryginalny nikt nie zarzuci. Amen.
KoRn \m/ (+) spoko democik z mądrym przesłaniem. Słuchałam nowej płyty "KoRn III - Remember who you are" godne polecenia! Jonathan miał okropne dzieciństwo, aż się chce razem z nim płakać w "Daddy". Jutro Metal Hammer w moim mieście ;) zajebiście!
Wszystko co piszesz to prawda, ale dotyczy ona tylko nowych płyt. Dwóch pierwszych, tj. KORN, oraz Life is Peachy będę bronił jak niepodległości - są dla mnie esencją mrocznego, niepokojącego klimatu. Potem jest jeszcze komercyjne jak cholera Follow the Leader, mega klimatyczne i przemyślane Issues. Untouchables i TALITM to już powolna agonia, z mega dołem i komercyjną kupką w postaci SYOTOS. Untitled to wogóle dziwadło niepodobne do KoRna, ale przyznać trzeba, że chłopaki poszukiwali swojego nowego stylu. Najnowsza płytka - Korn III: Remember Who You Are to "powrót" do grania w klimacie dwóch pierwszych płyt. Całkiem udany krążek, ale... oni już nie mają takich problemów jak wtedy, gdy zaczynali. Wtedy była furia, teraz jest już tylko poza. Ale oddaje pokłon zespołowi KoRn za stworzenie dwóch pierwszych płytek. A na żywo chłopaki miażdżą do tej pory! Byłem i prawie ze zmęczenia padłem - nikt mi nie wmówi, że KoRn nie ma powera!
Wokalista chyba spieszyl sie do swoich gruppies zeby sobie poruchac bo w trakcie koncertu nie powiedzial ani i'm your god ani fuck off. Potem wdupil z dudami- niby tradycja, ale zeby grac cover Metallicy to trzeba miec niezle nasrane.
Czekalem na Adidas oraz Alone I break i czuje sie wydymany.
KoRn by cudowny! Bylam przy barierkach i bawilam sie jak nigdy! Ludzie, ktorzy stali dalej nie mieli pewnie takej samej radochy. Munky i Jonathan co chwila usmiechali sie do publicznosci co mozna bylo bardzo latwo dostrzec, stojac przy scenie. Zajebiscie sie sluchalo, czekam na nastepny! \m/
Można przy tym zarobić miliony dolarów, zyskać dziesiątki tysięcy fanów i mieć z tego przyjemność. W Polsce zaś ofiary gwałtów, pedofilii i innych dewiantów siedzą cicho cale życie bo jak się odezwą to nic nie zarobią a jedynie będą traktowani gorzej. Więc w moim odczuciu to nie jest DEMOTYWATOR!!! To raczej MOTYWATOR!!! umieszczenie taj fotki z tym opisem jako demotywator traktuję jako obrazę dla JD i jego twórczości lub jako głupotę tego co uznał to za demotywacje.
Joe od zawsze mnie fascynował, jak i sam KoRn, ale Davisa zaczęłam jeszcze bardziej podziwiać po przeczytaniu jego biografii. Baaaardzo trafny demot ^^ +
Można też gadać od samego początku i skończyć przedwcześnie/ tragicznie lub w psychiatryku...
Sekrety i kontrowersyjne poglądy są po to , by o nich milczeć... A artyści są ludźmi z innej planety :)
Zdaję mi się, że Korn, ale nie jestem pewny bo nie słucham takiego badziewia. Wolę prawdziwy
metal niż takich pseudo wykonawców jak oni. W ogóle co to za zespół, który w tekstach nawołuje do ćpania i przemocy?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2010 o 18:44
KoRn!
Do zobaczenia w Katowicach 27.08.2010 r. na koncercie !
Dla tych którzy mogą nie rozumieć demota. Wokalista zespołu (Jonathan Davis) miał bardzo ciężkie dzieciństwo i ukrywał to. Kiedy wstąpił do KoRna napisał o tym kilka utworów które grają na koncertach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2010 o 18:43
wyjade mi sie, ze to KoRn
[+] bo KoRn
no pewnie, że to KoRn... @Cyrynek... KoRn wykonuje jeden z ... jakby to okreslić... gatunków metalu :)
Oczywiście, że KoRn! @Cyranek zachowaj swoje przemyślenia dla siebie i nie nazywaj ich badziewiem. No bo skoro nie słuchasz ich, to skąd możesz wiedzieć jak grają?
@jasagain: jeśli dla Ciebie Korn to metal to nie słyszałeś chyba nigdy metalu. Nu metal zwany
inaczej mallcorem z metalem nie ma NIC absolutnie NIC wspólnego. "Nie lubię" nie znaczy "nie słyszałem". Znam ich twórczość dlatego się wypowiadam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2010 o 18:48
Cytrynek, powiem Ci, że Miles Davis też nie ma absolutnie NIC wspólnego z metalem.... tylko co z tego?
To po części prawda, że KoRn nie gra metalu. Oni stworzyli rodzaj muzyki, którego nie da się określić dotychczasowymi gatunkami.
