Nie oglądam raczej już bajek ale w odniesieniu do filmów mogę się wypowiedzieć. Są filmy którym można przypisać wartości wymienione wyżej, nawet teraz powstają gdy ludzie oglądają i doceniają w głównej mierze te "wybajerzone" filmy. Oczywiście ten filmy o wartościach nie są wcale doceniane. Albo przypisuje im się, że to gówno bo tylko fajne efekty i żadnej fabuły, jednak fabuła jest i dotyka zwykle nas samych a ludzie nie zauważają tego bo po prostu nie chcą. Zdarza się też, że film jest nakręcony bez żadnych super efektów i w głównej mierze chodzi o złożoną fabułę. Wtedy jak to często się okazuje film jest za ciężki dla przeciętnego widza który go po prostu nie rozumie ale do tego też się nie przyzna i mówi, że film to gówno bo brzydko wygląda. Czasami widzę reklamy bajek które mają być w kinie, kilka też obejrzałem i dla nastolatka czy dorosłej osoby nie ma tam żadnych wartości i można się po prostu pośmiać na takim filmie, który i tak zwykle jest robiony według jednego schematu. Jednak dla dziecka to coś więcej i może się co nieco z niego nauczyć. Nie wiem jak jest jeżeli chodzi oczywiście o te bajki które są puszczane seriami ale nawet jak ja byłem mały to niczego raczej one nie uczyły.
za długie dlatego dam plusa bo zmusiłes mnie do bezsensownego komentarza w którym będe robił wiele błędów róznorakich jednoczesnie próbując wyrazic swoją niechęc do czytania długich komentarzy co wcale nie znaczy że nie lubie czytać takich komentarzy ale ukazuje moje lenistwo dlatego nie bede uzywal interpunkcji itp bo nie wiem jak ale wy wiecie wiec powstawiacie sobie na odpowiednie miejsca i bedziecie w 100 procentach zadowoleni ale wracajac do bezsensu z sensem powiem że bezsensowne pisanie nie ma sensu kiedy i tak nikt tego nie przeczyta
Jeżeli mogę wyrazić swoje skromne zdanie to według mnie zarówno filmy fabularne , jak i bajki są kierowane do określonej grupy odbiorców i to co dla jednych będzie głupie innych będzie zachwycało. I w tym momencie zaczyna się rola rodzica odpowiedzialnego za wychowanie dziecka. Trzeba po prostu umieć dobrać bajki w zależności od wieku dziecka. Nie mamy jednego kanału z bajkami i naprawdę dla małych dzieci które bardziej chłoną treść przekazywaną w bajkach też można coś znależć.
chowder jest akurat zajebista bajka i jeszcze w miare na poziomie naprawde emituja gorsze ale wiem ze oczywiscie w waszej opinii tylko to co stare jest dobre czyli ze dzieci powinny ogladac rumcajsa i dobrego wojaka szwejka
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 września 2010 o 0:36
A ja sądzę że usilne wciskanie wartości edukacyjnych gdzie tylko się da jest niezdrowe. Czy według was powinno być tak, że wszystkie bajki jakie istnieją mają być w 100% pozbawione przemocy, zero podtekstów, zero "złego" słownictwa (nawet typu "głąb" czy "frajer")? Wiecie co by z tego było? Okropna papka, której żadne dziecko nie chciałoby obejrzeć. Dzieci to tylko dzieci, przy takich "głupich" kreskówkach zasiadają żeby się pośmiać, odprężyć po szkole czy przedszkolu, a nie żeby znów się "uczyć"! Większość z nich bawi właśnie ten "frajer" czy tam beknięcie, pierdnięcie. To wcale nie znaczy, że zaraz będą to maniakalnie naśladować, wbrew ogólnej opinii dzieci nie kopiują bezmyślnie tego, co zobaczą w TV. Wiem bo sama mam małego brata w wieku wczesnoszkolnym i on od dziecka oglądał całą masę "ogłupiaczy" typu Edy, Johny Bravo, Krowa i Kurczak, obecnie właśnie tego Chowdera i Flapcjacka. Nigdy nie widziałam, żeby to mu w jakiś sposób zaszkodziło na psychikę. Przecież to jest paranoja, żeby doszukiwać się podtekstów i na siłę wciskać "wartości" których młody widz nawet nie zauważy!
A jeśli ktoś dalej obstaje przy tych "wartościach", to niech włączy dziecku MiniMini albo BabyFirst, gdzie leci taki właśnie edukacyjny chłam. Ciekawe tylko, jakie dziecko, może nie licząc kilkulatków będzie wolało to od "głupiego" CN...
@Plecha. Nie do końca się zgodzę. Po pierwsze oryginalne bajki wbrew pozorom mają w sobie całkiem sporo przemocy. Zresztą współczesnym bajkom brakuje moim zdaniem dwóch rzeczy: fabuły i pewnego realizmu. Weźmy na przykład takiego czerwonego kapturka, jest tam naprawdę dużo przemocy w oryginale (w sumie trzy trupy), baśnie tysiąca i jednej nocy? Zabitych jak w filmach sensacyjnych. Przemoc w bajkach tak naprawdę nie jest szkodliwa, szkodliwa jest forma jej przedstawienia jako nienoszącej konsekwencji. I tu jest właśnie problem, brak związków przyczynowo skutkowych (które w sumie tez są bzdurą, ale są dla rozwoju dziecka konieczne). a jeszcze lepiej jeżeli te związki przyczynowo-skutkowe niosą za sobą wspomniane wartościowe przesłanie. W skrócie bajki nie powinny być poprawne politycznie (czyli jak zauważyłeś nudne), ale również nie powinny być głupie i pozbawiane sensu (co nie znaczy humoru).
Unnamed: demot odnosi się raczej do bajek prezentowanych w telewizji dla dzieci. dafit: ty myślisz co my myślimy ... wiesz jaki to ma sens!?#* Ja Rumcajsa nie lubie, ale Smurfy i Muminki np. tak, nie oglądam już bo za stary jestem, ale wiem że są lepsze od większości nowych. Nie znam wszystkich nowych, raczej niewiele znam, ale to dlatego że one odstraszają głupotą. Jak znasz jakieś fajne to powiedz to polece bratanicy - tylko jeszcze podaj kanał i godzinę emisji. Plecha: są bajki głupie, bo takie mają być i są przez to śmieszne, a są bajki tak głupie że nie da się oglądać. + dla Elathir
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 września 2010 o 18:36
Reksio, Wilki i Zając, Krecik, Muminki?? Ile razy i ile lat mogą cięgla to samo puszczać? Czasy się zmieniają i tyle nie można wiecznie brodzić w sentymentach, Chowder jest naprawdę zabawną bajką, i pod tym względem sprawuje się znakomicie. A co ty Bartus chcesz od animacji? No kurcze fakt Reksio był szczytowym osiągnięciem w tej dziedzinie tak jak krecik :D
Jeżeli wy uważacie że Chowder to fajna bajka, to już teraz życzę sukcesów w wychowywaniu dzieci. Za przeproszeniem, bekanie, pierdzenie i inne tego typu rzeczy to nie powinny być tak mocno "wyeksponowane" że się tak wyrażę nawet w bajkach dla dorosłych.
EtiamsiOmnesEgoNom, zgadzam sie, że kreskówki o pierdzeniu i reszcie kompanii to nic ciekawego, ale CHowdre akurat jest inny. Wiem, bo oglądałam niemal wszystkie odcinki, i szczekę zawsze miałam w okolicy kolan. Ten serial ma wysoki wskaźnik mindfucku, i większość żartów jest kierowana do starszych widzów; nie mam tu na myśli wulgarnych głupot, tylko teksty, które fiuuu... przelecą nad głowa każdego dzieciaka. Czwarta ściana leży w gruzach.
każde pokolenie znajdzie swoją klasykę chociażby w takim chooyostwie jak kreskówki nie ma co, to nie musi uczyć, to ma bawić i zapewniać rozrywkę, huahuahuahuahuahuahua CHWDP lol
jak bylam mala ogladalam johnny'ego bravo, atomowki, krowe i kurczaka, laboratorium dextera i nie widzialam w tym zadnych podtekstow. teraz nie powiedzialabym, ze sa to bajki dla dzieci. one ich nie rozumieja do pewnego wieku. wszyscy moi znajomi tez na nich dorastali i sa w miare normalni.
A to jest chowder :D i ja tak uwielbiam tą bajke ;) Może akurat ten fragment bajki nie jest taki jak być powinien, ale sama bajeczka jest przyjemna zero przemocy, zero przeklęstw nie pokazuje chamskiego zachowania, pokazuje za to uprzejmość i wieeelki apetyt głównego bohatera :D A przy okazji można się pośmiać.
I to jak najbardziej odpowiednia bajeczka dla dzieci !!!!
Odpowiednie bajeczki dla dzieci to: Reksio, Wilki i Zając, Krecik, Muminki. A patrząc na ocenę tego komentarza to uważam, że dzieci neo są wszędzie i mają przewagę liczebną nad zwykłymi użytkownikami.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 września 2010 o 11:32
To chowder. Od czasu do czasu zdarza mi się to zobaczyć. Może i jest to zabawne dla młodszego widza, ale tak ogólnie to nie przekazuje żadnej porządniejszej treści. Tak samo jak "Niezwykłe przypadki Flap Jacka". Ale reszta bajek jest nawet w porządku, tylko te dwie budzą mój niesmak.
Akurat po Atomówach i innych klasykach (Dexter, Johny Bravo itp) widać było kilku scenarzystów. Bo widywałem odcinki naprawdę ciekawe i pouczające, czasem tylko ciekawe (np muzyczne odcinki), a czasem to miałem ochotę palnąć scenarzystów za używanie sarkazmu czy ironii wobec dzieciaków które w większości nie są na to przygotowane i odbierają dosłownie.
no tak, ciagle sie nap.ierdalali i w ogole. ale byla tam masa podtekstow, ktorych dzieci nie rozumieja. widze to, ogladajac bajki po latach, nie tylko atomowki.
