Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
5578 6134
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
C cloudkj
+25 / 31

I co tu robić w takiej sytuacji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartoszbarto
-1 / 45

postępuj zgodnie z zasadami moralnymi i zgodnie z zasadą, by dawać najbliższym całego siebie i jeśli trzeba, poświęcaj się. Nie rób głupstw.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Znienawidzona
+13 / 29

A może obie strony tak czują i boją się do tego przyznać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar piter12
+9 / 15

Idzie się /w tej samej osobie/ zakochać i pokochać /na nowo/, jeżeli tylko tego się chce i
próbuje.
Wiem z autopsji;)

http://demotywatory.pl/2106675/To-jest-milosc

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 października 2010 o 20:56

avatar Demotajniak
+4 / 12

to jak mam powiedzieć takiej dziewczynie subtelnie "spie*rdalaj?" bo mnie to ciekawi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Panacotta
+3 / 15

Lepiej w takiej sytuacji zakończyć związek, w ten sposób nie marnując czasu drugiej osoby i swojego. Im później tym gorzej niestety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zaPauka
+6 / 10

Nigdy nie mów nigdy.. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pawery
+2 / 12

Jako rzecze pewien bloger: masz trwać w tym związku ile będziesz mógł wytrzymać, bo nie ma nic gorszego jak przedwczesne zerwanie i chęć powrotu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pentakl
-2 / 2

Znam sytuację, szkoda, że to akurat ja zaraz będę rzucona :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F firemax
0 / 0

a co zrobić jeśli nie jesteście w związku a kochasz dziewczyne która nie kocha ciebie??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B browneye70
+50 / 56

Robie tak już ponad rok.. I to coś gaśnie we mnie coraz bardziej...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NesiaNesia
+17 / 23

najgorsze, że wydaje się to być już równią pochyłą....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L leerell
+44 / 46

im dalej w las tym więcej drzew... lepiej już na pewno nie będzie
ale dlaczego tak ciężko jest zakończyć ten związek...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar FoLeY
+4 / 8

NesiaNesia, przynajmniej ma już z górki ;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bambucza1990
+20 / 26

Nie rozumiem, czemu nie powiecie o tym partnerowi? Przynajmniej oboje będziecie mogli dojść do sedna problemu, jeśli nie wyjdzie to trzeba się rozstać i dać szansę na znalezienie prawdziwej miłości no i partner na pewno doceni waszą szczerość. Dlaczego męczycie siebie i kogoś będąc z nim w związku wiedząc, że "to nie to"? Przecież to głupota i żadne tłumaczenie "bo nie mam serca zerwać" mnie nie przekona. Wolicie by żył w przeświadczeniu o waszej pięknej przyszłości? Tworzył plany? Jeszcze bardziej was pokochał? marnował z wami czas? Nie kochacie go, ale szanujecie jako człowieka? Tak? To skończcie ten bezsensowny związek! :o;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Esenn
+4 / 20

Gaśnie coś co nazywasz miłością a w rzeczywistości jest tylko zauroczeniem, z czasem zauroczenie znika i jak mówisz "wygasa" a to po prostu kończy się fascynacja a zaczyna się miłość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wiktor2000000
-4 / 12

Główna

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Tarantulla
+39 / 41

nareszcie synonim zwrotu 'to uczucie'

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C czekoladowymis
+33 / 35

ja się poddałem teraz żałuję, zaczynam walczyć ale nie wiem czy nie jest za późno:(:(:(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2010 o 8:29

avatar Blessmko1993
+15 / 21

Stary mam to samo identycznie... wiec wiesz ze nie jestes sam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Obelix
+18 / 58