@Cyrynek
Stay true, nie dajmy się chamskiemu pseudometalowi! Mówię to szczerze, jako słuchacz porządnego Black, Death itp.
@DanteMorius: Miles Davis tworzy dobrą muzykę i nie nazywa jej metalem bo wie, że tak nie jest. Korn próbuje wmawiać wszystkim, że gra coś czego nie gra.
Też byłem kiedyś taki tru jak Ty, Cyrynek. Stary nie warto. lepiej byc otwartym na każdy rodzaj muzyki. Fakt że najwięcej dobrego metalu jest z lat 80 ale Korn nie jest zły (jeśli już go nazwać metalem) Polecam płytę "Untouchables".
Proszę o dokładną i spójną definicję muzyki metalowej. Wtedy rozstrzygnięcie waszego sporu będzie błahostką ;) @Cyrynek mógłbyś gdzieś podać jakieś źródło informacji że Korn uważają się za zespół metalowy? Nie jest to żaden atak z mojej strony, chciałbym zobaczyć tylko w jaki sposób takie stwierdzenie tłumaczą.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2010 o 19:00
KoRn gra Nu-Metal, Metalcore gra np. Bullet for my Valentine.
Pozatym @Cyrynek ... nie badz taki ograniczony. Ludzie ktorzy mowia zazwyczaj "Ja slucham metalu" nie potrafia sami sie okreslic, swiat idzie do przodu i muzyka ewoluuje. Trzeba isc z duchem czasu i nauczyc sie zyc z innymi rodzajami muzyki a nie mysles ze pod pojeciem "metal" kryje sie tylko grindcore, death metal i black metal.
Wyraziłem się na temat tylko Korna. Powiedziałem, że ich nie lubię, i że to nie jest metal. Tyle. Prawda prawdą, że uważam się za "true", ale nie jestem ograniczony. Słucham nawet popu, ale to, że nie jestem ograniczony nie znaczy, że wszystko ma mi się podobać. @Namigasuke: metal to szerokie pojęcie i nigdy nie myślałem w ten sposób o jakim piszesz. Lubię dużo nowych, młodych zespołów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2010 o 19:07
@Cyrynek Właśnie KoRn bez przerwy się kłóci, że nie są zespołem nu-metalowym. Oni stworzyli coś nowego i dobrego, nie to co odgrzewane "true metalowe" zespoły... Każdy z nich gra specyficznie i po samym słuchu można każdego z nich łatwo rozpoznać...
Dla tych co uważają, że Korn zaprzecza, że jest zespołem metalowym, obejrzyjcie sobie Metal: A
Headbanger's Journey.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2010 o 19:45
A AC/DC to metal, bo bym także wątpił...
A pytania o AC/DC nie rozumiem. To nie jest metal, ale po co pytasz?
Gajer98, przecież Cyrynek napisał, że nie słucha tylko metalu, więc po co się czepiasz?
AC/DC jest metalem, ale nie jest. To nie to samo?
Nom. A oprócz AC/DC z NIE metalu słucham też np. Led Zeppelin, Alice'a Coopera, KISS, Murderdolls, Rammsteina czy Roba Zombiego.
To w takim razie nie rozumiem twojego pierwszego komentarza, skoro KoRn to nie metal, to co chrzanisz, że wolisz "prawdziwy metal" (a taki w ogóle jest?) niż ciężki rock SKORO słuchasz także rocku? Widzisz sam się pogubiłem pisząc ten komentarz...
Masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, prawda? To, że wolę prawdziwy metal od Korna nie znaczy, że słucham tylko tego.
Teraz już całkiem nie rozumiem o co ci chodzi...
Hmm główna dyskusja toczy się wokół Cyrynka który może i ma rację iż KoRn nie gra metalu dlatego jest on określany mianem NU-METALU. Moim zdaniem drogi Cyrynku sam sprowokowałeś tą bezsensowną dyskusję (w którą włączam się sam jako wierny słuchacz Jonathana) bo swoje zdanie możesz zachować dla siebie, a w tym wypadku wystarczyło napisać "tak jest to plakat Korna" i tyle beż dowalania swoich 4 groszy. Co do tekstów przejrzałem Twojego lasta i szanuje każdy z zespołów którego słuchasz, grają dobrą muzykę ale nie wierzę iż u nich też nie znajdziesz tekstów o przemocy czy ćpaniu a jednak nie wytykam im tego. KoRn także ma wiele wartościowych tekstów, które trzeba zrozumieć i dobrze się w nie wsłuchać, ciekawe rozwiązania muzyczne urozmaicają nie raz jego kompozycje. Skoro Twój gust jest taki szeroki że mimo tego iż uważasz się za TRU sięgasz czasami po POP mam nadzieję nakłonić Cię nieco do posłuchania i wczucia się trochę w ten jak to nazwałeś "badziew" a zapewne zmienisz swoje zdanie.
