Zaczęły się lamenty ludzi którzy już ten tekst widzieli i powtórne jego ujrzenie na innej stronie rodzi w nich swoisty ból istnienia. Ja mówię 'i c**j z tym' ponieważ - wrażliwe osoby uprasza się o zakończenie czytania mojego komentarza w tym miejscu - NIE KAŻDY WCHODZI NA JM.ORG! Naprawdę. Nie mam pretensji do autora demota że podzielił się tekstem z joemonstera z ludźmi którzy odwiedzają demotywatory. Jest to pi razy drzwi kilkadziesiąt tysięcy osób które dzięki temu poznały ten tekst. Pretensje można mieć do braku źródła, choć z drugiej strony zauważyłem przy wcześniejszych demotach że joemonster.org w źródle też nie ucisza lamentu wielce skrzywdzonych przez los bojowników Jasia Potwornickiego :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 października 2010 o 19:15
wiem, ze to rzadko spotykane, ale ja kiedy zauważam, że nie mam racji [choć wtedy się raczej nie zaczynam kłócić], albo jeśli druga osoba przekona mnie jakimiś argumentami, to po prostu przyznaję jej rację. Ale z drugiej strony? Znam inne "bardziej denerwujące" rzeczy i sytuacje..
Pomijając kopiowanie , chcę powiedzieć , że cieszę się , iż tutaj też się to znalazło bo to jedyny serwis tego typu , który odwiedzam... w końcu nie każdy siedzi cały dzień przy kompie i ogląda wszystkie strony ze zdjęciami itp. Ode mnie +
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 października 2010 o 20:11
Co tu dużo mówić, uświadomienie sobie, że nie ma się racji to nic w porównaniu z bezskutecznym przekonywaniem drugiej strony do swojej słuszności z wielkim przeświadczeniem, że jednak się ją posiada. To takie uczucie... bezsilności. Dlatego uważam za żałosne iść dalej w zaparte, bo to tak jakby nie umieć przyznać się do błędu... porażka po prostu.
Bo kobiety są miłe, spokojne, łagodne, cudowne. Nie tracą czasu na bezowocne kłótnie. Albo po prostu są zbyt tępe, brakuje im argumentów i potrafią tylko walnąć focha.
Jeśli kłócisz się z dzieckiem zawsze możesz powiedzie żeby nie pyskowało xDz dziewczyną/chłopakiem że nie umie iśc na kompromis.A z rodzicami że jesteś kłótliwy ale masz to po nich .Taaa rzadko mam racje
Teraz, użytkownicy żeby dostać się na główna zrobią wszystko, czy to plagiat, cytat, czy właśnie z artykułów z różnego rodzaju stron. Czy dla Was ważniejszy jest demot na głównej, niż demotywator zrobiony kreatywnie przez siebie samego?
Plagiat czy nie trzeba przyznać, że demotywuje... Zwłaszcza gdy masz świadomość, że nie masz racji i nie przyznajesz się ani przed sobą, ani przed rozmówcą i brniesz dalej ;] +
Mnie tam bardziej denerwuje, jak mi mleko wykipi, chociaż z drugiej strony nie pamiętam, by mi kiedyś mleko wykipiało, tak samo nie pamiętam, bym nie miał kiedyś racji. Za to nie lubię, jak czegoś nie pamiętam, a to mi się często zdarza, chociaż jakoś specjalnie się z tego powodu nie denerwuję, zwłaszcza, gdy zapominam coś dla kogoś zrobić, jak np. wydrukować referat dla kumpla, przez co nie otrzymuje zaliczenia z przedmiotu i wyrzucają go ze studiów, a przez to rodzice wyrzucają go z domu i musi zatrudnić się przy sprzątaniu ulic i przez pierwszy miesiąc, zanim dostanie wypłatę, musi chodzić na żula po znajomych, bo w końcu musi się gdzieś myć i sra po krzakach, podcierając się liśćmi i wyciągniętymi ze śmietników gazetami. A gdy otrzymuje pierwszą wypłatę, to wynajmuje pokój, a właściwie pół pokoju, bo mieszka z trzema osobami w dwupokojowym mieszkaniu 30m2. I nie dość, że ledwo wiąże koniec z końcem, to wkrótce jego babka, która i tak go nie lubiła - umiera, przyjaciele się od niego odwracają, dziewczyna z nim zrywa i z nie do końca jasnych dla mnie przyczyn zaczyna on pić napoje procentowe, popadając w alkoholizm, przez co traci pracę, pół pokoju i staje się lokalną atrakcją dla dzieci, zwłaszcza, gdy leży zachlany i zaszczany pod blokiem i te dzieci mogą go bezkarnie szturchać patykami i pluć mu w twarz, a właściwie ryj, bo taki brudny. Szkoda go, fajny z niego kumpel był, ale cóż, jego wina, na własne życzenie nie zaliczył studiów.
Myślałem czy nie wrzucić takiego demota, ale stwierdziłem że zaj*bany z JM nie przejdzie, bo admin ma mózg, używa go i kradzionych nie wrzuca na główną. Myliłem się.