A mnie wkurza jak ktoś mówi "czegoś mi brakuje". Mam jakąś alergię na ludzi, którzy nie wiedzą czego chcą. Tego im brakuje, tamtego im brakuje. Zapytaj ich o co im chodzi to się nie dowiesz. Moja "pierwsza miłość" najpierwmiała mnie dość, potem szlochała że ją chcę zostawić. W tą źle, w tamtą źle. Nie znoszę takich ludzi. Obcowanie z nimi to męczarnia. Nie wiem z czego to wynika. W myśl zasady "trawka zieleńsza tam gdzie nas nie ma"? Czyteż wiara w bajki o ideałach? Albo po prostu niedojrzałość emocjonalna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2010 o 15:48

avatar eny
+1 / 17

może nikt Cie nie chce Obelixie dlatego ze hmm jak to powiedziec..
''masa juz jest teraz czas na rzeźbę'' ;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Obelix
-1 / 3

eny: Primo: "nikt Cie nie chce". Że co? Po czym to wnioskujesz? Czy może tak z sufitu sobie wziąłeś? Secundo: "masa juz jest teraz czas na rzeźbę". Istotnie. Ksywa Obelix nie jest przypadkowa. Tertio: Zupełnie nie zakapowałeś o co mi chodzi. No ale nie ważne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar eny
0 / 0

a ty o co mi ;p to miał być zart (odnosząc się do nicku, tak mi na myśl przyszla masa :p) , nie bulwersuj sie tak :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Obelix
0 / 0

Ooo toś ty zbulwersowanego mnie nie widział :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar eny
0 / 0

no to chyba wolę nie widzieć ;p

ii tak przy okazji widziałA** ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lolo6
+26 / 30

gorzej jak to ty jestes ta druga osoba

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TryTon
+31 / 35

Jestem w podobnej sytuacji.... Też we mnie gaśnie to uczucie, ale nie mogę jej zostawić bo wiem, że bardzo mnie kocha.... brnę w to coraz bardziej.....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bambucza1990
+7 / 21

Kolejny, i jak Ty to sobie wyobrażasz? Właśnie marnujesz jej czas, który mogłaby wykorzystać na szlochanie i dochodzenie do siebie, a tak? Ona myśli, że będziecie razem już na zawsze, Ty zdajesz sobie sprawę, że kiedyś w końcu będzie ten koniec więc na co czekasz? Aż zmarnujesz jej kolejne lata na coś, czego i tak nigdy nie będzie? Wolisz żeby cierpiała parę miechów TERAZ po zerwaniu czy gdy po TYLU LATACH jej dopiero powiesz, że się coś wypaliło? Radzę Ci zakończyć już ten związek ..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 października 2010 o 21:06

avatar Obelix
+1 / 3

Bambucza1990 i syme. Zgadzam się z wami. Ale jak widać neo kidy was pominusowały. Przykre ale nie zaskakujące.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Majeczkaa7
+11 / 19

niestety mam ten sam problem . i nie wiem co zrobić bo chłopak robi dla mnie naprawdę wiele ale dla mnie nie ma tego czegoś ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A anusiaczek4
-1 / 5

a ja sama nie wiem czego chcee ;/
a on właśnie świata po za mna nie widzii;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ubik64
-1 / 13

miłość wymyślili pisarze dla komerchy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cisek666
-4 / 8

tl;dr

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gnomu
-3 / 17

aha.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F foczka17
+14 / 20

hah na prawdę Twoja myśl..
z książki Paulo Coelho .. tylko że tam autor porównuje miłość do narkotyków..
'(...) Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej i więcej. I choć nie wpadłeś jeszcze w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez 2 minuty a zapominasz na 3 godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej przez 3 godziny a zapominasz na 2 minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A ty jesteś gotów na wszystko by zdobyć miłość (...)'
Miło że czytasz książki i że interpretujesz je we własny sposób, ale mógłbyś chociaż przyznać że to z książki a nie że to Twoja myśl..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P ptr0
+3 / 9

foczka17 paolo coelho pisze takie banały, że szok więc nie zarzucaj przelon, że to nie jej myśl bo tysiące ludzi mogło podobnie myśleć a jeden pisarz sobie napisał i się jemu to przypisuje.. przeciez i to z zabawka i z naarkotykami porównanie jest banalne (nieobrażając nikogo) i nie trzeba super mega intelektu żeby coś takiego wymyśleć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Esenn
+2 / 6

