Wielki plus. Widziałem już goldenkę, która z uwagi na spasienie miała probelmy z powstaniem po przewróceniu się na grzbiet. Ludzie myślą, że działają dla dobra psa gdy go przekarmiają, a nie zapewniają ruchu. Ale co się dziwić - z własnymi dziećmi idioci robią to samo.
Ja pamiętam jamnika sąsiadki, który ledwie mógł się poruszać. W końcu zdechł. Cóż, zwierzęta domowe pełnią niezwykle ważną rolę w społeczeństwie - pozwalają się rozpieszczać starszym ludziom, dzięki czemu mniej jest zepsutych dzieci. Chociaż to i tak kropla w morzu potrzeb...
ostatnią położyłem mojego psa na wagę a tu ku zdziwieniu tylko 18 kg niby ten fakt nie byłby dziwny gdyby nie to że jest trochę większy od jamnika miniaturki.
I bardzo słusznie. Zwłaszcza, że jak trafi na psa o trudniejszym charakterze niż lab, takie nagradzanie za nic może prowadzić do sporych problemów wychowawczych.
Ogród to trochę mało dla tak energicznego psa. Spacery, spacery i jeszcze raz spacery! Do tego troche piłki. A dla laba - woda - sprawi mu największą przyjemność.
Ja nigdy nie mogę się oprzeć :) Ale zawsze idę po południu na spacer nie krótszy niż pół godziny, nawet zimą. A norma dla pudla (bo mam pudla) to 15 minut.
Coś jest na rzeczy. Chodząc w miejsca, gdzie zawsze było dużo psów widzę ich coraz mniej. Zwłaszcza dużych - ludzie przerzucają się na miniatury i pieski karłowate. Co więcej, myślą że one nie potrzebują ruchu i kontaktu z innymi psami. Potem widzę takie niezsocjalizowane, sfrustrowane, agresywne szczury rzucające się na smyczy. A tak dla przypomnienia - jamnik to intensywnie pracujący myśliwy, a york - szczurołap. Na smyczy, z trzema rundkami dziennie koło bloku takiegho psa szlag trafia.
amf@: Pudel też jest psem myśliwskim, szkoda, że większość ludzi o tym n ie pamięta i strzyże je jak jakieś dziwadła. Co do psów, wiesz, lepiej, że wyjdą chociaż w koło bloku. Moja sąsiadka ma ratlerka, który załatwia się, jak to ona określa, na bibułkę. Wychodzi z nim tylko jak się coś koło bloku dzieje, żeby nie było, że idzie się gapić. A piesek się rzuca na wszystkie strony tak jakby chciał jak najwięcej z tego spaceru zapamiętać. Ja zawsze swojemu psu mówię, żeby się cieszył, bo mógł trafić jak tamten :(
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 sierpnia 2010 o 14:55
Fakt, szkoda tego strzyżenia pudli, bo pudle (zwłaszcza duże) mają świetną psychikę, a ludzie dorobili im image ciot. A spacer wkoło bloku to trochę mało. Owszem, sam tak niekiedy chodzę, ale to są wyjścia za potrzebą. Ogólnie mój psiak jest bardzo wybiegany. Sam mam z tego korzyści - po powrocie z siedzącej pracy taki spacer to zbawienie dla nóg i dupska.
zastanów sie co mówisz...
po 1:jakbyś żył gdyby chodziły wszędzie po ulicy zwierzęta?groźne, zarażające...
po 2:jakbyś się czuł gdyby ci zagryzły psa??
po 3:skoro już udomowiliśmy zwierzęta takie psy na przykład to wyrządzilibyśmy im krzywdę wypuszczając na wolność.
po 4:wierny pies by siedział przed twoim domem, blokiem itd.
Wielki plus. Widziałem już goldenkę, która z uwagi na spasienie miała probelmy z powstaniem po przewróceniu się na grzbiet. Ludzie myślą, że działają dla dobra psa gdy go przekarmiają, a nie zapewniają ruchu. Ale co się dziwić - z własnymi dziećmi idioci robią to samo.
Część przekarmiona w domach, część głoduje w schroniskach...
Ja pamiętam jamnika sąsiadki, który ledwie mógł się poruszać. W końcu zdechł. Cóż, zwierzęta domowe pełnią niezwykle ważną rolę w społeczeństwie - pozwalają się rozpieszczać starszym ludziom, dzięki czemu mniej jest zepsutych dzieci. Chociaż to i tak kropla w morzu potrzeb...
ostatnią położyłem mojego psa na wagę a tu ku zdziwieniu tylko 18 kg niby ten fakt nie byłby dziwny gdyby nie to że jest trochę większy od jamnika miniaturki.
To nie karmienie psa jest przyczyną nadwagi, tylko głupota właścicieli - jak się nie da psu wybiegać, to trudno, żeby kalorie spalił...
a ja powiemże kotów też to się tyczy;D mam kota. wzrok tego typu rozwala wszystkie postanowienia
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 stycznia 2011 o 15:37
Dobry demot, ale nie wiem, czy warty głównej. Plus!
I kotów.
Plusik, bo mój pies ma takie same miseczki xD
plus;p
mam takiego samego psa;p
Przy takim spojrzeniu trzeba się przemóc i pieskowi odmówić. Chociaż to trudne i dramatyczne :)
I bardzo słusznie. Zwłaszcza, że jak trafi na psa o trudniejszym charakterze niż lab, takie nagradzanie za nic może prowadzić do sporych problemów wychowawczych.