I to jest wlasnie glupie myslenie... Dorosli chcieli by tylko aby bajki uczyly i pokazywaly dzieciom wszystko co dobre! GOWNOOO!! Dzieci mialy by gleboko w dupie takie bajki! Kreskowki powinny byc zabawne :D W koncu po to one sa! Dla zabawy i rozrywki! Chcecie aby wasze dziecko sie rozwijalo?! To kupcie mu jakies czasopismo ktroe uczy pisac czytac liczyc itp. I odwalcie sie od bajek!
A mnie z kolei denerwuje, gdy ludzie tak uogólniają. Jasne, wiele z dzisiejszych Cartoonowych kreskówek jest do niczego, ale nie zmienia to faktu, że jest tez i nieco perełek, które śmieszą, bawią, a czasem nawet uczą. A Chowder czy Flapjack się do takich perełek zaliczają (że nie wspominając o kultowych Animaniakach).
A podteksty są w nich na tyle dobrze ukryte, że dziecko nie zrozumie, a starszy ma radochę :D
Omg ^ Ile macie lat, że oglądacie bajki ?! Mój młodszy brat (11l.) i siostra (4l.) oglądają to gó*no i czasem
cieszę się, że dorosłem na bajkach typu "Tom & Jerry", "Kojot i pędziwiatr", etc... Może brat nie jest tak bardzo
zacofany w rozwoju, ale siostra... eh ;/ W wieku 5 lat potrafiłem czytać okładki gazet, kolorować, po części
rysować, płynnie mówiłem... A ona tylko te teksty z bajek... siedzi całymi dniami przed telewizorem i nic tylko
jedno i to samo w kółko... Na prawdę współczuje tym, którzy spędzają czas na oglądaniu tego ^ bajkopodobnego
czegos... Unnamed - Masz rację... Nie ma to jak zasiąść przed jakimś filmem z lat 70-90... Teraz 1/3 filmów to
Animacja, 1/3 to filmy bez sensu np. Terminator, Transformers itp MASA efektów specjalnych, fabuła kitowa na max'a...
ostatnia 1/3 to idiotyczne amerykańskie komedie (najczęściej o imprezach, studentach, tańczących nastolatkach)..
aaa ! I zapomniałem o dzisiejszych horrorach - Na ekranie przelewane litry krwi, zero sensu (Oszukać Przeznaczenie,
Piła, itd)... Te filmy mnie ŚMIESZĄ zamiast STRASZYĆ. Dziękuje za uwagę. (Dzieci neo mogą mnie minusować za skrytykowanie ich debilnego gustu, nie przeszkadza mi to) ;>
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 września 2010 o 18:25
zgadzam się ja w wieku 4 lat potrafiłem czytać a mój 5 letni(prawie 6) brat nie zna anie jednej literki, ja potrafiłem coś tam powiedzieć w wieku 8 msc. a on nie umiał do chyba 2 lat
dangerus: kolego, twój komentarz sprawił, że mam na czole odciśniętą wielką, czerwoną rękę (od facepalmu). Ludzie, to czy dziecko zaczyna mówić wcześniej lub później NIE ZALEŻY OD NIEGO. Np. ja pierwsze (podkreślę: PIERWSZE) słowo powiedziałem dopiero w wieku trzech lat. Moi rodzice martwili się czy w ogóle będę mówił. A bajek w dzieciństwie (btw. co ma oglądanie telewizji do umiejętności mówienia?!) oglądałem mało. Tak więc zanim coś napiszesz, sprawdź czy masz rację, bo ośmieszyłeś się właśnie okrutnie...
@Karlo wielką moc ma twój komentarz. Specjalnie zalogowałem się po to, aby napisać że nie masz racji. I to w większości stwierdzeń. Tom&Jerry albo Kojot wpoili ci coś mądrego ? Teraz gdy widzę te kreskówki, zastanawiam się, dlaczego ludzie zrobili coś tak głupiego. Filmy z lat 70-90 były dobre ? Nie rozśmieszaj mnie, były dokładnie takie same jak teraz. Z tym że wtedy ludzie mieli nikłe wymagania treściowe i wizualne, a teraz tylko treściowe. Poza tym wybitnych filmów jest i zawsze była tylko garstka, reszta to chłam, tak jak ze wszystkim :D Także minus do komentarza leci, i mogę być dzieckiem neo ;)
Zgadzam się, Tom i Jerry jak i całe Looney Tunes były przepełnione głębokimi wartościami dydaktycznymi.
Rozumiem że zakwalifikowałeś Terminatora do 'dzisiejszych filmów bez sensu', tak?
Widzę, że mam doczynienia z ekspertem w dziedzinie rozwoju młodzieży i psychologi. Twoja trafna analiza dotycząca przyczyn niedorozwoju umysłowego wśród młodych ludzi jest bezbłędna! Zawsze wydawało mi że iż odpowiedzialne są za to dodatkowe chromosomy i złe uwarunkowania genetyczne, jedank twoja trafna analiza i argumentacje pokazujące że prawdziwą przyczyną są nieedukacyjne kreskówki! Moje gratulacje, powinieneś zapisać swoje przemyślenia na papierze i opublikować w odpowiednim magazynie, specjalnie dla ciebie zostanie utworzona 7 dziedzina w której będą przyznawane Nagrody Nobla.
I uprzedzając pytanie: tak, zminusowałem twój koment
1.Dzieckiem neo to jesteś Ty.
2. O gustach się nie dyskutuje, a Ty to zrobiłeś.
3." 1/3 to filmy bez sensu np. Terminator, Transformers itp MASA efektów
specjalnych, fabuła kitowa na max'a"
Jak chcesz głęboką fabułę to przeczytaj książkę albo zagraj w dobrą grę rpg. O to chodzi w filmach akcji (taki gatunek), by mieć na czym zawiesić oko, a Terminator cześć pierwsza jest filmem dobrym.
4. "aaa ! I zapomniałem o dzisiejszych horrorach - Na ekranie przelewane litry
krwi, zero sensu (Oszukać Przeznaczenie, Piła, itd)... Te filmy mnie ŚMIESZĄ zamiast STRASZYĆ"
Czy Ty naprawdę boisz się oglądając "prawdziwy tj. podobający Ci się" horror? To ja ci dzieciaku gratuluję. Brat ma ile lat? 11? A Ty to jego bliźniak starszy o chwilę? I tak masz zryty łeb skoro w takim wieku boisz się oglądając filmy. I nie pie^dol, że piła nie ma sensu, bo to jeden z najzabawniejszych serii jakie widziałem. :D
Bajki powinny być inteligentne tak jak "Kubuś Puchatek","Jerry i Paczka",to są dopiero klasyki,kreskówki dla mądrych dzieciaków.Wyżej wymienione zmuszają do myślenia i refleksji nad ludzkim życiem.Zauważcie jak szeroka gama postaci jest w Kubusiu Puchatku.Ów serial jest analogiczny do "Świata według Kiepskich".Kubuś Puchatek to Ferdynand-zmaga się z nałogiem i nic nie robi cały dzień,Tygrysek to Waldemar-przygłup,lubi wkurzać ludzi,Królik to Paździoch-pracuje ciężko jak cholera,jest protekcjonalny,zarozumiały,ale i inteligentny,Kłapouchy to Boczek-poczciwy, skromny obywatel.Ale innych analogi nie znalazłem ,niestety.
Karlo10 - jak najabrdziej zgadzam się co do horrorów, ostatni, sensowny - jaki widziałam to chyba (z tych współczesnych) Paranormal Activity. A reszta to porażka! Krew, krew, krew i tylko krew.. żadnego dreszczyku emocji.
Chowder, Mroczne przygody Billy'ego i Mandy, Niezwykłe Przypadki Flapjacka -te kreskówki poza tym, że cechują się wybitnie surrealistycznym klimatem, zawierają mnóstwo dowcipów, których młodsi widzowie nie zrozumieją, dlatego jeżeli już dzieciak ma to oglądać, to z jakimś parental control, żeby mógł pojąć te żarty... Między innymi dlatego lecą późnym popołudniem/wieczorem. Po prostu czasy się zmieniają, teraz młodsi lubią oglądać inne kreskówki niż dawniej, obawiam się, że ci, którzy burzą się, że to straszny szit, a kiedyś było fajnie, już zaczęli ramoleć :( ludzie, trochę zrozumienia!
Ech, dzisiaj to się animatorom nawet rysować nie chce. Wszystko ma dziwne kształty, zero proporcji i to tylko po to, żeby szybciej skończyć. Do tła to w ogóle nikt się nie przykłada - maźnięte kontury i kolory wychodzące za kreski jak w książce do kolorowania jakiegoś dziecka. Animacja z kolei opiera się na tym, że wszyscy biegają w kółko machając rękami. Czasem mam wrażenie, że 90% tych nowych kreskówek jest dla dzieci z ADHD. Gdzie się podziały gumisie, kacze opowieści, animowany Kubuś Puchatek, gdzie postaci miały prawdziwe przygody, a nie siedzieli w miejscu bekali, puszczali bąki, smarkali na siebie?
Jeżeli już te nowe kreskówki czegoś uczą, to tylko dlatego, że korzystają ze scenariuszy odcinków, które już przerobiono milion razy. Ulica Sezamkowa więcej ma wartości. Ja do końca życia będę wdzięczny, że udało mi się oglądać Batmana (z początku lat 90) jak miałem jakieś 5-6 lat. Smutno mi jak widzę, co za 10 lat dzieci będą wspominać jako "bajki z dzieciństwa".
Chowder jest jedną z najlepszych bajek teraz ,jest kolorowa i bardzo oryginalna w porównaniu do tego co jest teraz. Jestem w gimnazjum ,ale i tak nie zamierzam skończyć z kreskówkami :P
A czego ma taka bajka nauczyc tabliczki mnozenia czy wlasciwosci wodoru? Bajka taka jak ta skierowana jest dla dzieci od 5 lat i dzieciak ma przy niej milo spedzic czas. Od nauki to sa rodzice i nauczyciele
jeśli tak dalej pójdzie, to chyba zabronię swojemu dziecku oglądania bajek. np. taki "Fanboy i Chum Chum", tam są takie ściemy,(np. Fanboy może wyjąć sobie mózg)i potem dzieciom się w głowach przewraca i nie wiedzą już co jest prawdą, a co nie
I dlatego odpowiedzialny rodzic jest od tego, żeby uświadamiać swoje dziecko. A tymczasem większość rodziców woli posadzić pociechę przed telewizorem, bo to łatwiejsze i "problem z głowy".
Jak chcecie oglądać porządne kreskówki, to macie Family Guy, The Simpsons, South Park... Nie rozumiem co taki Chowder, czy Flap Jack robi na CN, kanale dla dzieciaków. Chowder jest głupi jak cholera, oglądałem trochę i nic ciekawego... Flap Jack jest lepszy, ale tam pełno groteski, klimat surrealizmu, autor chyba ma jakieś zawyżone ambicję tworząc tą kreskówkę dla dzieci, bo raz zaskakuje ciekawym inteligentną gagiem, kreska fajna, ale większość odcinków to głupawka, która w połączeniu z czasami gęstszym klimatem i inteligentniejszymi gagami, robi się po prostu dziwna... Tak czy inaczej, wolałbym już żeby leciały na CN klasyki, a nie takie "cuś".
Coraz częściej przyłapuje sie na tym że mówie dawniej było lepiej .Czasami czuje sie juz tak staro ze boje sie iz w przyszlosci bede mowic tak jak moi dziedkowie: A za moich czasów.... Bo tak naprawde kiedy ja bylam mala to lecialy takie bajki ktore czegos uczyly lub byly rozrywka dla dzieci. Mile wspominam bajki disneya, które potrafily rozbawic do łez pozatym byly wytworem ciezkiej pracy rak rysownikow. A teraz? ;/ tworzy sie grafiki na kompie postacie maja krzywe twarze ktore bardziej strasza niz wzbudzaja sympatie dzieci. Bajki sa coraz krotsze, pokazuja przemoc.... tylko czekac jakie pokolenie z ztakich animacji wyrośnie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 września 2010 o 19:25
W połowie się zgodzę: bajki są coraz gorsze. Ale akurat Chowder jest przykładem bardzo fajnej bajki. Może ma specyficzny klimat, sprawia wrażenie idiotycznego, co może się nie wszystkim spodobać. Ale w tej bajce nie ma praktycznie w ogóle przemocy ani wulgaryzmów. Fakt, małe dzieci tej bajki nie zrozumieją, bo niektóre żarty są ewidentnie skierowane do troszkę starszych. Ale mogą się pośmiać z niektórych zachowań bohaterów. Ale także ta bajka ma jakieś wartości, np. wyżej wspomniane samolubstwo. Bardzo często są w nim przedstawione konsekwencje wykonania złych rzeczy, bądź niesłuchania poleceń bardziej doświadczonej osoby (szefa kuchni). Tak więc to jest jedna z lepszych bajek serwowanych dzieciom. Mogę ją polecić w ciemno
Ja pi*rdole, po prostu nie mogę! W "naszych" czasach co leciało w telewizji? Dragon Ball, Pokemony, różne bajki na Cartoon Network (Edy, Johny Bravo, Atomówki itd.), które nasi rodzice i starsi też uważali za głupie i pozbawione wartości, otępiające. Ja się wychowałam na czymś takim i jakoś nie czuje się otępiona ani głupia. Jak jest się dzieckiem, nie zwraca się wcale uwagi na żadne "wartości", świat nie jest idealny i nie można dziecku wmawiać, że zawsze wszystko kończy się dobrze, nie ma przemocy, nie ma śmierci. Mały człowiek patrzy jedynie na to, że bajka jest śmieszna a animacja ładna, że są fajne piosenki i ciekawa fabuła. "Wartości" bajek to wymysł dorosłych i to przez ten cały cyrk z nimi dzisiejszych dobranocek ani kreskówek nie da się oglądać.
Co rozumiesz przez "debilstwa ryjącego mózgi" ? Szukasz sensu w bajkach dla dzieci ? Myślisz, że po to dzieci oglądają bajki? Żeby znaleźć w nich sens? Kurde, a myślałem że dla rozrywki.
A Wiesz że akurat Tom i Jerry były kreskówkami dla dorosłych? Dopiero później przyjęło się że oglądają je dzieci. "Srania i rzygania" nie ma,ale jest przepoławianie nożem kuchennym,zrzucanie na głowę kowadła, odcinanie głowy, strzelanie do siebie itd. Po prostu boki zrywać. Poza tym, nie wiem jakie dzieci spotkałeś w życiu, ale większość z nich zrywa boki przy pierdnięciach i beknięciach. To są dzieci.
To jeszcze da się znieść. Szczerze dziękuję, że nie użyłaś/użyłeś fotosu z pewnej kreskówki o personifikacji śmierci, małej wrednej blondynce i chłopcu z ADHD. Dzięki tej pseudo kreskówce mój psychiatra ma dywizjony pacjentów.
Lecz tez znajdziesz w tej bajce duzo nauk moralnych jak np. pewien cytat wlasnie z Chowdera: 'Panie Mung, pieniadze szczescia nie daja ale bez nich zyje sie smutno...'
ta nauka moralna jest dobra pieniadze szczescia nie daja ale bez nich nie przetrwasz przeciesz to jest wlasnie naga prawda stare bajki tego akurat nie maja
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 września 2010 o 0:42
Wiecie co? A ja chyba wolę by dzieci oglądały (z nadzorem) Happy Tree Friends niż Toma i Jerrego. Happy Tree Friends (dość brutalnie, to fakt) pokazuje co sie dzieje gdy wkładasz łapkę do kontaktu czy jesz lizaka podczas jazdy na deskorolce. Z Toma i Jerrego dziecko zaś wynosi "wiedzę" że kot wyrzucony z 30 piętra robi sie płaski po czym sam sie nadmuchuje, a połozenie petardy koło psa powoduje że pies lekko podskakuje i nic mu sie nie dzieje. Aha, a mysz która wpada do wanny sama umie dopłynąć do brzegu i wyłączyć wodę!
Chowder jest fajny, zamiast niego mógłbyś wstawić kadr z jakiegoś sweet-neodisneyowskiego serialu dla pokemonastolatek, typu Hannah Montana czy coś. Idiotyczna fabuła, disneyowska gwiazdka popu/"rocka", denne żarty i śmiech z taśmy. Sam mam dopiero 15 lat ale wychowywałem się jeszcze na smerfach, muminkach, looney tunes, a patrząc na te dzisiejsze bajki można się domyśleć jak będzie wyglądać przyszłe społeczeństwo - sami idioci.
jesli ksztaltuje je hanna montana i sluchaja bimberksia to sie boje i to bardzo ale tez mam 15 lat i to nie dotknelo az tak bardzo rocznik 95 przynajmniej tak mi sie wydaje ze te powyzej sa bardziej zarazone tym gownem
Chowder może nie wychowuje, ale mogłeś dać Hanne Montane bo akurat na Chowderze można sie pośmiać. Ogólnie na CN się wychowywałam, może teraz trochę są gorsze, no ale w porównaniu do Hanny Montanty, Czarodziejów z We... coś tam to to powinno dostać nobla.
Przyznaję rację niektórym z użytkowników - wolę, żeby dzieci oglądały Chowdera, niż Toma & Jerry'ego, w którym w praktycznie każdym odcinku kot lub mysz obrywa po łbie deską do prasowania, łopatą, budą psa czy "giną" w wybuchu dynamitu lub nabojów strzelby. W kreskówkach takich jak Chowder lub Flapjack można się trochę pośmiać, a tenże humor faktycznie jest przeznaczony dla starszych dzieci. W dzisiejszych czasach dzieci nie interesują się już kreskówkami pokroju Misia Uszatka, bo wolą więcej "świńskiego" humoru.
Jak dla mnie demot trafny. Martwi mnie poziom Bajek/kreskówek puszczanych w telewizji. Jak widzę bajki typu Władcy Móch, Kapitan Bomba itp to krew zalewa. Czego to ma uczyć? Jak w wieku 10 lat przeklinać i robić piekło nauczycielom? W ogóle co to jest za animacja gdzie ruch postaci ogranicza się do jej przesuwania po ekranie. Postacie w systemie 2d zero przestrzenności. 10 lat temu robilil lepsze kreskówki niż teraz. Czy to oznacza że poziom się aż tak obniża? Pamiętam kiedyś Nie było takiego wyboru jak teraz. Kiedyś miało się RTL/TVN7 i polsat i to wystarczało. Oglądało się Power Rangers, Pokemony, Dragon ball itp. Nie mówcie mi że to co teraz jest w tv czegoś uczy. Nie przesadzajmy. Dużo osób będących w wieku od 14-... wychowało się na Dragon Ball. Jak dla mnie to było i jest najlepsze anime wszech czasów. Posiadało fabułę a przygody Son goku trzymały w napięciu. Przeżywało sie wszystko razem z bohaterem, a teraz? Tylko bawią. Przemyślcie sobie to co napisałem i zastanówcie się czy kreskówki naprawdę nie stają się coraz gorsze.