To prawdziwy demot...chyba nie ma gorszej sytuacji niż wykłocać sie z kimś ze ma sie racje,a tak naprawde być w błędzie....pewnie nie raz kazdemu sie zdaża
z joemonster
2. Nic nie denerwuje bardziej niż ten moment podczas kłótni, w którym zdajesz sobie sprawę, że nie masz racji.
http://www.joemonster.org/art/15310/Zestaw_madrosci_zyciowych_III
Nie raz tak miałem, wtedy zazwyczaj próbuję na szybko wymyślić coś innego, żeby uciec nieco od tematu ;)
JM...inspiracja??!! dla mnie ... plagiat (-)
przecież wtedy możesz okrutnie zripostować oponenta zjadliwym "nie pyskuj" :]
Mnie bardziej denerwuje moment, w którym dana osoba napawa się tym,że miała rację.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 października 2010 o 19:09
Zaczęły się lamenty ludzi którzy już ten tekst widzieli i powtórne jego ujrzenie na innej stronie rodzi w nich swoisty ból istnienia. Ja mówię 'i c**j z tym' ponieważ - wrażliwe osoby uprasza się o zakończenie czytania mojego komentarza w tym miejscu - NIE KAŻDY WCHODZI NA JM.ORG! Naprawdę. Nie mam pretensji do autora demota że podzielił się tekstem z joemonstera z ludźmi którzy odwiedzają demotywatory. Jest to pi razy drzwi kilkadziesiąt tysięcy osób które dzięki temu poznały ten tekst. Pretensje można mieć do braku źródła, choć z drugiej strony zauważyłem przy wcześniejszych demotach że joemonster.org w źródle też nie ucisza lamentu wielce skrzywdzonych przez los bojowników Jasia Potwornickiego :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 października 2010 o 19:15
wiem, ze to rzadko spotykane, ale ja kiedy zauważam, że nie mam racji [choć wtedy się raczej nie zaczynam kłócić], albo jeśli druga osoba przekona mnie jakimiś argumentami, to po prostu przyznaję jej rację. Ale z drugiej strony? Znam inne "bardziej denerwujące" rzeczy i sytuacje..
Jak zdaje sobie sprawę, że nie mam racji to najzwyczajniej przyznaje się do błędu i tyle...
bylo nawet joemonster to wzial z demotow-.- minus
Mądrość z dzisiejszego artykułu na joe... Najbardziej demotywuje mnie wasz brak jakiejkolwiek kreatywności
Kreatywność kreatywnością, chociaż trochę racji masz. Ale demot trafny ;> ..i te żałosne próby obrony, jeśli honor nie pozwala przyznać racji.. ; )
Pomijając kopiowanie , chcę powiedzieć , że cieszę się , iż tutaj też się to znalazło bo to jedyny serwis tego typu , który odwiedzam... w końcu nie każdy siedzi cały dzień przy kompie i ogląda wszystkie strony ze zdjęciami itp. Ode mnie +
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 października 2010 o 20:11
ja tam ide w zaparte dalej xD
Wiekszość ludzi idzie dalej w zaparte i nie przyzna się do tego ;)
Ja gdy zauważam, że nie mam racji mówię : "Ku*wa, masz rację..." i uśmiech na twarzy.
Bo tu w sumie nie ma się czego wstydzić... Każdy czasem palnie jakąś głupotę i przy niej się upiera. Każdy czasem się myli... życie;P
@Skuciak Czyli jestes glupi. Kazdy moze popelnic blad, ale tylko glupi ludzie sie do tego nie przyznaja.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 października 2010 o 2:33
@kwxx chyba nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi ( jeśli do niej odnosi się twoja [wypowiedź], jeśli nie to zwracam honor) ;P
poprawione
Mnie bardziej denerwuje gdy wiem, że na pewno mam rację, a druga strona tego nie rozumie i się kłóci.
Co tu dużo mówić, uświadomienie sobie, że nie ma się racji to nic w porównaniu z bezskutecznym przekonywaniem drugiej strony do swojej słuszności z wielkim przeświadczeniem, że jednak się ją posiada. To takie uczucie... bezsilności. Dlatego uważam za żałosne iść dalej w zaparte, bo to tak jakby nie umieć przyznać się do błędu... porażka po prostu.
True ! Czasem tak mam. Plus i do ulubionych. :D
joe monster... zal
Bo kobiety są miłe, spokojne, łagodne, cudowne. Nie tracą czasu na bezowocne kłótnie. Albo po prostu są zbyt tępe, brakuje im argumentów i potrafią tylko walnąć focha.
niesamowite uczucie,;]] demot dobry mimo ze z JM.
Jeśli kłócisz się z dzieckiem zawsze możesz powiedzie żeby nie pyskowało xDz dziewczyną/chłopakiem że nie umie iśc na kompromis.A z rodzicami że jesteś kłótliwy ale masz to po nich .Taaa rzadko mam racje
Moim zdaniem to jest to samo co plagiat innego demota. Zerżnięta czyjaś myśl z doklejonym obrazkiem.
podanie zrodla rozwiazaloby wszelkie problemy. Ale tak trudno sie przyznac ze jednak nie jest sie kreatywnym...