Pozdrawiam i to tyle z mojej strony jeżeli jesteś ciekawy czego słucham napisz do mnie myślę że znajdziesz u mnie coś ciekawego i w Twoim guście.
Czy to ważne, że Korna nie można nazwać metalem? Czy wyznacznikiem dobrej muzyki u wielkich szanownych metali urodzonych w 93 roku jest to właśnie to? W dodatku pewnie nie odróżniają blacku od funeral doomu, bo w końcu tam gdzie masz skrzeczący wokal, masz już black metalową masturbację. Black metal skończył się na Sodom panowie i panie. I słuchanie właśnie np. Sodom nie przeszkadza mi w słuchaniu Korna czy rapu. Nie pozdrawiam tru pozerów.
@Sianooo18: mówisz z sensem. I masz rację, przypadkiem wywołałem tą bezsensowną dyskusję, którą teraz zakańczam. Btw. Lubię pokazywać swoje zdanie innym :) Nawet przez internet mimo iż tu dyskusje często przeradzają się w kłótnie. pozdrawiam też :)
Cyrynek, "nawołuje do ćpania"? Nie wydaje mi się, posłuchaj chociaż by tego: http://www.youtube.com/watch?v=Vu4Woq5a7Cw
nie rozumie demotywatoru...
demot:Led Zepelin:pozdrawia zza światuw
to jest korn ignorancie
KoRn :> +
Silent Bob? To ty?
KoRn !!!!! do zobaczenia w Katowicach \m/
Cyrynek, KoRn to też jest prawdziwy metal. Dzięki KoRnowi powstał jeden z podgatunków metalu, czyli nu metal. :] Oczywiście "+" szkoda. że nie będzie mnie w Katowicach :(
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2010 o 18:48
Nu metal to nie metal
Wyprowadzę was z błędu. Nu metal (mallcore) to nie jest podgatunek metalu tylko hardcoru.
@Cyrynek KoRn sam mówi o sobie, że nie jest nu-metalem, to ciężki rock, ale i z tym ciężko się zgodzić. Posłuchaj albumu Untouchables to zrozumiesz...
Słuchałem ich pierwsze osiem albumów i serio wiem co mówię. Jak się o czymś wypowiadam to tylko wtedy kiedy to coś znam.
Jeśli ciężki rock nazywasz hardcorem, to Chopin grał techno... Nu-metal jest podgatunkiem metalu.
Cyrenek TRU METALOWCU od siedmiu boleści nu metal to nie metalcore do ch*ja jak masz pieprzyć takie farmazony to lepiej nic nie pisz. metalcore to połączenie death metalu z hardcore aktualnie ten gatunek skomercjalizował się przez takie wynalazki jak bullet for my valentine i inne tego typu szmiry ale jeszcze w latach 90tych to był całkiem zajebisty gatunek. a tu masz dowód w postaci polskiej kapeli faust again:
http://hcpops.wrzuta.pl/audio/946lvBqSQb8/faust_again_-_what_misery_means
przesłuchaj to i porównaj z jakimś z*ebanym limp bizkit
KoRn oczywiście [+] | ulubiona piosenka to Coming Undone ... oraz taka mało-kornowa ... Falling Away From Me, pzdr. dla fanów ;]
Jesteś różową panienką, Falling Away From Me to jest prawdziwy KoRn, niestety ten drugi utwór
był zmęczeniem, w tamtym okresie, zespołu ;/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2010 o 19:38
Ciekawe podejście: ktoś ma inny gust muzyczny to jest różową panienką. O ile określanie tak fanek popu przez metali nie jest niczym nowym (choć głupim, de gustibus non est disputandum) to widzę że niektórzy doszli już do poziomu obrażania fana tego samego zespołu bo ma trochę inne zdanie na temat danego utworu. Brawo.
Ty chyba nie zrozumiałeś mojego oburzenia, nazywanie utworu Falling Away From Me utworem "mało-kornowym" jest lekko mówiąc czynem idiotycznym, a dlaczego różowa panienka? "ulubiona piosenka to Coming Undone", polecam remix (nieoficjalny jakiejś "fanki") z udziałem Hanny Montany...
Jest KoRn więc musi być "mocne" :)
A co do dyskusji ... KoRn wyodrębnił swój własny styl, kochani ! `Korn to amerykański zespół, którego artyści stworzyli zupełnie nowy podgatunek muzyki.`.. to cytat z last.fm . to nu-metal, metal ;)
Kierując się last.fm i ich tagami daleko nie zajdziesz. To taka muzyczna wikipedia gdzie każdy może dodać coś swojego i czasem wychodzi niezły bełkot. Nie mówię, że nie jest przydatny. Sam mam konto i cały czas używam.
@Cyrynek Widzę po twoich komentarzach, że coś Cię gryzie. Trudno Tobie się pogodzić, że ten zespół wybił się poprzez ORYGINALNOŚĆ, a nie jak reszta przez tworzenie SCHEMATYCZNYCH ciągle utworów...?