"Włatcy Móch" i "Kapitan Bomba" NIE SĄ kreskówkami dla dzieci. Główny target to dorośli. A to, że przyciągają one dzieci z podstawówki to już inna sprawa ;s
A co do DB i Poków - wychowaliśmy się na anime (tak! te 2 tytuły pochodzą z Japonii), które w ostatnich latach zostały przez TV zgnojone (wystarczy sobie przypomnieć Jetixową wersję "Naruto" lub reportaż w "Uwadze", gdzie Super-Niania płacze, że jej synek MUSI (musi, chociaż sam chce -.^) czytać mangę, która zawiera pornografię (DB :( ). O Pokemonach się nie wypowiadam, bo to anime z każdą wersją staje się głupsze...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 września 2010 o 23:01
Słuchaj. Włatcy Móch nie mają uczyć niczego. Bo to jest z założenia dla ludzi starszych, którzy chcą się pośmiać i odprężyć po godzinach pracy. A to, że 10 letnie dzieci to oglądają to już wina rodziców. I proszę nie mów, że Dragon Ball czegoś uczył. Krew, przemoc, potwory czasem sceny drastyczne typu odcięte kończyny czy nawet pół ciała. To według ciebie jest dobre dla dzieci?
Trzeba przyznać że Flapjack jest groteskowy do granic możliwości. Wszystko tam jest brudne, zgniłe, ludzie ze szkorbutem.. ale i tak fajne :)
Co do Reksia, Krecika itp. to powiem, że oglądać to dzisiaj w dobie grafiki full ultra HD to jest masakra, aż oczy bolą. Świat się zmienia, kreskówki też.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 września 2010 o 22:44
Dzisiaj kreskówki są parąbane (patrz: obrazek demota), kiedyś kreskówki były porąbane (Krowa i kurczak na przykład). Nie ma podziału na "kiedyś" i "dziś". Podział jest na rzeczy wartościowe i bezwartościowe. Ja swoim dzieciom będę pokazywał stare bajki Disneya - Król Lew, Piękna i Bestia, Alladyn, Pocahontas... no i są oczywiście jeszcze nieco nowsze, a także piękne bajki, jak np. Droga do Eldorado, czy Nowe Szaty Króla.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 września 2010 o 23:12
Mądrze powiedziane - nie wszystko, co animowane i kolorowe jest "bajką" i nie koniecznie musi być przeznaczone dla małych dzieci, bo o wpływie na takie właśnie dzieci tutaj mowa. Szkoda, że nie rozróżnia tego spora część rodziców i świadomie oddaje pilota w ręce kilkulatka. Kiedy rodzic w międzyczasie odrywa się od swoich obowiązków i zerka na ekran widzi animowane postacie. Jest spokojny, bo dziecko ogląda "bajki". Aż tu nagle w towarzystwie z ust syna czy córki padają wyrazy takie jak "frajer", "kretyn" lub klasyczne wulgaryzmy, których przecież tacy "Włatcy móch" czy "Kapitan Bomba" zawierają całe pakiety. Pojawia się zdziwienie, no bo przy dziecku się nie klnie, do przedszkola jeszcze nie chodzi, więc nic nie mogło stamtąd "przynieść", a tu taki popis. Kontrola rodziców musi być. To, że pociecha umie obsłużyć telewizor, dekoder czy odtwarzacz wcale nie oznacza, że potrafi także dobrać sobie odpowiednie materiały. Od tego są dorośli. Jeśli komuś nie odpowiada to, co serwuje TV, zawsze może kupić DVD z takimi filmami, jakie jego dziecko powinno oglądać. To kosztuje grosze.
Przepraszam a kto powiedział, że są to bajki dla dzieci ? Ja je oglądam, śmieję się i ciągle powtarzam, że gdybym miał dzieci to bym nigdy nie pozwolił im na to spojrzeć. To samo tyczy się Niezwykłych Przypadków Flapjacka.
Prawda jest niestety taka, że im dalej w las tym co raz gorzej. O ile kreskówki z lat 90. były jeszcze znośne(jak już napisałem: Edki, Krowa i Kurczak itp.) to już dzisiejsze poza rzadkimi wyjątkami są po prostu beznadziejne. Kreska i rysowanie są prawie takie same we wszystkich amerykańskich kreskówkach(albo mają ten sam szablon). Moim zdaniem najlepszą kreskę mają Francuzi i Japońce. Ci pierwsi lekko kalkują tych drugich, ale oni po prostu się znają i nie robią kreskówek hurtowo ,tylko jak mają jakiś oryginalny pomysł to go realizują. A Japonia ma swoją kulturę i swoje Anime ,i ja to szanuję, bo uwielbiam ich co prawda głupie, ale o wiele oryginalniejsze pomysły(bo oni nie boją się pokazywać krwi i piersi) dlatego mają większe pole do popisu. A jak już jakieś dziecko z Europy awanturuje się ,że nie może oglądać porno mangi to już małpowanie innych - "bo on musi to mieć, bo to ma kolorowe obrazki".
Autorze demota, prosze obejrzyj sobie raz chowdera bo "bajka" jest świetna. codziennie o 8 40 ogladam ja ze swoim facetem od rana i poprawiamy sobie humor, bo nastepne 8 godzin spedzone w pracy juz nie będa takie śmieszne. Nie wiem czy ktos wczensiej to napisał ale sądze ze dzieciaki do końca nie rozumieją jej humoru.
Chowder jest genialnym serialem rysunkowym, czasem oglądam sobie dla rozrywki z rówieśnikami. Lubię absurdalny, surrealistyczny humor. Bajka? nie, to zdecydowanie nie jest bajka. Bajki są dla dzieci. Swoim dzieciom nie pozwolił bym tego oglądać. ^^
Ale prawda jest taka ,że jak się było małym to starszych bajek też się nie chciało oglądać. Dla mnie dobranocki były nudne i wolne ,za późno się urodziłam by bać się Buki
Tak teraz mają i dzisiejsze dzieci ,kreskówki teraz maja super animacje i w ogóle (ale dubbing coraz gorszy z wyjątkami - Chowder :D). Ale z tym co ja oglądałam na CN się dużo nie zmieniło w animacji. Jak myślicie czemu Chowder jest taki głupi ,a za razem świetny - pracuje przy nim ten sam gostek co przy Jam Łasicy i Billim i Mandy :D
Nie oglądam raczej już bajek ale w odniesieniu do filmów mogę się wypowiedzieć. Są filmy którym można przypisać wartości wymienione wyżej, nawet teraz powstają gdy ludzie oglądają i doceniają w głównej mierze te "wybajerzone" filmy. Oczywiście ten filmy o wartościach nie są wcale doceniane. Albo przypisuje im się, że to gówno bo tylko fajne efekty i żadnej fabuły, jednak fabuła jest i dotyka zwykle nas samych a ludzie nie zauważają tego bo po prostu nie chcą. Zdarza się też, że film jest nakręcony bez żadnych super efektów i w głównej mierze chodzi o złożoną fabułę. Wtedy jak to często się okazuje film jest za ciężki dla przeciętnego widza który go po prostu nie rozumie ale do tego też się nie przyzna i mówi, że film to gówno bo brzydko wygląda. Czasami widzę reklamy bajek które mają być w kinie, kilka też obejrzałem i dla nastolatka czy dorosłej osoby nie ma tam żadnych wartości i można się po prostu pośmiać na takim filmie, który i tak zwykle jest robiony według jednego schematu. Jednak dla dziecka to coś więcej i może się co nieco z niego nauczyć. Nie wiem jak jest jeżeli chodzi oczywiście o te bajki które są puszczane seriami ale nawet jak ja byłem mały to niczego raczej one nie uczyły.
tl;dr
Najlepszy Fjapjack :)
za długie dlatego dam plusa bo zmusiłes mnie do bezsensownego komentarza w którym będe robił wiele błędów róznorakich jednoczesnie próbując wyrazic swoją niechęc do czytania długich komentarzy co wcale nie znaczy że nie lubie czytać takich komentarzy ale ukazuje moje lenistwo dlatego nie bede uzywal interpunkcji itp bo nie wiem jak ale wy wiecie wiec powstawiacie sobie na odpowiednie miejsca i bedziecie w 100 procentach zadowoleni ale wracajac do bezsensu z sensem powiem że bezsensowne pisanie nie ma sensu kiedy i tak nikt tego nie przeczyta
demot:Dzisiejsze kreskówki:Dostoswane do współczenego widza
Jeżeli mogę wyrazić swoje skromne zdanie to według mnie zarówno filmy fabularne , jak i bajki są kierowane do określonej grupy odbiorców i to co dla jednych będzie głupie innych będzie zachwycało. I w tym momencie zaczyna się rola rodzica odpowiedzialnego za wychowanie dziecka. Trzeba po prostu umieć dobrać bajki w zależności od wieku dziecka. Nie mamy jednego kanału z bajkami i naprawdę dla małych dzieci które bardziej chłoną treść przekazywaną w bajkach też można coś znależć.
a ja przyznam chodze do 3 gimnazjum i czasami lubie obejzec jakies kreskowki gdyz one mnie poprostu smiesza
chowder jest akurat zajebista bajka i jeszcze w miare na poziomie naprawde emituja gorsze ale wiem ze oczywiscie w waszej opinii tylko to co stare jest dobre czyli ze dzieci powinny ogladac rumcajsa i dobrego wojaka szwejka
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2010 o 0:36
A ja sądzę że usilne wciskanie wartości edukacyjnych gdzie tylko się da jest niezdrowe. Czy według was powinno być tak, że wszystkie bajki jakie istnieją mają być w 100% pozbawione przemocy, zero podtekstów, zero "złego" słownictwa (nawet typu "głąb" czy "frajer")? Wiecie co by z tego było? Okropna papka, której żadne dziecko nie chciałoby obejrzeć. Dzieci to tylko dzieci, przy takich "głupich" kreskówkach zasiadają żeby się pośmiać, odprężyć po szkole czy przedszkolu, a nie żeby znów się "uczyć"! Większość z nich bawi właśnie ten "frajer" czy tam beknięcie, pierdnięcie. To wcale nie znaczy, że zaraz będą to maniakalnie naśladować, wbrew ogólnej opinii dzieci nie kopiują bezmyślnie tego, co zobaczą w TV. Wiem bo sama mam małego brata w wieku wczesnoszkolnym i on od dziecka oglądał całą masę "ogłupiaczy" typu Edy, Johny Bravo, Krowa i Kurczak, obecnie właśnie tego Chowdera i Flapcjacka. Nigdy nie widziałam, żeby to mu w jakiś sposób zaszkodziło na psychikę. Przecież to jest paranoja, żeby doszukiwać się podtekstów i na siłę wciskać "wartości" których młody widz nawet nie zauważy!
A jeśli ktoś dalej obstaje przy tych "wartościach", to niech włączy dziecku MiniMini albo BabyFirst, gdzie leci taki właśnie edukacyjny chłam. Ciekawe tylko, jakie dziecko, może nie licząc kilkulatków będzie wolało to od "głupiego" CN...
@Plecha. Nie do końca się zgodzę. Po pierwsze oryginalne bajki wbrew pozorom mają w sobie całkiem sporo przemocy. Zresztą współczesnym bajkom brakuje moim zdaniem dwóch rzeczy: fabuły i pewnego realizmu. Weźmy na przykład takiego czerwonego kapturka, jest tam naprawdę dużo przemocy w oryginale (w sumie trzy trupy), baśnie tysiąca i jednej nocy? Zabitych jak w filmach sensacyjnych. Przemoc w bajkach tak naprawdę nie jest szkodliwa, szkodliwa jest forma jej przedstawienia jako nienoszącej konsekwencji. I tu jest właśnie problem, brak związków przyczynowo skutkowych (które w sumie tez są bzdurą, ale są dla rozwoju dziecka konieczne). a jeszcze lepiej jeżeli te związki przyczynowo-skutkowe niosą za sobą wspomniane wartościowe przesłanie. W skrócie bajki nie powinny być poprawne politycznie (czyli jak zauważyłeś nudne), ale również nie powinny być głupie i pozbawiane sensu (co nie znaczy humoru).
Unnamed: demot odnosi się raczej do bajek prezentowanych w telewizji dla dzieci. dafit: ty myślisz co my myślimy ... wiesz jaki to ma sens!?#* Ja Rumcajsa nie lubie, ale Smurfy i Muminki np. tak, nie oglądam już bo za stary jestem, ale wiem że są lepsze od większości nowych. Nie znam wszystkich nowych, raczej niewiele znam, ale to dlatego że one odstraszają głupotą. Jak znasz jakieś fajne to powiedz to polece bratanicy - tylko jeszcze podaj kanał i godzinę emisji. Plecha: są bajki głupie, bo takie mają być i są przez to śmieszne, a są bajki tak głupie że nie da się oglądać. + dla Elathir
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2010 o 18:36
Chowder ! :D
dafit, Chowder niby normalna kreskówka? Gościu z konia spadłeś? To już wole Kaczora donalda pracującego u Hitlera w Fabryce!
Chowder jest fajny akurat . ;]
Reksio, Wilki i Zając, Krecik, Muminki?? Ile razy i ile lat mogą cięgla to samo puszczać? Czasy się zmieniają i tyle nie można wiecznie brodzić w sentymentach, Chowder jest naprawdę zabawną bajką, i pod tym względem sprawuje się znakomicie. A co ty Bartus chcesz od animacji? No kurcze fakt Reksio był szczytowym osiągnięciem w tej dziedzinie tak jak krecik :D
Właśnie, Ciałder wymiata :C
Jeżeli wy uważacie że Chowder to fajna bajka, to już teraz życzę sukcesów w wychowywaniu dzieci. Za przeproszeniem, bekanie, pierdzenie i inne tego typu rzeczy to nie powinny być tak mocno "wyeksponowane" że się tak wyrażę nawet w bajkach dla dorosłych.
EtiamsiOmnesEgoNom, zgadzam sie, że kreskówki o pierdzeniu i reszcie kompanii to nic ciekawego, ale CHowdre akurat jest inny. Wiem, bo oglądałam niemal wszystkie odcinki, i szczekę zawsze miałam w okolicy kolan. Ten serial ma wysoki wskaźnik mindfucku, i większość żartów jest kierowana do starszych widzów; nie mam tu na myśli wulgarnych głupot, tylko teksty, które fiuuu... przelecą nad głowa każdego dzieciaka. Czwarta ściana leży w gruzach.
ja mam pytanie do osoby wyżej Ile potrafisz na raz wsadzić do ust bułek ?
krolowa francji ma racje ta bajka jest skierowana do starszych widzow to nie jest humor dla malych dzieci poprostu nie zrozumieja wielu zartow
każde pokolenie znajdzie swoją klasykę chociażby w takim chooyostwie jak kreskówki nie ma co, to nie musi uczyć, to ma bawić i zapewniać rozrywkę, huahuahuahuahuahuahua CHWDP lol
jak bylam mala ogladalam johnny'ego bravo, atomowki, krowe i kurczaka, laboratorium dextera i nie widzialam w tym zadnych podtekstow. teraz nie powiedzialabym, ze sa to bajki dla dzieci. one ich nie rozumieja do pewnego wieku. wszyscy moi znajomi tez na nich dorastali i sa w miare normalni.
A to jest chowder :D i ja tak uwielbiam tą bajke ;) Może akurat ten fragment bajki nie jest taki jak być powinien, ale sama bajeczka jest przyjemna zero przemocy, zero przeklęstw nie pokazuje chamskiego zachowania, pokazuje za to uprzejmość i wieeelki apetyt głównego bohatera :D A przy okazji można się pośmiać.
I to jak najbardziej odpowiednia bajeczka dla dzieci !!!!
Odpowiednie bajeczki dla dzieci to: Reksio, Wilki i Zając, Krecik, Muminki. A patrząc na ocenę tego komentarza to uważam, że dzieci neo są wszędzie i mają przewagę liczebną nad zwykłymi użytkownikami.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2010 o 11:32
To chowder. Od czasu do czasu zdarza mi się to zobaczyć. Może i jest to zabawne dla młodszego widza, ale tak ogólnie to nie przekazuje żadnej porządniejszej treści. Tak samo jak "Niezwykłe przypadki Flap Jacka". Ale reszta bajek jest nawet w porządku, tylko te dwie budzą mój niesmak.
zje.bany demot... chowder jest zaaje.bisty :DDD
zje.bany to jest twój komentarz
Przed laty atomówki też niczego dobrego tak naprawdę nie wpajały.
Akurat po Atomówach i innych klasykach (Dexter, Johny Bravo itp) widać było kilku scenarzystów. Bo widywałem odcinki naprawdę ciekawe i pouczające, czasem tylko ciekawe (np muzyczne odcinki), a czasem to miałem ochotę palnąć scenarzystów za używanie sarkazmu czy ironii wobec dzieciaków które w większości nie są na to przygotowane i odbierają dosłownie.
no tak, ciagle sie nap.ierdalali i w ogole. ale byla tam masa podtekstow, ktorych dzieci nie rozumieja. widze to, ogladajac bajki po latach, nie tylko atomowki.
nowe bajki są do d*py... stare były dużo lepsze
nostalgiafag
Dokładnie betonak, teraz to taki shit leci, że ani mi nie mów kur*a. Dobrze, że kiedy oglądałam CN, nie było takich gówien. Na demota +
Oglądałeś, np. krowa i kurczak.
kiedyś też były "głupie"(to zwrot zastępujący do d*upy i nie określa wszystkich kreskówek) tylko jako dziecko te bajki były w porządku
I to jest wlasnie glupie myslenie... Dorosli chcieli by tylko aby bajki uczyly i pokazywaly dzieciom wszystko co dobre! GOWNOOO!! Dzieci mialy by gleboko w dupie takie bajki! Kreskowki powinny byc zabawne :D W koncu po to one sa! Dla zabawy i rozrywki! Chcecie aby wasze dziecko sie rozwijalo?! To kupcie mu jakies czasopismo ktroe uczy pisac czytac liczyc itp. I odwalcie sie od bajek!
A mnie z kolei denerwuje, gdy ludzie tak uogólniają. Jasne, wiele z dzisiejszych Cartoonowych kreskówek jest do niczego, ale nie zmienia to faktu, że jest tez i nieco perełek, które śmieszą, bawią, a czasem nawet uczą. A Chowder czy Flapjack się do takich perełek zaliczają (że nie wspominając o kultowych Animaniakach).
A podteksty są w nich na tyle dobrze ukryte, że dziecko nie zrozumie, a starszy ma radochę :D
Chowder nie jest kreskowka dla mlodszej czesci widowni, juz raczej mysle od gimnazjum zwysz... tak samo jak Mroczne przygody Billy'ego i Mandy...
