Ta teoria mówi nam, że osoby poza tą liczbą nie są dla nas "ludźmi" Właśnie dlatego płaczemy na wieść, że Michael Jackson nie żyje, zaś koło "nosa" przechodzi nam informacja o tym, że tsunami na Oceanie Indyjskim zabiło 40 000 osób. Michael Jackson jest w naszej szczęśliwej sto-pięćdziesiątce.
Wczoraj widziałem dokładnie to samo na głównej na demotach. Jedyne czym się różniło to to że w opisie było o nk a nie facebook'u. Ludzie! Bądźcie oryginalniejsi.
tzw. " Znajomi" na facebooku to kumulacja : są tam i osoby które widzimy codziennie i takie z którymi utrzymywaliśmy kontakt ale obecnie np. poszliśmy do innych szkół,pracy i nie mamy mozliwości codziennego zobaczenia sie i pogadania,takze owa liczba 150 określająca liczbę kontaktów które mozemy 'ogarnąć' w jednym czasie jest moze i trafna ,ale jeśli chodzi o limit znajomych na face to liczba Dunbara go nie wyznacza
To, że ktoś gdzieś tak stwierdził, jest szczerze mówiąc - gówno warte ;] Podobnie te bzdurne uzasadnienia. Dla mnie to może być 10 osób, dla innego 100, dla jeszcze innego pewnie 200 i więcej.
swego czasu jak jeszcze siedzialem na nk to faktycznie liczba znajomych oscylowala w okolicy 150, a tera na fb sam nie wiem, az spr,
o kur** 530 xD, no ale jak to ktos slusznie zauwazyl, to dlatego ze tam sie kumuluje, a poza tym jak ktos chodzilo do gimu na wsi , to tam praktycznie zna sie kazdego z rocznikow 95,96,97 plus jeszcze wiele osob starszych i mlodzszych, i jakos automatycznie oni laduja w znajomych
Nie wiem jak inni, ale ja się nie do końca z tym zgadzam. Chodzi mi o skupienie się na FB. Jeśli jestem osobą podróżującą, lubiącą ludzi i chcącą posiadać z nimi kontakt, to dodaję ich do listy znajomych. Chcę mieć możliwość skontaktowania się z nimi w razie kolejnego wyjazdu w to samo miejsce. Maile raz na kilka tygodni wystarczą, aby zaktualizować wiedzę. Nie muszę utrzymywać z nimi stałego kontaktu, ale wiem kim są, co obecnie robią, nad czym pracują, bo piszą o tym na tablicy oraz w wiadomościach do mnie. Znajomi to nie przyjaciele, tak sądzę. Sama posiadam około 250 znajomych na FB i specjalnie zajrzałam teraz czy aby na pewno nie mam pojęcia o tym, co się z nimi dzieje. W swoich znajomych nie posiadam tych osób, które znam tylko z widzenia i z którymi wymieniam jedynie "dzień dobry" lub "cześć". Jednak dlaczego mam wyrzucić z listy znajomych ze szkoły podstawowej, z gimnazjum, ze szkoły średniej i ze studiów, kiedy zależy mi na tym, aby móc się z nimi skontaktować? Portale umożliwiają bezpłatną komunikację. Lista "znajomych" jest uogólnieniem. Brzmi tak, jakby portal miał wyznaczać naszą popularność. Nie o to przecież chodzi. Przynajmniej mnie i innych rozsądnym osobom. Tekst na obrazku fajny, tylko podpis nietrafiony moim zdaniem.
Czyli jak poznam 150 osob to juz nie moge z nikim sie poznawac ?... Dla nie kumatych chodzi o to, ze da sie zapamietac 150 osob a gdy poznajemy nowych to zapominamy o innych
znaczy sie nie zapominamy, tylko tu bardziej chodzic bd o bliski kontakt
(moze trochu zbaczam z tematu tera ale cos w tym jest, bo np w glupim necie na forach nie potrafie byc jednoczesnie wiecej niz 2-3, i zazwyczaj tak jest ze siedze na tym i na tym a na pozostalych nieraz nieudzielam sie nawet i 2 miechy bo jakos zapominam, a po pewnym czasie wracam a z kolei w odstawke idzie inne)
Dobra powtorka. Jeden demot jest w poczekalni od 2010 roku (http://demotywatory.pl/2149765/Limit) a kolejny byl na glownej tez w tamtych okolicach czasowych.
super .
+
Powiec to nauczycielom z podstawówki
@Mauuupa: Powiem nauczycielom z podstawówki żeby cię ponownie pisać nauczyli
Daje do myślenia, zwłaszcza ludziom, którzy 'przyjaźnią się' ze wszystkimi.
Ta teoria mówi nam, że osoby poza tą liczbą nie są dla nas "ludźmi" Właśnie dlatego płaczemy na wieść, że Michael Jackson nie żyje, zaś koło "nosa" przechodzi nam informacja o tym, że tsunami na Oceanie Indyjskim zabiło 40 000 osób. Michael Jackson jest w naszej szczęśliwej sto-pięćdziesiątce.
W mojej nie
Główna! na 100%
a myślalam ze juz dzisiaj nic ciekawego nie bedzie w poczekalni, +!
calkiem sporo, bo w moim przypadku wychodzi okolo 30 :(
uff nie przekraczam limitu
hmm... mnie się wyświetla liczba 13... to max na co mnie stać w knajpie (i nie mówię o piwach- tu liczba drastycznie spada do 8 :)
glowna !