@Gajer: nie mam nic do tego, że ten zespół się wybił. Ja ich nie lubię, ale czy gdzieś
napisałem, że nie mogę się pogodzić z ich sukcesem? Próbuję was tylko uświadomić, że
słuchając Korna nie słuchacie metalu tylko HARDCORU. A schematyczność w utworach metalowych to rzecz sporna i nie mam ochoty zaczynać drugiego tematu, który nie będzie miał końca..
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2010 o 19:48
Masz do tego, skoro tak aktywnie się tu udzielasz. KoRn to nie "HARDCORE" więc przestań zmyślać...
oj ktoś tutaj nieźle bluźni, Korn nigdy nie był i nie będzie należał do hardcoru, to jest całkiem inna muzyka, która rządzi się swoim klimatem i sceną : D Korn to Korn, gra jak gra, nawet lubię, ale mimo wszystko najbardziej podoba mi się unplugged, więc chyba nie jestem typowym ich fanem. btw, coś mi podpis Małpą zalatuje 'mógłbym napisać o tym jak cierpię, potem wykrzyczeć wam to w twarz na koncercie, albo odejść nie mówiąc ni więcej'. Elo : D
Kkocham KoRna +, nowa płyta za*ebista:)
Znacie może te kawałki, gdzie opisuje on swoje "poprzednie" życie? Byłbym wdzięczny za tytuły.
"Daddy" , "Helmet in the Bush", "Kill You", "Mr. Rogers", "Dead Bodies Everwhere", "Hey Daddy", "Pretty". Wsio !
Cyrynek ma racje, Korn nie gra metalu a przynajmniej nie prawdziwego, Nu-metal to inaczej FAKE-metal, to samo Slipknot.
piosenka "Mr. Rogers" świetnie nawiązuje do demotywatora. żałuję ,że nie będzie mnie w Katowicach. tym bardziej ,że KoRn to jeden z moich ulubionych zespołów
Minus, bo nie znam zespolu, nie slucham metalu, nie znam sie. Nie bylem nigdy na koncercie, nie darlem japy jak po pier dolony. Taka prawda. Amen.
Jak nie znasz, to dlaczego się wypowiadasz?
Spróbuj odróżnić metali, od tych co próbują nimi być, żeby być modnymi. Nie wiesz co to jest być na koncercie metalowym...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2010 o 19:11
i drzeć ryja jak zakompleksiony niewyżyty zwierzak - no bo tak to brzmi
Ktoś mądry powiedział: Opinie są jak dziura w dupie.
Thomas + dla Ciebie teraz jest taka moda na bycie Metalem. Demot z serii - jest metal jest główna
'KoRn III - Remember Who You Are' - zajebiste, nowy perkusista równie dobry jak poprzedni, ale ciekawy, inny akcent do zespołu. Demot świetny, motywujący, że wszystko może się jeszcze zmienić. Biedny Jonathan, łza się w oku kręci słuchając Daddy... Tak łatwo zje*ać komuś całe życie. Już nie mogę doczekać się piątku ;D
jest korn jest + nowa piosenka oildale jes świetna wogle wszystkie piosenki są wyje*ane w kosmos
Nie rozumiem, jak można wytykać, że KoRn nie gra metalu, a potem sie chwalić, że słucha się Death czy Black.
Świetnie, ale i KoRn czy Death metal, można nazwać dwoma skrajnymi podgatunkami Metalu.
Prawdziwy metal nigdy nie polegał na dzikim wrzeszczeniu do mikrofonu przy dudnieniu zespołu. Znawcy.
Prawda! Dlatego ja uwielbiam thrash metal. No i oczywiście zespoły takie jak METALLICA, czy TESTAMENT. Polecam tego ostatniego w szczególności, bo mniej znany a lubią dać po garach! :D Żaden inny instrument nigdy, przenigdy nie pobije gitary elektrycznej!!!
nie lubię kukurydzy, wolę hardcore
SIEMA GIMBY, CO TAM?
Mało istotne czego słuchasz, żeby tak spinać pośladki trzeba mieć talent, powinniście to robić wyczynowo.
To tyczy się wszystkich wannabe TRU, nieważne czy w tle leci KoRn/LP/Guano Apes czy Motorhead/Tool/King Crimson.
Pozdro.
Korn po wydaniu dwóch - trzech albumów poszedł na łatwiznę, tracąc swoje oryginalne brzmienie, co nie zmienia faktu że są dobrzy w tym co robią. Wg mnie debiutancki album jest najlepszym nu metalowym albumem w historii. Co do prawdziwego metalu, to Black Sabbath, Led Zeppelin czy Deep Purple niszczą wszystkich a porównywanie ich z Kornem jest śmieszne. Ludzie najczęściej krytykują to, czego nie rozumieją, w tym wypadku jest to Korn. Tak czy siak, demot świetny, jak zwykle minusowany przez internetowych napinaczy którzy nie mają pojęcia o co chodzi a chcą być 'tru'. I życzę świetnej zabawy wszystkim którzy będą w piątek na koncercie.