Chowder jest spoko wy dziady
popieram, radda radda:D
Omg ^ Ile macie lat, że oglądacie bajki ?! Mój młodszy brat (11l.) i siostra (4l.) oglądają to gó*no i czasem
cieszę się, że dorosłem na bajkach typu "Tom & Jerry", "Kojot i pędziwiatr", etc... Może brat nie jest tak bardzo
zacofany w rozwoju, ale siostra... eh ;/ W wieku 5 lat potrafiłem czytać okładki gazet, kolorować, po części
rysować, płynnie mówiłem... A ona tylko te teksty z bajek... siedzi całymi dniami przed telewizorem i nic tylko
jedno i to samo w kółko... Na prawdę współczuje tym, którzy spędzają czas na oglądaniu tego ^ bajkopodobnego
czegos... Unnamed - Masz rację... Nie ma to jak zasiąść przed jakimś filmem z lat 70-90... Teraz 1/3 filmów to
Animacja, 1/3 to filmy bez sensu np. Terminator, Transformers itp MASA efektów specjalnych, fabuła kitowa na max'a...
ostatnia 1/3 to idiotyczne amerykańskie komedie (najczęściej o imprezach, studentach, tańczących nastolatkach)..
aaa ! I zapomniałem o dzisiejszych horrorach - Na ekranie przelewane litry krwi, zero sensu (Oszukać Przeznaczenie,
Piła, itd)... Te filmy mnie ŚMIESZĄ zamiast STRASZYĆ. Dziękuje za uwagę. (Dzieci neo mogą mnie minusować za skrytykowanie ich debilnego gustu, nie przeszkadza mi to) ;>
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2010 o 18:25
zgadzam się ja w wieku 4 lat potrafiłem czytać a mój 5 letni(prawie 6) brat nie zna anie jednej literki, ja potrafiłem coś tam powiedzieć w wieku 8 msc. a on nie umiał do chyba 2 lat
dangerus: kolego, twój komentarz sprawił, że mam na czole odciśniętą wielką, czerwoną rękę (od facepalmu). Ludzie, to czy dziecko zaczyna mówić wcześniej lub później NIE ZALEŻY OD NIEGO. Np. ja pierwsze (podkreślę: PIERWSZE) słowo powiedziałem dopiero w wieku trzech lat. Moi rodzice martwili się czy w ogóle będę mówił. A bajek w dzieciństwie (btw. co ma oglądanie telewizji do umiejętności mówienia?!) oglądałem mało. Tak więc zanim coś napiszesz, sprawdź czy masz rację, bo ośmieszyłeś się właśnie okrutnie...
@Karlo wielką moc ma twój komentarz. Specjalnie zalogowałem się po to, aby napisać że nie masz racji. I to w większości stwierdzeń. Tom&Jerry albo Kojot wpoili ci coś mądrego ? Teraz gdy widzę te kreskówki, zastanawiam się, dlaczego ludzie zrobili coś tak głupiego. Filmy z lat 70-90 były dobre ? Nie rozśmieszaj mnie, były dokładnie takie same jak teraz. Z tym że wtedy ludzie mieli nikłe wymagania treściowe i wizualne, a teraz tylko treściowe. Poza tym wybitnych filmów jest i zawsze była tylko garstka, reszta to chłam, tak jak ze wszystkim :D Także minus do komentarza leci, i mogę być dzieckiem neo ;)
Zgadzam się, Tom i Jerry jak i całe Looney Tunes były przepełnione głębokimi wartościami dydaktycznymi.
Rozumiem że zakwalifikowałeś Terminatora do 'dzisiejszych filmów bez sensu', tak?
Widzę, że mam doczynienia z ekspertem w dziedzinie rozwoju młodzieży i psychologi. Twoja trafna analiza dotycząca przyczyn niedorozwoju umysłowego wśród młodych ludzi jest bezbłędna! Zawsze wydawało mi że iż odpowiedzialne są za to dodatkowe chromosomy i złe uwarunkowania genetyczne, jedank twoja trafna analiza i argumentacje pokazujące że prawdziwą przyczyną są nieedukacyjne kreskówki! Moje gratulacje, powinieneś zapisać swoje przemyślenia na papierze i opublikować w odpowiednim magazynie, specjalnie dla ciebie zostanie utworzona 7 dziedzina w której będą przyznawane Nagrody Nobla.
I uprzedzając pytanie: tak, zminusowałem twój koment
inb4; butthurt, YOU MAD, etc.
1.Dzieckiem neo to jesteś Ty.
2. O gustach się nie dyskutuje, a Ty to zrobiłeś.
3." 1/3 to filmy bez sensu np. Terminator, Transformers itp MASA efektów
specjalnych, fabuła kitowa na max'a"
Jak chcesz głęboką fabułę to przeczytaj książkę albo zagraj w dobrą grę rpg. O to chodzi w filmach akcji (taki gatunek), by mieć na czym zawiesić oko, a Terminator cześć pierwsza jest filmem dobrym.
4. "aaa ! I zapomniałem o dzisiejszych horrorach - Na ekranie przelewane litry
krwi, zero sensu (Oszukać Przeznaczenie, Piła, itd)... Te filmy mnie ŚMIESZĄ zamiast STRASZYĆ"
Czy Ty naprawdę boisz się oglądając "prawdziwy tj. podobający Ci się" horror? To ja ci dzieciaku gratuluję. Brat ma ile lat? 11? A Ty to jego bliźniak starszy o chwilę? I tak masz zryty łeb skoro w takim wieku boisz się oglądając filmy. I nie pie^dol, że piła nie ma sensu, bo to jeden z najzabawniejszych serii jakie widziałem. :D
I tu się mylisz. Chowder czasem czegoś uczy. Np. w odcinku "Namaluj sobie świat" (czy jakoś tak)- pokazuje do czego doprowadza samolubstwo.
O, i jeszcze "Labirynt Śmierci"- uczy tego, że zemsta jest złem. I że Ludzie-ptaki znoszą jajka z szatanami.
Bajki powinny być inteligentne tak jak "Kubuś Puchatek","Jerry i Paczka",to są dopiero klasyki,kreskówki dla mądrych dzieciaków.Wyżej wymienione zmuszają do myślenia i refleksji nad ludzkim życiem.Zauważcie jak szeroka gama postaci jest w Kubusiu Puchatku.Ów serial jest analogiczny do "Świata według Kiepskich".Kubuś Puchatek to Ferdynand-zmaga się z nałogiem i nic nie robi cały dzień,Tygrysek to Waldemar-przygłup,lubi wkurzać ludzi,Królik to Paździoch-pracuje ciężko jak cholera,jest protekcjonalny,zarozumiały,ale i inteligentny,Kłapouchy to Boczek-poczciwy, skromny obywatel.Ale innych analogi nie znalazłem ,niestety.
Ja bym bardziej Kłapouchego porównał z emo. Ciągle rozpacza jak to jest mu źle.
Karlo10 - jak najabrdziej zgadzam się co do horrorów, ostatni, sensowny - jaki widziałam to chyba (z tych współczesnych) Paranormal Activity. A reszta to porażka! Krew, krew, krew i tylko krew.. żadnego dreszczyku emocji.
Chowder, Mroczne przygody Billy'ego i Mandy, Niezwykłe Przypadki Flapjacka -te kreskówki poza tym, że cechują się wybitnie surrealistycznym klimatem, zawierają mnóstwo dowcipów, których młodsi widzowie nie zrozumieją, dlatego jeżeli już dzieciak ma to oglądać, to z jakimś parental control, żeby mógł pojąć te żarty... Między innymi dlatego lecą późnym popołudniem/wieczorem. Po prostu czasy się zmieniają, teraz młodsi lubią oglądać inne kreskówki niż dawniej, obawiam się, że ci, którzy burzą się, że to straszny szit, a kiedyś było fajnie, już zaczęli ramoleć :( ludzie, trochę zrozumienia!
Dlatego ja je lubię;P
SZNYCEL! RADA RADA RADA RADA ta idiotyczna bajka rządzi :D
dzisiejsze bajki schodzą na psy. Choć w tym momencie zdecydowanie obraziłam te zwierzęta.
odwalcie sie od mojego chowdera !
Sznycel powiedz coś: Łała łała.
A Tom & Jerry to co? Zawsze ten mały sk*rw*syn kradł i uciekał bez kary :/ Nie mogłem się doczekać, aż ta mała gnida zginie śmiercią okrutną...
gdzie te bajki, które miały jakiś przekaz (miłość, szacunek, wyznawanie wartości rodzinnych)? stara dobra szkoła Disney'owska nie miała sobie równych.
Ech, dzisiaj to się animatorom nawet rysować nie chce. Wszystko ma dziwne kształty, zero proporcji i to tylko po to, żeby szybciej skończyć. Do tła to w ogóle nikt się nie przykłada - maźnięte kontury i kolory wychodzące za kreski jak w książce do kolorowania jakiegoś dziecka. Animacja z kolei opiera się na tym, że wszyscy biegają w kółko machając rękami. Czasem mam wrażenie, że 90% tych nowych kreskówek jest dla dzieci z ADHD. Gdzie się podziały gumisie, kacze opowieści, animowany Kubuś Puchatek, gdzie postaci miały prawdziwe przygody, a nie siedzieli w miejscu bekali, puszczali bąki, smarkali na siebie?
Jeżeli już te nowe kreskówki czegoś uczą, to tylko dlatego, że korzystają ze scenariuszy odcinków, które już przerobiono milion razy. Ulica Sezamkowa więcej ma wartości. Ja do końca życia będę wdzięczny, że udało mi się oglądać Batmana (z początku lat 90) jak miałem jakieś 5-6 lat. Smutno mi jak widzę, co za 10 lat dzieci będą wspominać jako "bajki z dzieciństwa".
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie."
czego chcecie od Chowdera. to nie jest bajka dla dzieci, bo większość obecnych bajek dla dzieci w rzeczywistości nimi nie jest. tak jak i Shrek.
Chowder jest jedną z najlepszych bajek teraz ,jest kolorowa i bardzo oryginalna w porównaniu do tego co jest teraz. Jestem w gimnazjum ,ale i tak nie zamierzam skończyć z kreskówkami :P
A czego ma taka bajka nauczyc tabliczki mnozenia czy wlasciwosci wodoru? Bajka taka jak ta skierowana jest dla dzieci od 5 lat i dzieciak ma przy niej milo spedzic czas. Od nauki to sa rodzice i nauczyciele
"krowa i kurczak" też na CN a jednak jest bardzo edukacyjna
Fajne bajki oglądasz autorze demota :D
stwierdzenie wyrwane z kontekstu ; ] on na niego nie rzyga, tylko pluje ogniem xD
jeśli tak dalej pójdzie, to chyba zabronię swojemu dziecku oglądania bajek. np. taki "Fanboy i Chum Chum", tam są takie ściemy,(np. Fanboy może wyjąć sobie mózg)i potem dzieciom się w głowach przewraca i nie wiedzą już co jest prawdą, a co nie
I dlatego odpowiedzialny rodzic jest od tego, żeby uświadamiać swoje dziecko. A tymczasem większość rodziców woli posadzić pociechę przed telewizorem, bo to łatwiejsze i "problem z głowy".
Jak chcecie oglądać porządne kreskówki, to macie Family Guy, The Simpsons, South Park... Nie rozumiem co taki Chowder, czy Flap Jack robi na CN, kanale dla dzieciaków. Chowder jest głupi jak cholera, oglądałem trochę i nic ciekawego... Flap Jack jest lepszy, ale tam pełno groteski, klimat surrealizmu, autor chyba ma jakieś zawyżone ambicję tworząc tą kreskówkę dla dzieci, bo raz zaskakuje ciekawym inteligentną gagiem, kreska fajna, ale większość odcinków to głupawka, która w połączeniu z czasami gęstszym klimatem i inteligentniejszymi gagami, robi się po prostu dziwna... Tak czy inaczej, wolałbym już żeby leciały na CN klasyki, a nie takie "cuś".
Coraz częściej przyłapuje sie na tym że mówie dawniej było lepiej .Czasami czuje sie juz tak staro ze boje sie iz w przyszlosci bede mowic tak jak moi dziedkowie: A za moich czasów.... Bo tak naprawde kiedy ja bylam mala to lecialy takie bajki ktore czegos uczyly lub byly rozrywka dla dzieci. Mile wspominam bajki disneya, które potrafily rozbawic do łez pozatym byly wytworem ciezkiej pracy rak rysownikow. A teraz? ;/ tworzy sie grafiki na kompie postacie maja krzywe twarze ktore bardziej strasza niz wzbudzaja sympatie dzieci. Bajki sa coraz krotsze, pokazuja przemoc.... tylko czekac jakie pokolenie z ztakich animacji wyrośnie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2010 o 19:25
W połowie się zgodzę: bajki są coraz gorsze. Ale akurat Chowder jest przykładem bardzo fajnej bajki. Może ma specyficzny klimat, sprawia wrażenie idiotycznego, co może się nie wszystkim spodobać. Ale w tej bajce nie ma praktycznie w ogóle przemocy ani wulgaryzmów. Fakt, małe dzieci tej bajki nie zrozumieją, bo niektóre żarty są ewidentnie skierowane do troszkę starszych. Ale mogą się pośmiać z niektórych zachowań bohaterów. Ale także ta bajka ma jakieś wartości, np. wyżej wspomniane samolubstwo. Bardzo często są w nim przedstawione konsekwencje wykonania złych rzeczy, bądź niesłuchania poleceń bardziej doświadczonej osoby (szefa kuchni). Tak więc to jest jedna z lepszych bajek serwowanych dzieciom. Mogę ją polecić w ciemno
To jest kreskówka, a bajka lub baśń to w stylu wieczorynki na TVP1
Jedyna dobra bajka z CN to Edki;]
A co z "Wacky Races"? (W Polsce znane jako "Odlotowe Wyścigi"). Seria krótka, bez żadnego przesłania, ale wciąga niesamowicie...
CHOWDER ! :D
Ja pi*rdole, po prostu nie mogę! W "naszych" czasach co leciało w telewizji? Dragon Ball, Pokemony, różne bajki na Cartoon Network (Edy, Johny Bravo, Atomówki itd.), które nasi rodzice i starsi też uważali za głupie i pozbawione wartości, otępiające. Ja się wychowałam na czymś takim i jakoś nie czuje się otępiona ani głupia. Jak jest się dzieckiem, nie zwraca się wcale uwagi na żadne "wartości", świat nie jest idealny i nie można dziecku wmawiać, że zawsze wszystko kończy się dobrze, nie ma przemocy, nie ma śmierci. Mały człowiek patrzy jedynie na to, że bajka jest śmieszna a animacja ładna, że są fajne piosenki i ciekawa fabuła. "Wartości" bajek to wymysł dorosłych i to przez ten cały cyrk z nimi dzisiejszych dobranocek ani kreskówek nie da się oglądać.
@Plecha, ręce same składają się do oklasków. Brawo!
Mocne za Chowdera:D
Tak, bo Rumcajs, Reksio i Koziołek matołek były głębokie i uczyły tyyylu rzeczy. Uwielbiam jak dorośli oceniają bajki dla dzieci.
Co rozumiesz przez "debilstwa ryjącego mózgi" ? Szukasz sensu w bajkach dla dzieci ? Myślisz, że po to dzieci oglądają bajki? Żeby znaleźć w nich sens? Kurde, a myślałem że dla rozrywki.
A Wiesz że akurat Tom i Jerry były kreskówkami dla dorosłych? Dopiero później przyjęło się że oglądają je dzieci. "Srania i rzygania" nie ma,ale jest przepoławianie nożem kuchennym,zrzucanie na głowę kowadła, odcinanie głowy, strzelanie do siebie itd. Po prostu boki zrywać. Poza tym, nie wiem jakie dzieci spotkałeś w życiu, ale większość z nich zrywa boki przy pierdnięciach i beknięciach. To są dzieci.
oglądam Czałdera ale są gorsze bajki ; D
poza tym to jest tylko bajka, a nie filmik uczący dla dzieci ^^
To jeszcze da się znieść. Szczerze dziękuję, że nie użyłaś/użyłeś fotosu z pewnej kreskówki o personifikacji śmierci, małej wrednej blondynce i chłopcu z ADHD. Dzięki tej pseudo kreskówce mój psychiatra ma dywizjony pacjentów.
Chowder rządzi :D
No ja pier...dzielę. Już mnie dzisiaj Cartoon Network dostatecznie wkurzył, a wy mi jeszcze z Chowderem wyjeżdżacie -_-'
EDIT I nie KUR!!! BAJKA !!!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2010 o 21:05
Lecz tez znajdziesz w tej bajce duzo nauk moralnych jak np. pewien cytat wlasnie z Chowdera: 'Panie Mung, pieniadze szczescia nie daja ale bez nich zyje sie smutno...'
ta nauka moralna jest dobra pieniadze szczescia nie daja ale bez nich nie przetrwasz przeciesz to jest wlasnie naga prawda stare bajki tego akurat nie maja
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2010 o 0:42
Wiecie co? A ja chyba wolę by dzieci oglądały (z nadzorem) Happy Tree Friends niż Toma i Jerrego. Happy Tree Friends (dość brutalnie, to fakt) pokazuje co sie dzieje gdy wkładasz łapkę do kontaktu czy jesz lizaka podczas jazdy na deskorolce. Z Toma i Jerrego dziecko zaś wynosi "wiedzę" że kot wyrzucony z 30 piętra robi sie płaski po czym sam sie nadmuchuje, a połozenie petardy koło psa powoduje że pies lekko podskakuje i nic mu sie nie dzieje. Aha, a mysz która wpada do wanny sama umie dopłynąć do brzegu i wyłączyć wodę!
Akurat Chowder mimo nikłej wartości edukacyjnej, jest jedną z lepszych bajek na nowym, beznadziejnym Cartoon Network.
I tak to jest jedna z najlepszych bajek jakie można teraz zobaczyć w TV.
Ta bajka jest tak głupia ze powinna byc dla osób +18
Chowder jest jedną z lepszych kreskówek, jakie teraz puszczają. Uwielbiam taki durny humor ;)
Chowder jest fajny, zamiast niego mógłbyś wstawić kadr z jakiegoś sweet-neodisneyowskiego serialu dla pokemonastolatek, typu Hannah Montana czy coś. Idiotyczna fabuła, disneyowska gwiazdka popu/"rocka", denne żarty i śmiech z taśmy. Sam mam dopiero 15 lat ale wychowywałem się jeszcze na smerfach, muminkach, looney tunes, a patrząc na te dzisiejsze bajki można się domyśleć jak będzie wyglądać przyszłe społeczeństwo - sami idioci.
jesli ksztaltuje je hanna montana i sluchaja bimberksia to sie boje i to bardzo ale tez mam 15 lat i to nie dotknelo az tak bardzo rocznik 95 przynajmniej tak mi sie wydaje ze te powyzej sa bardziej zarazone tym gownem
Chowder może nie wychowuje, ale mogłeś dać Hanne Montane bo akurat na Chowderze można sie pośmiać. Ogólnie na CN się wychowywałam, może teraz trochę są gorsze, no ale w porównaniu do Hanny Montanty, Czarodziejów z We... coś tam to to powinno dostać nobla.
Przyznaję rację niektórym z użytkowników - wolę, żeby dzieci oglądały Chowdera, niż Toma & Jerry'ego, w którym w praktycznie każdym odcinku kot lub mysz obrywa po łbie deską do prasowania, łopatą, budą psa czy "giną" w wybuchu dynamitu lub nabojów strzelby. W kreskówkach takich jak Chowder lub Flapjack można się trochę pośmiać, a tenże humor faktycznie jest przeznaczony dla starszych dzieci. W dzisiejszych czasach dzieci nie interesują się już kreskówkami pokroju Misia Uszatka, bo wolą więcej "świńskiego" humoru.
Chowder rox !!
ODPIERD*L SIĘ OD CHOWDERA !
Ta baja rulez.
Jak dla mnie demot trafny. Martwi mnie poziom Bajek/kreskówek puszczanych w telewizji. Jak widzę bajki typu Władcy Móch, Kapitan Bomba itp to krew zalewa. Czego to ma uczyć? Jak w wieku 10 lat przeklinać i robić piekło nauczycielom? W ogóle co to jest za animacja gdzie ruch postaci ogranicza się do jej przesuwania po ekranie. Postacie w systemie 2d zero przestrzenności. 10 lat temu robilil lepsze kreskówki niż teraz. Czy to oznacza że poziom się aż tak obniża? Pamiętam kiedyś Nie było takiego wyboru jak teraz. Kiedyś miało się RTL/TVN7 i polsat i to wystarczało. Oglądało się Power Rangers, Pokemony, Dragon ball itp. Nie mówcie mi że to co teraz jest w tv czegoś uczy. Nie przesadzajmy. Dużo osób będących w wieku od 14-... wychowało się na Dragon Ball. Jak dla mnie to było i jest najlepsze anime wszech czasów. Posiadało fabułę a przygody Son goku trzymały w napięciu. Przeżywało sie wszystko razem z bohaterem, a teraz? Tylko bawią. Przemyślcie sobie to co napisałem i zastanówcie się czy kreskówki naprawdę nie stają się coraz gorsze.
A za demota wielki +
"Włatcy Móch" i "Kapitan Bomba" NIE SĄ kreskówkami dla dzieci. Główny target to dorośli. A to, że przyciągają one dzieci z podstawówki to już inna sprawa ;s
A co do DB i Poków - wychowaliśmy się na anime (tak! te 2 tytuły pochodzą z Japonii), które w ostatnich latach zostały przez TV zgnojone (wystarczy sobie przypomnieć Jetixową wersję "Naruto" lub reportaż w "Uwadze", gdzie Super-Niania płacze, że jej synek MUSI (musi, chociaż sam chce -.^) czytać mangę, która zawiera pornografię (DB :( ). O Pokemonach się nie wypowiadam, bo to anime z każdą wersją staje się głupsze...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2010 o 23:01
Słuchaj. Włatcy Móch nie mają uczyć niczego. Bo to jest z założenia dla ludzi starszych, którzy chcą się pośmiać i odprężyć po godzinach pracy. A to, że 10 letnie dzieci to oglądają to już wina rodziców. I proszę nie mów, że Dragon Ball czegoś uczył. Krew, przemoc, potwory czasem sceny drastyczne typu odcięte kończyny czy nawet pół ciała. To według ciebie jest dobre dla dzieci?
Trzeba przyznać że Flapjack jest groteskowy do granic możliwości. Wszystko tam jest brudne, zgniłe, ludzie ze szkorbutem.. ale i tak fajne :)
Co do Reksia, Krecika itp. to powiem, że oglądać to dzisiaj w dobie grafiki full ultra HD to jest masakra, aż oczy bolą. Świat się zmienia, kreskówki też.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2010 o 22:44
Kocham Chowdera! Ryje mi psychikę chociaż mam 19 lat. Nie chcę wiedzieć co bajki tego typu robią z mózgami małych dzieci..
Rada rada rada rada :)
Dzisiaj kreskówki są parąbane (patrz: obrazek demota), kiedyś kreskówki były porąbane (Krowa i kurczak na przykład). Nie ma podziału na "kiedyś" i "dziś". Podział jest na rzeczy wartościowe i bezwartościowe. Ja swoim dzieciom będę pokazywał stare bajki Disneya - Król Lew, Piękna i Bestia, Alladyn, Pocahontas... no i są oczywiście jeszcze nieco nowsze, a także piękne bajki, jak np. Droga do Eldorado, czy Nowe Szaty Króla.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2010 o 23:12
Ja mam 17 lat, a cieszę się na Chowdera bardziej niż moja 7 letnia siora ;) Czałder jest kul ;)
A pamięta ktoś może Chojraka - tchórzliwego psa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2010 o 23:14
W tv z kreskówkami nie ma na czym oka zawiesić, ale akurat ta kreskówka ze screena jest w porządku. Widziałem z 5 odcinków, zawsze się śmieje ostro
ja tam bardzo lubię tę bajkę :D i pamiętam Chojraka haha, to było genialne :D
Wujek S. przypomina: duże dzieci nigdy nie mylą bajki z kreskówką! (-)
Ja pie*dole... Co to jest?!
Chowder jest akurat zarąbisty, w przeciwieństwie do tego całego gó..a, które leci typu benteny, star warsy czy inne pokemony :)
Mądrze powiedziane - nie wszystko, co animowane i kolorowe jest "bajką" i nie koniecznie musi być przeznaczone dla małych dzieci, bo o wpływie na takie właśnie dzieci tutaj mowa. Szkoda, że nie rozróżnia tego spora część rodziców i świadomie oddaje pilota w ręce kilkulatka. Kiedy rodzic w międzyczasie odrywa się od swoich obowiązków i zerka na ekran widzi animowane postacie. Jest spokojny, bo dziecko ogląda "bajki". Aż tu nagle w towarzystwie z ust syna czy córki padają wyrazy takie jak "frajer", "kretyn" lub klasyczne wulgaryzmy, których przecież tacy "Włatcy móch" czy "Kapitan Bomba" zawierają całe pakiety. Pojawia się zdziwienie, no bo przy dziecku się nie klnie, do przedszkola jeszcze nie chodzi, więc nic nie mogło stamtąd "przynieść", a tu taki popis. Kontrola rodziców musi być. To, że pociecha umie obsłużyć telewizor, dekoder czy odtwarzacz wcale nie oznacza, że potrafi także dobrać sobie odpowiednie materiały. Od tego są dorośli. Jeśli komuś nie odpowiada to, co serwuje TV, zawsze może kupić DVD z takimi filmami, jakie jego dziecko powinno oglądać. To kosztuje grosze.
chowderowi ogon odcieło ;D
Kocham Kimcziego, chce mieś coś takiego w domu ^^
Przepraszam a kto powiedział, że są to bajki dla dzieci ? Ja je oglądam, śmieję się i ciągle powtarzam, że gdybym miał dzieci to bym nigdy nie pozwolił im na to spojrzeć. To samo tyczy się Niezwykłych Przypadków Flapjacka.
a ja tam choweder'a lubie ;D
Prawda jest niestety taka, że im dalej w las tym co raz gorzej. O ile kreskówki z lat 90. były jeszcze znośne(jak już napisałem: Edki, Krowa i Kurczak itp.) to już dzisiejsze poza rzadkimi wyjątkami są po prostu beznadziejne. Kreska i rysowanie są prawie takie same we wszystkich amerykańskich kreskówkach(albo mają ten sam szablon). Moim zdaniem najlepszą kreskę mają Francuzi i Japońce. Ci pierwsi lekko kalkują tych drugich, ale oni po prostu się znają i nie robią kreskówek hurtowo ,tylko jak mają jakiś oryginalny pomysł to go realizują. A Japonia ma swoją kulturę i swoje Anime ,i ja to szanuję, bo uwielbiam ich co prawda głupie, ale o wiele oryginalniejsze pomysły(bo oni nie boją się pokazywać krwi i piersi) dlatego mają większe pole do popisu. A jak już jakieś dziecko z Europy awanturuje się ,że nie może oglądać porno mangi to już małpowanie innych - "bo on musi to mieć, bo to ma kolorowe obrazki".
Oryginalna japońska manga zazwyczaj jest czarno-biała. Co najwyżej kilka stron kolorowe. Jeśli nie o mange ci chodzi to sory.
Ta a Dragon ball to bajka zboczona.. Jeb.na super niania... Juz wole byc zboczony niz zdebilaly!!!
chowder fajny :D .
Ale mogliby wpuścić znów Hojraka tchórzliwego psa ;p
CHOWDER RZĄDZI!! aczkolwiek wątpię w to by chowder miał być bajką da dzieci....
Moim zdaniem dobrze byłoby gdyby dzieci oglądały i bajki edukacyjne i te dla humoru. Nie można w kółko rąbać tego samego...
To akurat jedna z najlepszych "bajek" ("bajka to utwór wierszowany(...)" nawiasem) na Cartoon Network. Polecam wielbicielom abstrakcyjnego humoru.
Chowder kur.. rządzi!
Autorze demota, prosze obejrzyj sobie raz chowdera bo "bajka" jest świetna. codziennie o 8 40 ogladam ja ze swoim facetem od rana i poprawiamy sobie humor, bo nastepne 8 godzin spedzone w pracy juz nie będa takie śmieszne. Nie wiem czy ktos wczensiej to napisał ale sądze ze dzieciaki do końca nie rozumieją jej humoru.
Aaaaaaaa dałam ci plusa tylko za to ze jest tam chowder
nie jestem twoim chłopcem !!!
Chowder jest genialnym serialem rysunkowym, czasem oglądam sobie dla rozrywki z rówieśnikami. Lubię absurdalny, surrealistyczny humor. Bajka? nie, to zdecydowanie nie jest bajka. Bajki są dla dzieci. Swoim dzieciom nie pozwolił bym tego oglądać. ^^
chowie jest fuckin' tasty! Chowder Rulez!!!
demot:kiedyś tom i jerry:teraz grubas rzygający na ludzi;(
Sorry, ale to coś nie przypomina mi zbyt człowieka... Przy okazji, co temu po prawej wystaje spod bluzki?
Wawrzek,Chowder to misio-koto stworek więc sie nie dziw że ma ogon =)
Ale prawda jest taka ,że jak się było małym to starszych bajek też się nie chciało oglądać. Dla mnie dobranocki były nudne i wolne ,za późno się urodziłam by bać się Buki
Tak teraz mają i dzisiejsze dzieci ,kreskówki teraz maja super animacje i w ogóle (ale dubbing coraz gorszy z wyjątkami - Chowder :D). Ale z tym co ja oglądałam na CN się dużo nie zmieniło w animacji. Jak myślicie czemu Chowder jest taki głupi ,a za razem świetny - pracuje przy nim ten sam gostek co przy Jam Łasicy i Billim i Mandy :D
masz coś do chowdera
Lepiej zobaczcie sobie Robotboya,to do piero jest za przeproszeniem gówno...
Albo ben10 bo wszędzie to wpychają...
A ja lubię kreskówki mimo że chodzę już do 1 kl. liceum
19 lat na karku a chowderka,flapjacka,fineasza i ferba ciagle ogladam :D
dragon ball rządzi
Ja tam Lubie Naruto czyli Nabruto total Fajowa baja co do Demota Kij ci chamie w kakao. kurcze jestem z pod znaku smoka szlak?