HA! Pierwszy raz od paru miesięcy wchodzę na poczekalnie demotów i co? Taka perełka na samym początku. Gratulacje za znalezione zdjęcie i pomysł. Należy się + :)
i za to nienawidze demotywatorów! znajkdziesz gdzies cos fajnego i nie mozesz sie podzielic o tym ze znajomymi bo ktos dal to na glowna i juz cala polska to zna! widzialam ta ksiazke juz dawno. swietny pomysl na prezent! ale teraz kompletnie bez sensu!!
Ja też ją widziałam w empiku. Na drugi dzień nie ubyło ani jednej sztuki. Ludzie czytają na miejscu. Nie obrażając autora można powiedzieć, że ta książka to przerost formy nad treścią.
miałam tą książkę w rękach w sobotę i gdy ją zobaczyłam, jeszcze specjalnie się zapytałam pani w kasie "czy ta pusta książeczka kosztuje 9.90?". Otrzymałam odpowiedź twierdzącą, na co się zdziwiłam, ale faktycznie, 'treść' zawarta w tej książce jest prawdziwa ;PP
Czy mi się zdaje, czy gość wydał książkę, która nie ma zero treści za to kilkaset pustych stron? Wg mnie to barbarzyństwo wyciąć tysiące drzew żeby zrobić... no właśnie co? Dowcip? Zabłysnąć w tłumie? Zdobyć sławę? Dla mnie to totalna głupota. Jestem zniesmaczony takim brakiem odpowiedzialności za naturę. Gość powinien teraz własnoręcznie zasadzić te wszystkie drzewa. W końcu teraz stać go na to.
Bo to jedyna bezsensowna rzecz, z powodu której trzeba wycinać drzewa? A ulotki, których dziennie dostaje się paręnaście? A gazety wydane codziennie w setkach tysięcy egzemplarzy, które człowiek czyta, wyrzuca, a i tak mało obchodzą go informacje tam zawarte?
A na tyle jest napisane: "Dr. Alan Francis poświęcił wiele lat na zebranie informacji od mężczyzn..." Coś w tym rodzaju. Książka świetna jako notatnik :)
w empiku 2 miesiace temu byla... w Poznaniu w galerii Malta... chwila czytania okladki i opisu a potem spojzalem do srodka i sie zasmialem ;). 20zl za 1 wydanie to calkiem calkiem sumka ;D
to jest ksero.. pierwotny patent z pustymi kartkami miala ksiazka o tytule " o czym mysla faceci, kiedy nie mysla o seksie ?" lub, to jes ksero tej ksiazki, however tytul odnosi sie dobrze do przedmiotu :)
Autor dzieła przedstawia nowoczesną kulturę w skondensowanej formie. W dobie globalizacji i ogólnego dążenia do skracania trwania wszelkich czynności dr Alan Francis, słusznie zauważył, że czytanie książki zabiera nam za dużo czasu. Toteż skłoniło go do napisania książki, która, w moim mniemaniu, zrewolucjonizuje patrzenia młodszej części naszego społeczeństwa na książki. W wielu kręgach młodzieżowych, książka uważana jest za archaizm, a jej treść rzadko interesuje młodych. Uważam, że to dzieło, powinno zostać umieszczone w kanonie lektur szkolnych, pokazane jako przykład prostego sposobu zwiększenia poczytności książek. Proszę sobie tylko wyobrazić, całą klasę przygotowaną do sprawdzianu ze znajomości lektury. Później, proszę sobie wyobrazić, zadowolenie nauczyciela ze spełnienia swojego obowiązku dobrego przekazania wiedzy o omawianej lekturze i jeszcze większą radość uczniów z niespodziewanych pozytywnych ocen.
To tylko jeden aspekt tego utworu. Drugi należy przeanalizować pod nieco szerszym kątem. Społeczeństwo też zacznie czytać. Zwiększy się znajomość wysokiej kultury, która jest obecnie marginalizowana. To dzieło to tylko preludium, do powstania podobnych, tej książce, tekstów. Wyobraźcie sobie państwo gazetę np. bardzo popularny ostatnio „Fakt”. Pierwsza strona pięknie ozdobiona, by po jej przewróceniu zobaczyć treść. Czysta przyjemność. Rzekłbym nawet, że treść takiej wersji tej gazety przerosłaby, którąkolwiek z poprzednich wersji.