O sorry. Ja samemu demotowi dałem plus. Kłócę się tylko na temat zespołu w nim przedstawionego.
Kolejny, Led Zeppelin to prawdziwy metal?
@Gajer: to 98 przy nicku to rok Twojego urodzenia, prawda? Zajrzyj już sobie chociażby na wikipedię i poczytaj trochę. Nie mówię już o jakiś książkach bo taka dawka wiedzy mogłaby Cię już zabić.
Zgadzam się co do debiutu Korna - również uważam go za najlepszy numetalowy album. Przyznajmniej biorąc pod uwagę te, które słyszałam. Dziękuję i pozdrawiam :)
98 akurat pochodzi od pewnego produktu pewnej korporacji, której nienawidzę z resztą, ot co...
Może Led Zeppelin to nie prawdziwy metal, ale to dzięki nim ten gatunek powstał. Whole Lotta Love, Immigrant Song - to klasyki, które można zaliczyć do metalu. Lekkiego bo lekkiego, ale metalu.
W czasach świetności Led Zeppelin dla ludzi był czymś ciężkim, stąd metal. Tru metal zwykle jest wykonywany przez świrów i satanistów, tak właśnie powinno być, wystarczy spojrzeć na Mayhem, można im dać miano prawdziwych metali. Z biegiem czasu i na KoRna ludzie zaczęli inaczej mówić, dla mnie to nu-metal, ale odniesienia do Hardcoru są dosyć ciekawe, bo taki ustalony nu-metal grało Limp Bizkit.
Nie rozumiem w jakim celu wszystko kategoryzować i wrzucać do jednego worka pod nazwą metal, nu-metal, true metal... Wiem, jak wszystko się różni, ale podnoszenie sobie ciśnienia nie ma glębszego sensu ;). Nie ma dokładnie dwóch takich samych zespołów, tworzących jednakową muzykę. Niech wszyscy grają, co im w duszy... śpiewa? :)
W prawdzie z okresu buntu już wyszłam ale Korn... Korn zawsze będzie dla mnie bóstwem, nie ważne ile mi licznik lat nabije :-). A sam demot - genialny, motywuje.
to już nie ten sam KoRn, to już nie to samo co stary skład aaale też dają rade
Demot jest naprawdę świetny. KoЯn ma jednak coś w sobie, co wyróżnia go od pozostałych zespołów. Grają oni naprawdę świetną muzykę.. Są dla mnie numerem jeden więc od razu mogę powiedzieć, że ogromny plus się należy, podpis jest genialny, a obrazek och, ach. ; )
minus bo to sroRn :(
pozdro :(
Nie rozumiem, ale plus, bo ma buty NIKE.
Hahahha, dzięki ^^.
Up the Irons !!!
KoRn ujdzie w tłumie
OMG, Bob Marley żyje, tylko zmienił kolor skóry [po lewej]
Ale to jest Munky xD
No fakt trochę może są podobni xD
Świetny demot.! Daje do myślenia.
Poza tym KoRn jest wyczesany ;]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2010 o 20:53
to oni już nie żyją?!
Rozwieję wszystkie wątpliwości bo masa idiotów niemających ZIELONEGO pojęcia o gatunkach muzycznych tu próbuje dyskutować... KoRn gra NuMetal i oni stworzyli ten gatunek. TO NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z METALCOREM bo metalcore to swoiste połączenie hardcore punku, screamo i heavy metalu (często też thrashu). Numetal wbrew pozorom jest bardziej spokrewniony z rockiem niż Heavy Metalem ale POSIADA CECHY OBU GATUNKÓW + swoje własne, czyli m.in. niski strój instrumentów oraz bardzo emocjonalny sposób wyrażania ekspresji wokalnej. Teksty nawiązują najczęściej do wewnętrznych przeżyć psychiczbych, zła na świecie, cierpienia, bólu. Radzę poczytać na ten temat potem pierdzielić od rzeczy. [+] za demota
a ja się zgadzam z Cyrynek. Korn to nie est zespół który zasługuję na uwagę ludzi którzy lubią coś mocniejszego. Korn jest delikatny.
Korn to nie jest ostra muzyka bo chyba to chciałeś powiedzieć przez słowo "mocny". Ona jest kurewsko ciężka. A no i mówicie że to nie metal ale St. Anger Metalliki to już metal? Stylistycznie i brzmieniowo podobna do płyt KoRna...
A kogo obchodzi czy gra ciężko, czy lekko, czy nu metal, czy hardcore ważne, że są zajebiści.
Po co się kłócicie o muzykę ? Jedni lubią Korn, inni nie. Szufladkujecie uważając się za TRUE metali. Żałosne.
KORN JEST DELIKATNY? Pozdrawiam serdecznie w takim razie. ;/ Znam na pamięć wszystkie ich piosenki i, wierzcie mi, nie są one delikatne. A co do demota to wielki +, zalogowałam się tylko po to, by móc zagłosować. Pozdrawiam autora!
Korn jest bardzo delikatny jak na moje uszy.