Opisałeś tu zauroczenie, nie miłość. Tak tylko w woli formalności...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A addicted11
+25 / 27

Też byłam w podobnej sytuacji... niestety na tej gorszej pozycji... trwało to prawie dwa lata, aż w końcu zwinęłam manatki, płacząc po nocach... bo ile w końcu można żebrać o miłość? :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mctewu
+19 / 21

Nigdy nie mów nigdy, nigdy nie mów zawsze..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar popowitch
+17 / 19

Męczyłam się z takim rozdarciem ponad pół roku. Dziś już wiem, że im wcześniej bym to skończyła tym mniej by bolało zarówno jedną jak i drugą stronę.
Naprawdę dobry demot! Jeden z lepszych w ostatnim czasie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pepa1705
+12 / 14

Pol roku temu zakonczyla moja dziewczyna nasz zwiazek bo wlasnie cos jej brakowalo:/....i teraz sie mecz czlowieku co i dlaczego...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Obelix
+4 / 4

Nie myśl nad tym. Spory odsetek bab właśnie taki jest. Nie staraj się zrozumieć kogoś, kto sam siebie nie rozumie. To po prostu niewykonalne. Pociesz się. Pomyśl jak wyglądałoby wasze życie gdybyście byli małżeństwem. Wyobrażasz sobie żyć z taką "ciepłą kluchą" która nie wie czego chce? Stało się lepiej jak się stało. Tego kwiatu jest pół światu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar dishwalla
+14 / 16

Jeżeli czegoś brakuje, to znaczy, że po prostu to nie jest TO, co zwie się największym szczęściem w życiu.
A co zrobić w takim wewnętrznym rozdarciu? Na pewno uniknąć dawania zbędnej nadziei. Ludzie to nie są zabawki, żeby się nimi bawić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M madxd
+18 / 22

musze powiedzieć że pierwszy raz jakiś demot trafił mi tak prosto w uczucia. Nie mylcie miłości z porządaniem, jeżeli tworzycie coś już bardziej poważniejszego. Ale miłość bez minimalnego porządania jest udręką.. bądź samo porządanie bez miłości..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Killapl
+2 / 16

Pożądanie bez miłości udręką? Ech.. hm.. nie :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M madxd
+7 / 7

nie koniecznie może być udręką dla Ciebie, ale dla osoby którą porządasz.. która być może liczy na coś więcej :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Luki9844
+16 / 28

Może wyjdę na egoistę, ale myślę, że nie powinno się robić czegoś wbrew sobie! Jeśli nie czujemy do drugiej osoby "tego czegoś" to choćby nie wiem jak by nas kochała, trzeba zrobić tak, żeby być szczęśliwym. A więc zakończyć związek i czuć się dobrze. To nie łatwe, bo rani się drugą osobę... Ale kogo? Kogo to obchodzi, bo nas nie powinno. Lepiej zrobić to na początku kiedy zaczynamy mieć wątpliwości, niż brnąć w to, bo każdy następny dzień nas wk*rwia. A, że w końcu i tak to się skończy, to każdy z tych dni spotęguje bój drugiej osoby. I tak nikt tego nie przeczyta do końca :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marmolada1990
-5 / 11

ha! przeczytałam!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vvero
+7 / 9

DOKŁADNIE! Tak samo myślałam, kiedy ponad 2 tyg. temu zaczęłam mieć wątpliwości, a że mój luby zna mnie na wylot i wyczuł, że jest coś nie tak, no a ja nie umiem tak kłamać... Dlatego zrobiłam to na początku wątpliwości, bo potem byłoby tylko gorzej. Jaki to jest ból mieć świadomość takiej sytuacji. Cieszę się jednak, że nie wróciłam choć prosił mnie o to wiele razy. Później byłoby tylko gorzej.
Nigdy nikomu nie życzę bycia ani w mojej sytuacji, ani drugiej strony (zostawianej). Jest to sytuacja patowa, ale trzeba coś z tym zrobić, bo z 1 str. się męczysz, a z 2. czujesz się winny, że oszukujesz 2. osobę, kiedy ona cię tak kocha... :( Naprawdę nic ciekawego przeżyć takie coś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bambucza1990
+2 / 4