Trzeci aspekt dotyczy samego tematu dzieła. Mówi on o kobietach. Można więc zaryzykować, że autor tym dziełem wyraża coraz częściej spotykane zjawisko „rurki do dmuchania" lub też spopularyzowane pojęcie „galerianki”. Każdy doskonale wie, że wiele kobiet, chcąc ukryć swoje niedoskonałości umysłowo-fizyczne, kryje się pod tzw. "tapetą". Ta książka przedstawia to idealnie. Z wierchu wspaniała i pociągająca, w środku pusta.
Czwarty aspekt jest szczególnie ważny w obecnym świecie. Ekologia. Zdaniem wielu ekologów, ta książka, została napisana w sposób sprzeczny z ich doktryną. Mianowicie, nie zapełnia ona każdego wiersza i każdej kolumny strony, co powoduje nie potrzebną stratę surowca. Szczerze mówiąc, nie podzielam tego zdania...
Reasumując, posłużę się cytatem z klasyka: " Żadne kryzki i płaczę mnie nie przekonają, że ta książka jest książką".
Pani Profesor, wiedząc, że regularnie przegląda pani Demotywatory.pl, proszę o sprawiedliwą ocenę. Kuba, numer 19, klasa IJ
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 grudnia 2010 o 22:30
Widziałam tą książkę już dawno temu -.-
Moja mama kupiła razem ze swoją koleżanką kilka egzemplarzy, aby następnie dać je mojemu tacie, mężowi koleżanki oraz dorosłym synom koleżanki. Teraz, kiedy przyjeżdżają do nas wieczorem, w tej książeczce zapisują wyniki, jak grają w brydża... xD
HA! Pierwszy raz od paru miesięcy wchodzę na poczekalnie demotów i co? Taka perełka na samym początku. Gratulacje za znalezione zdjęcie i pomysł. Należy się + :)
http://www.youtube.com/watch?v=s627C_oCft8&feature=player_embedded
Moja siostra to ma! Poczułem trochę żalu że sam na to nie wpadłem, ale i tak daję +
I kto powiedział że książki muszą być nudne?
Widziałam ta ksiazke w ksiegarni -zaśmialam sie ale niestety to prawda ;];p
i za to nienawidze demotywatorów! znajkdziesz gdzies cos fajnego i nie mozesz sie podzielic o tym ze znajomymi bo ktos dal to na glowna i juz cala polska to zna! widzialam ta ksiazke juz dawno. swietny pomysl na prezent! ale teraz kompletnie bez sensu!!
Teraz, po takiej reklamie, książka odnotuje wysoki wzrost sprzedaży =)
Haha moja mama to kupiła mojemu tacie na urodziny :). Wielki plus ode mnie!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2010 o 14:13
mam tą książkę. Przeczytałam całą! :D
haha ale zrobiłem reklame ;d
21/21 Cudo ;)
Dr Alan Francis - toż to pomyłka. Weźcie do ręki książki John'a Gray'a (taka lektura nadobowiązkowa)
Właśnie miałem to wstawiać bo ostatnio w Empiku zobaczyłem tą... ten notatnik :).
Widziałam tą książke w ksiegarni za niecałe 10zł...
Musi byc glowna! Tak wspanialego demotywatora to ja nigdy nie widzialem! Zycze glownej!
Wydawnictwo też baaardzo się cieszy.
Jeden z niewielu ludzi którzy wiedzą coś prawdziwego o życiu i o relacjach z kobietami :) [+]
szkoda ze ksiazka nie jest jeszcze grubsza. w koncu po ocs te lasy w amazonii wycinamy.
A skąd, lepiej niech te lasy pójdą na coś użyteczniejszego np. na nieczytane i od razu wyrzucane ulotki niż na coś, co ludzie kupują i chcą mieć.
nie komentuje tu ulotek, bo demot jest o "książce". jakby był o ulotkach napisałbym to samo. Jedno i drugie to zwykłe marnotrawienie surowca.
