kasia71, to troche zasmucające że nie byłaś na wycieczce tak fajnej że przebiła by przejazd, bo u mnie jest odwrotnie. A z drugiej strony to już z 10 lat nie jechałem zdezelowanym autosanem na wycieczkę, bo tak jak w democie to było na początku lat 90'. JarosoV:"A z tyłu zawsze siedziala prawdziwa gangsterka" = pani od polskiego i historii.
Najlepsza była wycieczka klasowa, gdzie w autokarze spędziliśmy około 90 godzin. Mimo, że była dawno, przewodnik i jego teksty nadal są legendą. Jak i akcje z autokaru.
Ja jechałem autokarem na wakacje przez jakieś 15 godzin, siedzialem bliżej środka, po prawej stronie przy oknie stary moher, po lewej dwie niemki... babcia strasznie capiła ;) nie polecam
Do Bułgarii z Gdańska, do tego wypad do Turcji i powrót do domu, połowę autokaru stanowiły moherowe babcie (na przodzie, a my z tyłu), a więc postoje co 2 godziny na godzinę, bo taka kolejka do damskiej. A do tego między innymi w Rumunii się kierowca zgubił i 2 godziny jeździliśmy po jakimś mieście, a potem byliśmy już w tych Złotych Piaskach i nie wiedzieli gdzie jest hotel. (A ta wieża Eiffle'a to niby przypadkiem się tam znalazła ;])
Kolego, czym ty tam jedziesz? Przecież do Paryża autokarem nie jest więcej niż 24 godziny jazdy. A jak jedziesz samochodem, i w dodatku, po niemieckich drogach, to odejmij sobie z pięć godzin.
Jeśli ja jadę na jakąś wycieczkę, to zazwyczaj autokar jest czysty, z klimą, nie śmierdzi i jest fajne towarzystwo... także nie w pełni zgadzam się z demotem.
Autokar to jest najlepszy, ale do odespania nieprzespanych nocy:P Ach te pamietne Włochy i całonocne eskapady miewdzy pokojami:) Kiedys trzeba było zregenerowac siły, a gdzie indziej jak nie w autokarze?:)
:) zawsze się załamywałem jak juz byla pora wysiadanie ;],, nawet jak 10 godzin do warszawy jechalem ;[ a jak ciemno bylo to juz w ogóle co tam na tylnych siedzeniach się działo :D piękne czasy
Autokar autokarem. Ja jechałem pociągiem do Krakowa 15 godzin z wycieczką. Zimny łokieć w pociągu, wkurzony sokista i kumpel śpiący na korytarzu... :D I te PKPowskie 15 godzin jakoś nam nie przeszkadzało :D
Zabawa? To uzależnione od umiejętności interpersonalnych. Od pozycji w hierarchii klasowej. Co niektórzy w takiej wycieczce służą za tarczę strzelniczą.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 września 2010 o 10:02
oo ja niedawno wróciłam w wycieczki klasowej , pierwszej w tym roku : ogólnie była fajna, gadanie do późna itd ale podróż zawsze jest the best :) ale my jechaliśmy pociągiem :)
No cóż można innego powiedziec sama prawda. Zawsze przy wsiadaniu każdy chciał siedzieć z tyłu bo tam można było rozrabiać i bawić się w najlepsze ale najgorzej jets jak w autokarze jest goraco i ktos ma chorobe lokomycjna. Podobno podstawowka to sa najpiekniejsze czasy z dziecinstwa rowniez sie z tym zgadzam. Pozozstały tylko wspomnienia ...
w autokarze zawsze się coś ciekawego dzieje, ale nie zgodzą się z tym, że przebija on całą wycieczkę, wódeczki bowiem podczas drogi raczej się nie spożywa ;-)
Dziwne, u mnie zawsze dają działający autokar, w którym nie jest brudno, z klimą i w ogóle :D. Nawet telewizory są, chociaż nikt ich nigdy nie włącza xD
Ostatnio mialem wycieczke do Paryza z Warszawy. 22 godziny jazdy w jedna strone, wycieczka szkolna, wiec praktycznie caly autokar znany. Autokar bylo nowiutki ;D, oczywsicie zajete miejsca na samym koncu i alko ;p
i eksperymenty , czy jak otworzy się okno u góry i coś tam postawi to będzie daleko laeciał XD zazwyczaj się z mijesca nie rusza.. ach ci chłopacy z klasy : p
na tyłach zawsze było najciekawiej :) ehh wspomnienia ^^, jak sie w gimnazjum piło w autokarze wódke w butelce z colą żeby sie babki nie kapły :) ehhh stare dobre czasy...