Teraz, użytkownicy żeby dostać się na główna zrobią wszystko, czy to plagiat, cytat, czy właśnie z artykułów z różnego rodzaju stron. Czy dla Was ważniejszy jest demot na głównej, niż demotywator zrobiony kreatywnie przez siebie samego?
Co z tego, że z JM. Nie każdy czytuje wszystkie te wasze komixy, rodzynki itp.
Zwyczajnym chamstwem jest zżynać od kogoś coś tylko dlatego że nie umieścił tego na demotach. JM rox.
pzdr i nie dam mocne
Plagiat czy nie trzeba przyznać, że demotywuje... Zwłaszcza gdy masz świadomość, że nie masz racji i nie przyznajesz się ani przed sobą, ani przed rozmówcą i brniesz dalej ;] +
nic tak nie denerwuje jak demotywatory ściągnięte z innych stron.
Idąc niedawno do szkoły, pomyślałem to samo i miałem zrobić z tego demota tylko, że zapomniałem. ;D Plus oczywiście.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 października 2010 o 19:13
Mimo to, i tak dalej zaciekle bronisz swojego stanowiska w danej sprawie:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 października 2010 o 19:24
Mnie tam bardziej denerwuje, jak mi mleko wykipi, chociaż z drugiej strony nie pamiętam, by mi kiedyś mleko wykipiało, tak samo nie pamiętam, bym nie miał kiedyś racji. Za to nie lubię, jak czegoś nie pamiętam, a to mi się często zdarza, chociaż jakoś specjalnie się z tego powodu nie denerwuję, zwłaszcza, gdy zapominam coś dla kogoś zrobić, jak np. wydrukować referat dla kumpla, przez co nie otrzymuje zaliczenia z przedmiotu i wyrzucają go ze studiów, a przez to rodzice wyrzucają go z domu i musi zatrudnić się przy sprzątaniu ulic i przez pierwszy miesiąc, zanim dostanie wypłatę, musi chodzić na żula po znajomych, bo w końcu musi się gdzieś myć i sra po krzakach, podcierając się liśćmi i wyciągniętymi ze śmietników gazetami. A gdy otrzymuje pierwszą wypłatę, to wynajmuje pokój, a właściwie pół pokoju, bo mieszka z trzema osobami w dwupokojowym mieszkaniu 30m2. I nie dość, że ledwo wiąże koniec z końcem, to wkrótce jego babka, która i tak go nie lubiła - umiera, przyjaciele się od niego odwracają, dziewczyna z nim zrywa i z nie do końca jasnych dla mnie przyczyn zaczyna on pić napoje procentowe, popadając w alkoholizm, przez co traci pracę, pół pokoju i staje się lokalną atrakcją dla dzieci, zwłaszcza, gdy leży zachlany i zaszczany pod blokiem i te dzieci mogą go bezkarnie szturchać patykami i pluć mu w twarz, a właściwie ryj, bo taki brudny. Szkoda go, fajny z niego kumpel był, ale cóż, jego wina, na własne życzenie nie zaliczył studiów.
najlepiej zmienić temat, ale fakt czasem nie wiadomo co wtedy zrobić
Niestety znam to i niestety kłócę się dalej....
Z JM, [-]
jak jesteś kobietą to może, ja tam potrafię przyznać się do błędu...
Mnie to ani trochę nie denerwuje. Jak zauważę, że druga strona ma rację to dołączam się do niej i ja też mam rację. Proste?... Proste. :D
Myślałem czy nie wrzucić takiego demota, ale stwierdziłem że zaj*bany z JM nie przejdzie, bo admin ma mózg, używa go i kradzionych nie wrzuca na główną. Myliłem się.
I ch*j, kłócę się dalej.
Przecież tu widać na obrazku że się nie kłócą tylko robią teatrzyk cieniowy , temu po lewej wyszła wiewiórka na gałęzi :]
raczej piesek z wielka fujarą
To fakt.
Słabe i zgapione a na głównej, wrzucone pewnie przez kolege admina xD
"Czego ku**a mnie bijesz ty młotku tępy?" haha
mnie w kłótniach najbardziej demotywuje kiedy obie strony do konca uwazają ze maja racje.
ciekawa interpretacja zdjęcia :)
To prawdziwy demot...chyba nie ma gorszej sytuacji niż wykłocać sie z kimś ze ma sie racje,a tak naprawde być w błędzie....pewnie nie raz kazdemu sie zdaża
BUUUUU Ściągnięte z Joe Monster!!!!
ja tam nie narzekam.
hm tylko po co się kłócić jeśli nie ma się racji?
W takim wypadku radze po prostu powiedzieć "nie mam racji" to dość ludzkie , bo takie zachowanie wprost wkurrrrwia ludzi
@Kevin27 chłopie ty idz lepiej domu pilnuj !