Popieram mój też zawsze mnie na litość bierze:P
@Salome, dokładnie :) trzeba pieskowi odmówić bo on by cały czas jadł
plus jak nic, mój pies też tak zawsze patrzy
też mam labradora i to straszny żarłok, jadłby wszystko oprócz karmy... na szczęście ma duży ogród do biegania :)
Ogród to trochę mało dla tak energicznego psa. Spacery, spacery i jeszcze raz spacery! Do tego troche piłki. A dla laba - woda - sprawi mu największą przyjemność.
moje koty robia dokladnie tak samo..
Ja nigdy nie mogę się oprzeć :) Ale zawsze idę po południu na spacer nie krótszy niż pół godziny, nawet zimą. A norma dla pudla (bo mam pudla) to 15 minut.
Jedzenie jedzeniem, ale coraz żadziej zdarza sę właścicel, który wybiega psa. Wyjdzie na długi spacer, aby zwierzątko pobiegało zinnymi psami
Coś jest na rzeczy. Chodząc w miejsca, gdzie zawsze było dużo psów widzę ich coraz mniej. Zwłaszcza dużych - ludzie przerzucają się na miniatury i pieski karłowate. Co więcej, myślą że one nie potrzebują ruchu i kontaktu z innymi psami. Potem widzę takie niezsocjalizowane, sfrustrowane, agresywne szczury rzucające się na smyczy. A tak dla przypomnienia - jamnik to intensywnie pracujący myśliwy, a york - szczurołap. Na smyczy, z trzema rundkami dziennie koło bloku takiegho psa szlag trafia.
amf@: Pudel też jest psem myśliwskim, szkoda, że większość ludzi o tym n ie pamięta i strzyże je jak jakieś dziwadła. Co do psów, wiesz, lepiej, że wyjdą chociaż w koło bloku. Moja sąsiadka ma ratlerka, który załatwia się, jak to ona określa, na bibułkę. Wychodzi z nim tylko jak się coś koło bloku dzieje, żeby nie było, że idzie się gapić. A piesek się rzuca na wszystkie strony tak jakby chciał jak najwięcej z tego spaceru zapamiętać. Ja zawsze swojemu psu mówię, żeby się cieszył, bo mógł trafić jak tamten :(
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2010 o 14:55
Fakt, szkoda tego strzyżenia pudli, bo pudle (zwłaszcza duże) mają świetną psychikę, a ludzie dorobili im image ciot. A spacer wkoło bloku to trochę mało. Owszem, sam tak niekiedy chodzę, ale to są wyjścia za potrzebą. Ogólnie mój psiak jest bardzo wybiegany. Sam mam z tego korzyści - po powrocie z siedzącej pracy taki spacer to zbawienie dla nóg i dupska.
Uwielbiam to jak siedzą labradory : D
nie da się na nie uodpornić, niestety. najlepiej jest przerwać wymianę spojrzeń :p
Gorzej jak szczeniak kładzie na tobie łapki w czasie obiadu i zaczyna skomleć jakby go ktoś tępym nożem zarzynał... Wtedy to nie ma zmiłuj xp
Plus bo mój pies ma takie samo spojrzenie . Ponadto Plus za to że mój pies jest fajny : )
Demot o moim psie :D
on ma łape zamiast penisa na środku ?
a na mnie nie robi ono wrażenia ;D poza tym mój pies jest taki wybredny, że nigdy nie utyje .
mam takiego samego i musze przyznac ze to bardzo zyciowy demot ;) ale jak tu nie dac jak tak ladnie patrzy? ;D
no własnie mam ten problem ze swoim psem, grubszego chyba nie widziałam ;)) (+)
niech se same psy szukają żarcia, przecież to ssaki, mają instynkt zabójcy
Powiedz to paris hilton
zastanów sie co mówisz...
po 1:jakbyś żył gdyby chodziły wszędzie po ulicy zwierzęta?groźne, zarażające...
po 2:jakbyś się czuł gdyby ci zagryzły psa??
po 3:skoro już udomowiliśmy zwierzęta takie psy na przykład to wyrządzilibyśmy im krzywdę wypuszczając na wolność.
po 4:wierny pies by siedział przed twoim domem, blokiem itd.
To nie tylko problem psów ;d
wygląda dokładnie jak mój labrador 3 lata temu....zostało mu to spojrzenie do dziś:))))
Mój pies je dużo jak jest zimno na polu, a jak jest gorąco to je raz na dwa dni...ale nieraz po tym jak jest chłodno wpie*doli 2 miski żarcia
Znam ten wzrok. Ma się te 2 koty w domu. Ale najgorsze, że miski to to ma pełne tylko liczy na jakiegoś smakołyka z lodówki.
też mam psa...wiem, co to znaczy ;| chociaż próbuję się powstrzymać i czasem mi się to udaje, ale zawsze mam wyrzuty sumienia ;D
mam takiego samego pieska, z taką sama miską ;p i bardzo czesto testuje na mnie ten wzrok. ciężko się oprzeć... ;D
...i kotów. xp
moj tez tak paaaaatrzy.. a jak mu nic nie skapnie to tak lekko popiskuje.... i wtedy i tak cos mu spadnie :)
wielki plus za życiowość demota
specjalnie się zalogowałem, żeby dać plusa :D
całe labradory, jak zawsze strasznie łakome ;D Mam labradorkę ;D jest świetna.
nie rozumiem, ale mój pies ma taką samą miske na wode, więc + ;)
Mój pies też ma taką samą miskę! i też na wodę ;D
mój pies jak byl mały i robił taką minę to było wiadomo że się załatwił w mieszkaniu;]