zaraz, gdzie Wy żyjecie, że nie uwierzycie w piękną i inteligentną (i mądrą do tego)? Jedyny Piotk się wyłamał. Gratuluje Wam środowiska (i gustu), skoro znacie same blachary lub same mole książkowe.
Satan takie rzeczy tylko w erze. Do polbanda: inteligentne nie wierzą w swoje piękno bo o tym wiedzą. A co do cytatu to się nie zgodzę bo jeśli kobieta jest piękna i pracuje np. w solarium czy na kasie w sklepie to raczej ma świadomość że nie jest geniuszem, a te co nie mają to mały odsetek
Satan, chcesz to ci prześlę zdj mojej dziewczyny ;]. I piękna i inteligentna, no ale skoro ty żadnej nie poznałeś to może w nieodpowiednim środowisku szukasz.
A ode mnie minus. Durna generalizacja. Inteligentna kobieta właśnie potrafi racjonalnie określić swoje wady i zalety, kompleksy nazwać, ale ich nie wyolbrzymiać i nie robić z nich tragedii. Na świecie nie istnieją tylko ładne-głupie, mądre-brzydkie więc przestańcie ciągle pitolić o tym samym. Plusują zapewne typowe pasztety, które nawet i inteligencji nie mają, ale ten demot jest dla nich swoistym pocieszeniem więc się z nim identyfikują -,-
Bambucza, nikt nie napisał że istnieją tylko ładne- głupie lub brzydke bystre...więc sama nie pitol. Jest ponoć wiele rodzajów inteligencji, nie wiem nie mam żadnej ;D, ale pewnie któraś z nich wyklucza pychę, a może wszystkie? ;] i o to chodziło autorowi, interpretacja, trudna rzecz;]
Mylisz pewność siebie z pychą, zarozumiałością. Demot jednak jasno dotyka kobiety urodziwe - brak im inteligencji, choć same myślą inaczej natomiast inteligentne nie zdają sobie sprawy ze swojej urody - i nic tu te wyżej wymienione cechy do tego nie mają. Po drugie- czy żeby być wartościowym trzeba też udawać skromność? To jest właśnie minus polskiej mentalności, zaniżanie własnych możliwości poprzez sztuczne dopasowywanie się do oczekiwań mas.
A jak wyznaczysz granice miedzy pewnoscia siebie i pycha? Normanie ludzie ktorzy w nia wpadaja nawet nie zdaja sobie sprawy, Ty jednak, jak zwykle pewnie, potrafisz wszystko rozgraniczyc;D Demot nikogo nie dotyka, moze jestem glupi, ale dla mnie prawdziwy intelekt bez odrobiny skromnosci nie istnieje...wybacz. Trzeba znac swoja wartosc, ale wiekszosc lubi sie przeceniac, zeby przypadkiem sie nie niedocenic...i to nie jest zbyt madre;]
kółko: kobiety inteligentne, jeżeli nie wierzą w swoje piękno, to najprawdopodobniej wierzą we własną inteligencję, a więc SĄ piękne :D to cudowne, mamy same inteligentne i piękne dziewczyny. ERROR: o Niemkach nie mówię
Error 2: kobiety inteligentne przeważnie nie wierzą też w swoją inteligencję, uważając się za idiotki, mimo tego, że wiedzą i umiejętnościami intelektualnymi miażdżą wszystkich dookoła. Wraz z wiedzą rośnie w nich świadomość ich małości. Kobiety odznaczające się swoistą arogancją popartą rzeczywistą inteligencją i urodą to prawdziwa rzadkość.
Sad but true :( A co do pięknych i inteligentnych to faktycznie istnieje taki niestety bardzo nieliczny odsetek kobiet, ale zwykle są zakrzyczane przez te brzydkie i głupie :(
Nie chce niektorych chlopakow obrazac, ale nie wolicie zeby jakas ładna panna swidrowala was oczami i jeszcze przejela inicjatywe?
kazdy jest madry na swoj sposob, tak jak znajdzie sie wielbiciel i tej najbrzydszej
nie glosuje bo troche prawdy troche nie :)
Tak kiedyś powiedział, jakże znany Picasso, i ludzie, nie zważając na swoje przemyślenia, aprobują to. Bo przecież tacy jesteśmy, idziemy za tym, za czym idzie większość.