Kiedys slyszalem ta informacje, z tym,ze byla mowa o 250 osobach
Jest takie ładne portugalskie powiedzenie, że znajomych mamy 4-5 a reszta to krajobraz.
to czemu posłów jest ciągle 440??
460
O 460 za dużo.
Posłowie to ten wspomniany krajobraz...
Wczoraj widziałem dokładnie to samo na głównej na demotach. Jedyne czym się różniło to to że w opisie było o nk a nie facebook'u. Ludzie! Bądźcie oryginalniejsi.
tzw. " Znajomi" na facebooku to kumulacja : są tam i osoby które widzimy codziennie i takie z którymi utrzymywaliśmy kontakt ale obecnie np. poszliśmy do innych szkół,pracy i nie mamy mozliwości codziennego zobaczenia sie i pogadania,takze owa liczba 150 określająca liczbę kontaktów które mozemy 'ogarnąć' w jednym czasie jest moze i trafna ,ale jeśli chodzi o limit znajomych na face to liczba Dunbara go nie wyznacza
To, że ktoś gdzieś tak stwierdził, jest szczerze mówiąc - gówno warte ;] Podobnie te bzdurne uzasadnienia. Dla mnie to może być 10 osób, dla innego 100, dla jeszcze innego pewnie 200 i więcej.
swego czasu jak jeszcze siedzialem na nk to faktycznie liczba znajomych oscylowala w okolicy 150, a tera na fb sam nie wiem, az spr,
o kur** 530 xD, no ale jak to ktos slusznie zauwazyl, to dlatego ze tam sie kumuluje, a poza tym jak ktos chodzilo do gimu na wsi , to tam praktycznie zna sie kazdego z rocznikow 95,96,97 plus jeszcze wiele osob starszych i mlodzszych, i jakos automatycznie oni laduja w znajomych
Powiedz to mojej babci na wsi...
Co to znaczy - utrzymywać relacje?
Jeżeli te odkrycia były publikowane jako poważna praca naukowa, to pewnie szukana definicja znajduje się gdzieś na jej początku.
u nas urząd z zatrudnieniem
Nie wiem jak inni, ale ja się nie do końca z tym zgadzam. Chodzi mi o skupienie się na FB. Jeśli jestem osobą podróżującą, lubiącą ludzi i chcącą posiadać z nimi kontakt, to dodaję ich do listy znajomych. Chcę mieć możliwość skontaktowania się z nimi w razie kolejnego wyjazdu w to samo miejsce. Maile raz na kilka tygodni wystarczą, aby zaktualizować wiedzę. Nie muszę utrzymywać z nimi stałego kontaktu, ale wiem kim są, co obecnie robią, nad czym pracują, bo piszą o tym na tablicy oraz w wiadomościach do mnie. Znajomi to nie przyjaciele, tak sądzę. Sama posiadam około 250 znajomych na FB i specjalnie zajrzałam teraz czy aby na pewno nie mam pojęcia o tym, co się z nimi dzieje. W swoich znajomych nie posiadam tych osób, które znam tylko z widzenia i z którymi wymieniam jedynie "dzień dobry" lub "cześć". Jednak dlaczego mam wyrzucić z listy znajomych ze szkoły podstawowej, z gimnazjum, ze szkoły średniej i ze studiów, kiedy zależy mi na tym, aby móc się z nimi skontaktować? Portale umożliwiają bezpłatną komunikację. Lista "znajomych" jest uogólnieniem. Brzmi tak, jakby portal miał wyznaczać naszą popularność. Nie o to przecież chodzi. Przynajmniej mnie i innych rozsądnym osobom. Tekst na obrazku fajny, tylko podpis nietrafiony moim zdaniem.
Czyli jak poznam 150 osob to juz nie moge z nikim sie poznawac ?... Dla nie kumatych chodzi o to, ze da sie zapamietac 150 osob a gdy poznajemy nowych to zapominamy o innych
znaczy sie nie zapominamy, tylko tu bardziej chodzic bd o bliski kontakt
(moze trochu zbaczam z tematu tera ale cos w tym jest, bo np w glupim necie na forach nie potrafie byc jednoczesnie wiecej niz 2-3, i zazwyczaj tak jest ze siedze na tym i na tym a na pozostalych nieraz nieudzielam sie nawet i 2 miechy bo jakos zapominam, a po pewnym czasie wracam a z kolei w odstawke idzie inne)
Dlatego sejm jest zawsze pusty ;)
he he he ja do tego limitu na fejsie mam jeszcze trochę :D
Co to jest "kżżora"?
Dobra powtorka. Jeden demot jest w poczekalni od 2010 roku (http://demotywatory.pl/2149765/Limit) a kolejny byl na glownej tez w tamtych okolicach czasowych.
Oj oj, ciekawe komu nie spasowalo wytchniecie powtorki...
A kim jestem jeśli moja liczba nie dochodzi do 150, a nawet 100?
w urzędach pracuje max 150, żeby każdy pamiętał do kogo ma nas odsyłać...
A w Polskim sejmie 460 posłów...
co to "KŻŻORA"?? bo takie słowo znalazłam w tekście...
kżżora nowa?