prawdaaa !
podróż zawsze jest najlepsza! : DD
ja pamietam jak kiedys jechalismy na jaks wycieczke i zostawilismy ZAJEBISCIE wredna nauczycielke przy sklepie ! ale pozniej sie wracalismy po nią xdd :D:D
Zgadzam się z demotem. Najlepsze jaja są w autobusie ;P
I ta bitwa kto siedzi z tyłu;D Ja teraz jestem w szóstej podstawówki ale jak byliśmy w tamtym roku szkolnym na wycieczce w Warszawie-jak wracaliśmy to ja i moja ekipa śpiewaliśmy piosenki typu "w aucie" czy "na melanżu" tańczyliśmy w przejściu w autobusie a najlepiej było jak śpiewaliśmy coś z przekleństwami. Te akcje z tyłu autobusu są najlepsze! (+)
TRUE! [+]
Z całej wycieczki najbardziej lubię podróż, i nawet zdezelowany autokar mi nie przeszkadza, kiedy obok jedzie fajne towarzystwo ;)
Na szczęście dzisiaj coraz rzadziej spotyka się typowe rozklekotane ogóry, nawet na krótkich trasach wycieczkowych ;)
tyle ze tak on wyglada ze bo wycieczkowicze go tak zasrali
ja mam jechałem hulajnoga za autokarem bo zapomnieli mnie zabrac, zabawa była przednia
Proponuje udać sie kiedys na wyjazd autokarowy na mecz ;D Tam ważne jest tylko zeby mial 4 kola i jechal xD
A z tyłu zawsze siedziala prawdziwa "gangsterka" :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2010 o 20:18
Zapomniałeś dodać, że lampka nad fotelem nigdy nie działała.
kasia71, to troche zasmucające że nie byłaś na wycieczce tak fajnej że przebiła by przejazd, bo u mnie jest odwrotnie. A z drugiej strony to już z 10 lat nie jechałem zdezelowanym autosanem na wycieczkę, bo tak jak w democie to było na początku lat 90'. JarosoV:"A z tyłu zawsze siedziala prawdziwa gangsterka" = pani od polskiego i historii.
i te młotki do szyb zawsze wyjmują :)
Na wycieczki jednodniowe w podstawówce to tak ale jak wycieczka np. na 2 czy 3 dni to najbardziej pamięta się noce ;D
Najlepsza była wycieczka klasowa, gdzie w autokarze spędziliśmy około 90 godzin. Mimo, że była dawno, przewodnik i jego teksty nadal są legendą. Jak i akcje z autokaru.
90 godzin :D To chyba była wycieczka do stanów przez ocean i spowrotem :D
Ja jechałem autokarem na wakacje przez jakieś 15 godzin, siedzialem bliżej środka, po prawej stronie przy oknie stary moher, po lewej dwie niemki... babcia strasznie capiła ;) nie polecam
Do Bułgarii z Gdańska, do tego wypad do Turcji i powrót do domu, połowę autokaru stanowiły moherowe babcie (na przodzie, a my z tyłu), a więc postoje co 2 godziny na godzinę, bo taka kolejka do damskiej. A do tego między innymi w Rumunii się kierowca zgubił i 2 godziny jeździliśmy po jakimś mieście, a potem byliśmy już w tych Złotych Piaskach i nie wiedzieli gdzie jest hotel. (A ta wieża Eiffle'a to niby przypadkiem się tam znalazła ;])
autokar the best ;p
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2010 o 16:04
I te ostatnie siedzenia..
eh i ta walka na wejściu żeby siedzieć na tyle :] dobre byli kiedyś czasy
Pociągi lepsze ;d
prawda :D bo zawsze wsiądzie jakiś przypałowiec :D
zgadzam się ;D
Chyba sobie wydrukuję tego demota i będę się nim pocieszać w czasie 36 godzinnej jazdy do Paryża...
Kolego, czym ty tam jedziesz? Przecież do Paryża autokarem nie jest więcej niż 24 godziny jazdy. A jak jedziesz samochodem, i w dodatku, po niemieckich drogach, to odejmij sobie z pięć godzin.
True [+] demot
gdzie ty do podstawówki chodzisz??? najlepsze na wycieczkach sa noce;p
Raczej nic nie przebija wymiotowania w nim ;/
Jeśli ja jadę na jakąś wycieczkę, to zazwyczaj autokar jest czysty, z klimą, nie śmierdzi i jest fajne towarzystwo... także nie w pełni zgadzam się z demotem.