Luki9844: Brawo! Wreszcie rozsądny głos! Lepiej zerwać jak najszybciej by jak najmniej skrzywdzić drugą osobą, po co brnąć dalej w to błędne koło wiedząc, że i tak się kiedyś skończy, ale z gorszym efektem? ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Obelix
+1 / 1

Luki, to nie egoizm, to jedyne słuszne rozwiązanie. Lepiej powiedzieć komuś "nara" od razu niźli po x miesiącach związku. Wiadomo że im dłuższy czas trwania związku, tym większe będzie cierpienie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Blessmko1993
+14 / 20

Co najgorsze mam to samo do teraz ale nie mogłbym zostawić swojej kobiety:((

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mentos13
+13 / 13

Po tym w co sam się wkopałem chyba zostanę sam do końca życia. Gdyby nie parę żywych przykładów powiedziałbym, że miłość to jedna wielka kaszana, która tylko psuje życie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mooro
0 / 2

dobrze powiedzane...niestety

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O ONAck
0 / 2

Prawdziwe :( +

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Schiza
+3 / 5

ehh skądś to znam, jestem w kropce

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wuzetka
+11 / 15

JA PIE^DOLE.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Helga00
+6 / 8

ja też.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bone131
+30 / 30

kocha za mocno by odejsc, kocha za malo by dac wiecej

+

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C chispa
+7 / 7

sytuacja bez dobrego wyjścia :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Keaty
+3 / 3

znajome uczucie.
+

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M makosnamelanzu
+6 / 6

genialny demotywator, chwyta za serducho - więcej takich!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BigBlue
0 / 2

ja tak mam. :( [+]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wojwodin
0 / 0

no wlasnie teraz mam taki problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LaSoluzione
0 / 0

wielki +

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kaktuska
0 / 4

myślałam że tylko ja to przeżyłam !!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y youngaggy
0 / 6

Sad, but fu*king true. wielki plus.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M madzienkka21
+7 / 7

Daję + mimo, że to ja byłam po tej drugiej stronie :( tak to jest jak człowiek oddaje serce to potem dostaje po dupie ;(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kickk
+5 / 7

najlepszy demot jaki do tej pory się na tej stronie pojawił.. aż serce mnie zabolało. też jestem w takiej sytuacji jako ta druga osoba, nikomu nie życzę.. :((((

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Debilka1
-1 / 5

oj skąd ja to znam ;(... ja jestem tą pierwszą osobą... ale ja odeszłam a teraz znowu chce się wpakować w coś podobnego ale tym razem nie dam po sb poznać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O obiektywny
+5 / 9

Identyczną sytuację miałem/mam... Wszystko bym dla niej zrobił, kocham ponad życie, a Ona mówi, że nie będziemy ze sobą, bo... nie. We mnie wszystko jest ok, ale jej czegoś brakuje, czegoś, czego nie potrafi nazwać i nic na to nie poradzi :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Obelix
0 / 0

Welcome in the real world.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NetaPL
+9 / 13

Skoro aż tyle osób tak ma, to coś tu jest nie tak... Może mamy zbyt wyidealizowany obraz świata (pewnie m.in. przez media), wciąż każdy szuka swojego księcia i księżniczki? Szukamy ideału bez skazy zapominając o tym, ile sami mamy skaz, które przecież tolerowała druga osoba...

Wysłał mi tego demota chłopak... Ja jestem tą pierwszą osobą... I co teraz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
+11 / 13

zrobiłaś błąd i musisz z tym żyć do końca życia nie nawidzę tych pierwszych osób gdzie wy macie oczy trzeba było nie przyjmować serca jak ktoś wam je ofiarowywał pozdrawiam minusujcie do woli cius

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ZeebaEata
0 / 4

Dokładnie. Zapewne wszyscy, którzy krzyczą "skończ to!" nie zastanawiali się, czy TO COŚ jest prawdziwe, i czy w ogóle jest jakimś gwarantem udanego związku. Bywało, że faceci, którzy dla mnie mieli TO COŚ, przy bliższym poznaniu okazywali się dupkami. Więc w jakim stopniu można ufać swojemu "przeczuciu"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tollat
0 / 0