Dziękuję za plusa i również pozdrawiam :)
kur*a czy to takie ważne, czy KoRn to "True metal" czy nie? najwazniejsze zeby muzyka sie podobala
Muzyka ma łączyć ludzi,a nie dzielić jak się nie podoba to nie słuchajcie proste.A co do demota to prawda ciężkie dzieciństwo więc teraz mógł wyrazić swoje emocje przed milionami ludzi!
Kłotnia w internecie jest jak wyścig retardów. Może wygrać, ale nadal jesteś retardem.
czytałem, albo słyszałem gdzieś że Linkin Park jest "prekursorem" nu-metalu, czy brzmią podobnie?, bo powiem szczerze że KOrN jeszcze nie słuchałem...
Drogi havanos, to właśnie Korn zdefiniował gatunek muzyczny znany jako Nu-metal.
A Linkin Park zalicza się do POPu, niż do nu-metalu...
Wielki plus, kocham KoRn i Davies'a - pierwszy, który dogłębnie dotknął mnie swoimi utworami.
Uwielbiam KoRn i wielki plus za demot
korn gra chyba nu-metal ale nie jestem pewny Do zobaczenia w piątek na koncercie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2010 o 22:03
[+] za Korna i dajcie mi [+] za moj wyczepisty avatar :D
Dam Ci plus za nicka ^^.
ale ja też mam taki avatar i też chce plusa. i kur.wa KoRn rządzi i rządzić będzie i pozdro dla fanów. ave \m/
Tak, plus za nicka (tytuł utworu zespołu Slipknot) xD i za avka masz drugi :PP łap!
KoRn kur.wa rządzi!
Korn ssie!
+ za KoRn, korn jest zajebisty .;D
Oj dzieci, dzieci, bez metek nie odnajdziecie się w świecie. Metal to metal i Korn jako zespół zalicza się do niego, fakt, że działa na pograniczu, ale jednak. Polecam zapoznać się z historią gatunku. Gdyby każdy tak myślał, to jedynym metalem były by zespoły spod znaku heavy metalu - klasyki, Metallica, Anthrax, Sodom, to już nie byłby metal. Oczywiście, gdyby myśleć jak rasowy tru.
A Korn tworzy dobrą muzę. Dla wszystkich zamkniętych w ciasnych ramach jedynych prawdziwych super tru-metali:
http : // www. youtube. com / watch?v= WBPlHQKMtFQ
KoRn to jest to :)
KoRn o tak :D hmm ale widze juz drugi demot na glownej z KoRn'em no ladnie :D +
Ja tam słucham każdego podgatunku metalu, ale szanuję ludzi, którzy słuchają np. popu. Osobiście nie lubię
takiej muzyki, ale ludzi trzeba szanować. I nie radzę potępiać kogoś za to, że słucha np. Nu-Metalu, a nie
Black-Metalu, bo to na serio do niczego nie doprowadzi. Jak już mówiłam, mimo, że przesłuchałam już od cholery
zespołów z różnych podgatunków najbardziej przypadł mi do gustu akurat KoRn i System of a Down. Nie obchodzi mnie
to, czy mnie teraz skrytykujecie, bo ja tylko wyrażam swoją opinię. I jestem załamana, że prawie wszystkie moje rówieśniczki (mam 13 lat) słuchają jakieś tam Montany, ale mimo to szanuję je i nie wyzywam z powodu gustu
muzycznego. Pozdrawiam i do zobaczenia w piątek! \m/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 września 2010 o 15:12
"Nietolerancja jest cechą głupców" jak to śpiewa kultowy polski wokalista. ;)
Jako mały chłopiec był molestowany przez sąsiada ojciec nie mieszkał z nimi a matka nie wierzyła w to co mówił Jonathan. Napisał o tym wzruszającą piosenkę pt.. "Daddy" na końcu niej płacze.
właśnie. zespół tylko raz podszedł do nagrania piosenki, bo śpiewanie o tak ciężkiej przeszłości było zbyt bolesne dla Jonathana.
Ojciec mieszkał z Jonathanem, tyle, że nie miał dla niego czasu i widział się z nim tylko 3 dni, resztę czasu był podrzucany do ojczyma i dziadków.
co to za milczenie pół życia skoro zespół powstał jak kolesie mieli 22, 23, 23 i 24 lata?
do zobaczenia jutro w Katowicach !