Jednakże moje zdanie jest inne. Mianowicie, każda inteligenta kobieta jest piękna(na swój sposób) bo o siebie dba. Znowu jeśli chodzi o kobiety mądre, to tu może być inaczej, ponieważ nie dbają o swój wygląd wewnętrzny. Ich priorytetem jest wiedza.
De facto, rodzą się również piękne genetycznie kobiety, i one się już nie muszą martwić, podczas zagłębiania wiedzy. No i oczywiście rodzą się kobiety mało atrakcyjne ale inteligentne, i te, po prostu, same wydobywają z siebie swoje piękno.. Bo przecież każdy z nas jest piękny....dla kogoś. : )
Pozdrawiam.
kmesyku, czy tu jest mowa o wyborze międy urodą a inteligencją? wbrew twojej własnej opini nie jesteś zbyt inteligentna, skoro nie umiesz czytać ze zrozumieniem ...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 września 2010 o 9:35
Chciałoby się rzec wszystko jest względne.
Kobieta inteligenta to taka, która o siebie dba, jest również świadoma swojego piękna, które które kryje się w jej wnętrzu.. Ale mam jeszcze pewien problem. Przecież inteligentny nie jest synonimem dobrego. ;)
Naciągane, znam piękne, co nie wierzą. I kobieta jeśli jest inteligentna, wie że jest brzydka. A w ogóle głupi podział jakby istniały kobiety piękne albo inteligentne. Jak zwykle im większy stereotyp, tym więcej głosów.
Więc najbardziej inteligentne są te wytapetowane, opalone na kolor gówna z wszczepioną dętką od stara zamiast warg? Bo przecież nie robiły by nic takiego jak by wierzyły w swoją urodę
pikasso ściemniał, inteligentne kobiety wierzą w swoją urodę, bo wiedzą co sprawia że kobietą jest piękna. że nie figura modelki czy wielkie cyce tylko inne rzeczy
Przeczytałem pełno komentarzy z których może ze dwa przejawiały inteligencje. Co do facetów się nie zgodzę bo i jestem brzydki i głupi :) IQ (poziom inteligencji) jest zależne od naszego rozwijania umysłu. Jak wsadzicie dzieciaka który będzie miał rok przed telewizor to nie wiem czy przejdzie gimnazjum. Uroda też do połowy jest zależna od nas czy się ogarniamy :) Dla przykładu moja była jest zajebiście inteligentną osobą i w życiu nie widziałem piękniejszej osoby. Jednak jesteście ludźmi którzy czytają a nie rozumują nad tym. Którzy patrzą a nie widzą, słuchają ale nie słyszą. Interpretacja tego zdania może mieć wiele końców. Ja wnioskuje z tego, że kobiety które są piękne zazwyczaj są zapatrzone w siebie, a takie które nie są w siebie zapatrzone można uznać za mądre. Pamiętajcie, że to jedna z miliardów interpretacji. Przy okazji zgadzam się, że Picasso to przereklamowany koleś i było wielu lepszych.
Po raz n-ty dowiaduję się, że jestem szalenie ętelygętna, bo ktoś tam powiedział, że piękno i inteligencja zazwyczaj nie idą ze sobą w parze - ktoś chciał się po prostu dowartościować. Takie kity babciom swym wciskajcie...
tak nawet nie a propo's .... na obrazie Gaja, żona Salvadorea Dali :) prze-brzydka kobieta :)
Gala jak już
zaraz, gdzie Wy żyjecie, że nie uwierzycie w piękną i inteligentną (i mądrą do tego)? Jedyny Piotk się wyłamał. Gratuluje Wam środowiska (i gustu), skoro znacie same blachary lub same mole książkowe.
kubadeg: przepraszam masz rację, literówka :/
A to nie ma pięknych inteligentnych?
czytanie ze zrozumieniem = wyższa szkoła jazdy :)
Widocznie to jakas 'piekna kobieta'
Satan takie rzeczy tylko w erze. Do polbanda: inteligentne nie wierzą w swoje piękno bo o tym wiedzą. A co do cytatu to się nie zgodzę bo jeśli kobieta jest piękna i pracuje np. w solarium czy na kasie w sklepie to raczej ma świadomość że nie jest geniuszem, a te co nie mają to mały odsetek
Satan, chcesz to ci prześlę zdj mojej dziewczyny ;]. I piękna i inteligentna, no ale skoro ty żadnej nie poznałeś to może w nieodpowiednim środowisku szukasz.
głównej życzę, ode mnie plus +
A ode mnie minus. Durna generalizacja. Inteligentna kobieta właśnie potrafi racjonalnie określić swoje wady i zalety, kompleksy nazwać, ale ich nie wyolbrzymiać i nie robić z nich tragedii. Na świecie nie istnieją tylko ładne-głupie, mądre-brzydkie więc przestańcie ciągle pitolić o tym samym. Plusują zapewne typowe pasztety, które nawet i inteligencji nie mają, ale ten demot jest dla nich swoistym pocieszeniem więc się z nim identyfikują -,-
Bambucza, nikt nie napisał że istnieją tylko ładne- głupie lub brzydke bystre...więc sama nie pitol. Jest ponoć wiele rodzajów inteligencji, nie wiem nie mam żadnej ;D, ale pewnie któraś z nich wyklucza pychę, a może wszystkie? ;] i o to chodziło autorowi, interpretacja, trudna rzecz;]
Mylisz pewność siebie z pychą, zarozumiałością. Demot jednak jasno dotyka kobiety urodziwe - brak im inteligencji, choć same myślą inaczej natomiast inteligentne nie zdają sobie sprawy ze swojej urody - i nic tu te wyżej wymienione cechy do tego nie mają. Po drugie- czy żeby być wartościowym trzeba też udawać skromność? To jest właśnie minus polskiej mentalności, zaniżanie własnych możliwości poprzez sztuczne dopasowywanie się do oczekiwań mas.
A jak wyznaczysz granice miedzy pewnoscia siebie i pycha? Normanie ludzie ktorzy w nia wpadaja nawet nie zdaja sobie sprawy, Ty jednak, jak zwykle pewnie, potrafisz wszystko rozgraniczyc;D Demot nikogo nie dotyka, moze jestem glupi, ale dla mnie prawdziwy intelekt bez odrobiny skromnosci nie istnieje...wybacz. Trzeba znac swoja wartosc, ale wiekszosc lubi sie przeceniac, zeby przypadkiem sie nie niedocenic...i to nie jest zbyt madre;]
bedzie główna
będzie główna mocny tekst
świetne! :) +
kółko: kobiety inteligentne, jeżeli nie wierzą w swoje piękno, to najprawdopodobniej wierzą we własną inteligencję, a więc SĄ piękne :D to cudowne, mamy same inteligentne i piękne dziewczyny. ERROR: o Niemkach nie mówię
Error 2: kobiety inteligentne przeważnie nie wierzą też w swoją inteligencję, uważając się za idiotki, mimo tego, że wiedzą i umiejętnościami intelektualnymi miażdżą wszystkich dookoła. Wraz z wiedzą rośnie w nich świadomość ich małości. Kobiety odznaczające się swoistą arogancją popartą rzeczywistą inteligencją i urodą to prawdziwa rzadkość.
90% ludzi wierzy w swoją inteligencję bez względu na swój wygląd, Pablo.
(Prawie) Każda mówi, że jest brzydka... a inteligentne je to nie czyni.
Sama jestem kobieta i rowniez zauwazylam,ze duzo kobiet mowi `jestem brzydka` by uslyszec komplement
duplo1: Thanks Cpt. Obvious.
Właśnie - teksty typu "jestem brzydka" nasuwa mi na myśl - w pierwszej kolejności oczywiście - ładnego pustaka.
Sad but true :( A co do pięknych i inteligentnych to faktycznie istnieje taki niestety bardzo nieliczny odsetek kobiet, ale zwykle są zakrzyczane przez te brzydkie i głupie :(
Nie chce niektorych chlopakow obrazac, ale nie wolicie zeby jakas ładna panna swidrowala was oczami i jeszcze przejela inicjatywe?
kazdy jest madry na swoj sposob, tak jak znajdzie sie wielbiciel i tej najbrzydszej
nie glosuje bo troche prawdy troche nie :)
Artisticca mnie podbudował/a. O ja nie lubię tych krzyczących.Mnie jako kobietę strasznie denerwują ;D
Facet też jest albo inteligentny albo przystojny ;) To się tyczy obu płci
A jak piekna kobieta caly czas mowi ze jest brzydka i gruba ? do ktorej czesci zdania sie takowa zalapie ?
kategoria: Typowe.
uroda rzadko idzie w parze z inteligentcją. ale u mnie się jakoś tak złożylo..