Widziałem ją w empiku. Dzień później nie było już ani sztuki.
Ja też ją widziałam w empiku. Na drugi dzień nie ubyło ani jednej sztuki. Ludzie czytają na miejscu. Nie obrażając autora można powiedzieć, że ta książka to przerost formy nad treścią.
słyszałam o tej książce :)
zajebista :D +
Dostałem tą książke od koleżanki na 20 urodziny :D
zajebistee xD
Książeczka jakoś specjalnie droga nie jest- tylko 9,90 zł ;)
ciekawe kto tłumaczył?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2010 o 10:09
Sarkozy
nie, on wiedział tyle co i ja
miałam tą książkę w rękach w sobotę i gdy ją zobaczyłam, jeszcze specjalnie się zapytałam pani w kasie "czy ta pusta książeczka kosztuje 9.90?". Otrzymałam odpowiedź twierdzącą, na co się zdziwiłam, ale faktycznie, 'treść' zawarta w tej książce jest prawdziwa ;PP
+
o zal. ja to dzisiaj widzialam w empiku zkolezanka.! totalnie.! xd -. xDD hahh
Szkoda że to tutaj trafiło, teraz jak większość zobaczy tę książkę to powie- "widziałem to na demotach" :> Tak czy siak +, pierwszy raz to widzę ;]
bo facet G wie o babce
dałam tę "ksiązkę" mojemu facetowi na urodziny :D
Mam 4 lata tą książkę.
takie ksiazki to ja moge czytac
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2010 o 20:09
Opisz swoje wrażenia po przeczytaniu 3 rozdziału...
Kiedy pierwszy raz widziałam tę książkę w Empiku to nie mogłam się opanować ze śmiechu :) Za demota oczywiście plus +
To najpierw "napisała" kobieta i wydała w Ameryce, ale i tak +
to powinna być lektura szkolna.
na końcu, jak to pisali na bashu, powinno być napisane `mają cycki` ... to chyba wszystko, co o nas wiedzą ;]
Wobec waszego skomplikowania jest to czesto wiedza az nadto wystarczajaca. to w czym problem? :>
Tak naprawdę wymyśliła to kobieta i zarobiła na tym kilka milionów dolarów.
Widziałam to w empiku z koleżankami i pokazaliśmy to chłopakom.
Powiedzieli ,że autor ma rację...
Typowy facet. ; p
demot:Ta książka:Jest bestsellerem Empiku
demot:Dr Alan Francis:Nie słyszał o cyckach.
Wiedzieliście że kiedyś Empik nazywał się KMPK?
"Cindy Cashman (występujaca pod pseudonimem Dr. Alan Francis), która jest autorką książki zarobiła na niej samej ponad milion dolarów."
Wiecej: http://www.eioba.pl/a71225/6_najbardziej_zaskakuj_cych_pomys_w_kt_re_przynios_y_wielkie_pieni_dze#ixzz0y7Pt1FMv
Mam taką samą w domu! Jak ją zobaczyłem pierwszy raz to też sobie pomyślałem, że to świetny sposób na biznes ;D
demot:Nowe wydanie - "O czym myślą:faceci, kiedy nie myślą o seksie?"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2010 o 22:06
heh.
znam kolesia ktory ta ksiazke wykorzystal do swoich zapiskow z doswiadczen ;-)
Mam taka :)
+ za demota
tam w środku jest napisane ,,mają cycki"
Mam taką; śmieszna, ale nie powaliła - naprawdę wyjątkowa byłaby dopiero wtedy, kiedy nie dałoby się wydać podobnej książki o kobietach :>
Kupiłam to mojemu facetowi ;) Minę miał nieziemską.
Czy mi się zdaje, czy gość wydał książkę, która nie ma zero treści za to kilkaset pustych stron? Wg mnie to barbarzyństwo wyciąć tysiące drzew żeby zrobić... no właśnie co? Dowcip? Zabłysnąć w tłumie? Zdobyć sławę? Dla mnie to totalna głupota. Jestem zniesmaczony takim brakiem odpowiedzialności za naturę. Gość powinien teraz własnoręcznie zasadzić te wszystkie drzewa. W końcu teraz stać go na to.