See you ! ;)
o tak, see ya :D
Za Kornem nie przepadam zanadto ale lubię ich jako ludzi bo wiedziałem co przeszli więc + za to
Uwielbiam teen zespol jest moim ulubionym zam autobiografie Jonathana Davisa na pamiec i wiem co przezyl (byl nawet o nim demot na glownej ale to tylko 1 z jego ciezkich przezyc)
powiem tak ten zespół jest najlepszy nawet gdyby demot był badziewiasty dal bym + za ich zdjęcie a wokalista Jonathan 'HIV' Davis jego głos jest nieziemski nie jak inne gwiazdy jada na modelowaniu głosu w studiach nagraniowych KoRn to czyste piękno!!! żałuje że nie pojadę na ich koncert;/
i jeszcze jedno Cyranek ma racje KoRn nie śpiewa matelu to jest bardziej rock i podchodzi w nie których piosenkach pod hip-hop ale nie zgadzam sie z twoją wypowiedzią oni w swoich pisoenkach nie nawołują do cpania i przemocy co prawda nie raz sa wątki tego typu ale w większości spiewaja bardzo mądrze a wokalista opawiada głównie o swoim dziecinistwie
Hey Daddy, Trash, jak i cała reszta, słuchając ich piosenek to ciary mam na całym ciele. Po prostu cudo :]
demoty z metalami zawszę trafiają na główną !
koniec z tym ...
Taaa... Zwłaszcza z metalem Justinem Bieberem ^^.
KorN rulez.
Tylko tego typa stojącego z tyłu nie czaje.
A co do opisu, Jonathan był ładowany w pupę przez własnego ojca. Więcej w utworze "Daddy" z pierwszej płyty. Ament.
Może małe dementi. Davis nie był molestowany przez ojca a przez kogoś innego o kim nikomu nigdy nie powiedział.
ten typ stojący z tyłu to perkusista Ray Luzier. David już 4 lata temu nie jest w zespole. A co do ładowania w pupę, to jest cytat Jonathana : ,,Ludzie myślą że napisałem "Daddy" bo ojciec rżnął mnie w tyłek. Ale ten kawałek o tym nie mówi. Nie o moim ojcu czy matce. Jako dziecko byłem molestowany przez kogoś innego. Poszedłem do rodziców i powiedziałem im o tym. Myśleli że kłamię, żartuję sobie, że coś takie przydarzyło się ich synowi."
Korn zasysa mocniej niż odkurzacz przemysłowy.
Hm, czy ja wiem, czy on tak wykrzykuje wszystko z tysiącami...? Z tego, co wiem, to kawałek "Daddy" zaśpiewał chyba dwa razy, po czym odmówił jej wykonywania kiedykolwiek w przyszłości. Aczkolwiek jest to kawałek cholernie poruszający.
Ale oprocz "Daddy" jest jeszcze wiele utworow opowiadajacych o jego dziecinstwie.
Ja w ogóle nie rozumiem szufladkowania zespołów. Może dlatego, że jestem miłośnikiem prawie każdego z gatunków? Korn to Korn, dla mnie mają kilka dobrych utworów, ale ich styl różni się od utworów metalowych które ja znam, w większości są to skandynawskie zespoły(które moim zdaniem tworzą najlepszy metal). Słucham również rapu, muzyki poważnej, soundtracków z anime itd.
Gajer98, Linkin Park do POPu? toż to zabawne...
co to za brudasy?
sam jesteś BRUDAS a do tego POJEB
Srać na Korn! Będzie Opeth,Katatonia,Riverside i Pain of Salvation. To będzie najlepszy koncert ever. Pozdro dla wszystkich którzy wybierają się na metal hammer festival. \m/
Najmądrzej piszą tutaj Ci, którzy odmawiają szufladkowania. Czy to ważne jaki to gatunek? Lepiej żeby słuchać muzyki jaką się czuje. Niektórzy boją się wyjść poza ograniczone ramy, pozerzy, którym bardziej zależy na opinii publicznej niż poczuciu własnego ja :/ Jak ktoś inteligentny kiedyś powiedział: 'Pisanie na temat muzyki jest jak tańczenie na temat architektury'. Poza tym, moim zdaniem, nie należy oceniać ludzi wzgledem muzyki jakiej słuchają. Są gusta i guściki. Szanujmy się, to świat bedzie troche lepszy :))
A wszystkich fanów pozdrawiam, do zobaczenia już jutro :D
- bo podłoga jest brudna.
heh... @Cyrynek słucham także tych zespołów, które wymieniłeś, a KoRn uwielbiam za teksty i formę... ale rozumiem że dla Ciebie "tru metal" to te wszystkie początki(które uważam za zaje*iste) metalu. Zgadzam się z m.in. eweluian. Mądre spostrzeżenie :). Dziękuję, dobranoc :)
Nie udzielam się na demotywatorach, ale czytając komentarz Cyrynka musiałem się wypowiedzieć. KoRn gra tak zwany nu-metal to gatunek muzyczny pochodny od Thrash oraz Industrial metalu. Więc KoRn gra to co gra. I nie porównuj do Milesa Devisa proszę.
@Jasagain pochodny znaczy gorszy? Również uwielbiam tą kapelę za teksty i formę. Oczywiście, uważam, że pierwsze gatunki metalu są świetne, ale to nie znaczy, że KoRn nie gra metalu. Ap ropo zespołu lubuję się w metalu poczynając od alternatywnego po death, ale chyba nic nie przebije basu w KoRn-ie.
Piasek z zespołem?
Korn ma niezwykle klimatyczne utwory - zwłaszcza na starszych płytach. Wszystko dzięki szczerości, autentycznej złości oraz niezwykle mrocznej muzyce. Niezwykły ciężar wynika z tekstów, głosu HIV'a, oraz luźnych strun :) Ktoś tutaj napisał, że KORN jest delikatny. No jest, ale głównie w późniejszej ich twórczości. Co oni tak naprawdę wyprawiali wcześniej to tylko fani Korna wiedzą. Proszę - zapodajcie sobie początek utworu "Blame" na cały regulator. Wtedy, drodzy (śmiech) true metale zrozumiecie, że Korn nie jest tak łatwy w zdefiniowaniu jak wam się na początku wydaje. Mocarne utwory, których nikt nie zna? Proszę bardzo: "Ball Tongue", "Faget", "Chi", "Justin", "Trash", "Dirty", "Bottled Up Inside". Nie muszę chyba mówić, że utwory KoRna różnią się od siebie, a nie na jedno kopyto... Tego, że KoRn nie jest oryginalny nikt nie zarzuci. Amen.
KoRn \m/ (+) spoko democik z mądrym przesłaniem. Słuchałam nowej płyty "KoRn III - Remember who you are" godne polecenia! Jonathan miał okropne dzieciństwo, aż się chce razem z nim płakać w "Daddy". Jutro Metal Hammer w moim mieście ;) zajebiście!
Wszystko co piszesz to prawda, ale dotyczy ona tylko nowych płyt. Dwóch pierwszych, tj. KORN, oraz Life is Peachy będę bronił jak niepodległości - są dla mnie esencją mrocznego, niepokojącego klimatu. Potem jest jeszcze komercyjne jak cholera Follow the Leader, mega klimatyczne i przemyślane Issues. Untouchables i TALITM to już powolna agonia, z mega dołem i komercyjną kupką w postaci SYOTOS. Untitled to wogóle dziwadło niepodobne do KoRna, ale przyznać trzeba, że chłopaki poszukiwali swojego nowego stylu. Najnowsza płytka - Korn III: Remember Who You Are to "powrót" do grania w klimacie dwóch pierwszych płyt. Całkiem udany krążek, ale... oni już nie mają takich problemów jak wtedy, gdy zaczynali. Wtedy była furia, teraz jest już tylko poza. Ale oddaje pokłon zespołowi KoRn za stworzenie dwóch pierwszych płytek. A na żywo chłopaki miażdżą do tej pory! Byłem i prawie ze zmęczenia padłem - nikt mi nie wmówi, że KoRn nie ma powera!
three six mafia? chyba nie jak czytam komenty
Ja miałam to szczęście, że mogłam krzyczeć z nimi...
Ja również ! Koncert po prostu epicki ! Chociaż było słabe nagłośnienie wokalu ;)
KoRn ! najlepszy ! Koncert zajebisty.
Wokalista chyba spieszyl sie do swoich gruppies zeby sobie poruchac bo w trakcie koncertu nie powiedzial ani i'm your god ani fuck off. Potem wdupil z dudami- niby tradycja, ale zeby grac cover Metallicy to trzeba miec niezle nasrane.
Czekalem na Adidas oraz Alone I break i czuje sie wydymany.
KoRn by cudowny! Bylam przy barierkach i bawilam sie jak nigdy! Ludzie, ktorzy stali dalej nie mieli pewnie takej samej radochy. Munky i Jonathan co chwila usmiechali sie do publicznosci co mozna bylo bardzo latwo dostrzec, stojac przy scenie. Zajebiscie sie sluchalo, czekam na nastepny! \m/
Mylisz się co do radości jaką mieli ludzie którzy stali trochę dalej ;) Mówię o pogo ;)
A tak, wiem ;D. Byłam niedaleko jednego kółka na początku i widziałam co nie co ^^
Fajne buty ma ten w środku...
Robią jeszcze takie Nike? I gdzie takie znajdę?
Można przy tym zarobić miliony dolarów, zyskać dziesiątki tysięcy fanów i mieć z tego przyjemność. W Polsce zaś ofiary gwałtów, pedofilii i innych dewiantów siedzą cicho cale życie bo jak się odezwą to nic nie zarobią a jedynie będą traktowani gorzej. Więc w moim odczuciu to nie jest DEMOTYWATOR!!! To raczej MOTYWATOR!!! umieszczenie taj fotki z tym opisem jako demotywator traktuję jako obrazę dla JD i jego twórczości lub jako głupotę tego co uznał to za demotywacje.
ten plakat dodali do ostatniego MetalHammera :)
Korn [+]
a nie in flames???
Beatlesi od razu.
Joe od zawsze mnie fascynował, jak i sam KoRn, ale Davisa zaczęłam jeszcze bardziej podziwiać po przeczytaniu jego biografii. Baaaardzo trafny demot ^^ +
Można też gadać od samego początku i skończyć przedwcześnie/ tragicznie lub w psychiatryku...
Sekrety i kontrowersyjne poglądy są po to , by o nich milczeć... A artyści są ludźmi z innej planety :)