Mam to samo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B basienka963
+12 / 12

Czegoś brakuje...może i dobrze! Na świecie nie ma ideałów. I dlatego miłość jest piękna. Mam podobnie. Ostatnio
to zauważyłam. I wiele myślałam o zakończeniu związku. Ale teraz wiem, że to byłby największy błąd w moim
życiu, ponieważ straciłabym coś, czego szukałam. Niestety za bardzo to sobie wyidealizowałam. :) A nie chcę
ideału, bo GO NIE MA! Cieszę się tym co mam, chodź ma wiele wad. Kocham go!
http://demotywatory.pl/2160290/Prawdziwa-milosc

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 października 2010 o 20:51

N NesiaNesia
0 / 2

@basienka963, w końcu głos zachęcający do trwania w związku, a nie do rozstania, i to pokazujący, że taka decyzja wcale nie kończy się to dozgonną męczarnią :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Obelix
+2 / 2

Yeah. W końcu ktoś kto ma równo pod sufitem. Brawo i szczęścia życzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vzorkovnica
+5 / 5

po niektorych komentarzach sie czuje jabysce znali moje zycie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mooro
+3 / 5

nie jestes jedyny(a)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 października 2010 o 0:08

I Izka1987
+3 / 3

W ten sposób odbieramy sobie prawo do szczęścia. Nie warto oszukiwać samego siebie i innych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I iskierka144
+1 / 1

Zajebiste i prawdziwe+++++++++

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S SoBad
+1 / 3

demot - moja aktualna sytuacja, ale z mojej i jej strony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O ol3x4
0 / 0

sama lepiej bym tego nie ujęła!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar minutatrzydziesci
+3 / 3

mam podobną sytuację. miałam faceta, który poza mną świata nie widział. był we mnie wpatrzony jak w obrazek. ale jednak zaczęło się coś psuć, mi nie pasować. no i zepsułam wszystko, co razem budowaliśmy. moglibyśmy spróbować jeszcze raz, ale to już nie będzie to samo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K klemencia
+1 / 1

świetny, sama bym tego lepiej nie ujęła, a akurat mnie dotyczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar punkura
+6 / 6

Jestem stroną kochającą, mojemu mężczyźnie czegoś we mnie brakowało. Dobrze zrobił że mnie zostawił. Niech przynajmniej jedno będzie szczęśliwe...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mona6
+20 / 20

Miałam tak i co? i zostawiłam chłopaka, który oddałby za mnie życie, który zrobiłby wszystko, który wiedział co myślę, co czuję tylko patrząc na mnie... Który traktował mnie jak księżniczkę, robił różne głupstwa żeby się tylko ze mną zobaczyć chociaż na krótką chwilę... Robił niespodzianki o których nawet bym nie pomyślała... Nawet gdy na mnie patrzył to tak błyszczały mu oczy... Zostawiłam bo nie było hmm.. "fajerwerków"?, bo coś z mojej strony się wypaliło, bo chciałam przeżyć może coś szalonego... Nie potrafię wyobrazić sobie jak się czuł wtedy... I teraz, po jakimś czasie nienawidzę siebie za to, chciałabym to wszystko cofnąć... bo widzę jacy sa inni faceci, po prostu nie ma takich... Ile bym dała żeby móc być z nim znów, ale on nigdy mi już nie zaufa. a ja już chyba nigdy nie będę miała kogoś takiego. I w sumie zasługuję na to...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eMBeeL
+3 / 5