Nie ma to jak skromność :D
@plineq: "Kobiety inteligentne nie wierzą w swoją urodę."
Ty najwidoczniej wierzysz.
Ann104 co nie zmienia faktu, że może być i inteligentna, i urodziwa ;)
Czyli, że ja jestem mądra?
Miło, że chociaż tyle...
to naprawdę straszne, że myślicie, że kobiety w Polsce są tak niedowartościowane. znać swoją wartość, to jest podstawa.
Tak kiedyś powiedział, jakże znany Picasso, i ludzie, nie zważając na swoje przemyślenia, aprobują to. Bo przecież tacy jesteśmy, idziemy za tym, za czym idzie większość.
Jednakże moje zdanie jest inne. Mianowicie, każda inteligenta kobieta jest piękna(na swój sposób) bo o siebie dba. Znowu jeśli chodzi o kobiety mądre, to tu może być inaczej, ponieważ nie dbają o swój wygląd wewnętrzny. Ich priorytetem jest wiedza.
De facto, rodzą się również piękne genetycznie kobiety, i one się już nie muszą martwić, podczas zagłębiania wiedzy. No i oczywiście rodzą się kobiety mało atrakcyjne ale inteligentne, i te, po prostu, same wydobywają z siebie swoje piękno.. Bo przecież każdy z nas jest piękny....dla kogoś. : )
Pozdrawiam.
Cóż, nie jestem ładna i mimo wszystko ciągle wolę być inteligentna ;)
kmesyku, czy tu jest mowa o wyborze międy urodą a inteligencją? wbrew twojej własnej opini nie jesteś zbyt inteligentna, skoro nie umiesz czytać ze zrozumieniem ...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2010 o 9:35
Przykład na podważenie teorii demota: twierdzi, że jest nieładna, w dodatku inteligencją też nie grzeszy ^^
Chciałoby się rzec wszystko jest względne.
Kobieta inteligenta to taka, która o siebie dba, jest również świadoma swojego piękna, które które kryje się w jej wnętrzu.. Ale mam jeszcze pewien problem. Przecież inteligentny nie jest synonimem dobrego. ;)
Najczęściej jest tak, że kobieta ma albo inteligencję albo urodę. Połączenie obu atutów jest niespotykanie rzadkie
Naciągane, znam piękne, co nie wierzą. I kobieta jeśli jest inteligentna, wie że jest brzydka. A w ogóle głupi podział jakby istniały kobiety piękne albo inteligentne. Jak zwykle im większy stereotyp, tym więcej głosów.
Więc najbardziej inteligentne są te wytapetowane, opalone na kolor gówna z wszczepioną dętką od stara zamiast warg? Bo przecież nie robiły by nic takiego jak by wierzyły w swoją urodę
pikasso ściemniał, inteligentne kobiety wierzą w swoją urodę, bo wiedzą co sprawia że kobietą jest piękna. że nie figura modelki czy wielkie cyce tylko inne rzeczy
Kim jestem, jeśli nie wierzę ani w jedno, ani w drugie?
Przeczytałem pełno komentarzy z których może ze dwa przejawiały inteligencje. Co do facetów się nie zgodzę bo i jestem brzydki i głupi :) IQ (poziom inteligencji) jest zależne od naszego rozwijania umysłu. Jak wsadzicie dzieciaka który będzie miał rok przed telewizor to nie wiem czy przejdzie gimnazjum. Uroda też do połowy jest zależna od nas czy się ogarniamy :) Dla przykładu moja była jest zajebiście inteligentną osobą i w życiu nie widziałem piękniejszej osoby. Jednak jesteście ludźmi którzy czytają a nie rozumują nad tym. Którzy patrzą a nie widzą, słuchają ale nie słyszą. Interpretacja tego zdania może mieć wiele końców. Ja wnioskuje z tego, że kobiety które są piękne zazwyczaj są zapatrzone w siebie, a takie które nie są w siebie zapatrzone można uznać za mądre. Pamiętajcie, że to jedna z miliardów interpretacji. Przy okazji zgadzam się, że Picasso to przereklamowany koleś i było wielu lepszych.
Po raz n-ty dowiaduję się, że jestem szalenie ętelygętna, bo ktoś tam powiedział, że piękno i inteligencja zazwyczaj nie idą ze sobą w parze - ktoś chciał się po prostu dowartościować. Takie kity babciom swym wciskajcie...