Ja mam tak samo ;)... Tak było chyba 10 lat temu, kiedy jeszcze YT nie było.
A na polce z prawej strony zdjecia juz ktos zainstalowal wycieczkowy ekwipunek :D
Wszystko fajnie jak się w nim nie wymiotuje :O
Szczera prawda, w autobusie są zawsze niezłe jaja.
ja rok temu miałem nowy autokar 2 pietrowy z 8 telewizorami :D:D
ja tez takim jechalem 2 lata temu i wszyscy podjarani byli ze film obejrza a tam kierowca poscil jakis chór koscielny ;o ..
ja mam chorobę lokomocyjną ale i tak bawie sie w najlepsze w autokarze :D
Tak było w podstawówce
Chyba w podstawówce. Nie wiem jak tam u Ciebie, ale u mnie najlepsza część wycieczki to ta, gdy wszyscy chodzą narąbani.
i zawsze kazdy chciał siedziec z tyłu:)
Motywujący demot ;) sama prawda jak najbardziej plus i zasłużona główna ;) takie demotywatory chętnie widziane ;)
chyba nigdy nie miałeś zielonej nocy
ee tam najlepsze banie sa w pokojach
Na mojej wycieczce aż znajomy się zesrał za siedzenie ! (na serio!)
Pusiu, czy jesteś może z Miastka?
Kocham podróż. ;D Najlepsze beki lecą z tyłu ;)
to ktoś tu miał biedne wycieczki, bo moja klasa zawsze w autobusie w drodze powrotnej trzeźwiała, żeby rodzice się nie połapali i wszyscy spali :P
Zawsze na wycieczce czekam na podróż bo wspomnienia są dłuższe niż z całej wycieczki:D
kiedyś sie spuściłem na siedzenie to była dopiero jazda
Autokar to jest najlepszy, ale do odespania nieprzespanych nocy:P Ach te pamietne Włochy i całonocne eskapady miewdzy pokojami:) Kiedys trzeba było zregenerowac siły, a gdzie indziej jak nie w autokarze?:)
Wszystko ok ,póki nie zacznie padać deszcz i nie zacznie przeciekać O_o
:) zawsze się załamywałem jak juz byla pora wysiadanie ;],, nawet jak 10 godzin do warszawy jechalem ;[ a jak ciemno bylo to juz w ogóle co tam na tylnych siedzeniach się działo :D piękne czasy
na każdej wycieczce wydaje mi się że w drodze do pewnego miejsca jest nas więcej w autokarze niż podczas powrotu
Autokar autokarem. Ja jechałem pociągiem do Krakowa 15 godzin z wycieczką. Zimny łokieć w pociągu, wkurzony sokista i kumpel śpiący na korytarzu... :D I te PKPowskie 15 godzin jakoś nam nie przeszkadzało :D
Kiedyś na sprawozdaniu napisałem "... szczerze mówiąc bardziej podobała mie się podróż niż samo zwiedzanie."
A tak w ogóle to takie autobusy to śmierć dla tych co mają chorobe lokomocyjną.
Fuckir może mieć rację z tą śmiercią, dlatego o wiele mniej osób wracało w drugą stronę, dzięki fuckir że pomogłeś mi tą zagadkę rozwiązać
Chyba w podstawówce, bo pózniej najlepsza zabawa jest w nocy. :)
orgie z kolegami ?
Ja najlepiej pamiętam picie na wycieczkach. ;d
Epickiego picia się nie pamięta.
Zabawa? To uzależnione od umiejętności interpersonalnych. Od pozycji w hierarchii klasowej. Co niektórzy w takiej wycieczce służą za tarczę strzelniczą.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2010 o 10:02
Co wy gadacie, najfajniej na wyjeździe.
Ten autokar to jest raj w porównaniu z tym co do szkoły jeżdzę.
Klima jest, ale tylko w zimę, a w lato za to jest sauna.
oo ja niedawno wróciłam w wycieczki klasowej , pierwszej w tym roku : ogólnie była fajna, gadanie do późna itd ale podróż zawsze jest the best :) ale my jechaliśmy pociągiem :)
Nom racja ;d Wycieczek szkolnych się nie zapomina ;p
a tam nasza szkoła ma zawsze czyściutkie i ładne autobusy... I zawsze z wyłączonym tv;)
prawda [+] ale ja raz jechałem nowiuśkim autobusem
tak, sama podróż jest fenomenalna!
Czy tylko ja jestem tak dziwny, że rozpoznałem model autobusu ze zdjęcia ? Mercedes Tourismo I gen. o.O
A nie przypadkiem Mercedes O350-15RHD? :)
Czyli to samo mości panie ;) To jest jeszcze wersja przed liftem, czyli nie młodsza niż '99.
wycieczki szkolne ? żenada. co wy wiecie o porządnych podróżach . kierowca który wyprzedza tiry na lini ciągłej i żadnego opiekuna. TAK SIĘ JEŹDZI !
Najlepsze imprezy w autokarze są w drodze na mecze wyjazdowe. :)
Dodajmy, że najlepsza zabawa na końcowych miejscach :)
prawda ;D !
tak :D
Racja ;D [+]
bo zazwyczaj spędza się w nim 3/4 wycieczki :)
e tam, ja zawsze wolałam bombe na miejscu ;d
ja niestety podróż źle zawsze wspominam, a to przez moją chorobę lokomocyjną.
jezeli takim autokarem jezdziliscie na wycieczki to ja nie bylem na zadnej.
tak oczywiście a później jak kierowca zjedzie na bok i powie że nie jedziemy puki nie posprzątacie
No cóż można innego powiedziec sama prawda. Zawsze przy wsiadaniu każdy chciał siedzieć z tyłu bo tam można było rozrabiać i bawić się w najlepsze ale najgorzej jets jak w autokarze jest goraco i ktos ma chorobe lokomycjna. Podobno podstawowka to sa najpiekniejsze czasy z dziecinstwa rowniez sie z tym zgadzam. Pozozstały tylko wspomnienia ...
w autokarze zawsze się coś ciekawego dzieje, ale nie zgodzą się z tym, że przebija on całą wycieczkę, wódeczki bowiem podczas drogi raczej się nie spożywa ;-)
He najlepsze wspomnienia z wycieczek to właśnie zabawy w autokarze ;))
a najlepsze tylnie siedzenia !:D
duży plus!
Dziwne, u mnie zawsze dają działający autokar, w którym nie jest brudno, z klimą i w ogóle :D. Nawet telewizory są, chociaż nikt ich nigdy nie włącza xD
w autokarze i tak najlepszy był kierowca- z imieniem typu Zdzich, który miał na wszystko ciężko wyj*bane
Ostatnio mialem wycieczke do Paryza z Warszawy. 22 godziny jazdy w jedna strone, wycieczka szkolna, wiec praktycznie caly autokar znany. Autokar bylo nowiutki ;D, oczywsicie zajete miejsca na samym koncu i alko ;p
taak ; D ja kazdą jazde autokarem na jakas wycieczke, kolonie wspominam zaj.ebiście ; ))
i eksperymenty , czy jak otworzy się okno u góry i coś tam postawi to będzie daleko laeciał XD zazwyczaj się z mijesca nie rusza.. ach ci chłopacy z klasy : p
WPAT!!! Anzelma112 z forum ;)
na tyłach zawsze było najciekawiej :) ehh wspomnienia ^^, jak sie w gimnazjum piło w autokarze wódke w butelce z colą żeby sie babki nie kapły :) ehhh stare dobre czasy...
nomm + prawda prawda i jeszcze raz prawda najlepiej z tylu xdd
aaa świetne!! xd
A jabol w nim najlepiej smakuje na pielgrzymce do Częstochowy w intencji matur
ja z wycieczek właśnie jajlepij pamiętam właśnie autokar, padają tam czasem teksty nie do pobicia i piosenki leprze niż eminema ;)
prawdaaa !
podróż zawsze jest najlepsza! : DD
ja pamietam jak kiedys jechalismy na jaks wycieczke i zostawilismy ZAJEBISCIE wredna nauczycielke przy sklepie ! ale pozniej sie wracalismy po nią xdd :D:D
Zgadzam się z demotem. Najlepsze jaja są w autobusie ;P
I ta bitwa kto siedzi z tyłu;D Ja teraz jestem w szóstej podstawówki ale jak byliśmy w tamtym roku szkolnym na wycieczce w Warszawie-jak wracaliśmy to ja i moja ekipa śpiewaliśmy piosenki typu "w aucie" czy "na melanżu" tańczyliśmy w przejściu w autobusie a najlepiej było jak śpiewaliśmy coś z przekleństwami. Te akcje z tyłu autobusu są najlepsze! (+)
CO do zabawy to prawda ale na ostatniej wycieczce mieliśmy super wypasiony autokar.
oj, racja ;)