Wydaje mi się że prócz imienia dużo Cię łączy z moją byłą dziewczyną. Mam nadzieję że ona pomyśli to samo co Ty po "jakimś czasie".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar muuuma
-1 / 1

znam to ;(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mimi264
+8 / 12

Do mnie również bardzo trafia ten demot. Spotkałam się jakiś czas temu z chłopakiem, już na pierwszym spotkaniu widziałam jak na mnie patrzy, dobrze mi się z nim rozmawiało, ale właściwie też już od początku nie było tego czegoś z mojej strony. Jednak jemu bardzo zależało, i że ja czułam się wcześniej bardzo samotna, to mimo, że jakiś wewnętrzny głos mówił mi, że nie powinnam w to brnąć, to nie potrafiłam powiedzieć nie, nie potrafiłam mu odmówić, i spotykaliśmy się dalej. Mówiłam sobie, ze przecież mogę spróbować, ze przecież nie zaszkodzi spróbować, ze przecież z czasem coś się może zmienić. Mówiłam sobie, że jest dobrym człowiekiem, i zależy mu na mnie, więc nie skrzywdzi mnie i będzie mi z nim dobrze, ale mimo to czegoś mi brakowało. Ciągnę ten związek już 5 miesięcy, ostatnio powiedział mi, ze mnie kocha, i widzę to. Ostatnio, kiedy wyjechał na dłuższy okres czasu byłam pewna , ze to skończę. Ale wrócił, i nie potrafię, kiedy widzę, jak bardzo jemu zależy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O oliwazoliwek
0 / 6

Kurczę, ja nie wiem, skąd się bierze tylu ludzi w identycznej sytuacji jak ja! Bo znajomi mówią mi, że jestem z kosmosu, że pozwoliłam na taką sytuację.
I już nie wiem, co myśleć - czy to nadmiar idealizmu, tęsknota za księciem i powinnam pogodzić się z tym, co jest, bo to mnie kocha (co z tego, że ja za mało), czy raczej to niepotrzebne przedłużanie czegoś, co powinno zakończyć się po pierwszych dużych wątpliwościach...
Obawiam się, że jak nie zerwę to nigdy się nie dowiem... Ale boję się tez tego, czego mogłabym się dowiedzieć.
Najgorsze, że nawet jak próbuję z nim zrywać to on mi nie wierzy, że moge go nie kochać, wierzy tylko we wszystko, co dobre, jak dziecko... Bardzo szkoda krzywdzić tak szlachetnego faceta:(
Sytuacja po prostu patowa, współczuję towarzyszom w bólu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar besheda
+3 / 5

Kiedy jestescie sami we dwoje, jeszcze mozecie eksperymentowac ze swoim zyciem, a co kiedy bedzie dziecko? O wpadke nie trudno, on szczesliwy sie bedzie oswiadczal, a ona?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P polisz
+8 / 10

i teraz każdy zastanawia sie czy tego demota nie zrobiła jego druga połówka...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mals
0 / 2

zasłużony plus. znam to uczucie doskonale..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J janker8686
0 / 2

mistrzowski demot!!!nie wymaga komentarza, każda z osob oglądających to , znow musi przezyc swoja "milość" - ta co zostawia szukając ideału... ta co porzucona za miłość...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dooomi007
+5 / 11

Zakończyć? Łatwo powiedzieć... A co jeżeli za chwilę okaże się, że tęsknimy za tą osobą? Że nam jej brak? Powiedzieć: Ej, sorry, wydawało mi się, wróćmy do siebie... ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mimi264
+3 / 9

I chyba m.in. właśnie dlatego, tyle osób trwa w związkach, mimo wewnętrznego rozdarcia. Boimy
się, że zostawimy kogoś kto nas kocha, a potem będziemy tego żałować, bo będzie nam go
brakować, bo już nie spotkamy kogoś kto będzie nas tak kochał. Ale z drugiej strony boimy się
też, że przez trwanie w związku w którym nie czujemy się spełnieni, nie spotkamy naszej
prawdziwej miłości

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 października 2010 o 0:23

B boret911
+5 / 9

Mnie dopiero zdemotywowaly te Wasze wszystkie komentarze :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Campari
+3 / 7