Mało to drzew na świecie? Żyje się raz, i tak umrzesz. Podobnie jak każdy. Gościu ubił dobry interes i basta.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2010 o 23:23
Bo to jedyna bezsensowna rzecz, z powodu której trzeba wycinać drzewa? A ulotki, których dziennie dostaje się paręnaście? A gazety wydane codziennie w setkach tysięcy egzemplarzy, które człowiek czyta, wyrzuca, a i tak mało obchodzą go informacje tam zawarte?
http://liza.umcs.lublin.pl/~wbronisz/mozg/ :)
To powinna być lektura szkolna w liceum :) +
demot:Co mężczyźni wiedzą o kobietach?:Prawda w oczy kole...
dobre, + ;]
mam to cudo, od kobiety której nie widziałem chyba z 2 lata ;]
demot:Świetna książka:ale z powodu braku czasu utknąłem na piątym rozdziale
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2010 o 0:01
W Empiku ją widziałem, ale to było daaaaawno
Widziałem kiedyś w księgarni wersję z wszystkimi kartkami czystumi i na ostatniej stronie na środku napis "... mają cycki..."
;Pna główną
hehe dobre + ;D
U mnie w księgarni Matras jest za 9.99 zł :D
rzeczywiście wybitny ten psycholog ; >
I tu macie dowód ma złożona psychikę
Znam tę książkę, kupiłam ją wszystkim kumplom, poza jednym...
o ekologii raczej nic nie wie
swietne, naprawde +
chociaz mogl napisac na samym poczatku z jedno zdanie, efekt bylby lepszy :)
A na tyle jest napisane: "Dr. Alan Francis poświęcił wiele lat na zebranie informacji od mężczyzn..." Coś w tym rodzaju. Książka świetna jako notatnik :)
No właśnie;P Można kupić jako zeszyt... szkoła się zbliża;) Będzie w sam raz..;P
Demotywuje ten cholerny brak przecinka przed "co".
[+]
Jak sie ma tytul doktora, nawet bekniecie jest warte kilka dolarow.
hmmm to aż tak źle z nami ?...:) a w sumie ciekawe jak to działa w drugą stronę ;>
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2010 o 20:15
ha, dostalem to od dziewczyny na urodziny :D
wciągnęło mnie bardziej niż przypuszczałem
hahaha... widziałam to w empiku prawie rok temu...
w empiku 2 miesiace temu byla... w Poznaniu w galerii Malta... chwila czytania okladki i opisu a potem spojzalem do srodka i sie zasmialem ;). 20zl za 1 wydanie to calkiem calkiem sumka ;D
nie ma o czym pisac .
Ojciec koleżanki dostał taką na urodziny od kolegi ;)
Nic w niej nie ma , płaci się chyba za okładkę i za wykorzystany papier xd
Ale tania jest - 9 zł
o to koleś sie wysilil nie mogl napisac ze kazdy wie zo kobieta sklada sie z cyckow dupy i pochwy :D
MA rece i nogi itp.
taka ksiazke dac na lekture do szkolly to jo :D
Hhehe, przynajmniej zrozumiala w każdym języku. ;p
o mamo, poważnie tak mało o nas wiecie? :D
chciałam to chłopakowi dać w prezencie.. mała motywacja do poznania swojej drugiej połowy :)
hah widzialem tą ksiażke ;)
dobry demot
Ta ksiazka mnie ewidentnie zdemotywowala. xD
Dobre jest, plusik ;p
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2010 o 15:56
Heh, dla niektórych, to pewnie jedyna książka którą będą zdolni, w życiu przeczytać, od początku do końca :P
najbardziej dziwi mnie ze te ksiazke "napisal" facet
moja ulubiona książka
haha dodałem tego demota tak od niechcenia liczyłem że może sie na główną dostanie a tu 2 strona top10 WOW
to jest ksero.. pierwotny patent z pustymi kartkami miala ksiazka o tytule " o czym mysla faceci, kiedy nie mysla o seksie ?" lub, to jes ksero tej ksiazki, however tytul odnosi sie dobrze do przedmiotu :)
A ja akurat zwróciłam uwagę na książkę. Sama ta książka to true demot ! ;p
Mój kolega ma tą książkę. :]
http://demotywatory.pl/2226205/O-milosci-troche#comment_4225937
oj panowie, Dr. Alan nie powinien pisać o Wenusjankach, lepiej o Marsjanach ;P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 listopada 2010 o 22:34
Interpretacja dzieła:
Autor dzieła przedstawia nowoczesną kulturę w skondensowanej formie. W dobie globalizacji i ogólnego dążenia do skracania trwania wszelkich czynności dr Alan Francis, słusznie zauważył, że czytanie książki zabiera nam za dużo czasu. Toteż skłoniło go do napisania książki, która, w moim mniemaniu, zrewolucjonizuje patrzenia młodszej części naszego społeczeństwa na książki. W wielu kręgach młodzieżowych, książka uważana jest za archaizm, a jej treść rzadko interesuje młodych. Uważam, że to dzieło, powinno zostać umieszczone w kanonie lektur szkolnych, pokazane jako przykład prostego sposobu zwiększenia poczytności książek. Proszę sobie tylko wyobrazić, całą klasę przygotowaną do sprawdzianu ze znajomości lektury. Później, proszę sobie wyobrazić, zadowolenie nauczyciela ze spełnienia swojego obowiązku dobrego przekazania wiedzy o omawianej lekturze i jeszcze większą radość uczniów z niespodziewanych pozytywnych ocen.
To tylko jeden aspekt tego utworu. Drugi należy przeanalizować pod nieco szerszym kątem. Społeczeństwo też zacznie czytać. Zwiększy się znajomość wysokiej kultury, która jest obecnie marginalizowana. To dzieło to tylko preludium, do powstania podobnych, tej książce, tekstów. Wyobraźcie sobie państwo gazetę np. bardzo popularny ostatnio „Fakt”. Pierwsza strona pięknie ozdobiona, by po jej przewróceniu zobaczyć treść. Czysta przyjemność. Rzekłbym nawet, że treść takiej wersji tej gazety przerosłaby, którąkolwiek z poprzednich wersji.
Trzeci aspekt dotyczy samego tematu dzieła. Mówi on o kobietach. Można więc zaryzykować, że autor tym dziełem wyraża coraz częściej spotykane zjawisko „rurki do dmuchania" lub też spopularyzowane pojęcie „galerianki”. Każdy doskonale wie, że wiele kobiet, chcąc ukryć swoje niedoskonałości umysłowo-fizyczne, kryje się pod tzw. "tapetą". Ta książka przedstawia to idealnie. Z wierchu wspaniała i pociągająca, w środku pusta.
Czwarty aspekt jest szczególnie ważny w obecnym świecie. Ekologia. Zdaniem wielu ekologów, ta książka, została napisana w sposób sprzeczny z ich doktryną. Mianowicie, nie zapełnia ona każdego wiersza i każdej kolumny strony, co powoduje nie potrzebną stratę surowca. Szczerze mówiąc, nie podzielam tego zdania...
Reasumując, posłużę się cytatem z klasyka: " Żadne kryzki i płaczę mnie nie przekonają, że ta książka jest książką".
Pani Profesor, wiedząc, że regularnie przegląda pani Demotywatory.pl, proszę o sprawiedliwą ocenę. Kuba, numer 19, klasa IJ
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 grudnia 2010 o 22:30
Widziałam tą książkę już dawno temu -.-
Moja mama kupiła razem ze swoją koleżanką kilka egzemplarzy, aby następnie dać je mojemu tacie, mężowi koleżanki oraz dorosłym synom koleżanki. Teraz, kiedy przyjeżdżają do nas wieczorem, w tej książeczce zapisują wyniki, jak grają w brydża... xD
dzis pasuje jak znalazl wiemy ze dziewczyny sa puste...