Pierwszy w historii demot ktory doprowadził mnie do łez... Ehhhh, opisuje moją sytuacją. Nadal kocham, niezmiernie mocno ale czuje ze coś jest nie tak, ze to nie to... Nie wiem co robic...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L libgo
0 / 2

brutalna prawda. :|

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar psiutka
-2 / 2

jej skąd to znam mialam podobnie męczylam się ponad rok oczywiscie plusik

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mateusz280893
+2 / 6

oni przypominają mi tych z archiwum X

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T turchtom
-3 / 3

Coraz dłuższe te demotywatory, o komentarzach nie wspomnę :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kasia068
-1 / 3

myślę, że wszyscy krórzy tkwią w takich związkach mają nadzieję na to, że to uczucie,króre było na początku powróci i że 'jeszcze wszystko się ułozy'... lecz niestety to jest zadkosc

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andaluzyjczyk
+1 / 3

Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku
Bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andaluzyjczyk
+1 / 7

Kochać można tylko jedną osobę w życiu, tak naprawde i do końca...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kameleon12
-3 / 5

Każdy znawca, ale tylko Ona żyje w tym związku, teoria,a praktyka to inny kosmos, dorady? Myslicie,ze cos pomogą ?
Nikt nie wie co Ona czuje, ja tez nie wiem, choc jestem przekonana,że Ją rozumię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kaja9250
-1 / 3

Plus bo mam w tej chwili to samo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar spontanicznie
-1 / 3

a jeszcze gorzej, jak ma się świadomość tego, że jest się tą osobą, którą chciałaby zmienić nasza sympatia, a zrobić się nic nie da...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sveniu
+1 / 3

Nesia- Bycie po drugiej stronie barykady ssie bardziej, wierz mi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NesiaNesia
-1 / 5

osoba po drugiej stronie barykady może nie mieć o tym zielonego pojęcia, bo ta pierwsza raczej nie da tego po sobie poznać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rowidi
-1 / 3

Cała prawda... I wiesz, że się nigdy to nie zmieni, ze druga osoba zawiniła a ty nigdy nie wybaczysz...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MoniCya
0 / 2

dokadnie, zgadzam się w 100 % . I potem nie wiesz co zrobić? zerwać? zostać i oszukiwać w pewnym sensie?

przeje..ne ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TonyMontana
+1 / 3

Miej tych ludzi głęboko w dupie, a jemu idź powiedz i pokaż jak bardzo go kochasz. Taka moja rada zanim odejdę. Cóż pozostaje wam życzyć szczęścia. Mnie już kur@# opuściło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TheCamm
-1 / 1

Tak właśnie miałam.. :( Zerwanie było nieuchronne.. ale bardzo mi na nim zależy..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar minutatrzydziesci
+1 / 1

eMBeeL, czyżbym Cię znała?
wiecie, każda decyzja wydaje nam się niesłuszna. jednak czego byśmy nie wybrali, to życie zawsze ułoży się tak, żeby było dobrze... w to mocno wierzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F falcon9101
0 / 2

++ za demota, wydaje mi sie, ze jest o mnie ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I iskrajaboza
+1 / 1

dobry demot, oby ci, co tkwią w takich związkach przejrzeli na oczy dzięki niemu i komentarzach pod nim. ci wszyscy ludzie chyba nie zdają sobie sprawy, że przez bycie w związku, w którym nie czują się spełnieni, zamykają sobie szansę na spotkanie tej najwłaściwszej dla siebie osoby?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dominiska34608
+2 / 2

przeczytałam tego demota i... jak nigdy przy żadnym zatkało mnie, zamyśliłam sie i 'tam w środku' coś mi drgnęło...
to jest dokładnie o moim związku...
on nie widzi poza mną świata kocha mnie i wgl. A mi się wydaje, że też go kocham ale jakoś tak nie do końca...
dziwnie się z tym czuje :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Raxir1910
0 / 0

...epickie...:(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Jareczek94
0 / 0

Jestem w tej sytuacji :/ Ja ją kocham, robię dla niej wszystko i ona to wie, ale mimo wszystko czegoś mi brakuje do zdobycia Jej serca :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar silverdrop
0 / 0

Czuje sie podobnie,mam wspanialego faceta..ale nadal mi czegos w nim brakuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem